To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

DZIAŁ OTWARTY - A ty? Czy byłeś już dzisiaj przynajmniej na jednym mityngu ?

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 08:01
Temat postu: A ty? Czy byłeś już dzisiaj przynajmniej na jednym mityngu ?
Kochani, dbajmy o swoją trzeźwość. Jak wiadomo tylko Wspólnota AA daje nam gwarancję życia w trzeźwości, szczęściu i pogodzie ducha. JA wyznaję zasadę, że nie ma dnia bez przynajmniej jednego/dwóch mityngów. Ciekawy jestem jak Wy realizujecie uczestnictwo we Wspólnocie na co dzień.
matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 08:06

Tadeusz napisał/a:
JA wyznaję zasadę, że nie ma dnia bez przynajmniej jednego/dwóch mityngów. Ciekawy jestem jak Wy realizujecie uczestnictwo we Wspólnocie na co dzień.



ja chodzę na trzy/cztery dziennie ..... kurcze szkoda,że nie można tam nocować ..... :rotfl:

8)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 08:09

matiwaldi napisał/a:


ja chodzę na trzy/cztery dziennie ..... kurcze szkoda,że nie można tam nocować ..... :rotfl:

8)

Śmiej się, śmiej. Już wielu takich widziałem ja kz podkulonymi ogonami przychodzili na mityng.

matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 08:16

Tadeusz napisał/a:
Już wielu takich widziałem ja kz podkulonymi ogonami przychodzili na mityng.



no ...ja myślę .... skoro zaliczasz dwa dziennie , to już wiele widziałeś .....
a po za AA masz jakieś życie,czy skupiasz się tylko na niepiciu ?
8)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 08:22

Z reguły jestem na jednym mityngu, czasami uda mi się pójść na dwa w jednym dniu. Zajmuję się generalnie, samorozwojem duchowym, studiuję literaturę AA, jeżdżę na zloty. Ogólnie można powiedzieć, że żyję.
Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 08:32

Kochani, teraz uciekam. Wiadomo mityng :-). Wpadnę może później. Miłej niedzieli dla wszystkich.
I pamiętajcie: kontakt z nietrzeźwiącym alkoholikiem najważniejsza sprawą.

NIE JESTEM INNY

Pierwsza kobieta osiągnęła trwałą trzeźwość w AA dopiero po czterech bitych latach. Podobnie jak ci uczestnicy, którzy mieli ,,podwyższone dno', również kobiety twierdziły, że są ,,inne'... Kloszard z rynsztoka twierdził, że jest ,,inny'... Za ,,innych' uważali się też artyści i naukowcy, wszyscy - zarówno bogaci, jak i biedni, pobożni i bezbożni, Indianie i Eskimosi, weterani wojenni i Więźniowie. Dziś jednak wszyscy oni - i całe rzesze nowych - trzeźwo mówią o tym, jak bardzo my, alkoholicy, stajemy się do siebie podobni, gdy wreszcie przyznajemy, że picie wystarczająco już dało nam się we znaki.
JAK TO WIDZI BILL, STR. 24

W AA nie mogę uważać siebie za ,,innego'; jeśli to robię, to odcinam się od pozostałych uczestników Wspólnoty i od więzi z moją Siłą Wyższą. Jeżeli czuję się wyobcowany w AA, nie są za to odpowiedzialni inni ludzie. Powodem tego jest coś, co ja sam stworzyłem, czując się w jakiś sposób ,,odmienny'. Dziś uczę się być po prostu jednym z wielu alkoholików należących do światowej Wspólnoty AA.
19 LUTEGO

matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 08:43

Cytat:
Zajmuję się generalnie, samorozwojem duchowym, studiuję literaturę AA, jeżdżę na zloty. Ogólnie można powiedzieć, że żyję.


a tak ogólnie zapytam, żona , dzieci .... ile Ty masz lat ?

8)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 11:17

Pięknie podładowałem akumulatorki. Dobry mityng to jest to. Akurat jestem przy kasie to i coś z literatury wpadło. Teraz kawka , potem obiadek. Na mityngu pojawił się mój stary kumpel z innej grupy AA, kombinuje ekipę "na Licheń". Ktoś z was się może wybiera?
matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 11:24

a odpowiesz mi na pytanie,czy to nie ważne już jest dla Ciebie ?
8)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 11:27

matiwaldi napisał/a:
a odpowiesz mi na pytanie,czy to nie ważne już jest dla Ciebie ?
8)

Przepraszam. Faktycznie wypadaloby. Odpowiem jeśli Ty zrewanżujesz się tym samym. Umowa stoi?

matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 11:34

oczywiście !
8)

pannaJot - Nie 19 Lut, 2017 11:35

No , no może sie dowiem czegos nowego o koledze jak juz się zgodził na taki układzik :mgreen:
Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 11:41

Mam 52 lata. Obecnie po rozwodzie z żoną, mam partnerkę. Tworzymy związek partnerski czy jak to się kiedyś mówiło "żyjemy na kartę rowerową". Mam dwie córki. Jedna już samodzielna, druga mieszka z matką.
matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 11:56

dziwny zbieg okoliczności ....
mam 52 lata , w piątym roku abstynencji podjąłem decyzję o rozwodzie, w siódmym roku abstynencji rozwiedliśmy się bez orzekania o winie , mam dwóch synów 28 i 27 lat od lat mieszkają samodzielnie , teraz jestem sam i dobrze ,albo i nie dobrze mi z tym .....
prócz tego,że nie piję i
Tadeusz napisał/a:
Zajmuję się generalnie, samorozwojem duchowym


jestem ojcem , byłym mężem , czasami kochankiem , często pracownikiem ,czasem pracodawcą , a przede wszystkim człowiekiem i trudno mi znaleźć czas na dwa mitingi tygodniowo,a co dopiero dziennie ....
przestałem pić , aby żyć !!! a nie tylko dbać o swoją trzeźwość , czy jak to tam nazywasz ...
nie kpiłem z Ciebie , lecz chciałem pokazać ,że z Twoich słów wynika,że zamieniłeś uzależnienie od alkoholu na uzależnienie od AA .
Jeżeli Cię to uraziło , to masz problem ..... zastanów się nad sobą, czy warto te trzeźwe dni spędzać li tylko na dbaniu o nie picie,czy też czasami na zwłykłym normalnym nie piciu ......


powodzenia Ci życzę ! i pogody ducha !
8)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 12:04

No cóż. Każdy ma swoją drogę. Wiesz, ktoś może powiedzieć, że zamieniłem uzależnienia. Kto inny może poeiedzieć, że Ty boisz się rzeczywistej pracy nad sobą. To tylko takie gadanie. Każda sroczka swój ogonek chwali.
matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 12:10

Tadeusz napisał/a:
Kto inny może poeiedzieć, że Ty boisz się rzeczywistej pracy nad sobą.



pewnie masz rację ....
tylko pamiętaj,że racja jest jak doooooopa , każdy ma swoją .....
8)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 12:15

Zgadza się. Dlatego zachęcam do poważnego traktowania problemu, i pracy na programie 12 kroków.
Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 12:29

Tadeusz napisał/a:
Jak wiadomo tylko Wspólnota AA daje nam gwarancję życia w trzeźwości, szczęściu i pogodzie ducha.


Chyba powinieneś napisać, że "tylko wspólnota AA daje MI gwarancję.....itd"
Znam sporo trzeźwiejących, którzy w ogóle nie chodzą na mityngi i cieszą się normalnym życiem, tak, że bez patosu i przesady kolego.....

Tadeusz napisał/a:
Ciekawy jestem jak Wy realizujecie uczestnictwo we Wspólnocie na co dzień.


Ja swoje uczestnictwo zrealizowałem i przestałem uczęszczać na mityngi. Nie da się w kółko przez ileś lat międlić tego samego, a przynajmniej ja nie potrafię.....

matiwaldi - Nie 19 Lut, 2017 12:45

Wojski napisał/a:
Nie da się w kółko przez ileś lat międlić tego samego, a przynajmniej ja nie potrafię.....


:brawo:
8)

pterodaktyll - Nie 19 Lut, 2017 14:35

Tadeusz napisał/a:
pamiętajcie: kontakt z nietrzeźwiącym alkoholikiem najważniejsza sprawą.

No na pewno wszyscy dokładnie to zapamiętają :rotfl:
Słyszeliście??!!! Natentychmiast skontaktować się z nietrzeźwiejącym alkoholikiem, co prawda nie mam zielonego pojęcia po co, ale skoro tak doświadczony kolega głosi, który:
Tadeusz napisał/a:
JA wyznaję zasadę, że nie ma dnia bez przynajmniej jednego/dwóch mityngów

To pewnie wie co mówi..................albo i nie :glupek:

Matinka - Nie 19 Lut, 2017 14:55

pterodaktyll napisał/a:
Tadeusz napisał/a: pamiętajcie: kontakt z nietrzeźwiącym alkoholikiem najważniejsza sprawą.
No na pewno wszyscy dokładnie to zapamiętają

No, teraz zapamiętają :mgreen:
Tadeusz napisał/a:
nie ma dnia bez przynajmniej jednego/dwóch mityngów

Myślę, że Tadeusz mówi prawdę, bez mityngów nie byłoby Jego dni, takie ma przekonanie.
Ja się cieszę, że moje dni są, chociaż nie ma w nich mitingów i wielu innych rzeczy, a jednak są wypełnione po brzegi.
Systematyczność wykazuję w spacerach, dziś chociaż szaro i mokro, dużą dawkę energii i radości dał mi spacer z mamą po lesie :)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 15:11

Zupełnie nie rozumiem waszej ironii. A już moderator to chyba powinien być bardziej wyważony w opiniach. Dziwna sytuacja. Nie musicie się ze mną zgadzać, ale skoro nawet moderatorzy się wyśmiewają to może napiszcie oficjalnie jaka jest " jedynie sluszna" prawda tego
forum. Jeśli moderator pterodaktyl będzie nadal w ten spisób odnosił się do moich wypowiedzi, to zlożę skargę do administracji forum. Co wolno (albo i nie) zwykłemu userowi to chyba nie przystoi modowi?!

Matinka - Nie 19 Lut, 2017 15:54

Moderator spełnił swoją rolę, która jest dość niewdzięczna, bo m.in. polega na wyłapywaniu tego rodzaju "kwiatków", chyba, że jest to nowatorskie podejście do trzeźwienia :shock: :
Tadeusz napisał/a:
I pamiętajcie: kontakt z nietrzeźwiącym alkoholikiem najważniejsza sprawą.

Przeczytaj uważnie swoje słowa i zastanów się do czego namawiasz oraz jakie są Twoje doświadczenia związane z tym twierdzeniem.
Tadeusz napisał/a:
może napiszcie oficjalnie jaka jest " jedynie sluszna" prawda tego forum

Nie ma jedynie słusznej prawdy :bezradny:
Każdy ma swoją drogę i o tym opowiada. Bywa, że usiłuje przedstawić swoje doświadczenia jako jedynie słuszną prawdę, ale...jest to tylko powodem do dalszej dyskusji dla tych, którzy mają swoją rację ;)
Dlatego zamiast ogólników:
Tadeusz napisał/a:
Jak wiadomo tylko Wspólnota AA daje nam

lepiej podzielić się swoim doświadczeniem. Jak będziesz w tym przekonujący, to kto wie, może ktoś będzie miał ochotę spróbować podobnej drogi.

szymon - Nie 19 Lut, 2017 16:01

dzień dobry ojcze Tadeuszu :mgreen:

nie przejmuj się :beba:

jednemu pomaga codzienny kontakt z nietrzeźwym, żeby być trzeźwym - jest to zrozumiałe i logiczne
drugiemu nie jest potrzebny taki kontakt i woli się trzymać tylko trzeźwych - co jest także zrozumiałe

masz jakieś zainteresowania oprócz AA? np rybki albo dekarstwo? jakieś pasje ukryte?

Whiplash - Nie 19 Lut, 2017 16:21

Tadeuszu, widzę, że daleko nie odszedłeś "tym razem na stałe". :rotfl:
Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 16:26

szymon napisał/a:
jednemu pomaga codzienny kontakt z nietrzeźwym, żeby być trzeźwym - jest to zrozumiałe i logiczne
drugiemu nie jest potrzebny taki kontakt i woli się trzymać tylko trzeźwych - co jest także zrozumiałe

A trzeciemu...
I to jest Święta Prawda ;)

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 16:49

Whiplash napisał/a:
Tadeuszu, widzę, że daleko nie odszedłeś "tym razem na stałe". :rotfl:

Hehe, wreszcie jeden zajarzył. Mądry jesteś bo "widzisz to i owo". Trochę beki z was miałem. Szkoda, że tak krótko. No nic, dobre i to. Fakt, faktem piszę to teraz zupelnie serio, kisicie się we własnym sosie. Z zewnątrz dobrze to widać. Takie towarzystwo wzajemnej adoracji. No i dopsz. Tym razem to już serio. Żegnam.

pterodaktyll - Nie 19 Lut, 2017 16:54

alkoholik i inni napisał/a:
Hehe, wreszcie jeden zajarzył.

Aleś Ty naiwny :rotfl:

Anonymous - Nie 19 Lut, 2017 19:55

alkoholik i inni napisał/a:
Trochę beki z was miałem.
No ja osobiście to miałem z Ciebie. I to więcej niż tylko trochę... :wysmiewacz:
Wiedźma - Pon 20 Lut, 2017 12:14

Hyptopter napisał/a:
No ja osobiście to miałem z Ciebie.

To tak jak ja :mgreen:
Moderacja pewnie też - o ile jej się chciało klikać w guziczek wyświetlający IP.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group