To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW – DDA - Alimenty

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 16:27

Obcy napisał/a:
A mnie wszyscy namawiają bym posłała rodziców do sądu i zarządzał alimentów na terapie.

teraz nie ma ograniczenia wiekowego
wcześniej można było ubiegać się o alimenty od rodziców do 26 roku życia, w dodatku pod warunkiem, że się uczy
a później się pozmieniało

ostatnio zrzekałam się "bieżących alimentów" :wysmiewacz:
zostały zasądzone w 1992 roku czy jakoś tak i zgodnie z prawem, dopóki sąd nie orzeknie inaczej, mi się należą :mgreen:
"szanowny tatuś" musiałby osobiście pofatygować się do sądu, i udowodnić, że nie ma potrzeby mnie utrzymywać ...

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 16:35

Flandra napisał/a:
Obcy napisał/a:
A mnie wszyscy namawiają bym posłała rodziców do sądu i zarządzał alimentów na terapie.

teraz nie ma ograniczenia wiekowego


jesteś pewna, czy wyczytałaś to w necie bo ostatnio ten zapis został uzupełniony;

Dodana norma;


Do artykułu 133 dodano § 3, z którego wynika, że rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

Powyższa norma jest odpowiedzią na istniejący problem społeczny, w którym dorosłe osoby (uprawnione do alimentów) – nie podejmują pracy mimo takiej możliwości.

Norma przepisu jest jednak bardzo ocenna (sąd musi stwierdzić czy dana osoba nie dokłada starań – oraz czy wynika to z jego winy czy nie) – stąd ciężko ocenić jak kształtować się będzie orzecznictwo.

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 16:40

OSSA napisał/a:
jesteś pewna, czy wyczytałaś to w necie

jestem pewna

musiałam osobiście zrzekać się "alimentów bieżących" czyli takich, które w świetle prawa przysługują mi w tej chwili na mocy wyroku z 1992 roku


tzn. gwoli ścisłości - nie musiałam się zrzekać
mogłam sobie brać co miesiąc kasę i czekać aż "szanowny tatuś" ruszy 4 litery do sądu

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 16:41

Flandra napisał/a:
OSSA napisał/a:
jesteś pewna, czy wyczytałaś to w necie

jestem pewna

musiałam osobiście zrzekać się "alimentów bieżących" czyli takich, które w świetle prawa przysługują mi w tej chwili na mocy wyroku z 1992 roku


To był chory zapis i został na szczęście zmieniony.

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 16:45

OSSA napisał/a:
Do artykułu 133 dodano § 3, z którego wynika, że rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.


dobrze, że dodano coś takiego ...
bo faktycznie można by "żerować" na rodzicach do końca ich życia, tak po prostu ... dla własnej wygody

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 16:48

OSSA napisał/a:
To był chory zapis i został na szczęście zmieniony.

tzn. ?
w grudniu byłam u komornika
nikt nie sprawdzał czy mam pieniądze czy nie
wg komornika na mocy wyroku z 1992 roku mój ojciec ma obowiązek płacić na mnie alimenty i dopóki nie udowodni przed sądem, że jego pieniądze nie są mi potrzebne (np. że mam pracę itp) to nie ma bata - musi płacić :wysmiewacz:

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 17:05

Cytat:

Wysłany: Dzisiaj 16:48     
OSSA napisał/a:
To był chory zapis i został na szczęście zmieniony.

tzn. ?
w grudniu byłam u komornika
nikt nie sprawdzał czy mam pieniądze czy nie


Jesteś pewna, że chodziło o bieżące alimenty może jakieś zaległe z przed lat.

Moja koleżanka dostała ostatnio zaświadczenie od komornika, że należą jej się alimenty na synów z przed wielu lat, to były duże pieniądze i co z tego ojciec dzieci nigdzie nie pracuje , nic nie posiada , mieszka w mieszkaniu konkubiny , pracuje w jej firmie bez umowy o pracę .
Wiesz co ona może z tym papierem zrobić , nie będę pisać bo nie wypada się na forum tak wyrażać.

Gdyby tak było jak ty piszesz nie potrzebny byłby fundusz alimentacyjny rodzice dożywotnio utrzymywali by swoje dzieci, robiłeś i urodziłaś :glupek: płać.

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 17:34

OSSA napisał/a:
Jesteś pewna, że chodziło o bieżące alimenty może jakieś zaległe z przed lat.

chodziło o alimenty zaległe, jak i bieżące
z tego co zrozumiałam, "alimentami zaległymi" określono pieniądze, które ojciec powinien był mi płacić gdy przestał mi wypłacać alimenty fundusz alimentacyjny (zlikwidowano go kiedyś) aż do teraz, czyli do "alimentów bieżących"

wcześniej komornik nie miał jak wyegzekwować jakiejkolwiek kasy od mojego ojca, dopiero niedawno zyskał prawo do emerytury, wcześniej "utrzymywał się" z opieki społecznej (jest najnormalniejszym w świecie żulem)

czarna róża - Sob 14 Sty, 2012 17:42

Flandra,całe szczęście że ten żul dorobił się własnej emerytury,żebyś za chwilę Ty nie musiała go utrzymywac..to niestety działa w obie strony..
Flandria - Sob 14 Sty, 2012 17:44

czarna róża napisał/a:
Flandra,całe szczęście że ten żul dorobił się własnej emerytury,żebyś za chwilę Ty nie musiała go utrzymywac..to niestety działa w obie strony..

wiem
miałam rok temu wizytę opieki społecznej w domu - masakra :/

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 17:52

Flandra napisał/a:

z tego co zrozumiałam, "alimentami zaległymi" określono pieniądze, które ojciec powinien był mi płacić gdy przestał mi wypłacać alimenty fundusz alimentacyjny (zlikwidowano go kiedyś) aż do teraz, czyli do "alimentów bieżących"


Zawsze interesowałam się prawem i zaciekawił mnie ten temat. Z tego co wiem pewne roszczenia się przedawniają, ale nie wiem jak jest z alimentami na dzieci. :bezradny:
Poczytam i popytam prawników, takie sprawy warto wiedzieć np. jak moi synowie nie będę chcieli iść do pracy. :beczy: :beczy:

Poza tym z tego co wiem o pieniądze z funduszu alimentacyjnego można się starć jak ojciec uchyla się od płacenia , komornik nie mam z czego zająć , a matka ma na tyle niskie dochody, że mieści się w ustalonym przez państwo limicie i do tego dziecko chodzi do szkoły.
Mam znajomą, która co roku w składa stertę zaświadczeń, oświadczeń by dostać na uczące się dziecko 250 zł miesięcznie.

Obcy przepraszam za zamęt , może Wiedźma
:zamiata: jeśli uznasz , że te posty są nie na temat. :buzki:

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 17:55

OSSA napisał/a:
Poza tym z tego co wiem o pieniądze z funduszu alimentacyjnego można się starć jak ojciec uchyla się od płacenia , komornik nie mam z czego zająć , a matka ma na tyle niskie dochody, że mieści się w ustalonym przez państwo limicie i do tego dziecko chodzi do szkoły.

nie dostałam od ojca ani złotówki
w 1992 roku "wypalił się" od tamtego czasu nie pracował

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 18:01

Flandra napisał/a:
]
nie dostałam od ojca ani złotówki
w 1992 roku "wypalił się" od tamtego czasu nie pracował


Sama widzisz, że to martwy przepis.

Dziękuj bogu, że ma emeryturę , bo inaczej TY musiałabyś płacić jemu. Udowodniłby ci przed sądem, że jest stary, chory i żyje biedzie, ty pracujesz komornik nie miałby problemu z zajęciem ci części pensji. :cwaniak: :cwaniak:

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 18:02

OSSA napisał/a:
Dziękuj bogu, że ma emeryturę , bo inaczej TY musiałabyś płacić jemu. Udowodniłby ci przed sądem, że jest stary, chory i żyje biedzie, ty pracujesz komornik nie miałby problemu z zajęciem ci części pensji.

nie sądzę, żeby uzyskał taki wyrok w sądzie, a bez tego komornik nie ma nic do gadania

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 18:06

Flandra napisał/a:
OSSA napisał/a:
Dziękuj bogu, że ma emeryturę , bo inaczej TY musiałabyś płacić jemu. Udowodniłby ci przed sądem, że jest stary, chory i żyje biedzie, ty pracujesz komornik nie miałby problemu z zajęciem ci części pensji.

nie sądzę, żeby uzyskał taki wyrok w sądzie, a bez tego komornik nie ma nic do gadania


w drugą stronę jest dokładnie tak samo :dokuczacz:

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 18:10

OSSA napisał/a:
w drugą stronę jest dokładnie tak samo :dokuczacz:

no właśnie nie :mgreen:
tłumaczę po raz kolejny - w tej chwili to mój ojciec musiałby udowodnić w sądzie, że nie musi płacic mi alimentów
do tego czasu mogłabym po prostu korzystać z jego "szczodrości" :mgreen:

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 19:13

Flandra napisał/a:
OSSA napisał/a:
w drugą stronę jest dokładnie tak samo :dokuczacz:

no właśnie nie :mgreen:
tłumaczę po raz kolejny - w tej chwili to mój ojciec musiałby udowodnić w sądzie, że nie musi płacic mi alimentów
do tego czasu mogłabym po prostu korzystać z jego "szczodrości" :mgreen:


Myślisz że on jest :glupek: :glupek: , jakby mu z jego "ciężko" wypracowanej emerytury komornik potrącił zł , od razu pobiegłby do sądu i udowodnił, że jest chory, biedny, a ty dobrze zarabiasz i powinnaś jemu pomagać.

Przecież jak piszesz od 1992 nie pracował, musiał coś jeść i umiał zadbać o pieniądze dla siebie.
:hura:

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 19:18

Ja też mam przyznane alimenty na synów z 1992 r. podczas sprawy rozwodowej w 2010 ponieważ synowie byli już pełnoletni sąd nie zajmował się sprawą alimentów na dzieci. Wyraźnie sędzia powiedział , że jeśli nadal chcieliby otrzymywać alimenty od ojca sami muszą o nie wystąpić , oboje się uczą i mają do tego pełne prawo. Ponieważ ojciec zawsze dawał im pieniądze na naukę, opłacał dodatkowe zajęcia, wakacje itd. nie mieli żadnych podstaw. Mało tego mogliby dostać mniej niż mają.


Szczerze nie wiem o czym mówi Flandra i na jakiej podstawie osoba dorosła zdrowa chciałby domagać się pieniędzy od rodziców, ale niezbadane są wyroki polskich sądów.

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 19:26

OSSA napisał/a:
Przecież jak piszesz od 1992 nie pracował, musiał coś jeść i umiał zadbać o pieniądze dla siebie.

zbierał butelki ze śmietników, utrzymywała go pomoc społeczna itp :roll:

OSSA napisał/a:
Myślisz że on jest :glupek: :glupek: , jakby mu z jego "ciężko" wypracowanej emerytury komornik potrącił zł , od razu pobiegłby do sądu i udowodnił, że jest chory, biedny, a ty dobrze zarabiasz i powinnaś jemu pomagać.

odrzucaliśmy kasę jaka do nas przychodziła przez kilka miesięcy (sprawa dotyczy również mojego brata)
zarówno ja, jak i mój brat dobrowolnie i nie naciskani przez nikogo złożyliśmy u komornika podobne pisma
być może za jakiś czas mój ojciec poszedłby do sądu, choć wątpię
z tego co wiem komornik zabiera mu kasę również na poczet ZUSu czyli chyba Funduszu Alimentacyjnego :roll:
podejrzewam, że po tym jak z bratem zrezygnowaliśmy więcej kasy dostaje teraz ZUS, więc mojemu ojcu to pewnie i tak jest obojętne

poza tym Ossa, ja nie wiem czy tu prowadzisz tu jakąś kampanię "poszkodowani rodzice przeciwko wyzyskującym doroslym dzieciom" czy co?

Osobiście uważam, że to jest sprawiedliwe, że taka sytuacja miała miejsce, i że choć przez chwilę mój ojciec był wobec mnie "szczodry", a dzięki temu mogłam posłać jego i jego pieniądze do diabła.

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 19:29

OSSA napisał/a:
na jakiej podstawie osoba dorosła zdrowa chciałby domagać się pieniędzy od rodziców

nic takiego nie napisałam

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 19:35

Flandra napisał/a:


poza tym Ossa, ja nie wiem czy tu prowadzisz tu jakąś kampanię "poszkodowani rodzice przeciwko wyzyskującym doroslym dzieciom" czy co?


Nic z tych rzeczy, nie pozwalam się nikomu wyzyskiwać, ani mojemu mężowi, ani moim dorosłym synom. Nie wykorzystuje również nikogo, tak mi się przynajmniej wydaję.

:skromny:

Ten temat po prostu interesuje mnie z prawnego punktu widzenia.

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 19:38

Flandra napisał/a:
z tego co wiem komornik zabiera mu kasę również na poczet ZUSu czyli chyba Funduszu Alimentacyjnego


Z tego co wiem to są zupełnie inne instytucję ale mogę się mylić :lol:

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 19:40

Flandra napisał/a:
Osobiście uważam, że to jest sprawiedliwe, że taka sytuacja miała miejsce, i że choć przez chwilę mój ojciec był wobec mnie "szczodry", a dzięki temu mogłam posłać jego i jego pieniądze do diabła.


ile w tobie złości :szok:

Flandria - Sob 14 Sty, 2012 20:09

OSSA napisał/a:
Ten temat po prostu interesuje mnie z prawnego punktu widzenia.


reagujesz tego rodzaju emotkami:

:dokuczacz:
:hura:

mam poczucie, że mają duży, emocjonalny wydźwięk

OSSA - Sob 14 Sty, 2012 20:36

Flandra napisał/a:


mam poczucie, że mają duży, emocjonalny wydźwięk


Masz racje użyłam nie właściwych ikonek, ale dzieci często zapominają o rodzicach, a rodzice żyją w nędzy nie mają pieniędzy na jedzenie i lekarstwa.Nie mam na myśli patologicznych rodziców , tylko takich którzy całe życie poświęcili dla dzieci niczego nie oczekując w zamian.

Dlatego istnieje coś takiego jak obowiązek alimentacyjny, który działa w obie strony.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group