To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

WSPÓŁUZALEŻNIENIE - Ile można???

anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 10:43
Temat postu: Ile można???
Witam serdecznie.Mam na imię Aneta ,mam 39 lat i 4 najwspanialszych dzieci.Jestem 10 lat po ślubie.Mój mąż jest alkoholikiem,który wykańcza mnie psychicznie.Zrobił się ze mnie wrak człowieka.Hm...alkoholik który utrzymuje rodzinę,niewiele osób w to wierzy.Ja nie pracuję,wychowuję dzieci,więc jestem na jego utrzymaniu.I choćbym chciała odejść to dokąd i z czego utrzymać dzieci?????W 2011 roku miał wszyty esperal-wytrzymał 2 miesiące i znów zaczoł pić.Zrobił sobie badania wątrobowe.W listopadzie 2013 roku miał ALT-aminotransferaza alaninowa 149,7 (10,0-50,0) a GGTP-gamma-glutamylotrans peptydaza 1000 (max 61).Szukałam w necie co to może być...lecz nic nie znalazłam.Jeśli ktoś sie zna na tych badaniach to prosze o pomoc.On praktycznie nie przestaje już pić..niepamiętam dnia kiedy był trzezwy
Jacek - Sob 29 Mar, 2014 10:48

cześć Anetuś :)
zołza - Sob 29 Mar, 2014 10:50

anetafilip napisał/a:
Zrobił sobie badania wątrobowe.W listopadzie 2013 roku miał ALT-aminotransferaza alaninowa 149,7 (10,0-50,0) a GGTP-gamma-glutamylotrans peptydaza 1000 (max 61).


Cześć anetafilip,


Te wyniki świadcza o bardzo poważnym uszkodzeniu wątroby.

Klara - Sob 29 Mar, 2014 10:53

Wtaj Aneto :)

Na Twoim miejscu szukałabym jednak pracy, bo alkoholizm jest chorobą postępującą i może się zdarzyć, że za jakiś czas Twój mąż przestanie Was utrzymywać.
Jeśli chodzi o te wyniki, to właściwie Tobie nic po tym co one oznaczają, bo Ty nie uzdrowisz męża, ale jeśli chcesz się mniej więcej zorientować, to tu są pewne informacje: http://elastograf.pl/stro...proby-watrobowe

Jacek - Sob 29 Mar, 2014 10:53

anetafilip napisał/a:
I choćbym chciała odejść to dokąd

a może na początek ,taka odmiana
zamiast się nim,zajmować czy przejmować - to może terapia dla siebie
no i jakaś grupka wsparcia o nazwie Alanon - ale zaraz tu wpadną panie o większej wiedzy w tej dziedzinie to podpowiedzą
no bo ja alkoholik,i tylko mogę z tej strony coś podpowiedzieć
jednak alkoholikowi mówię stanowcze dość,no i abyś wzięła się za siebie ratowanie

Maciejka - Sob 29 Mar, 2014 10:55

Witaj Anetko :)
margo - Sob 29 Mar, 2014 10:58

Czesc :) jestem Ewa, milo Cie u nas widziec :)
anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 11:09

Dziękuję Wam za tak miłe przyjęcie.Jestem już strzępkiem człowieka.Nie mam szans na pójście do pracy bo moje najmłodsze dziecię ma dopiero 7 mcy ,bliźniaczki 6 lat a najstarszy synuś 14.
zołza - Sob 29 Mar, 2014 11:11

anetafilip napisał/a:
Nie mam szans na pójście do pracy bo moje najmłodsze dziecię ma dopiero 7 mcy ,bliźniaczki 6 lat a najstarszy synuś 14.


Ale możesz złożyć wniosek o separację i o ustalenie alimentów na Ciebie i na dzieci ;)

anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 11:15

Owszem mogę,ale po pierwsze nie będę miała z dziećmi gdzie mieszkać bo mieszkanie jest męża,po drugie oficjalnie on jest na rencie 850 zł więc te alimenty to będą naprawdę groszowe.
esaneta - Sob 29 Mar, 2014 11:17

Witaj Aneto :)
anetafilip napisał/a:
Nie mam szans na pójście do pracy bo moje najmłodsze dziecię ma dopiero 7 mcy ,bliźniaczki 6 lat a najstarszy synuś 14.

Znam dziewczynę, która pracowała bedąc samotna matką 3 dzieci, z których jedno było w trakcie rehabilitacji po operacji usuniecia nowotwora mózgu.
A najmłodsze urodziło się miesiąc po rozstaniu z tatusiem.
Chcieć to móc, naprawdę :)

zołza - Sob 29 Mar, 2014 11:21

Aneta - seperacja nie oznacza , że musisz sie wyprowadzić z mieszkania . Dasz mężowi sygnał ,że masz dość życia z nim . A także pozwolisz sądowi przyglądnąć się jego poczynaniom . Może jeżeli sama nie czujesz sie na siłach by go zgłosić na przymusowe leczenie - zrobi to sąd. Może to dla niego jedyna szansa na życie :(
anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 11:27

Wiem,ale on mnie wtedy z niego po prostu wyrzuci
Maciejka - Sob 29 Mar, 2014 11:30

mnie nie wyrzucił byłam tam zameldowana na stałe i nie miał takiego prawa.
anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 11:33

i naokrągło te oskarżenia że jak jemu d... nie daję to mam kochanka.Moje uczucie się wypaliło...pozostała nienawiść
zołza - Sob 29 Mar, 2014 11:35

anetafilip napisał/a:
ale on mnie wtedy z niego po prostu wyrzuci


Nie ma takiego prawa :nie:

zołza - Sob 29 Mar, 2014 11:39

anetafilip napisał/a:
.Moje uczucie się wypaliło...


Tym bardziej zawalcz o siebie i o dzieci . Nie bedzie lepiej - uwierz !

anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 11:41

W poniedziałek idę do AA....muszę coś z tym zrobić
esaneta - Sob 29 Mar, 2014 11:43

anetafilip napisał/a:
W poniedziałek idę do AA

w Twoim przypadku AlAnon lepiej się sprawdzi :)

zołza - Sob 29 Mar, 2014 11:44

anetafilip napisał/a:
W poniedziałek idę do AA....muszę coś z tym zrobić


I tego sie trzymaj :okok:

pietruszka - Sob 29 Mar, 2014 11:46

poczytaj sobie o zespole Otella
Klara - Sob 29 Mar, 2014 11:47

Aneto, tu są grupy dla Ciebie: http://www.al-anon.org.pl/spis.html
anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 12:06

Żyrardów, grupa "Nadzieja", Plebania Kościoła M.B. Pocieszenia,
pl. Jana Pawła II,
poniedziałek - 18 i tam napewno pójdę

anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 13:01

Siedzę i wyję,nie daje sobie rady
Maciejka - Sob 29 Mar, 2014 13:02

:pocieszacz:
BARBARA - Sob 29 Mar, 2014 13:06

Witam :buziak:
Duszek - Sob 29 Mar, 2014 13:23

Witaj anetafilip, :buziak:
Jacek - Sob 29 Mar, 2014 13:58

anetafilip napisał/a:
Wiem,ale on mnie wtedy z niego po prostu wyrzuci

według prawa ,nie ma takiej możliwości :nie:
alkoholik,jeśli chce liczyć na prawo w takim momencie,,to może liczyć na jedno - jakie jemu pozostało
a jest to prawo zaprzestania sięgania po alkohol
ja tak zrobiłem,przez co odzyskałem swą godność
jeśli bym tego nie zrobił,małe wątpliwości aby się w sądzie ze mną liczyli
jeśli twój małżonek nie zaprzestanie w piciu alkoholu,we wszystkim masz nad nim górę

Klara - Sob 29 Mar, 2014 14:08

anetafilip napisał/a:
Siedzę i wyję,nie daje sobie rady

To takie pierwsze "uderzenie".
Zobaczysz! Jeszcze staniesz na nogi, wyprostujesz się, uśmiechniesz do swojego odbicia w lustrze i zaczniesz ŻYĆ :pocieszacz:

zołza - Sob 29 Mar, 2014 14:11

anetafilip napisał/a:
nie daje sobie rady

Nie jesteś sama ...Na forum jest masa kobiet , które to znają z własnego doświadczenia i przerobiły ten temat od podszewki. Wiedzą co mówią. Uwierz im . Pytaj a na pewno bedą Ci służyć radą i pomocą :pocieszacz:

olga - Sob 29 Mar, 2014 14:30

anetafilip napisał/a:
Siedzę i wyję,nie daje sobie rady


witaj :)

etap "wycia" to tylko etap, przeciez nie mozesz wyc cale zycie...
wybierz sie na ten Al- anon i rozejrzyj sie za terapia dla siebie, dzieki niej i swojej pracy zaczniesz wychodzic z dolka, chciec to moc :okok:

anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 14:38

Dziękuję..........Wrócił z pracy,zrobił sztuczny dym....wzioł kasę i wyszedł.Wróci i znów będzie awantura.Jego mama kazała mi jak będzie dymił dzwonić na policję
OSSA - Sob 29 Mar, 2014 14:52

anetafilip napisał/a:
Jego mama kazała mi jak będzie dymił dzwonić na policję



Super to masz sojusznika w postaci teściowej to duży plus. Oczywiście tak zrób nie ma innej drogi, jak bronić siebie i dzieci wszystkimi prawnie dostępnymi środkami.
Jak przyjedzie patrol na interwencję poproś o założenie niebieskiej karty, jak to nie pomoże wniosek na przymusowe leczenie.

O mieszkanie się nie martw jesteście małżeństwem i wszystko co macie jest wspólne, nawet jak ty nie pracujesz, bo wychowujesz dzieci.
Jeszcze nie słyszałam, żeby sąd wyrzucił z mieszkania matkę z 4 dzieci, wręcz przeciwnie to ty możesz wnioskować o eksmisję jego na bruk.

Nie martw się prawo jest po twojej stronie tylko musisz chcieć wykorzystać szansę dla dzieci i siebie :pocieszacz: :pocieszacz:

pietruszka - Sob 29 Mar, 2014 15:14

Pamiętam, ponad 8 lat temu odkryłam podobne forum... dwa dni ryczałam, bo w pełni dotarło do mnie co się tak naprawdę dzieje. Ale też pojawiło się światełko w tunelu - była dla MNIE nadzieja, poszłam na Al-anon, potem na terapię. I naprawdę moje życie zmieniło się na lepsze :tak:
vilemo - Sob 29 Mar, 2014 15:52

Witaj Anetko :pocieszacz:
Marianna - Sob 29 Mar, 2014 16:56

Kochanie, ja też odeszłam od męża będąc bez pracy i w takim stanie peychicznym
iż myślałam że to już koniec.
Nie wiedziałam przed sobą kompletnie żadnej przyszłości.
Brak pracy , długi depresja.

Koniecznie zgłoś się do poradni dla współuzależnionych i poproś o pomoc prawną.
Ona Ci się należy, nie będziesz sama z tym wszystkim.
Poza tym jeśli idzie o mieszkanie to na drodze sądowej może być ono
podzielona na 2 - dla Ciebie i męża w zupełnie innej lokalizacji.
Nie raz się z taką sytuacją spotkałam.
Wiem że czujesz że nie dasz rady ale dasz i jeszcze będziesz z siebie dumna.
Śmiało walcz o siebie i dzieci, zanim alkoholizm męża zrujnuje im resztę zycia.
Nie wspominając o Tobie.

Masz wsparcie tu w nas na forum, pisz do nas i walcz o swój spokój bo jesteś tego warta :)

anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 18:50

Zrobił ostrą awanturę,masę szkła na podłodze bo rzucał szklankami.Bydło.A ja niestety....stoicki spokój.Już nie ujrzy u mnie łez
olga - Sob 29 Mar, 2014 18:58

trzeba bylo policje wezwac
anetafilip - Sob 29 Mar, 2014 19:24

I właśnie w tym mi brak odwagi :beczy:
olga - Sob 29 Mar, 2014 19:33

boisz sie policji?
Klara - Sob 29 Mar, 2014 19:58

Anetko, czy Ty się obawiasz, że gdy wezwiesz policję, to on przestanie dawać Ci pieniądze na utrzymanie?
yuraa - Sob 29 Mar, 2014 20:39

witaj Aneto
anetafilip napisał/a:
I właśnie w tym mi brak odwagi

on to wie i dlatego bedzie coraz gorzej, dzisiaj szklanki jutro televizorem rzuci.
a jak dziecko trafi ?
dzwon po policję, alkoholik to tchórz zobaczysz jaki sie malutki zrobi.
boisz się zostać sama ?
teraz jesteś sama naprzeciw potwora który rosnie w siłę

Jacek - Sob 29 Mar, 2014 21:31

anetafilip napisał/a:
Zrobił ostrą awanturę,masę szkła na podłodze bo rzucał szklankami

a na trzeźwo też ma tyle odwagi ???
może zostaw ten bałagan,na rano i wtenczas wezwij policję ,,gdy ta odwaga będzie duuuużo mniejsza

anetafilip - Nie 30 Mar, 2014 08:38

Tak boję się,że nie da grosza a za 550 rodzinnego zdechniemy z głodu.Dziś ma przyjechać jego mama.Jak się tylko o tym dowiedział to uciekł z domu.Wczoraj dostał takiego szału bo powiedziałam mu że z mamą oddamy go na przymusowe leczenie.Bo to nie ma wyjścia.Ma szczęście że mój najstarszy synuś posprzątał za niego to co wczoraj naopieprzał,ale ja zrobiłam zdjęcia.
Klara - Nie 30 Mar, 2014 09:51

anetafilip napisał/a:
Ma szczęście że mój najstarszy synuś posprzątał za niego

Nie ma szczęścia :nie:
Powinien to obejrzeć po wytrzeźwieniu i SAM posprzątać.
Wcześniej powinni to zobaczyć policjanci wezwani przez Ciebie.
anetafilip napisał/a:
Tak boję się,że nie da grosza

W takim razie jak najszybciej złóż do sądu pozew o alimenty na dzieci i na siebie: http://www.infor.pl/prawo...i-wnioskow.html
Jeśli nie masz pieniędzy na opłacenie kosztów sądowych, zwracasz się do sądu o zwolnienie.
Ważne! Nie zapowiadaj tego mężowi. Po prostu idź i załatw to sama. Jemu wystarczy, gdy dostanie pozew do sądu.

Jacek - Nie 30 Mar, 2014 11:08

anetafilip napisał/a:
Dziś ma przyjechać jego mama.Jak się tylko o tym dowiedział to uciekł z domu.

a wiesz dlaczego się tak dzieje???
dlatego jak to Jurek podkreślił
yuraa napisał/a:
dzwon po policję, alkoholik to tchórz zobaczysz jaki sie malutki zrobi.

mamie się nie postawi
policji się nie postawi
a tobie tak,bo wie żeś uległa
nie musisz się jemu wprost w oczy wstawiać,bo to go rozdrażni,szczególnie pod wpływem alkoholu
ale musisz być stanowcza,i to co postanowisz ,to zrób
na razie trzymasz się strachu ,,, i on to wyczuwa

Marianna - Nie 30 Mar, 2014 12:06

No własnie - Ile można żyć w strachu? I po co?

Na co czekasz?

Nie kłóć się z nim, nie dyskutuj, nie tłumacz, po prostu działaj i bądź stanowcza.
Takie akcje typu mama podziałają na chwile.
Dasz sobie radę bez męża.
Po prostu nie jesteś świadoma przysługujących Ci praw bo nic ze swoją sytuacją
nie robisz.
Na terapię powinnaś iść własnie ze względu na to że się boisz i nic z tym nie robisz.

Linka - Nie 30 Mar, 2014 14:49

Klara napisał/a:
Jeśli nie masz pieniędzy na opłacenie kosztów sądowych, zwracasz się do sądu o zwolnienie.

pozew o alimenty jest wolny od opłat

Klara - Nie 30 Mar, 2014 14:56

Linka napisał/a:
pozew o alimenty jest wolny od opłat

O, tym lepiej :tak:
Dziękuję Linko :)

anetafilip - Wto 01 Kwi, 2014 09:13

Byłam wczoraj na Al-aalon...przemogłam się
Klara - Wto 01 Kwi, 2014 09:23

anetafilip napisał/a:
Byłam wczoraj na Al-aalon.

Świetnie! :brawo:
No i jakie pierwsze wrażenie?

Jacek - Wto 01 Kwi, 2014 09:24

anetafilip napisał/a:
Byłam wczoraj na Al-aalon...przemogłam się

no i ???
opowiadaj że dziewczyno o wrażeniach :skromny:

anetafilip - Wto 01 Kwi, 2014 12:38

Pierwsze wrażenie...to takie dziwne ale rozkręciłam się :luzik: i teraz napewno będę chodziła co tydzień
Klara - Wto 01 Kwi, 2014 13:43

anetafilip napisał/a:
rozkręciłam się :luzik: i teraz napewno będę chodziła co tydzień

Zacznij więc planować rozpoczęcie terapii, bo mityngi i terapia doskonale się uzupełniają.
Tu są adresy ośrodków: http://www.parpa.pl/index...&id=5&Itemid=10

anetafilip - Śro 09 Kwi, 2014 14:21

Witam.Ciężko mi będzie i na miting i na terapie.Mam 4 dzieci i nie mam ich z kim zostawiać.
cf2423f

Maciejka - Śro 09 Kwi, 2014 14:30

:pocieszacz:
pietruszka - Śro 09 Kwi, 2014 14:40

anetafilip napisał/a:
Mam 4 dzieci i nie mam ich z kim zostawiać.

U nas dziewczyny dały ogłoszenie w poradni i sobie znalazły "zamienniczki". Jedna pilnowała drugiej dzieciaczki, wtedy mogły iść na Al-anon w innych terminach...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group