Do poczytania, do przemyślenia... - Nałóg - seks
smokooka - Wto 30 Kwi, 2013 21:56 Temat postu: Nałóg - seks Nałóg seks
http://www.deon.pl/inteli...nalog-seks.html
Ich mężowie zerwali więzi z rodziną. Żyją w świecie, w którym rzeczywistość fałszują fantazje, a żądza zabija miłość. Są uzależnieni.
Każda historia jest inna. Łączy je jedno – uzależnienie bliskiej osoby od seksu, najczęściej odkrywane przez przypadek. O ile życie alkoholika kręci się wokół butelki, o tyle życie seksoholika kręci się wokół seksu. Zaczyna się od oglądania stron pornograficznych, przez tzw. ciągi masturbacyjne, poszukiwanie kobiet na czatach i umawianie się na randki, współżycie z prostytutkami, a także relacje o znamionach romansów, jednak zawsze z kilkoma kobietami równocześnie.
U progu dramatu
Jola od dawna miała poczucie, że relacje rodzinne i intymne między nią a mężem bardzo się zmieniły. Tomek zdawał się być podenerwowany, odsuwał się od niej i przebywał sam. Zaczął coraz później wracać z pracy. Ich pożycie małżeńskie osłabło, aż końcu mąż przestał podejmować jakiekolwiek próby współżycia. Jola zaczęła uważniej przyglądać się sytuacji.
Ania zauważyła u Darka komórkę, o której istnieniu nigdy jej nie wspominał. Sprawdziła, że wysyłał z niej SMS-y o treści erotycznej. Potem, przygotowując spodnie męża do prania, wyjęła z kieszeni kilka karteczek z numerami telefonów i imionami nieznanych kobiet.
Piotrek sam przyznał się żonie do tego, że jest seksoholikiem i regularnie odwiedza w Internecie strony pornograficzne. Ola przeżyła szok. Dotąd uważała, że są znakomitym małżeństwem.
Prawda i mity
Problem uzależnienia w rodzinie nigdy nie dotyczy wyłącznie osoby uzależnionej. Współuzależnieni stają się także bliscy, którzy tkwiąc w chorej relacji, zmieniają swój sposób postrzegania świata, odczuwają zaburzenia emocjonalne, a w skrajnych przypadkach posuwają się do prób samobójczych. Wieloletnie przebywanie pod jednym dachem z osobą uzależnioną prowadzi do obniżenia, a wreszcie utraty poczucia własnej wartości. Z czasem wszystkie działania osoby współuzależnionej koncentrują się wokół człowieka uzależnionego, który poszukuje przyjemności oraz rozładowania emocji w dewiacyjnych zachowaniach seksualnych, a te zaczynają rządzić jego życiem.
Wokół seksoholizmu nagromadziło się wiele mitów. Nie jest prawdą, że zachowanie seksoholika wiąże się z tym, że żona odmawia mu współżycia. Każdy uzależniony jest mistrzem manipulacji. Potrafi wmówić kobiecie, że gdyby była inna: szczuplejsza, młodsza czy bardziej wyzwolona, nie szukałby doznań z innymi kobietami. To sprawia, że żona, aby zatrzymać męża, zgadza się na praktyki w jej odczuciu moralnie niedopuszczalne. Niestety, tak jak żona alkoholika nie jest w stanie sprawić, by przestał pić, tak samo żona seksoholika go nie uzdrowi.
Kolejny mit to ten, że inni mężczyźni też tak postępują i dopóki nie przynosi to krzywdy drugiemu człowiekowi, jest dozwolone. Nieuporządkowane poszukiwanie przyjemności erotycznej jest destrukcyjne dla całej rodziny, a przede wszystkim uderza w samego seksoholika. O seksoholizmie jako o temacie wstydliwym rzadko mówi się publicznie. Wciąż brakuje na ten temat badań, książek i wyspecjalizowanej pomocy.
W grupie wsparcia
Mężowie Joli, Ani i Oli spotykają się w grupie SA (od ang. Sexaholics Anonymous, czyli anonimowych seksoholików) od pięciu lat. One w maju 2008 roku założyły w Warszawie grupę wsparcia S-Anon dla kobiet współuzależnionych. Całkowicie anonimowe spotkania są prowadzone rotacyjnie przez kolejne uczestniczki, które dzielą się swoimi doświadczeniami, nie oceniając się nawzajem i nie podając gotowych rozwiązań. „Tylko ktoś, kto przeżył podobny dramat, jest w stanie cię zrozumieć. Wspólnota doświadczeń pomaga w zdrowieniu” – twierdzi Ania.
Idea grupy opiera się na 12 tradycjach i 12 krokach, które są powieleniem zasad innych grup, zajmujących się uzależnieniami i współuzależnieniami, np. Anonimowych Alkoholików. Ruch S-Anon narodził się 30 lat temu w USA. „Pierwszym krokiem do zdrowienia jest zdanie sobie sprawy z własnego współuzależnienia. Przyznanie, że przestało się kierować własnym życiem i jest się bezsilnym wobec uzależnienia męża oraz zaprzestanie obsesyjnego kontrolowania go, które donikąd nie prowadzi. Seksoholik sam musi przyznać się do swojego nałogu i podjąć decyzję o zdrowieniu. Dla współuzależnionej kobiety najważniejsze jest skoncentrowanie na własnym zdrowieniu, ratowanie siebie i dzieci” – mówi Jola, która z wiarą patrzy w przyszłość. Na razie ich grupa jest jedyną w Polsce, ale zgłasza się do niej coraz więcej kobiet i mężczyzn z całego kraju, więc wkrótce pewnie powstaną nowe.
Imiona bohaterek zostały zmienione.
wolny - Śro 01 Maj, 2013 08:24
Wiedziałem wiedziałem od początku , wiedziałem że masz problemy natury pruderii bo masz jakiś problem z życiem intymnym SMOKU inaczej byś nie reagowała jak byk na czerwone płachtę na te moje niekiedy dość jak to nazywasz chamskie(obleśne) odzywki . Ale pozostawiam to do twojej dyspozycji umysłowej !!! Wiem że rany bolą wiem i sie nie dziwie a wręcz współczuje , nie użalam sie nad tobą ale autentycznie współczuje bo to może być twój wielki dramat życiowy więc nie myśl sobie ze szydzę lub kpię !!
Pozdro !! Zawsze ale to zawsze będę twoim przyjaźnie nastawionym duszkiem !!!
Zagubiona - Śro 01 Maj, 2013 09:00
Jeden z pierwszych tekstów jaki czytałam po uświadomieniu sobie seksoholizmu. Otwiera oczy co może spowodować myślenie i dostrzeżenie swojego problemu.
Dzięki Smoczku za przypomnienie
P.S. ale chyba na innej stronie ale to akurat mało ważne
smokooka - Śro 01 Maj, 2013 12:06
Ależ z ciebie wolny diagnosta! Normalnie doktor dom jak nic
endriu - Śro 01 Maj, 2013 17:39
a ja się wyleczyłem z seksoholizmu
Zagubiona - Śro 01 Maj, 2013 18:14
endriu napisał/a: | a ja się wyleczyłem z seksoholizmu |
endriu - Śro 01 Maj, 2013 18:20
smokooka napisał/a: | życie seksoholika kręci się wokół seksu. Zaczyna się od oglądania stron pornograficznych, przez tzw. ciągi masturbacyjne, poszukiwanie kobiet na czatach i umawianie się na randki, współżycie z prostytutkami, a także relacje o znamionach romansów, jednak zawsze z kilkoma kobietami równocześnie. |
nic z tych rzeczy już nie robię odkąd przestałem pić i zacząłem terapię
(oprócz krótkiego nawrota 5 miesięcy temu )
Dziubas - Śro 01 Maj, 2013 18:24
endriu napisał/a: | a ja się wyleczyłem z seksoholizmu |
endriu napisał/a: | smokooka napisał/a: | życie seksoholika kręci się wokół seksu. Zaczyna się od oglądania stron pornograficznych, przez tzw. ciągi masturbacyjne, poszukiwanie kobiet na czatach i umawianie się na randki, współżycie z prostytutkami, a także relacje o znamionach romansów, jednak zawsze z kilkoma kobietami równocześnie. |
nic z tych rzeczy już nie robię odkąd przestałem pić i zacząłem terapię
(oprócz krótkiego nawrota 5 miesięcy temu ) |
Idąc tym tropem z alkoholizmu też się wyleczyłeś
Zagubiona - Śro 01 Maj, 2013 18:39
endriu napisał/a: | smokooka napisał/a: | życie seksoholika kręci się wokół seksu. Zaczyna się od oglądania stron pornograficznych, przez tzw. ciągi masturbacyjne, poszukiwanie kobiet na czatach i umawianie się na randki, współżycie z prostytutkami, a także relacje o znamionach romansów, jednak zawsze z kilkoma kobietami równocześnie. |
nic z tych rzeczy już nie robię odkąd przestałem pić i zacząłem terapię
(oprócz krótkiego nawrota 5 miesięcy temu ) |
Ja części z tych rzeczy nie robiłam wcale innych nie praktykuję od ponad 5 miesięcy, a wyleczona się nie czuję- jak zwykle mam pod górkę
endriu - Śro 01 Maj, 2013 21:05
Dziubas napisał/a: | Idąc tym tropem z alkoholizmu też się wyleczyłeś |
Dziubas, i Pastel, nie idźcie tym tropem
z alkoholizmu nigdy się nie wyleczę, to wiem na pewno
leon - Śro 01 Maj, 2013 21:10
endriu napisał/a: | z alkoholizmu nigdy się nie wyleczę, to wiem na pewno |
Troche wiecej optymizmu endriu
wolny - Czw 02 Maj, 2013 17:20
Jędruś ty sie niczym nie przejmuj i rób swoje , tyś twardziel jest przeca !!! go! go! go! zawsze o jeden dzień dłużej od Owsiaka jakby co !!
Borus - Czw 02 Maj, 2013 18:08
wolny, Dotychczas z Tobą nie dyskutowałem wolny i dalej nie zamierzam,
ale mam dość Twoich ironicznych a nawet chamskich postów
i dlatego post z godz, 18:20 zgłaszam do moderacji, jako moim zdaniem szyderczy
Wiedźma - Czw 02 Maj, 2013 20:18
A przyznam, że jestem coraz bliższa wysłania Wolnego na urlop,
bo ostatnio obawiam się otworzyć lodówkę, żeby mnie stamtąd nie dobiegło hihihi...
Weź no, Wolny, wystopuj z tym swoim ADHD i powściągnij klawiaturę,
bo mi się cierpliwość kończy
|
|