Kraj Rad - Wybór samochodu, proszę o radę
Ann - Wto 04 Lut, 2014 09:11 Temat postu: Wybór samochodu, proszę o radę Do wszystkich tych, którzy się znają i mogą mi pomóc.
Jestem zmuszona do zakupu samochodu.. ale zupełnie nie wiem co wybrać.
Fundusz skromny jak na samochód bo maksymalnie 5 000 zł (im mniej tym lepiej )
Rozważam:
1. Rover 216 lub 200
2. Renault Megane I
3. Seat Ibiza
4. wielka ostateczność - Fiat Punto (ale słabe toto)
Moje pytanie jest następujące: czy idę w dobrą stronę, czy nie? Ktoś z Was miał do czynienia z takim Roverem albo z Megane I? Chodzi mi o awaryjność itd.. a może ktoś poleci mi coś innego?
Jestem kobietą, potrzebuję fachowca
leon - Wto 04 Lut, 2014 09:29
http://www.anusedcar.com/
Toyota jest najlepsza,najbardziej bezawaryjna...te marki co podalas to najtansze badziewie...podalem link z rankingiem uzywanych aut,niemiecki i wiarygodny...Toyota kosztuje wiecej,ale potem do mechanika nie chodzisz...,oprocz zmiany oleju i podstawowego serwisu...
pterodaktyll - Wto 04 Lut, 2014 09:34
Ann napisał/a: | wielka ostateczność - Fiat Punto (ale słabe toto) |
Zrobiłem tym prawie 100 000km. Niska awaryjność a części za pół darmo.........
szika - Wto 04 Lut, 2014 09:55
Rover bardzo wygodne i wdzięczne autko, jak dla mnie jeździ mi się tym super... zięć ma a ja czasem korzystam... gorzej z naprawami bo mechanicy boją się tego auta, ale jak juz sie ma swojego zaprzyjaźnionego to spoko... koszt części średnio na jeża, ale nie są to najtańsze w utrzymaniu auta...
francuskich nie znam za bardzo...
fiata nie bardzo bym polecała choć są zwolennicy tej marki... fiat ma dobre silniki i nienajgorsze blachy ale wykonanie - sorry Ptero - jakieś takie toporne mi się wydaje
toyota fakt bardzo dobre samochody...jednak do 5 tys nie kupi sie auta w dobrym stanie... albo bedzie uszkodzone albo stary model... za toyotke do jazdy trzeba dać minimum 8-10 tys...
ja jezdze fordem (baaaaardzo go lubię, uwielbiam, kochane autko, niestety wir w baku ) ale jak bede zmieniać auto to chyba opla wezme...nie wiem zobacze...
Zagubiona - Wto 04 Lut, 2014 10:01
Mogę polecić golfa 3. Jeździliśmy takim 5 lat i awaryjność była niska, części może nie całkiem tanie ale też nie najdroższe, no i sporo części można dostać na szrocie
leon - Wto 04 Lut, 2014 10:02
Tylko toyota(jezdze nimi od 9-ciu lat uzywanymi) i z uzywanych jesli maly to yaris 1.0 slaby,ale ekonomiczny,lub 1.3.wszystkie 16 zaworowe sa z silnikami vvti,jesli nieco wiekszy to corolla..,ale rocznik 2000,2002 model z silniliem vvti(maja lancuch,zero problemow z wymiana paska rozrzadu jak w mlodszych modelach)silniki 1.4,1.6...,ja jazdze 1.6.od 8-miu lat...,jesli w tym wieku kupisz fiata czy inne cos co podalas to powoli mozesz na zlom to zawozic,bo beda sie sypac..,toyota przejadzie nastepne 5 lat bez problemu...
szika - Wto 04 Lut, 2014 10:12
moim marzeniem swego czasu była E11 Toyota Corolla z silnikiem 1,3 - super oszczędne autko, silnik jak to w Toyocie - niezawodny na pół miliona kilometrów minimum... no i śliczna była...
z zakupem auta to jest tak, że to co zaplanujesz, markę itd to akurat takiej nie bedzie w dobrym stanie w danym momencie... mnie ford spadł trochę jak z nieba, miałam problem z kręgosłupem i musiałam kupić auto ze wspomaganiem... dałam za niego śmieszne pieniądze i miał jeździć byle rok... jeżdżę szósty nie psuje się, naprawy właściwie takie zwyczajne - obsługowe.. jedna wada - źre jak smok... niestety... przy dzisiejszych cenach paliwa oszczędnośc to wazny aspekt ... no bo ja dziękuję - wyjazd do Zakopca na dzień dzisiejszy kosztuje mnie prawie 300 złotych... jadę więc autobusem ...
leon - Wto 04 Lut, 2014 10:20
Ann sprawdz ranking,ktory ci podalem w linku...,jesli niemcy przyznaja,ze japonce z toyota na pierwszym miejscu sa najlepsze,najbardziej bezawaryjne to to jest prawda...,oni tak latwo nie przyznaja takich rzeczy...,ja kiedys z tego rankingu korzystalem i wszystko sie zgadza,moja cala rodzina japonia jezdzi..,bo mechanik drogi w uk,zatem go nie odwiedzamy...,oprocz zmiany oleju podstawowego zerwisu...
pterodaktyll - Wto 04 Lut, 2014 10:24
A tak najlepiej to przemyśl do czego Ci te auto potrzebne. Do jeżdżenia po mieście do pracy i na zakupy czy przewaznie na trasach i patrz głównie na stronę ekonomiczną przedsięwzięcia. Auto łatwo kupić, ale później utrzymać, to już zupełnie inna bajka. Paliwo, ubezpieczenie, naprawy kosztują i to niemałe pieniądze. Weź to pod uwagę.....
Ann - Wto 04 Lut, 2014 10:33
Nie ułatwiacie mi
leon, Toyota ok, brałam ją pod uwagę i tak prawdę powiedziawszy to żałuję, że nie mogę jej dalej uwzględniać w wyborze, ale więcej jak 5 000 zł nie będę mieć.. zresztą i tak muszę się częściowo wspomóc kredytem.
szika, ja tak kiedyś słyszałam (przepraszam ) że fort g***o wort.. a z fordami nie miałam nigdy nic do czynienia... zresztą ten wir w baku mnie przeraża
Nie.anioł, golf 3 ok, ale trudno i ciężko znaleźć w dobrym stanie nie wytłuczonego i nie wyjeżdżonego, szczególnie te w dieslu są już tak przerobione, że masakra. Mieliśmy Toledo I 1.9 w dieslu.. 5 lat nam służył jeszcze od zakupu, ale po prostu szkoda było inwestować... a podejrzewam, że tak byłoby teraz z golfami 3.
pterodaktyll, Fiat punto z tego co widzę po znajomych, tak jak mówisz wydaje się być tani w utrzymaniu, a to dla mnie duży plus. Do czego mi potrzebne? Mi jak mi, (o ile to prawko co robię zdam), to ma być samochód i dla mnie i dla ojca. Jazda po mieście, raz w miesiacu jakas trasa 100 - 120 km. Chodzi mi o auto mało wymagające, mało awaryjne i tanie w utrzymaniu..
Zagubiona - Wto 04 Lut, 2014 10:45
Ann, fakt teraz golfa3 w dobrym stanie to trzeba by się naszukać bo było nie było to już auta około 20letnie.
Brat miał Ibize- w początku ok, ale później co chwilę coś się psuło i auto poszło na złom.
Whiplash - Wto 04 Lut, 2014 10:50
http://otomoto.pl/skoda-o...-C31433998.html
szika - Wto 04 Lut, 2014 11:02
Ania na forda nie namawiam, tez kiedyś tak myslałam że to g***niane auta... ale... przekonałam się - bardzo wdzięczne autko... na parkingu w mrozy stały zasypane śniegiem auta, mój nigdy nie zastrajkował, a ja jakoś szczególnie o niego nie dbam...tak normalnie... pali 7,5 benzyny na sto w trasie, niby nieduzo, ale to przy oszczędnej jeździe... ja nie umiem oszczędnie jeździć niestety... nogę mam dośc ciężką...
w miescie natomiast chyba zeżre 15 na sto w zimie, ale za to pali na dotyk...
ja sobie tłumacze ten aspekt większego spalania że to czego nie wydaje na naprawy i czesci, bo rzeczywiście nie wydaję to wydaje na paliwo... no i jeszcze jedna rzecz - mój fordzik był świezutko sprowadzony z niemiec, z nieduzym przebiegiem i bez ani jednej rdzy... z garazu... takiego dziś bym znów wzięła...
mnie osobiście chyba ten rover najbardziej sie podoba, zięć kupił w skórze, z gazem... trochę musiał włozyć w to auto ale jeździ bez zarzutu... ja go bardzo lubię ... czasem jeżdże, bo zięcia nie ma w kraju i prosił żeby go przegonić od czasu do czasu... wygodny, intuicyjny, powiedziałabym - luksusowy.. wykonanie staranne, estetyczne, z klasą... jak będziesz ogladała auto koniecznie jedź na stacje przeglądów i każ sprawdzić co jest do zrobienia... bo że będzie to jest pewne...
Estera - Wto 04 Lut, 2014 14:35
Toyoty są rewela, ale kradną je na potęgę sama tego doświadczyłam w teoretycznie super bezpiecznym miejscu.
przy tej kwocie, to moim zdaniem bierz pod uwagę koszty utrzymania czyli przeglądy, wymiany płynów, żarówek, klocków i ew. tarcz hamulcowych, ubezpieczenie, spalanie (rzeczywiste). każde auto jak zadbane, to jeździ długo. przy kupnie sugerowałabym się głównie stanem technicznym, w jakim auto się znajduje, bo np. kilka śladów rdzy by mi nie przeszkadzało tak bardzo jak np. pasek rozrządu do wymiany (u mnie był łańcuch, więc miałam spokój ) albo wahacz. poza tym im mniej bajerów tym mniej rzeczy, które mogą się popsuć. przede wszystkim wybierz coś, co będzie dostosowane do Twoich potrzeb i ustal kryteria (np. czy jazda na małych odcinkach czy trasy też, wielkość bagażnika, ilość drzwi itd. itp.).
ale ja jestem praktyczna pani i na wyglądzie mi mniej zależy niż na niezawodności
zołza - Wto 04 Lut, 2014 17:10
Ann napisał/a: | 4. wielka ostateczność - Fiat Punto (ale słabe toto) |
Jeździłam punciakiem pare lat . Był poprostu niezniszczalny. Mało palił (taniutki) ,nigdy sie nie psuł ( a jeżeli by nawet to cześci są tanie jak barszcz) wszędzie zaparkowałam . Jak na początek polecam
Kulfon - Wto 04 Lut, 2014 17:28
ja tam sobie chwale opla astre, ze wzgledu na w miare niska awaryjnosc (przynajmniej w moim wypadku) niskie koszty exploatacji, latwa dostepnosc czesi. obecnie jezdze juz 3 asterka, 1-wsza AStra I 1,6 benzyna zrobilem 130tkm, astra II 2,0DTI zrobilem 160tkm (gdyby nie wypadek pewnie zrobilbym wiecej a byc moze do dnia dzisiejszego jezdzil), od 5 lat jezdze Astra III w dieslu 1,7 na liczniku mam wlasnie 200 tkm, do tej pory poza rozrzadem, wymieniliem tylko alternator
za 5 kafli mozna znalezc asterke II w dobrym stanie, i to nawet w dieslu (odradzam benzyniaka z silnikiem 1,6 16V 101KM)
p.s.
przy zakupie samochodow nie warto kierowac sie stanem licznika
Krzysztof 41 - Wto 04 Lut, 2014 19:54
Za taką kwotę polecam Opel Astra lub Corsa auta mało awaryjne z mechanikiem nie ma problemu części tanie wystarczy tylko dbać na bieżąco.
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:12
Ann napisał/a: | leon, Toyota ok, brałam ją pod uwagę i tak prawdę powiedziawszy to żałuję, że nie mogę jej dalej uwzględniać w wyborze, ale więcej jak 5 000 zł nie będę mieć.. zresztą i tak muszę się częściowo wspomóc kredytem. |
Nie zapominaj,ze cena zakupu jest zludna...,od razu musisz wymienic pasek rozrzadu w puncie np...,bo nie wiesz kiedy byl zmieniany i w bardzo szybkim tepie dolozysz do tego kolejne 5tys na naprawy,co by cie ominelo przy zakupie,np yarisa,czy corolli rok,w wypadku yarisa od 1999,corolli 2000...,maja lancuch te modele...,a myslalas o nissanie...?tez dobre sa nie psuja sie i wszystkie modele lancuch maja...,zatem zero klopotu z wymiana paska rozrzadu...
Ann - Wto 04 Lut, 2014 20:25
leon, o nissanie wcale nie myślałam. Pomyślę od tej chwili, rozeznam
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:28
Ann napisał/a: | leon, o nissanie wcale nie myślałam. Pomyślę od tej chwili, rozeznam |
nie wiem,jak dzisiejsze modele,ale statystyki dobre maja...,sprawdz w linku,ktory ci dalem...,mialem 10 lat temu przed toyotami poprzednika almery,nissana sanny rok 93...,nie do zajezdzenia byl,tez juz lancuch mial,zamiast paska rozrzadu...
zołza - Wto 04 Lut, 2014 20:28
leon napisał/a: | yarisa od 1999 |
yarissa w Polsce nie kupisz za taka kasę leon napisał/a: | ,
a myslalas o nissanie.. |
A tym bardziej nissana
Leon a Ty nie w Soczi ?
szika - Wto 04 Lut, 2014 20:32
leon napisał/a: | ,nissana sanny rok 93. |
miałam...jeździłam... nissany mają jakby "zaprogramowaną" wymiane sprzęgła przy 250 tys km... niestety... słaby ich punkt... jakoś w roku bodajże 2005 wymiana tarczy i docisku plus łozyko oporowe... 1200zł (po znajomości)
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:33
zołza napisał/a: | yarissa w Polsce nie kupisz za taka kasę |
to rocznik jest zolza ,w tym roku yaris najbardziej niezawodne male autko w histori motoryzacji,czyli starleta zastapil
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:35
szika napisał/a: | leon napisał/a: | ,nissana sanny rok 93. |
miałam...jeździłam... nissany mają jakby "zaprogramowaną" wymiane sprzęgła przy 250 tys km... niestety... słaby ich punkt... jakoś w roku bodajże 2005 wymiana tarczy i docisku plus łozyko oporowe... 1200zł (po znajomości) |
kupilem z przebiegiem ponad 220tys,po roku sprzedalem i corolle kupilem...,zadnych problemow nie mialem,ze 20 tys na nim zrobilem...
NANA - Wto 04 Lut, 2014 20:36
Ann napisał/a: | leon, o nissanie wcale nie myślałam. Pomyślę od tej chwili, rozeznam |
Polecam , Ja mam swoją(nissan) Micrusię rocznik 1999 .. jestem bardzo z niej zadowolona , co prawda nie była w użyciu parę lat , ale jest ok. mimo wszystko .
Ann i zapewniam Cię , ze ten rocznik na pewno zmiesci sie w Twoich finansach , i jeszcze Ci w kieszeni zostanie ...
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:37
zołza napisał/a: | A tym bardziej nissana |
nissan stoi nizej od toyoty,cos u ciebie z motoryzacja na bakier zolza...
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:38
NANA napisał/a: | Ann napisał/a: | leon, o nissanie wcale nie myślałam. Pomyślę od tej chwili, rozeznam |
Polecam , Ja mam swoją(nissan) Micrusię rocznik 1999 .. jestem bardzo z niej zadowolona , co prawda nie była w użyciu parę lat , ale jest ok. mimo wszystko .
Ann i zapewniam Cię , ze ten rocznik na pewno zmiesci sie w Twoich finansach , i jeszcze Ci w kieszeni zostanie ... |
tez slyszalem,ze dobre sa...i lancuch maja...,zero paska roz....
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:39
Cytat: | Leon a Ty nie w Soczi ? |
wiesz jak to daleko jest...,w telewizji bede ogladal...,za milionera mnie masz...
zołza - Wto 04 Lut, 2014 20:47
leon napisał/a: | to rocznik jest zolza |
Leon wiem ,ze o rocznik chodzi Yariski nie kupisz w Polsce za 5 tysiaków . Nawet stare roczniki sa w cenie
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:51
zołza napisał/a: | leon napisał/a: | to rocznik jest zolza |
Leon wiem ,ze o rocznik chodzi Yariski nie kupisz w Polsce za 5 tysiaków . Nawet stare roczniki sa w cenie |
mialem na mysli,ze lepiej teraz znalesc kilka tysiecy wiecej niz doplacac do pruchna...,toyota dziesiecio letnia przejadzie wiecej od dzis kupionego fiata czy francuza nowego...,tak to w skrocie wyglada...,one 500tys bez problemu robia,a w tym czasie 2 pokolenia fiata,czyb francuza na zlom idzie...
zołza - Wto 04 Lut, 2014 20:54
leon napisał/a: | kilka tysiecy wiecej |
Leonku- my mieszkamy w Polsce ... Kilka tysięcy to kilka wypłat(miesieecznych) i to bez jedzenia i picia , nie mowiąc o rachunkach
leon - Wto 04 Lut, 2014 20:57
zołza napisał/a: | leon napisał/a: | kilka tysiecy wiecej |
Leonku- my mieszkamy w Polsce ... Kilka tysięcy to kilka wypłat(miesieecznych) i to bez jedzenia i picia , nie mowiąc o rachunkach |
Potem i tak bedzie trzeba te kilka tys na naprawy znalesc...,wiec co za roznica...
Ann - Wto 04 Lut, 2014 21:01
Trudna sprawa z tym samochodem. Zmęczyłam się już Nie pali się.. do końca miesiąca się opaczę z tym.. i może coś wymyślę.. mówcie dalej, mówcie.
zołza - Wto 04 Lut, 2014 21:02
leon napisał/a: | Potem i tak bedzie trzeba te kilka tys na naprawy znalesc...,wiec co za roznica... |
Ogromna za cos trzeba żyć
Ann - Wto 04 Lut, 2014 21:03
leon napisał/a: | Potem i tak bedzie trzeba te kilka tys na naprawy znalesc. | zawsze wówczas można zezłomować i zaczac łowy od nowa
leon - Wto 04 Lut, 2014 21:04
zołza napisał/a: | leon napisał/a: | Potem i tak bedzie trzeba te kilka tys na naprawy znalesc...,wiec co za roznica... |
Ogromna za cos trzeba żyć |
no tak,a potem zawsze mozna sobie z fiata maly domek letniskowy zrobic...
leon - Wto 04 Lut, 2014 21:05
Ann napisał/a: | leon napisał/a: | Potem i tak bedzie trzeba te kilka tys na naprawy znalesc. | zawsze wówczas można zezłomować i zaczac łowy od nowa |
W czasie od zakupu do zlomowania moze na dobry rower odlozysz...
zołza - Wto 04 Lut, 2014 21:08
Ja od pieciu lat jeżdże stara honda civc
Uwielbiam ją
Franc - Wto 04 Lut, 2014 21:17
Gdybyś miała większe fundusze to polecam Golfa MKV
leon - Wto 04 Lut, 2014 22:26
zołza napisał/a: | Ja od pieciu lat jeżdże stara honda civc
Uwielbiam ją
Obrazek |
Fajne sa...,nastepny model tez mi sie podoba...,japonia rzadzi w samochodach a niemcy w czolgach...
Halloween - Wto 04 Lut, 2014 22:42
leon napisał/a: | zołza napisał/a: | Ja od pieciu lat jeżdże stara honda civc
Uwielbiam ją
Obrazek |
Fajne sa...,nastepny model tez mi sie podoba...,japonia rzadzi w samochodach a niemcy w czolgach... |
Zagubiona - Wto 04 Lut, 2014 22:53
zołza napisał/a: | Ja od pieciu lat jeżdże stara honda civc
Uwielbiam ją
Obrazek |
Tylko do japońców części drogie- no przynajmniej do mazdy (hondy nie miałam ale kuzyn sobie chwalił)
Ann - Wto 04 Lut, 2014 22:58
pterodaktyll, ja już zemdlałam z wrażenia nie myślałam, że to takie męczące
pterodaktyll - Wto 04 Lut, 2014 22:59
Ann napisał/a: | ja już zemdlałam z wrażenia nie myślałam, że to takie męczące |
Mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec tego kupowania
Ann - Wto 04 Lut, 2014 23:03
pterodaktyll napisał/a: | Ann napisał/a: | ja już zemdlałam z wrażenia nie myślałam, że to takie męczące |
Mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec tego kupowania | obawiam się, że to nawet jeszcze nie jest początek zamącili mi noo
Franc - Śro 05 Lut, 2014 12:04
Halloween napisał/a: | konieczności wymiany opon juz nie wspomnę | Hall wiesz mi nie chciał byś wymieniać gąsienicy gdzieś w polu
Ann - Śro 05 Lut, 2014 15:34
Halloween, spoko, tata sie ucieszy ja z metra cięta to się nadaję na czołgistę.. ale gorzej bo nie wiem czy w obwodzie się zmieszczę.. sąsiedzi mogliby tylko narzekać, że głośny ten nasz pojazd..
piotr7 - Śro 05 Lut, 2014 15:54
Mam cytrynę C3 , właściwie to jeździ nią moja żona ale muszę powiedzieć że autko super . I jest tych cytryn coraz wiecej .Znaczy na ulicach .
piotr7 - Śro 05 Lut, 2014 16:02
I jeszcze jedno , zakup to dopiero początek wydatków , bo rozrząd i takie tam należy zawsze ( raczej ) zmienić .
Linka - Śro 05 Lut, 2014 16:59
Od 7 lat jeżdżę 22-letnim już Oplem Astrą z instalacją gazową.
Prawie bezawaryjny, części tanie , łatwo dostępne.
Odpalał za pierwszym razem w największe mrozy, a parkuję "pod chmurką"
Halloween - Śro 05 Lut, 2014 20:28
Franc napisał/a: | Halloween napisał/a: | konieczności wymiany opon juz nie wspomnę | Hall wiesz mi nie chciał byś wymieniać gąsienicy gdzieś w polu |
Franc wiesz mi jest masa i innych rzeczy których nie chciałbym robić gdzieś w polu
Franc - Czw 06 Lut, 2014 21:16
Halloween napisał/a: | Franc wiesz mi jest masa i innych rzeczy których nie chciałbym robić gdzieś w polu | Dobre , takiej odpowiedzi nie brałem pod uwagę
Ann - Wto 18 Lut, 2014 08:55
No to się pochwalę
kupiłam sobie Fiata brava 1,4 z 1998r (tak, wiem że to ta słabsza wersja silnikowa).
Blacha ocynkowana - zero korozji nawet na spodzie.
Wszystkie szyby oryginalne, spawy oryginalne więc nie bity.
Centralny zamek, wspomaganie.
Po wymianie rozrządu, oleju, filtrów - papierki potwierdzające są.
Do zrobienia mam tylko wahacze przód, klocki hamulcowe przód, osłonę przegubu zewnętrznego trzeba wymienić i sprężyny gazowe w klapie bagażnika. Wymieniłam też silniczek wycieraczek przednich bo był padnięty.
Części już mam robota na dniach.
Zanim kupiłam sprawdziłam go na stacji diagnostycznej.
Rovera odpuściłam w przedbiegach, bo nigdzie blisko nie było nic wartego uwagi, albo zeżarte, że trzeba by dodatkowo w blacharkę inwestować, albo w stanie rozpadu.
Punciak mi się też żaden nie trafił, bo albo bite, albo zeżarte, albo do roboty to czy tamto.
Utargowałam go trochę i udało się. Jestem zadowolona
Teraz ciekawe jak mi jutro pójdzie egzamin praktyczny na prawko. A jak nie jutro to kiedy się uda .
leon - Wto 18 Lut, 2014 09:08
Nie zapomnij o pasku rozrzadu...,wymienic musisz,bo nie wiesz,czy byl wymieniany i kiedy...,on nie ma lancucha,czyli moze ci stanac nawet jutro...
Ann - Wto 18 Lut, 2014 09:13
leon napisał/a: | Nie zapomnij o pasku rozrzadu...,wymienic musisz,bo nie wiesz,czy byl wymieniany i kiedy...,on nie ma lancucha,czyli moze ci stanac nawet jutro... |
Cytat: | Po wymianie rozrządu, oleju, filtrów - papierki potwierdzające są. |
leon - Wto 18 Lut, 2014 09:15
wiesz ile kilometrow temu byl wymieniany...?wiarygodne potwierdzenie masz...
http://www.autocentrum.pl...adu/fiat/brava/
co 60 tys wymiana wskazana...
Ann - Wto 18 Lut, 2014 09:25
leon napisał/a: | wiesz ile kilometrow temu byl wymieniany...?wiarygodne potwierdzenie masz... | ok 8tys km temu
leon - Wto 18 Lut, 2014 09:27
Ann napisał/a: | leon napisał/a: | wiesz ile kilometrow temu byl wymieniany...?wiarygodne potwierdzenie masz... | ok 8tys km temu |
jak masz wiarygodna fakture,rachunek od mechanika to ok...,pasek jest najwazniejszy,jak on pojdzie to mozesz pojazd zlomowac...
Powodzenia
Ann - Wto 18 Lut, 2014 09:35
leon napisał/a: | Powodzenia |
Ann - Sob 29 Mar, 2014 20:12
Od czasu naprawy nie sprawdzałam poziomu oleju w aucie.. aż do dziś.. i okazało się, że mam prawie całkiem suchy bagnet..! a nawet mi się kontrolka nie zapaliła ani nic!.. 1,5 litra oleju dolałam... i okazuje się, że ubywa mi bo kapie przy filtrze oleju.. i na wymienianej uszczelce klapy zaworów.. w poniedziałek jedziemy z Bączkiem do doktora mechanika.. wymienimy olej, wymienimy filtry, i uszczelnimy co potrzeba..
Jras4 - Sob 29 Mar, 2014 20:16
kup tico na gaz ..
anusiak - Sob 29 Mar, 2014 20:23
Jras4 napisał/a: | kup tico na gaz .. | Ja mialam tico na gaz:)
Kupilam za 400 zl, a sprzedalam za 600
Jras4 - Sob 29 Mar, 2014 20:28
musze cos takiego kupic
smokooka - Sob 29 Mar, 2014 20:42
anusiak napisał/a: | Jras4 napisał/a: | kup tico na gaz .. | Ja mialam tico na gaz:)
Kupilam za 400 zl, a sprzedalam za 600 |
Iras, jeśli chodzi o te dwie stówy to ja Ci pożyczę, nie kupuj tico
anusiak - Nie 30 Mar, 2014 09:40
smokooka napisał/a: | anusiak napisał/a: | Jras4 napisał/a: | kup tico na gaz .. | Ja mialam tico na gaz:)
Kupilam za 400 zl, a sprzedalam za 600 |
Iras, jeśli chodzi o te dwie stówy to ja Ci pożyczę, nie kupuj tico |
tico
Jacek - Pią 04 Lip, 2014 14:12
Kulfon napisał/a: | Wysłany: Wto 04 Lut, 2014 17:28 |
|
|