To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Zapomniana sprawa ..Walka która nigdy sie nie odbyła

Jras4 - Czw 03 Lip, 2014 19:38
Temat postu: Zapomniana sprawa ..Walka która nigdy sie nie odbyła
Jest tak że bardzo chcemy nie pić ale pozostaje to tylko w naszym umyśle ...Często gdy jestesmy napicji mówimy ,, jak bardzo chce nie pić ,, ,,pomóżcie mi ,,...jak to robicie ze nie pjiecie tyle lat ? .Jali jest problem z tym że nie czynimy nic by to zmienić ? Mysle że taki ...nie jest nam tak zle jak to pszedstawiamy innym ..jest jeszcze jakiś grosz w kieszeni na 12 piw mimo płaczu ,,daj ktoś bochenek chlebka ,,czy jeszcze asz tak nie smierdzi by ludzie za ryj z autobusu wywalili ..ale kto z nas rzuci kamieniem ? Otuż ja zapiepsze pierwszy w głowe ...a dlaczego akurat ja ? bo sam to pszechodziłem i gdyby ktoś nie dał mi kamieniem w głowe może bym dalei tak płakał
yuraa - Czw 03 Lip, 2014 19:53

nic nie poradzisz, są ludzie z betonem zamiast mózgu i wszystko sie odbija.
mój brat do konca mówił
pije bo lubię jak przestanie mi smakować to przestanę
.
przestał pić i oddychać 2 i pół roku temu, miał 44 lata

Jras4 - Czw 03 Lip, 2014 20:00

rozumiem i załuje kazdego a jednoczesnie nie rozumiem i nikogo nie załuje ..wiem jak to brzmi ale to prawda co robić by osła pszekonać że zle robi ? bić ? błagać ? widac osioł musi sam zrozumieć ..a jak ma to uczynić ? tylko w jeden sposub pszewalic sie i wytarzać we własnych ( tu obrzydliwe słowa ) ale i to nie daje gwarancji
Jacek - Czw 03 Lip, 2014 20:12

Jras4 napisał/a:
ale i to nie daje gwarancji

jest w nas coś,czego boimy się utracić - to jest właśnie nałóg picia
i jedyną gwarancją ,aby to przezwyciężyć,,musisz znaleźć w sobie coś,co ma większą siłę utraty
u niektórych jest to
- godność
- miłość,rodzina
- zdrowie
- konflikt z prawem (najczęściej ,jazda po pijaku autem ,,kończąca wypadkiem)
u niektórych,niestety siła chęci picia alkoholu ,, to przewyższa - takie przypadki,nazywane są beznadziejnymi

Jras4 - Czw 03 Lip, 2014 20:14

Jacku ale jak bardzo trudno znależdz tą piekna mysl i jak trudno pszy niej wytrwać ...
Jędrek - Pią 04 Lip, 2014 06:39

Jras4 napisał/a:
Jacku ale jak bardzo trudno znależdz tą piekna mysl i jak trudno pszy niej wytrwać ...

Dlatego w momentach wydawałoby się beznadziejnych zwracałem się do Siły Wyższej......Bo ta piękna myśl czasami staje sie bardzo ulotna i niepewna... i zaczyna przeważać wstyd albo lęk..... i zaczynam tracić grunt pod nogami :(
A co było mi najlepszym lekarstwem na lęki i frustracje przez 19 lat?
No i chwila staje się restartem. Ciężko jest zaczynać od nowa. Mi wystarczyło jedno takie doświadczenie. Może dlatego, że po zapiciu leków wylądowałem na Oddziale Zamkniętym Szpitala Psychiatrycznego.... Uważam to za swoje dno. Mogłem sie od niego odbić. Chociaż i tak było baaardzo grząskie :(
A może dlatego, że obsesja picia została mi odebrana? Sam nie wiem dlaczego...

kas25 - Pią 04 Lip, 2014 09:32

Cytat:
Jali jest problem z tym że nie czynimy nic by to zmienić ?


Ja za bardzo wierzyłam w to że dam radę SAMA. Poza tym cały czas widziałam siebie jako ofiarę.. nieustannie biedna pokrzywdzona. A choroba pogłębiała się.

Jacek - Pią 04 Lip, 2014 13:58

Jras4 napisał/a:
Jacku ale jak bardzo trudno znależdz tą piekna mysl i jak trudno pszy niej wytrwać ...

wcale nie trudno :nie: i nie trudno przy niej wytrwać :tak:
trudno,za to jest porzucić stare nawyki,,i to one powodują ze wydaje się trudne wytrwanie
i tę piękną myśl ,, której tak bardzo przez to nie dopuszczamy
a wiem,co mówię ,, gdyż dziś bardziej mnie zależy na utrzymaniu w trzeźwej myśli
i tak silnie przy niej trwam ,, jak niegdyś trudno było do niej dotrzeć


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group