To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW – DDA - Narzędzia w terapii DDA: dzienniczek uczuć

Flandria - Sob 31 Paź, 2009 13:32
Temat postu: Narzędzia w terapii DDA: dzienniczek uczuć
Uczucia stanowią nieodłączny element natury ludzkiej. Wszyscy je przeżywamy, wszyscy doznajemy tych samych uczuć. Uczucia stanowią wspólną płaszczyznę stosunków i porozumienia między ludźmi. Kiedy zdaję sobie sprawę z własnych uczuć i z twoich uczuć, mogę odnieść się do ciebie, mając wzgląd na twoje uczucia. Działa to w obie strony.

Jeśli nie uświadamiam sobie swoich, ani twoich uczuć nie potrafię zareagować właściwie. I to też działa w obie strony. Uświadomienie uczuć jest zatem warunkiem właściwych reakcji emocjonalnych.

Nienaturalność jest wynikiem tłumienia uczuć. W każdym z nas są uczucia, których nie lubimy, których się boimy. Są one niewygodne, niemiłe, niechciane, więc staramy się ich uniknąć. Jedną z metod uniknięcia ich jest tłumienie (ignorowanie, ukrywanie).

DZIENNIK UCZUĆ
Na lewej kartce zeszytu, na górze, piszę dzisiejszą datę i dzień tygodnia. Potem opisuję uczucia, jakie przeżywam w związku ze zdarzeniami dzisiejszego dnia wg schematu:

CZUŁEM (uczucia), KIEDY (zdarzenie).

Czułem złość, kiedy uciekł mi autobus.
Czułam lęk, kiedy zadzwonił szef.
Czułem radość, kiedy wróciła żona.


Piszę tylko o uczuciach, nie o tym, co myślałem lub sądziłem. Nie używam słów: BO, PONIEWAŻ, DLATEGO. One służą zakłamywaniu uczuć i zwiększają zmieszanie. Jest to wmawianie sobie, że to, co czuję nie zależy ode mnie. Jeżeli rozumuję przyczyna - skutek (bo, ponieważ, dlatego) to nie mam wyboru. Nie daję sobie szansy na zmianę kolorytu uczuć. Nie tłumaczę, dlaczego czułem lęk, kiedy zadzwonił szef. Nie wyrażam też żadnych opinii na temat uczuć. Nie oceniam uczuć, ani tego czy powinienen coś czuć, czy też nie. Kiedy zacznę oceniać uczucia natychmiast zaczynam się lękać rzekomo złych uczuć i staram się je ukryć przed samym sobą, zaprzeczyć im, a one i tak wyjdą ze mnie bokiem, bo uczuć nigdy nie udaje się stłumić całkowicie. WSZYSTKIE UCZUCIA SĄ NATURALNE I NORMALNE. Nienormalne bywa tylko to, co z nimi robię.

Dziennik piszę codziennie. Mogę napisać pół strony, albo całą albo dwadzieścia, zależnie od nastroju. Zawsze, gdy skończę, przewracam kartkę, aby następny dzień zacząć od nowej strony. Nie czytam nazajutrz tego, co napisałem poprzedniego dnia. Dziś nic już nie mogę poradzić na wczorajsze uczucia, zdarzenia czy błędy. Dziś jest nowy dzień, czekają mnie nowe przeżycia, nowe uczucia. Dobrze jest wejść w ten dzień bez bagażu dnia wczorajszego. Niechaj nowy dzień będzie jak najdosłowniej niezapisaną kartą. Dziennik czytam głośno, co 7-10 dni. Początkowo dobrze jest czytać komuś, kto ma doświadczenie w tej pracy. Zazwyczaj na początku każdy ma trudności z oddzielaniem myśli od uczuć. Obwinia za swoje uczucia innych lub siebie. Poprawa to kwestia czasu i systematyczności. Po jakimś czasie, czytając głośno własne zapiski raz na tydzień, każdy sam widzi, nad czym pracować. Dziennik staje się terapeutą. Taki jest cel pisania, dziennik stał się cierpliwym przyjacielem, kimś, do kogo można zawsze mówić i kto zawsze gotów jest słuchać. A przecież właśnie tego każdy potrzebuje najbardziej.

Z dziennikiem mogę też się dzielić swoimi myślami i opiniami. Wówczas nie wspominam o uczuciach. Rzecz w tym, aby oddzielać jedno od drugiego. Często mówimy czuję, że powininiem zrobić to a to. Zapowiadamy uczucie, a wyrażamy opinię. Człowiek potrzebuje zarówno myśli i opinii jak i uczuć. Ale kiedy ich nie oddziela od siebie popada w zmieszanie. Zmieszanie nie jest ani opinią ani uczuciem. Zmieszanie to stan. Stan braku jasnej informacji na temat własnych uczuć. Gdy jestem zmieszany, zazwyczaj ogarnia mnie lęk. Pozbędę się go, gdy nauczę się unikać zmieszania, czyli odróżniać uczucia od myśli.


Źródło: materiały z terapii DDA

Flandria - Sob 31 Paź, 2009 14:00

Przykładowa lista uczuć:

miłość - ciepło, serdeczność, podziw, czułość, pociąg, przyjaźń, fascynacja, troskliwość

pragnienie - tęsknota, nienasycenie, pożadanie, potrzeba, ciekawość, dociekliwość

nadzieja - wyczekiwanie, wiara, ufność, pewność siebie, pogoda ducha, akceptacja, współczucie

radość - szczęście, zadowolenie, przyjemność, satysfakcja, spełnienie, wesołość, zachwyt, spokój wewnętrzny, łagodność, odprężenie, ulga, wdzięczność

nienawiść - obojętność, odraza, niechęć, obcość, pogarda, lekceważenie, zawiść, zazdrość

awersja - odwrócenie się, wyobcowanie się, odrzucenie

rozpacz - zwątpienie, sceptycyzm, podejrzliwość, znięchęcenie, niezadowolenie, przygnębienie, bezradność, zagubienie, poczucie klęski, bezsilność

smutek - żal, niezadowolenie, przykrość, rozżalenie, strapienie, uraza, poczucie krzywdy, przygnębienie, wstyd, zakłopotanie, upokorzenie, przejęcie

odwaga - śmiałość, dzielność, cierpliwość, wytrwałość, pewność siebie, pewność, zuchwałość, zadziorność

strach - przerażenie, panika, lęk, przestrach, zastraszenie, obawa, niepokój, nerwowość, niecierpliwość, zdenerwowanie, zatrwożenie, zmartwienie, niepewność, nieufność, zdumienie, zaskoczenie

złość - furia, wściekłość, gniew, oburzenie, irytacja, strapienie, uraza, wrogość, niechęć, rozdrażnienie

źródło: materiały z terapii DDA

Wiedźma - Nie 01 Lis, 2009 01:17

Pozwolę sobie zilustrować graficznie listę uczuć.
Po kliknięciu na nią stanie się czytelniejsza.


Flandria - Czw 05 Lis, 2009 19:33

"Czułam radość, kiedy zobaczyłam 3 białe Toyoty na parkingu - Corollę i 2 Aurisy- zaparkowane jedna przy drugiej."
To pierwsze zdanie, jakie napisałam w swoim dzienniczku uczuć. :mgreen:
Tego dnia, kilka godzin wcześniej, moja terapeutka zadała mi go jako zadanie domowe. Pamiętam, że byłam zszokowana, zarówno formą tego zadania domowego jak i tym, że mam pisać o swoich uczuciach z całego dnia (jakich uczuciach !! :wysmiewacz: ) Wydawało mi się, że owszem coś czuję, ale nie codziennie, tylko jeśli coś mnie bardzo zdenerwuje, bardzo ucieszy itd. Dopiero kiedy terapeutka powiedziała, że takim uczuciem może być np. spokój (np. Kiedy czytałam gazetę, czułam spokój) dopuściłam do siebie myśl, że jednak zadanie jest wykonalne :mgreen:
Jak się okazało, jednak coś czuję. Żeby mieć co pisać zaczęłam się przyglądać swoim emocjom w danej chwili, i co wieczór zgodnie z umową zapisywałam co najmniej 5 ze swoich uczuć.
To co się stało później - w pewnym sensie odmieniło moje postrzeganie samej siebie. Dodało mi pewności. Zauważyłam, że to co czuję istnieje naprawdę, a nie tylko jest efektem mojej wybujałej wyobraźni. Nawet jeśli nie jest to olbrzymia emocja, która wyprowadza mnie z równowagi. Wcześniej, można było mi powiedzieć "nocoty, nie możesz być na mnie zła, bo przecież nic złego nie zrobiłam" i ja to kupowałam, tłumiłam swoje emocje, bo przecież to ze mną coś jest nie tak a nie z moim rozmówcą. :/ A teraz wiem, że moje emocje są niepodważalnym faktem. Kiedy czuję złość, to czuję złość niezależnie od tego, czy ktoś chciał, żebym tak się poczuła czy nie. Moja złość jest faktem. Teraz mogę z nią coś zrobić - mogę się przez chwilę trochę pozłościć, mogę powiedzieć komuś, że mnie uraził i kiedy ktoś oponuje nie tracę gruntu pod nogami. Nie można mną manipulować, wmawiać mi czegokolwiek. Nie pomylę już nigdy litości z miłością. BO DOKŁADNIE WIEM, CO CZUJĘ W DANEJ CHWILI. I JESTEM TEGO W 100% PEWNA :)
Możliwe, że brzmi to absurdalnie. "Przecież każdy wie, co czuje". A Ty ? Wiesz co teraz czujesz, czytając to co napisałam ? Jeśli nie, to proponuję zacząć pisać dzienniczek uczuć :)

Beniamin - Pią 06 Lis, 2009 01:29

mogłaś zdjęcie tego dzinniczka zrobić i wkleić, oszczędziło by to przepisywania, czy też wklejanki, sam nie wiem
Flandria - Pią 06 Lis, 2009 14:34

spodziewałam się Ben, bardziej konkretnego komentarza ... :roll:
yuraa - Pią 06 Lis, 2009 14:56

nigdy nie pisałem dzienniczka uczuć, nie wymagali moi terapeuci tego.
odpowiadam na pytanie :
czytając czułem aprobate dla tego co napisałas Flandro, podziw dla Ciebie i lekkie powątpiewanie czy aby zawsze Ci sie to udaje; znaczy nie rozpoznanie uczuc tylko powiedzenie drugiej osobie o tym co czujesz.
na pewno każdemu?
trochę zazdrości też poczulem bo ja jeszcze czasem maskę zakładam,
emocjonalna maskę

evita - Pią 06 Lis, 2009 15:00

Flandra napisał/a:
Nienaturalność jest wynikiem tłumienia uczuć. W każdym z nas są uczucia, których nie lubimy, których się boimy. Są one niewygodne, niemiłe, niechciane, więc staramy się ich uniknąć. Jedną z metod uniknięcia ich jest tłumienie (ignorowanie, ukrywanie).


z zasady nie tłumię uczuć i okazuję to co czuję mojemu otoczeniu ale też i rzadko miewam jakieś negatywne uczucia w stosunku do innych. Głośno zaklnę czasami jak mnie np jakaś baba za kierownicą zdenerwuje :lol: itp ale też potrafię okazać wdzięczność i radość :)
tylko w jednym przypadku i w stosunku do jednej osoby - męża - nie potrafię okazać, żadnych uczuć :( przy czym to nie tyle niecheć ile strach przed jego reakcją ...

Beniamin - Pią 06 Lis, 2009 15:11

Flandra napisał/a:
spodziewałam się Ben, bardziej konkretnego komentarza ...


"...... najczęściej powodem naszych flustracji są nasze oczekiwania ....."

Beniamin - Pią 06 Lis, 2009 15:12

yuraa napisał/a:
nigdy nie pisałem dzienniczka uczuć


no Flandra tyż nie :wysmiewacz:

Flandria - Pią 06 Lis, 2009 15:18

yuraa napisał/a:
na pewno każdemu?

każdemu nie
jeśli relacja ma charakter bardziej trwały - wtedy "marudzę" :mgreen:
w sumie często mówiłam, tak już jestem skonstruowana, że mówię o tym jeśli coś jest nie tak drugiej osobie
tyle, że wcześniej, można mi było powiedzieć, że moje uczucia to bzdura, że coś ze mną nie tak, że nie powinnam tak czuć itp wtedy traciłam argumenty, i się wycofywałam - m.in. dlatego spędziłam aż 8 lat w związku, który mi nie odpowiadał, uczucia innych osób były faktem, moje były idiotyczne, głupie, bzdurne, nie uważałam, że są wiarygodne - nikt ich przecież nie potwierdzał :wysmiewacz:
teraz są, w dodatku są bardzo ważne :)
to dla mnie milowy krok w rozwoju osobistym :)

Flandria - Pią 06 Lis, 2009 15:19

Beniamin napisał/a:
no Flandra tyż nie

aaaaa
to ciekawe :mysli:
czego jeszcze nie robiłam ? :mgreen:

Beniamin - Pią 06 Lis, 2009 15:20

i to wszystko dzięki netowi ? :shock:

a ja gupi tak nie doceniam tej formy samoleczenia cf2423f

Jagna - Pią 06 Lis, 2009 15:20

Ja nie robiłam typowego dzienniczka, jak opisała to Flnadra- takie są opisane w necie na róznych stronkach o rozwoju i uzaleznieniach.
Mój polegał na opisaniu uczuć dotyczącym 3 rzeczy przyjemnych 3 rzeczy , które miłe dla mnie nie były. Wychodziło na jedno, bo opisy były podobne , jak przedstawiła to Flnandra.
Do tego barometr uczuć czyli okreslanie w skali 1-10 mojego dzisiejszego samopoczucia- fizycznego, psychicznego, społecznego.

Flandria - Pią 06 Lis, 2009 15:23

Beniamin napisał/a:
i to wszystko dzięki netowi ?

Ben uspokój się proszę
jakiemu netowi ? :roll:

Tempe - Sob 07 Lis, 2009 08:34

Flandra napisał/a:
Uczucia stanowią nieodłączny element natury ludzkiej.


Kobiety raczej nie mają problemu z uczuciami. Gorzej z mężczyznami.

Jacek - Sob 07 Lis, 2009 09:52

Tempe napisał/a:
Kobiety raczej nie mają problemu z uczuciami. Gorzej z mężczyznami.

Stasinek - z wyrażaniem i rozróżnianiem uczuć
bo uczucia ma każdy człowiek
nawet teraz gdy to czytasz,będziesz czuł niesmak lub zadowolenie

Tempe - Sob 07 Lis, 2009 10:02

Jacek napisał/a:
nawet teraz gdy to czytasz,będziesz czuł niesmak lub zadowolenie


Jakoś nie czuję niesmaku czy zadowolenia.
Sam nie wiem co czuję czytając Twój post.
Może jednak czuję zadowolenie że tak szybko ktoś odpisał na mój post?

Jagna - Sob 07 Lis, 2009 10:12

Uczucia wszyscy mamy, są równiez pojawiające sie znikające emocje, nasze zdrowienie- to nauka nazywania, odczytywania naszych uczuć, przyglądanie się im, mężczyźni także je mają ;) Może trudniej Wam je nazywac, wyrażać, ale są , są :) :) :)
Jacek - Sob 07 Lis, 2009 10:15

Tempe napisał/a:
Jakoś nie czuję niesmaku czy zadowolenia.
Sam nie wiem co czuję czytając Twój post.

i to jest to co pisałem "z wyrażaniem i rozróżnianiem uczuć "
zasugeruje co możesz czuć
niesmak lub złość - bo Ci zwróciłem uwagę tym postem
lub zadowolenie - bo ktoś się zainteresował i próbował wyjaśnić
uczucie może się zmienić w trakcie dalszej rozmowy
zależnie od tematu jaki będzie ,od formy od słów

Jacek - Sob 07 Lis, 2009 10:18

Jagna napisał/a:
Może trudniej Wam je nazywac, wyrażać, ale są , są

ja sobie wypraszam :uoee:

Jagna - Sob 07 Lis, 2009 10:20

Jacek napisał/a:
ja sobie wypraszam :uoee:

No dobzie juź c4fscs :pocieszacz:

Bebetka - Sob 07 Lis, 2009 10:22

Jacek bardzo dobrze wie co czuje jak widzi jakieś ciacho zfert
Jacek - Sob 07 Lis, 2009 10:34

Bebetka napisał/a:
Jacek bardzo dobrze wie co czuje jak widzi jakieś ciacho

niebo w gębie :]
Jagna napisał/a:
No dobzie juź

no :skromny:

Jacek - Sob 07 Lis, 2009 10:37

Jagna napisał/a:
Może trudniej Wam je nazywac, wyrażać

a tak na serio - to potrafię
gorzej je czasem powstrzymać
może dlatego że jestem otwartym człowiekiem
i mówię co myślę

Jagna - Sob 07 Lis, 2009 10:52

Jacek napisał/a:
gorzej je czasem powstrzymać
może dlatego że jestem otwartym człowiekiem
i mówię co myślę


To juz są mysli, które pojawiaja się na skutek powstałych w nas emocji, one powstaja same, zas za wyrażanie mysli opowiadamy My.
Mysli to filmy, które sobie tam kręcimy, są nieodłącznym trybikiem działania naszego umysłu... Na poziomie emocji, możemy odpowiednio kierowac swoimi myslami, to wlasnie to nastawienie, nasz odbiór, jak pisał Stach.

Jacek - Sob 07 Lis, 2009 11:21

Jagna napisał/a:
To juz są mysli, które pojawiaja się na skutek powstałych w nas emocji,

dokładnie to miałem na myśli :tak:

Flandria - Sob 07 Lis, 2009 14:02

Jacek napisał/a:
zasugeruje co możesz czuć
niesmak lub złość - bo Ci zwróciłem uwagę tym postem
lub zadowolenie - bo ktoś się zainteresował i próbował wyjaśnić

protestuję !! :)
Jacuś, właśnie zrobiłeś podstawowy błąd
tam wyżej jest lista uczuć, Tempe może sobie ją przejrzeć i być może uda mu się dzięki temu nazwać swoje uczucia
uczucia się pojawiają samoistnie, czasem nie wiadomo dlaczego, trzeba się nad tym zastanawiać
np. czuję złość, ale jednocześnie nie wiem dlaczego
kiedy będę się zastanawiać dlaczego czuję tą złość - odkryję jakiś kawałek siebie :)

z uczuciami jest jak z kolorami, trzeba je dostrzec, żeby określić ich nazwę, a dopiero później można się zastanawiać z czego wynikają, np. kiedy patrzę na swój laptop widzę, że jest czarny. [koniec kropka] A czemu jest czarny ? Ktoś go pewnie tak zaprojektował. :mgreen: To nawet nieistotne. Ważny jest jego kolor - tak samo ważne są uczucia :)

zasada jest taka: najpierw uczucia, potem myślenie o tych uczuciach
wcześniej robiłam na odwrót :oops: dopiero dzienniczek uczuć przywrócił naturalną kolejność :)

Bebetka - Sob 07 Lis, 2009 14:08

Flandra napisał/a:
najpierw uczucia, potem myślenie o tych uczuciach

tak....ale najpierw trzeba je dostrzec a Panowie właśnie chyba z tym maja problem :drapie: tak jak i z kolorami ;) o czym wspomniałaś wyżej :lol:

Flandria - Sob 07 Lis, 2009 14:21

Bebetka napisał/a:
tak....ale najpierw trzeba je dostrzec a Panowie właśnie chyba z tym maja problem

dlatego warto zacząć się przyglądać swoim uczuciom
ja w dzienniczku pisałam na początku o 5 uczuciach dziennie, tyle mniej więcej dostrzegałam
a później przychodziło mi to z większą łatwością
trening czyni mistrza 8) :mgreen:

Jacek - Sob 07 Lis, 2009 14:41

Flandra napisał/a:
uczucia się pojawiają samoistnie, czasem nie wiadomo dlaczego,

droga Flandruś ,nie jestem naukowcem tej dziedziny
ale pozwolę sobie zasugerować że nie ma czegoś bez przyczyny
uczucia rodzą się z czegoś co nas otacza
i czasem temu nie przywiązujemy wagi,ale nasza podświadomość to łapię
z tond ta nie wiadoma skąd??? dlaczego??? ja przecież o tym nie myślałem???
na własnym przykładzie,zastanawiałem się z skąd ten sen skoro ja o tym nie myślałem
doszedłem jednak do tego że dwa lub trzy dni temu był przebłysk myśli
gdzie umysł nie zakodował a podświadomość tak - i to miało nastruj na muj sen
na moje uczucia na moje nastroje

Marysia2 - Wto 26 Sty, 2010 00:04

i jaki cel ma taki dzienniczek uczuć? co z nim zrobić?
Klara - Wto 26 Sty, 2010 08:12

Marysia2 napisał/a:
jaki cel ma taki dzienniczek uczuć? co z nim zrobić?

Dzienniczek uczuć jest prowadzony podczas terapii. Żeby go zapełnić treścią obserwujemy uczucia, które towarzyszą nam w ciągu dnia i są związane z różnymi wydarzeniami nas dotyczącymi.
Więcej poczytaj sobie tu: http://www.dda.pl/index.p...atid=2&id=59363

ysae - Czw 18 Paź, 2012 11:44

Prowadze "tabelke trudnych sytuacji" do radzenia sobie z wybuchami, frustracjami, pozwala mi uznac prawde o sobie


1. fakt, czyli bezemocjonalne przedstawienie sytuacji


2. mysli, przekonania, ktore mi wtedy towarzyszyly

3. uczucia i emocje:


4. wady, ktore stoja za takim moim zachowaniem /slabym radzeniem sobie itp/


5.jak chcialabym myslec i zachowac w przyszlosci:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group