To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

HydePark - Dojrzałość pciowa pacholęcia

montreal - Pią 29 Mar, 2013 09:51
Temat postu: Dojrzałość pciowa pacholęcia
Chłopcy! Nie ciągajcie dziewcząt za warkocze!
Dziewczęta! Nie kopcie chłopców w krocze!

Przyznawać się, Adonisy i Walkirie! Jak podrywaliście swę pierwszę przeciwnę płcię?
Boja to mając lat chyba dziewięć, okazywałem Pięknej Edycie zimną obojętność do czasu, kiedy i ona zaczęła mnie okazywać to samo. Ten związek niestety nie przetrwał... :)
Temat jak najbardziej wielkanocny.

Dziubas - Pią 29 Mar, 2013 09:55

montreal napisał/a:
Przyznawać się, Adonisy i Walkirie! Jak podrywaliście swę pierwszę przeciwnę płcię?

Och... temat jak najbardziej bliski memu sercu :lol2: .... nie pamiętam :zalamka:

smokooka - Pią 29 Mar, 2013 10:00

Och Monti, piękne wspomnienia!

Z moim drugim ukochanym wpatrywaliśmy się w siebie na geografii, tak długo, że aż do utraty tchu. Potem już poszło. Chodziliśmy ze sobą prawie dwa lata, a posunęliśmy się tak daleko, że dawaliśmy sobie czasem buzi w policzek. Szkoła się skończyła, związek nie przetrwał, jednak fascynacja została :lol2:

Po wielu latach, 9 czy 10 lat temu spotkaliśmy się na imprezie klasowej (nasza klasa rulez) i wszystko odżyło :skromny: odprowadził mnie do autobusu, pocałowaliśmy się w usta :szok: i fascynacja zniknęła jak sen złoty :rotfl:


Pierwszy koło mnie mieszkał, jak byliśmy małymi dziećmi, jak już mieszkał to go kochałam, a potem okazał się jak dorósł złodziejem i pijakiem. Taki los :blee:


A potem to już tylko pasmo sukcesów, kurna.

montreal - Pią 29 Mar, 2013 10:08

Moja pierwsza dziewczyna (taka, wiecie, co się z nią chodziło) podeszła do mnie pierwsza jak stałem w szatni i spytała:
- Pójdziesz ze mną na połowinki?
- Co?
- Nic.
I poszła.
Tydzień potem dowiedziałem się, że przepłakała noc całą, a ja nie wiedziałem naprawdę, o co jej wtenczas chodziło. Na połowinki oczywiście poszliśmy i chodziliśmy ze sobą. Nosiłem jej torbę! tak, montrealu, było to w szkole średniej. A potem świat zmieniłem na swoje kopyto. :)

olga - Pią 29 Mar, 2013 10:08

Najpierw kochałam się w Romku, ja chodziłam do drugiej klasy podstawówki a on do trzeciej, potem w Robercie - ja w piatej a on w szóstej klasie. Ani jeden ani drugi nie odwzajemniał mojej miłości :( Pierwsza wielka miłość to Mariusz w pierwszej klasie liceum. Ten odwzajemniał ale szybko zaczął się spotykać z Anią :smieje:
Anonymous - Pią 29 Mar, 2013 10:17

Ja nie mogłem mieć dziewczyn czy pierwszych miłości, moja kochająca mamusia mi zabraniała. No przecież taki śmieć nie zasługuje na miłość :stres:
olga - Pią 29 Mar, 2013 10:19

:beba: mnie też nie pozwalała a latałam za chłopakami :smieje:
szymon - Pią 29 Mar, 2013 11:23

PSG-1 napisał/a:
moja kochająca mamusia mi zabraniała


Cytat:
Posty: 69


ze co? :szok:

pterodaktyll - Pią 29 Mar, 2013 12:51

Kiedyż to było........... :chmurka:
Te ukradkowe całusy, trzymanie się za ręce, wyznania na ławce w parku.......... 23r

esaneta - Pią 29 Mar, 2013 13:12

:drapie:
piotr7 - Pią 29 Mar, 2013 17:25

:skromny:

no, nie nadaje się do druku

smokooka - Pią 29 Mar, 2013 17:34

piotr7 napisał/a:
:skromny:

no, nie nadaje się do druku


Obiecuję, że nie będę drukować, pisz tym bardziej im bardziej nie chcesz, zaintrygowałeś mnie :)

staaw - Pią 29 Mar, 2013 17:36

piotr7 napisał/a:

no, nie nadaje się do druku

Też miałeś TEN czas takim że wstyd mówić a miło wspominać?

Franc - Sob 30 Mar, 2013 09:57

A ja to na Metalmanie i pod namioty jeździłem ze swoją lubą , to były czasy można powiedzieć że się wyszumiałem za młodu :lol2:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group