wojtek54 - Pią 17 Sty, 2014 20:52 witajcie, mam pytanie dotyczące ważnej kwestii. czym według was jest ---- zadoścuczynienie--- napiszcie proszę yuraa - Pią 17 Sty, 2014 21:02 widzisz problem jest powazny żeby zadośćuczynic nie wystarczy powiedzieć przepraszam. tego co wyrządziłem po pijaku nie da sie załatwić jednym slowem. dziś staram się całym swoim zachowaniem naprawiać to co było i żyć tak by nikt przeze mnie nie płakał zołza - Pią 17 Sty, 2014 21:08
Ja nie wierzę ,że można zadość uczynić  . Nie da sie wymazać krzywdy, kłamstwa ,obłudy... Co sie stało to sie nie odstanie. Można tylko zmienić swoje postepowanie tak by wiecej nie sprawiać bólu - przynajmniej świadomie 
Jacek - Sob 18 Sty, 2014 12:56
widzisz Wojtku,,jest to forma,w geście samo przyznania,uprzedzająca czyn,że coś źle uczyniłem, komuś,ale również nie zapominając i o sobie i tu odwołując się do kroku - 8-go 8.Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim. czy na tej liście umieściłeś również siebie??? również siebie krzywdziłeś czy jesteś w stanie,i w jaki sposób dla siebie zastosować - zadośćuczynienie gdy już będziesz gotów to zrobić,,wtenczas pomyśl o innych,których umieścisz na tej liście tak  Ty powinieneś być jako pierwszy na tej liście
gdyż najwięcej i w każdym przypadku wyrządzanych krzywd ,byłeś Ty sam cierpiało na tym twoje ciało,dusza,sumienie czy możesz to naprawić???czy możesz zadośćuczynić temu??? szika - Sob 18 Sty, 2014 13:10 Jacek, Jacusiu ja sie podpisuje pod tym co napisałeś, od siebie dodam, że u mnie to było z naciskiem na
bo dopiero krok dziewiąty mi pokazał komu, jak i czy rzeczywiście dobrze jest "zadośćuczyniać"... Jras4 - Sob 18 Sty, 2014 13:21
piotr7 - Sob 18 Sty, 2014 18:59
To jest , jak zapewne rozumiesz ,próba naprawy całego zła które uczyniłeś . Oczywistym jest że to nie zawsze jest możliwe , ale ta próba to nie jest aktem jednorazowym . To raczej ciągły sposób postępowania , taki który będzie pokazywał że się zmieniłeś i swoim zachowaniem , nowym życiem to udowadniasz. Jo-asia - Sob 18 Sty, 2014 22:21
dałeś mi do myślenia
moje pierwsze zetkniecie się z tym słowem.. pojęciem, wywołało we mnie ból, potworny strach i chęć ucieczki.. jak najdalej od wszystkich przebaczenie sobie, "pozbycie się" poczucia winy.. to pozwoliło mi stanąć przed córką i powiedzieć.. tak skrzywdziłam Cię czy to zmniejszy jej ból, jej poczucie krzywdy...? jest.. jednak coś.. jeśli mi wybaczy.. jeśli mnie zrozumie.. jeśli mnie zaakceptuje i jeśli ona kogoś skrzywdziła.. będzie jej łatwiej, przyjąć odpowiedzialność, wybaczyć sobie i to jest dla mnie.. zadośćuczynienie... mati - Nie 19 Sty, 2014 07:46
zadośćuczynienie to swoista forma oddania - zwrócenia osobie skrzywdzonej tego czego ją pozbawiłem swoim zachowaniem, czynem, myślą albo np. zaniedbaniem... mi się to kojarzy przede wszystkim ze zwrotem czci (godności, dobrego imienia, honoru, szacunku, ) jaką pokrzywdzona osoba straciła, to coś jakby oddanie długu oddanie drugiemu tego co mu się należy... endriu - Nie 19 Sty, 2014 08:43 ja odkąd nie pije daje więcej na tacę w kościele matiwaldi - Nie 19 Sty, 2014 09:30
endriu - Nie 19 Sty, 2014 13:20 co tak myślisz? zrób to samo, ulży Ci... micho - Nie 19 Sty, 2014 21:42 zadośćuczynienie ????? -nie wracaj do tego co było-chyba nie trzeba lepszego ani tobie ani innym 
|
||||||||||||||||||||||
