To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

WSPÓŁUZALEŻNIENIE - szantaż

Barbórka - Wto 06 Kwi, 2010 09:56
Temat postu: szantaż
Witam,
czy któraś / któryś z forumowiczów był w podobnej sytuacji. Czekam na sprawę alimentacyjną, tzn. złożyłam pozew o alimenty na 2 dzieci. Mój alk. zrozumiał i czekał na sprawę ,ale ostatnio się wystraszył i szantażuje,że jak ja alimenty, to on składa pozew o rozwód.
Powiedziałam,że daję sobie tydzień na przemyslenie sprawy. On naciska,żeby wycofać pozew o alim. Oczywiście przemyślałam i tego nie zrobię. Nie wiem tylko ,jak z nim rozmawiać. To aktor!

pa,pa
dzięki z góry za wasze rady i dośw.

yuraa - Wto 06 Kwi, 2010 10:58

moja pani kiedyś rozważała złożenie wniosku o alimenty.
dowiedziałem się i zagrozilem ze potraktuje to jako " wypowiedzenie umowy małzeńskiej"
i dopiero zobaczy jakie będą konsekwencje.
powiedzialem tak bo cos musiałem powiedzieć a w sumie to mnie przestraszyło i na jakis czas efekt był.
a przestraszyłem się bo tchórz pijany byłem, bałem się przede wszystkim ze mi zabiorą moje zabawki to musiałem poszczekać.
Barbórka napisał/a:
On naciska,żeby wycofać

to szczekanie przestraszonego kundelka

milutka - Wto 06 Kwi, 2010 11:07

[quote]Mój alk. zrozumiał i czekał na sprawę ,ale ostatnio się wystraszył i szantażuje,że jak ja alimenty, to on składa pozew o rozwód.
Powiedziałam,że daję sobie tydzień na przemyslenie sprawy. On naciska,żeby wycofać pozew o alim.



sama piszesz,że Cię ..."szantażuje".... chce wymusić na Tobie abyś się wycofała a jeśli to zrobisz będzie miał Cię w garści ....powinnaś być konsekwentna w tym co robisz .

Tomoe - Wto 06 Kwi, 2010 11:15
Temat postu: Re: szantaż
Barbórka napisał/a:
Nie wiem tylko ,jak z nim rozmawiać.


Dużo robić - mało mówić. :)
Nie musisz mu się tłumaczyć ani tym bardziej nie musisz się przed nim usprawiedliwiać z tego co robisz.
I nie musisz ulegać jego manipulacjom.

Barbórka - Wto 06 Kwi, 2010 11:28

Dzięki,dzięki

wszyscy oczywiście macie rację.
Jest śmiesznie, bo on teraz łoży więcej na dzieci i dom. Ale chyba mu się znudziło, a przy tym się boi, skoro nakłania do wycofania pozwu.
Wczoraj popił, gdy byłam u siostry z dziećmi i się w ogóle nie odzywa. Ma kaca moralnego.
Pozwu oczywiście nie wycofam,ale te jego krzyki i groźby. Przełknąć to trudno.
pa,pa

Tomoe - Wto 06 Kwi, 2010 11:31
Temat postu: Re: szantaż
Barbórka napisał/a:
szantażuje, że jak ja alimenty, to on składa pozew o rozwód.


Wierzysz, że to zrobi?
A jeśli nawet to zrobi - to nie jest wykluczone, że wyświadczy ci tym rozwodem największą w twoim życiu przysługę. :)

Barbórka - Wto 06 Kwi, 2010 11:37

Czy wierzę w jego groźby ? Nie bardzo.
To są koszty, a poza tym każdy sąd mu powie: Panie lecz się najpierw i szukaj u siebie przyczyny, a nie uwolnienia od rodziny. Za dziećmi jest bardzo. Jeśli mu dadzą rozwód to z jego winy ( Komisja Rozw. probl. Alkoh. sprawa w toku, MOPR sprawa w toku, dzielnicowy był, 2 interwencje były, przedszkole - wiedzą, bo odbierał dziecko po pijaku..... )

Rozmawiałam nawet z terapeutą i powiedział, że nie zna w swojej praktyce sytuacji, aby to alkoholik składał pozew o rozwód.

pa,pa

sabatka - Wto 06 Kwi, 2010 11:40

niech sobie składa, przy majniej tobie pisaniny zaoszczędzi. jak ktoś już napisał to może być przysługa dla ciebie.
Barbórka - Wto 06 Kwi, 2010 11:47

No i gut,
niech sobie składa, jak nie chce się leczyć.
Powoli ,ale pewnie będę robiła swoje, a ten niech se grozi i gada. A czy to zrobi, już mi obojętne wszystko.

pa,pa
Dzięki Wam stokrotne, pomogliście !
Rodzina też radzi,aby trzymać się swojego postanowienia. Bo jak się raz ugnę,to już koniec.

sabatka - Wto 06 Kwi, 2010 11:51

konsekwentne wprowadzanie nowych umiejętności to klucz do lepszego życia. choć nie zawsze we dwoje.
mnie osobiście tyfus bardziej wkurza jak sie leczy. kiedyś po prostu wszystko zwalałam nma niego teraz czasem to moje wybuchy głupie są powodem kłótni

8)

Barbórka - Wto 06 Kwi, 2010 11:54

dzięki Sabatka, muszę się wyłączyć po wrócił z pracy, po co ma czytać co o nim piszę.

udanego dnia
pa,pa

sabatka - Wto 06 Kwi, 2010 11:55

pa Barbórciu

też przy swoim na forum nie wchodze, rozumię cie w 100 %

kochana pamiętaj że nie jesteś sama i nie masz się czego bać 8) fsdf43t

Borus - Wto 06 Kwi, 2010 13:54

Barbórka napisał/a:
Rozmawiałam nawet z terapeutą i powiedział, że nie zna w swojej praktyce sytuacji, aby to alkoholik składał pozew o rozwód.
...tak się złożyło, że jestem takim przypadkiem, ale to już zupełnie inna historia... 8|
beata - Wto 06 Kwi, 2010 14:24

sabatka napisał/a:
też przy swoim na forum nie wchodze, rozumię cie w 100 %
Ja wchodzę...ale strasznie mi kłapie :wysmiewacz:
sabatka - Wto 06 Kwi, 2010 14:32

tzn jak bym bardzo potrzebowała to bym weszła, ale wolę aby on nie czytał co o nim tu pisze. on ma swoj.ą terapie a ja forum ja jego terapeutki nie wypytuje przecież o czym rozmawiają no nie?
KICAJKA - Wto 06 Kwi, 2010 16:45

Bardzo się cieszę Basiu,że tak konsekwentnie zmierzasz do celu.Ja miałam to szczęście,że złożenie pozwu o alimenty spowodował, iż mój alko po sprawie w sądzie zapił ostatni raz. :) Trzymam kciuki aby wszystko się udało,abyś nie dała się manipulować. :kciuki: :buziak:
pterodaktyll - Wto 06 Kwi, 2010 21:23

Barbórka napisał/a:
On naciska,żeby wycofać pozew o alim. Oczywiście przemyślałam i tego nie zrobię. Nie wiem tylko ,jak z nim rozmawiać.

Najlepiej na migi pokazując palcem drzwi

sabatka - Śro 07 Kwi, 2010 08:37

a może wałkiem??? :baba:
Barbórka - Czw 08 Kwi, 2010 04:18

Witaj Kicajko i inni forumowicze,

Droga Kicajko, myślałam o Tobie wiele razy w kontekście tych alimentów. Muszę przyznać,że u mnie od złożenia pozwu zmieniło się wiele na plus w sprawie finansów. Mąż więcej przeznacza na utrzymanie rodziny, ma jednak problem nadal. Choć ja mu psuję ten komfort picia cały czas.
W sądzie też mi powiedziano, że nie powinnam wycofywać pozwu, bo przy tej chorobie, nie wiadomo, kiedy się znowu spotęguje i "popłynie" kompletnie.
A poza tym to zrozumiał już w spokojnej rozmowie,że te alimenty będą.

Oby się otrząsnął ,jak u Ciebie.

pozdrawiam, udanego dnia

sabatka - Czw 08 Kwi, 2010 08:21

:tak:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group