To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - alkoholizm nie jest juz chorobą

soundcloud - Pon 23 Gru, 2013 16:26

Halibut, nie wiem czy wiesz, ale od marca biezacego roku alkoholizm nie jest juz chorobą, tylko zaburzeniem
yuraa - Pon 23 Gru, 2013 16:36

soundcloud, witaj na forum :)
u Nas taki zwyczaj że sie witamy i przedstawiamy w
Powitalni

yuraa - Pon 23 Gru, 2013 16:39

soundcloud napisał/a:
od marca biezacego roku alkoholizm nie jest juz chorobą, tylko zaburzeniem

ufff zdązzyłem zachorować a nie zaburzyc się
ma to swoją dobrą strone bo jako chory mogłem sie leczyć a tak bym musiał odburzać się

soundcloud - Pon 23 Gru, 2013 19:23

poszukaj, poczytaj gdzies, moze dotrzesz do informacji.
szymon - Pon 23 Gru, 2013 19:27

bardzo lubię jak ktoś wpada na forum,
zaczyna pouczać wszystkich,
następnie zauważa, że mu to nic nie daje i znika
potrzeba plastikowego dowartościowania się, zawsze górą :mgreen:

PS
a tak ogólnie wszystko OK? :skromny: :skromny:

pterodaktyll - Pon 23 Gru, 2013 19:50

soundcloud napisał/a:
poszukaj, poczytaj gdzies, moze dotrzesz do informacji.

Nie odczuwam jakiejś naglącej potrzeby szperania po tym necie.... Kolego, dobry zwyczaj nakazuje najpierw się przywitać a dopiero potem rozmawiać. Mamy tu dział "Powitalnia", gdzie każdy na dobry początek się wita, pisze parę słów o sobie....... tam na początek zapraszam.

soundcloud - Pon 23 Gru, 2013 20:07

Juz sie przywitałem. A kolego szymonie, ja nikogo nie pouczam, nie mam zamiaru, ale zauwazylem, ze ty masz do tego tednencje ogromne. Nawet teraz mnie oceniasz
piotr7 - Pon 23 Gru, 2013 20:19

soundcloud napisał/a:
ale od marca biezacego roku alkoholizm nie jest juz chorobą, tylko zaburzeniem


no nareszcie wiem dlaczego się wyleczyłem :radocha:

Halibut - Pon 23 Gru, 2013 20:22

soundcloud napisał/a:
Halibut, nie wiem czy wiesz, ale od marca biezacego roku alkoholizm nie jest juz chorobą, tylko zaburzeniem


Dobre, może mi jeszcze wytłumaczysz czym w tym wypadku rożni się zaburzenie od choroby. Według mojej wiedzy, alkoholizm to choroba polegająca na zaburzeniu kontroli ilości spożywanego alkoholu. Będę Ci bardzo wdzięczny. :)

zołza - Pon 23 Gru, 2013 20:29

soundcloud napisał/a:
ale od marca biezacego roku alkoholizm nie jest juz chorobą, tylko zaburzeniem


No to masz lepiej od nas ;) pewnie i krócej będziesz potrzebował pomocy ;)

Cześć :)

soundcloud - Pon 23 Gru, 2013 20:34

Kolego Halibut, jezeli sadzisz, ze alkoholizm to choroba polegajaca na zaburzeniu kontroli ilosci spozywanego alkoholu to znaczy, ze bardzo mało wiesz. To jest wlasciwosc alkoholizmu, jedna z wielu skutków picia alkoholu. Natomiast alkoholizm to tak szerokie zagadnienie, ze setki ksiazek o tym problemie tak naprawde nie wyjasniają czym jest ten alkoholizm. A czym sie rozni zmiana kwalifikaci czy choroba czy zaburzenie? Wg mojej oceny chodzi o kase, ale moze sie i myle. Tak. teraz alkoholizm to zaburzenie wystepujace w stopniu lekkim, srednim i ciezkim. Heh. Moze to i dobre, bo sa alkoholicy co pija, ale tak naprawde malo im to przeszkadza, tzw wysokofunkcjonujacy alkoholicy, w skrocie HFA, a sa takze i tacy co jak wypiją jeden kieliszek to przez nastepne kilka miesiecy sypiaja po rowach. Tak wiec roznice są. Choc takze mozna je kwalifikowac jako postep choroby. Badż co bądz, HFA nigdy nie nocuja w rowach.
pterodaktyll - Pon 23 Gru, 2013 20:36

soundcloud napisał/a:
A czym sie rozni zmiana kwalifikaci czy choroba czy zaburzenie?

Dla alkoholika to w sumie żadna różnica.........

endriu - Pon 23 Gru, 2013 20:38

mam wrażenie, że kolega soundcloud, dobrze zna forumowiczów dekadencji, czyżby nowy nick?
Halibut - Pon 23 Gru, 2013 20:40

soundcloud napisał/a:
Natomiast alkoholizm to tak szerokie zagadnienie, ze setki ksiazek o tym problemie tak naprawde nie wyjasniają czym jest ten alkoholizm.


A co wyjaśnia? Czytając Ciebie odnoszę wrażenie, że Ty wiesz. Nie myśl, że Cię atakuje, jesteś tu nowy a ja jestem ciekawy ludzi i ich zdania.

soundcloud - Pon 23 Gru, 2013 20:49

Powiem ci tak. Ja probuje ja wyjasnic. Nie mysl, ze piszę jakies prace naukowe, ja jestem troche jak Stephen Hawking, ktory tez chce stworzyc ogólna terorie wszystkiego.
Halibut - Pon 23 Gru, 2013 20:54

Czyli na razie próbujesz. Więc witaj w naszym gronie. Tu wielu próbuje tego samego.Najgorsze jest w tym, że prawie każdy ma inne zdanie. :)
Guido - Wto 24 Gru, 2013 00:03

Napisz chociaż czy jesteś pijakiem, Stephen.
szika - Wto 24 Gru, 2013 00:53

Halibut napisał/a:
Najgorsze jest w tym, że prawie każdy ma inne zdanie

oj tak taaaaaakkkkk :mysli:
i to tak różne że aż iskry lecą czasami :P

Ps. kurde taki ciekawy temat mnie ominął, że ja go wczesniej nie najszłam :)

soundcloud - Wto 24 Gru, 2013 07:59

Guido, a czy ty jesteś pijakiem?
Szika, powiem Ci, ze ja mam dosc kontrowersyjne poglądy i nigdy alkoholizmu nie uważalem za chorobę. Alkoholizm to chcica, to stan swiadomosci, tak po krotce. Ba, nawet uważam, ze alkoholizm dopoty nie jest chroniczny, czyli nie zachodzi uzaleznienie fizyczne jest uleczalny. Tak samo jak w innych uzaleznieniach. Np w seksocholiźmie nie zachodzi cos takiego jak uzaleznienie fizyczne, znaczy sie, seks nie wchodzi w metabolizm, hehe. Tak wiec potrzebna jest odpowiednia terapia i abstynencja, dosyc dluga. Potem mozna sie uczyc kontrolowac swoje popędy. Uwazam jednak też, ze jest to dosyc ryzykowne, a abstynencja dlugotrwala ma za zadanie nauczenie prawidlowych zachowac, przezywania emocji, takze i skrajnych na trzeźwo, ale i także nauczenia dyscypliny. Mam setki innych przemysleń, takze i swoich badań, ale to innym razem.

Pozdro

matiwaldi - Wto 24 Gru, 2013 08:07

soundcloud napisał/a:
Mam setki innych przemysleń, takze i swoich badań, ale to innym razem.



napisz, nie bądź taki....... teraz zje mnie ciekawość i nie będe mógł spać .....
zaciekawiły mnie zwłaszcza te badania ........... proszę pisz !!!!

soundcloud - Wto 24 Gru, 2013 08:29

Uwielbiam Ala Bundego w tym zdjeciu. Mam podobne poczucie humoru.
Bedziesz dobrze spal. Mam nadzieje, ze dzisiejszy twoj dzień sprawi, ze zapominsz o forum, o alkoholizmie, a bedziesz żył. Bo o to nam w koncu chodzi, prawda?
A jakbyś mógł sprecyzowac, czego sie chcesz ode mnie dowiedziec? Jaką moją racje chcesz poznac? Byłbym wdzięczny, bo wiesz, o alkoholiźmie jak i innych narkotykach, mozna mówic bez końca. Zapewniam Cie, ze rozumiem, co to jest i pewnie sie ze mną zgodzisz, ze wielu jest mowców, terapeutów, psychologów, "dobrych dusz" co g***o wiedzą. Kto nie doswiadczy, ten nie wie.

endriu - Wto 24 Gru, 2013 08:30

soundcloud, a Ty doświadczyłeś czy tylko teoria?
szika - Wto 24 Gru, 2013 08:31

soundcloud napisał/a:
hehe

przekąs czy zakłopotanie? czy może wtrącenie merytoryczne?
soundcloud, jesli o mnie chodzi nie ma sprawy, poczytam..
ze swej strony widze korzyści z czytania
soundcloud napisał/a:
przemysleń (...) badań
gdyż utwierdzam sie w tym, że dobrą drogę wybrałam...
soundcloud - Wto 24 Gru, 2013 08:51

Badań, hehe. Odbyłem terapie, by stwierdzić, ze są naprawde żalosne. Przyznam jednak, ze terapie odbywalem w dosyc slabym osrodku, 5 terapeutów, jedna kobiecina miała certyfikat terapeuty uzaleznien. Reszta to chyba ludzie z pierwszej łapanki. Przede wszystkiem mnie bardzo, jakby wstydzilo to, ze ludzi sie tam bierze za male dzieci. Czulem sie jak w przedszkolu. Ale wg mnie slaba terapie jest milion razy lepsza od radzenia se samemu. Przynajmniej 2 miesiace, wymaganej terapii, pozwala zlagodzic głod alkohlowy, a w przypadkach lzejszych calkowicie go wyeliminowac. A wg mnie wolność od głodu alkoholowego to podstawa do budowy nowej tożsamosci, nowych zachowań i w koncu możnośc przerzywania zycia na trzeźwo.
Szika ja nie chwaląc sie, jestem niesamowitym obsterwatorem, niesamowitym powtórze. Mam jakis dar, ze umiem czytac miedzy wierszami, jestem swiadom, ze komunikacja tylko w 20 proc zachodzi werbalnie, reszta to mowa ciała, gesty, po prostu czuje. A badam uzaleznienia juz długo, nie jestem psychologiem czy naukowcem, ale bardzo lubie psychologie czlowieka i wlasnie to mnie najbardziej intryguje. Czemu ludzie tak kochają inne stany swiadomosci, a czemu np mój piesio na zapach piwa ucieka?

szymon - Wto 24 Gru, 2013 09:25

soundcloud napisał/a:
jestem niesamowitym obsterwatorem, niesamowitym powtórze. Mam jakis dar


to tak jak ja :]
i w du*** mam czy to ktoś nazwie chorobą, dysfunkcją czy innym pisdrykiem :glupek:
napisałem w du***, ale to i tak za mało, bo to około 20% przekazu, którego chcę to użyć, to se wyobraź jak głębokie sa moje słowa :mgreen:

piotr7 - Wto 24 Gru, 2013 09:31

soundcloud napisał/a:
mój piesio na zapach piwa ucieka?


No i mamy problem poznawczy bo mój piesio walił piwo ze mną .
A mowa ciała ? ,Tak ale w sieci niestety niedostępna .

szymon - Wto 24 Gru, 2013 09:32

piotr7 napisał/a:
mój piesio walił piwo ze mną


a mój to nawet chodzi w piątek na kręgle i przychodzi nad ranem ujarany cały :lol:
no i co zrobić? :bezradny:

szika - Wto 24 Gru, 2013 09:51

szymon napisał/a:
napisałem w du***, ale to i tak za mało, bo to około 20% przekazu, którego chcę to użyć, to se wyobraź jak głębokie sa moje słowa
:buahaha:
snajper - Wto 24 Gru, 2013 09:51

"Ba, nawet uważam, ze alkoholizm dopoty nie jest chroniczny, czyli nie zachodzi uzaleznienie fizyczne jest uleczalny"
Może to kolega wytłumaczyć, bo ja z moich doświadczeń, spostrzeżeń, no oczywiście nie wiem tego co wiesz Ty i intelektualny Twój brat Hawking, wiem, że fizyczne objawy znosi się najszybciej. I jeszcze jedno znałem kilku takich co uważali, że alkoholizm jest uleczalny, niestety skończyli marnie, łącznie z tymi, którzy uczyli się z różnych powodów pić kontrolowanie, był zresztą szeroko komentowany projekt w stanach dla dyplomatów, zakończył się nie dlatego, że naukowcy doszli do ogólnie przyjętych wniosków na temat kontrolowanego picia a dlatego, że dyplomaci chcieli sobie w łeb strzelać po tzw próbach długotrwałej kontroli spożywania.

Guido - Wto 24 Gru, 2013 10:38

soundcloud napisał/a:
Guido, a czy ty jesteś pijakiem?


Ja tak, ale to przecież Twój wątek.

Nie wiem czy wiesz, że arbuz już nie jest owocem, tylko warzywem.
Ale jakoś smakuje tak samo i w sumie...
Kogo to obchodzi?

eremita - Wto 24 Gru, 2013 10:51

Guido napisał/a:

Nie wiem czy wiesz, że arbuz już nie jest owocem, tylko warzywem.


No tak... :mysli: to by się zgadzało - owoce tuczą - warzywa nie, a arbuz nie ma praktycznie kalorii. No tak...
A na poważnie - Guido ma rację. Jak zwał tak zwał - alkoholizm, picie, uzależnienie, pijaństwo: nie umiemy go kontrolować - obchodzimy się bez niego, bo MY nie nauczymy się tego kontrolować. I pójdę dalej niż kwestia choroby czy też zaburzenia - niech to będzie mutacja DNA czy inny czip ufoludków, jest to dla mnie zupełnie nieważne.

snajper - Wto 24 Gru, 2013 11:33

No widzisz Eremita dla Ciebie to nie ważne ale są ludzie inaczej, którym pseudointelektualny bełkot przesłania problem, zawsze szukać będą dziury w d....i co najciekawsze znajdą.
snajper - Wto 24 Gru, 2013 11:43

gwoli wyjaśnienia mojej poprzedniej wypowiedzi, nie piję dopiero 3 lata i ciężko jest mi się jeszcze pogodzić obecnością kosmitów. zauważyłem jeszcze jedną rzecz którą straciłem z powodu tego co co nie jest chorobą,....poczucie humoru.
pterodaktyll - Wto 24 Gru, 2013 11:58

snajper napisał/a:
nie piję dopiero 3 lata i ciężko jest mi się jeszcze pogodzić obecnością kosmitów

Chyba musisz uwierzyć, ze istnieją, podobnie jak krasnoludki, a nawet Yeti, którego nikt co prawda nie widział, ale wszyscy wierzą że gdzieś tam jest ;)

rybenka1 - Wto 24 Gru, 2013 23:03

Yeti se żyje fajnie w górach ,ja miałam tą przyjemnośc Go poznać i polubić . :rotfl: :okok:
soundcloud - Pią 27 Gru, 2013 19:19

No wiecie, to wymysl Amerykanskiego Towarzystwa Psyhiatrycznego.
Aktualny podrecznik to DSM-5 (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders).

Ja amerykanow uwazam za glupi narod.

Janioł - Pią 27 Gru, 2013 19:21

soundcloud napisał/a:
Ja amerykanow uwazam za glupi narod.
to jak nazwać tych co ich cytują ?
soundcloud - Pią 27 Gru, 2013 19:28

obiektywni
Jo-asia - Pią 27 Gru, 2013 19:32

eremita napisał/a:
jest to dla mnie zupełnie nieważne.

a dla mnie nie było
bo.. gdzieś tam na końcu.. tliło się światełko
"to może.. kiedyś okaże się, że mogę pić...."
i stąd poszukiwanie w sobie,
nie ważne co mówią inni i czym dla nich jest alkoholizm
ważne jest to, co ja o tym myślę i czy we mnie jest zgoda na to, co tym myślę
bez żalu, nadziei.. oczekiwań.. winy czy strachu.. bez uzależnienia tego od czynników jakichkolwiek...
ja nie piję

Janioł - Pią 27 Gru, 2013 19:33

a pro po amerykańskich naukowców "

Według badań amerykańskich naukowców, mężczyźni, których skarpetki są porozrzucane uprawiają seks trzy razy częściej niż ci, którzy zostawiają skarpetki równo ułożone koło łóżka.

Porozrzucałem skarpetki po całym domu i czekałem trzy dni, aż kobiety zaczną się na mnie rzucać...

Znowu nakłamali, ci *j*****ni naukowcy...

Jacek - Pią 27 Gru, 2013 20:07

Janioł napisał/a:
Porozrzucałem skarpetki po całym domu i czekałem trzy dni, aż kobiety zaczną się na mnie rzucać...

nie wierzę ci aby się na cie nie rzuciły :nie:
u mnie po czymś takim zawsze to działa :tak:
a po takowym ataku ze strony kobiety,zawsze się kończy zez mojej strony
wyzbieraniem i upraniem ,nieszczęsnych uprzednio rozrzuconych skarpet :skromny:

Wiedźma - Sob 28 Gru, 2013 01:51

Janioł napisał/a:
Według badań amerykańskich naukowców, mężczyźni, których skarpetki są porozrzucane uprawiają seks trzy razy częściej niż ci, którzy zostawiają skarpetki równo ułożone koło łóżka.

Fast foody jedzą i g***o wiedzą :beba:
Rozrzucanie skarpetek jest atawizmem - to zaznaczanie swojego terytorium własnym zapachem -
zwierzęta, np koty w tym celu sikają po kątach, a faceci jako bardziej cywilizowani,
rzucają tam swoje używane skarpetki :fuj:

losowynick - Sob 28 Gru, 2013 03:26

No patrz, byłeś na terapii a teraz sam jesteś niczym terapeuta, ba nawet lepiej bo wysnuwasz swoje teorie oraz nowe badania prowadzisz. Moje gratulacje. :mgreen:
szika - Sob 28 Gru, 2013 09:08

W trójkącie dramatycznym Karpmana jedną z ról jest Wybawiciel... może Kolega przemysli założenie wątku w dziale współuzaleznienia?
Według "naukowców z uniwersytetu w Michigan w Stanach Zjednoczonych" wiele osób współuzależnionych popada w uzaleznienie... może warto by się nad tym zastanowić?

soundcloud - Sob 28 Gru, 2013 11:44

No i dlatego Psg ma notorycznie bana. Potrzebuje forum, bo tutaj z ofiary zamienia sie w oprawce, a czasem i wybawiciela. Szika nie trza byc naukowcem by to wiedziec. Jesli ktos potrafi uzaleznic sie od innej osoby, to tak samo moze uzaleznic sie od narkotykow
szika - Sob 28 Gru, 2013 12:59

manipulacja iście godna rasowego alkoholika :)
trójkąt "działa" bo teraz daje się dostrzegać rola przesladowcy "to on, to inni, ja nie" :P

baracca - Sob 28 Gru, 2013 13:25

soundcloud napisał/a:
od marca biezacego roku alkoholizm nie jest juz chorobą

A jakie to ma znaczenie? Pod chorobą ukrywa się kompletnie zrypana psychika, którą należy naprawić. A to czy będziesz leczył chorobę czy prostował zaburzenia i tak nie ma znaczenia...

soundcloud - Sob 28 Gru, 2013 13:47

nie czaje szika twojego toku rozumowania. o czym ty gadasz?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group