czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Dałam czas czasowi...
Malgosia32 - Pon 31 Mar, 2014 20:51 Temat postu: Dałam czas czasowi...Witam wszystkich.Tak sobie pomyslałam,że właśnie tak będzie się tytuował nowy temat napisany przeze mnie.W końcu zrozumiałam co znaczy dać czas czasowi i tak właśnie robię. Nie było to dla mnie proste,ale dziś już wiem ,że tylko w ten sposób można powoli iść do przodu,nie potykając się po raz kolejny. Malgosia32 - Pon 31 Mar, 2014 20:57 Jutro rozwinę swój wątek bo będę miała trochę wiecej czasu dla siebie i postanowiłam sobie,że spędze go na forum.Bardzo się za Wami wszystkimi stęskniłam.Pozdrawiam Was serdecznie.Dobranoc Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 18:16 no czekam a ciebie niema i niemaMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 18:34 Witam wszystkich.Pamiętam pięć miesięcy temu jak przestałam pić.Zespół odstawienny,lęki,poczucie krzywdy,poczucie winy i ten depresyjny alkoholowy oczywiście stan.Jak dobrze to jeszcze pamiętam.W sumie to niewiele czasu z jednej strony upłynęło a z drugiej wystarczająco aby czuć się tak jak teraz się czuje,czyli dobrze.Przez dwa lata odkąd się lecze zawsze zapijałam po 4 miesiącach abstynencji.Zresztą nie ma w sumie o czym pisać ponieważ to była cały czas "walka"z alkoholem,próby kontrolowanego picia i czy na pewno jestem alkoholiczką?Zresztą sami wiecie jak to u mnie było ,bo wiecznie użalałam się na forum.Jak trwoga to na forum...Tak to ze mną było.Teraz bardzo uczciwie podeszłam do mojej choroby i do samej siebie.Bardzo duży chaos jest ciągle w moim życiu,ale teraz przynajmniej go widze i staram się go pomału porządkować.Czasami jak zwykle się rozpędze i zostaje sprowadzona zaraz na ziemię.Powoli i spokojnie podejmuje decyzję.Bardzo ostrożnie podchodzę do swoich chwilowych stanów euforycznych,bo juz bardzo dobrze wiem co po nich będzie.Pracuję nad zmianą swojego myślenia,żyje tylko programem 24h i zaczynam dostrzegać bardzo dużo pozytywnych zmian.Pamiętam jak mijało 3 miesiące abstynencji i jak bardzo żle się czułam psychicznie i fizycznie.Każdy znajomy z AA mi mówił przetrwaj to ,a zobaczysz ,że potem będzie lepiej.Nie będzie łatwo ,miło i przyjemnie ale będzie lepiej.Pierwszy raz w życiu uwierzyłam i przetrwałam.Krzyczałam,płakałam,piłam wodę litrami,biegałam z mitingu na miting i dałam radę,choć momentami było bardzo ciężko.Dziś uczę się życia od nowa.Uczę się na trzezwo radzić sobie z emocjami i przeżywać je bez pomocy żadnych środków psychoaktywnych zmieniających swiadomość.Na to wszystko potrzebowałam czasu i nadal go porzebuję.W końcu zrozumiałam,że jedynym wyjściem ,żeby nie szarpać się wewnętrznie sama ze sobą to po prostu trzeba jest dać czas czasowi. Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 18:37
Jras4 napisał/a:
no czekam a ciebie niema i niema
Cześć jestem):.Staram się być konsekwentna w tym co robię i tak jak napisałam miałam dziś więcej czasu dla siebie wyspałam się i jestem na forum:)Tak się ciesze,że napisałeś do mnie:)Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 18:38
Malgosia32 napisał/a:
.Uczę się na trzezwo radzić sobie z emocjami i przeżywać
Szacun ja niepjie 9 lat coś bedzie a z tym mam problemJras4 - Wto 01 Kwi, 2014 18:40 bardzo emocionalnie napisałas ..to co tu zawarłas pokazało mi że nie staż tszezwienia sie liczy ale nastwienie ..ja ostatnio o mało sie nie nachlałem i nie powiesiłem .. ale już taki byłem pewny siebie że nic nie robiłem nie tylko z emocjami ale i tszezwieniem .... dlatego powiem ci tak twoie 5 miesiecy i moie 9 lat dzieli tylko grubośc szkłaMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 18:41
Jras4 napisał/a:
Malgosia32 napisał/a:
.Uczę się na trzezwo radzić sobie z emocjami i przeżywać
Szacun ja niepjie 9 lat coś bedzie a z tym mam problem
Jestem na samym początku drogi Jarku i uczę się,uczę się i jeszcze raz się uczę.Mam nadzieję ,że zrozumiałeś.Gratuluję 9lat,za 9 lat też będę miała tyle absytynencji co Ty:)I wtedy Tobie na pewno napiszę czego się nauczyłam.Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 18:43 nie ma czego gratulować i obys nie była taka głupia jak ja heheMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 18:45 To może mi napiszesz na czym ta Twoja głupota polegała?Wyciągne wnioski i postaram się tak nie postępować.Na tym między innymi polega nauka Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 18:46 napisze ale posłuchaj tego jakoś mi pasujesz do tego
http://www.youtube.com/watch?v=V13zFmtZXRAJras4 - Wto 01 Kwi, 2014 18:47 moja głupota to zadufanie ,pycha i buta ...stałem sie wzorem sam dla siebie pisałem nawet sam dla siebie program tszeżwienia ... rozumiesz stałem sie jak Bałwan poganskiMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 18:49 Ok posłucham.Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 18:54 i jak ?Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 18:58 Jarku ja powoli się budzę z tego zimowego snu.Po drugiej stronie lustra widzę tego potwora,który tam jest i zawsze będzie i czeka na to tylko abym się potknęła.Dziękuje Ci za ten kawałek.Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 19:00 A jesli chodzi o pokorę to mało jeszcze jest jej we mnie,ale wiem,że wszystko jest na dobrej drodze bo widzę to,a to juz połowa sukcesu.Widzę ,mówię o tym i staram się się zmieniać.Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 19:04 kolezanko potwór w lustsze to cześc ciebie samej ale pamietaj dopuki ta z was która jest tszezwa zagląda w to lustro ..potwór nie wyjdzie z lustara ... kazdy ma takiego w sobieMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 19:07 Wiem Jarku ,że to część mnie i masz absolutną racje z tym co napisałeś.Idę zrobić kolację potem jeszcze wpadnę na forum.:)Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 19:07 gdy nas ktos rani czy cierpimy nie umiemy radzic sobie z emocjami i uczuciami bez alkoholu na tszezwo to dla nas trudne dlatego w głebi naszych czarnych serc budzi sie potwór i mówi ,,bezemnie nie dasz sobie rady ..karmi cie kłamstwem bys uwierzyła że jestes słaba i poszła po to czego on pragnie a pragnie tylko jednegoJras4 - Wto 01 Kwi, 2014 19:07 nie nazywam sie Jarek ...Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 19:11 Ja na szczeście w takich chwilach mam swoją indywidualną terapeutkę i przepracowuje takie zranienia na bieżąco przy jej pomocy.Uff..Dziękuje Tobie,ża te wiadomości ,bo dzięki nim znowu widzę następne zmiany zachodzące we mnie i widzę jak się nie wkręcam w pewne rzeczy i się nie rozkręcam. I nie zaczynam projektować w tej mojej głowce...;)Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 19:12
Jras4 napisał/a:
nie nazywam sie Jarek ...
Oj przepraszam.Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 19:13
Malgosia32 napisał/a:
zynam projektować w tej mojej głowce...;)
twoja głowa jest pszeiw tobie ale serce jest z toba pamietaj o tym rozwjiaj w sobie uczucia i ufaj pszeczuciom a nie logice ..Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 19:14 widze że jestes z kujaw ....dawne Prusy .. masz rodzinę ?Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 19:57 Mam tam rodzinę tam się urodziłam:)A Ty skąd jesteś?pterodaktyll - Wto 01 Kwi, 2014 20:00 Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 20:00 ja jestem z podlasia kraina za Bugem ... choc teraz debile z wjeiskei włączyli nas do mazowieckiego niech zdechną za to w piekle co za nieszczescieMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:14
pterodaktyll napisał/a:
:mgreen:
Hej Ptero:)Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:15
pterodaktyll napisał/a:
:mgreen:
Co Ty masz za awatara ustawionego?heheh żarcik;)pietruszka - Wto 01 Kwi, 2014 20:16 Hej Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:17
pietruszka napisał/a:
Hej
Hej)Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:18
Jras4 napisał/a:
ja jestem z podlasia kraina za Bugem ... choc teraz debile z wjeiskei włączyli nas do mazowieckiego niech zdechną za to w piekle co za nieszczescie
Gdzie pokora mój drogi?Wysyłasz innych do piekła?Zastanawiam się gdzie jest nasze miejsce?:)Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 20:18 małgoska pytałem o rodzine a i co spowodowało zapszestanie picja ?Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:22 Wiesz Ptero dziś miałabym ciężki dzień,gdybym się rozkręciła.Teraz go przeanalizowałam i widzę jak już pomalutku zaczynam sobie radzić w trudnych sytuacjach wyzwalających negatywne emocje,a powiem Tobie ,że miałam wielką ochote się rozkręcić...Jak zawsze zresztą,ale zdrowy rozsądek wziął górą. Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 20:23
Malgosia32 napisał/a:
Zastanawiam się gdzie jest nasze miejsce?:)
nasze pjiaków tylko w piekle na samym dnie niestetypterodaktyll - Wto 01 Kwi, 2014 20:23
Malgosia32 napisał/a:
Co Ty masz za awatara ustawionego?heheh żarcik;)
Za Klarke dziś pomykam pterodaktyll - Wto 01 Kwi, 2014 20:24
Malgosia32 napisał/a:
miałam wielką ochote się rozkręcić..
Masz dzwonić w takich sytuacjach Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 20:25
Cytat:
Masz dzwonić
na milicjeMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:27
Jras4 napisał/a:
małgoska pytałem o rodzine a i co spowodowało zapszestanie picja ?
Zaprzestanie picia spowodowała chęć życia.Ja nie chcę umrzeć ja chcę życ.Mogłabym w tym miejsu napisać osiągnęłam swoje dno itp ble,ble,ble,ale to chyba logiczne.Nie denerwuj się tak na mnie nie siedzę w Twojej głowie nie wiem co miałeś na myśli.Odebrałam to inaczej.Nie byłam nigdy w tych rejonach, w których ty mieszkasz.Ładnie tam u Was jest?Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:29
pterodaktyll napisał/a:
Malgosia32 napisał/a:
Co Ty masz za awatara ustawionego?heheh żarcik;)
Za Klarke dziś pomykam
Widzę właśnie heheh:)Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 20:31
Malgosia32 napisał/a:
j.Nie byłam nigdy w tych rejonach, w których ty mieszkasz.
głównie dzicz ..ale to najjaśniejsza RzeczypospolitaMalgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:34 Ale mi dzisiaj dzień zleciał,byłam na kursie z paznokci.Wstawiłabym zdjęcie paznokci ale nie wiem czy można w jakiś sposób?Ktoś wie jak?Proszę o pomoc":)Malgosia32 - Wto 01 Kwi, 2014 20:35 pietruszka - Wto 01 Kwi, 2014 20:36
ale mi chodzi o zdjęcie z mojego komputera paznokci,które ja robiłam.Moja córka mi tak podpowiada,że mam Tobie tak napisać.Nie zmieniaj tych awatarów bo się gubię hehhe.Jras4 - Wto 01 Kwi, 2014 20:41 paznokcie ? a kto na nie patszypterodaktyll - Wto 01 Kwi, 2014 20:43
Jras4 napisał/a:
paznokcie ? a kto na nie patszy
to byś się zdziwił..... pietruszka - Wto 01 Kwi, 2014 20:44 Klikasz pod postem w przysick Odpowiedź - otwiera Ci się okno z rozszerzoną odpowiedzią...
na dole masz możliwość wstawienia załącznika (musisz go zlokalizować na swoim dysku). To chyba najprościej...Ann - Śro 02 Kwi, 2014 08:58
Malgosia32 napisał/a:
Zaprzestanie picia spowodowała chęć życia.Ja nie chcę umrzeć ja chcę życ.
pozazdrościć.. chociaż nieładnie jest zazdrościć.. wiec pogratulować. Bo u mnie z tym to różnie bywa. Na początku owszem tak było.. ale teraz bywa różnie.
Cieszę się Małgosiu z Twoich postępów.. z Twoich radości. rybenka1 - Śro 02 Kwi, 2014 21:11 Małgosiu ,żyj po prostu żyj ,cieszę się z Twojej radosci .Wszystko to jest proces ,ta radośc ,pogoda ducha .Życzę Ci dużo tych radosci ,bo życie piękne jest . Malgosia32 - Czw 03 Kwi, 2014 05:29 Dziś kolejny dzień.Tak się cieszę,że chętnie wstaje.Chodzę chętnie do pracy i na terapię.Bardzo mało czasu mam na głupoty.Cieszę się z tego co mam i jestem za to bardzo wdzięczna.Życzę na dzisiejszy dzień wszystkim dużo Pogody Ducha Eila - Czw 03 Kwi, 2014 11:31 Witaj Małgoś
Tak miło się Ciebie czyta....cieszę się z Twojego szczęścia
Żyj dziewczyno ...żyj i czerp z tego życia garściami bo warto.
Życie jest cudowne bez alkoholu...ale Ty już to wiesz Powodzenia!!!!!Jras4 - Czw 03 Kwi, 2014 15:23
Eila napisał/a:
Tak miło się Ciebie czyta..
no nie wiem czy Ona jest tu poto żeby fajnie sie czytałoEila - Czw 03 Kwi, 2014 17:58
Jras4 napisał/a:
no nie wiem czy Ona jest tu poto żeby fajnie sie czytało
Zapewne Ty wiesz po co Małgosia tu jest
Ja wyraziłam tylko swoją radość z faktu ,że wszystko idzie ku dobremu,że Małgoś pracuje itd.Kibicuję Jej od początku...wierzę ,że będzie dobrze Jras4 - Czw 03 Kwi, 2014 18:01
Eila napisał/a:
Zapewne
To domniemanie i nie prawdziwa wiadomość a nawet sugestja że niby ja cos wiem dlaczego Ona to czy tamto a to juz wpływanie na nią poprzez mnie ... nie rób tego to manipulacjaEila - Czw 03 Kwi, 2014 18:10
Tak miło się Ciebie czyta....cieszę się z Twojego szczęścia
Żyj dziewczyno ...żyj i czerp z tego życia garściami bo warto.
Życie jest cudowne bez alkoholu...ale Ty już to wiesz Powodzenia!!!!!
Witam Cię serdecznie Eila Zawsze dostawałam od Ciebie dużo wsparcia za co Tobie bardzo dziekuję.Dobrze,że jestem na forum nie tylko wtedy gdy jest żle ,ale również wtedy gdy jest dobrze Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Tobie miłego dnia Malgosia32 - Pią 04 Kwi, 2014 19:22 Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień w pracy.Efekty są bardzo widoczne.Błysk i czystość.Po prostu jest ślicznie.Dużo się napracowałam z moją pracownicą Jestem zadowolona .Posprzątałam w jednym obszarze swojego życia i jest to moja praca.Pierwszy raz coś ogarnęłam na tip top od pół roku.Cieszy mnie to bardzo. W domu nadal bałagan ,ale na dom także przyjdzie czas Jras4 - Pią 04 Kwi, 2014 19:55 a co ty robisz ?Eila - Sob 05 Kwi, 2014 08:45
Malgosia32 napisał/a:
Zawsze dostawałam od Ciebie dużo wsparcia
Do usług Małgoś
Tak naprawdę to bywam tutaj niemal codziennie ...czasem się nie loguję...po prostu czytam ...czytam,to forum to dla mnie skarbnica wiedzy...ale chciałam napisać ,że Twój temat czytam always Cieszę się ,że choć w małym stopniu mogłam Ci pomóc i dodać otuchy
Miłego weekendu Malgosia32 - Sob 05 Kwi, 2014 19:50
Eila napisał/a:
Malgosia32 napisał/a:
Zawsze dostawałam od Ciebie dużo wsparcia
Do usług Małgoś
Tak naprawdę to bywam tutaj niemal codziennie ...czasem się nie loguję...po prostu czytam ...czytam,to forum to dla mnie skarbnica wiedzy...ale chciałam napisać ,że Twój temat czytam always Cieszę się ,że choć w małym stopniu mogłam Ci pomóc i dodać otuchy
Miłego weekendu
Malgosia32 - Sob 05 Kwi, 2014 19:54 Byłam dzisiaj na mitingu.Tam jest moje miejsce i tam czuję się zrozumiana i ważna .Czuję ,że nie jestem samotna.Pan Bóg stawia na mojej drodze życia wspaniałych ludzi Malgosia32 - Nie 06 Kwi, 2014 21:13 Witam wszystkich:)I po niedzieli.Jutro nowy dzień.Ja jestem przygotowana do jutrzejszego dnia.Planowanie zrobione,więc jestem spokojna.Modlitaw i lulu.Dobranoc wszystkim Malgosia32 - Śro 09 Kwi, 2014 20:46 Potrzebuję wsparcia.Bardzo mi smutno teraz się zrobiło........tęsknie za rodziną Ann - Śro 09 Kwi, 2014 21:31 Malgosia32, MILA50 - Śro 09 Kwi, 2014 21:41 czytam to co piszesz i jestem z Tobą pterodaktyll - Śro 09 Kwi, 2014 21:43
Malgosia32 napisał/a:
.Bardzo mi smutno teraz się zrobiło........tęsknie za rodziną
"Rodzina" czekała na Ciebie o 19.00, niektórzy członkowie pytali o Ciebie i prosili żeby pozdrowić Malgosia32 - Sob 12 Kwi, 2014 20:31 Tęsknie za swoją grupą macierzystą mitingową.Uwikłałam się znowu w dziwne sytuacje z różnymi ludżmi,ale o tym napiszę jutro.Pozdrawiam Was serdecznie:)Malgosia32 - Nie 13 Kwi, 2014 14:17 Zaprzyjazniłam się z pewną dziewczyną z mitingu.W lutym podeszła do mnie i wzięła ode mnie numer i tak zaczęła się nasza znajomość.Była i jest dla mnie dużym wsparciem,ale ostatnimi czasy ta znajomość idzie w zła stronę.Ta dziewczyna nie pije 3 lata i pracuje na krokach.Mam trudność w dalszym ciągu z powiedzeniem tego co myślę i jak się z pewnymi sytuacjami czuje.Nie tylko jej ,ale także innym ludziom.Zaczęłam widzieć manipulacje jakie stosuje wobec mnie,ale także wobec innych ludzi.Sama robi ogromne błędy,ale to mi notorycznie zwraca uwagę.Jest już tak ,że obecnie praktycznie zaczęła częściej mieszkać z nami niż u siebie w domu.Przeszkadza mi to bardzo,ponieważ nie mam czasu nawet ze swoją córką po przebywać sam na sam.Wiem,że powinnam z nią usiąść i porozmawiać,ale nie chcę jej robić przykrości.Z kolei ja nie mam dalej zamiaru się męczyć,ponieważ tak jestem już tym zmęczona.Ona ma taką tendencje do kierowania życiem innych ludzi i nawet o tym mówi.Ciężko mi z tym jest.Dużo mi dała wsparcia z jednej strony psychicznego,ale z drugiej strony zaczęła organizować mi życie ,gdy ja się na to nie godzę i nie mam na to ochoty.Może ktoś pomoże mi wyjść z tej sytuacji,aby jej nie urazić.Proszę pomóżcie mi Jras4 - Nie 13 Kwi, 2014 14:30
Malgosia32 napisał/a:
Zaczęłam widzieć manipulacje
widzisz jest tak ..w uzaleznieniu czy nie takie żeczy sie zdarzają .. musisz okreslic granice bo innaczej bedzie coraz gorzej wiem co mówieHalibut - Nie 13 Kwi, 2014 15:15 Zgadzam się z Irasem, musisz określić granicę. Porozmawiać z nią szczerze i odważnie. Powiedzieć o swoich odczuciach i potrzebach o jej wpływie na Twoje życie. Inaczej ta sytuacja będzie Cię niszczyć, powoli i niezauważalnie. Bycie sobą i życie według własnych potrzeb wymaga zaangażowania i odwagi. Nie można wbrew sobie ulegać woli innych. Czasem Trzeba powiedzieć - "stop", tu jest moje życie, tam twoje a tu granica miedzy nimi. Tylko wtedy poczujesz szacunek do siebie, poczucie wewnętrznej siły i kontroli nad własnym życiem. Malgosia32 - Nie 13 Kwi, 2014 20:56 Za dużo ostatnio rzeczy wydarzyło się w moim życiu.Dziś za to płace.Złe samopoczucie,obniżony nastrój i zakończyło się głodem.Do tego niesamowity niepokój i lęk.Dobrze,że już wieczór mam nadzieję,że to prześpię.Dzięki Bogu to mija i właśnie to daje mi nadzieję.Malgosia32 - Nie 13 Kwi, 2014 21:00 Potrzebuję wsparcia............................ zołza - Nie 13 Kwi, 2014 21:02
Malgosia32 napisał/a:
Potrzebuję wsparcia............................
Jestem Malgosia32 - Nie 13 Kwi, 2014 21:02 Coś ostatnio mam pecha....no nic...dobranoc wszystkim.Ann - Nie 13 Kwi, 2014 21:03 i ja też jestem słonce Malgosia32 - Nie 13 Kwi, 2014 21:03
zołza napisał/a:
Malgosia32 napisał/a:
Potrzebuję wsparcia............................
Jestem
Jak dobrze:)zołza - Nie 13 Kwi, 2014 21:03
Malgosia32 napisał/a:
Coś ostatnio mam pecha....
Opowiadaj co sie dzieje.....Malgosia32 - Nie 13 Kwi, 2014 21:07 Wiesz strasznie się godzinę temu poczułam niepokój ,lęk itp.Zaczęłam przygotowywać plan dnia na jutro i zobaczyłam ile mam spraw do ogarnięcia i chyba to mnie przeraziło.Odwlekam już mogłabym powiedzieć miesiącami ważne sprawy urzędowe związane z konsekwencjami picia i jak tylko o nich pomyśle to od razu lęk ,niepokój głód i do tego się jeszcze nakręcę.Dopiero uczę się radzić sobie z tym wszystkim.Nie piję pełnych pięć miesięcy.Nie wiem ale inne sprawy niż te związane z konsekwencjami łatwiej mi idą... Malgosia32 - Nie 13 Kwi, 2014 21:10 Wiesz coraz lepiej się czuję ,ale stworzyłam sobie taki bezpieczny kokon i chyba po prostu wygodnie mi z niego nie wychodzić,a do tego jeszcze ten paraliżujący strach...Nie wiem dlaczego tak się dzieje.....zołza - Nie 13 Kwi, 2014 21:12 Małgosiu ...Skarbie podejdź do tego tak...Wyznacz sobie codziennie tylko jedna lub dwie powazne sprawy. Jestes trzeźwa -chcesz coś zmienić w swoim życiu ale by zmienic trzeba pewne sprawy naprawić , ponieść konsekwencje. To nie jest łatwe ale nikt za Ciebie tego nie zrobi.rybenka1 - Nie 13 Kwi, 2014 21:13 Małgosiu mnie pomagało oddychanie przeponą ,uspokajało mnie . rybenka1 - Nie 13 Kwi, 2014 21:17 Na początek zacznij od sprawy ktorą musisz czy chcesz załatwic .Nie wszystko na raz ,podziel sobie .ale też nie odkładaj kiedyś tam .Myśl pozytywnie ,wiem ,że to trudno ,wiara ,nadzieja czyni cuda. zołza - Nie 13 Kwi, 2014 21:22
Malgosia32 napisał/a:
Wiesz coraz lepiej się czuję ,ale stworzyłam sobie taki bezpieczny kokon i chyba po prostu wygodnie mi z niego nie wychodzić,
To nie jest dobre rozwiązanie. Świat na zewnątrz istnieje ...a życie się toczy. Ludzie chodzą po ulicach ,śmieja się ,płacza ,mają klopoty i radości...tak jak i Ty.
Uwierz w siebie , potrafisz ...Dasz radę . rybenka1 - Nie 13 Kwi, 2014 21:23 Małgosiu posyłam Ci całą swoją energię zołza - Nie 13 Kwi, 2014 21:53 Wiesz jak ja radziłam sobie z takimi sprawami ?
Zawsze wcześniej w myślach wyobrażalam sobie takie sytuacje( tak na sucho). Wyobrażałam sobie drogę ,którą pojdę ,ciuchy które na siebie włożę, budynek i drzwi do których musze wejść , ludzi z którymi bede rozmawiać. W dniu ,w którym zalatwialam sprawę trzymałam się scenariusza. Wydawało mi się wtedy ,że mam całkowicie kontrolę nad tym co robie- że ta sytuacja nie jest dla mnie trudna bo już ja przeżywałam. Oswoiłam ją.zołza - Nie 13 Kwi, 2014 22:11 Małgosiu gdzie jesteś ?
Czyżbyś dostała sie na specjalną sesję doktora Pterodaktylla ?
Jo-asia - Pon 14 Kwi, 2014 08:08
Malgosia32 napisał/a:
Nie wiem ale inne sprawy niż te związane z konsekwencjami łatwiej mi idą...
konsekwencje..gdy postrzegam, jako karę za swoje winy
powodują we mnie, emocjonalny paraliż i uczucie...chcę uciec, chcę umrzeć
poczucie winy
gdy zmieniam perspektywę...mam szansę "naprawić" siebie, mam szansę spłacić "dług", mam szansę się czegoś "normalnego" nauczyć i przeżyć na trzeźwo
mnie pomagająMalgosia32 - Pon 14 Kwi, 2014 20:37 Przepraszam, że tak wczoraj uciekłam,ale uciekłam w sen.Dziś też tak zrobię.Ten dzień wykończył mnie psychicznie tyle emocji.I jak zwykle się nakręciłam.Szkoda pisać,bo znowu się nakręcę. pterodaktyll - Pon 14 Kwi, 2014 21:32 Niech no ja Cię jutro o 19.00 nie zobaczę...... ...... Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:32
Jo-asia napisał/a:
Malgosia32 napisał/a:
Nie wiem ale inne sprawy niż te związane z konsekwencjami łatwiej mi idą...
konsekwencje..gdy postrzegam, jako karę za swoje winy
powodują we mnie, emocjonalny paraliż i uczucie...chcę uciec, chcę umrzeć
poczucie winy
gdy zmieniam perspektywę...mam szansę "naprawić" siebie, mam szansę spłacić "dług", mam szansę się czegoś "normalnego" nauczyć i przeżyć na trzeźwo
mnie pomagają
Dziękuje Tobie moja droga.Tak właśnie też zrobiłam i dzisiaj załatwiłam dwie ważne sprawy urzędowe ,które odkładałam od miesięcy:)i wiesz co zajęły mi 15 minut.Jedna i druga.Oczywiście jest niezła sumka do zapłaty ale da się rozłożyć na raty.Teraz to mi się z tego śmiać chce.:)Dziękuje Tobie:)Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:35
pterodaktyll napisał/a:
Niech no ja Cię jutro o 19.00 nie zobaczę...... ......
Dziękuje Tobie za wsparcie:)Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:37
MILA50 napisał/a:
czytam to co piszesz i jestem z Tobą
Dziękuje:)Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:38
Ann napisał/a:
i ja też jestem słonce
:)Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:40 Ptero to chyba już śpi...ale o tej porze Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:42 Mam ważne pytanie,tylko proszę o szczere odpowiedzi?Żeby trzeżwieć naprawdę trzeba przerobić kroki?Tylko mnie nie ukrzyżujcie od razu ,bo ja na serio pytam i bardzo chciałaby znać wasze zdanie na ten temat.Proszę napiszcie mi swoje doświadczenia.Będę bardzo wdzięczna):pterodaktyll - Wto 15 Kwi, 2014 20:42
Malgosia32 napisał/a:
Ptero to chyba już śpi...ale o tej porze
Pogło Cię deczko? Ja?!!! O tej porze???!!!! Spać????!!!! Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:46 Ptero co z tymi krokami bo ja naprawdę chyba mam kolejną obsesje,z jednej strony nie chce do tego wracać z drugiej inni mówią,że bez kroków w końcu zawsze wraca się do picia .Boję się.Kocham Pana Boga,ale nie wiem co robić.Ledwo staje na nogi????????????????????Nie mogę spać przez to.Czy ja tchórze w ten sposób?Bo podobno trzeba z przeszłością się rozliczyć. Co robić?Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:49 Jesteś?pterodaktyll - Wto 15 Kwi, 2014 20:49
Malgosia32 napisał/a:
Ptero co z tymi krokami
Z krokami to jest tak. Najpierw lewa noga potem prawa i znów lewa i znów prawa i tak zaczynasz powolutku iść w kierunku jaki sama sobie obierasz i konsekwentnie idziesz w tym kierunku w stronę wyznaczoną przez siebie pterodaktyll - Wto 15 Kwi, 2014 20:51
Malgosia32 napisał/a:
podobno trzeba z przeszłością się rozliczyć
A mówili kiedy trzeba?
Malgosia32 napisał/a:
ja naprawdę chyba mam kolejną obsesje
pterodaktyll - Wto 15 Kwi, 2014 20:53
Malgosia32 napisał/a:
Co robić?
Nasza droga Czytelniczko, przecież to oczywista oczywistość. Najlepiej nic nie robić a już na pewno nie można się tak samej zapętlać bo i po co? Czy Ty naprawdę nie masz nic lepszego do roboty poza nakręcaniem się w ten piękny wieczór? ..... Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 20:57 Oj Ptero?Martwię się,że coś robię nie tak.Tajga - Wto 15 Kwi, 2014 20:57
Malgosia32 napisał/a:
,że bez kroków w końcu zawsze wraca się do picia
Posiedź sobie w kroku pierwszym tyle czasu, ile będziesz potrzebowała.
Malgosia32 napisał/a:
Bo podobno trzeba z przeszłością się rozliczyć.
O tym NA RAZIE nie myśl, na to przyjdzie czas.
Malgosia32 napisał/a:
Co robić?
Żyć, i cieszyć się każdym trzeźwym dniem.pterodaktyll - Wto 15 Kwi, 2014 21:00
Malgosia32 napisał/a:
Martwię się,że coś robię nie tak.
No to kuźwa nie rób to i nie będziesz miała zmartwienia, że coś robisz nie tak. Przecież to proste jak budowa cepa. Popatrz, dzisiaj pozałatwiałaś swoje sprawy bez problemów i koniec, a kombinujesz jak konik pod górkę tylko po to żeby sobie samej "dowalić"Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 21:00 Co za dom wariatów u mnie.Ja mówię do córki :Idziemy spać.A ona na to:Ty mamo idziesz spać.Przyniosłam sobie koło łóżka zieloną herbatkę,a tu patrze mój york mi pije ze szklanki.Obłęd..... Malgosia32 - Wto 15 Kwi, 2014 21:04 Idę spać Rano do pracy idę:)Cieszę się. pterodaktyll - Wto 15 Kwi, 2014 21:05 Jeszcze trochę czasu upłynie zanim Ci te emocje powrócą na swoje miejsce rybenka1 - Wto 15 Kwi, 2014 21:07 Małgosiu ciesz się każdym dniem ,dniem trzezwym .Pogody ducha JaKaJA - Śro 16 Kwi, 2014 21:26 Małgoś wiesz,tak sobie pomyślałam,że kroki aowskie to taka nauka chodzenia -chodzenia na trzeźwo -kiedy uczyłaś swoje dziecko chodzić to popędzałaś je? karałaś? ciągnęłaś za rękę na siłę itd. czy zobaczyłaś,że coraz odważniej staje na własnych nogach i porostu byłaś w pobliżu by złapać gdy upada,podeprzeć i wspierałaś ze wszystkich sił obserwując z boku postępy? Każdy,absolutnie każdy od pierwszych chwil urodzenia dojrzewa i rozwija się w swoim własnym rytmie,tempie i "poziomie" i nie ma takiej siły by to przyspieszyć-tak jak z tym chodzeniem u maluchów-nie dojrzał i basta tak samo jest z droga trzeźwienia-każdy ma swoją i swój własny czas i na kroki i na terapię i na dojrzewanie do wielu spraw i na ogląd rzeczywistości i choćbyśmy tu się skichali razem na zawołanie,nie przeskoczymy tego mogę coś rozumieć,wiedzieć,widzieć i znać książkowy sposób postępowania,ba On może być nawet dobry dla mnie na swój sposób ale gdy nie poczuję całą sobą,tak do samych trzewi,ze to TO i to TERAZ będę się kręcić w piętkę i NIC absolutnie nic z tego nie wyniknie prócz utraty energii Każdego dnia dziękuj Twojemu Bogu za to,żeś trzeźwa -rób swoje a na resztę przyjdzie czas -jak przyjdzie,będziesz czuła,że to TO,że własnie tego potrzebujesz i nie będziesz miała cienia wątpliwości,pod jednym jednak warunkiem,że do tego czasu nauczysz się CZUĆ SERCEM a nie głową Malgosia32 - Czw 17 Kwi, 2014 05:55 Kochana jesteś Jakaja:)Malgosia32 - Czw 17 Kwi, 2014 05:59 Miałam ciężką noc.Przed wczoraj miałam sen alkoholowy,gdzie piłam w nim pare dni.Chciałam przestać ale nie mogłam i tak się w nim bałam.Dzisiaj również jakies chore sny,ale już nie związane z alkoholem.Dziękuję Panu Bogu,za każdy dzień.Malgosia32 - Pon 21 Kwi, 2014 16:55 Spóźnione życzenia Świąteczne dla wszystkich ale od serca .Malgosia32 - Pon 21 Kwi, 2014 20:54 Jak się cieszę ,że już wszystko wraca do normy.Koniec Świąt:)Czuje się jeszcze bardziej zmęczona niż byłam,ale jak to w Święta.Lubię być w domku sama z moją córką.Cisza i spokój.Tak trochę te Święta wybiły mnie z toru.Ja obecnie mam bardzo poukładany plan dnia i jak do końca nie wiem co będę robiła to czuję niepokój.Na jutro już się przygotowałam .Planowanie zrobione.Córcia i mój piesek ze mną w łóżeczku już leżą.Czego więcej chcieć od życia pterodaktyll - Wto 22 Kwi, 2014 21:42