Daria - Wto 30 Gru, 2014 22:28 Temat postu: Prawie poezja Jestem, choć wcale nie chcę. Już nawet nie wiem czy chcę chcieć... Kiedy nikt Cię nie utwierdza w tym, że jesteś komuś potrzebny to zaczynasz odchodzić. Usuwać się w cień, który potencjalnie Cię chroni. Nie jest to coś fizycznego, bo nadal trwasz i jesteś obecny, ale psychicznie... Nie ma Cię. Mnie nie ma, pomagam chociaż sama niebłagalnie wołam o pomoc. Daję radę, bo muszę, bo tak mnie nauczono. A może sama sobie to zakodowałam? Nie mi oceniać i nie chcę by mnie oceniano. Podobno każdy ma swój krzyż. Bóg nie daje nam takiego, którego nie jesteśmy w stanie udźwignąć. To mnie trzyma przy tym by tu jeszcze być. Swój ból zatrzymuję dla siebie, bo nadal wychodzę z założenia, ale nikt nie jest w stanie mnie zrozumieć. Może też dlatego tu jestem, nie do końca pewna i śmiała. Jestem cholerną ostoją rodziny. To zabija mnie każdego dnia. Oni nawet nie wiedzą jak bardzo. Po co mówić komuś o tym, kto jest tego przyczyną? Rodzinę od dawna ma w głębokim poważaniu. I kto przejmuję pałeczkę? Córka. Która już sama nie wie czy to nienawiść. Nie chcę jej czuć, ona do niczego nie prowadzi, a też nie mam sił na nią... Ma nowe życie. Miłość ta trwa już ponad 10 lat. Jego sympatia to Wódka. To dopiero początek walki jaką przyjdzie mi stoczyć. Witam w moim świecie... D. staaw - Wto 30 Gru, 2014 22:32 Witaj Dario. Z własnego doświadczenia wiem że wódka to kochanka z którą nie masz szans wygrać. Ona bierze wszystko... Jo-asia - Wto 30 Gru, 2014 22:36 Witaj Daria. Pisz....pomożesz sobie 
margo - Wto 30 Gru, 2014 22:41 Cześć Dario "każdy jest poetą, wszystko jest poezją" witaj u nas 
matiwaldi - Śro 31 Gru, 2014 05:45 cześć 
i nasz taki podobny ....... MILA50 - Śro 31 Gru, 2014 09:50
Witaj Dario 
to ucieczka przed samą sobą,koncentrowanie się na innych ,bycie ostoją rodziny.....to nic dobrego,ja tak właśnie utraciłam dawno temu siebie,był powrót i teraz znowu.....ONI... to zabija,odbiera energię do własnego życia......a w rezultacie można usłyszeć-nie przejmuj się tak tym,żyj!!!!
sama i sama odkodujesz
pawelek1220 - Śro 31 Gru, 2014 12:38 Droga DARIU pieknie piszesz prawie poezja rzeczywiscie ja jestem jednak tylko prostym alkoholikiem i w tym wszystkim wyczytalem tylko wolanie o pomoc nie wiem jak jest w DDA ale do alkoholika takiego jak ja szybciej trafia proste slowo POMOCY, NIE DAJE RADY, JEST MI ZLE........... Ja najpierw dbam o siebie bo to ja mam byc szczesliwy i usmiechniety a gdy ja taki jestem to i moi bliscy beda szczesliwi ale to ja jestem najwazniejszy jest to moze egoizm ale dobrze pojety wiec zacznij od siebie zostaw innych. Jezeli nawet cos mi nie wyjdzie powstane z kolan z nowym doswiadczeniem czy tez nauczka ale nie bede szukal winnych bo to ja jestem kowalem wlasnego losu napewno nie bedzie latwo ale czy ktos mowil ze tak bedzie twoim atutem jest mlodosc masz duzo czasu ktorego mnie zaczyna brakowac ale jest warto uwierz mi zycze powodzenia i konsekwencji w dzialaniu. esaneta - Śro 31 Gru, 2014 12:40 Witaj Pawełku. Miło, że do nas wpadłeś
Mamy tu taki zwyczaj, że na początek witamy się tutaj: http://komudzwonia.pl/viewforum.php?f=1 Pozwól się przywitać
pawelek1220 - Śro 31 Gru, 2014 16:03 a witam wszystkich serdecznie wrocilem chyba po trzech latach z europejskich wojarzy i zagladam co tu slychac ja trwam nadal za niedlugo 11 lat trzezwych
Pauluse - Pią 08 Maj, 2015 11:08 bardzo podoba mi się to co napisałaś 
|
||||||||||||
