ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Irracjonalizm...
stiff - Pią 11 Gru, 2009 20:16 Temat postu: Irracjonalizm... Kiedy jeszcze piłem, miałem takie dni,
które przeżywałem jakby w euforii niczym szczególnym
nie uzasadnionej...
Cieszyło mnie wszystko, a świat dokoła wydawał sie różowy...
Po tym przychodziły bezsenne noce pełne koszmarów,
a czasami snów horrorów na jawie...
Dlaczego to pisze, bo kiedy zaglądam na forum,
to ostatnio atmosfera na nim z tymi stanami mi sie kojarzy...
Przychodzi nowa osoba na forum z problemem
i nie zastanawia sie ktoś dlaczego ona tu przyszła
i czego oczekuje, a proponuje jej sie zaśmianie problemu,
to wtedy sam sie rozwiąże...
Co niektórym pomyliły sie pojęcia i nie tylko...
koka - Pią 11 Gru, 2009 20:31
stiff napisał/a: | a proponuje jej sie zaśmianie problemu,
to wtedy sam sie rozwiąże... |
dokładnie stiff takie samo odczucie mam , ale pomyślałam, ze przecież wiedzą co robią, może to tez metoda...
dorota - Pią 11 Gru, 2009 20:40
Stiff ma racje .. problemow smiechem sie nie rozwiaze
Klara - Pią 11 Gru, 2009 20:43
Cytat: | i nie zastanawia sie ktoś dlaczego ona tu przyszła
i czego oczekuje, a proponuje jej sie zaśmianie problemu, |
To nie jest tak.
Ona otrzymała wskazówki gdzie ma pójść, żeby sobie pomóc.
Bodajże we wtorek będzie miała pierwsze spotkanie z terapeutą.
Teraz, WAŻNE jest to, żeby się oddzieliła od problemu męża, żeby nauczyła się myśleć nie tylko o tym, co ON robi lub czego nie robi, ale żeby zaczęła się (również) śmiać i cieszyć SWOIM życiem, bo - jak wiadomo - jej mąż może nie przestać pić, a ona będzie musiała sobie z tym poradzić, jeżeli nie chce zwariować.
Jasne, to zaśmiewanie może być na takim lub innym poziomie, ale to już jest inna historia.
stiff - Pią 11 Gru, 2009 20:43
koka napisał/a: | ze przecież wiedzą co robią, może to tez metoda... |
Śmie w to wątpić, ponieważ kiedy te osoby tu przyszły,
zostały potraktowane poważnie i z należytym zainteresowaniem,
wiec mogły by podobnie traktować tych szukających pomocy...
To miało być luzackie forum czyli swoboda wypowiedzi
w określonych tematach i margines na cos z przymrożeniem oka,
a stało się oaza absurdu i zaprzeczeniem forum pomocowego...
stiff - Pią 11 Gru, 2009 20:51
Klara napisał/a: | To nie jest tak. |
To nie tak,...
Ona zdążyła spytać choć, bo inna osoba pomyśli, ze pomyliła adres,
kiedy przeczyta parę wpisów...
koka - Pią 11 Gru, 2009 21:20
Klara napisał/a: | Ona otrzymała wskazówki |
myślisz klaro ze tylko o nią chodzi? dużo ludzi tu zaglada, niektórzy szybko znikają. Ale w sumie to bez znaczenia, cvo ja się wtrącam, za krótko tu jestem.
Klara - Pią 11 Gru, 2009 21:26
koka napisał/a: | cvo ja się wtrącam, za krótko tu jestem. |
Ależ wtrącaj się Koka!
Napisałam to, o czym ja myślę, Ty masz inne zdanie i masz pełne prawo uznać, że nie mam racji.
Być może za chwilę wypowie się ktoś kto poprze albo Ciebie, albo mnie, albo nas obie będzie wyprowadzał z błędu
stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:27
koka napisał/a: | Ale w sumie to bez znaczenia, cvo ja się wtrącam, za krótko tu jestem. |
To jak z trzeźwością, nie ma fali...
koka - Pią 11 Gru, 2009 21:31
koka napisał/a: | ja się wtrącam, za krótko tu jestem. |
tu skarciłam sama siebie , faktycznie, nawet na terapii nie byłam a będę mówić jak traktować inne współ, ja mam z młodości zupełnie inne doświadczenia, kto wie może gdyby mi wtedy ktoś powiedział a olej to, śmiej sie z tego, życie jest piękne, może to by zadziałało? przecież nie wiem tego.
stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:38
koka napisał/a: | ja mam z młodości zupełnie inne doświadczenia, |
Z każdego cudzego doświadczenia można czegoś dowiedzieć sie o sobie...
Klara - Pią 11 Gru, 2009 21:39
koka napisał/a: | nawet na terapii nie byłam |
To po prostu idź i już!
Możesz mówić o swoich doświadczeniach i przemyśleniach, no i o swoich problemach oczywiście pamiętając, że czytają to różni ludzie i różne mogą być na to reakcje.
Bo to jest net.
koka - Pią 11 Gru, 2009 21:41
jedno co wiem już na pewno, na terapię nie pójdę, po swojemu to układam
KICAJKA - Pią 11 Gru, 2009 21:50
Właśnie przeczytałam sobie kilka wątków o współuzależnieniu,początkowo staramy się odpowiadać,odpowiadać na poważnie,przynajmniej ja się staram o konkretne przykłady-niestety przyznaję,że po kilku stronach zaczyna się czasem zaśmiecanie tych wątków byle czym.Myślę,że osoby,które w miarę radzą sobie z problemem chyba próbują odreagowywać w sposób żartobliwy,co czasem może komuś nowemu przeszkadzać.Większość na początku traktuje śmiertelnie poważnie swoje problemy.Przyznaję,że mnie czasem też przytrafi się wpadka jak nie zauważę w jakim jesteśmy temacie(jeśli trafiam na środek wątku nie na temat).Postaram się trzymać tematów i czasem poskromić rozbrykane młode towarzystwo.
Jacek - Sob 12 Gru, 2009 15:13
Klara napisał/a: | Możesz mówić o swoich doświadczeniach i przemyśleniach, no i o swoich problemach oczywiście pamiętając, że czytają to różni ludzie i różne mogą być na to reakcje.
Bo to jest net. |
Klaruś ,w realu są podobne sytuacje
popieram twą wypowiedz ,szczególnie to zakreślone
to że przyznałem się do swego błędu,nie znaczy że popieram innych
dorota napisał/a: | Stiff ma racje .. problemow smiechem sie nie rozwiaze |
nigdzie tak stwierdzające zdanie nie napisałem
jednak twierdzę że mimo trudności jakie niesie mnie życie,z mej twarzy rzadko znika uśmiech
a w realu delikatnie unikam ludzi z miną zwieszoną (i mam tu na myśli ludzi z taką miną wrodzoną lub też nabytą - a nie tych co akurat ich smutek ogarnął)
proszę mej wypowiedzi nie brać dla dalszej dyskusji ,bo nie jest to mój zamiar
chcę jedynie się odnieś do wypowiedzi Klaruni
Klara napisał/a: | pamiętając, że czytają to różni ludzie i różne mogą być na to reakcje. |
jak i zwrócić uwagę że tym osobą co przeszkadza u innych nie pomyślą że ich wypowiedź może drażnić innych
i nie ukrywając mam tu na myśli konkretną osobę ,która drażniąco mnie czepia się ,w moich poważnych wypowiedziach
nie nadmienię jednak personalnie,bo mam szacunek dla tej osoby
Ksenia34 - Sob 12 Gru, 2009 17:30
Faktem jest ze bardzo czesto ostatnio duzo jest off topickow,ale mnie osobiscie to nie przeszkadza,bo jesli faktycznie mam problem i poprosze o pomoc odrazu ta pomoc zostaje mi udzielona.juz nie raz moglam sie obrazic,ale nie przesadzajmy,czasem trzeba pozartowac. .No i mnie osobiscie draznia osoby,ktore wiedza wszystko najlepiej,wchodzac tu,i nie pozwalaja sobie powiedziec,ze to juz wszystko bylo,no ale to tylko mnie.
stiff - Sob 12 Gru, 2009 18:52
Jacek napisał/a: | ,która drażniąco mnie czepia się ,w moich poważnych wypowiedziach
nie nadmienię jednak personalnie,bo mam szacunek dla tej osoby |
Znam go od urodzenia i powiem Ci tak, ze nie sądziłem,
ze tak to odbierasz i przepraszam zarazem...
Właśnie to jest błąd, ze nie chcesz jasno powiedzieć
kto i dlaczego Cie drażni, ponieważ jak inaczej mozna sie
o tym dowiedzieć i uniknąć w ten sposób niezamierzonych reakcji
u adresata...
Jeżeli mnie coś drażni to o tym głośno mowie,
co nie oznacza ze mam ku temu powody, bo ktoś inny zauważyć może,
ze to normalne jest i jestem w błędzie...
Jacek - Sob 12 Gru, 2009 19:37
stiff napisał/a: | ze tak to odbierasz |
Stiff to nie tak
a może powiem - to nie tak do końca
bo dla mnie to drażniące jak kto się w taki czy inny sposób czepia (czepia,zwraca uwagę poprawia czy jak to nazwać)
powiem to na swój zrozumiały sposób
drażni w danym momencie ale wiem że jest to mnie potrzebne
gdy bym tego tak nie odczuł to już dawno bym na to zwrócił uwagę
wyjaśnię - po wyjściu z terapii,odniosłem mój zdiagnozowany papier do mojego lekarza
i jemu mówię
- no teraz chyba przestanę pić z łatwością ,bo inni pili denaturat i też z tego wyszli
a on jak na mnie siadł słowami
- jednych stać na koniak innych na denaturat
Stiff,ja po wyjściu od niego byłem tak zmieszany,i urażony tymi słowami że na długo we mnie zostały
minęło pół roku i zapiłem
następne pół piłem,zanim zacząłem naprawdę trzeźwieć
i tak w rozmyślaniach przypomniał mnie się tamten incydent tamte słowa
i choć te słowa miały wpływ że jednego stać na lepszą wódę a drugi upija się gorszą
to większe docenienie miało samego zajścia ,samego skrytykowania
ja gdy to zrozumiałem już inaczej patrzę na życie
cenię sobie krytykę - bo to ona mnie pozwala stać się lepszym
i podejrzliwie patrzę na tych co po plecach głaszczą - bo najczęściej to fałszywe głaskanie
Stiff,dlatego nie tyle że cię krytykuję,ale chciałem zwrócić uwagę że krytykując innych
zapominamy o swoich wadach
stiff napisał/a: | Właśnie to jest błąd, ze nie chcesz jasno powiedzieć |
Stiff,tu jednak cię skrytykuję,bo w całym tym zamieszaniu nikt nie nadmienił że to o mnie chodzi
no Stiff głowa do góry i bądź sobą ,dobry jesteś w tym co robisz (ale z umiarem)
stiff - Sob 12 Gru, 2009 19:49
Jacek napisał/a: | ,bo w całym tym zamieszaniu nikt nie nadmienił że to o mnie chodzi |
Bo mi nie chodziło, aby komuś wytykać cokolwiek, a o całokształt
forum i co na na nim zaczęło sie dziać...
Jest tak jak Ptero zauważył, ze każdy z nas rękę przyłożył
do tak absurdalnej formy naszego forum...
Tylko, ze to wymknęło sie z samokontroli każdego z nas
i prowadziło donikąd...
Jeżeli ktoś się obraził, to tylko dlatego, ze sobie chce przypisać cala zasługę,
za taki stan rzeczy...
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 21:35
[quote="Jacek"]mam tu na myśli konkretną osobę ,która drażniąco mnie czepia się ,w moich poważnych wypowiedziach
Jeżeli mogę sobie pozwolić na szczerość Jacku, to odbieram Twój post jako próbę manipulacji. Dlaczego po prostu nie napiszesz do kogo masz te pretensje?
Jacek napisał/a: | nie nadmienię jednak personalnie,bo mam szacunek dla tej osoby |
To moim zdaniem jest zwykły unik. Mogę tylko powiedzieć, że kiedy mam coś do kogoś, to najzwyczajniej w świecie mówię mu o tym. Moim zdaniem jest to o wiele "zdrowsza" sytuacja. Nie uważasz?
rufio - Sob 12 Gru, 2009 21:54
?????????????????
losowynick - Sob 12 Gru, 2009 22:35
Jacek napisał/a: | ...
cenię sobie krytykę - bo to ona mnie pozwala stać się lepszym
i podejrzliwie patrzę na tych co po plecach głaszczą - bo najczęściej to fałszywe głaskanie
...
|
ŚWIĘTA RACJA
Jacek - Sob 12 Gru, 2009 23:18
pterodaktyll napisał/a: | Dlaczego po prostu nie napiszesz do kogo masz te pretensje? |
bo to temat czynu a nie konkretnej osoby
nie martw się nie o ciebie chodziło
a po za tym poczytasz po wyżej,pogadaliśmy sobie jak osoby dojrzałe
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 23:21
Cytat: | nie martw się nie o ciebie chodziło |
Cieszę się
Jacek napisał/a: | ,pogadaliśmy sobie jak osoby dojrzałe |
Jeszcze bardziej się cieszę.
beata - Sob 12 Gru, 2009 23:28
Chciałabym jeszcze coś napisać w temacie.
Jestem na forum stosunkowo krótko.I jako dość nowa userka chciałabym opowiedzieć jak ja odebrałam żarty na tym forum.
Faktem jest,że moim pierwszym forum jest alko forum.I tam praktycznie cały czas jest pełna powaga.Mało jest żartów i luzu.Spotkałam się tam z ogromnym wsparciem.
Na to forum tak na dobre sprowadziła mnie prośba o modlitwę za Kasię.I tak już zostałam.Przechodziłam wtedy naprawdę okropny okres.Zakładając wątek o tym,że już sobie nie radzę byłam na skraju przepaści. I fakt spotkało mnie ogromne wsparcie i zrozumienie.Ale i tak cały czas się nakręcałam.I wtedy nastąpiło moje ładnie ujęte przez Wiedźmę "nieporozumienie"z Jackiem.No bo jak to,ja zatracam się w rozpaczy,a tu jakiś gostek sobie w moim wątku żartuje.No tak się wtedy popłakałam,że za przeproszeniem,aż mi gile poszły.Biedna Wiedźma stawała na rzęsach aby załagodzić sytuację,Jacuś jako typowy facet... po prostu zwiał z forum.A ja dalej wyłam użlając się nad sobą i jęcząc jaki to Jacuś jest podły.I w pewnym momencie szok.Opamiętanie.Przeciez ten facet tak naprawdę chciał dobrze.Chciał mnie po prostu rozweselić.Pomóc mi w ten sposób oderwać się od mojego bólu.
Narobiłam człowiekowi takiej siary,że do dziś się rumienię
Ale teraz juz rozumiem co chciał mi przekazać.Że oprócz łez,bólu,rozpaczy i zadręczania się istnieje śmiech,żarty...zabawa.Od tamtego dnia chodzę uśmiechnięta.Myślę o Kasi...ale nie zadręczam się.I jestem Jackowi bardzo,ale to bardzo wdzięczna za to co wtedy zrobił.
Wklejam to z innego wątku,bo niezbyt chce mi sie pisac jeszcze raz to samo Ale takie jest MOJE zdanie.
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 23:32
beata napisał/a: | oprócz łez,bólu,rozpaczy i zadręczania się istnieje śmiech,żarty...zabawa |
Myślę, że właśnie znalazłaś swój "złoty środek" na rozładowywanie stresów
beata - Sob 12 Gru, 2009 23:33
pterodaktyll napisał/a: | beata napisał/a: | oprócz łez,bólu,rozpaczy i zadręczania się istnieje śmiech,żarty...zabawa |
Myślę, że właśnie znalazłaś swój "złoty środek" na rozładowywanie stresów | Nie znalazłam.Przypomniałam sobie,a raczej mi przypomniano
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 23:35
beata napisał/a: | Nie znalazłam.Przypomniałam sobie,a raczej mi przypomniano |
I tego się trzymaj
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 23:36
beata napisał/a: | :skromny: (stawiam bezy ) |
Próba przekupstwa?
beata - Sob 12 Gru, 2009 23:36
I tego się trzymaj [/quote]Siem trzymam po dziś dzień i mam zamiar robić to dalej.
Kulfon - Sob 12 Gru, 2009 23:43
beata napisał/a: | Siem trzymam po dziś dzień i mam zamiar robić to dalej. |
ino ostroznie, !! co by My znow w cyrku nie wyladowali
beata - Nie 13 Gru, 2009 00:34
Jacek napisał/a: |
i nie ukrywając mam tu na myśli konkretną osobę ,która drażniąco mnie czepia się ,w moich poważnych wypowiedziach
nie nadmienię jednak personalnie,bo mam szacunek dla tej osoby | Jak się mówi A powinno się powiedzieć B.Teraz znów będą domysły.Nawet ja pomyślałam sobie,ze to ja. :(Bo może to Ja?
Jacek - Nie 13 Gru, 2009 00:56
beata napisał/a: | Jak się mówi A powinno się powiedzieć B |
Beatuś nie mam zamiaru ciągnąć tego tematu
on już był wyjaśniony
i nie będę każdemu z osobna tłumaczył kto to,bo ta osoba już wie
proszę tylko uważnie poczytać temat ,tam jest wszystko i A i B
beata - Nie 13 Gru, 2009 01:01
Jacek napisał/a: |
proszę tylko uważnie poczytać temat ,tam jest wszystko i A i B | No właśnie się doczytałam.Przepraszam Jacuś.
beata - Nie 13 Gru, 2009 01:34
Czytam dzisiaj posty i normalnie ręce mi opadają.No teraz to dopiero nowi się dziwią
|
|