uzależniony_85 - Wto 07 Sty, 2014 16:45 Temat postu: Miał ktoś tak?! witajcie, to mój 3 miesiąc jak nie pije, ciągle nie mogę się odnaleźć w rzeczywistości i sobie najzwyczajniej nie radzę. Gdy siedziałem w domu jakoś te dni mijały lecz dziś jestem po drugim dniu pracy i to co się ze mną w niej dzieje jest wielkim nieporozumieniem. Mam ogromny mętlik w głowie, podejrzewam ludzi, ciągle się obwiniam że wszystko źle robię, wraca do mnie przeszłość, myślę co ludzie o mnie myślą a głowa robi się dwa razy większa:/ czuję napięciowy ból głowy, rodzi się we mnie agresja na ludzi jak coś powiedzą, nie umiem z nimi pożartować bo ciągle jestem w swoim świecie... czuję się jak wariat i jednocześnie odczuwam przy tym lęk tak silny że mnie paraliżuje do tego stopnia że zaczynam się wszystkich bać... czy to są objawy alkoholizmu czy coś poważniejszego. Nie wiem już jak funkcjonować a bardzo mi zależy na pracy. Poradźcie coś;/ soundcloud - Wto 07 Sty, 2014 16:48 Ja tak mialem, ale to wcale nie sa objawy alkoholizmu. Tzn mogą byc, ale nie muszą. Idz lepiej do psychologa. Czytasz Bog zjawia sie incognito? Powinienes cos po tym zrozumiec. Ann - Wto 07 Sty, 2014 16:50
głowa do góry 
uzależniony_85 - Wto 07 Sty, 2014 16:53 w moim życiu stwierdzono już choroby takie jak depresja dwubiegunowa, nerwica natręctw... przyjmuję leki ale są nic nie warte i nie dają ulgi... przerabiałem już psychologa ale myślałem że mitingi mi wystarczą ale dzieje się strasznie... nie jeszcze nie zajrzałem do tej książki... jakoś mam dużo na głowie ostatnio ale na pewno to zrobię tylko pytanie czy wytrzymam tak długo w pracy... po prostu to jest mój koszmar od kilku lat:/ uzależniony_85 - Wto 07 Sty, 2014 16:56 stań z boku, popatrz na to wszystko.. odetchnij głęboko i zapytaj się siebie o co tak naprawdę chodzi...? w jakim kontekście to stwierdzenie? nie umiem chyba inaczej żyć:/ wykańcza mnie każdy dzień;/ na prawdę nie mam sił, mam 29lat a czuje się tak słaby psychicznie że 15latek wszedłby mi na głowę Ann - Wto 07 Sty, 2014 17:00
soundcloud - Wto 07 Sty, 2014 17:08 ja mialem identycznie, ale jak lekarstw nie bralem nigdy. Chopie musisz miec czas by do tego dojsc. Ja sie dzis z tego smieje jaki bylem kiedys. Jakie mialem halo, jakies fobie, niesmialosc, odizolowanie, itp. Mialem jednak przewodnika....., ale ty tego nie zrozumiesz. soundcloud - Wto 07 Sty, 2014 17:13 Aha, wg mnie to na bank masz depresje. Zmien se lekarstwa moze. MI przeszlo po pol roku nie picia i nie walenia amfy, hehe. Trzymaj sie i nie dawaj za wygrana endriu - Wto 07 Sty, 2014 17:13 ja miałem tak samo dopóki nie poszedłem na terapię... soundcloud - Wto 07 Sty, 2014 17:15 no u mnie na terapi mowili mi ze to po prostu glod, ale wg mnie to g.... prawda endriu - Wto 07 Sty, 2014 17:17 na terapii pogłębionej już nie mówi się o głodzie, pracuje się nad swoim rozwojem... soundcloud - Wto 07 Sty, 2014 17:21 u mnie na poglebionej byla tylko rundka i 10 minut terapeuta cos gadal na koniec, hehe. Niby poglebiona a nic tam nie bylo ciekawego, ale dobre i to wampirzyca - Wto 07 Sty, 2014 18:10 ja tak miałam ....mam...pracuję nad sobą...ale nie jest łatwo... to nie objaw alkoholizmu...tylko niskiego poczucia własnej wartości...boisz się że zle coś zrobisz i co o Tobie pomyślą...towarzyszy ci napięcie...i podejrzliwość...wobec ludzi....a to tylko twoja wyobraznia...i strach przed odrzuceniem... recepta na to psycholog..psychoterapeuta...i zmiana sposobu myślenia..popracowanie nad dowartościowaniem siebie itd...ale to zajmuje trochę czasu małymi kroczkami... ale nie lekceważ Tego...ja potrafiłam sobie niezłe historie nakręcić w głowie...mijające się z rzeczywistością....po przeanalizowaniu...można byłoby się niezle uśmiać...ale ja byłam już wykończona...co ja piszę byłam....jestem nadal....tylko jak sobie odpowiednią historyjkę w głowie ułoże ....to zaraz próbuję ochłonąć ..i dać sobie spokój...z rozkręcaniem się... pannaJot - Wto 07 Sty, 2014 18:14
Przepraszam Cię bardzo czy ty jesteś lekarzem psychiatrą? I to takim leczącym przez monitor??? 
rufio - Wto 07 Sty, 2014 18:26 Jeżeli za 3 m-ce dalej będziesz miał to wrażenie to idź do lekarza - na razie nie pij i budź się z przekonaniem , że dzisiaj nie pijesz . 
soundcloud - Wto 07 Sty, 2014 18:39 panna Jot, nie przepraszaj, nie trzeba. Zresztą to nie twoja sprawa kim jestem, ale nie obrazilem sie. Ciao 
uzależniony_85 - Wto 07 Sty, 2014 21:00 czuję się jakbym miał zaraz zwariować... nędzne to moje życie i tak w kółko macieju. Nie wiem czy dam rade sobie z tym wszystkim ale miło że nie jesteście obojętni. Chyba zrezygnuje z tej pracy i posiedzę w domu tylko tu mogę uciekać od myśli i spokojnie zasypiać. nie mam już na to więcej sil. endriu - Wto 07 Sty, 2014 21:02 zrezygnuj ale nie siedź w domu tylko jedź na terapię, nie będziesz żałował
uzależniony_85 - Wto 07 Sty, 2014 21:22 nie podoba mi się pracy w grupie, niestety nie mam do tego przekonania i jakoś nie mam ochoty gadać o tym jakie mam schizy, rożnie to zostanie odebrane, tym bardziej ze osoba niepijąca najczęściej tego nie przechodzi... co mam mówić ze nie chce mi się żyć, ze cierpię i nienawidzę swojego życia, ze mam zniszczona tak psychikę przez alkohol i dragi ze już sam w to nie wierze ze kiedyś będzie dobrze i że cierpię każdego dnia tak samo silnie jak piłem czy brałem... po prostu poprzestawiało mi się w głowie i to nieźle. leki nic nie dają, psycholog na mnie nie mail wpływu, jedynie Bóg mógłby sprawić ze moje życie się odmieni, ale i w to już tracę ostatnia nadzieje. Jedna rada dla wszystkich, zastanówcie się za nim sięgniecie po jakiekolwiek używki dwa razy a jak trzeba to i więcej ale pod żadnym pozorem jak już się w to wkopaliście nie wchodźcie drugi raz... będzie tylko gorzej. Nigdy lepiej. zimna - Wto 07 Sty, 2014 21:38
hej. Bedzie lepiej ... i szczęśliwie może być.
(Kiedyś nawet miałam tu taki temat " kiedy będzie lepiej"  )
Powodzenia
rufio - Wto 07 Sty, 2014 22:00 Kolejny wszechwiedzący jak będzie na grupie  nikt go nie zrozumie , nikt nie pomoże itp .Jaka ta młodzież dzisiaj mądra . 
prsk 
uzależniony_85 - Wto 07 Sty, 2014 22:14 gdybym nie uczestnicz w terapiach grupowych to bym się nie wypowiadał. pierwsza staruszku to półroczna, druga w oddziale zamkniętym na odwyku. Wiem co mnie w życiu satysfakcjonuje a co nie, więc wiem czy ona na mnie dobrze wpływa. soundcloud - Śro 08 Sty, 2014 07:56 Widzisz przemiana nadejdzie jesli zdasz se sprawe i zrozumiesz dogłebnie, ze nikt ci nie pomoze. Bog nie zmieni ci zycia, losu, zapomnij o tym. Tylko ty sam mozesz wygrzebac z siebie szczescie i zmieniac swoj nedzny los. Wiec jak wszystko jest dla ciebie na nie, to idz siedz se w pokoju do us..........j smierci i nie psuj powietrza innym. Sam se wmawiasz nie wiadomo co, zeby sie pouzalac. Mysisz, ze Bog tracilby czas dla takich frajerów? Bog docenia tych co zap......a w pocie czola by cos zrobic, zdzialac, docenia tych co pomagaja innym, docenia tych co kochają zycie, ktore sam im dal. A ty, spojrz w lustro i sie rozplacz. soundcloud - Śro 08 Sty, 2014 08:08 I dodam, ze ja bylem takim samym nieudacznikiem jak ty. Co to go nikt nie lubial, co zawsze wszystko zle robil, nikt mnie nie rozumial, zylem w strachu przed wszystkim. Ale przemiana jest czym cudownym. Nawet nie wiesz jak bardzo doceniam chocby takie teksty moich kolegow z roboty, ze maja nadzieje, ze kiedys wybiora sie ze mna na stok. To jest chopie piekne. To znaczy, ze mnie chyba lubią, nie sadzisz? Choc jestem kim jestem i mam ze 100 razy wiecej wad niz zalet. A wiesz co? Ja nie musze byc kims szczegolnym, ja moge byc sobą, takim jakim jestem i dobrze mi z tym. Nie musze sie bac ludzi, bo oni tez pewnie maja 100 razy wiecej wad niz zalet, takze maja problemy. Wiec nie zal sie bo prawda tez taka, ze nieudacznikow nikt nie lubi. Spedzac czas, rozmawiac z takim smutasem, biednym czlowieczkiem? To strata czasu, jeszcze mozna sie zarazic negatywną energią. Zacznij uczyc sie zycia, siebie, a nie marnuj czas, bo kiedys bedzie ci go szkoda. Przeczytales ksiazki? Teraz moze poszukaj cos na temat wewnetrznego krytyka. Ale nie czytaj, zeby przeczytac. Postaraj sie zrozumiec jaki wplyw on ma na ciebie. Paliles trawke, co twoj wew krytyk ci wtedy mowil? No przepracuj to po prostu. Poczytaj o ludziach z tozsamoscia ofiary losu. POczytaj o wyuczonej bezradnosci. I czytaj i zrozum cos. Pozdro soundcloud - Śro 08 Sty, 2014 08:14 I od dzis, kazdego dnia dziekuj Bogu, sobie za cokolwiek. Ja kazdego dnia dziekuje za to, ze widze, ze slysze, ze czuje swieze powietrze, ze widze jak ptaki latają. Ja jestem wdzieczny ze zyje kiedy tylko wyjze za okno. Przeciez swiat jest piekny i dobry. Swiat jest miejscem przyjaznym. I ja jestem w porzadku wobec swiata. Cwicz tak co dziennie. WIesz jak to dziala? Wtedy ci w mozgu nowe polączenia nerwowe przybywają. Bo tak to jest, ze po cpansku, pijanstwie, tez w mozgu robia sie polaczenia nerwowe. Tylko wlasnie sprawiaja ze czujesz sie jak sie czujesz. |
||||||||||||||
