To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Nie pierwszy , ale mam nadzieję ,że ostatni.......

Kryształ - Czw 17 Paź, 2013 08:19
Temat postu: Nie pierwszy , ale mam nadzieję ,że ostatni.......
Witajcie :D

Po licznych perturbacjach znów jest mi dane być razem z Wami.Dzisiaj jest mój 41 dzień bez alkoholu.Po długiej przerwie byłem wczoraj na mitingu i znów naładowałem swoje akumulatory pozytywną energią.Po moim ostatnim chlaniu rozmawiałem z przyjacielem z AA , który trzeźwieje od 12 lat i powiedział mi ,że przyczyną moich porażek jest moje samozakłamanie.Przemyślałem jego słowa i doszedłem do wniosku ,że to w 100% racja.Dlatego postanowiłem zmienić podejście do mojego alkoholizmu i zauważyłem ,że jest mi łatwiej utrzymywać abstynencję niż miało to miejsce podczas wcześniejszych prób.

Pozdrawiam :D

szymon - Czw 17 Paź, 2013 09:05
Temat postu: Re: Nie pierwszy , ale mam nadzieję ,że ostatni.......
Kryształ napisał/a:
Po moim ostatnim chlaniu rozmawiałem z przyjacielem z AA , który trzeźwieje od 12 lat i powiedział mi ,że przyczyną moich porażek jest moje samozakłamanie


dzień dobry!! :mgreen:

z zakłamaniem to jest tak, jak z przebitą oponą - nie ujedziesz
zmień se koło na prawdę i do przodu coco jambo :)

Ann - Czw 17 Paź, 2013 09:24

szymon napisał/a:
coco jambo :)

http://www.youtube.com/watch?v=n9TyZfVyPd8 :skromny:

leon - Czw 17 Paź, 2013 17:50

Czesc Krysztal :>
zołza - Czw 17 Paź, 2013 18:11

Witaj :) Fajnie ,że nas znalazłeś ;)
endriu - Czw 17 Paź, 2013 18:32

to teraz kryształowo będziesz trzeźwiał :) :okok:
Kryształ - Czw 17 Paź, 2013 20:38

Dzięki za miłe przywitanie :D
To forum ma coś czego nie mają inne fora o podobnej tematyce.Mianowicie żeby nie było tak szaro-buro poważne tematy są nasączone odrobiną dobrego , wyszukanego humoru , a co najważniejsze to nikt nikomu nie ma tego za złe :mgreen:

Janioł - Czw 17 Paź, 2013 20:41

Kryształ napisał/a:
co najważniejsze to nikt nikomu nie ma tego za złe :mgreen:
to dobre , naprawde dobry kawał humoru
Czarny - Czw 17 Paź, 2013 20:42

Hej...Hej :D Kryształ...Powodzenia! :D
Kryształ - Czw 17 Paź, 2013 20:46

Janioł napisał/a:
Kryształ napisał/a:
co najważniejsze to nikt nikomu nie ma tego za złe :mgreen:
to dobre , naprawde dobry kawał humoru

No dobra.Może początkujący biorą sobie niektóre żarty zbyt do serca ,ale jak już zatrybią o co chodzi to sami szybciutko nie pozostają drugiemu dłużni :lol:

Kryształ - Czw 17 Paź, 2013 20:47

Czarny napisał/a:
Hej...Hej :D Kryształ...Powodzenia! :D

Krzysiu fajnie jest Cię tu spotkać :D

zołza - Czw 17 Paź, 2013 20:51

Kryształ napisał/a:
Krzysiu fajnie jest Cię tu spotkać


:mysli:

Czarny - Czw 17 Paź, 2013 20:52

Kryształ napisał/a:
Czarny napisał/a:
Hej...Hej :D Kryształ...Powodzenia! :D

Krzysiu fajnie jest Cię tu spotkać :D

:luzik: :okok:

Czarny - Czw 17 Paź, 2013 20:54

zołza napisał/a:
Kryształ napisał/a:
Krzysiu fajnie jest Cię tu spotkać


:mysli:

No nie niestety nie Tarnów...ale nie każdy może być idealny :lol2:

rybenka1 - Czw 17 Paź, 2013 21:08

Witaj .
Kryształ - Sob 19 Paź, 2013 09:14

Dzisiaj jest jakiś zły dzień cf2423f Jestem słaby , zły i chlać mi się chce :evil2"
Czyżby już było za dobrze ,że znów muszę to spartolić ? :/
Muszę się jakoś ogarnąć bo źle się to skończy :panic:

Dziubas - Sob 19 Paź, 2013 09:27

Kryształ napisał/a:
Muszę się jakoś ogarnąć

Idź na miting, albo do klubu abstynenta, po przebywaj z ludźmi z podobnym problemem.

Janioł - Sob 19 Paź, 2013 09:36

Kryształ napisał/a:
Jestem słaby , zły i chlać mi się chce
Dziubas masz na mysli takie problemy :szok: przecie jak się we trzech spotkaja to nic innego jak litra na twarz wykombinują , no chyba że na mysli miałeś przebywanie wśrod trzeźwiejących alkoholików ;)
iksigregzet - Sob 19 Paź, 2013 10:01

Kryształ napisał/a:
Po moim ostatnim chlaniu rozmawiałem z przyjacielem z AA , który trzeźwieje od 12 lat i powiedział mi ,że przyczyną moich porażek jest moje samozakłamanie.Przemyślałem jego słowa i doszedłem do wniosku ,że to w 100% racja


witaj w domu :brawo:

iksigregzet - Sob 19 Paź, 2013 10:04

Kryształ napisał/a:
Muszę się jakoś ogarnąć


idź do tego co ci powiedział o samozakłamaniu
powodzenia

iksigregzet - Sob 19 Paź, 2013 10:10

Kryształ napisał/a:
początkujący biorą sobie niektóre żarty zbyt do serca


początkujący w czym ?
to nie żarty to poważna choroba
ale humor pomaga w trzeźwieniu
zatem
pogodności

Kryształ - Sob 19 Paź, 2013 10:17

Zjadłem sobie i idę się przespać.Jestem po nocce ,więc z zaśnięciem nie powinno być problemu.
Panowie a guza to sobie w HP najłatwiej załatwić :lol:

Kryształ - Nie 20 Paź, 2013 07:56

Dobrze ,że wczoraj nie popełniłem żadnego głupstwa.Dzisiaj miałbym pewnie moralniaka i byłbym zły sam na siebie.
Dziś nie piję :hurra:
Pozdrawiam :D

endriu - Nie 20 Paź, 2013 09:23

no i brawo, program 24h i HALT i do przodu :D
yuraa - Nie 20 Paź, 2013 10:09

no i OK
ostateczny sukces to suma małych sukcesików

Kryształ, to Ty jesteś od kryształowej drogi krzyżowej ?

Kryształ - Nie 20 Paź, 2013 10:25

Tak.
iksigregzet - Nie 20 Paź, 2013 12:49

yuraa napisał/a:

Kryształ, to Ty jesteś od kryształowej drogi krzyżowej ?


Kryształ napisał/a:
Tak.


i to jest właśnie Pogoda Ducha
czego Ci życzę na kryształowej drodze

pogodności

iksigregzet - Nie 20 Paź, 2013 12:53

Kryształ napisał/a:
Dobrze ,że wczoraj nie popełniłem żadnego głupstwa.Dzisiaj miałbym pewnie moralniaka i byłbym zły sam na siebie.
Dziś nie piję :hurra:
Pozdrawiam :D


i tak dzień za dniem
Wczoraj należy do historii
Dzisiaj należy do mnie
Jutro należy do Siły Wyższej
Z "dzisiaj" mogę coś zrobić
bo jestem tu i teraz
i jestem trzeźwy
bo DZISIAJ NIE PIJĘ
:shock:
:mgreen:
:brawo:

Kryształ - Nie 20 Paź, 2013 13:05

Polubiłem ten stan w , którym o każdej porze wiem co się dzieje wokół mnie :D
piotr7 - Nie 20 Paź, 2013 15:55

Kryształ napisał/a:
Polubiłem ten stan w , którym o każdej porze wiem co się dzieje wokół mnie


I mogę bez wstydu patrzeć ludziom prosto w oczy

Janioł - Nie 20 Paź, 2013 15:58

Cytat:
I mogę bez wstydu patrzeć ludziom prosto w oczy
dodałbym do tego lustro :)
Kryształ - Nie 20 Paź, 2013 16:05

Janioł napisał/a:
Cytat:
I mogę bez wstydu patrzeć ludziom prosto w oczy
dodałbym do tego lustro :)

O tak :D
Najgorsze były niespodzianki dnia następnego :oops:

piotr7 - Nie 20 Paź, 2013 16:14

Lustro nie chciało ze mną gadać 8|
Kryształ - Nie 20 Paź, 2013 16:17

piotr7 napisał/a:
Lustro nie chciało ze mną gadać 8|

A teraz już się do ciebie odzywa?

Janioł - Nie 20 Paź, 2013 16:20

piotr7 napisał/a:
Lustro nie chciało ze mną gadać 8|
jakby zaczęło to byłyby omamy , czasami strach przed spojrzeniem w nie był nie do opanowania dla mnie i nie musiało mieć funkcji mówienia ( w którą to świetnie jest zaopatrzona moja współuzależniona małżonka na wypitym przeze mnie alkoholu wychowana) teraz nie tylko moge bez strachu i lęku w nie spojrzeć a bywa często ze się uśmiechnąć choć widok do przyjemnych nie należy ;)
piotr7 - Nie 20 Paź, 2013 16:21

tak od pewnego czasu (nie chodzi o glosy )
piotr7 - Nie 20 Paź, 2013 16:23

Różnica polega na tym że kiedyś to ja chciałem rozmawiać ze wszystkimi a teraz inni chcą a ja czasami wolałbym pomilczeć
Wiedźma - Nie 20 Paź, 2013 23:23

piotr7 napisał/a:
Lustro nie chciało ze mną gadać 8|

Moje lustro posunęło się dalej - opluło mnie :?

:lustro:

T76 - Pon 21 Paź, 2013 08:09

Moje lustro przemawiało do mnie wieloma niecenzuralnymi słowami na temat tego jak wyglądam....aż się dziwię że go nie potłukłem :)
Kryształ - Pon 21 Paź, 2013 13:57

T76 napisał/a:
Moje lustro przemawiało do mnie wieloma niecenzuralnymi słowami na temat tego jak wyglądam....aż się dziwię że go nie potłukłem :)

Lustro jak to lustro ,ale żona nie chciała ze mną gadać :/ Nigdy nie wiedziałem za co się na mnie obraziła , a jak w końcu wyrzuciła to z siebie co nabroiłem to robiłem się pokorny jak baranek , albo ja też się wydarłem na nią i trzaskałem drzwiami i znów miałem wymówkę żeby spokojnie się napić i tak w kółko do porzygania :oops:

T76 - Pon 21 Paź, 2013 14:02

Kryształ napisał/a:
i tak w kółko do porzygania :oops:

Kurna ....ja zawsze miałem problem z rzyganiem.....Mój żołądek nie chciał oddawać tego co już przechwycił......Chociaż zdarzało się wymuszać np. wtedy kiedy dostawałem czkawki z przesytu alkoholu..... - wtedy po pawiu ustawała jak ręką odjął i można było kontynuować libację :?

Kryształ - Pon 21 Paź, 2013 14:23

T76 napisał/a:
Kryształ napisał/a:
i tak w kółko do porzygania :oops:

Kurna ....ja zawsze miałem problem z rzyganiem.....Mój żołądek nie chciał oddawać tego co już przechwycił......Chociaż zdarzało się wymuszać np. wtedy kiedy dostawałem czkawki z przesytu alkoholu..... - wtedy po pawiu ustawała jak ręką odjął i można było kontynuować libację :?

Przypomniało mi się coś z alkoholowych rekordów 8)
    Jan G. z Siemianowic od 10 lat pije borygo, bo jak powtarza: "Po borygo sie nie rzygo".
:lol:

T76 - Pon 21 Paź, 2013 17:21

Czyżby Jan G. z zawodu kierowca? :wysmiewacz:
endriu - Pon 21 Paź, 2013 21:07

Kryształ, T76, co sobie tak wspominacie to picie? czyżby głodzik?
T76 - Wto 22 Paź, 2013 07:44

Hej endriu :)
Wspominam tylko po to by nabrać większego obrzydzenia i respektu, ale czasem też można się przecież i pośmiać jakie to człowiek głupoty robił. To wszystko nabiera innego obrazu jak się patrzy na to okiem bez alkoholu.

Oglądałem kiedyś film Żółty szalik". Jeszcze wtedy piłem. Film był dla mnie komedią.... . Gdy przestałem pić obejrzałem go raz jeszcze.....i ........nie uśmiechnąłem się ani razu...... Widać że myślenie się zmienia....

endriu - Wto 22 Paź, 2013 11:22

T76 napisał/a:
można się przecież i pośmiać jakie to człowiek głupoty robił.


ja tam się nie mam z czego śmiać z tego co robiłem po pijaku, to nie były głupoty tylko jakaś makabra, masakra, dramat, itp.
teraz nie chce o tym pisać, dość się o tym opisałem na terapii, napisałem w sumie chyba z 15 prac na temat mojego picia a potem trzeźwienia, idź na terapie to zobaczysz to z innej strony...

kiedyś nawet te prace wklejałem na forum do pamiętników ale już skasowałem...

T76 - Wto 22 Paź, 2013 12:36

endriu napisał/a:
ja tam się nie mam z czego śmiać z tego co robiłem po pijaku

bywa i tak....

Kryształ - Wto 22 Paź, 2013 22:17

Byłem dzisiaj na pogrzebie i później poszedłem na stypę.Gdy wszedłem na salę i zobaczyłem na stołach porozstawiane między innymi kieliszki to od razu źle się poczułem.Zaniepokoiłem się tym , a dodatkowo niemal od razu pojawiły się myśli o piciu.Żeby nie robić cyrków to zjadłem obiad i zanim zaczęto lać wódkę pożegnałem się ze wszystkimi i pojechałem z żoną do domu.Widok alkoholu , kieliszków i kufli jest dla mnie silnym wyzwalaczem , dlatego muszę robić wszystko żeby nie pojawiać się na imprezach gdzie podawany będzie alkohol.Doskonale zdaję sobie sprawę z tego ,że ja pić nie mogę ,a z resztą chcę być trzeźwy i żyć godnie.
Dziś nie piję :D

Jras4 - Wto 22 Paź, 2013 23:18

A pocos tam polazł wiedziałes co sie dzieje na stypach .. dlaczego nie wylazłes skoro sie tak żle czułeś co
i poco ty zone terroryzujesz ... było samemu jechac co ty masz 5 lat czy jak ...nie wiesz gdzie masz dom

Kryształ - Śro 23 Paź, 2013 03:53

Jras4 napisał/a:
A pocos tam polazł wiedziałes co sie dzieje na stypach .. dlaczego nie wylazłes skoro sie tak żle czułeś co

Napisałem przecież ,że wyszedłem :roll:
Jras4 napisał/a:

i poco ty zone terroryzujesz ... było samemu jechac co ty masz 5 lat czy jak ...nie wiesz gdzie masz dom

Nie wiem jak ty ,ale ja nie muszę nikogo terroryzować żeby zemną gdzieś poszedł.Wystarczy ,że poproszę i na odwrót.

endriu - Śro 23 Paź, 2013 05:21

Kryształ, dobrze się zachowałeś, jeszcze jakbyś pisał chcę nie pić zamiast pić nie mogę... to będzie OK
Kryształ - Śro 23 Paź, 2013 06:56

endriu napisał/a:
Kryształ, dobrze się zachowałeś, jeszcze jakbyś pisał chcę nie pić zamiast pić nie mogę... to będzie OK

Oczywiście ,że chcę nie pić , co nie wyklucza faktu , że pić nie mogę.

Kryształ - Śro 23 Paź, 2013 22:30

Dzisiaj kolega po fachu w panice szukał piwa na parkingu.Jak twierdził zostały mu tylko dwa ,a długi postój go czeka.Zobaczyłem w nim siebie.To samo zauważam , gdy idę do sklepu i spotykam pod nim kumpli od flaszki żebrzących na piwo.
Jak ja się cieszę ,że nie piję :D

Janioł - Śro 23 Paź, 2013 22:46

Kryształ napisał/a:
To samo zauważam , gdy idę do sklepu i spotykam pod nim kumpli od flaszki żebrzących na piwo.
Jak ja się cieszę ,że nie piję
pycha ? ;)
Kryształ - Śro 23 Paź, 2013 22:51

Janioł napisał/a:
Kryształ napisał/a:
To samo zauważam , gdy idę do sklepu i spotykam pod nim kumpli od flaszki żebrzących na piwo.
Jak ja się cieszę ,że nie piję
pycha ? ;)

Nie.Określił bym to jako zadowolenie z tego ,że nie muszę się niepotrzebnie poniżać.

Janioł - Śro 23 Paź, 2013 22:53

Kryształ napisał/a:
Nie.Określił bym to jako zadowolenie z tego ,że nie muszę się niepotrzebnie poniżać.

ok ;)
iksigregzet - Czw 24 Paź, 2013 07:21

Kryształ napisał/a:
Janioł napisał/a:
Kryształ napisał/a:
To samo zauważam , gdy idę do sklepu i spotykam pod nim kumpli od flaszki żebrzących na piwo.
Jak ja się cieszę ,że nie piję
pycha ? ;)

Nie.Określił bym to jako zadowolenie z tego ,że nie muszę się niepotrzebnie poniżać.


to nie grzech to choroba
jak każda choroba ma swoje objawy
jednym z nich jest sępienie kasy pod sklepem na alkohol ( to jest tylko moje zdanie )
ja np: nie planowałem, że " dzisiaj się trochę poniżę i wyląduję sobie na izbie wytrzeźwień tak dla atrakcyjności mojej choroby i tam jeszcze poproszę o zapięcie mnie w pasy bo niepotrzebna mi wygoda "
pogodności na dzisiaj życzę
:mgreen:

ant69 - Czw 24 Paź, 2013 08:25

Kryształ napisał/a:
Napisałem przecież ,że wyszedłem

aaa.. jak tak to spoko

Kryształ - Czw 24 Paź, 2013 10:25

iksigregzet napisał/a:

ja np: nie planowałem, że " dzisiaj się trochę poniżę i wyląduję sobie na izbie wytrzeźwień tak dla atrakcyjności mojej choroby i tam jeszcze poproszę o zapięcie mnie w pasy bo niepotrzebna mi wygoda "

No tak , ja też niestety wielu swoich poczynań nie planowałem , a później musiałem się z tym pogodzić co nawywijałem.Problem w tym ,że człowiekowi zdrowemu ciężko jest wytłumaczyć ,że zachowałem się tak bo jestem chory na taką dziwną chorobę...

iksigregzet - Czw 24 Paź, 2013 10:32

Kryształ napisał/a:
człowiekowi zdrowemu ciężko jest wytłumaczyć ,że zachowałem się tak bo jestem chory na taką dziwną chorobę...

kto tu jest zdrowy ?
pisałem do Twojego postu o niepotrzebnym poniżaniu się
zgubiłeś wątek Krysztale
:mgreen:
pozdro

T76 - Pią 25 Paź, 2013 07:08

Jak tam Kryształ?
Kryształ - Pią 25 Paź, 2013 07:35

T76 napisał/a:
Jak tam Kryształ?

Dzięki ,w porządku :D Ostro haratam , żeby jeszcze dzisiaj do domu wrócić :D
Najważniejsze ,że mam dziś pogodę ducha , wszak jest piątek i wkrótce zobaczę się z rodziną :D
Oczywiście dziś nie piję 8)

T76 - Pią 25 Paź, 2013 09:07

Kryształ napisał/a:
Ostro haratam , żeby jeszcze dzisiaj do domu wrócić :D

A ja niestety cały weekend w pracy...lipton :( Nie jadę daleko, ale do niedzieli będę siedział uwiązany jak pies :( Mam nadzieję że chociaż net będzie... :mysli:

Kryształ - Pią 25 Paź, 2013 11:51

Nic na to nie poradzisz.Ja miałem dzisiaj wieczorem z Dropsem na miting jechać ,ale będę dopiero w nocy także nici z naszych planów.
Pozdro :D

T76 - Pią 25 Paź, 2013 12:11

Kryształ napisał/a:
Nic na to nie poradzisz

Wiem:) Ale czuję się potrzebny w pracy :mgreen: :mgreen: :mgreen:

Mój mityng też pójdzie...... :(

endriu - Pią 25 Paź, 2013 19:11

mitingi są wszędzie, ile czasu poświęcałeś na picie i planowanie picia?
a znalezienie najbliższego w drodze to parę minut...

Kryształ - Pią 25 Paź, 2013 22:46

endriu napisał/a:
mitingi są wszędzie, ile czasu poświęcałeś na picie i planowanie picia?
a znalezienie najbliższego w drodze to parę minut...

Z tego co wiem to on nie jedzie na weekendowy wypad tylko do pracy.

endriu - Sob 26 Paź, 2013 06:41

sorry, zdawało mi się, że jest kierowcą i wyjeżdża w jakąś trasę...
Kryształ - Sob 26 Paź, 2013 08:29

endriu napisał/a:
sorry, zdawało mi się, że jest kierowcą i wyjeżdża w jakąś trasę...

Ja jestem kierowcom i kiedyś już mi też ktoś nawrzucał ,że zawsze w przerwie mogę gdziekolwiek jestem iść na miting, tylko nie idę bo mi się nie chce.Ale tak już jest jak się nie ma pojęcia o czymś, a mianowicie wczoraj zacząłem pracę o godzinie 0:30 ,a skończyłem o 23 i w wolnym czasie miałem niby na miting iść :lol: Pomijając już to ,że rozładunki mam przeważnie w takich miejscach gdzie diabeł mówi dobranoc :/

endriu - Sob 26 Paź, 2013 16:03

jest tyle nowych userów, że mi się pomieszało :lol:

na terapii też miałem kierowcę zawodowego i zastanawiałem się jak to można pić w trasie na parkingach i jechać dalej... sporo opowiadał o tym...

ale co tam, ja też straciłem prawko za jazdę po pijanemu... cf2423f

Kryształ - Sob 26 Paź, 2013 16:30

endriu napisał/a:


na terapii też miałem kierowcę zawodowego i zastanawiałem się jak to można pić w trasie na parkingach i jechać dalej...

Po prostu tak działa alkoholizm :|

Whiplash - Nie 27 Paź, 2013 07:28

Kryształ napisał/a:
wczoraj zacząłem pracę o godzinie 0:30 ,a skończyłem o 23

Nieładnie... brak odpoczynku dobowego (1:30 zamiast min 9h...) a pozniej co? Magnes, czy tarczka za okno? Tak samo nieodpowiedzialne jak jazda pod wplywem... po kilkunastu godzinach za fajerą jest sie tak samo pijanym jak po półlitrze... :(

Kryształ - Nie 27 Paź, 2013 10:12

Whiplash napisał/a:
Kryształ napisał/a:
wczoraj zacząłem pracę o godzinie 0:30 ,a skończyłem o 23

Nieładnie... brak odpoczynku dobowego (1:30 zamiast min 9h...)

Odpoczynek dobowy miałem po tylu godzinach pracy
Whiplash napisał/a:
a pozniej co? Magnes, czy tarczka za okno? Tak samo nieodpowiedzialne jak jazda pod wplywem... po kilkunastu godzinach za fajerą jest sie tak samo pijanym jak po półlitrze... :(

Tak nam piątki ustalają dyspozytorzy.Jak mu powiesz ,żeby dał coś innego ,to ci odpowie ,że nic innego nie ma i jak ci nie pasuje to możesz pauzę weekendową kręcić poza domem.
Dlatego przezimuję w tej firmie ,a na wiosnę idę gdzieś indziej , najlepiej na zachód , bo tam niema takiej partyzantki , no i kasa lepsza.

Whiplash - Nie 27 Paź, 2013 15:54

Kryształ napisał/a:
Odpoczynek dobowy miałem po tylu godzinach pracy

Pozwolisz, że Ci zacytuję a następnie wyjaśnię:

WE 561/2006 napisał/a:
2. W każdym 24 godzinnym okresie po upływie poprzedniego dziennego okresu odpoczynku lub tygodniowego okresu odpoczynku kierowca musi wykorzystać kolejny dzienny okres odpoczynku.


Co oznacza, że do odpoczynku dobowego zalicza Ci się tylko ta część odpoczynku, która zawiera się w okresie 24 godzin od momentu rozpoczęcia pracy po zakończeniu poprzedniego odpoczynku. Czyli jeśli zacząłeś pracę o 0:30, to masz czas do 0:30 następnego dnia aby odebrać cały przynajmniej dziewięciogodzinny odpoczynek. W przeciwnym wypadku, nawet jeśli będziesz miał po takim dniu pracy 45 godzin odpoczynku, to w tej dobie jako odpoczynek dobowy zostanie Ci zaliczony najdłuższy odpoczynek z całego dnia. Jeśli w ciągu dnia odpoczynku nie było, to liczy Ci się tyle ostatniego odpoczynku, ile zmieściło się w tej dobie.

Mam nadzieję, że za mocno nie zagmatwałem.


A co do:

Kryształ napisał/a:
Tak nam piątki ustalają dyspozytorzy.Jak mu powiesz ,żeby dał coś innego ,to ci odpowie ,że nic innego nie ma i jak ci nie pasuje to możesz pauzę weekendową kręcić poza domem.

To lepiej spędzić weekend poza domem, niż zabić kogoś jadąc w półśnie...
Jak się chce być zawodowym kierowcą, to trzeba się liczyć z niewygodami tego fachu... Wyobrażasz sobie, żeby hutnik narzekał, że mu za gorąco w pracy?

Kryształ - Nie 27 Paź, 2013 16:06

Whiplash napisał/a:
Kryształ napisał/a:
Odpoczynek dobowy miałem po tylu godzinach pracy

Pozwolisz, że Ci zacytuję a następnie wyjaśnię:

WE 561/2006 napisał/a:
2. W każdym 24 godzinnym okresie po upływie poprzedniego dziennego okresu odpoczynku lub tygodniowego okresu odpoczynku kierowca musi wykorzystać kolejny dzienny okres odpoczynku.

Co oznacza, że do odpoczynku dobowego zalicza Ci się tylko ta część odpoczynku, która zawiera się w okresie 24 godzin od momentu rozpoczęcia pracy po zakończeniu poprzedniego odpoczynku. Czyli jeśli zacząłeś pracę o 0:30, to masz czas do 0:30 następnego dnia aby odebrać cały przynajmniej dziewięciogodzinny odpoczynek. W przeciwnym wypadku, nawet jeśli będziesz miał po takim dniu pracy 45 godzin odpoczynku, to w tej dobie jako odpoczynek dobowy zostanie Ci zaliczony najdłuższy odpoczynek z całego dnia. Jeśli w ciągu dnia odpoczynku nie było, to liczy Ci się tyle ostatniego odpoczynku, ile zmieściło się w tej dobie.

Mam nadzieję, że za mocno nie zagmatwałem.

Wiem o co chodzi.

A co do:

Kryształ napisał/a:
Tak nam piątki ustalają dyspozytorzy.Jak mu powiesz ,żeby dał coś innego ,to ci odpowie ,że nic innego nie ma i jak ci nie pasuje to możesz pauzę weekendową kręcić poza domem.

To lepiej spędzić weekend poza domem, niż zabić kogoś jadąc w półśnie...
Jak się chce być zawodowym kierowcą, to trzeba się liczyć z niewygodami tego fachu... Wyobrażasz sobie, żeby hutnik narzekał, że mu za gorąco w pracy?

Tak ,tak tylko ,że z tymi dyspozytorami to na żaden weekend byś do domu nie pojechał :lol:
Dlatego po prostu zmienię pracę.

Whiplash - Nie 27 Paź, 2013 19:32

Kryształ napisał/a:
Tak ,tak tylko ,że z tymi dyspozytorami to na żaden weekend byś do domu nie pojechał


Ustawa o transp. Drogowym art92 ust3
Cytat:
„3. Osoba zarządzająca przedsiębiorstwem lub osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie, o której mowa w rozporządzeniu Parlamentu Europej- skiego i Rady (WE) nr 1071/2009, a także każda inna osoba wykonująca czynności związane z przewozem drogowym, która naruszyła obowiązki lub warunki przewozu drogowego albo dopuściła, chociażby nieumyślnie, do powstania takich naruszeń, podlega karze grzywny w wysokości do 2000 złotych.”;

Kryształ - Nie 27 Paź, 2013 19:38

Przepisy swoje ,a życie też swoje :?
Idę w kimę ,bo w nocy pobudka :evil2"
Pozdro :D

Whiplash - Nie 27 Paź, 2013 19:59

Kryształ napisał/a:
Przepisy swoje ,a życie też swoje

ITD nie jest tak wyrozumiałe ja Ty... Zapewniam...

Kryształ - Pon 28 Paź, 2013 06:04

Jeżdżę zawodowo 12 lat także co nieco się orientuję w temacie.
Życzę wszystkim miłego dnia :D
Oczywiście dziś nie piję.

endriu - Pon 28 Paź, 2013 06:07

ten kierowca zawodowy, co był ze mną na terapii to miał w zapasie chyba ze 3 prawa jazdy w razie czego... :lol:
T76 - Pon 28 Paź, 2013 09:46

Spokojnej drogi Kryształ fsdf43t
Kryształ - Pon 28 Paź, 2013 10:51

Jestem już na miejscu.Jeszcze tylko rozładunek i mogę iść spać :D
Kryształ - Pon 28 Paź, 2013 14:42

Znalazłem dzisiaj ciekawe ogłoszenie o pracę.To co usłyszałem przez telefon zainteresowało mnie.Szkoda ,że blokuje mnie mój występek , który oczywiście zrobiłem po pijaku. Tym razem konsekwencje picia przeszkadzają mi w zmianie pracy.Na szczęście pod tym względem pokuta nie potrwa jeszcze zbyt długo.No nic , będę musiał poczekać do nowego roku i zaatakować jeszcze raz :D
endriu - Pon 28 Paź, 2013 15:52

czekasz na zatarcie wyroku? czy odzyskanie prawka?
T76 - Pon 28 Paź, 2013 16:00

hm.....zastanawiam się coś Ty nawywijał......
Kryształ - Pon 28 Paź, 2013 16:17

Taki koleś dostał w kapelusz jak pochlałem no i dostałem za to zawiasy , które kończą się w grudniu tego roku.Firma chce ode mnie świadectwo niekaralności ,a żeby je dostać czyste to musi minąć okres zawieszenia :?
endriu - Pon 28 Paź, 2013 16:25

nie wiem czy tylko okres zawieszenia czy nie czasami 5 lat, tak jak mi odebrali na 2 lata prawako to dopiero po 5 latach mi się kartoteka wyczyściła...
Kryształ - Pon 28 Paź, 2013 16:28

Gadałem na rozprawie z sędzią i powiedział ,że gdy minie okres zawieszenia to kartoteka automatycznie staje się czysta.
matiwaldi - Pon 28 Paź, 2013 16:35

Kryształ napisał/a:
Gadałem na rozprawie z sędzią i powiedział ,że gdy minie okres zawieszenia to kartoteka automatycznie staje się czysta.



a ja mam wrażenie,że okres zawieszenia plus pół roku.....

zołza - Pon 28 Paź, 2013 17:36

matiwaldi napisał/a:
a ja mam wrażenie,że okres zawieszenia plus pół roku.....


a ja mam pewnośc ;)

http://forumprawne.org/pr...-rejestrze.html

Kryształ - Pon 28 Paź, 2013 20:35

Cholera a już myślałem , że to się od razu kasuje.No trudno.Jest opcja taka ,że mogę poprosić o świadectwo niekaralności pod kątem ustawy o transporcie drogowym.Jednak pracodawcy różnie się na nie zapatrują.
Przeczytałem w temacie u Jacka o smakołykach i naszła mnie mega ochota na coś słodkiego ,a tutaj gdzie jestem oczywiście o sklepie można pomarzyć :evil2"

endriu - Pon 28 Paź, 2013 20:41

Kryształ napisał/a:
mogę poprosić o świadectwo niekaralności pod kątem ustawy o transporcie drogowym.

możesz, ja po takie jeździłem do Warszawy do ministerstwa :[ , jak startowałem w przetargach i trzeba było zaświadczenie o niekaralności w temacie działalności gospodarczej

T76 - Wto 29 Paź, 2013 07:45

Kryształ napisał/a:
Taki koleś dostał w kapelusz jak pochlałem no i dostałem za to zawiasy

Zdarza się :) Stawiam pół wypłaty że to był Twój dyspozytor :mgreen:
Kryształ napisał/a:
Cholera a już myślałem , że to się od razu kasuje.No trudno.Jest opcja taka ,że mogę poprosić o świadectwo niekaralności pod kątem ustawy o transporcie drogowym.Jednak pracodawcy różnie się na nie zapatrują.

Swoja drogą to nie do końca sprawiedliwe że jest + 6 miesięcy....Zawsze w człowieka kijem ...
Kryształ - z tego Twojego ukarania można zrobić ładną historyjkę dla nowego pracodawcy że dzielnie broniłeś ładunku przed złodziejem i trochę za mocno go popędziłeś :mgreen:

Kryształ - Wto 29 Paź, 2013 08:23

T76 napisał/a:
Kryształ napisał/a:
Taki koleś dostał w kapelusz jak pochlałem no i dostałem za to zawiasy

Zdarza się :) Stawiam pół wypłaty że to był Twój dyspozytor :mgreen:

Nie do końca ,ale tak samo przyprawiał mnie o białą gorączkę :evil2"
T76 napisał/a:

Kryształ napisał/a:
Cholera a już myślałem , że to się od razu kasuje.No trudno.Jest opcja taka ,że mogę poprosić o świadectwo niekaralności pod kątem ustawy o transporcie drogowym.Jednak pracodawcy różnie się na nie zapatrują.

Swoja drogą to nie do końca sprawiedliwe że jest + 6 miesięcy....Zawsze w człowieka kijem ...
Kryształ - z tego Twojego ukarania można zrobić ładną historyjkę dla nowego pracodawcy że dzielnie broniłeś ładunku przed złodziejem i trochę za mocno go popędziłeś :mgreen:

W zasadzie to pracodawcy przedstawiają swoją ofertę zawsze różowych kolorach ,to dlaczego ja nie mógłbym postąpić podobnie :lol:

T76 - Wto 29 Paź, 2013 12:24

Cytat:
W zasadzie to pracodawcy przedstawiają swoją ofertę zawsze różowych kolorach ,to dlaczego ja nie mógłbym postąpić podobnie :lol:

Szukaj pozytywów ......... :)

Kryształ - Wto 29 Paź, 2013 17:17

T76 napisał/a:
Cytat:
W zasadzie to pracodawcy przedstawiają swoją ofertę zawsze różowych kolorach ,to dlaczego ja nie mógłbym postąpić podobnie :lol:

Szukaj pozytywów ......... :)

Szukam ,szukam i dostrzegam ich coraz więcej. :D

T76 - Wto 29 Paź, 2013 19:41

I o to lotto :lol2:
Kryształ - Wto 29 Paź, 2013 21:19

Byłem dzisiaj w sklepie żeby kupić sobie coś do jedzenia.Naszła mnie ochota na sok , więc podszedłem do odpowiedniego regału i w końcu wybrałem sobie litrowy soczek naturalny.Patrze na cenę ,a moim oczom ukazało się 5zł. Pierwszą rzeczą jaką pomyślałem to było: chyba ich pogieło , chcą 5zł. za litr soku.Natomiast po chwili zastanowienia doszedłem do wniosku ,że za taką cenę kupowałem nie jedną puszkę piwa na stacji przy autostradzie i wcale nie zwracałem na to uwagi.Więc zabrałem ten soczek do koszyka i właśnie się nim delektuję :D
T76 - Śro 30 Paź, 2013 08:12

Eeeeee, noooooo, przepłaciłeś :mgreen: :mgreen: :mgreen:

A tak poważnie.....to faktycznie szło gotówki na alkohol że hej. Teraz sobie grzecznie odkładam :brawo:

Kryształ - Śro 30 Paź, 2013 08:34

T76 napisał/a:


A tak poważnie.....to faktycznie szło gotówki na alkohol że hej. Teraz sobie grzecznie odkładam :brawo:

Najgorzej było jak wpadłem na pomysł ,żeby bezpośrednio po robocie iść do knajpy.Piwa , obiad i czasami taksówka ...Kasy poszło w cholerę ,a żona zapłakana czekała na mnie w domu z gotowym obiadem :/

T76 - Śro 30 Paź, 2013 19:07

Kryształ napisał/a:
Kasy poszło w cholerę ,a żona zapłakana czekała na mnie w domu z gotowym obiadem :/

Kto tam w takim momencie o żonie myślał....., a jak dzwoniła za często z pytaniem ,,kiedy będziesz" to dopiero nerwa miałem.... xc4fffv

endriu - Śro 30 Paź, 2013 19:17

proszę mi się tu nie licytować tylko kwiaty i prezent żonie ładny kupić... :)
Kryształ - Śro 30 Paź, 2013 19:48

Zmiana mojej pracy zbliża się nieubłaganie.Dzisiaj gdy przyjechałem na bazę to usłyszałem od szefowej parę ciepłych słów.Pretensje miała o wszystko.Czasami gadała takie rzeczy ,że byłem zupełnie zaskoczony i nie wiedziałem co jej odpowiedzieć.Np. miała pretensje o to ,że tarczki z tachografu są poprzeginane :shock: :lol: Ogólnie jestem najgorszym pracownikiem w firmie i muszą do mnie dopłacać :wysmiewacz:
Przyjąłem wszystko do wiadomości i w poniedziałek jestem umówiony na rozmowę o pracę.

endriu - Śro 30 Paź, 2013 20:00

jak piłem to byłem dobrym wspólnikiem dla pozostałych bo mogli robić co chcieli, jak przestałem pić zacząłem wymagać... i już nie mam wspólników, mam za to 3x lepszą pracę... :D
T76 - Czw 31 Paź, 2013 05:25

endriu napisał/a:
proszę mi się tu nie licytować

Cześć endriu. Nie licytujemy się :) Zawstydzamy raczej i przestrzegamy aby więcej tego nie robić. To takie szukanie minusów picia.
endriu napisał/a:
tylko kwiaty i prezent żonie ładny kupić... :)

a jak się przyzwyczai i będzie chciała co drugi dzień? :mgreen: Z torbami pójdę :) :) :)
A ja zbieram na motorówkę, tylko ciiiiiiiicho o tym :nono:
Cytat:
Przyjąłem wszystko do wiadomości i w poniedziałek jestem umówiony na rozmowę o pracę.

Tak jest. Trzeba się szanować Kryształ. Masz doświadczenie to nic Cię nie trzyma. Jak do Ciebie dopłaca to czemu Cię sama nie zwolni.....

Kryształ - Czw 31 Paź, 2013 10:10

T76 napisał/a:

Tak jest. Trzeba się szanować Kryształ. Masz doświadczenie to nic Cię nie trzyma. Jak do Ciebie dopłaca to czemu Cię sama nie zwolni.....

Wykrakałeś :lol:
W nocy jechałem i mi dzik wyskoczył prosto pod auto.Oczywiście powiedziano mi , że to moja wina i mnie zwolnili :/
Właśnie zaczynam się rozglądać za ogłoszeniami :D

eremita - Czw 31 Paź, 2013 12:27

T76 napisał/a:

A ja zbieram na motorówkę, tylko ciiiiiiiicho o tym :nono:

http://allegro.pl/lodz-mo...3664592320.html
fajny baylinnerek za jedyne 299 000 zł. I nie mów, że Cię nie stać. Nie sztuka złapać króliczka, trzeba gonić go! :okok:
Ja kiedyś pobiegnę w The North Face Ultra-Trail du Mont Blanc (UTMB) i święcie w to wierzę! Poważnie 8|

Kryształ - Nie 03 Lis, 2013 10:17

Jutro idę już do nowej pracy.Na szczęście dla kierowców jest trochę ofert pracy , więc udało mi się szybko załatwić tą sprawę.
W przyszłym tygodniu mam się zgłosić po należną mi wypłatę.Ciekawe jak mnie policzą...

T76 - Pon 04 Lis, 2013 08:58

:okok: Z trzeźwą głową wszystko jest prostsze :)
endriu - Pon 04 Lis, 2013 16:04

Kryształ, napisz jak tam nowa praca :D
endriu - Czw 07 Lis, 2013 17:31

:mysli:
Kryształ - Sob 09 Lis, 2013 15:28

Teraz jeżdżę też za granicę , więc nie zabieram ze sobą laptopa z internetem.Ogólnie nie jest źle.Przepracuję miesiąc i zobaczę jaka będzie wypłata :D
endriu - Pon 11 Lis, 2013 16:51

pozdrawiam trzeźwego kierowcę :luzik:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group