To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - Przemoc domowa inaczej.

Dora - Sob 10 Lis, 2012 16:55
Temat postu: Przemoc domowa inaczej.
http://www.wysokieobcasy....mnie_bije_.html
Halloween - Nie 11 Lis, 2012 10:39

To jest chyba częstsze zjawisko aniżeli mogło by się nam to wydawać.
Tylko jaka matka poskarży się że ją własny syn wyzywa czy nawet bije.
Nigdy się do tego nie przyzna, zwykle ze wstydu czy troski synka, może i nawet ze strachu.

Marc-elus - Nie 11 Lis, 2012 10:59

Kobieta, koło 60dziesiątki, mieszkała z synem.
Synalek, alkoholik, ok 30lat, był ze dwa razy w więzieniu, za kradzieże, czasem nawet gdzieś popracował ze 3miesiące....
Kochane dziecko, gdy było pijane, lub na głodzie, tłukło mamę równo, uciekała i chowała się u sąsiadów(moi dziadkowie).
Gdy ktoś wzywał policje, kobieta zawsze nie chciała powiedzieć prawdy.
Jedynie sąsiadom cierpliwie tłumaczyła: "To dobry chłopak, tylko czasem nerwowy" i dziwiła się(tu najlepsze): "Dlaczego on mnie bije? Przecież ja mu obiady gotuje, piorę, prasuje itd...."

Kobieta chyba sądziła że gdyby nie gotowała itd to miałby prawo ją zatłuc na śmierć.

Tak czy inaczej, zatłukł ją.
Pobił ją tak, że wylądowała w szpitalu, oczywiście bo "spadła ze schodów"(dokładnie tak).
Po wyjściu ze szpitala, po dwóch dniach, pękł jej jakiś krwiak w mózgu, kobieta zmarła.

Taka opowieść, z lat 80tych, pewnie aktualna do bólu....

Wiedźma - Nie 11 Lis, 2012 11:07


OSSA - Nie 11 Lis, 2012 12:07

Wiedźma napisał/a:
<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/OizW5ikQJ3o" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>


Te film oglądałam jako młoda kobieta, później już jako żona alk. i matka synów , ostatnio jakiś miesiąc temu któraś ze stacji go powtarzała. Zawsze wywołuje we mnie strach, lęk i refleksję czego nie należy robić w imię miłości do dziecka.

Halloween - Nie 11 Lis, 2012 13:31

Z okresu mojej dawno minionej młodości , znalem z otoczenia kilka takich przypadków( przynajmniej wynoszenia z domu wartościowych rzeczy na handel.)
Zdarzały się i zabójstwa, czasem nawet bardzo okrutne.
poważne przestępstwa raczej nie pozostają w cieniu, ale te zwykłe popychanki, uderzenia , wyzwiska, torturki psychiczne, te będą zwykle niewidoczne dla innych.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group