To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

HydePark - Zazdrość

yuraa - Czw 18 Mar, 2010 15:05
Temat postu: Zazdrość
jest o miłości temat to i o zazdrości byc powinien.

zadzwonila moja komórka we wtorek wieczorem, odebrałem, ktos z naszego forum, kobieta.
rozmawiamy. żona gacie prasuje i niby nie słucha ale uszamy strzyże
oprócz dyskusji na temat oczywiście musiałem coś miłego powiedzieć rozmówczyni.
nic nie kosztuje a zobaczyć błyskawice w oczach żony- bezcenne. ;)

oczywiście nie spytala kto dzwonil bo od dawna nie pyta ale na drugi dzień z przekąsem zacytowala moje miłe słowa przy sniadaniu.
zazdrosna się robi czy co ??

pterodaktyll - Czw 18 Mar, 2010 15:10

Cytat:
zazdrosna się robi czy co ??

Nioooo. Chyba Cię kocha..... ;)

evita - Czw 18 Mar, 2010 15:43

yuraa napisał/a:
zazdrosna się robi czy co ??

paskudna przywara ale odrobina zazdrości w każdym związku jest wskazana więc ciesz się yuraa bo twoja laska wyraźnie na ciebie leci ;)

stiff - Czw 18 Mar, 2010 15:50

yuraa napisał/a:
oczywiście nie spytala kto dzwonil bo od dawna nie pyta ale na drugi dzień z przekąsem zacytowala moje miłe słowa przy sniadaniu.
zazdrosna się robi czy co ??

Gdyby to jej było obojętne, to początek końca by mógł być... :roll:

pterodaktyll - Czw 18 Mar, 2010 15:51

stiff napisał/a:
Gdyby to jej było obojętne,

Stivi, błagam Cię, nie gdybaj................. :roll:

stiff - Czw 18 Mar, 2010 16:04

pterodaktyll napisał/a:
Stivi, błagam Cię, nie gdybaj...

Nie mogę inaczej, bo przecież nie znam zony Yury... :bezradny:

evita - Czw 18 Mar, 2010 16:12

czy w tym wątku pt "zazdrość" można pisać o różnych zazdrościach czy tylko głównym obiektem będzie żona yuryy ?
bo ja bym sobie trochę sypła teraz na ten temat taka wściekła jestem :uoee:
chyba założę sobie osobny wątek pt "złość" 8|

pterodaktyll - Czw 18 Mar, 2010 16:14

stiff napisał/a:
Nie mogę inaczej, bo przecież nie znam zony Yury.

Jak to. Nie przedstawił Ci jej???? :szok:

pterodaktyll - Czw 18 Mar, 2010 16:15

evita napisał/a:
ja bym sobie trochę sypła teraz na ten temat taka wściekła jestem

Wal śmiało, najwyżej wylądujemy tam gdzie zawsze. Nic gorszego nas spotkać nie może ;)

evita - Czw 18 Mar, 2010 16:16

pterodaktyll napisał/a:
Jak to. Nie przedstawił Ci jej????


yuraa :krzyk: przedstawiłeś swoją żonę Pterowi ? :shock: no to masz już po kobicie :szok:
:mgreen:

evita - Czw 18 Mar, 2010 16:18

pterodaktyll napisał/a:
Wal śmiało, najwyżej wylądujemy tam gdzie zawsze


ale to nawet nie o zazdrość chodzi tylko podniósł mi właśnie ciśnienie taki jeden co to prawie, że święty powininen być czyli pastor :uoee: jak bym go teraz dorwała to bym udusiła własnymi ręcami :nerwus: :[

pterodaktyll - Czw 18 Mar, 2010 16:22

evita napisał/a:
taki jeden co to prawie, że święty powininen być czyli pastor

Człowiek z natury grzesznym naczyniem tylko jest............ :bezradny:

stiff - Czw 18 Mar, 2010 16:57

evita napisał/a:
wątek pt "złość" 8|

Złość urodzie szkodzi... :p

emigrantka - Czw 18 Mar, 2010 18:47

kobietki bywaja rowniez zawistne
nie zapominajmy o tym
zazdrosc w odpowiedniej dawce jest bardzo wskazana dla zwiazku
:mgreen:
hmm,,,,kto mi da numer ??

stiff - Czw 18 Mar, 2010 18:49

emigrantka napisał/a:
kto mi da numer ??

Ty w trwałym związku i masz ochotę na numer... :szok:

emigrantka - Czw 18 Mar, 2010 18:51

stiff napisał/a:
Ty w trwałym związku i masz ochotę na numer... :szok:


nie nie bez takich numerow bruner
NUMER TELEFONU dla wzbudzenia zazdrosci :P

stiff - Czw 18 Mar, 2010 18:53

emigrantka napisał/a:
no dla wzbudzenia zazdrosci :mgreen:

Fakt, bo inaczej to jakoś tak głupio... :roll:

stiff - Czw 18 Mar, 2010 18:55

emigrantka napisał/a:
NUMER TELEFONU

Od czegoś trzeba zacząć...
To jaki masz numer :roll: ,telefonu oczywiście... :p

emigrantka - Czw 18 Mar, 2010 19:26

stiff napisał/a:
Fakt, bo inaczej to jakoś tak głupio... :roll:


zaraz glupio , ja tam nic innego nie planuje
stiff napisał/a:
To jaki masz numer :roll: ,telefonu oczywiście... :p


Tobie nie powiem :p Tys niebezpieczny

stiff - Czw 18 Mar, 2010 19:33

emigrantka napisał/a:
Tobie nie powiem :p Tys niebezpieczny

Znasz bezpieczny sposób... :D

yuraa - Czw 18 Mar, 2010 19:34

evita napisał/a:
czy w tym wątku pt "zazdrość" można pisać o różnych zazdrościach

można o różnych ;) jako autor wątku zezwalam, przyklad z moją zona był tylko do zagajenia.
stiff napisał/a:
nie znam zony Yury...

pterodaktyll napisał/a:
Nie przedstawił Ci jej????

evita napisał/a:
przedstawiłeś swoją żonę Pterowi ?


wszystko może sie zdarzyć,
przyjaciółki mojej żony są moimi przyjaciółkami to moze i vice versa :mysli:

Ula - Czw 18 Mar, 2010 19:36

Yurra zona Cie kocha :) odrobina zazdrosci nie zaszkodzi:)
stiff - Czw 18 Mar, 2010 19:40

yuraa napisał/a:
przyjaciółki mojej żony są moimi przyjaciółkami

Kiedy dasz je poznać... :p

emigrantka - Czw 18 Mar, 2010 19:54

stiff napisał/a:
Znasz bezpieczny sposób... :D


znam roznego rodzaju zabezpieczenia

stiff - Czw 18 Mar, 2010 19:58

emigrantka napisał/a:
znam roznego rodzaju zabezpieczenia

Najbezpieczniej jest dochować wierności partnerowi,
ale życie bez ryzyka, to co to za zycie... :roll:

evita - Czw 18 Mar, 2010 21:32

yuraa napisał/a:
przyklad z moją zona był tylko do zagajenia


no to kontynuując wątek zazdrości to oczywiście mogłabym pisać na kilka stron o chorej zazdrości mojego mena tylko nie widzę takiej potrzeby :/ za to chciałabym się przyznać, że chociaż uważam zazdrość za okropną przywarę to i mnie zdarza się zazdrościć :oops: zazdroszczę innym tego co ja zawsze pragnęłam a niestety nie mam :bezradny: to są takie *p**** jak np szczęście w rodzinie, względny spokój, fajne i udane wakacje ... wiele by się tego nazbierało 8|

stiff - Czw 18 Mar, 2010 21:47

evita napisał/a:
to są takie *p**** jak np szczęście w rodzinie, względny spokój, fajne i udane wakacje ...

Moze to dziwne sie wydawać, ale ja tak nie mam... :roll:
Moze dlatego, ze mam to wszystko na miarę oczekiwań i potrzeb...

evita - Pią 19 Mar, 2010 08:11

stiff napisał/a:
Moze to dziwne sie wydawać, ale ja tak nie mam...


to może nie jest dziwne ile godne mojej kolejnej małe zazdrostki ;)

KICAJKA - Pią 19 Mar, 2010 18:51

evita napisał/a:
to są takie *p**** jak np szczęście w rodzinie, względny spokój, fajne i udane wakacje ... wiele by się tego nazbierało 8|
Evitko,przecież nie każdy jest "święty" i może mieć swoje słabostki.Większość ludzi coś komuś czegoś zazdrości i to jest odruch naturalny, jeśli oczywiście nie przeradza się w natrętne myślenie o tym i czepianie się takich osób.Znam z autopsji sytuacje gdzie wręcz zaczyna się bycie niemiłym dla osób,którym coś się udało,z czymś powiodło.Do tego stopnia,że dochodziła obsesja szkodzenia taki szczęśliwcom.Mam to szczęście,że potrafię cieszyć się szczęściem innych.Jedyną moja "zazdrością" dawno temu,było jeśli młoda ucząca się dziewczyna była w ciąży i rodziła dziecko a ja nie mogłam przez kilka lat(uważałam,że to niesprawiedliwe).Dziś wiem,że na wszystko może przyjść odpowiedni czas,życie niesie bowiem wiele niespodzianek (oczywiście tych miłych) - dla mnie również. :skromny: ;)
czarna róża - Pią 19 Mar, 2010 19:04

Ja kiedyś też coś tam komuś zazdrościłam..dziś wiem ,że to, że ktoś ma udane wakacje,czy fajny samochód ,czy swoją rodzinę,to dlatego, że sobie na to sam zapracował...wiele rzeczy zależy od nas..choc nie wszystko...ale fajnie by było gdyby jakiś mężczyzna był o mnie odrobinę zazdrosny..ech...
stiff - Pią 19 Mar, 2010 20:07

czarna róża napisał/a:
.ale fajnie by było gdyby jakiś mężczyzna był o mnie odrobinę zazdrosny.

To może zwiąż sie z jakimś facetem wpierw, aby kolejność zachować... :wysmiewacz:

czarna róża - Pią 19 Mar, 2010 20:10

Myślisz że to tak łatwo znależc wartościowego faceta do życia?
stiff - Pią 19 Mar, 2010 20:26

czarna róża napisał/a:
Myślisz że to tak łatwo znależc wartościowego faceta do życia?
Wroce do kolejności... :D
Znajdź faceta, a później dopiero szukaj u niego cech, które Ci odpowiadają... :p

czarna róża - Pią 19 Mar, 2010 20:54

Hmm..może troche racji masz..
stiff - Pią 19 Mar, 2010 21:07

czarna róża napisał/a:
Hmm..może troche racji masz..

Żartujesz z tym trochę... :D
Marzeniami nie przywołasz nikogo do siebie...

evita - Pią 19 Mar, 2010 22:04

KICAJKA napisał/a:
jeśli oczywiście nie przeradza się w natrętne myślenie o tym i czepianie się takich osób

u mnie nie ma miejsca na takie chamstwo :) jeśli komuś czegoś zazdroszczę to życzliwie i oczywiście z uśmiechem wypowiadam się o tym głośno w obecności zainteresowanej-ego :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group