To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - Linuks

Zagubiona - Pon 13 Sty, 2014 17:40
Temat postu: Linuks
Od razu uprzedzam, że jestem kompletna "noga" w dziedzinie komputerów, o czym może świadczyć.. że po usuwaniu przeze mnie programów komputer przestaje działać ;) Ale nie o moich zdolnościach miało być ;)

Chcemy, wróć musimy, kupić nowy komputer. W jednym ze sklepów jest komputer z wygranym Linuksem i tu pojawia się pytanie. Czy na Linuksie "ujadę"? Komputera używamy tylko do przeglądania internetu, czasem jakiś film czy muzyka z YT, pisanie prostych dokumentów tekstowych i przeglądania zdjęć.
Jakoś w obecnej sytuacji nie uśmiecha mi się wydawać 450 zł na Windowsa- wolę to przeznaczyć specjalistę dla Dominika.

Z góry dziekuję za odpowiedzi :)

Jonesy - Pon 13 Sty, 2014 17:55

Czy dacie radę. Hmmm. Obecne linuksy z nakładką graficzną z zewnątrz i z przymróżeniem oka niczym nie różnią się od windowsa.
O ile ktoś Ci poinstaluje wszystkie programy a ty ograniczysz się tylko do:
- wchodzenia na neta,
-oglądania filmu,
-słuchania muzy
to bdzie git.
W przeciwnym razie zacznie się wam droga przez mękę.

Aha - bo pisałaś że odinstalowanie programu w windows kończy się u ciebie awarią systemu. Windows 3 razy się zapyta zanim pozwoli coś nakaszanić. Linuks... linuks pozwoli Ci zmierzyć się z konsekwencjami twoich decyzji natychmiast.

Szczerze? Kup kompa z linem i daj zaprzyjaźnionemu specjaliście żeby ci ładną "7" zainstalował, wiadomo jakiej produkcji. Najlepiej, najszybciej, najłatwiej.

Zagubiona - Pon 13 Sty, 2014 18:06

Ok, dzięki za informację. Tak też coś czułam, że przy moich zdolnościach to Linuks odpada ;)
Tak się składa, że siódemkę wiadomego pochodzenia, na ktoś znajomy i mógłby się tym zająć, choć ja tak nie do końca bym tego chciała.

Jest jeszcze opcja zakupu komputera z internetu cenny są o tyle mniejsze, że możnaby wtedy kupić oryginalną 7. Tylko tu już kupnem musi zająć się ktoś komu coś te wszystkie parametry mówią ;)
Będzie trzeba zrobić ładne oczka do szwagra lub kuzyna.

Jonesy - Pon 13 Sty, 2014 18:14

Wiesz, zamiast 7 pro, z której opcji i tak nie skorzystasz, rozglądnij się za wersją home. To okrojona na potrzeby szarego użytkownika wersja windy i najczęściej kosztuje 3 razy mniej niż profesjonalna wersja. Jeśli chcesz murem stać za legalizacją oczywiście. Zawsze to taniej.
Ostatnio reklamują jakieś Acery w Media Markcie w niezłej przecenia, chyba za półtora tysiaka.

Zagubiona - Pon 13 Sty, 2014 18:17

Ok, dzięki. Następnym razem wybiorę się do sklepu bogatsza w informacje od Ciebie :)
Jonesy - Pon 13 Sty, 2014 18:33

W razie czego sluze pomoca. Jak bedziesz kupowac w Poznaniu to mogę Ci doradzic.
endriu - Pon 13 Sty, 2014 18:35

ja we wrześniu kupiłem
Lenovo - IBM :: G580AH B960/4GB/1000/DVD-RW GF710M za 1400 zł i bardzo sobie chwalę :okok:
Lenovo - IBM ostatni robią furorę
teraz za tą cenę to można pewnie z prockiem i3 kupić
nie kupuj z i7 bo nie wykorzystasz
i moim zdaniem nie kupuj z procesorem AMD
ACER to nie jest dobra firma :nie:

Zagubiona - Pon 13 Sty, 2014 18:38

Jonesy napisał/a:
W razie czego sluze pomoca. Jak bedziesz kupowac w Poznaniu to mogę Ci doradzic.

Będę pamiętała :)
Pewnie do Poznania się nie wybiorę się(przynajmniej nie po komputer) ale może jak coś upatrzę to wrzucę tu parametry co by bubla nie kupić ;)

Zagubiona - Pon 13 Sty, 2014 18:40

Endriu, te Twoje cyferki to mi nic nie mówią :szok:
Jonesy - Pon 13 Sty, 2014 18:49

Andrzej, za 1.4 k to pod warunkiem że bez systemu operacyjnego. Można za półtors w miarę dobry sprzęt zakupić, pewnie. Dolicz system i zrobi się prawie 2 tysiaki.
2 lenovo teraz kupuję Z510 to w wersji z i3 procesorem i windowsem 8 pro 2.3 tysiąca każdy. Bez systemu za 2 tysiące kupisz.

Chyba że będziesz polował na wyprzedaż po sklepach internetowych, ale do tego trzeba się jeszcze znać i wiedzieć na co patrzeć.

Btw. Naprawiałem już Acery, Asusy, Fujitsu, Hp, Delle, Lenovo też. Również Samsungi i Toshiby. Zależy jak się trafi - będzie miał się zepsuć, to się zepsuje. Jak ekonomia najważniejsza, to lepiej brać nowego acera za półtora niż lenovo za 2.5 tysiaka. Takie moje zdanie.

soundcloud - Pon 13 Sty, 2014 18:57

a ja kupilem za 4 tysie. W ogole po co ci oryginal? Ja mam w domu progsy warte ze 50 tys i wiecej bo potrzebuje. Jakbym mial kupowac oryginaly to bym w d..... byl
Zagubiona - Pon 13 Sty, 2014 19:08

A oryginał mi po to, że taką mam hierarchię wartości. I nie lubię kraść.
Jonesy - Pon 13 Sty, 2014 19:09

No to gratuluję Soundcloud.
Jest tak - w świetle prawa muszę polecać legalne oprogramowanie. Taki mój zakichany obowiązek jako informatyka.
A jak ktoś chce inne rozwiązania, to grzecznie wykonuję takie zlecenie, ale informuję o ewentualnych konsekwencjach.
Ale klientowi nic nie narzucam. Klient nasz Pan.

Whiplash - Wto 14 Sty, 2014 13:53

Jonesy napisał/a:
Klient nasz Pan.

O tyle o ile... Jakiś czas temu głośno było właśnie o tym, że informatyk odpowiada za to co jest na kompach userów. Szef (pomimo, że zleca) ma prawo się nie znać i wyprze się zawsze, dlatego kwestia przekazania polecenia na piśmie - ewentualnie odmowa wykonania polecenia i kara porządkowa (nagana/upomnienie) tyle, że z tą, niewłaściwie umotywowaną każdy sąd Cię uniewinni.

A do tematu, Nie.anioł, jeśli masz naprawdę niezłego fachmana od linuksa to Ci tak poblokuje, że nic nie spsujesz... zresztą w windzie też się tak da. Tyle, że człek musi wiedzieć co robi.

Jonesy - Wto 14 Sty, 2014 14:36

Mało tego, słyszałem o sprawie, wygranej przez klienta zresztą, odnośnie montażu kominka w domu.
Facet zażyczył sobie montaż kominka i obudowę, bez żadnych kratek i wlotów powietrza, bo będzie szpecić. Wykonawca stwierdził "klient ma zawsze racje" i usługę wykonał. I zimą wkład przegrzał się i popękał. A że kosztował wuchtę to klient go na gwarancje. Tam stwierdzili oczywiście że w życiu nigdy, bo jak bez wlotów powietrza to wiadomo że się wkład zajechał.
No to klient z ryjem do wykonawcy że przez złą instalację wkład do wymiany a gwarancji brak.
Poszli do sądu i sąd stwierdził co? Klient sobie może chcieć co chce, ale ma prawo nie wiedzieć czym to grozi. Obowiązek wykonawcy zrobić dobrze. I wykonawca wszystko wymienił za frajer.

Stąd jak robię komuś komputer na czarno, to nie ma umowy = nie ma śladu że coś robiłem. A jak robię na zlecenie, to już się odpowiednio zabezpieczam pisemkami.

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 14:52

Dla mnie niebezpiecznej to nic samej nie instalować ani nie usuwać ;)

Nie mamy już komputera prawie miesiąc i żyjemy, możemy więc jeszcze spokojnie poszukać :) Tylko, że za internet i tak muszę płacić :/

endriu - Wto 14 Sty, 2014 15:46

robienie na czarno i instalowanie pirackiego oprogramowania nie ma nic wspólnego z trzeźwością i trzeźwieniem, to jest nieterapeutyczne...
Jonesy - Wto 14 Sty, 2014 15:53

Jak ja czasami ciebie czytam to się zastanawiam czy ty w ogole zaczales trzezwiec...
Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 16:04

endriu, a ja to się zastanawiam czemu Ty wszystko sprowadzasz do trzeźwienia? Można było napisać, że to jest nie fair, a nie wyjeżdżać z trzeźwieniem. Nie potrafisz po prostu żyć?
Ty trzeźwiejesz aby żyć, czy żyjesz aby trzeźwieć? :roll:

endriu - Wto 14 Sty, 2014 16:46

eee, co Wy się znacie
takie życie po prostu to jest smutne
a trzeźwienie jest super, jest wesołe i ciekawe :D

zimna - Wto 14 Sty, 2014 17:10

Nie.anioł napisał/a:
Ty trzeźwiejesz aby żyć, czy żyjesz aby trzeźwieć?

Ile można mielić te same komunały a może żyje bo trzeźwieje :roll:

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 17:27

zimna napisał/a:
Nie.anioł napisał/a:
Ty trzeźwiejesz aby żyć, czy żyjesz aby trzeźwieć?

Ile można mielić te same komunały a może żyje bo trzeźwieje :roll:

Tak się składa, że pytanie to było skierowane do Andrzeja i z tego co wiem, to w przypadku odpowiedzi na to pytanie, nie potrzebował "adwokata". I tyle w temacie. A jak coś się nie podoba to zawsze można zgłosić do Administracji lub dodać do ignorowanych.

zimna - Wto 14 Sty, 2014 17:41

Nie.anioł napisał/a:
Tak się składa, że pytanie to było skierowane do Andrzeja i z tego co wiem, to w przypadku odpowiedzi na to pytanie, nie potrzebował "adwokata". I tyle w temacie. A jak coś się nie podoba to zawsze można zgłosić do Administracji lub dodać do ignorowanych.

Ałaaa :szok:
Tak się składa że, od prywatnych rozmów jest pw, piszesz publicznie , i każdy ma prawo odpowiadać, komentować, dzielić się doświadczeniem, przemyśleniem czy co tam kto chce.
I tyle w w temacie.
54rerrer

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 17:52

A w temacie to Pani ma coś do powiedzenia? Czy tylko taniej sensacji szuka?
zimna - Wto 14 Sty, 2014 17:54

Nie.anioł napisał/a:
A w temacie to Pani ma coś do powiedzenia? Czy tylko taniej sensacji szuka?

I co lepiej , moje gratulacje.

Jonesy - Wto 14 Sty, 2014 17:58

endriu napisał/a:
eee, co Wy się znacie
takie życie po prostu to jest smutne
a trzeźwienie jest super, jest wesołe i ciekawe :D


Na tyle się znam, zeby wiedzieć, że lenovo jaki podałeś za 1.4 tysiąca kupuje się albo bez systemu albo na firmę. Więc albo masz kompa z piratem albo rżniesz podatkowy.
Tyle w temacie wesołego życia twojego.

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 18:05

Szwagier dzwonił, sprawdzi w sieci co by się dla nas nadawało. I pewnie kupimy ze sklepu internetowego. Ale znając szwagra to zajmie mu to kilka dni ;) Ale ja mam czas :luzik:
endriu - Wto 14 Sty, 2014 18:20

Jonesy napisał/a:
lenovo jaki podałeś za 1.4 tysiąca kupuje się albo bez systemu

kupiłem bez systemu i testuję windows 8, mam na to 6 miesięcy :dokuczacz:

soundcloud - Wto 14 Sty, 2014 18:25

no i nie rznie podatkowy tylko nie daje sie orznąc
Jonesy - Wto 14 Sty, 2014 18:31

endriu napisał/a:
Jonesy napisał/a:
lenovo jaki podałeś za 1.4 tysiąca kupuje się albo bez systemu

kupiłem bez systemu i testuję windows 8, mam na to 6 miesięcy :dokuczacz:


No to pogadamy za miesiąc.

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 18:56

endriu napisał/a:
Jonesy napisał/a:
lenovo jaki podałeś za 1.4 tysiąca kupuje się albo bez systemu

kupiłem bez systemu i testuję windows 8, mam na to 6 miesięcy :dokuczacz:

Czyli po upływie tych 6 miesięcy jeśli chcesz być w porządku, musisz kupić system, czyli coś koło 500zł (jak pytałam to siódemka kosztuje u mnie 450zł). Więc twój komputer(z systemem) lekko licząc wcale nie kosztuje 1400 tylko 1850. Cóż dla mnie to duża różnica.

endriu - Wto 14 Sty, 2014 20:48

za miesiąc ściągnę sobie windows 8.1 do testowania :mgreen:
pietruszka - Wto 14 Sty, 2014 21:06

endriu napisał/a:
za miesiąc ściągnę sobie windows 8.1 do testowania :mgreen:

przyznam się, że nie jestem zwolenniczką co nuż nowego oprogramowania. Mój komputer ma po prostu sprawnie działać, więc nie bawię się w testera. Wolę sobie jak najdłużej popracować na sprawdzonym XP, bo w razie czego - ktoś już rozgryzł problem, niż ładować się w najnowszy, ale nie sprawdzony system. No i oprogramowanie mi chodzi... Nie jestem pewna, czy na 8-mce będzie chodzić... :bezradny:

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 21:27

endriu napisał/a:
za miesiąc ściągnę sobie windows 8.1 do testowania :mgreen:

I to jest to Twoje trzeźwienie? Nie uważasz, że jest to kombinowanie?

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 21:29

Pietruszko, ja też do tej pory jechałam na starym dobrym XP. Teraz będę chyba się przenosić na siódemkę.
soundcloud - Wto 14 Sty, 2014 21:40

dzisiaj trza kombinowac moja droga, zeby do czegos dojsc w zyciu.
Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 21:44

soundcloud napisał/a:
dzisiaj trza kombinowac moja droga, zeby do czegos dojsc w zyciu.

Wiesz, wolę żyć skromnie i bez zbędnych wygód ale za to w zgodzie z sobą i moją hierarchią wartości. Jedyna rzecz w związku, z którą stanowiłabym się nad kombinowaniem jest zdrowie mojego dziecka.

pietruszka - Wto 14 Sty, 2014 21:45

soundcloud napisał/a:
dzisiaj trza kombinowac moja droga, zeby do czegos dojsc w zyciu.

wszystko zależy od wyznawanych wartości... :bezradny:

matiwaldi - Wto 14 Sty, 2014 21:49

soundcloud napisał/a:
dzisiaj trza kombinowac moja droga, zeby do czegos dojsc w zyciu.



mam przekonanie graniczące z pewnością,że idziemy w innym kierunku......

soundcloud - Wto 14 Sty, 2014 21:51

Ciezko jest wyznawac jakiekolwiek wartosci jak sie podstawowych potrzeb nie realizuje.
pietruszka - Wto 14 Sty, 2014 21:53

soundcloud napisał/a:
podstawowych potrzeb

a co według Ciebie jest podstawową potrzebą?

Zagubiona - Wto 14 Sty, 2014 21:54

soundcloud napisał/a:
Ciezko jest wyznawac jakiekolwiek wartosci jak sie podstawowych potrzeb nie realizuje.

O jakich potrzebach mówisz? Co dla mnie podstawowe to zaspokojenie głodu i pragnienia, odzież, dach nad głową i miłość (moja do dziecka) itp. Na pewno komputer nie jest potrzebą podstawową.

soundcloud - Śro 15 Sty, 2014 08:29

Dla mnie tez. Nie bede kupowac oryginalow jak na chleb nie mam a z zycia tez kazdy ccs chce miev
Jonesy - Śro 15 Sty, 2014 08:41

soundcloud napisał/a:
Dla mnie tez. Nie bede kupowac oryginalow jak na chleb nie mam a z zycia tez kazdy ccs chce miev


endriu napisał/a:
robienie na czarno i instalowanie pirackiego oprogramowania nie ma nic wspólnego z trzeźwością i trzeźwieniem, to jest nieterapeutyczne...


Podyskutujcie sobie obaj nad tym problemem...

soundcloud - Śro 15 Sty, 2014 09:17

Wybacz chlopiec ale nie mow mi co i z kim mam robic. Sam se podyskutuj.
Jonesy - Śro 15 Sty, 2014 09:20

soundcloud napisał/a:
Wybacz chlopiec ale nie mow mi co i z kim mam robic. Sam se podyskutuj.


chłopiec? naprawdę? Jestem pod wrażeniem...

pterodaktyll - Śro 15 Sty, 2014 09:45

soundcloud napisał/a:
Wybacz chlopiec ale nie mow mi co i z kim mam robic. Sam se podyskutuj.

Soundcloud!! Odsyłam Cie do regulaminu a zwłaszcza do fragmentów o netetykiecie i ostrzegam, że moja cierpliwość ma swoje granice. Albo będziesz się zachowywał jak należy, albo się pożegnamy.

Zagubiona - Śro 15 Sty, 2014 10:39

soundcloud napisał/a:
Dla mnie tez. Nie bede kupowac oryginalow jak na chleb nie mam a z zycia tez kazdy ccs chce miev

Z tego co pisujesz na forum jakoś nie odniosłao wrażenia aby Ci na chleb brakowało, więc skończ może z tą hipokryzją :papa:

Komputer nie jest niezbędny do życia. W tej chwili służy mi głównie do wyszukiwania form pomocy dla synka.

soundcloud - Śro 15 Sty, 2014 10:46

A jonesy to dziewczyna?rde nie zczailem. Sorki moja droga :papa2:
Wiedźma - Śro 15 Sty, 2014 10:51

soundcloud napisał/a:
A jonesy to dziewczyna?

Nie, Jonesy nie jest dziewczyną. Chłopakiem też nie jest.
Jest mężczyzną, a także moderatorem na tym forum i proszę abyś odnosił się do niego z należnym szacunkiem.

Zagubiona - Wto 21 Sty, 2014 23:10

Dobra, komputer kupiony i podłączony-nawet działa (no z wyjątkiem klawiatury) :)
Na parametrach się nie znam, wiem tylko, że dysk ma zbliżoną pojemność do starego (czyli mały ale nam wystarcza ) :mgreen:

Udało mi się zainstalować najpotrzebniejsze programy (anty wirus i przeglądarkę) reszta już na spokojnie jutro albo jak będę miała czas-jakoś mnie nie ciągnie do komputera :szok:

Whiplash - Wto 21 Sty, 2014 23:28

Nie.anioł napisał/a:
no z wyjątkiem klawiatury

:mysli: ??

endriu - Śro 22 Sty, 2014 06:24

pewnie to taki komp co się gada do niego a on pisze :lol:
Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 08:59

Whiplash napisał/a:
Nie.anioł napisał/a:
no z wyjątkiem klawiatury

:mysli: ??

Tu nie ma co myśleć- problem leży albo w gnieździe w komputerze albo sama wtyczka w klawiaturze. Bo zwyczajnie prąd klawiatury nie dochodzi, a jak się ruszy wtyczką to niby kontroli migną.

endriu napisał/a:
pewnie to taki komp co się gada do niego a on pisze :lol:

No patrz o tym nie pomyślałam- muszę to dziś sprawdzić ;)

Whiplash - Śro 22 Sty, 2014 09:12

Nie.anioł napisał/a:
Tu nie ma co myśleć- problem leży albo w gnieździe w komputerze albo sama wtyczka w klawiaturze. Bo zwyczajnie prąd klawiatury nie dochodzi, a jak się ruszy wtyczką to niby kontroli migną.

Myślę, bo kupiony raczej powinien działać a nie stwarzać problemy...Używany kupiłaś? Jak nie to reklamuj, bo samo się nie naprawi. Nawet jak zacznie działać, to później może być gorzej.

Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 09:16

Ale my wciąż rozmawiamy o laptopie czy już o stacjonarnym komputerze???
Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:17

o stacjonarnym mówię ;) bo jednak wolimy stacjonarny i zrobiliśmy sobie taki kącik komputerowy.

No tak, nie napisałam predzej, że to stacjonarny i trochę wprowadziłam w błąd...

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:20

Komputer nowy z systemem. Zanim będę reklamować sprawdzę inną klawiaturę i naszą starą na innym komputerze. Bo zastanawia mnie luz we wtyczce.
Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 09:20

Jak masz więcej wolnych gniazd usb z tyłu komputera, to kup klawiaturę usb. Jak masz klawiaturę usb spróbuj powtykać w inne dziury.

Edit.
Stacjonarny komputer imo, jest milion razy lepszy do prac niż laptop. Tylko że, tłumaczenie tego to jak walka z wiatrakami... :bezradny:

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:24

Jonesy, no właśnie, że mam klawiaturę z tym takim okrągłym wejściem i w obydwóch gniazdach jest luz. Pewnie skończy się na kupnie nowej klawiatury z usb :wysmiewacz:
Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 09:28

Aha, no być może że tu jest problem.

... aż boję się spytać, ale... wiesz oczywiście że klawiaturę wtykamy do fioletowego gniazdka w płycie głównej??? Bo zielone jest od myszki...

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:30

Jonesy, wiem, wiem :mgreen: No tak źle to jeszcze ze mną nie jest :szok: z tym zielonym to tak tylko na sprawdzenie luzów było :skromny:
Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 09:32

Bo u mnie na przykład pracownicy lubią pendrive wciskać w gniazdo od kabla sieciowego... albo biadolić że monitor nie działa, bo nie wiedzą że też go trzeba włączyć "guzikiem"... I inne tego typu akcje, to zawsze lepiej się spytać.
Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:36

Oj to niezłe aparaty :wysmiewacz:
Klara - Śro 22 Sty, 2014 09:38

Jonesy napisał/a:
Stacjonarny komputer imo, jest milion razy lepszy do prac niż laptop.

Och, Jonesy!
Lejesz "mniut" na moje serce!
Właśnie powoli zaczynam myśleć o zmianie, bo mój jest już mocno wyeksploatowany i co chwilę jakaś część odmawia posłuszeństwa (teraz padła karta dźwiękowa :uoee: ), ale biję się z myślami, bo nie wyobrażam sobie pracy na lapku. Tylko myślałam, że to ja jestem taka zachowawcza.

Linka - Śro 22 Sty, 2014 09:38

Jonesy napisał/a:
bo nie wiedzą że też go trzeba włączyć "guzikiem"..

pare lat temu nie mogłam uruchomić komputera :bezradny:
okazało się , ze ktoś wyłączył go wyłącznikiem z tyłu....tylko ja nie miałam pojęcia, że tam coś takiego jest :oops:

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:40

Klaro, ja też wolę stacjonarny, tylko że mi w sklepach ciągle próbowali laptopa wcisnąć.
Linka - Śro 22 Sty, 2014 09:45

Nie.anioł napisał/a:
ja też wolę stacjonarny,

ja też będę wolała, jak już go sobie do kuchni przeniosę :mgreen:

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:47

Linka, to ja bym nie chciała oglądać wentylatora w tym komputerze to użytkowaniu w kuchni :uoee:
Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 09:48

Linka napisał/a:
Jonesy napisał/a:
bo nie wiedzą że też go trzeba włączyć "guzikiem"..

pare lat temu nie mogłam uruchomić komputera :bezradny:
okazało się , ze ktoś wyłączył go wyłącznikiem z tyłu....tylko ja nie miałam pojęcia, że tam coś takiego jest :oops:


Ty, słuchaj tego - czasem na tych zasilaczach z tyłu, oprócz włącznika, jest przełącznik z 240 na 110. I jeden ksiądz proboszcz go kiedyś przełączył :) Aż mu bezpieczniki w chacie wypieprzyło :mgreen:

Klara napisał/a:
Jonesy napisał/a:
Stacjonarny komputer imo, jest milion razy lepszy do prac niż laptop.

Och, Jonesy!
Lejesz "mniut" na moje serce!
Właśnie powoli zaczynam myśleć o zmianie, bo mój jest już mocno wyeksploatowany i co chwilę jakaś część odmawia posłuszeństwa (teraz padła karta dźwiękowa :uoee: ), ale biję się z myślami, bo nie wyobrażam sobie pracy na lapku. Tylko myślałam, że to ja jestem taka zachowawcza.


Klaro, mam w domu dwa laptopy i notebooka, a i tak wszyscy się kłócą o miejsce przy stacjonarnym. Lepiej się pisze, wygodniej obsługuje, wszystko większe i lepiej widoczne. No i jak coś się spieprzy, to wymieniasz jedną część za max kilka stów, a nie laptoka za 2-3 tysiące.

Ale jak mówiłem, nie przetłumaczysz tego. Są eksponaty co będą się do upartego wykłócać że laptoki są najlepsze i koniec. Mało tego, coraz więcej ludzi kupuje te 10 calowe notebooki, ultrabooki, co to w ogóle nic na nich nie można porobić, chyba że dzieciakowi film puścić w aucie. Ale i to mogę jeszcze zrozumieć. Czego nie zrozumiem nigdy, jako informatyk, to fenomenu tableta. Gość, który go rozreklamował i sprawił, że stał się najlepiej sprzedawanym urządzeniem komputerowym w 2013 roku powinien być nominowany do nagrody najlepszego sprzedawcy stulecia. Szmelc, który nie nadaje się do czytania (bolą oczy i bateria trzyma parę godzin - w czytniku kindla bateria trzyma miesiąc...), nie nadaje się do uyżytkowania (brak klawiatury, chyba że dodatkowa, mały ekran), nie nadaje się do słuchania muzyki (pierdziki nie głośniki, za wielki żeby do kieszeni włożyć jak mp3), nie nadaje się do oglądania filmów (bateria siada po kilku godzinach), pisać na nim jest niemożliwością (word, excell). Służy tylko do przeglądania netu, pod warunkiem że albo w pobliżu jest router wifi, albo buli się za neta z karty (bo w naszym kraju w przeciwieństwie do Japonii czy USA nie ma neta wszędzie za free). Nawet z GPS nie można pokorzystać, bo cholerstwo zaraz się wyładowuje...
A schodzi jak ciepłe bułki... I ja tego, cholera, jako informatyk, nie potrafię zrozumieć. No nie potrafię.

Klara - Śro 22 Sty, 2014 09:48

Nie.anioł napisał/a:
ja też wolę stacjonarny,

Ty Aniołku jesteś młoda, to nie musisz się obawiać uśmieszków za plecami pt. "babcia zdziwaczała, nie idzie z postępem..." :oops:

pietruszka - Śro 22 Sty, 2014 09:50

Klara napisał/a:
ale biję się z myślami, bo nie wyobrażam sobie pracy na lapku. Tylko myślałam, że to ja jestem taka zachowawcza.

gdybym nie miała potrzeby wozić ze sobą komputera (na przykład na działkę), a wymagała tego moja poprzednia praca - w życiu bym nie chciała laptopa. Praca na stacjonarnym jest o niebo wygodniejsza,a i sprzęt w tej samej cenie na pewno można kupić znacznie lepszy. Laptop - tylko dla tych, którzy naprawdę potrzebują przenośnego sprzętu. A nawet teraz - nieraz już wystarczy dla takich osób połączenie: stacjonarny + tablet.

Klara - Śro 22 Sty, 2014 09:51

Jonesy napisał/a:
Lepiej się pisze, wygodniej obsługuje, wszystko większe i lepiej widoczne. No i jak coś się spieprzy, to wymieniasz jedną część za max kilka stów, a nie laptoka za 2-3 tysiące.

Dokładnie! ergr

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:52

Nie no mi to mówią "młoda a zacofana" tyle tylko, że mnie to wisi ;)
pietruszka - Śro 22 Sty, 2014 09:53

Jonesy napisał/a:
Służy tylko do przeglądania netu, pod warunkiem że albo w pobliżu jest router wifi, albo buli się za neta z karty (bo w naszym kraju w przeciwieństwie do Japonii czy USA nie ma neta wszędzie za free). Nawet z GPS nie można pokorzystać, bo cholerstwo zaraz się wyładowuje...

O... to już się skutecznie wyleczyłam z tableta. Miałam nadzieję, że trochę trzyma bateria i że da się na nim również czytać...

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 09:56

A w ciekawostek to jak chodziliśmy po sklepach i rozglądaliśmy się za komputerami to we wszystkich było to samo, czyli z 15 laptopów i 2-3 stacjonarne. Przy czym w jednym sklepie mam powiedziano, że te ewa stacjonarne wystarczą, bo jeden jest do zwykłego użytkowania, a drugi dla graczy.
Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 09:57

Ja Pietruszko od jakiegoś czasu mocno siedzę w temacie "chmury". Jest to, w moim odczuciu jedyna słuszna droga, jeżeli chcesz używać więcej niż jednego urządzenia informatycznego i mieć wszystko pod kontrolą.
Była kiedyś genialna reklama apple, nie wiem czy znajdę - maki, ipody, ipady i iphony działały w jednym tandemie. To coś napisałeś, obrobiłeś, zapisałeś, na ipadzie wyświetliłeś, dopisałeś, w iphonie przyszła wiadomość z listą zakupów i tak dalej i tak dalej. Ale to wszystko dlatego, że system był nie na urządzeniach ale w chmurze. Wtedy to rozumiem - obrabiasz dokument na komputerze w domu. Jedziesz do klienta, bierzesz tableta, albo ultrabooka bo mały - nanosisz szybko poprawki, na działce działasz na laptopie. A w drodze możesz to i owo dorobić nawet smratfonem.

Informatyczno-cyfrowy raj :)

Szukam tej reklamy :)

Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 09:58

pietruszka napisał/a:
Jonesy napisał/a:
Służy tylko do przeglądania netu, pod warunkiem że albo w pobliżu jest router wifi, albo buli się za neta z karty (bo w naszym kraju w przeciwieństwie do Japonii czy USA nie ma neta wszędzie za free). Nawet z GPS nie można pokorzystać, bo cholerstwo zaraz się wyładowuje...

O... to już się skutecznie wyleczyłam z tableta. Miałam nadzieję, że trochę trzyma bateria i że da się na nim również czytać...


Ja ma tego kindla. Nawet powiem prawdę. Mam już trzeciego kindla... Bo dwa zostawiłem już w pociągu w ciągu ostatnich 4 lat. I co z tego - kupuję następnego za 190 zł i po 4 książkach mi się zwraca, a czytam około 3 miesięcznie :)

Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 10:00

O mam.
Coś w ten deseń:







Ale szukam polskiej reklamy

Linka - Śro 22 Sty, 2014 10:01

Nie.anioł napisał/a:
Linka, to ja bym nie chciała oglądać wentylatora w tym komputerze to użytkowaniu w kuchni :uoee:

jak myslisz, że u moich dzieci jest mniej kurzu to się grubo mylisz :uoee:

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 10:01

Linka, tyle, że w kuchni jest jeszcze tłuszcz.
Klara - Śro 22 Sty, 2014 10:01

Jonesy napisał/a:
od jakiegoś czasu mocno siedzę w temacie "chmury".

Niewiele z tej "chmury" rozumiem (też tylko słyszałam reklamę), ale chyba takich możliwości jeszcze nie mamy, albo bardzo ograniczone, tak?

Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 10:03

No ma wyglądać tak jak w tych reklamach ta Chmurka, ale warunkiem jest pełna mobilność (czyli internet wszędzie). A to oznacza, że u nas ni chu chu, póki co.
Ale temat jest po prostu rewelacyjny.

pietruszka - Śro 22 Sty, 2014 10:05

Jonesy napisał/a:
kindla

i tu już mi bardziej się opcja podoba... no ale poczekam, aż fundusze się poprawią, bo teraz ... pracuję na starym monitorze i klawiaturze, podpiętymi do starego lapka... Jak się wnerwię, to przegonie Pietrucha ze stacjonarnego :D

Jonesy napisał/a:
w temacie "chmury".

I to rzeczywiście jest sens, ale... kłania się kwestia dostępu do netu... a ponieważ ja z tego pokolenia, co netu nie było... jakoś czuję lęk... no i na działce - na razie jakoś sieci pozostawia wiele do życzenia, choć każdego roku jest lepiej...

Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 10:06

No właśnie.
Smutna prawda jest taka, że w stosunku do zachodu, jesteśmy tak daleko na wschodzie, że nawet się to nie wyobraża :bezradny:

pietruszka - Śro 22 Sty, 2014 10:12

Jonesy napisał/a:
tak daleko na wschodzie

Japonia też (z naszego punktu) gdzieś na Wschodzie, a zatem jednak zaryzykowałabym, że jesteśmy bardziej w głębokiej... dziurze.

Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 10:15

pietruszka napisał/a:
Jonesy napisał/a:
tak daleko na wschodzie

Japonia też (z naszego punktu) gdzieś na Wschodzie, a zatem jednak zaryzykowałabym, że jesteśmy bardziej w głębokiej... dziurze.

Ale jak na globusie popatrzysz w lewo, to okaże się że daleko chen na zachodzie... leży Japonia... Oni są najdalej na zachodzie, więc mają najlepszy net :)

pietruszka - Śro 22 Sty, 2014 10:20

Jonesy napisał/a:
Ale jak na globusie popatrzysz

no tak, wszystko zależy z której strony spojrzeć... :rotfl:

endriu - Śro 22 Sty, 2014 13:31

Laptopy są najlepsze! :mgreen:
wolny - Śro 22 Sty, 2014 13:37

endriu napisał/a:
Laptopy są najlepsze!
jak wszyscy stacjonarne powyłączają :wysmiewacz: :wysmiewacz:
Jonesy - Śro 22 Sty, 2014 13:44

endriu napisał/a:
Laptopy są najlepsze! :mgreen:


A trzeźwienie się zaczyna po 40-tce :okok:

Whiplash - Śro 22 Sty, 2014 13:50

Jonesy napisał/a:
A trzeźwienie się zaczyna po 40-tce

:buahaha:

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 15:24

Jonesy napisał/a:
endriu napisał/a:
Laptopy są najlepsze! :mgreen:


A trzeźwienie się zaczyna po 40-tce :okok:

:buahaha: :smieje:

Zagubiona - Śro 22 Sty, 2014 23:23

Zdecydowanie nie mogłabym być informatykiem. Do możemy komputera mnie nie ciągnie, z błahego powodu, mianowicie za dużo rzeczy do instalowania i zapisywanie oraz szukania.

Dziś wieczorem po zainstalowaniu dwóch programów miałam dość. Zmusiłam się do poszukania kilku stron w sieci i zrobienia zakładek i to był już szczyt wytrzymałości.

Poza tym jestem wzrokowcem i szlag mnie trafia, że ikony są inne, w innym miejscu i innego rozmiaru. Nie wspominając już o tapecie :szok:

Ja chcę mojego staruszka :beczy:

Zagubiona - Czw 20 Lut, 2014 16:15

No i zaczęły się schody. Kwestia teraz czy to ja nie doczytałam czy sprzedający chce nas oszukać.
Poniżej zamieszczamy link do aukcji, na której kupiliśmy komputer. Czy jest tam gdzieś informacja, że system jest demonstracyjny (licencja na 30 dni)? Pomijam niską cenę.
http://allegro.pl/show_item.php?item=3844242600

Czytam i czytam i nie widzę :bezradny:

Whiplash - Czw 20 Lut, 2014 17:05

Ano jest... małym druczkiem u dołu :bezradny:

Zagubiona - Czw 20 Lut, 2014 17:35

ok dzięki.
już wiem gdzie problem- kupowaliśmy x komórki i akurat tego zdjęcia i jeszcze jednego komórka nie widziała. Trudno.

Zagubiona - Czw 20 Lut, 2014 20:50

Trzymajcie kciuki- instaluję od nowa siódemkę :szok:
Póki co komputer mi nie wybuch :wysmiewacz:

Zagubiona - Czw 20 Lut, 2014 21:50

Udało się :radocha:
endriu - Sob 22 Mar, 2014 19:18

a ja mam linuksa :)
Mar123 - Pon 24 Mar, 2014 16:28

A jakiego? Ja na razie wybrałem Sparky LXDE i nie narzekam. A dopiero dziś ten temat zauważyłem, muszę go jeszcze poczytać.
endriu - Pon 24 Mar, 2014 20:24

Ubuntu 13.10
super sprawa ten Linux, wszystko za darmo
nawet obróbka zdjęć czy montaż wideo, są programy nawet lepsze od Photoshopa czy Pinnacla, właśnie testuję...

a dopiero wydałem 150 pln na Magix Video do Windowsa
a tu Kdenlive za darmo i lepszy a jest jeszcze wiele innych programów...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group