Kraj Rad - Domowe inhalacje dla dzieci
Zagubiona - Pią 27 Gru, 2013 10:37 Temat postu: Domowe inhalacje dla dzieci Doradźcie mi proszę z czego można zrobić dziecku inhalacje.
Dominik ma okropny katar, a nie ma szans aby mu jakieś krople czy aerozol do nosa dać. Jest wtedy taki płacz, od jest jeszcze gorzej z katarem, a do tego wymaga się wtedy agresja, więc chciałbym spróbować inhalacji.
esaneta - Pią 27 Gru, 2013 10:41
ja robiłam swoim dzieciakom parówki z eukaliptusem albo mietą.
Do miseczki wlewałam gorącą wodę kilka kropli olejku eukaliptusowego lub, jesli nie miałam to parzyłam mocną herbatę miętową i dzieci pochylały główki nad parą, i głęboko oddychały przez nos. Do dzisiaj w przypadku mocnych katarów stosują tę metodę.
Tylko nie wiem, czy z Dominikiem Ci łatwo pójdzie
Pamiętam jeszcze, że w ich wczesnoniemowlęcym okresie kupowałam w aptece maść majerankową i smarowałam im pod noskami, by ułatwic oddychanie.
pterodaktyll - Pią 27 Gru, 2013 10:46
esaneta napisał/a: | parówki z eukaliptusem albo mietą. |
To jest dobre a najlepiej mieć do tego albo nawilżacz powietrza albo coś co będzie te olejki rozpylac. Mam wrażenie, ze na allego można coś takiego kupić za niewielkie pieniadze
esaneta - Pią 27 Gru, 2013 10:49
aha i jeszcze na noc na ich łóżeczkach wieszałam wilgotne pieluszki tetrowe, które uprzednio w tej mieszaninie eterycznej namoczyłam. Ale dzisiaj są zdaje się plasterki, które przykleja się dzieciom na piżamki. Pomaga to w czasie snu w miarę swobodnie oddychać.
Zagubiona - Pią 27 Gru, 2013 11:01
O dziekuję
Myślę, że jak włączę Dominikowi "Reksia" to się uda tak z 10 minut może 20 jak będą dwa odcinki
Na przyszłości muszę pomyśleć nawilżaczu powietrza do rozpylania olejków, a dziś jak się nie da inaczej to użyję kominka aromaterapeutycznego i olejku miętowego.
Plaster to jedynie jak już mocno zaśnie,bo inaczej nie da sobie przykleić.
Linka - Pią 27 Gru, 2013 11:11
Aniołku, ja używałam tymianku
może być w formie olejku,
ja zaparzałam suszony, bo takiego używam w kuchni
moja siostra używa takiego inhalatora
ale w nim już nie używa się olejków, tylko roztwór soli fizjologicznej i leki przepisane przez lekarza
Zagubiona - Pią 27 Gru, 2013 11:19
Linuś, tymianek suszonych też mam
A taki sprzęt jak na zdjęciu to odpada- Dominik nie przyłoży do niego twarzy, zwłaszcza, że to to chyba "buczy".
Linka - Pią 27 Gru, 2013 11:22
tymianek można zaparzyć i na grzejniku postawić, albo na podgrzewaczu
u mnie pachniało w całym domu..
tak , inhalator buczy, no i trzeba siedziec z maseczką ok 10 min
Zagubiona - Pią 27 Gru, 2013 12:27
W pokoju już cudownie pachnie miętą Dominik się bawi i nie buntuje, a przy tym się leczy. A i mnie pomaga
A jak mąż wróci z pracy, pójdę do apteki po coś żeby Mały mógł w nocy lepiej spać.
Maciejka - Pią 27 Gru, 2013 12:36
lyzka majeranku i lyzka soli i oddychac
Zagubiona - Pią 27 Gru, 2013 12:41
perełka napisał/a: | lyzka majeranku i lyzka soli i oddychac |
o dzięki- coś mi tam w głowie dzwoniło o majeranku ale nie byłam pewna.
Estera - Pią 27 Gru, 2013 13:37
a ja kupuję Olbas w kropelkach i na noc kropiłam Młodemu po kilka kropli na prześcieradło, poduszkę i kołdrę. Samo się inhalowało
Zagubiona - Sob 28 Gru, 2013 18:53
Dziś katar trochę mniejszy ale chyba i tak bez lekarza w poniedziałek się nie obejdzie, bo po dniu przerwy znowu stan podgorączkowy wrócił
Linka - Sob 28 Gru, 2013 21:40
Aniołku, a czy Twój synek zniósłby oklepywanie?
tu jest artykuł na ten temat: http://mamdziecko.interia...szel,nId,639849
Zagubiona - Sob 28 Gru, 2013 23:18
Podejrzewam, że by zniósł, a nawet chciał więcej- dla niego intensywne klepanie to rodzaj symulacji.
|
|