ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Nawroty
goha - Pią 20 Kwi, 2012 22:13 Temat postu: NAWROTY MAM PADACZKE POALKOHOLOWA.TAKIE MOMENTY JAK TERAZ SA DO BANI.NIE WIEM CZY TO NAWROT CZY ZARAZ POWAKLI MNIE PADAKA.CIEZKO!
Wiedźma - Pią 20 Kwi, 2012 22:22
goha napisał/a: | MAM PADACZKE POALKOHOLOWA |
Jesteś pod opieką lekarską?
Janioł - Pią 20 Kwi, 2012 23:54
goha napisał/a: |
MAM PADACZKE POALKOHOLOWA.TAKIE MOMENTY JAK TERAZ SA DO BANI.NIE WIEM CZY TO NAWROT CZY ZARAZ POWAKLI MNIE PADAKA.CIEZKO! |
postaraj sie dotrzec na suchy detoks na Kilińskiego
Wiedźma - Sob 21 Kwi, 2012 06:08
Andrzej napisał/a: | postaraj sie dotrzec na suchy detoks |
Suchy detoks? Przyznam, że nie słyszałam o czymś takim...
A na czym to polega? I może pomóc po 2,5 latach abstynencji?
Gonzo.pl - Sob 21 Kwi, 2012 09:00
Ktoś mi kiedyś pisał, ale chyba nie tutaj, że był na detoksie w stanie nawrotu, po ponad dwóch latach abstynencji. Nie pijąc oczywiście. Nie do końca zrozumiałem to, co mi tłumaczył.
Suchy detoks, mnie kojarzy się jedynie z oczyszczeniem organizmu w uzależnieniu od leków. Może ma także inne znaczenia.
kamo - Sob 21 Kwi, 2012 09:17
witam.tak zwany suchy detox.kilku znajomych bylo.ma to na celu uchronienie przed zapiciem podczas silnego nawrotu choroby alkoholowej co wiaze sie z kiepskim stanem emocjonalnym i umyslowym.nie koniecznie wiaze sie to z pobytem na oddziale detoxkcyjnym ale np na psychiatryku.latwiej jest przetrwac tak trudny okres majac fachowa opieke.sam kiedys bralem taka opcje pod uwage.czulem sie kiepsko psychicznie i balem sie ze zlamie abstynecje.jestem w stanie zrobic co trzeba by ja zachowac
Janioł - Sob 21 Kwi, 2012 14:13
Wiedźma napisał/a: | A na czym to polega? I może pomóc po 2,5 latach abstynencji? | na przyjściu 3 krotnie na kroplówki , dzień po dniu i tak jak na detoksie po piciu wlewają w czlowieka wszystko to co może mu pomóc odzyskac równowage , pomaga ,ja co prawda nie stosowalem ale znam wielu takich którym pomoglo w cięzkim chwilach nawrotu
lub głodu
Wiedźma - Sob 21 Kwi, 2012 18:28
Dzięki za wyjaśnienia
...człowiek się uczy całe życie...
goha - Nie 22 Kwi, 2012 00:10 Temat postu: goha Nie wiem gdzie mam tu pisac o takich rzeczacz.jestem pod opieka lekarzy.przepisuja mi leki na padaczke i na uspokojenie, wtym rxxxxxx niestety,aten lek niestety uzaleznia.na kilinskiego bylam nie raz,tez jako pacjetka na oddziale.ludzie wracaja tam jak bumerangi,wciaz te same twarze w tym i moja.nie bylam tam od kad nie pije.czy jak teraz bym poszla to tez podlacza mi kroplowke?nawet jesli juz nie pije?
xxxxxx ingerencja cenzury
yuraa
goha - Nie 22 Kwi, 2012 00:17
Kiedy bylam na odwyku kolo Łasku to trafilam na taki rezim,ze na bramie chcielismy wywisic szld z napisem "utraccie wszelkie nadzieje ci,ktorzy tu wchodzicie".tak tam bylo fajni.wytrzymalam 1,5 miesica.czekajac na PKSa juz pilam unijke.
rufio - Nie 22 Kwi, 2012 00:19
Czyli z terapii psinco wyniosłaś . Tacy tez się zdarzają .
szymon - Nie 22 Kwi, 2012 00:25
goha napisał/a: | nawet jesli juz nie pije? |
a chuchnij
goha - Nie 22 Kwi, 2012 00:49 Temat postu: goha Moge nawet dmuchac w balonik.te 2.5 roku to tyle ciezkej pracy nad soba,ze nie moge tego strcic,nie moge zawiesc syna,ktory ma wkoncu trzezwa mama.teraz juz nie moge sie poddac
Pastel - Nie 22 Kwi, 2012 00:53
Można dostać ataku padaczki alkoholowej po 2,5 roku nie picia?
Tak z ciekawości pytam, bo do tej pory myślałem, że to po kilku tygodniach najdłużej przechodzi.
Trzym się Goha
Gonzo.pl - Nie 22 Kwi, 2012 00:57
Padaczka poalkoholowa jest schorzeniem, które może utrzymywac się do konca zycia.
Powodem są nieodwracalne zmiany w mózgu.
Alkoholizm jest chorobą pierwotną (powodującą inne choroby), postępujacą i śmiertelną
Pastel - Nie 22 Kwi, 2012 01:09
Gonzo.pl napisał/a: | Padaczka poalkoholowa |
Takie coś istnieje? Czym się różni od padaczki alkoholowej?
Gonzo.pl napisał/a: | może utrzymywac się do konca zycia. |
Nie utrzymywać chyba, a przerodzić się w padaczkę stałą?
http://www.padaczka.info/padaczka-alkoholowa.php
Gonzo.pl - Nie 22 Kwi, 2012 01:18
Cytat: | Niestety, padaczka alkoholowa bywa predyktorem pojawienia się padaczki późnej (dzieje się tak w około 25% przypadkó |
Tyle znalazlem na szybko.
pastel napisał/a: | Takie coś istnieje? |
fakt, Google nic na ten temat nie mowi. Moja terapia mówiła.
Cytat: | Nie utrzymywać chyba, a przerodzić się w padaczkę stałą? |
To, że bedzie stała, nie zmieni faktu, ze poalkoholowa i ze powodem są zmiany w mózgu spowodowane alkoholem.
Tak ja to widzę.
Pastel - Nie 22 Kwi, 2012 03:26
Cytat: | Padaczka alkoholowa nie jest jednak padaczką sensu stricte, przyczyny padaczki alkoholowej to nie zaburzenia pracy biochemicznej mózgu na skutek jego uszkodzenia, lecz na skutek nadużywania alkoholu i nagłego przerwania picia, bądź mocnego zmniejszenia ilości dostarczanego do organizmu alkoholu. |
oraz:
Cytat: | Cechą charakterystyczną jest pojawienie się napadów padaczkowych w okresie od 48 godzin do tygodnia po odstawieniu alkoholu, bądź drastycznego zmniejszenia jego spożywanej ilości. Najczęściej napady padaczkowe padaczki alkoholowej pojawiają się około 72 godzin po przerwaniu picia. |
Zatem padaczka alkoholowa nie może utrzymywać się do końca życia.
Dlatego pytałem autorki wątku, bo dla mnie było naturalne, że skoro alkoholowa, to niedawno piła. Ale skoro pisze, że nie pije 2,5 roku to już jest epilepsja, a to się inaczej leczy; nie np. kroplówkami z magnezem.
Tu nie chodzi o terapię czy google, chodzi o fakty.
Gonzo.pl - Nie 22 Kwi, 2012 09:59
Pastel, ależ masz rację.
Tyle, że jeśli te trwałe uszkodzenia mózgu jednak nastąpią, przechodzi to w padaczkę poalkoholowa (tak to nazywali moi terapeuci), trwałą, jak Ty to nazywasz.
Czyli jakby ciąg dalszy. I to moze utrzymywać się do końca życia.
I to może występować u autorki wątku.
Mam wrażenie, ze mówimy o tym samym.
Jacek - Nie 22 Kwi, 2012 11:12
goha napisał/a: | te 2.5 roku to tyle ciezkej pracy nad soba,ze nie moge tego strcic, |
tak trzymaj
goha napisał/a: | nie moge zawiesc syna,ktory ma wkoncu trzezwa mama. |
niech to będzie inspiracją,nie zaś celem
celem ma być
goha napisał/a: | trzezwa mama. |
Pastel - Nie 22 Kwi, 2012 16:29
Gonzo.pl,
Dlatego myślę Goha, że nie potrzebujesz tych kroplówek, bo jeśli Twój organizm nie jest wypłukany z wapnia, magnezu itp. poprzez alkohol, to najprawdopodobniej masz te składniki w odpowiedniej ilości w organiźmie. Ja przynajmniej byłbym ostrożny, gdyż ich nadmiar może być równie niebezpieczny, co niedobór.
O takich sprawach trzeba sobie porozmawiać z lekarzem, od tego on jest . Może warto zrobić jakieś dodatkowe badania?
Wiedźma - Nie 22 Kwi, 2012 17:21
Cytat: | Może warto zrobić jakieś dodatkowe badania? |
Myślę, że lekarze nie walą tych kroplówek w ciemno, bez zrobienia przynajmniej morfologii...
Marc-elus - Nie 22 Kwi, 2012 17:40
Wiedźma napisał/a: | Cytat: | Może warto zrobić jakieś dodatkowe badania? |
Myślę, że lekarze nie walą tych kroplówek w ciemno, bez zrobienia przynajmniej morfologii... |
To nie jest tak że podłączenie człowieka do kroplówki(nie znam się, ale pewnie to płyn wieloelektrolitowy z "dodatkami") mu coś zrobi.
Owszem, gdyby podłączać go co drugi dzień przez miesiąc, byłby problem być może.....
goha - Nie 22 Kwi, 2012 22:20
Jestem pod stala opieka hepatologa,gastrologa,neurologa i psychiatry.co do badan to racja.raz w miesiacu oddaje krew na ogolna morfologie i proby watrobowe czyli alat,aspat i ggtp.z wynikow prob watrobowych lekarz od razu wie czy pije,bo ich wartosci ida w gore w porownaniu z poprzednimi wynikami.zmnijszony mam tylkopotas,bo biore furosemid,ktory wypulkuje go z organizmu,a po to go musze brac bo milam wodobrzusze.sciagneli mi3 litry plynow,to tez moze sie powtarzac.
Pastel - Nie 22 Kwi, 2012 22:35
Nooo, to wszystko jasne.
Porozmawiaj z lekarzami co do tych kroplówek. Oni będą najlepiej wiedzieć pod co Cię podłączać i czy w ogóle.
Powodzenia!
goha - Nie 22 Kwi, 2012 23:06
Do tego mam uszkodzony wzrok tzw.neuropatie wzrokowa i zoladek.generalnie elegancko sie zalatwilam.nie myslalam ze poniose takie konsekwencje.syn ma osiem lat.o wszystkim wie.plakac sie chce,ze kiedy sie spotykamy on mowi do mnie mamus poloz sie i odpoczywaj,bo jestes bardzo chora.czasem zastanawiam sie czy dozyje jego 18-nastki iinnych waznych spraw w jego zyciu,gdy bedzie mnie potrzebowal.
Pastel - Pon 23 Kwi, 2012 01:28
goha napisał/a: | czasem zastanawiam sie czy dozyje jego 18-nastki iinnych waznych spraw w jego zyciu,gdy bedzie mnie potrzebowal. |
Jeśli będziesz tak żyć jak przez ostatnie 2,5 roku to z pewnością masz na to większe szanse niż byś piła.
Życzę powodzenia!
Wiedźma - Pon 23 Kwi, 2012 06:48
Goha, Ty masz 28 lat i już taka ruina organizmu?
Aż trudno uwierzyć, że samym tylko alkoholem doprowadziłaś się do takiego stanu.
Ja piłam prawie 30 lat, przestałam grubo po czterdziestce i nawet nie za bardzo narzekam na zdrowie.
Do tego jeszcze żarłam prochy (w sensie leki), co zostawiło mi pewne problemy z pamięcią i koncentracją,
ale poza tym moje uzależnienia nie poczyniły mi większych spustoszeń w organizmie.
Może Ty brałaś do tego jakieś narkotyki? To by wiele tłumaczyło...
goha - Pon 23 Kwi, 2012 07:57
nie prochy.poprostupo smierci taty tojuz tylko pilam.nic nie jadlam.gdy trafilam do szpitala wazylam 42 kg. I nie kontaktowalam z otoczeniem
Gonzo.pl - Pon 23 Kwi, 2012 07:58
Podobna do Gohy, w sensie wiekowym i zdrowotnym, dziewczyna chodziła ze mną terapię w Gdańsku, chodziła, to określenie na wyrost. Czołgała nogami, bo miała także polineuropatię. Jest to schorzenie postępujące i nieuleczalne.
Ubytki psychiczne u tej osoby były także dość duże.
Te wszystkie schorzenia nabyła wyłącznie przez picie alkoholu, w tym także niespożywczego.
goha - Pon 23 Kwi, 2012 14:42
No i to prawda.te klopoty ze wzrokiem okulistka stwierdzila ze to z powodu spozywanai alkoholu z niewlasciwego pochodzenia.od razu zapytala czy pilam alkohol z tzw.mety.niestety nie bylo mnie stac na rarytasy.
NANA - Pon 23 Kwi, 2012 16:53
Goha - może nie z powodu nadużywania , tylko nieodpowiedniej diety ...
Ja też mam kłopoty zdrowotne ( ale bardziej umiarkowane) ... chłoniak rozszczep siatkówki i jeszcze tam inne ... ale .. gdybym piła i zażywała "dalej' , to nawet tych swoich "ułomności " nawet bym nie zauważyła ...
a dzisiaj - jestem "prawie" zdrowa - bo .. nie biadolę - lecz dbam o MOJE . JA ...
Wiedźma - Pon 23 Kwi, 2012 17:05
goha napisał/a: | z powodu spozywanai alkoholu z niewlasciwego pochodzenia. |
Rozumiem. To także może wyjaśnić Twój stan zdrowia
NANA - Pon 23 Kwi, 2012 18:03
ze to z powodu spozywanai alkoholu z niewlasciwego pochodzenia.od razu zapytala czy pilam alkohol z tzw.mety.niestety nie bylo mnie stac na rarytasy.[/quote]
Przepraszam nie doczytałam ....
goha - Pon 23 Kwi, 2012 21:11
Ja dopiero kiedy pic przestalam to zauwazylam ze cos nie tak z tym moim wzrokim.mialam problem z czytaniem programu tv,ale myslalam ze to po szpitalu.lerzalam plackiem 3 tygodnie,troche mnie odtruli,myslalam ze to chwilowe skotki uboczne.mam uszkodzone nerwy w centralnym polu widzenia,wiec malo to wygodne na codzien.chcialabym zeby ci ktorzy siegaja po kieliszek wiedzieli jakie moga byc skotki.
|
|