ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Jak pomóc?
zielona - Pią 16 Lip, 2010 11:41 Temat postu: Jak pomóc? Witam mam problem i od razu pomyślałam sobie że tu moge poprosić o pomoc. Jak niektórzy użytkownicy tego forum wiedzą jestem współuzależnią panną z odzysku po przejąciach . Moi bliscy znajomi o tym wiedzą jak również o tym iż swego czasu uczęszczałam na terapie. Dziś rano zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka i poprosiła o pomoc. Chodzi o jej bliską koleżanke którą ja miałam przyjemność kiedyś poznać i parę razy spotkać. Dziewczyna ostatnio się w życiu pogubiła i pije coraz więcej doszło do tego że kłamie wszystkim wokół że nic nie piła w momencie gdy jest kopletnie nawalona..... Obiecałam tej mojej przyjaciółce że spotkam się z D( to ta koleżanka) i postaram się pomóc. I teraz właśnie moja prośba. Jak to zrobić żeby pomóc a nie zaszkodzić? Im więcej o tym myśle tym większa pustka w głowie.....
Tomoe - Pią 16 Lip, 2010 11:45
Skoro już obiecałaś przyjaciółce że się spotkasz z jej koleżanką (albo z przyjaciółką koleżanki), to teraz się sama martw jak jej pomóc, a nie pytaj.
Trzeba było najpierw spytać, a potem obiecywać.
zielona - Pią 16 Lip, 2010 11:46
Dzięki Tomoe cholernie mi pomogłaś
pterodaktyll - Pią 16 Lip, 2010 11:48
[quote="zielona"]Jak to zrobić żeby pomóc a nie zaszkodzić? zielona napisał/a: | "]kłamie wszystkim wokół że nic nie piła w momencie gdy jest kopletnie nawalona.. |
A w czym jej jeszcze możesz zaszkodzić???
Tomoe - Pią 16 Lip, 2010 11:49 Temat postu: Re: Jak pomóc?
zielona napisał/a: | mam problem |
Moment, ty masz problem, czy problem ma koleżanka przyjaciółki (lub odwrotnie)?
Problem się zaczął dla ciebie, gdy sobie wyobraziłaś że to ty, właśnie ty jesteś tą osobą która zdoła pomóc koleżance przyjaciółki. Niczym dobra wróżka z czarodziejską różdżką.
Skąd masz taką moc?
yuraa - Pią 16 Lip, 2010 11:56
Zielona, absolutnie nie,
jako poszkodowana przez czyjes picie nie możesz byc pomagaczem dla kogos kto tkwi w nałogu, chyba że z kims trzeźwym od lat będziesz jako osoba towarzysząca przy rozmowie.
znasz jakiegos trzeźwego alkoholika z którym by można zaaranżować spotkanie??
no i na ile ta D. jest gotowa na taie spotkanie, czy nie ucieknie albo się nie wykręci?
bo przecież chcecie zrobic z niej alkoholiczke.
poczytaj:
http://bez-dymka.fm.interia.pl/popup.html
Wiedźma - Pią 16 Lip, 2010 12:00
Jeśli dziewczyna nie będzie chciała z Tobą gadać, to nie możesz zrobić nic!
A nawet jeśli będzie podatna, to co możesz? Podzielisz się własnym doświadczeniem?
Jakim? Współuzależnionej? Przecież to przeciwna strona barykady, więc wątpliwe, żebyś do niej trafiła.
Możesz jej co najwyżej powiedzieć, że znasz takie najwspanialsze w całym necie forum
i dać jej nasz adres a my sie już tu z nią rozprawimy!
beata - Pią 16 Lip, 2010 12:21
Wiedźma napisał/a: | Możesz jej co najwyżej powiedzieć, że znasz takie najwspanialsze w całym necie forum
i dać jej nasz adres a my sie już tu z nią rozprawimy! | Doskonały pomysł.
Zielona jeśli zdecydujesz się na rozmowę z ą dziewczyną....powinnaś zabrać na nie trzeźwiejącego alkoholika.
anakonda - Pią 16 Lip, 2010 12:31
Niestety ze swojego doswiadczenia wiem ze nie ma sensu aranzowac spotkan itd .To osoba pijaca , uzalezniona musi chciec szukac pomocy bo to i tak nic nie dadza(takie na sile pod naciskiem itd.) rozmowy a wrecz jeszcze wkurza.
Tomek - Pią 16 Lip, 2010 14:52
nieeeee, raczej nie
nie współuzależniona nawet po dobrze odrobionej terapii,
a pogadać zawsze mozna, pewnie jest dość samotna w swoim świecie,
oczywiście, mozna przeprowadzić interwencję motywującą do podjecia leczenia, ale zajmuja się tym osoby z najblizszego otoczenia uzależnionego(ej) po odpowiednim przygotowaniu przez terapeutę i interweniuja w zasadzie pod jego nadzorem
zielona - Pią 16 Lip, 2010 17:28
yuraa napisał/a: | znasz jakiegos trzeźwego alkoholika z którym by można zaaranżować spotkanie?? | Nie i tu jest problem choć z drugiej strony myśle że to jest juz sukces że zgodziła się spotkać i pogadać na ten temat. Fakt jako koalko niewiele jej pomoge dam namiary na przychodnie(ona twierdzi że są tylko odpłatne) i podsune namiary na forum. Może jak Wy jej troszke w d... nakopiecie to pojmie dziewczyna
pterodaktyll - Pią 16 Lip, 2010 17:30
zielona napisał/a: | jak Wy jej troszke w d... nakopiecie |
Na to zawsze możesz tu liczyć..
Ksenia34 - Pią 16 Lip, 2010 17:39
Watpie aby takie pokopanie w d... cos dalo,jesli sama nie widzi problemu to narazie nic jej nie pomoze.Mozesz jedynie jej zasugerowac,ze ona mam problem,a wtedy moze zacznie sie zastanawiac i prosic o pomoc.pamietam jak bylo u mnie,rodzina mi mowila ze chyba za bardzo rozrywkowa jestem,powtarzali,azdo skutku.Zapytalamna forum prywatnym a tam dostalam namiary na akcjesos i zaczelo sie.A wszystko przez siostre ktora caly czas mi wmawiala ze chyba za duzo pije. .sama bym na to nie wpadla tak szybko.
zielona - Nie 18 Lip, 2010 09:33
Cholera kolejny problem. Wiem że może się to wydawać dziwne ale D starsznie słabo porusza się necie . Wczoraj wymyśliłam że jednak znam jednego alkocholika w trakcie terapii, pracuje z nim ale nie sądze żeby chciał iść ze mną na spotkanie z D. Do środy mam czas..... Pocieszam się tym że ona komfort picia już straciła dzięki swoim bliskim. Wie że robi źle ale nic z tym nie robi.
yuraa - Nie 18 Lip, 2010 09:40
zielona napisał/a: | nie sądze żeby chciał iść ze mną na spotkanie z D. |
Zielona nie myśl co myślą inni. zadzwoń w poniedziałek na Brazylijską, może będzie ktos chętny do porozmawiania z Twoja koleżanką, no radę jakąś na pewno otrzymasz
PUNKT INFORMACYJNO-KONTAKTOWY AA
03-946 Warszawa, Pr. Płd. ul. Brazylijska 10
tel. (0-prefix-22) 616-05-68
Czynny poniedziałek - piątek, godz. 1600 - 2100.
Tomoe - Pon 19 Lip, 2010 08:17
zielona napisał/a: | Wie że robi źle ale nic z tym nie robi. |
Czyli - standard.
Urszula - Pon 19 Lip, 2010 16:53
Wiem, Anakondo!
Jak my wszyscy... I jakoś mnie to nie martwi.
Nie chciałabym być tylko PÓŁPYŁKIEM, półgłówkiem i półdupkiem...
|
|