To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - Ostrzeżenie - nierzetelne firmy

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 07:53
Temat postu: Ostrzeżenie - nierzetelne firmy
Tutaj można pisać o nierzetelnych firmach. :)

Mam "ciekawy" przypadek z firmą UPS, czyli logistyka, przewozy kurierskie itd.
Wysyłam służbowo czasem towar, który oni wiozą do klienta. Ja sam, nie jestem ich klientem, tylko nadawcą, po prostu odbierają przesyłki ode mnie, ich klientami są firmy które obsługujemy.

Pewnego razu, miały od nas wyjechać dwie palety. Na jednej był towar jednego klienta, na drugiej - innego.
Tak się złożyło że wysyłka następowała tego samego dnia, oczywiście były to dwa różne zlecenia, dwóch różnych płatników, tylko nadający(my) był ten sam.
Kurier przyjechał, wypisaliśmy listy przewozowe, zabrał palety i tyle.... standardowa procedura.
Następnego dnia okazało się że to nie jest standardowa sprawa, gdyż otrzymałem telefon, od firmy-adresata, iż kurier UPS próbował im doręczyć paletę, ale nie adresowaną do niech, tylko do.... drugiej firmy, do której dzień wcześniej też wysyłaliśmy.
Telefon, żeby odkręcić sytuacje.... ufff udało się, po dwóch dniach palety dotarły do właściwych miejsc.
Po prostu UPS zamieniło palety, mimo że na obydwu były poprawne adresy.
Myślałem że sprawa załatwiona, gdy po miesiącu dostałem fakturę za "transport towaru" i "zwrot towaru do nadawcy", łącznie ponad 500zł.
Jako ciekawostka: na fakturze nasza nazwa była z błędem, oraz nie było NIPu - to zrozumiałe, gdyż UPS nie ma nas w swoich bazach danych, nie jesteśmy ich klientem.
No to piszemy reklamacje, gdyż telefonicznie "nic się nie da załatwić".
Opisałem wszystko, i nadmieniłem że nie jestem ich klientem, nie zamawiałem żadnej usługi, palety były dobrze zaadresowane, i żadnego zwrotu nie było, więc itd.

Po następnym miesiącu dostaje odpowiedź, "reklamacja nie uwzględniona", gdyż "nie muszę być ich klientem, podpisywać z nimi umowy, bo podpisując list przewozowy, jako nadawca(tylko zabierają ode mnie towar), zgadzam się na ich regulamin, którego skrót jest na odwrocie listu przewozowego" a obciążają mnie gdyż "adresat nie odebrał towaru" :mgreen:
A rzeczywiście, jest i regulamin, czcionką 2mm, mocno "wyblakłą", nieczytelny.
I dalej że "nadawca odpowiada za właściwe adresowanie przesyłki....".

Tak się zastanawiam, czy to ich standardowa procedura, bo chyba mojej reklamacji nikt tam nie przeczytał.
Jasno w niej napisałem że palety były poprawnie zaadresowane.
W "odrzuceniu reklamacji" sprawa "zwrotu do nadawcy"(wartego wg nich 200zł.) w ogóle nie została poruszona, mimo że pisałem iż taki zwrot nie miał miejsca.
Na fakturze jest pozycja wyssana z palca. :)

No nic, więc piszę "reklamacje do odrzucenia reklamacji".
Opisuje raz jeszcze, jak najprościej mogę, i dołączam zdjęcie tejże palety, z wyraźnym adresem. Robię na wszelki wypadek takie zdjęcia. Jak widać przydają się.
Poruszam również raz jeszcze temat "zwrotu do nadawcy", który nie miał miejsca.

Po następnym miesiącu dostaje odpowiedź: "nadawca odpowiada za właściwe adresowanie....".
Kurrrr.... czy ktoś w ogóle czyta te moje reklamacje? Czy zdjęcie palety z dokładnym adresem ktoś zobaczył?
I dalej: "nasz system monitorujący zarejestrował zwrot do nadawcy" oraz "odwołanie tej decyzji możliwe jest jedynie na drodze prawnej(czytaj: sąd)

Ręce opadają.

Podsumowując: firma UPS zamieniła dobrze zaadresowane palety, swoją pomyłką chcą obciążyć mnie, od którego tylko odebrali towar, nie jestem ich klientem czy zamawiającym usługę, i jeszcze na fakturze dopisali pozycje "zwrot do nadawcy", który nigdy nie miał miejsca.
Razem 500zł.
Robi to firma która nie jest firmą-krzakiem.

Tak się zastanawiam, co z tym dalej.
Generalnie, są dwie drogi: albo iść do prawnika, który dalej poprowadzi sprawę, albo na policje, gdyż to jest "próba wyłudzenia w obrocie gospodarczym".
Za prawnika trzeba będzie zapłacić, a jakoś w to że policja(wydział gospodarczy) coś zrobi to nie wierze.
Faktury płacić nie zamierzam, w żadnym wypadku, bo i nawet to nie jest faktura, nie ma tam mojego NIPu, a nazwa jest z błędem.
Jednocześnie sprawy tak zostawić nie chce, gdyż korporacje sprzedają wierzytelności firmom windykacyjnym, a te uzyskują sądowy nakaz zapłaty w sądzie elektronicznym, nawet na podstawie złych danych. Za 2-3lata mogę mieć nakaz sądowy - do zapłaty 500zł. + odsetki + koszty postępowania.

I weź tu Panie się podpisz na liście przewozowym. :lol:

pterodaktyll - Śro 19 Cze, 2013 07:55



:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 08:16

Śmiej się śmiej, Ptero :lol: ja tu czas tracę na pisanie książek zamiast pracować....
pterodaktyll - Śro 19 Cze, 2013 08:17

Marc-elus napisał/a:
ja tu czas tracę na pisanie książek zamiast pracować..

Chciałem Ci pokazać, że nie |Ty pierwszy i nie Ty jeden :rotfl:

endriu - Śro 19 Cze, 2013 08:38

nie chce mi się czytać,

ale Marcel co Ty tak do wszystkich ostatnio masz pretensje?
wszędzie podejrzewasz jakiś przekręt, nieuczciwość...
może zacznij od siebie?

jak będziesz uczciwy to ludzie się odwdzięczą tym samym

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 08:54

endriu napisał/a:
nie chce mi się czytać,

ale Marcel co Ty tak do wszystkich ostatnio masz pretensje?
wszędzie podejrzewasz jakiś przekręt, nieuczciwość...
może zacznij od siebie?

jak będziesz uczciwy to ludzie się odwdzięczą tym samym

Endriu, kochany tępolu, przeczytaj ten tekst co napisałem, ze zrozumieniem, a potem wyrokuj.

Wiedźma - Śro 19 Cze, 2013 09:32

Marc-elus napisał/a:
Generalnie, są dwie drogi: albo iść do prawnika, który dalej poprowadzi sprawę, albo na policje, gdyż to jest "próba wyłudzenia w obrocie gospodarczym".

Masz jeszcze trzecią drogę - napisz do redaktora Cebuli z TVN, on Ci to w mgnieniu oka załatwi gratis.
Jeszcze staniesz się sławny, bo w telewizji wystąpisz :mgreen:

piotr7 - Śro 19 Cze, 2013 10:14

Następnym razem wysyłaj palety różną spedycją albo oddzielnie.
Wydaje mi się że bez sądu się nie obędzie i żadna gwarancja wygranej .

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 10:16

Wiedźma napisał/a:
w telewizji wystąpisz

Czy mam założyć koszulkę "Dekadencja" i się ogolić? :roll:
Wiem!!! Opowiem o trudach życia biednego alkoholika, gnębionego przez wielkie korporacje. O marności dzisiejszego materialnego świata, ale również o tym że trzeźwienia nie można kupić. :chmurka:

Może Endriu w takich okolicznościach znajdzie dla mnie miejsce pod swoim drzewem w Indiach? :mysli:

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 10:21

piotr7 napisał/a:
Następnym razem wysyłaj palety różną spedycją albo oddzielnie.

Nie w takiej sytuacji. To nie ja zamawiałem transport, a dwie różne firmy, ode mnie tylko wyjeżdżało.
piotr7 napisał/a:
żadna gwarancja wygranej

Sprawa jest ewidentna, ale nie mam kasy, czasu i ochoty żeby po sądach się ciągać.
To jakbym udowadniał że nie jestem wielbłądem.

piotr7 - Śro 19 Cze, 2013 10:31

Tak ,tylko koszty i czas :bezradny:
endriu - Śro 19 Cze, 2013 11:35

Marc-elus napisał/a:
przeczytaj ten tekst co napisałem
,
nie chce mi się, za długi
stwierdzam tylko, że wszędzie widzisz podstęp, ja tak miałem jak nie byłem trzeźwy...

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 12:50

endriu napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
przeczytaj ten tekst co napisałem
,
nie chce mi się, za długi
stwierdzam tylko, że wszędzie widzisz podstęp, ja tak miałem jak nie byłem trzeźwy...

Nie przeczytałeś posta i stwierdzasz że wszędzie widzę podstęp.... :mysli:
Tak samo "tropisz" nawroty i pijane myśli jak zawsze. :D
Zapytaj terapeuty co to oznacza.

endriu - Śro 19 Cze, 2013 12:56

nie muszę pytać bo ty mi to lepiej wyjaśnisz tropicielu :p
szymon - Śro 19 Cze, 2013 14:00

Endriu nie pytaj! :wysmiewacz:
usłyszysz odpowiedź terapeuty i świat legnie Ci w gruzach
będziesz miał jazdę ze dwa tygodnie, tak jak ostatnio

esaneta - Śro 19 Cze, 2013 14:47

Marcel, odpowiem Ci z własnego doświadczenia zawodowego.
Otóż, gdy napływaja reklamacje od klientów (wiem, że Ty nim nie byłeś, ale reklamacja, to reklamacja), nasze działy obsługi klienta w pierwszej kolejności smarują do nieszczęśnika pismo z odrzuceniem reklamacji z formułkami, które sa przygotowane na konkretną okoliczność.
Po takim "mądrym" pismie niektórzy klienci rezygnują z dociekania swoich praw.
Kolejni klienci nie odpuszczaja i zaczyna się wymiana korespondencji pomiędzy klientem (wiem, że to nie Ty :mgreen: ) a działem obsługi. I jesli ta "wymiana uprzejmości" pomiędzy stronami zaczyna byc upierdliwa (sorry za słówko fsdf43t ) to nasze BOKi odpuszczaja klientowi.
Kolejna sprawa, kto podpisał się na liście przewozowym, Ty, czy Twój pracownik?
Jeżeli zrobił to Twój pracownik, to mozesz im powiedzieć, że on nie jest uprawniony do reprezentowania firmy.
No i w ostateczności zostaje Ci UOKiK - ja z ich pomocy skorzystałam w przypadku sporu ze swoim operatorem, polecam również :)

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 14:59

Dzięki Esa, konkretna porada. :)
esaneta napisał/a:
Kolejni klienci nie odpuszczaja i zaczyna się wymiana korespondencji pomiędzy klientem (wiem, że to nie Ty :mgreen: ) a działem obsługi. I jesli ta "wymiana uprzejmości" pomiędzy stronami zaczyna byc upierdliwa (sorry za słówko fsdf43t ) to nasze BOKi odpuszczaja klientowi.

Tak też pomyślałem, zadzwoniłem dziś rano, będę miał oficjalne pismo, od firmy-adresata, mówiące o tym że przesyłka była dobrze zaadresowana i jeszcze sobie z nimi(UPS) poprzesyłam te reklamacje. Jak Kobuszewski mógł napisać książkę, to ja napiszę ca najmniej trylogię. :mgreen:
esaneta napisał/a:
UOKiK

Też myślałem, ale nie mam z nimi doświadczenia... coś w ogóle robią? Z tego co mówisz, to tak.
Może warto spróbować....

esaneta - Śro 19 Cze, 2013 15:02

Marc-elus napisał/a:
coś w ogóle robią?

tak, na ich stronie jest formularz online (czy taka skrzynka podawcza), mozna tez dołączyć załączniki - zdjęcia, pisma, lewe fakturki ( fsdf43t ) Potem oni odpisuja poleconym, czy podejmują się mediacji w sporze i jakich dodatkowych dokumentów od Ciebie oczekują.
Przegoogluj sobie temat, bo tak bardzo konkretnie to juz nie pamiętam ceewd

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 15:05

Dzięki raz jeszcze.... :buziak:
esaneta - Śro 19 Cze, 2013 15:09

nie ma za co :)
w ramach dziękowania może wiesz na jakie parametry powinnam zwrócic uwage przy zakupie klimatyzatora przenośnego? :]

szymon - Śro 19 Cze, 2013 15:21

Esa? a wy macie ISO TS? :roll:
ja jak się nie mogę dogadać z dostawcą i wystawiam im reklamacje, to straszę ich jednostką certyfikującą, oczywiście w ostateczności... jeżeli jest ktoś na prawdę idiotą i nie można się dogadać.

jeżeli ja dostanę rekalmację, to wsiadam w samochód i za godzinkę jestem u klienta
po pierwsze: zadowolenie klienta
zresztą... w życiu jest tak samo ;)

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 15:25

esaneta napisał/a:
w ramach dziękowania może wiesz na jakie parametry powinnam zwrócic uwage przy zakupie klimatyzatora przenośnego?

Oooo Święty Jacku, opracowuje ostatnio parametry latarek czołowych... klimatyzatory, to za tydzień. :)
Stop!!! Miałem zrywać z tym "perfekcjonizmem" w kupowaniu.

Patrz na wydajność w m3(metrach sześciennych) na godzinę lub dobę.... nic więcej nie wiem. Klimatyzuje się tylko w samochodzie.
Acha, jak to do domu to jeszcze pobór energii, jak do firmy - to tylko dowiedz się czy firma ma odpowiedni przydział mocy z elektrowni. :mgreen:

esaneta - Śro 19 Cze, 2013 15:25

szymon napisał/a:
a wy macie ISO TS

mamy wszystkie, które sa nam niezbędne :]

szymon napisał/a:
jeżeli ja dostanę rekalmację, to wsiadam w samochód i za godzinkę jestem u klienta
po pierwsze: zadowolenie klienta

ja nie zajmuje się obsługą after-sales, ja w innym dziale pracuję, wiesz przecież :skromny:

esaneta - Śro 19 Cze, 2013 15:26

Marc-elus napisał/a:
jak do firmy - to tylko dowiedz się czy firma ma odpowiedni przydział mocy z elektrowni

ma :lol2:

dzieki za podpowiedź, ze w kubikach mam mierzyc a nie w kwadratach :mgreen:

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 15:26

szymon napisał/a:
jeżeli ja dostanę rekalmację, to wsiadam w samochód i za godzinkę jestem u klienta
po pierwsze: zadowolenie klienta

Ja robię identycznie... tym bardziej dziwi mnie inne podejście.

esaneta - Śro 19 Cze, 2013 15:27

Marc-elus napisał/a:
szymon napisał/a:
po pierwsze: zadowolenie klienta

Ja robię identycznie... tym bardziej dziwi mnie inne podejście.


a nie czasem zysk netto? :lol:

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 15:30

esaneta napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
szymon napisał/a:
po pierwsze: zadowolenie klienta

Ja robię identycznie... tym bardziej dziwi mnie inne podejście.


a nie czasem zysk netto? :lol:

Eeeetam..... nie miałbym szacunku dla siebie.
Być może dlatego będę pierwszym Polakiem-alkoholikiem który będzie wypasał jaki w Himalajach. :D

szymon - Śro 19 Cze, 2013 15:37

esaneta napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
szymon napisał/a:
po pierwsze: zadowolenie klienta

Ja robię identycznie... tym bardziej dziwi mnie inne podejście.


a nie czasem zysk netto? :lol:


jeżeli klient nie będzie zadowolony ze współpracy: cena, jakość, elastyczność i mozna tak wymieniać w nieskończoność... to nie da Ci biznesu, tylko będzie ktoś inny kasiore trzepał.

niezadowolony klient nie kupi od Ciebie sorbenta/u, nawet jeżeli bedzie tańszy niż u kontkurencji :mgreen:

endriu - Śro 19 Cze, 2013 15:40

Marc-elus, a może Ty to adresowałeś na kacu i się pomyliłeś?









suchym oczywiście :mgreen:

Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 15:41

szymon napisał/a:
eżeli klient nie będzie zadowolony ze współpracy: cena, jakość, elastyczność i mozna tak wymieniać w nieskończoność... to nie da Ci biznesu, tylko będzie ktoś inny kasiore trzepał.

Szymon, Esa pracuje w trybie korporacyjnym. Oni dostrzegają że mają klientów jak Ci przychodzą z UOKiKem. fsdf43t

szymon - Śro 19 Cze, 2013 15:54

nie no... wiem gdzie pracuje, na której ulicy i mam jej służbowego emaila...
ja tak ogólnie sobie pisałem w przestrzeń kosmiczną ;)

szymon - Śro 19 Cze, 2013 18:41

Marc-elus napisał/a:
ale gdzie tam....


ja tam wiem gdzie :P
wielki ptak puntem podjechał od tyłu i tyle miałeś do roboty, mogłeś se czekać do rana :pocieszacz:

Wiedźma - Śro 19 Cze, 2013 19:17

Marc-elus napisał/a:
Dzięki Esa, konkretna porada. :)

Punkt pomocowy siem należy! :medal:

esaneta - Śro 19 Cze, 2013 21:29

Wiedźma napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
Dzięki Esa, konkretna porada. :)

Punkt pomocowy siem należy! :medal:
wystarczyłaby porada w kwestii klimatyzatorka, ale juz pewien user via pw mnie oswiecił :skromny: dziękuję :buzki:
Whiplash - Sob 22 Cze, 2013 00:17

Joł.
to tak:
1. odpowiedzialność nadawcy regulują 2 art. prawa przewozowego:
Art. 72. [Odpowiedzialność nadawcy]

1. Nadawca ponosi odpowiedzialność za szkodę wynikłą z:

1) podania w liście przewozowym lub w innej formie wskazań i oświadczeń niezgodnych z rzeczywistością i nieścisłych, niedostatecznych lub wpisanych w niewłaściwym miejscu, a także brak, niekompletność lub nieprawidłowość dokumentów wymaganych w przepisach szczególnych,

2) wadliwego stanu przesyłki, braku lub niewłaściwego opakowania albo nienależytego wykonania czynności ładunkowych.

2. Nadawca przesyłki w transporcie drogowym rzeczy odpowiada za wszelkie koszty, jakie mógłby ponieść przewoźnik na skutek nieścisłości lub niedostateczności danych, o których mowa w ust. 1 pkt 1.

3. Nadawca ponosi także koszty związane z przeładunkiem przesyłki w przypadku, gdy dane dotyczące masy przesyłki, zawarte w liście przewozowym, są niezgodne ze stanem faktycznym.



Art. 73. [Czynności ładunkowe]
Za uszkodzenie mienia przewoźnika spowodowane czynnościami ładunkowymi ponosi odpowiedzialność odpowiednio nadawca lub odbiorca.

2. UOKiK z tego co wiem nie pomaga klientom instytucjonalnym, tylko osobom prywatnym (choć mogę się mylić, bo wiem to z opowieści a nie z własnego doświadczenia)

3. Podejrzewam, że jeśli masz mocne dowody (a z tego co piszesz to wygląda, ze masz) to choć bez prawnika pewnie się nie obejdzie, to jednak wygraną masz w kieszeni. Zresztą porada prawna tak naprawdę dużo nie kosztuje ( w moim mieście, jeśli sprawa będzie wygrana, to znam prawników, którzy koszt porady odliczają od ostatecznego rachunku, ale to w przypadkach jak jest parę groszy do wygrania a nie do obronienia), więcej może kosztować sama obsługa przez prawnika, ale koszty przy sprzyjających wiatrach też może pokryć UPS (jako odszkodowanie za nieprzyjęcie reklamacji, którą przyjąć miał obowiązek)

3m się i nie daj się ;)

Marc-elus - Sob 22 Cze, 2013 06:24

Oooooosz kurde, dzięki wielkie. :>
To też napisze w następnej reklamacji do reklamacji.
Tylko czy przeczytają? :roll: Może wybolduje, walne kurysywą? Eeee to nic nie daje, już tak robiłem i nic, jak krety przed monitorami....

Właściwie to sam powinienem na to wpaść, że w kraju takim jak Polska jest oddzielne "prawo przewozowe". :mgreen:

piotr7 - Sob 22 Cze, 2013 06:35

Mówiłem
Whiplash - Sob 22 Cze, 2013 20:48

Marc-elus napisał/a:
oddzielne "prawo przewozowe"

nie takie oddzielne, z tego co wiem to obowiązuje konwencja CMR, ale polskie prawo powinno być spójne (imho)

evita - Nie 07 Lip, 2013 19:04

Marc-elus napisał/a:
Mam "ciekawy" przypadek z firmą UPS, czyli logistyka, przewozy kurierskie itd.

Phi :foch: jakiz to przypadek :beba: zacznij wspolprace z firma K-EX , przy nich UPS to *p**** jakas :lol2: no i wowczas zabraknie ci miejsca na tym forum, zeby wylac swoje zale wiec jak juz zaczniesz z nimi wspolpracowac to proponuje zakup wlasnego serwera na wystawianie opinii :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group