WSPÓŁUZALEŻNIENIE - Pierwszy malusi sukces?
Truskawka - Wto 07 Cze, 2011 19:58 Temat postu: Pierwszy malusi sukces? Klaro- to do Ciebie. Dziękuję. Wysłałaś mi dzisiaj coś do przeczytania. Przeczytałam. Na głos. Mamie... Głośno i wyraźnie... Powoli. Może coś zrozumie?
Ja zrozumiałam. Zrozumiałam, że każdy jest tymi 3 aktorami poniekąd. Każdy w jakiś sposób. Tak- umiem się do tego przyznać teraz.
Mama też zrozumiała.
Wiesz Klaro... On przyszedł. Był tu przed chwilą. Wpadł z agresją i krzyczał "Dawaj ku*** moją setkę! Dawaj ku*** bo obiecałaś!" (Co nie było prawdą)... Nie dała.
Wiesz Klaro nie dała pierwszy raz w życiu nie dała. Bała się... Ale nie dała. Ja też się bałam ale powiedziałam "Jesteś zwykłym manipulantem. Nie boję się Ciebie". Klaro wyszedł... Nie dostał i wyszedł.
Bałam się. Boję się teraz też. Że wróci i będzie krzyczał, że będzie rozwalał... Że zrobi nam krzywdę. Ale wyszedł. Nie ma go. Nie ważne co będzie. Tą jedną malutką walkę przegrał.
Mały ten sukces- wiem. Ale lepszy mały niż żaden.
Klara - Wto 07 Cze, 2011 20:06
Truskawka napisał/a: | nie dała pierwszy raz w życiu nie dała |
Idź za ciosem i wybierzcie się razem na mityng Al-Anonu: http://www.al-anon.org.pl/spis.html
Tam usłyszycie od ŻYWYCH LUDZI o tym, jak sobie radzą w takich trudnych sytuacjach.
Truskawka - Wto 07 Cze, 2011 20:08
Kurcze tylko nie ma nic w mojej okolicy...
Klara - Wto 07 Cze, 2011 20:13
Truskawka napisał/a: | ma nic w mojej okolicy... |
...a gdzieś w pobliżu?
W jakimś niedalekim mieście?
Truskawka - Wto 07 Cze, 2011 20:14
Najbliżej Wrocław ale to aż 120 km... Ale wiesz, ja i tak nie odpuszczę już teraz. Pójdę do Karanu ponieważ działa w moim mieście. Może tamtejszy psycholog pomoże choć trochę.
Truskawka - Wto 07 Cze, 2011 20:16
Klara a jak to jest z Tobą? Jak wygląda Twoje życie?
Wiedźma - Wto 07 Cze, 2011 20:21
No super, Truskawa! Bardzo się cieszę!
To był pierwszy bardzo ważny krok.
Teraz kuj żelazo, póki gorące!
Truskawka - Wto 07 Cze, 2011 20:23
Dziękuję Wiedźmo. Będę. Jak już mówiłam w poniedzialek wybiorę się do Karanu. W końcu dobra rada nie jest zła prawda?
Borus - Wto 07 Cze, 2011 20:28
Truskawka napisał/a: | Mały ten sukces |
wbrew pozorom, to duży krok naprzód...
Klara - Wto 07 Cze, 2011 20:29
To jeszcze sprawdź, czy masz gdzieś w pobliżu terapię:
http://www.psychologia.ed...hologiczna.html
Jeśli nie znajdziesz pobliskiego ośrodka, wybierz się do MOPS-u w Twoim mieście i dowiedz się szczegółów na temat pomocy terapeutycznej dla rodzin alkoholików.
Na pewno dowiesz się czegoś więcej.
Cytat: | Klara a jak to jest z Tobą? Jak wygląda Twoje życie? |
Żyje mi się dobrze i spokojnie.
Trzy lata temu pochowałam męża alkoholika.
Nigdy nie przestał pić mimo, że kilka razy był na leczeniu zamkniętym. Po powrocie zawsze zapijał.
Gdy osiągnął ostatnią fazę choroby znalazłam się na terapii i prawie równocześnie zaczęłam uczęszczać na mityngi Al-Anonu.
Uratowało mi to życie i nie piszę tu o agresji ze strony alkoholika, bo tej właściwie nie było, ale o moim stanie psychicznym.
Trzymaj się Truskawko. Uciekaj z tego piekła!
Truskawka - Czw 09 Cze, 2011 15:46
Przepraszałam za to, że zapytałam a to pewnie boląca sprawa
Truskawka - Czw 09 Cze, 2011 15:48
ps. Sprawdzałam, czy znajduje się w moim mieście ośrodek terapi na tej stronce którą mi podałaś i tak- jest ośrodek terapi uzależniem i współuzależnienia. Dziękuję
Klara - Czw 09 Cze, 2011 15:51
Truskawka napisał/a: | jest ośrodek terapi uzależniem i współuzależnienia. |
Mam nadzieję, że szybko tam zadzwonisz, żeby się umówić z terapeutą?
Truskawka - Czw 09 Cze, 2011 15:55
Klara ten ośrodek jest w drodze do mojej pracy Wiesz, przechodzę tam codziennie i widzę dużo ludzi przed budynkiem a jednak nigdy nie przystanęłam i zastanowiłam się co to za miejsce hihi
Klara - Czw 09 Cze, 2011 16:04
To prawie tak, jak ten przysłowiowy listonosz, który przez 30 lat codziennie przejeżdżał rowerem przez las.
W końcu przeszedł na zasłużoną emeryturę i ktoś zapytał go, jakie drzewa rosły w lesie, przez który tyle czasu jeździł.
Facet nie umiał odpowiedzieć
Truskawka - Czw 09 Cze, 2011 16:18
Hihi dokładnie Sorki, że dopiero teraz ospisuje, ale biegłam do krawca odebrac kurtkę bo zapomniałam, że do 17.00
Klara - Czw 09 Cze, 2011 18:49
W Twoim mieście są trzy grupy Al-Anon
Kalisz, grupa "Promyk - Droga", Klub Abstynencki "Trzeźwość i Zdrowie"
ul. Hanki Sawickiej 43,
poniedziałek - 1800 (1)
Kalisz, grupa "Tęcza", Klub Abstynenta "Jantar"
ul. Śródmiejska 23,
piątek - 1700 (1)
Kalisz, grupa "Iskierka", Poradnia Leczenia Uzależnień
ul. Lipowa 5,
piątek - 1900 (1)
Na spotkanie takiej grupy można sobie wejść "z ulicy", usiąść, posłuchać, zabrać głos, albo nie.
Podczas takiego spotkania można się dowiedzieć, jak inni radzą sobie z agresją pijących członków rodziny, również tego, jak ktoś postępował, żeby alkoholikowi odebrać komfort picia, jeszcze ktoś doprowadził do eksmisji - też można się dowiedzieć jak. Są tacy, którzy żyją w miarę spokojnie "obok" aktywnego alkoholika
Warto chodzić na mityngi Al-Anon.
Namów mamę, żeby zaczęła korzystać z takiej pomocy!
Truskawka - Czw 09 Cze, 2011 18:51
Jezu Klara dzięki !!! Jesteś Boska!!! Jakbys tutaj obok mnie była to bym Cię wyściskała!!!! Kochana! Na pewno się udam! Z mamą idzie ciężko, ale wiesz- ja jestem waleczna i na pewno w końcu ją namówię. Dzięki!!!
beata - Czw 09 Cze, 2011 20:05
Truskawka napisał/a: | Na pewno się udam! |
bunia - Czw 09 Cze, 2011 20:48
Witaj ,masz rację ,kuj żelazo póki gorące
|
|