Kraj Rad - Wiersz o dzieciństwie
szika - Pon 19 Sty, 2015 13:10 Temat postu: Wiersz o dzieciństwie Kochani ja z prośbą...
dla mnie to bardzo ważne.. potrzebuję pomocy
wykonałam przeogromna pracę - mianowicie zarchiwizowałam wszystkie zdjęcia z klisz z lat 1989-2005... są to zdjęcia przede wszystkim moich dzieci... urodziny, wczasy, zabawy w domu i w parku... no takie różne... każdy pewnie takie ma
prawie 2 tys zdjęć skanowałam specjalnym skanerem, który zakupiłam w tym celu.. z klisz..albo ze zdjęć, jesli kliszy brakowało..
wszystkie zdjęcia sa obecnie w postaci cyfrowej, ponumerowane, poukładane latami..
kupiłam już płyty i pudełka... jeden komplet kopii to będą dwie płyty...
kopie obiecałam byłemu mężowi, córce, synowi i siotrze męża, ona jest na bardzo wielu zdjęciach, praktycznie dorastała z moimi dziecmi...
utknęłam przy opakowaniu.. pudełka już kupiłam..takie jak na płyty DVD..
nie mogę wymyslić dedykacji na pudełko... to ma być dość ważna pamiatka więc i wypadałoby się wysilić i coś ładnego napisać... a ze mnie poetka nie za bardzo.. brak talentów artystycznych w całej okazałości..
to będzie wydrukowane na ozdobnym papierze i włożone pod folię na pudełku..
myślałam o wierszu... wierszu o dzieciństwie... albo wierszu, czy wierszyku z dzieciństwa..
prosze moze ktos ma jakiś pomysł?
zołza - Pon 19 Sty, 2015 13:40
Wszystko przemija na świecie powoli. Pamięć o dobrym i o tym , co boli. Wszystko przemija, tak chce przeznaczenie. Jedno zostaje jednak na zawsze - wspomnienie .
A gdy zatęsknisz za tym co było - otwórz ten album by piękne wróciło
szika - Pon 19 Sty, 2015 13:42
ładny... dziękuję
zimna - Pon 19 Sty, 2015 13:43
Piękna praca "ocalić od zapomnienia " podziwiam i zazdroszczę
zainspirowałaś mnie do działania Bo jeśli nie my to kto? choć gdy myślę o wierszu swojego dzieciństwa zawsze pojawia się
W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę,
Jest takie leśne jezioro ogromne,
Chmury szerokie, rozdarte, cudowne
Pamiętam, kiedy wzrok za siebie rzucę. (tu zwykle zaczynam ryczeć)
I płytkich wód szept w jakimś mroku ciemnym,
I dno, na którym są trawy cierniste,
Mew czarnych krzyk, zachodów zimnych czerwień,
Cyranek świsty w górze porywiste.
Śpi w niebie moim to jezioro cierni.
Pochylam się i widzę tam na dnie
Blask mego życia. I to, co straszy mnie,
Jest tam, nim śmierć mój kształt na wieki spełni
Czesław Miłosz
Ale nie o taki wiersz chodzi. Jestem pewna że coś odpowiedniego wyszukasz.
szika - Pon 19 Sty, 2015 13:57
dziekuję Zimna
rzeczywiście zajęło to duzo czasu i pracy..
dwie trzecie zdjęć luzem w pudełku... klisze pomieszane... kawałki w innych miejscach, bo robiliśmy doróbki... mnóstwa zdjęć papierowych nie było, bo rozdaliśmy.. teraz połączyć to w całe klisze... do tego wynaleźć zdjęcia i poukładać... cały pokój w kopertach, koszulkach foliowych, karteczki... zaznaczone najpierw orientacyjnie lata, potem już faktyczne.. kilka pudełek po butach a w nich kartoteki..
ponad miesiąc tak wyglądał mój pokój
to tego stanowisko do skanowania, stół z kuchni przytargałam, więc przez miesiąc nie było na czym zjeść
dla mnie to była wielka przyjemność śniły mi sie te zdjęcia po nocach..ale zrobiłam to tak jak napisałaś jak nie ja to kto? mąż przeszczęsliwy, większośc tych zdjęć on robił..dzieci również sie cieszą
ustaliliśmy, że papierowe u mnie zostaną a kopie cyfrowe kazdy bedzie miał dla siebie... już sie nie mogę doczekać aż z wnuczką będziemy oglądać... na razie ona mała jeszcze i niewiele rozumie... ale rok, dwa i będę mogła jej opowiadać... co ciekawe tatę jako dziecko na zdjęciach ten dwuletni bąk rozpoznaje
Klara - Pon 19 Sty, 2015 13:58
Julian Tuwim
Nauczyli mnie mnóstwa mądrości,
Logarytmów, wzorów i formułek,
Z kwadracików, trójkącików i kółek
Nauczyli mnie nieskończoności.
Rozprawiali o "cudach przyrody",
Oglądałem różne tajemnice:
W jednym szkiełku "życie kropli wody",
W innym zaś "kanały na księżycu".
Wiem o kuli, napełnionej lodem,
O bursztynie, gdy się go pociera...
Wiem, że ciało, pogrążone w wodę
Traci tyle, ile...et cetera.
Ach, wiem jeszcze, że na drugiej półkuli
Słońce świeci, gdy u nas jest ciemno!
Różne rzeczy do głowy mi wkuli,
Tumanili nauką daremną.
I nic nie wiem, i nic nie rozumiem,
I wciąż wierzę biednymi zmysłami,
Że ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami.
I do dziś mam taką szaloną trwogę:
Bóg mnie wyrwie a stanę bez słowa!
- Panie Boże! Odpowiadać nie mogę,
Ja wymawiam się, mnie boli głowa...
Trudna lekcja. Nie mogłem od razu.
Lecz nauczę się... po pewnym czasie...
Proszę! Zostaw mnie na drugie życie,
Jak na drugi rok w tej samej klasie.
Zacytowałam cały wiersz, ale pomyślałam, że pasowałyby dwie ostatnie zwrotki czy nawet tylko dwa ostatnie wersy.
szika - Pon 19 Sty, 2015 14:01
jejku jakie piękne... aż mi oczy się pocą jak czytam te Wasze wiersze
zołza - Pon 19 Sty, 2015 14:02
No to jeszcze czas na Szymborską
Nic dwa razy
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
Klara - Pon 19 Sty, 2015 14:08
Zołza! Trzecia zwrotka pasuje jak ulał!
pietruszka - Pon 19 Sty, 2015 14:08
A może :
Lubię sobie podumać
nad zdjęciami w albumach.
Lubię popatrzeć sobie
na czas, co gdzieś
już pobiegł.
Joanna Papuzinska Fotografie
albo: klasyk Jan Twardowski:
Stare fotografie
Tylko fotografie nie liczą się z czasem
pokazują babcię jak chudą dziewczynkę
z wiosną na czerwonych gałęziach wikliny
jej piłkę sprzed pół wieku i wróble jak liście
jej warkoczyk tak wierny jak anioł prywatny
jej skakankę jak prawdę bez łez i pożegnań
biskupa w krótkich majtkach na wysokim płocie
fotografie najchętniej ocalają dziecko
wolą uśmiech niż ostre dogmatyczne niebo
również serce co się dyskretnie spóźniło
pokazują wakacje bezlitosne lato
z psem spotkanie pomiędzy pszenicą i owsem
zwłaszcza gdy życie ucieka jak balon
i ślimak chodzi z domem swym bezdomny
kamień z twarzą królewską który nie skamieniał
przed dworem co się spalił siostry cienkie w pasie
dowcipne choć zegarek im płakał na rękach
wspomnienie 6 klasy stygnące jak perła
z dyrektorem jak z ssakiem niewinnym pośrodku
umarł nie zmartwychwstał by odejść jak człowiek
staw pożółkły jak topaz i żabę z talentem
kiedy szczygieł z ogrodu przenosi się w pole
nawet trawę co zawsze wykręci się sianem
krajobraz co już przeszedł dawno w geografię
i oczy już za wielkie by stać je na rozpacz
zołza - Pon 19 Sty, 2015 14:11
Klara napisał/a: | Zołza! Trzecia zwrotka pasuje jak ulał! |
Klara ja ten wiersz mam od zawsze w krwiobiegu .
Klara - Pon 19 Sty, 2015 14:12
Ojejku! Teraz ja się poryczałam
Tosia - Pon 19 Sty, 2015 14:14
Klara, no nie becz
szika - Pon 19 Sty, 2015 14:19
no to już beczę na dobre
jakie Wy jesteście Kochane...
sabatka - Pon 19 Sty, 2015 14:19
http://www.baczynski.art.pl/wiersze/230-W.html
KK BACZYŃSKI
Swoboda
koń bryzgiem srebrnych dzwonków parska
w zieloną ruń jak wodę miękką
kwiaty przynoszą w barwnych garstkach
świt gęstych rzek na sutkach dźwięku.
Drzewa są wolne w rudych lasach
przebiega koń przez płynność polan
różowo gra rozbiegiem oczu
balony nozdrzy gnie do kolan
a kiedy wbiegnie w dźwięczne stepy
w rozlany łan błękitem świeży
stanie wysoko wyzwolony
i wchłonie słońce wolne zwierzę...
zimna - Pon 19 Sty, 2015 14:25
Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?
Ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu?
I znów upór, żeby powstać
i znów iść i dojść do celu.
Ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
Ile chlebów rozkrajanych?
Pocałunków? Schodów? Książek?
buuu
Oczy twe jak piękne świece,
a w sercu źródło promienia,
więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia.
U twych ramion płaszcz powisa
krzykliwy, z leśnego ptactwa,
długi przez cały korytarz,
przez podwórze, aż gdzie gwiazda Wenus
A tyś lot i górność chmur
blask wody i kamienia.
Chciałbym oczu twoich chmurność
ocalić od zapomnienia.
zołza - Pon 19 Sty, 2015 14:28
Zimna a gdzie Twój chłód ?
To jest to
Klara - Pon 19 Sty, 2015 14:34
To jest przecież Gałczyński
zołza - Pon 19 Sty, 2015 14:35
To jeszcze ja wkleję mój ulubiony tekst . Klara to dla Ciebie
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali, co nam wolno, co nie
Przekonali, co jest dobre, co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy, jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł
Nauczyli nas, że przyjaźń to fałsz
Okłamali, że na wszystko jest czas
Powtarzali, że nie wierzyć to błąd
Przekonali, że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy, jak żyć
Nauczymy się więc sami na złość
Spróbujemy, może uda się to
Rozpoczniemy od początku nasz kurs
Przekonamy się, czy twardy ten mur
Odmierzymy, ile siły jest w nas
Wyznaczymy sobie miejsce i czas
A gdy zmienią się reguły tej gry
Może w końcu odkryjemy, jak żyć
https://www.youtube.com/watch?v=2Ke9wJUOQGs
Tosia - Pon 19 Sty, 2015 14:42
Ladne
Klara - Pon 19 Sty, 2015 14:51
zołza napisał/a: | Klara to dla Ciebie |
Tosia napisał/a: | Ladne |
szika - Pon 19 Sty, 2015 15:01
znalezione w necie:
(choć przy tych pieknych, poruszających wierszach brzmi blado)
Czas omija miejsca, które wspominamy,
każdy z nas niemało takich wspomnień ma.
Gdy do ulubionych miejsc w myślach wracamy
to, co jest przeszłością wciąż od nowa trwa.
Dzieciństwo i młodość, radości i smutki,
to, co było wczoraj, historie sprzed lat,
sprawy nasze wielkie oraz te malutkie
- taki nasz prywatny w wyobraźni świat.
Najbliżsi, rodzina oraz przyjaciele,
zdjęcia - te najnowsze i sprzed wielu lat,
to, co nas łączyło, a nie to, co dzieli
- w sercu utrwalony naszych wspomnień ślad.
na pewno cos razem wybierzemy
pietruszka - Pon 19 Sty, 2015 15:28
Może jeszcze ja coś dorzucę, chociaż jakby obok tematu, raczej o zatrzymywaniu, utrwalaniu czasu. Jeden z moich ulubionych Szymborskiej (może dlatego, że swojego czasu przeżywałam fascynację sztuką japońską)
Ludzie na moście
Dziwna planeta i dziwni na niej ci ludzie.
Ulegają czasowi, ale nie chcą go uznać.
Mają sposoby, żeby swój sprzeciw wyrazić.
Robią obrazki jak na przykład ten:
Nic szczególnego na pierwszy rzut oka.
Widać wodę.
Widać jeden z jej brzegów.
Widać czółno mozolnie płynące pod prąd.
Widać nad wodą most i widać ludzi na moście.
Ludzie wyraźnie przyśpieszają kroku,
bo właśnie z ciemnej chmury
zaczął deszcz ostro zacinać.
Cała rzecz w tym, że nic nie dzieje się dalej.
Chmura nie zmienia barwy ani kształtu.
Deszcz ani się nie wzmaga, ani nie ustaje.
Czółno płynie bez ruchu.
Ludzie na moście biegną
ściśle tam, co przed chwilą.
Trudno tu obejść się bez komentarza:
To nie jest wcale obrazek niewinny.
Zatrzymano tu czas.
Przestano liczyć się z prawami jego.
Pozbawiono go wpływu na rozwój wypadków.
Zlekceważono go i znieważono.
Za sprawą buntownika
jakiegoś Hiroshige Utagawy,
(istoty, która zresztą
dawno i jak należy minęła),
czas potknął się i upadł.
72Może to tylko psota bez znaczenia,
wybryk na skalę paru zaledwie galaktyk.,
na wszelki jednak wypadek
dodajmy, co następuje:
Bywa tu w dobrym tonie
wysoko sobie cenić ten obrazek,
zachwycać się nim i wzruszać od pokoleń..
Są tacy, którym i to nie wystarcza.
Słyszą nawet szum deszczu,
czują chłód kropel na karkach i plecach,
patrzą na most i ludzi,
jakby widzieli tam siebie,
w tym samym biegu nigdy nie dobiegającym
drogą bez końca, wiecznie do odbycia
i wierzą w swoim zuchwalstwie,
że tak jest rzeczywiście.
zołza - Pon 19 Sty, 2015 16:26
Nasz świat w fotografiach zamknięty
Gdzieś w stare albumy schowany
Zatrzymał te chwile najdroższe
Do których tak często wracamy
Widzimy tu twarze znajome
Lub miejsca do których tęsknimy
I czasem się łezka zakręci
Gdy wzrokiem po fotkach błądzimy
Tu czas się na zawsze zatrzymał
Tu nic się nie zmieni przez lata
Tu w sepii kolorze zamknięty
Jest obraz minionego świata.
margo - Pon 19 Sty, 2015 20:39
To też dorzucę, tak jakoś mi pasuje...
Dookoła mgła
Edward Stachura
Jak długo pisana mi jeszcze włóczęga?
Ech, gwiazdo - ogniku ty błędny mych dni
Spraw, by skończyła się wreszcie ta męka
I zapędź, do czułych zakulaj mnie drzwi!
Lecz gdzie jest ten dom, jak tam idzie się doń?
Gdzie jest ta stanica, gdzie progi te są?
Tam most jest na rzece, za rzeką jest sad;
Tam próżnia się kończy, zaczyna się świat.
Lecz gdzie rzeka ta, gdzie rzucony jest most?
Gdzie sad ten jest biały, jabłonki gdzie są?
Na drzewach owoce i strąca je wiatr,
Do kosza je zbiera ta ręka jak kwiat.
Te strony gdzieś są, gdzieś daleko za mgłą,
Więc idę i dalej przedzieram się wciąż.
Zbierają się ptaki, ruszają na szlak,
Już lecą, wprost lecą, nie błądzą jak ja.
Jak długa pisana mi jeszcze włóczęga?
Ech, gwiazdo - ogniku ty błędny mych dni.
Spraw, by skończyła się wreszcie ta męka,
I zapędź, do czułych zakulaj mnie drzwi!
Nie wiem czy to pasuje... jak dla mnie to jest o takim... prawdziwym domu. Hmm... ale może jednak nie pasuje. Nie wiem sama.
Tosia - Pon 19 Sty, 2015 20:52
zołza, ladne! Masz talent zolzo
zimna - Wto 03 Lut, 2015 18:25
No też się wzięłam zainspirowana przez Szikę
Powoli przeglądam fotografie, jestem zaskoczona ładunkiem jaki ze sobą niosą, ile się z nich można dowiedzieć, ile nauczyć- niesamowite
Pootwierały mi się jakieś "tematy" po wyjaśniały .
Inne spojrzenie, coś czego wcześniej nie zauważyłam a teraz jest oczywiste.
szika - Pią 20 Lut, 2015 15:03
pudełeczka na płyty mam już gotowe
częsciowo podarowane, ostatnie czeka na syna jak przyjedzie z Niemiec..
chciałabym się pochwalić Wam jak zrobiłam ale nie umiem zrobić jotpega z pedeefa..
nie wiem jak pokazać Wam
szika - Pią 20 Lut, 2015 15:24
wymysliłam zrobiłam zrzut ekranu.. troche to spsuło efekt no ale tak potrafiłam
zamazałam imiona dzieci i męża bo może by nie chcieli...
miało być bardziej "wierszowo" ale postawiłam na obrazy, które mówią same za siebie..:)
Tosia - Pią 20 Lut, 2015 15:28
sliczne!
Jo-asia - Pią 20 Lut, 2015 17:58
|
|