ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - pierwszy powazny kryzys.....
Ulla - Śro 03 Lip, 2013 07:21 Temat postu: pierwszy powazny kryzys..... Kochani,
nie mieszkam w Polsce.Sama musze sobie radzic z alkoholizmem.NIe mam wsparcia grupy.
Nie mam nawet znajomych wokol siebie.
Nie pije 10 miesiecy. Bylam na terapii w Polsce jesienia zeszlego roku.
W tym momencie przezywam glod alkoholwy. Wydaje mi sie, ze moge pic pod kontrola. Ale wiem, ze nie uda sie. Po nocach sni mi sie, ze pije.
Musze przejsc przez ten pierwszy rok i nie wpasc w pulapke "kontrolowanego' picia.
Pisze do Was, bo nie mam z kim podzielic sie swoim strachem.
Pozdrawiam serdecznie.
Wszystkim zycze dobrego lata!
Ula
pannamigotka - Śro 03 Lip, 2013 07:30
Ulla napisał/a: | Sama musze sobie radzic z alkoholizmem. |
eh...
jesteś pewna, że nie masz ŻADNEJ grupy w pobliżu? Z terapii też nie możesz skorzystać?
A mityngi internetowe? W Al-anon jest coś takiego, może w AA też? Powodzenia.
pterodaktyll - Śro 03 Lip, 2013 07:47
Ulla napisał/a: | przezywam glod alkoholwy. |
Zastosuj najprostsze środki. Dużo niegazowanej wody i totalny zmęcz fizyczny. Powinno choć trochę pomóc a poza tym pisz, pisz i jeszcze raz pisz o swoich kłopotach skoro nie masz pod ręką "dobrej duszyczki", która wysłuchałaby i nie zadawałaby głupich pytań, a poza tym witaj na forum
Ulla - Śro 03 Lip, 2013 08:12
Dziekuje za listy.
Ula
pannamigotka - Śro 03 Lip, 2013 08:24
http://www.aa-intergroup....s/index_pl.html
znalazłam coś takiego
yuraa - Śro 03 Lip, 2013 09:27
cześć Ulla
czytaj forum , pisz nawet głupoty
jeśli w Twoim kraju nie ma grup AA w języku polskim, (a w oficjalnym wykazie nie ma)
to pozostaje kontakt w necie albo mityng w obcym języku.
znasz któryś język ?
piotr7 - Śro 03 Lip, 2013 09:30
Cześć Ula , a może jest coś co powoduje twoje napięcie. W moim przypadku tak wpływały na moją kondycję psychiczną w pierwszym roku trzezwienia sytuacje stresowe .Nawet te na mityngach AA. Pisz jak najwięcej i pogody ducha Ci życzę .
Czarny - Śro 03 Lip, 2013 09:36
Witaj Ulla Mam na imie Krzysiek i jestem alkoholikiem
eremita - Śro 03 Lip, 2013 10:04
Serwus Ulla.
Wszyscy tutaj czekamy na Twoje wpisy. Wpisy, że sobie radzisz.
Lubisz biegać? Jak pisał wcześniej Ptero warto czasem zdrowo się zmęczyć. To uwalnia od stresu i wzmaga produkcję "hormonów szczęścia", a człowiek szczęśliwy to człowiek optymistycznie nastawiony do życia, a to z kolei człowiek z wiarą we własne siły.
A Tobie tej wiary potrzeba.
Halloween - Śro 03 Lip, 2013 10:09
Cześć Ulla, nie napisałaś w jakim kraju mieszkasz, dedukuje że są to Niemcy ( 8:10 ) wyjeżdża do Niemiec. (jakoś tak większość do odwiecznego wroga lgnie )
Jeżeli tak jest naprawdę, to tu w każdym mieście są grupy pomocy alko.
Nie próbuj nawet ... pic pod kontrola, tego nie da się kontrolować.
10 miesięcy to sporo czasu, szkoda tak wielki wysiłek zmarnować, pisz tu tak często jak czas będzie Ci na to pozwalał.
Rób cokolwiek, sport, jakieś hobby, ale nie bądź bezczynna, to nuda i rozmyślanie nie pozwalają zapomnieć o nałogu, idź między ludzi, wiem że to łatwiej napisać jak zrobić, przewróć Swoje życie do góry nogami.
Bądź konsekwentna a stopniowo małymi krokami osiągniesz swój cel.
Czego Ci gorąco życzę.
Jędrek - Śro 03 Lip, 2013 10:16
yuraa napisał/a: | jeśli w Twoim kraju nie ma grup AA w języku polskim, (a w oficjalnym wykazie nie ma)
to pozostaje kontakt w necie albo mityng w obcym języku.
znasz któryś język ? |
Słyszałem pare doświadczeń, że nie ważne czy sie rozumie w obcym kraju na mityngu.... sama atmosfera pomaga....
A myślę, że jak się odważysz odezwać to znajdzie sie ktoś "dla Ciebie"
Ulla - Śro 03 Lip, 2013 11:10
Kochani,
macie racje. Musze isc na spotkanie AA nawet jesli nie rozumiem szwajcarskiej wersji niemieckiego. Mimo ze mowiono o tym na terapii, zapomnialam o sporcie.
Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym?
Pozdrawiam Was wszystkich najserdeczniej,
Ula
pchor - Śro 03 Lip, 2013 11:21
Ulla napisał/a: | czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym? |
to iluzja wytworzona przez mechanizmy czynnego uzależnienia od alkoholu.
To fajny wstęp do picia uruchamia takie myślenie "jednak umiem pić normalnie". Daje moc i prowadzi jednokierunkowo ku powrotowi do starych zachowań.
Jacek - Śro 03 Lip, 2013 11:35
cześć Ulka
Ulla napisał/a: | Pisze do Was, bo nie mam z kim podzielic sie swoim strachem. |
bardzo dobrze zrobiłaś to dobry znak ku trzeźwości
właśnie napędem jest tego - strach
tego się trzymaj,to on napędza do robienia coś ze sobą ,,aby uciekać przed zapiciem
w momęcie zapicia,nie ma się strachu i na to zwracaj uwagę
Ulla napisał/a: | Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym? |
gdy mnie takie myśli napływały z podświadomości ,wmawiałem sobie że dla mnie nie ma już picia,,aż do końca mych dni
piotr7 - Śro 03 Lip, 2013 11:46
Ula NIE ISTNIEJE PICIE KONTROLOWANE !!!! sam sprawdziłem to na własnej d***e kilka razy
Pić trochę mogą tylko ludzie bez problemu alkoholowego .
zołza - Śro 03 Lip, 2013 11:51
Ulla,
To ciężkie chwile. Tym bardziej ,że zostałas z tym sama...Niestety znam to z autosji . Po ponad trzyletnim okresie abstynencji ( a może już trzeźwienia) rozkręcił sie u mnie mechanizm iluzji i zaprzeczeń. Pozałatwiałam masę spraw ,wyszłam na prostą ,wszystko się układało po mojej myśli. W mojej głowie jednak odzywał się coraz częściej i częściej chochlik czy też moje drugie ja . Jest dobrze ,żyję normalnie ,ze wszystkim daje radę ,jestem silna ...Może jedno czy dwa piwa nie zaszkodzą? Spróbowałam
Raz ,drugi ,trzeci ( NAJGORSZE BYŁO TO ,ŻE NIC ZŁEGO SIĘ NIE DZIAŁO) ...Dałam sobie przyzwolenie ...Choroba wzięła mnie w posiadanie . kontrolowałam picie przez chwilę. A później masakra.
Nie było to tego warte
Szukaj pomocy ,im wcześniej tym lepiej ,zanim popłyniesz ...Uspokój się,weż kąpiel w ciemnej łazience z płomieniem aromatycznych świec,zamknij oczy i pomyśl jakie życie jest piękne...Wyjdź na spacer ,popatrz na ludzi ,jak się uśmiechają ,jak dążą do celu...Jesteś jedną z nich . Mam nadzieję ,że przetrzymasz ...CAŁYM SERCEM I MYŚLAMI JESTEM Z TOBĄ
wolny - Śro 03 Lip, 2013 12:15
Serwusik Ulla!!!
Tak,.. te nawroty to problem wszystkich, którzy doświadczają lub doświadczali alkoholizmu,.. cała wręcz sztuka wyjścia z tego amoku to unikniecie tej pokusy , wszystko jednak zależy i tak od Ciebie , jak bardzo chcesz żyć , i to żyć trzeźwo, na to nikt nie wydumał lekarstwa i nie wyduma, gdyż lekarstwem w pierwszej kolejności musimy być my sami , a raczej nasze pragnienie bycia trzeźwym , cała reszta to tylko narzędzia do pomocy , jakich użyjesz,.. to też twój wybór,. czy to AA,. czy terapia , czy inne jakieś metody wspomagające zołza napisał/a: | ..Uspokój się,weż kąpiel w ciemnej łazience z płomieniem aromatycznych świec,zamknij oczy i pomyśl jakie życie jest piękne. | ,... tego nikt nie wie, co na Ciebie zadziała,. musisz szukać i zaakceptować siebie ,... i alkohol , on był, jest i będzie, pytanie tylko czy ty musisz go spożywać ??? Jakoś są ludzie w jadłospisie których substancja chemiczna alkoholem zwana nie istnieje i żyją normalnie nie umarli jakoś,.. więc ?????
Pozdrawiam i pogody ducha życzę !!!
krystian12345 - Śro 03 Lip, 2013 12:48
Mi jak do łba przychodzi jakaś niewielka nawet myśl o piciu, to sobie myślę o dwóch rzeczach. Po pierwsze- nie szkoda Ci tego okresu nie picia? Dwa- wyobrazam sobie jak spogladam w oczy niektorym osobom i te lata odbudowy zaufania. Odechciewa mi się jak tak o tym myślę. Mi to pomaga skutecznie nie jest to napewno złoty srodek, ale cel uswieca środki. Powodzenia zycze.
krystian12345 - Śro 03 Lip, 2013 12:52
A no i myślę sobie że wracam na terapie, to już wogole mi się odechciewa. A głód kiedyś i tak mija. A potem jest już tylko lepiej i lżej.
Eila - Śro 03 Lip, 2013 16:32
Ulla napisał/a: | Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym? |
Pamiętam po trzech latach abstynencji pierwszą lampkę szampana i....moje zdziwienie ...że nic się nie stało....nie miałam przymusu wypicia następnej,właściwie to o niej zapomniałam...za jakiś miesiąc...dwa lampka wina u koleżanki na urodzinach ...i znowu nic myślę sobie mogę kontrolować mija jeszcze kilka miesięcy i pojawia się stres...choroba mojej mamy ...strach o jej życie i ''duszkiem '' wypite piwo...i tu pojawiło się lekkie moje zdziwienie gdyż to piwo baaaardzo mi smakowało...pomyslałam ...spokojnie martwie się o mamę -jedno piwko rozładuje mój stres....mija jeszcze trochę czasu ...pojawia się przymus picia....zaczynają się kłamstwa ,manipulacje...zawalanie spraw....dochodzą koszmary...bez dawki alkoholu nie mogę oddychać....ja się zwyczajnie dusiłam!!!! to było straszne ...i znowu to samo ...detoks ....wszywka ...i tym razem dobra decyzja -terapia
Od tamtego strasznego okresu 5 lipca minie rok ...nie piję i WIEM ,że w przypadku alkoholika kontrolowane picie NIE ISTNIEJE
Janioł - Śro 03 Lip, 2013 16:46
Ulla napisał/a: | Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym? |
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=7953
krystian12345 - Śro 03 Lip, 2013 17:32
Eila napisał/a: | Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym? |
Nie ma opcji. lepiej szybko o tym zapomnieć bo można spaść w poważne kłopoty. Ja kilka razy już dałem się wkręcić na to (kontrolowane) picie. Zawsze z tym samym finałem, niestety.
rejek - Śro 03 Lip, 2013 17:51
Ulla napisał/a: | Musze isc na spotkanie AA nawet jesli nie rozumiem szwajcarskiej wersji niemieckiego. |
Może spróbuj na Spikerii tam jest czat głosowy -możesz pogadac ,posłuchac ,czasem nawet mądrze gadają
pozdro rejas
Ulla - Śro 03 Lip, 2013 19:24
Do wszysktich, ktorzy do mnie napisali:
zyje w ogromnej izolacji towarzyskiej, a WY dzisiaj daliscie mi poczucie, ze jednak nie jestem sama.Mialam z Wami najwspanialsze spotkanie AA na ziemi!
Niektore Wasze rady wydrukuje sobie duzymi literami w glowie.
Musze zabic mysl o kontrolowanym piciu......Skorzystam z Waszych doswiadczen.
Przeczytam te listy jeszcze raz poznym wieczorem, by w spokoju o Was pomyslec
i wczytac sie w Wasze rady.
Dziekuje.
Ula
yuraa - Śro 03 Lip, 2013 19:33
Rejek wspomniał o spikerii
pod tym linkiem możesz posłuchać audycji zrealizowanych na mityngach grupy Spiker Poznań
http://spikerpoznan.pl/admin/podcast/?p=home
leon - Śro 03 Lip, 2013 19:42
Czesc
Ja tez "walcze z alkoholizmem"poza polska (UK),ale widze,ze Ty ze strefy germanskiej,wiec moja wiedza o angli Ci nie pomoze...
powodzenia,trzymaj sie i pisz na forum,ono mi bardzo pomoglo,chyba nawet wiecej niz spotkania z terapeltka od alkoholizmu...
Halloween - Śro 03 Lip, 2013 19:53
leon napisał/a: | Czesc
Ja tez "walcze z alkoholizmem"poza polska (UK),ale widze,ze Ty ze strefy germanskiej,wiec moja wiedza o angli Ci nie pomoze...
powodzenia,trzymaj sie i pisz na forum,ono mi bardzo pomoglo,chyba nawet wiecej niz spotkania z terapeltka od alkoholizmu... |
skąd ten pomysł ? strefy germanskiej
leon - Śro 03 Lip, 2013 19:56
Halloween napisał/a: | leon napisał/a: | Czesc
Ja tez "walcze z alkoholizmem"poza polska (UK),ale widze,ze Ty ze strefy germanskiej,wiec moja wiedza o angli Ci nie pomoze...
powodzenia,trzymaj sie i pisz na forum,ono mi bardzo pomoglo,chyba nawet wiecej niz spotkania z terapeltka od alkoholizmu... |
skąd ten pomysł ? strefy germanskiej |
O ile dobrze zrozumialem Ulla wspomniala o kraju w ktorym posluguje sie szwajcarska wersja niemieckiego,czyli prawdopodobnie chodzi o szwajcarie...
Halloween - Śro 03 Lip, 2013 19:57
leon napisał/a: | Halloween napisał/a: | leon napisał/a: | Czesc
Ja tez "walcze z alkoholizmem"poza polska (UK),ale widze,ze Ty ze strefy germanskiej,wiec moja wiedza o angli Ci nie pomoze...
powodzenia,trzymaj sie i pisz na forum,ono mi bardzo pomoglo,chyba nawet wiecej niz spotkania z terapeltka od alkoholizmu... |
skąd ten pomysł ? strefy germanskiej |
O ile dobrze zrozumialem Ulla wspomniala o kraju w ktorym posluguje sie szwajcarska wersja niemieckiego,czyli prawdopodobnie chodzi o szwajcarie... |
przeoczyłem to pewnie
pterodaktyll - Śro 03 Lip, 2013 20:31
Ulla napisał/a: | Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym? |
Jak najgorsze.............
leon - Śro 03 Lip, 2013 20:43
Ulla napisał/a: | Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym? |
u mnie oznacza to ciag,kiedys po dluzszych przerwach probowalem kontrolowac kilkoma piwami,ale niestety wielokrotne proby zawsze konczyly sie krotszymi,lub dluzszymi ciagami,a mowie to na podstawie 30-to letniego mocnego chlania przeplatanego przerwami regeneracyjnymi...,Gdzies od 80-go,81-go nie potrafilem wypic kilku piw i odpuscic,musialem sie dobis i powtarzalem tak dlugo jak kasa byla...,kontrola u alkoholika to iluzja,jak przekroczysz pewna granice to zero kontroli,przynajmniej tak bylo w moim przypadku...,jak bedziesz trenowac to stan sie pogorszy i dojdziesz moze do mojego poziomu,a nie wypije nawet jednego piwa,zeby zaraz po litra nie poleciec...
ant69 - Śro 03 Lip, 2013 20:43
pterodaktyll napisał/a: |
Ulla napisał/a:
Jakie sa Wasze dosiadczenia, kiedy po dluzszym czasie niepicia, czlowiek wraca do lampki wina i wierzy w kontrole nad tym?
Jak najgorsze............. |
...Ja tego nie pamiętam... ale pamiętam z czym się potem budziłem
|
|