ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Testuje swoją wolę
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 10:07
Dzieki za przywitanie!kolejny dzięń na trzeźwo,przepełniony optymizmem.Czuję się świetnie,góry mozna przenosić,głowa odzyskuje funkcje normalnego myslenia,sen spokojny i nawet znów zacząłem śnić,stany lekowe zaprzestały mnie nawiedzać.I co jest najlepsze?! wogóle nie ciągnie do wódy!!!!!!!!!Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole!I Nic, nie rusza!!W poniedziałek kolejne spotkanie w grupie!
Pozdrawiam Wszystkich i Miłego Dnia Życze!
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 10:26
marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole!I Nic, nie rusza!! |
Pogięło Cię?
Jaką silną wolę? Jako alkoholik nie masz czegoś takiego jak silna wola,
a przebywając w pobliżu pijących alkohol przybliżasz do siebie moment pojawienia się głodu alkoholowego.
Głód nie pojawi sie gdy siedzisz w tym pubie, ale po paru dniach, gdy się go najmniej możesz spodziewać.
Igrasz z ogniem, kolego, bo nie przestrzegasz zaleceń dla trzeźwiejących alkoholików .
ZbOlo - Śro 10 Lis, 2010 10:35
marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole!I Nic, nie rusza!! |
...to błąd! "Taniec na ostrzu noża".... nie "testuj się", bo wcześniej - czy później test "oblejesz"...
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 10:43
Najlepsze jest to!
16. W codziennym życiu wykorzystaj modlitwę o pogodę ducha poddając się opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujesz.
bo modlitwa jest dobra na wszystko
teoretycznie według zaleceń powinienem sie zamknąć w piwnicy i nie wychodzic przez rok.
Pozwolisz Wiedzma że jeżeli mój sposób sie nie sprawdzi przyznam się, a Tobię podkleje rację!mam pewność że problem lezy w naszych głowach i od nas zależy osiągnięcie sukcesu.Terapie są ogólnie ukształtowane dla każdego tak samo.To jak w warsztacie samochodowy dla każdego auta podać jednakową diagnozę awarii.
Sami twierdzicie że rodzajów alkoholizmów jest wiele tak samo jak wielu jest alkoholików ,każdy to indywidualny przypadek,więc może sposobów na wyjście z niego jest również wiele!ZNASZ MNIE?!Więc nie osądzaj!aaa..... i nikogo nie pogięło!
sabatka - Śro 10 Lis, 2010 10:48
kochany nie osądza tutaj nikt nikogo. ja też wiem że miejsca dla alkoholików są najlepsze gdy nie ma w nich alkoholu. wiem to z doświadczenia. wystarczyła jedna próba mojemu alkomężowi abyu półroczny prawie licznik ustawić od zera.
a ty próbuj jeśli chcesz dobrych wyborów życzę
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 10:56
Ta swoją niewiarą utwierdzacie mnie w moim przekonaniu!dzięki
Klara - Śro 10 Lis, 2010 10:58
Hej, przecież sam napisałeś na wstępie:
marijan3 napisał/a: | Wiele prób,farmakologia,testy silnej woli i na nic. |
Ponownie próbujesz to, co już się nie sprawdziło?
sabatka - Śro 10 Lis, 2010 11:03
marijan3 napisał/a: | Ta swoją niewiarą utwierdzacie mnie w moim przekonaniu!dzięki |
tu nie chodzi o niewiare ale o to co przeżyłyśmy.
nie na darmo jest przysłowie gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 11:11
Klara napisał/a: | Hej, przecież sam napisałeś na wstępie:
marijan3 napisał/a: | Wiele prób,farmakologia,testy silnej woli i na nic. |
Ponownie próbujesz to, co już się nie sprawdziło? |
Ale brakowało samozawzięcia,chęci i motywacji było jakoś bezpłciowo!
Napisałem też że mam silne przekonanie że tym razem się uda!
Te "zalecenia"podciągają mi pod 10 przykazań przekazanych przez mojżesza!Będziesz się stosował a pójdziesz do nieba!Propagandowa doktryna!Nie chce tu nikogo urazić ale takie mam zdanie!
Klara - Śro 10 Lis, 2010 11:17
marijan3 napisał/a: | Nie chce tu nikogo urazić ale takie mam zdanie! |
...i całkowicie się z nim zgadzam - powinieneś dodać
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 11:24
Klara napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Nie chce tu nikogo urazić ale takie mam zdanie! |
...i całkowicie się z nim zgadzam - powinieneś dodać |
jak to zazwyczaj bywa z własnym zdaniem
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 11:34
marijan3 napisał/a: | Pozwolisz Wiedzma że jeżeli mój sposób sie nie sprawdzi przyznam się |
Ależ pozwalam na wszystko!
Przecież to Twoje życie.
marijan3 napisał/a: | Sami twierdzicie że rodzajów alkoholizmów jest wiele |
Kto tak twierdzi?
Może ja? Nie przypominam sobie, żebym coś takiego głosiła.
Ba! Niczego takiego nie słyszałam, no chyba, że w czyichś pijackich urojeniach...
marijan3 napisał/a: | nie osądzaj!aaa..... i nikogo nie pogięło! |
Nie osądzam Ciebie, a jedynie przestrzegam przed niebezpiecznym zachowaniem.
A jeżeli dotknęłam Cię tym pogięciem, to przepraszam. Nie było to moim zamiarem.
Kulfon - Śro 10 Lis, 2010 11:38
marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole! |
Nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc silnej woli i milej zabawy w pubie przy coli
Have a fun
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 11:43
Zalecenia dla trzeźwiejących alkoholików są praktycznymi wskazówkami
jak skutecznie wejść na drogę trzeźwości.
Nikt Cie nie zmusza do ich przestrzegania, możesz je odrzucić z pogardą.
To jest wyłącznie Twoja sprawa co zrobisz z tym co dostajesz od innych.
Twoja sprawa, Twoje ryzyko, Twoje życie. Tobie powinno zależeć.
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 11:45
Wiedzma...........
Typ neurasteniczny ,Typ kontaktowy ,Typ heroiczny ,Typ dionizyjski ,Typ Alfa i wiele innych
Profesor A.Kępiński i jego typologia.W zależności od ilości,otoczenia od lekkich do patologicznych!
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 11:52
Kulfon napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole! |
Nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc silnej woli i milej zabawy w pubie przy coli
Have a fun |
Dzieki
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 11:55
marijan3 napisał/a: | Typ neurasteniczny ,Typ kontaktowy ,Typ heroiczny ,Typ dionizyjski ,Typ Alfa i wiele innych |
Aaaa, o to chodzi...
To nie rodzaje alkoholizmu, tylko różne typy zachowań alkoholowych.
No i co z tego?
Uważasz, że w związku z tym leczenie wygląda inaczej?
Alkoholizm jest jeden, działa na tych samych mechanizmach dla wszystkich typów.
Więc nie kombinuj. Albo kombinuj, jeśli masz ochotę. Co mi tam...
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 11:59
Wiedźma napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Typ neurasteniczny ,Typ kontaktowy ,Typ heroiczny ,Typ dionizyjski ,Typ Alfa i wiele innych |
Aaaa, o to chodzi...
To nie rodzaje alkoholizmu, tylko różne typy zachowań alkoholowych.
No i co z tego?
Uważasz, że w związku z tym leczenie wygląda inaczej?
Alkoholizm jest jeden, działa na tych samych mechanizmach dla wszystkich typów.
Więc nie kombinuj. Albo kombinuj, jeśli masz ochotę. Co mi tam... |
To jak z kaszlem?
ja przedstawie swoje ,Ty swoje,dwa inne sposoby myslenia.Nie wpadłem się tu wymądrzać ani komus cos udowadniać ,ani Ty żeby pisac posty w tonie typowym dla moderów for!
Walczymy z jednym bez względu na sposoby podejścia do tego!
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 12:01
marijan3 napisał/a: | To jak z kaszlem? |
Nie wiem
O to zapytaj na forum dla gruźlików.
ZbOlo - Śro 10 Lis, 2010 12:01
marijan3 napisał/a: | To jak z kaszlem? |
...bardziej ze sraczką. Kaszel może być suchy lub mokry - a sraczka jest jedna i... męczy...
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 12:11
ZbOlo napisał/a: | marijan3 napisał/a: | To jak z kaszlem? |
...bardziej ze sraczką. Kaszel może być suchy lub mokry - a sraczka jest jedna i... męczy... |
yuraa - Śro 10 Lis, 2010 12:17
marijan3 napisał/a: | Typ neurasteniczny ,Typ kontaktowy ,Typ heroiczny ,Typ dionizyjski ,Typ Alfa i wiele innych
Profesor A.Kępiński i jego typologia. |
naginasz, prof. Kępiński pisze o stylach picia nie o rodzajach alkoholizmu
Cytat: | STYLE PICIA(wg A. Kępińskiego)
1. neurasteniczny-pije się w niedużych ilościach, ale często, gdy jest się rozdrażnionym, zmęczonym, dal poprawienia nastroju
2. kontaktywny- typ picia towarzyskiego, pije się po to, by polepszyć kontakty z innymi ludźmi
3. dionizyjski- pije się dużo, chodzi o uzyskanie stanu zamroczenia, w którym możliwe jest oderwanie się od rzeczywistości, poszukiwanie niecodziennych przeżyć
4. heroiczny- wymaga dużych ilości alkoholu, gdyż dopiero wtedy możliwe jest uzyskanie stanu poczucia mocy; często kończy się to wybrykami chuligańskimi
5. samobójczy- pije się dla ”zalania robaka”, by zapomnieć o tym, co boli |
http://www.sciaga.pl/teks...ania_samobostwa
natomiast typ alfa to już wg prof.Jellinka zreszta błednie tu wpisanego jako Jedlinek
Cytat: | TYPY ALKOHOLIZMU(wg E.M. Jedlinek)
-alfa-w którym dochodzi do psychicznego uzależnienia od alkoholu
-beta- gdzie pojawiają się pewne konsekwencje fizyczne związane z używaniem alkoholu
-gamma¬- wytworzenie się tolerancji na alkohol, co powoduje wzrost spożywanej jego ilości
-delta- związany ze stale wzrastającym poziomem ilości alkoholu we krwi i niemożnością utrzymania abstynencji przez dłuższy czas
¬-epsilon- który charakteryzuje okresowe picie znacznych ilości alkoholu |
a tak po prawdzie to wszystkie te typologie to o kant d... mozna rozbić we wszystkich sie odnajduję bo czy notoryczne podpalanie osiedlowych smietników pod wplywem alkoholu to typ heroiczny czy raczej załosny?
a przejscie przez osiedle w zafajdanych spodniach to beta czy po prostu pijany zasraniec??
evita - Śro 10 Lis, 2010 12:25
Cytat: | STYLE PICIA(wg A. Kępińskiego)
1. neurasteniczny-pije się w niedużych ilościach, ale często, gdy jest się rozdrażnionym, zmęczonym, dal poprawienia nastroju |
pije się często ... co autor miał na myśli ? czy "często" to jest codziennie czy raz na tydzień ? i kiedy wiadomo, że przekracza się tę magiczną granicę pomiędzy zwyczajowym popijaniem a alkoholizmem ?
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 12:26
heroiczny ,beta w nomenkalturze alkoholika,żałosny,pijany zasraniec w oczach Pani Krysi spod 8 z klatki B.
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 12:29
evita napisał/a: | Cytat: | STYLE PICIA(wg A. Kępińskiego)
1. neurasteniczny-pije się w niedużych ilościach, ale często, gdy jest się rozdrażnionym, zmęczonym, dal poprawienia nastroju |
pije się często ... co autor miał na myśli ? czy "często" to jest codziennie czy raz na tydzień ? i kiedy wiadomo, że przekracza się tę magiczną granicę pomiędzy zwyczajowym popijaniem a alkoholizmem ? |
podobne wypicie paru piw dziennie,lampki winka,czy drina po pracy w celu odprężenia juz jest podciągane po uzelażnienie.Czyli 99%populacji ma problem
yuraa - Śro 10 Lis, 2010 12:30
marijan3 napisał/a: | pijany zasraniec w oczach Pani Krysi spod 8 z klatki B. |
co tam pani Krysia, a główny zainteresowany jak sie sklasyfikuje gdy główka odparuje
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 12:36
yuraa napisał/a: | marijan3 napisał/a: | pijany zasraniec w oczach Pani Krysi spod 8 z klatki B. |
co tam pani Krysia, a główny zainteresowany jak sie sklasyfikuje gdy główka odparuje |
może oczami pani Krysi by wnet znów być Alfa,Beta,Gamma
evita - Śro 10 Lis, 2010 12:38
marijan3 napisał/a: | podobne wypicie paru piw dziennie,lampki winka,czy drina po pracy w celu odprężenia juz jest podciągane po uzelażnienie.Czyli 99%populacji ma problem |
ZbOlo - Śro 10 Lis, 2010 12:38
marijan3 napisał/a: | by wnet znów być Alfa,Beta,Gamma |
...mnie to było obojętne... chciałem się nawalić i odpłynąć.... i w du*** miałem alfę, betę i nawet gammę...
ZbOlo - Śro 10 Lis, 2010 12:40
marijan3 napisał/a: | Czyli 99%populacji ma problem |
...dokładnie tak myślałem i mówiłem parę lat temu...
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 12:44
ZbOlo napisał/a: | marijan3 napisał/a: | by wnet znów być Alfa,Beta,Gamma |
...mnie to było obojętne... chciałem się nawalić i odpłynąć.... i w du*** miałem alfę, betę i nawet gammę... |
eeehhhhh! pasjami,pasjami!
ZbOlo - Śro 10 Lis, 2010 12:45
marijan3 napisał/a: | pasjami,pasjami! |
...pajacami, pajacami...
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 13:03
Marijan, a właściwie to Ty chcesz przestać pić,
czy tylko upewnić się, że nie ma takiej potrzeby?
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 13:11
Wiedźma napisał/a: | Marijan, a właściwie to Ty chcesz przestać pić,
czy tylko upewnić się, że nie ma takiej potrzeby? |
Chcę i tak zrobię!Może czytasz mnie inaczej,ale chce!
Janioł - Śro 10 Lis, 2010 13:23
marijan3 napisał/a: |
Chcę i tak zrobię!Może czytasz mnie inaczej,ale chce! | kokiet się mi widzi
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 13:23
No dobra.
A jak zamierzasz to zrobić?
Poza trenowaniem silnej woli, rzecz jasna...
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 13:32
Wiedźma napisał/a: | No dobra.
A jak zamierzasz to zrobić?
Poza trenowaniem silnej woli, rzecz jasna... |
Myslałem ze wystarczy sie tu zalogować?!
Ale serio,czytam Was od paru dni na podstawie Waszych przejśc i obserwacji wyciagać wnioski co do racjonalnego podejścia do tematu.Dodatkowo w grupie terapeutycznej!
Janioł - Śro 10 Lis, 2010 13:36
marijan3 napisał/a: | racjonalnego podejścia do tematu. | picie coli w pubie nie ma nic wspólnego z racjonalizmem nawet dla nieuzależnionych a dla uzależnionych jest to racjonalizm inaczej
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 13:37
andrzej napisał/a: | marijan3 napisał/a: | racjonalnego podejścia do tematu. | picie coli w pubie nie ma nic wspólnego z racjonalizmem nawet dla nieuzależnionych a dla uzależnionych jest to racjonalizm inaczej |
opowiedz mi o tym zamiast mędrkować!
Janioł - Śro 10 Lis, 2010 13:42
zapraszam do pamiętników i do uważnego czytania tego co proponuje Wiedźma czyli do zaleceń dla trzeżwiejących alkoholików, które są racjonalne i nie mędrkuje bo akurat w tej chorobie mędrkowanie prowadzi jedynie do tego że jedyne co można wymędrkować to pół litra
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 14:29
marijan3 napisał/a: | Propagandowa doktryna |
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 14:34
yuraa napisał/a: | to typ heroiczny czy raczej załosny | -heroiczno-radosny
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 14:37
evita napisał/a: | kiedy wiadomo, że przekracza się | -na drugi dzień
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 14:43
marijan3 napisał/a: | opowiedz mi o tym zamiast mędrkować | -Marijan z całym szacunkiem ale z tą colą to głupie,wiem coś o tym-nie wódź na pokuszenie...
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 14:58
komiwojażer napisał/a: | marijan3 napisał/a: | opowiedz mi o tym zamiast mędrkować | -Marijan z całym szacunkiem ale z tą colą to głupie,wiem coś o tym-nie wódź na pokuszenie... |
pewnie masz rację ,może a może napewno mnie dorwie głód,ale na ten moment siedzenie koło spożywających jest mi obojętne.Nigdy wczesniej nie mogłem innym odmówić jeżeli tylko miałem na to czas.Teraz potrafię i co jest najlepsze to że z dnia na dzień przybywa mi sił.
evita - Śro 10 Lis, 2010 15:47
marijan3 napisał/a: | na ten moment siedzenie koło spożywających jest mi obojętne |
podobnie robił mój men podczas każdego zaszycia otaczał się alkoholem i jak nigdy wcześniej by głównym prowodyrem organizacji wszelakich imprez z popijawą. Zżynał wówczas bohatera jak to on może innym polewać a jego niby to nie rusza wówczas sądziłam, że on coś chce sobie tym sposobem udowodnić, że chce pokazać, że jest ponad tym wszystkim, że patrząc na zapite mordy utwierdza się tylko w przekonaniu, że on to już nigdy i nie chce taki być ! Bardzo się myliłam ... teraz już wiem, że on potrzebował tego widoku tylko po to, żeby zacząć się jak najszybciej rozkoszować tym co wkrótce nastąpi, być może nawet upajał się zapachami w głębi duszy szepcząc "już niedługo będziesz też moja kochana wódeczko" ... Po przerwanej terapii zachowywał sie podobnie, do czasu gdy to jednak sięgnął po piwko od tego czasu zakończyło się zaopatrywanie barku w alkohol.
Czytam cię marijanku od początku i tak mnie zastanawia czy ty w swej podświadomości i nie zdając sobie nawet z tego sprawy nie czynisz podobnie ? czy twój umysł nie płata ci psikusa i przygotowuje sobie grunt na przyszłość ? czy gdzieś tam w tobie nie toczy się jakaś wewnętrzna walka w której wydaje ci się, że jesteś tylko widzem ?
Znam osobę, która dała radę sama i którą bardzo podziwiam. Kiedyś tu na forum przerabialiśmy nawet ten temat, że wyjątki się zdażają ale z tego co mi wiadomo nikt nie dochodził samodzielnie do swej trzeźwości w ten sposób co ty. Każdy z nich w swej mądrości umysłu potrafił sam sobie pomóc w ten sam sposób jak to robią na terapiach a mój znajomy osobiście stwierdził, że próbował kilka razy na kilka sposobów i du** ! Nie ma innej drogi póki co i też liczył na to, że stworzy sobie swoją własną ścieżkę do trzeźwości.
Pewnie się oburzysz czytając co tu napisałam i będziesz próbował udowodnić, że ja sam, że ja jednak inaczej, że udowodnię wszystkim chciałabym wierzyć, że tak będzie więc mimo tego co piszę będę ci kibicować tak jak każdemu alko na tym forum
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 16:35
Evita
Z tym zaszywaniem jest trochę inaczej.sam miałem nieprzyjemnośc 3 razy.Blokery działaja na zasadzie strachu ,który nas powstrzymuje przed piciem.Osobiście wiedziałem że nie mogę,ale czułem że po okresie działania leku znów polecę i że zmarnuje rok abstynencji.Tak się też działo rok przeleciał i ogień.Wiedziałem że ta forma w żaden sposób nie jest pomocna no chyba że corocznie będziesz kroic du....pe.Evita nie mam zamiaru się oburzać za Twój przekaz,może masz rację z tym co sie dzieję w mojej głowie...może!
Jestem na początku drogi do trzeźwego życia i wiem że pewnie droga długa ,ale warto!
A Wy tu jesteście po to żeby mnie pokierować,a ja żeby was posłuchać!
Wiedźma - Śro 10 Lis, 2010 17:03
marijan3 napisał/a: | Wy tu jesteście po to żeby mnie pokierować,a ja żeby was posłuchać! |
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 17:09
marijan3 napisał/a: | Teraz potrafię | -Marijan idź na całość-zamiast coli mleko,najlepiej kozie...tak by postąpił każdy 100 procentowy masochista
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 17:17
komiwojażer napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Teraz potrafię | -Marijan idź na całość-zamiast coli mleko,najlepiej kozie...tak by postąpił każdy 100 procentowy masochista |
mam skaze białkową
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 17:21
marijan3 napisał/a: | mam skaze białkową | -szkoda bo mógłbyś starym kumplom jeszcze b. zaimponować,a może i zainspirować
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 17:28
komiwojażer napisał/a: | marijan3 napisał/a: | mam skaze białkową | -szkoda bo mógłbyś starym kumplom jeszcze b. zaimponować,a może i zainspirować |
jakieś autopsyjne doświadczenia?
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 17:33
zresztą w w mojej wsi wystarczy nie pić 2 dni i juz się jest bohaterem i kandydować na sołtysa!
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 17:40
marijan3 napisał/a: | jakieś autopsyjne doświadczenia | -normalnie zawsze wchodziłem do knajpy,a potem mnie wynosili albo się wyczołgiwałem-i to miało ręce i nogi-upijałem się zawsze na wesoło,a jak nie było kumpli to szedłem do następnego wódopoju-zawsze ze śmiechu gęba mnie bolała-i to miało sens w tym całym szaleństwie-jak nie piję to nie mam po co tam łazić-wolę np. to forum i tu się powygłupiać chichrząc sie non-stop-ale w knajpie przy coli----daruj-niepotrzebne igranie z bombami
marijan3 - Śro 10 Lis, 2010 17:57
komiwojażer napisał/a: | marijan3 napisał/a: | jakieś autopsyjne doświadczenia | -normalnie zawsze wchodziłem do knajpy,a potem mnie wynosili albo się wyczołgiwałem-i to miało ręce i nogi-upijałem się zawsze na wesoło,a jak nie było kumpli to szedłem do następnego wódopoju-zawsze ze śmiechu gęba mnie bolała-i to miało sens w tym całym szaleństwie-jak nie piję to nie mam po co tam łazić-wolę np. to forum i tu się powygłupiać chichrząc sie non-stop-ale w knajpie przy coli----daruj-niepotrzebne igranie z bombami |
zobaczysz! w tym 16 punktowym dekalogu będzie punkt 17.Pij cole!
stiff - Śro 10 Lis, 2010 18:52
marijan3 napisał/a: | zobaczysz! w tym 16 punktowym dekalogu będzie punkt 17.Pij cole! |
A może popij cola...
komiwojażer - Śro 10 Lis, 2010 19:36
marijan3 napisał/a: | 17.Pij cole! | -świństwo-ja colą usuwam kamień kiblowy,a Ty co wypiłeś to już na zawsze Twoje i nie do usunięcia...
pterodaktyll - Śro 10 Lis, 2010 21:23
marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole!I Nic, nie rusza!!W poniedziałek kolejne spotkanie w grupie! |
O święta naiwności..........
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 07:57
pterodaktyll napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole!I Nic, nie rusza!!W poniedziałek kolejne spotkanie w grupie! |
O święta naiwności.......... |
zmienie nicka na Kola!
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 08:01
komiwojażer napisał/a: | marijan3 napisał/a: | 17.Pij cole! | -świństwo-ja colą usuwam kamień kiblowy,a Ty co wypiłeś to już na zawsze Twoje i nie do usunięcia... |
Podobnie jak modyfikowane produkty z biedronki którym karmisz familię.
Kulfon - Pią 12 Lis, 2010 08:03
Cheba z lidla, aldika, edeki, peny marktu czy netto
ZbOlo - Pią 12 Lis, 2010 08:07
Kulfon napisał/a: | Cheba z lidla, aldika, edeki, peny marktu czy netto |
...a co jest teraz "czyste ekologicznie"... ...chyba nic....
emigrantka - Pią 12 Lis, 2010 08:19
marijan3, czesc
rozbawiles mnie z tym "nic mnie nie rusza" nie ma to jak poczucie nietykalnosci alkoholowej
jak Ty to robisz powiedz ??
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 08:45
emigrantka napisał/a: | marijan3, czesc
rozbawiles mnie z tym "nic mnie nie rusza" nie ma to jak poczucie nietykalnosci alkoholowej
jak Ty to robisz powiedz ?? |
Poprostu wchodzę i zamawiam.Coś słabej wiary ludki jesteście!To może problem jest nie ze mną!
Zrobimy tak jak wcześniej ustaliłem z Wiedzmą.Kończymy temat Coli bo już jest nudny.
Za kolejne 2 tygodnie zdam relacje o moich kofeinowych podbojach w pubie.A Wy znów napiszecie "że mnie pogięło" i "to niemożliwe" ,"to się nie uda" itd,itp.
Pozdrawiam tych silnych i słabych.
ZbOlo - Pią 12 Lis, 2010 08:48
marijan3 napisał/a: | Coś słabej wiary ludki jesteście! |
...jak każdy alkoholik... zbyt wielka pewność siebie "zapija"...
Wiedźma - Pią 12 Lis, 2010 08:57
Cytat: | Zrobimy tak jak wcześniej ustaliłem z Wiedzmą |
Ustalaliśmy coś wspólnie?
Przypomnij mi w którym miejscu, bo ja przez ten cały alkoholizm (o lekomanii nie wspomną)
to mam takie dziury w mózgu, że mi cała pamięć przez nie wycieka...
ZbOlo - Pią 12 Lis, 2010 09:01
marijan3 napisał/a: | Za kolejne 2 tygodnie zdam relacje o moich kofeinowych podbojach w pubie |
...szczerze - życzę powodzenia!
marijan3 napisał/a: | Pozdrawiam tych silnych i słabych. |
...wobec "gorzoły" jesteśmy równi... pozdrawiam...
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 09:10
Wiedźma napisał/a: | Cytat: | Zrobimy tak jak wcześniej ustaliłem z Wiedzmą |
Ustalaliśmy coś wspólnie?
Przypomnij mi w którym miejscu, bo ja przez ten cały alkoholizm (o lekomanii nie wspomną)
to mam takie dziury w mózgu, że mi cała pamięć przez nie wycieka... |
"Pozwolisz Wiedzma że jeżeli mój sposób sie nie sprawdzi przyznam się, a Tobię podkleje rację!" pamiętasz?
Kulfon - Pią 12 Lis, 2010 09:11
marijan3 napisał/a: | To może problem jest nie ze mną! |
No wlasnie......
moze chcesz sobie wmowic chorobe alkoholowa ?
moze to tylko zwykly moralniak po imprezce, a ty odrazu zwczeles uwazac ze to juz alkoholizm
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 09:12
Kulfon napisał/a: | marijan3 napisał/a: | To może problem jest nie ze mną! |
No wlasnie......
moze chcesz sobie wmowic chorobe alkoholowa ?
moze to tylko zwykly moralniak po imprezce, a ty odrazu zwczeles uwazac ze to juz alkoholizm |
a imprezka już trwa 15lat!
ZbOlo - Pią 12 Lis, 2010 09:13
marijan3 napisał/a: | a imprezka już trwa 15lat! |
...nie trać ducha! Może Kulfi ma racje...
Wiedźma - Pią 12 Lis, 2010 09:14
marijan3 napisał/a: | pamiętasz? |
A no taaaaak!
Faktycznie na coś Ci tam łaskawie pozwoliłam!
Dzięki!
Co prawda nie nazwałabym tego ustaleniami, ale niech Ci będzie!
I smacznego!
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 09:19
ZbOlo napisał/a: | marijan3 napisał/a: | a imprezka już trwa 15lat! |
...nie trać ducha! Może Kulfi ma racje... |
To może fora pomyliłem! Może na wedlinydomowe.pl miałem się zalogować
Jeżeli mówie coś co odbiega od standardów,ramek alkoholizmu i sposobów zachowań to już nie jest alkoholizmem?
Jesteście "grupą wsparcia" czy "odparcia" albo "zaparcia" bo od czasu mojego zalogowania sie tu mam mieszane uczucia.
Klara - Pią 12 Lis, 2010 09:25
marijan3 napisał/a: | Jesteście "grupą wsparcia" czy "odparcia" albo "zaparcia" bo od czasu mojego zalogowania sie tu mam mieszane uczucia. |
Jesteś bezczelny, czy naiwny, bo może się mylę co do Ciebie?
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 09:26
Klara napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Jesteście "grupą wsparcia" czy "odparcia" albo "zaparcia" bo od czasu mojego zalogowania sie tu mam mieszane uczucia. |
Jesteś bezczelny, czy naiwny, bo może się mylę co do Ciebie? |
mylisz!i to bardzo!kończymy tą przepychankę bo do niczego to nie prowadzi!
pterodaktyll - Pią 12 Lis, 2010 09:40
marijan3 napisał/a: | esteście "grupą wsparcia" czy "odparcia" albo "zaparcia" bo od czasu mojego zalogowania sie tu mam mieszane uczucia. |
Ja jestem w oddziałach szturmowych
incognito - Pią 12 Lis, 2010 10:08
Maryjanku! czy Ty może kandydujesz w wyborach? mam wrażenie ,ze stosujesz jakąś dziwną politykę przepychanki i próby utwierdzenia wszystkich... "moja partia ma tylko słuszną rację"...itd,itp
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 10:27
incognito napisał/a: | Maryjanku! czy Ty może kandydujesz w wyborach? mam wrażenie ,ze stosujesz jakąś dziwną politykę przepychanki i próby utwierdzenia wszystkich... "moja partia ma tylko słuszną rację"...itd,itp |
Przecież nikogo nie chce zmieniać ani naprawiać,opisałem tylko sposoby swojego zachowania.I cały czas mówie o sobie twierdząc że istnieje kilka dróg.Jeżeli chodzi o sposoby utwierdzenia o niesłuszności racji to Wy wiedziecie prym twierdząc że jeżleli sie nie trzymamy przykazań to po nas.Więc kto tu zalatuje partyjnością?
incognito - Pią 12 Lis, 2010 10:35
marijan3 napisał/a: | sie nie trzymamy przykazań to po nas |
Jakich przykazań?.... proszę kieruj odpowiedzi do konkretnych osób bo Wy mi się źle kojarzy...wspomnę jedynie, ze na forum każdy pokazuje Ci własna drogę ,która wynika z jego doświadczenia życiowego.... przecież wybór należy tylko do Ciebie!!..Ty wyciągasz własne wnioski czy tak czy inaczej... moje doświadczenie życiowe mówi ...sama nie dałam rady...
ZbOlo - Pią 12 Lis, 2010 10:42
marijan3 napisał/a: | Wy wiedziecie prym twierdząc że jeżleli sie nie trzymamy przykazań to po nas |
...mogę oprzeć się tylko na własnym przykładzie, więc... piłem prawie 20 lat - w ciągu tego czasu przyrzekałem sobie, że: będę pił tylko piwo, tylko wino, tylko trzy kieliszki. Miewałem tygodnie abstynencji i już myślałem, że kontroluję picie. Oczywiście parokrotnie przysięgałem: swojej żonie, swojej córce i nad grobem matki, że przestanę pić. Zrobiłem WSZYSTKO, by pozostawić alkohol "obok" mojego życia, i co... i się nie udało. Dlatego życzę wszystkim, którzy piszą jak Ty - wszystkiego najlepszego! Z dopiskiem "ja już tak robiłem"...
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 10:57
ZbOlo napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Wy wiedziecie prym twierdząc że jeżleli sie nie trzymamy przykazań to po nas |
...mogę oprzeć się tylko na własnym przykładzie, więc... piłem prawie 20 lat - w ciągu tego czasu przyrzekałem sobie, że: będę pił tylko piwo, tylko wino, tylko trzy kieliszki. Miewałem tygodnie abstynencji i już myślałem, że kontroluję picie. Oczywiście parokrotnie przysięgałem: swojej żonie, swojej córce i nad grobem matki, że przestanę pić. Zrobiłem WSZYSTKO, by pozostawić alkohol "obok" mojego życia, i co... i się nie udało. Dlatego życzę wszystkim, którzy piszą jak Ty - wszystkiego najlepszego! Z dopiskiem "ja już tak robiłem"... |
I taki pościk jest miły w odbiorze,klarowny, z przesłaniem!dzięki!
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 11:00
incognito napisał/a: | marijan3 napisał/a: | sie nie trzymamy przykazań to po nas |
Jakich przykazań?.... proszę kieruj odpowiedzi do konkretnych osób bo Wy mi się źle kojarzy...wspomnę jedynie, ze na forum każdy pokazuje Ci własna drogę ,która wynika z jego doświadczenia życiowego.... przecież wybór należy tylko do Ciebie!!..Ty wyciągasz własne wnioski czy tak czy inaczej... moje doświadczenie życiowe mówi ...sama nie dałam rady... |
temat był czytany od początku?
ZbOlo - Pią 12 Lis, 2010 11:00
marijan3 napisał/a: | I taki pościk jest miły w odbiorze,klarowny, z przesłaniem!dzięki! |
...oby Ci pomógł...!!!!
marijan3 - Pią 12 Lis, 2010 11:04
ZbOlo napisał/a: | marijan3 napisał/a: | I taki pościk jest miły w odbiorze,klarowny, z przesłaniem!dzięki! |
...oby Ci pomógł...!!!! |
Wiesz,pomóc to ja muszę sam sobie i uwierz to nie jest jakiś moral po imprezce i wybitej szybie u sąsiada.Chętnie posłucham osób jak Ty bo raczej przyklejki w stylu "nie da rady w ten sposób"jakoś nie budują!
a teraz lece na cole
pzdr
incognito - Pią 12 Lis, 2010 11:15
marijan3 napisał/a: | a teraz lece na cole |
uważaj cola też uzależnia
ZbOlo - Pią 12 Lis, 2010 11:18
marijan3 napisał/a: | a teraz lece na cole |
...no to trzymaj się stary...
komiwojażer - Pią 12 Lis, 2010 18:26
marijan3 napisał/a: | od czasu mojego zalogowania sie tu mam mieszane uczucia | -przeca o to chodzi
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 07:30
Dobry Wszystkim!
yuraa - Sob 13 Lis, 2010 08:53
hej Marijan Silna wola
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 09:12
yuraa napisał/a: | hej Marijan Silna wola |
Kola dalej smakuje,do wódy nie ciągnie,sny piękne,od cholery czasu na rzeczy ważne,które wcześniej odkładane były na nastepny dzień.Noszszsz pieknie!
stiff - Sob 13 Lis, 2010 09:19
marijan3 napisał/a: | Kola dalej smakuje,do wódy nie ciągnie, |
nie chce Ci psuć tej idylli, ale ja zawsze tak miałem podczas przerw w piciu...
To był czas, który pozwalał na odbudowanie dobrych relacji z otoczeniem,
czas wytężonej pracy i gromadzenie środków na kolejne picie,
o czym jeszcze nie wiedziałem...
Gdyby nie terapia, to pewnie prędzej bym sie zapił,
jak zrozumiał mechanizmy uzależnienia...
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 09:39
stiff napisał/a: | marijan3 napisał/a: | Kola dalej smakuje,do wódy nie ciągnie, |
nie chce Ci psuć tej idylli, ale ja zawsze tak miałem podczas przerw w piciu...
To był czas, który pozwalał na odbudowanie dobrych relacji z otoczeniem,
czas wytężonej pracy i gromadzenie środków na kolejne picie,
o czym jeszcze nie wiedziałem...
Gdyby nie terapia, to pewnie prędzej bym sie zapił,
jak zrozumiał mechanizmy uzależnienia... |
słabej wiary żeś człekiem stiff
" filozofia Smart Recovery jest pozytywna. – Uważamy, że uzależnienie jest bardzo ludzkim uwarunkowaniem i może być pokonane własnymi siłami przez osobę uzależnioną. Odrzucamy przekonanie, iż ludzie wpadają w nałóg na całe życie. Są tacy, którym pomagają książki, medycyna, wsparcie bliskich lub profesjonalna opieka lekarska. Wszystkie sposoby są właściwe. Ze Smart Recovery ludzie dokonują zerwania z nałogiem sami. Podstawą naszego programu jest wiara w to, że istota ludzka posiada w sobie zdolność, by pokonać najgorsze uzależnienia."
ktos testował?
Conradus78 - Sob 13 Lis, 2010 10:17
marijan3 napisał/a: | Smart Recovery |
marijan3 napisał/a: | Odrzucamy przekonanie, iż ludzie wpadają w nałóg na całe życie. |
Dla mnie filozofia ta, to chwyt reklamowy. Ba, uważam, że to bardzo niebezpieczna filozofia. Co więcej, to zaprzeczenie powszechnie, medycznie, uznanemu faktowi, że choroba alkoholowa jest nieuleczalna. Co to znaczy 'odrzucać przekonanie, że ludzie wpadają w nałóg na całe życie.' A kiedy ten okres miałby minąć. Innymi słowy, kiedy można by się napić. *Bo*do*tego*ta*'genialna'*filozofia*się*sprowadza*. Dlatego uważam, że to ze zdrowieniem nie ma nic wspólnego. Zdrowienie natomiast daje tyle wartości, że nie ma potrzeby się od niego odwracać. Owo bystre, czy może raczej cwane zaleczanie nie ma ze zdrowieniem nic wspólnego. Potęguje tylko żal po stracie i chęć powrotu do picia.
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 10:27
Conradus78 napisał/a: | Potęguje tylko żal po stracie i chęć powrotu do picia. |
uważasz że przy standardowym leczeniu nie ma takiego ryzyka?
Conradus78 - Sob 13 Lis, 2010 10:43
Żal po stracie jest zjawiskiem naturalnym, chęć powrotu do picia czasem się pojawia. Problem jednak w tym, że z tego co czytałem o tym rzekomo cudownym programie odnoszę wrażenie, że zwyczajnie nie o zdrowienie w nim chodzi. Przecież po to zdrowieję, by się zmienić. Po to zdrowieję bym wracał do normalności, którą przez picie straciłem. Zresztą, po co zdrowieję, to pisałem już na innym forum, a nie przeklejam tematów. Jednakże ten program zaprzecza, moim zdaniem, zdrowieniu, bo pozostawiając możliwość kontynuowania picia, zaprzecza istocie zdrowienia z alkoholizmu. Koniec końców jednak od każdego indywidualnie zależy, czy chce przestać pić, czy chce tylko się zaleczyć. Ja, subiektywnie i indywidualnie, przez okres zdrowienia osiągnąłem tak wiele, że zdrowienie stało się jakby integralną częścią mojej osobowości. Ja chcę zdrowieć nadal. Chcę nie pić. To pragnienie osiągam dzięki drodze zdrowienia, która stała się moim wyborem i nie potrzebuję innych, które trącą mi samooszukiwaniem się.
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 10:55
Conradus78 napisał/a: | indywidualnie zależy, czy chce przestać pić, czy chce tylko się zaleczyć |
I w tym sedno!według mnie naistotniejsze jest podejście do chęci zaprzestania picia,jeżeli swoje myslenie ukierunkujesz w ten sposób to jestesmy na właściwej drodze,jeżel do tego dojdzie terapia AA czy Smart Recovery, ale taka która bedzie w stanie dotrzeć do Ciebie i pomoże zrozumieć problem to duże prawdopodobieństwo sukcesu.Całe otoczenie może Ci w tym pomagać ale ostatnie słowo nalezy do Ciebie!!!
stiff - Sob 13 Lis, 2010 10:56
marijan3 napisał/a: | słabej wiary żeś człekiem stiff |
Pewnie tak...
Wiara czyni cuda wiec to normalne chyba, ze na cud liczysz...
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 10:58
Conradus78 napisał/a: | Żal po stracie jest zjawiskiem naturalnym |
I tu jest złożoność człowieka!Alkohol który tyle napsuł...i jeszcze tęsknimy!
stiff - Sob 13 Lis, 2010 11:02
marijan3 napisał/a: | i jeszcze tęsknimy! |
Nie tęsknimy tyle za alko co za stanem po alko...
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 11:08
stiff napisał/a: | Nie tęsknimy tyle za alko co za stanem po alko... |
Stiff!wszyscy o tym wiedzą!
Conradus78 - Sob 13 Lis, 2010 11:10
Chyba się nie bardzo rozumiemy i de facto mówimy w zupełnie dwóch różnych kierunkach.
stiff - Sob 13 Lis, 2010 11:25
marijan3 napisał/a: | Stiff!wszyscy o tym wiedzą! |
Sam na to wpadłeś...
Jacek - Sob 13 Lis, 2010 12:07
Conradus78 napisał/a: | chęć powrotu do picia czasem się pojawia |
nie w przypadku gdy się zrozumie
Conradus78 napisał/a: | Po to zdrowieję bym wracał do normalności, którą przez picie straciłem. |
Conradus78 napisał/a: | Chcę nie pić. To pragnienie osiągam dzięki drodze zdrowienia, która stała się moim wyborem i nie potrzebuję innych, które trącą mi samooszukiwaniem się. |
w pełni się z tobą zgadzam
Masakra - Sob 13 Lis, 2010 12:52
Powiem Ci Marijan, ze wbrew pozorom mnie wcale nie rozsmieszyles swoim tematem. Ja, majac okresy przerw w piciu rowniez chodzilem po barach i dyskotekach pijac soczki. Jak ja sie wtedy fajnie czulem, ze mnie nie ciagnie. Dodatkowo patrzylem na tych wszystkich pijakow, jakie malpy oni z siebie robia, to juz calkiem czulem sie silny, widzac jakie to zalosne. Jest w tym wszystkim jedno ale- po jakims czasie sam siegnalem po alkohol nawet nie wiedzac kiedy sie to stalo. Teraz wiem, ze to nie bylo tak, ze mnie nie ciagnelo. To bylo tak, ze ja o tym po prostu nie wiedzialem i nie umialem dostrzec zmian w swoim zachowaniu mowiacych mi (oczywiscie delikatnymi aluzjami) ze chce mi sie pic.
Teraz tez nie zamykam sie w piwnicach. Jednak jesli wychodze do klubu to staram sie miec przy sobie osobe z aa przy ktorej wiem, ze jestem bezpieczny. Mimo to jednak czasem pojawiaja sie u mnie skutki takich wypadow wiec staram sie za czesto na imprezy nie uczeszczac. Po prostu jeszcze za wczesnie dla mnie
Powodzenia zycze...
marijan3 - Sob 13 Lis, 2010 12:59
Masakra napisał/a: | wcale nie rozsmieszyles swoim tematem |
nie miałem zamiaru nikogo rozsmieszać!
Również powodzonka życzę!
Masakra - Sob 13 Lis, 2010 13:01
Jakos wiedzialem, ze skupisz sie na jakims pobocznym zdaniu, a nie na sednie mojej wypowiedzi...
ehh Ty wcale nie jestes inny. Jestes dokladnie taki sam jak my wszyscy.
Tym bardziej powodzenia
Jacek - Sob 13 Lis, 2010 14:27
Masakra napisał/a: | Ja, majac okresy przerw w piciu rowniez chodzilem po barach i dyskotekach pijac soczki. Jak ja sie wtedy fajnie czulem, ze mnie nie ciagnie. |
również miałem takie doświadczenia,na początku mojej trzeźwości
a również w sobie taką pewność i dumę że ja nie muszę
moim zdaniem to jest tylko i wyłącznie wmawianie sobie pewność przedwczesna
i udowadnianie sobie i innym tego
bo w późniejszym etapie już tej potrzeby nie ma
pinocchio - Sob 13 Lis, 2010 16:05
marijan3 napisał/a: | Dzieki za przywitanie!kolejny dzięń na trzeźwo,przepełniony optymizmem.Czuję się świetnie,góry mozna przenosić,głowa odzyskuje funkcje normalnego myslenia,sen spokojny i nawet znów zacząłem śnić,stany lekowe zaprzestały mnie nawiedzać.I co jest najlepsze?! wogóle nie ciągnie do wódy!!!!!!!!!Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole!I Nic, nie rusza!!W poniedziałek kolejne spotkanie w grupie!
Pozdrawiam Wszystkich i Miłego Dnia Życze! |
Witam marijan3,
mówisz, że testujesz swoją wolę.
No i dobrze. Bo skąd byś wiedział, jaką ją masz, czy raczej słabą, czy może całkiem silną?
Człowiek powinien siebie ciągle poznać. Bez tego nie ma rozwoju.
Ja akurat mam siłę woli średnią - nie bardzo słabą ale i nie jakąś mocarną.
Zresztą tak jest OK.
Bo generalnie jestem w życiu zwolennikiem równowagi, a nie skrajności.
Może oprócz testu z colą, zrób sobie w wolnej chwili jeszcze taki test:
http://www.medigo.pl/a,i,...sz_silna_wole/1
i pochwal się wynikiem.
Klara - Sob 13 Lis, 2010 18:07
pinocchio napisał/a: | zrób sobie w wolnej chwili jeszcze taki test: |
Albo taki:
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=2175#2175
pinocchio - Sob 13 Lis, 2010 20:43
Klara napisał/a: | http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=2175#2175 | W końcowym okresie mojego nałogowego picia, na wszystkie pytania mógłym odpowiedzieć twierdząco.
Ale, skoro już trzy pozytywne odpowiedzi wskazują na alkoholizm, to znaczy, że alkoholizm jest bardzo, ale to bardzo pospolitą przypadłością.
Gdyby ci wszyscy ludzie postanowili się poddać leczeniu odwykowemu w publicznych placówkach (co im sie teoretycznie należy) - to NFZ natychmiast by zbankrutował, bo to byłoby pewnie z kilka milionów pacjentów. Poza tym cały budżet upadłby z powodu drastycznego spadku wpływów z podatków od napojów alkoholowych.
No ale jest jeszcze system iluzji i zaprzeczeń, więc taki scenariusz zapewne się nie spełni.
Jacek - Sob 13 Lis, 2010 22:11
pinocchio napisał/a: | Gdyby ci wszyscy ludzie postanowili się poddać leczeniu odwykowemu w publicznych placówkach (co im sie teoretycznie należy) - to NFZ natychmiast by zbankrutował |
i jednocześnie przemysł spirytusowy
Flandria - Sob 13 Lis, 2010 22:12
pinocchio napisał/a: | Poza tym cały budżet upadłby z powodu drastycznego spadku wpływów z podatków od napojów alkoholowych. |
dobre
tyle, że pewnie długoterminowo to by się zwróciło, jakby nie patrzeć alkoholizm powoduje duże straty społeczne
Jacek - Sob 13 Lis, 2010 22:26
marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole |
moje testy zakończyłem po pół roku
wtenczas już byłem zupełnie pewien że są nie potrzebne
że to zupełnie mam opanowane
że to kontroluję
no właśnie kontroluję
co pchnęło mnie do próby
i udało się oprócz tego pierwszego dnia
a w następnych,to już kontrolowałem bo nie piłem w pracy
jeno nie pamiętałem jak i kiedy do domu wracałem
za to pamiętałem pobudki w swoim łóżku
wczesne pobudki i palący kac
ale co po ciężkim dniu pracy mnie nie było wolno -przeca to kontrolowałem
pinocchio - Pon 15 Lis, 2010 22:55
Flandra napisał/a: | pinocchio napisał/a: | Poza tym cały budżet upadłby z powodu drastycznego spadku wpływów z podatków od napojów alkoholowych. | tyle, że pewnie długoterminowo to by się zwróciło, jakby nie patrzeć alkoholizm powoduje duże straty społeczne | Ależ oczywiście, że długoterminowo, straty społeczne spowodowane alkoholizmem są ogromne.
Może powoli jako społeczenstwo zaczynamy to rozumiec i zaczniemy wyciągać z tego poważne wnioski? Oby.
Marijan3,
jak Ci idzie to testowanie woli?
Co tam słychać u Ciebie?
Kulfon - Pon 15 Lis, 2010 23:11
Od soboty sporo uplynelo ......
ZbOlo - Pon 15 Lis, 2010 23:57
Kulfon napisał/a: | Od soboty sporo uplynelo ...... |
...czasu...???
Tomoe - Wto 16 Lis, 2010 08:21
...albo woli....
Jak kto woli.
Ech, te weekendy...
Masakra - Wto 16 Lis, 2010 12:25
u mnie na oddziale po weekendzie dlugim polowy grupy nie bylo a polowa z tej polowy co byla, zapila.
Borus - Wto 16 Lis, 2010 12:38
Masakra napisał/a: | u mnie na oddziale po weekendzie dlugim polowy grupy nie bylo a polowa z tej polowy co byla, zapila. | ...silną wolę testowali
ZbOlo - Wto 16 Lis, 2010 12:55
Borus napisał/a: | ...silną wolę testowali |
...na polu minowym... świętowali swoją niepodległość....
pinocchio - Wto 16 Lis, 2010 14:44
Masakra napisał/a: | u mnie na oddziale po weekendzie dlugim polowy grupy nie bylo a polowa z tej polowy co byla, zapila. | Myślę, że człowiek uzależniony musi znaleźć wewnętrzną motywację do tego aby nałóg rzucić.
To może być jedna konkretna motywacja albo grupa motywacji, byle w sumie były one wystarczająco silne i trwałe.
Jak już takę motywację uzależniony znajdzie, to ma duże szanse.
Bo wtedy już wie czego chce, tylko jeszcze musi znaleźć sposób – jak to zrobić?
Może się jeszcze nie raz potknie, ale będzie chciał sie znowu podnieść.
Na terapii mogą pomóc wskazać różne motywacje.
Ale czy te które wskażą, będą dla konkretnej osoby wystarczjąco silne?
Czy go przekonają?
Nie wiadomo.
Mogą na terapi pokazać jak sobie radzić w róznych sytuacjach.
Ale czy pokażą wszystkie sytuacje?
Czy przestrzegą przed wszystkim co sie w przyszłości w zyciu zdażyć może?
Czy nauczą wszystkiego co może się kiedyś przydać?
To raczej nie możliwe.
Jestem przekonany, że najwięcej zależy od samego uzależnionego.
Potwierdziły to na przykład duże badanie, jakie w latach 2001-2002 przeprowadził amerykański Instytut NIAAA, na grupie 43093 osób.
Bazując na kryteriach medycznych ustalili oni, że 75 procent osób, które wyszło z uzależnienia od alkoholu zrobiło to bez żadnej specjalistycznej pomocy (to znaczy bez odbycia żadnych terapii, programów i bez uczestnictwa w AA).
Inny wniosek jaki wyciągnęli autorzy tego badania z dostępnych dla nich informacji był taki, ze tylko 13% ludzi uzależnionych od alkoholu, kiedykolwiek w życiu styka się z jakimś leczeniem. To dotyczyło oczywiście ludności USA. Badania prowadzono w latach 2001-2002.
Gdyby ktoś kto zna angielski był zainteresowany całym tym raportem, to proszę bardzo:
http://pubs.niaaa.nih.gov...s/AA70/AA70.htm
Więc nie ma sie co oglądać na innych.
Trzeba się po prostu brać do roboty, żeby zobaczyć efekty - u siebie.
Borus - Wto 16 Lis, 2010 15:06
pinocchio napisał/a: |
Myślę, że człowiek uzależniony musi znaleźć wewnętrzną motywację do tego aby nałóg rzucić. | ...może to była motywacja, ale ja poprostu nie chciałem już żyć tak, jak dotychczas a z drugiej strony nie chciałem się zabić (chociaż i takie rozwiązanie przyszło mi do głowy), żeby jeszcze bardziej nie skrzywdzić córki, która zresztą w tym czasie była w ciąży...
kiedyś zresztą już na tym forum napisałem znacznie więcej o sobie, ale wszystko poszło w kosmos w efekcie awarii... teraz tak opisuję fragmentami w zależności od sytuacji i potrzeb, bo nie bardzo chcę wracać, nawet w myślach, do tamtych lat...
Tomoe - Wto 16 Lis, 2010 15:13
pinocchio napisał/a: |
Może się jeszcze nie raz potknie, ale będzie chciał sie znowu podnieść.
|
Problem w tym, że to co ty eufemistycznie nazywasz "potknięciem" - jest po prostu ciągiem alkoholowym.
A nie z każdego ciągu alkoholowego się wychodzi.
I to nie jest bynajmniej zależne od "chęci" wyjścia z niego.
Każdy alkoholik z wiekiem trzeźwieje.
Niestety, dla większości jest to wieko od trumny.
Tomoe - Wto 16 Lis, 2010 15:46
pinocchio napisał/a: |
Potwierdziły to na przykład duże badanie, jakie w latach 2001-2002 przeprowadził amerykański Instytut NIAAA, na grupie 43093 osób.
Bazując na kryteriach medycznych ustalili oni, że 75 procent osób, które wyszło z uzależnienia od alkoholu zrobiło to bez żadnej specjalistycznej pomocy (to znaczy bez odbycia żadnych terapii, programów i bez uczestnictwa w AA). |
Masz na myśli ten fragment raportu?
Using NESARC, Dawson and colleagues (31) examined data on people who experienced the onset of alcohol dependence at some point before the year prior to the survey. In this sample, 25.0 percent were still alcohol dependent, 27.3 percent were in partial remission, 11.8 percent were in full remission but drinking at levels or patterns that put them at high risk for relapse, 17.7 percent were low-risk drinkers, and 18.2 percent were abstainers during the year prior to the survey.
It is interesting to note that only 25.5 percent of these respondents reported ever receiving treatment.
Z raportu nie wynika że ktokolwiek z badanych "wyszedł z uzależnienia". Wynika z niego jedynie, że tylko 18,2 procent badanych zachowało roczną abstynencję. Pozostali respondenci nadal pili alkohol. Bardzo mnie bawi sposób w jaki "badacze" określają ich picie.
Czy dla ciebie roczna abstynencja oznacza "wyjście z uzależnienia od alkoholu"?
Dziwię się.
Ja oczywiście znam alkoholików, którzy potrafili zachować roczną abstynencję. "Rok nie wyrok, dwa lata jak dla brata..." jak to się powiada w niektórych kręgach.
pinocchio - Wto 16 Lis, 2010 16:14
Tomoe napisał/a: | pinocchio napisał/a: |
Może się jeszcze nie raz potknie, ale będzie chciał sie znowu podnieść.
| Problem w tym, że to co ty eufemistycznie nazywasz "potknięciem" - jest po prostu ciągiem alkoholowym.
A nie z każdego ciągu alkoholowego się wychodzi.
I to nie jest bynajmniej zależne od "chęci" wyjścia z niego. | Tak często jest.
Człowiek pisze jedno.
A inny człowiek czyta co innego.
Spotykałem się z określeniami: "potknięcie", "zapicie", "ciąg alkoholowy", ale one nie zawsze oznaczają to samo.
Ja w każdym razie pisząc o "potknięciu" nie myślałem wylącznie o "ciągu alkoholowym", bo primo nie kazdy alkoholik pije ciągami, a secundo nawet wielu takim, którzy miewają ciągi zdarza się napić i nie wpaść w ciąg.
Mniejsza jednak o to.
Pisząc o potknięciu miałem na myśli niedotrzymanie danej sobie (lub np. Bogu) obietnicy.
Choroba alkoholowa rozwija się w jakimś czasie. U jednego szybciej, u innego wolniej, ale zwykle ma jakieś fazy rozwoju. Wielu uzależnionych od alkoholu ludzi zrywa z nałogiem zanim osiągnie etap alkoholowych ciągów, typowych dla chronicznej fazy choroby.
I w tym zakresie moje zdanie zupełnie mija się z tym co napisano w aowskiej książce "12&12":
"Dlaczego obstajemy przy tym, za każdy AA musi wpierw dosięgnąć swojego dna? Po prostu dlatego, że mało kto zechce szczerze realizować program AA, dopóki nie stoczy się na dno. Stosowanie pozostałych Jedenastu Kroków AA oznacza przyjęcie takich postaw i zachowań, których prawie żaden nadal pijacy alkoholik nie dopuści nawet do swych myśli. Kto zechce wyznać swoje przywary i zadośćuczynić za krzywdy wyrządzone innym? Kto zechce zawracać sobie głowę Siłą Wyższą, a tym bardziej pamiętać o potrzebie medytacji i modlitwy? Kto będzie chciał poświęcać czas i energię na niesienie posłania AA innym towarzyszom niedoli? Nie łudźmy się - żaden przeciętny alkoholik, bezgranicznie zapatrzony w siebie, nie podda się takim rygorom, dopóki nie uzna, że musi się im poddać, by ratować własne życie."
Ja namawiałbym każdego uzaleznionego od alkoholu, żeby się wziął za siebie, zanim stoczy się na dno, z którego będzie go próbowało podnieść AA za pomocą swojego Programu 12 Kroków.
Zwyczajnie - im wczesniej tym lepiej.
Jak w każdym innym aspekcie zdrowia.
Tomoe napisał/a: | Każdy alkoholik z wiekiem trzeźwieje.
Niestety, dla większości jest to wieko od trumny. | Nawet zabawny aforyzm.
Ale to tylko aforyzm.
Bo w rzeczywistości wielu alkoholików kończy swój żywot w stanie nietrzeźwym.
Niestety.
marijan3 - Śro 17 Lis, 2010 10:14
pinocchio napisał/a: | Marijan3,
jak Ci idzie to testowanie woli?
Co tam słychać u Ciebie? |
Witam.czasu troche upłyneło.Ciagle bez zmian!!!W poniedziałek byłem na grupie ciekawe przeżycie.Poznałem kilka ciekawych osób na różnych etapach leczenia.Mocna szkoła zycia.Jutro kolejne spotkanie!Powoli zaczynam uczyc sie żyć w nowyn stanie z nowa świadomością!odczuwam brak alko,ale rozsądek bierze górę!
Tomoe - Śro 17 Lis, 2010 10:20
marijan3 napisał/a: | W poniedziałek byłem na grupie ciekawe przeżycie.Poznałem kilka ciekawych osób na różnych etapach leczenia.Mocna szkoła zycia.Jutro kolejne spotkanie! |
O, to spora zmiana, a ty powiadasz, że bez zmian.
Chyba faktycznie rozsądek wreszcie bierze górę.
Wiedźma - Śro 17 Lis, 2010 10:32
A opowiadałeś na grupie o swoim testowaniu woli?
I co oni na to?
Tomoe - Śro 17 Lis, 2010 10:33
Też jestem ciekawa co oni na to...
marijan3 - Śro 17 Lis, 2010 10:35
Tomoe napisał/a: | O, to spora zmiana, a ty powiadasz, że bez zmian.
Chyba faktycznie rozsądek wreszcie bierze górę |
czuje sie coraz lepiej,choć czasem łapie doła.Wiem że uda mi się wygrać z tym cholerstwem bo wiem że jakieś tam sfermentowane ziemniaki nie mogą mi mówić co jest dla mnie lepsze.Wolny czas przeznaczam na inne sprawy które wczesniej odstawiane były na boczny tor!
marijan3 - Śro 17 Lis, 2010 10:50
Wiedźma napisał/a: | A opowiadałeś na grupie o swoim testowaniu woli?
I co oni na to? |
Pozostałe 3 osoby na spotkaniu czuły sie chyba skrępowane i momentami miałem wrażenie że to ja prowadzę miting Nie było komentarzy na tym etapie.podobno w czwartki jest lepsza frekfencja więc pewnie poznam innych alko i mozliwośc wymiany doświadczeń.
Conradus78 - Śro 17 Lis, 2010 11:17
Marijan3, to Ty byłeś na mityngu, czy na grupie terapeutycznej, bo ja jakoś, może za ciemny jestem, ale nie jarzę. Na mityngu jest prowadzący i nie ma informacji zwrotnych natomiast na grupie niejako moderatorem jest terapeuta, a pozostali w odpowiedzi na przeczytane zadanie dzielą się tym, co w pracy widzą.
pinocchio - Śro 17 Lis, 2010 11:20
marijan3 napisał/a: | pinocchio napisał/a: | Marijan3,
jak Ci idzie to testowanie woli?
Co tam słychać u Ciebie? |
Witam.czasu troche upłyneło.Ciagle bez zmian!!!W poniedziałek byłem na grupie ciekawe przeżycie.Poznałem kilka ciekawych osób na różnych etapach leczenia.Mocna szkoła zycia.Jutro kolejne spotkanie!Powoli zaczynam uczyc sie żyć w nowyn stanie z nowa świadomością!odczuwam brak alko,ale rozsądek bierze górę! | Świetnie to słyszeć!
Ja byłem dokładnie w takim wieku jak ty , kiedy odstawiłem butelkę.
Ze względu na charakter pracy, który wykonywałem (częste wyjazdy), znalazłem w stolicy prywatny ośrodek leczenia uzależnień, gdzie mogłem się bardzo elastycznie umawiać na indywidualne spotkania z terapeutami.
Miałem tez zamiar odbyć tam terapie grupową, bo była ona organizowana w cyklach weekendowych, co dwa tygodnie.
Już nawet mieliśmy takie wstępne spotkanie, na ktorym spotkałem kilka osób, które miały się ze mną terapautyzować.
I wtedy okazało się, że czeka mnie wyjazd zagraniczny w okresie najbliższej sesji teraputycznej.
Miałem dylemat.
Postanowiłem przełożyć wtedy tą terapię grupową na przyszłość, popracować samodzielnie nad sobą i jeśli byłaby nadal taka potrzeba - to zapisać się na późniejszy termin.
No i w ten sposób minęło mi już kilka ładnych lat trzeźwego życia, w czasie których w moim życiu wydarzyło się wiele fantastycznych spraw, odnalazłem sens i szczęście.
A psychoterapia nadal czeka w odwodzie.
Gdyby przyszłość przyniosła mi taką potrzebę.
A z innymi alkoholikami mam od lat przyjemność spotykać się głownie w necie.
Wiele mi te rozmowy dawały i nadal dają.
Praktyczny wynalazek - ten net.
marijan3 - Śro 17 Lis, 2010 11:25
Conradus78 napisał/a: | Marijan3, to Ty byłeś na mityngu, czy na grupie terapeutycznej, |
na grupie..choć dla nie ma to średnie znaczenie jaka forma,grunt żeby skutkowało
ZbOlo - Śro 17 Lis, 2010 11:59
marijan3 napisał/a: | choć dla nie ma to średnie znaczenie jaka forma |
...jest spora różnica, między grupą terapeutyczną o mityngiem... obie się uzupełniają...
kiwi - Nie 21 Lis, 2010 06:33
Hallo Marijan !!!!!
Co tam u Ciebie slychc ? Juz dosc dlugo nic nie piszesz ?!
jak znajdziesz chwilke czasu ,to napisz jak tam sobie radzisz !!!!!
milego trzezwego niedzielnego dnia
zyczy Kiwi
stiff - Nie 21 Lis, 2010 07:47
kiwi napisał/a: | Juz dosc dlugo nic nie piszesz ?! |
Obawiam sie, ze testowanie silnej woli mu nie wyszło...
Masakra - Nie 21 Lis, 2010 07:49
spokojnie, nastepnym razem bedzie lepiej.
Tym razem tez prawie wyszlo tylko...
Zmieni sie troche taktyke i dalej mozna testowac
komiwojażer - Nie 21 Lis, 2010 08:39
no właśnie,co robi nasz colopijca
Conradus78 - Nie 21 Lis, 2010 08:48
No jak to co robi. Testuje swoją wolę, o czym rzetelnie i uczciwie zostaliśmy wszyscy poinformowani w tytule tego wątku. No i wszystko gra i wszystko jest zgodne z prawdą, no a jakże. Przecież w temacie nie ma nic o wynikach testu, ale o samym testowaniu jako takim. Tak więc mamy rzec można najprawdziwszą prawdę, prawdę pierwszej wody. Tylko czemu ja głupi kiedyś doszedłem do wniosku, że kłamstwo to nie jest mówienie nieprawdy, tylko umiejętne posługiwanie się prawdą. No ale widocznie czasem lepiej mi być głupcem.
komiwojażer - Nie 21 Lis, 2010 09:10
Conradus78 napisał/a: | wszystko gra i wszystko jest zgodne z prawdą, no a jakże | -może przynajmniej na początku pił z kufla...colę
marijan3 - Pon 22 Lis, 2010 07:39
Jestem jestem.I mam się świetnie!nie zrobię Wam tej przyjemności i nie odlecę w pijackim transie Trochę narzekam na brak czasu stąd brak moich wizyt na forum ,zresztra nie będę po raz kolejny opowiadał o napoju kofeinowym.Dwa razy w tygodniu grupa..staram się nie opuszczać!Miłego tygodnia!
ZbOlo - Pon 22 Lis, 2010 08:13
marijan3 napisał/a: | o napoju kofeinowym |
...może się przerzuć na napój chininowy....
yuraa - Pon 22 Lis, 2010 08:41
marijan3 napisał/a: | !nie zrobię Wam tej przyjemności i nie odlecę w pijackim transie |
oj Marijan a ja cały łykend trzymałem kciuki, zeby odleciał żeby odleciał.
tak po prawdzie to mnie to lata, bedziesz chciał- odplyniesz,nie bedziesz chciał- nie odplyniesz.
ZbOlo - Pon 22 Lis, 2010 08:48
marijan3 napisał/a: | nie zrobię Wam tej przyjemności i nie odlecę w pijackim transie |
...znam wiele innych, bardziej porywających przyjemności... - pycha Wać Pan, pycha...
Wiedźma - Pon 22 Lis, 2010 10:04
marijan3 napisał/a: | nie zrobię Wam tej przyjemności i nie odlecę w pijackim transie |
Dlaczego uważasz, że byłaby to dla nas przyjemność?
marijan3 - Pon 22 Lis, 2010 10:14
Wiedźma napisał/a: | Dlaczego uważasz, że byłaby to dla nas przyjemność? |
napisałem to żartobliwie
opowiedzcie lepiej o okresach trzezwienia!ktoś na grupie stwierdził iz najgorsze to pierwsze trzy miechy tzw "faza muru".....mam sie bać ?
ZbOlo - Pon 22 Lis, 2010 10:20
marijan3 napisał/a: | .....mam sie bać ? |
...trzeba się bać przez pierwsze 30 lat, potem to już jakoś "idzie wytrzymać"...
Wiedźma - Pon 22 Lis, 2010 10:24
Zanim przyjdzie faza muru, delikwenta czeka jeszcze bardzo przyjemny tzw. miesiąc miodowy.
Wtedy trzeba zbierać siły i przygotowywać się do trudów fazy muru.
Czytałeś to: Fazy powrotu do zdrowia ?
aazazello - Pon 22 Lis, 2010 10:49
ZbOlo napisał/a: | ...trzeba się bać przez pierwsze 30 lat, potem to już jakoś "idzie wytrzymać".. | Bagatela!!!
marijan3 - Pon 22 Lis, 2010 11:25
Wiedźma napisał/a: | Czytałeś to: Fazy powrotu do zdrowia ? |
przeczytałem Każda faza bogata w depreche!!!
Zapowiada się ciekawie.Zastanawiam się nad roczną hibernacją!
pterodaktyll - Pon 22 Lis, 2010 11:29
marijan3 napisał/a: | Zastanawiam się nad roczną hibernacją! |
Nie żałuj sobie. Jak się hibernować, to na dłużej przez rok to nawet porządnie nie zamarzniesz
ZbOlo - Pon 22 Lis, 2010 11:29
marijan3 napisał/a: | Zastanawiam się nad roczną hibernacją! |
...sezon idzie... trochę "naszych" się zahibernuje... niestety...
marijan3 - Pon 22 Lis, 2010 11:34
ZbOlo napisał/a: | .sezon idzie... trochę "naszych" się zahibernuje... niestety... |
ratunkiem borygo
ZbOlo - Pon 22 Lis, 2010 11:40
marijan3 napisał/a: | ratunkiem borygo |
...szczerze mówiąc, to smutna... selekcja... naturalna...
yuraa - Pon 22 Lis, 2010 11:53
marijan3 napisał/a: | ktoś na grupie stwierdził iz najgorsze to pierwsze trzy miechy |
eee tam , caly czas jest przesrane bo nie ma gdzie uciec, gdzie bym nie pojechał to co mam w głowie jedzie ze mną. a ile nowości z przeszłości sie z czasem przypomina.
ktos cos mówi na mityngu i myslisz; no nie nigdy bym tego nie zrobił i nagle o k.... przecież robiłem . i trzeba z tym żyć
marijan3 - Pon 22 Lis, 2010 12:02
yuraa napisał/a: | eee tam , caly czas jest przesrane |
piekła nie ma! już na tym ziemskich padole odbębniamy pokutę,czasami mam wrażenie że gorzej to juz bardziej nie może być!
A kto wie Zbolo czy ta naturalna selekcja nie jest dla "naszych" lepszym wyjściem.
Wiedźma - Pon 22 Lis, 2010 12:50
marijan3 napisał/a: | przeczytałem Każda faza bogata w depreche!!!
Zapowiada się ciekawie. |
Nie przejmuj się
To wszystko da się przeżyć
aazazello - Pon 22 Lis, 2010 13:37
marijan3 napisał/a: | A kto wie Zbolo czy ta naturalna selekcja nie jest dla "naszych" lepszym wyjściem |
Od razu mi lżej na duszy, jednak warto wierzyć w ludzi. Lubię takie ciepłe, braterskie, humanistyczne i humanitarne podejście do tematu.
ZbOlo - Pon 22 Lis, 2010 14:05
aazazello napisał/a: | Lubię takie ciepłe, braterskie, humanistyczne i humanitarne podejście do tematu. |
...no nie...!!!!
rufio - Pon 22 Lis, 2010 14:40
Tak działała i działa ewolucja
ZbOlo - Pon 22 Lis, 2010 20:57
rufio napisał/a: | Tak działała i działa ewolucja |
...osobnik chory, nieprzystosowany... eliminuje się...
pterodaktyll - Pon 22 Lis, 2010 21:49
ZbOlo napisał/a: | .osobnik chory, nieprzystosowany... eliminuje się... |
Jak to w przyrodzie.......
dromax - Pon 29 Lis, 2010 10:49
marijan3 napisał/a: | Testuje swoją wolę na zasadzie przebywania w pubie popijając cole!I Nic, nie rusza!! |
cO CHCESZ TESTOWAĆ?
tWOJA WOLA JEST WOLNA PRZECIEŻ.
Chcesz zniewolić swoją wolę?
na tej zasadzie to niektórzy pili piwo bezalkoholowe, niektórzy szampana bezalkoholowego - i ...popłyneli!
To nie jest dobra zasada.
Conradus78 - Pon 29 Lis, 2010 19:04
Czy właściciel tego wątku pojawił się na forum w ciągu ostatniego tygodnia? No bo jakoś mi wychodzi, że test póki co wypada słabo.
Kulfon - Pon 29 Lis, 2010 19:20
Conradus78 napisał/a: | Czy właściciel tego wątku pojawił się na forum w ciągu ostatniego tygodnia? No bo jakoś mi wychodzi, że test póki co wypada słabo. |
testuje ..........
jolkajolka - Wto 30 Lis, 2010 22:05
...nadal testuje...
pterodaktyll - Wto 30 Lis, 2010 22:08
Chyba kontestuje............
pinocchio - Wto 30 Lis, 2010 22:39
niektórym to jednak nadal ślinka leci...
pterodaktyll - Wto 30 Lis, 2010 22:40
pinocchio napisał/a: | niektórym to jednak nadal ślinka leci...
|
Masz na myśli oczywiście siebie, bo jak Ci wiadomo na forum wypowiadamy się we własnym imieniu
pinocchio - Śro 01 Gru, 2010 12:07
Naprawdę? Nie wypowiadasz się w imieniu wszystkich gadów latających?
pterodaktyll - Śro 01 Gru, 2010 12:12
pinocchio napisał/a: | Nie wypowiadasz się w imieniu wszystkich gadów latających |
A jakoś nie............
Urszula - Pią 03 Gru, 2010 18:34
yuraa napisał/a: | eee tam , caly czas jest przesrane bo nie ma gdzie uciec, gdzie bym nie pojechał to co mam w głowie jedzie ze mną. |
Za mną też...
Od przeszłości chyba nikt nie jest w stanie się wyzwolić, ale przecież ważny jest dzień dzisiejszy i PRZYSZŁOŚĆ!!!
Staram się nie myśleć o tym, co było, a jeśli już... to wyciągać wnioski z minionego czasu, by nie powtarzać błędów i gnać do przodu. Tzn. teraz (już na trzeźwo) naprawiać wszystko, co jeszcze da się naprawić, zadbać o to, by było lepiej moim Bliskim i mnie samej.
Uczciwie przyznaję, że nie jest to łatwe, ni proste. Co prawda, Rodzina uwierzyła już w to, że nie sięgnę więcej po alkohol (ja sama własne chcice też trzymam na uwięzi), ale...
Cóż, zawsze istnieje to "ale", te wspomnienia, te ciągoty do alko, do stanu rozluźnienia się pod jego wpływem...
I - co najgorsze - istnieje jeszcze coś takiego jak POCZUCIE WINY. Towarzyszyło mi zawsze, gdy popijałam cichaczem i towarzyszy mi do dziś, choć już nie popijam.
Pewnie do końca życia będzie mi towarzyszyć...
Janioł - Pią 10 Gru, 2010 12:48
MARIJAN 3 jak tam test na silną wolę, cola nadal smakuje lepiej sama ?
komiwojażer - Sob 11 Gru, 2010 06:01
rufio napisał/a: | Tak działała i działa ewolucja | -niedowiarki chodzą po świecie
komiwojażer - Sob 11 Gru, 2010 06:06
Conradus78 napisał/a: | No bo jakoś mi wychodzi, że test póki co wypada słabo | -spokojnie-na pewno czegoś się złapał i nie zmyło go z pokładu-pewnie dokończy doświadczenie z jakimś skutkiem...
|
|