To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Rzucanie palenia a głód alkoholowy

yash - Wto 23 Lut, 2016 11:38
Temat postu: Rzucanie palenia a głód alkoholowy
Cześć, po raz kolejny rzucam tytoń. Najdłuższa tytoniowa abstynencja to 10 lat, potem powolutku się rozkręcało od jednego papierosa od czasu do czasu do palenia kompulsywnego w czasie rzucania picia. Abstynencja od alkoholu to jakieś 22 miesiące. Ostatni papieros jakieś 3 tygodnie temu i ....
Zaczęło się, zacząłem zauważać alkohol. Problem który myślałem jest po za mną ... powrócił. Z ostatnich kilku wypraw do marketu pamiętam niestety tylko puszki z piwem - niestety ponieważ obsługa sklepu rozstawia je w różnych działach, ciężko toto ominąć.
Problem rozwiązałem kończąc na jakiś czas zakupy w tym sklepie, ale wiem, ze kłopot jest głębszy.
Być może to chwilowa sytuacja, może to przypadkowa zbieżność, albo moje JA czegoś się domaga "w zamian".

Czy ktoś miał podobne doświadczenia ?

ankao30 - Wto 23 Lut, 2016 12:15

yash napisał/a:
Czy ktoś miał podobne doświadczenia ?


Nie, nie miałam tak, ale miałam jedną dziwną sytuację, z której się później śmiałam.
Jak rzucałam to byłam na urlopie w górach, gdzieś drugi może trzeci tydzień jak nie paliłam poszłam z rodzinką na lody do cukierni. Usiedliśmy na zewnątrz pod parasolkami. Po jakieś dłuższej chwili zauważyłam, że były tam dwie strefy dla palących i nie. Masakra w momencie mi w głowie czerwonka lampka się zapaliła, co ja tu robię to dla palących, choć nikt nie palił.
Chwila paniki i śmiech samej z siebie.

To prawda jak sobie wymyślisz.

A dziś nadal nie palę i dziś to ponad siedem miesięcy :)

Wiedźma - Wto 23 Lut, 2016 14:13

To bardzo możliwe, że głód nikotynowy uruchomił u Ciebie głód alkoholowy.
Oba te głody (a także inne, np narkotyczne) są do siebie bardzo zbliżone
i działają na nas w podobny sposób, zatem nic w tym dziwnego, ze jeden pociąga za sobą drugi.
Dlatego terapeuci nie zalecają równoczesnego rzucania alkoholu i fajek,
uważa się, że dwa - trzy lata pomiędzy jedym a drugim jest w miarę bezpiecznym okresem.
Może jeszcze zbyt wcześnie dla Ciebie? :mysli:

Uważam, że powinieneś zastosować te wszystkie sposoby na radzenie sobie z głodem alkoholowym,
jakich nauczyłeś się na początku trzeźwienia, bo może jednak szkoda
tych trzech tygodni papierosowej abstynencji i nie ma co z niej tak od razu rezygnować.
A najlepiej jakbyś pogadał o tym ze swoim terapeutą.

endriu - Wto 23 Lut, 2016 18:51

yash, idź na terapię
Halloween - Czw 25 Lut, 2016 14:15
Temat postu: Re: Rzucanie palenia a głód alkoholowy
yash napisał/a:
Cześć, po raz kolejny rzucam tytoń. Najdłuższa tytoniowa abstynencja to 10 lat, potem powolutku się rozkręcało od jednego papierosa od czasu do czasu do palenia kompulsywnego w czasie rzucania picia. Abstynencja od alkoholu to jakieś 22 miesiące. Ostatni papieros jakieś 3 tygodnie temu i ....


Alkoholikiem nigdy nie bylem, ale i do abstynenta było mi daleko, dopiero od jakoś 1.5 roku nie wypiłem nawet jednego piwa. po prostu przestało mi smakować, ostatnio kupione piwo ( Polskie, podobno jakieś z tych lepszych ) po otwarciu , powąchaniu... wylałem do zlewu, coś się we mnie zmieniło.
Ale palenie to inna sprawa, nie palę od 1997 roku... do dziś nie zapaliłem ani jednego papierosa, zawsze bylem świadom że nie można rzucić palenia na raty, nie da się stopniowo ograniczać palenia by w końcu osiągnąć punkt zero. Chyba ta sama zasada tyczy się odchodzenia od alkoholizmu ( oczywiście wiem że upraszczam )

Wiedźma - Czw 25 Lut, 2016 18:25

Halloween napisał/a:
Alkoholikiem nigdy nie bylem

Nie? :shock:
Ani troszkę? Ani ciut ciut? Choćby tylko przez dzień czy dwa? 34dd

Halloween - Pią 26 Lut, 2016 01:03

Wiedźma napisał/a:
Halloween napisał/a:
Alkoholikiem nigdy nie bylem

Nie? :shock:
Ani troszkę? Ani ciut ciut? Choćby tylko przez dzień czy dwa? 34dd


A to możliwe?
Myślałem że poważna choroba a nie tylko chwilowa słabość :mysli:
Nie jestem też nałogowym zjadaczem lodów ... ale systematycznie co kilka miesięcy dostaje lodowego głoda i w weekend zjadam w całości 2.5 kg paczkę lodów o 3 smakach :)
Wracając do alko... tak ani troszkę , ani ciut ciut, motyw wypicia nigdy nie był u mnie inny jak szczeniackie odkrywanie zakazanej zwykle nowości po latach... party , lub czasem podtopienie chandry.
Papierochy to coś innego... tu sam się wpędziłem w nałoga. Są sytuacje że papieros w ustach bywa korzystny / młody żołnierz w wojsku / (nie palący pracuje :rotfl: )
W pracy też nikomu nie przeszkadzało że pracując miałem kipa w zębach... cóż :rotfl: to inni i sytuacja byli winni , nie ja :lol:

Wiedźma - Pią 26 Lut, 2016 09:31

Halloween napisał/a:
A to możliwe?

Nie, to nie jest możliwe.
To była ironia w odpowiedzi na Twoje stwierdzenie, że nigdy nie byłeś alkoholikiem.
Tego nie można powiedzieć o sobie w czasie przeszłym. Alkoholikiem się jest albo się nie jest, innej opcji nie ma.

...no a skoro - jak można wywnioskować z Twoich słów - alkoholikiem nie jesteś, to co Cię sprowadza na nasze forum?
Papierosy li tylko? A możeś Ty wespół? Albo wręcz DDA? :mysli:
Napisz zatem coś o swoich problemach, bo okazuje się, że niewiele o Tobie wiemy :niewiem:

szymon - Pią 26 Lut, 2016 10:41

Wiedźma napisał/a:
Napisz zatem coś o swoich problemach


albo o radościach i sukcesach :)

Wiedźma - Pią 26 Lut, 2016 10:56

szymon napisał/a:
albo o radościach i sukcesach :)

W rozwiązywaniu tych problemów, rzecz jasna :tak:

yash - Pią 26 Lut, 2016 16:07

Bardzo proszę o trzymanie się w miarę ściśle tematu !
endriu - Pią 26 Lut, 2016 20:13

szymon napisał/a:
albo o radościach i sukcesach :)

a Ty kolego coś nic o radościach nie piszesz

Jędrek - Nie 28 Lut, 2016 21:15
Temat postu: Re: Rzucanie palenia a głód alkoholowy
yash napisał/a:

Być może to chwilowa sytuacja, może to przypadkowa zbieżność, albo moje JA czegoś się domaga "w zamian".

Ja z biegiem zbierania doświadczeń coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie ma przypadków ;)

endriu - Wto 01 Mar, 2016 06:14

świętej pamięci ks. Bronisław Bozowski powiadał, że „nie ma przypadków, są tylko znaki” :)
KUBUS_PUCHATEK - Śro 02 Mar, 2016 01:16

Moim zdaniem nie ma związku pomiędzy głodem alkoholowym i nikotynowym. Z reguły na imprezach pije się i pali i ze względu na to, że te dwa nałogi chodzą w parze, może się wydawać, że jest jakiś związek.
Janioł - Śro 02 Mar, 2016 01:44

KUBUS_PUCHATEK napisał/a:
Moim zdaniem nie ma związku pomiędzy głodem alkoholowym i nikotynowym
jeden jedyny ale jakże istotny.....mechanizmy uzależnienia, które powodują że łatwo je pomylić

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group