To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - e-narkotyki

Gonzo.pl - Pon 21 Maj, 2012 08:15
Temat postu: e-narkotyki
Cytat:
e-narkotyki – po ich zażyciu zabija się pająki wielkości domów ...

Artykuł na ten temat także w dzisiejszym Newsweeku (niestety niedostępny w sieci).

E-narkotyki: nowy, niebezpieczny nałóg

Obserwując swoje dzieci zwracasz szczególną uwagę na to, czy nie widać u nich pierwszych objawów uzależnienia. Papierosy, alkohol, narkotyki, nawet internet - to nałogi, w które najczęściej uwikłana jest młodzież. Czy słyszałeś jednak o e-narkotykach?
E-narkotyki, nazywane są inaczej dosami. Są to pliki w formacie .mp3, które mają bardzo niską częstotliwość - najczęściej 1000-1500 Hz. Nie jest to muzyka, użytkownikom przypomina raczej szumy, buczenie i piski. Do każdego pliku dołączona jest instrukcja, tak by działanie dosów przypominało działanie tradycyjnych narkotyków.
By korzystać z dosów potrzebne są słuchawki stereo - wszystko dlatego, że w każdej z nich leci dźwięk o innej częstotliwości. Różnica nie może być jednak większa, niż 30 Hz.
E-narkotyki rozprowadzane są w internecie. Ich dystrybucja przypomina jednak tradycyjną. Jeżeli chcesz ich spróbować, musisz skontaktować się z e-dilerem, który prześle Ci bezpłatną próbkę. Jeżeli Ci się spodoba, za następne będziesz musiał zapłacić. Ceny zależne są od wielkości pliku i zaczynają się od 50zł.
Niektórzy twierdzą, że e-narkotyki wywołują tylko efekt placebo, a użytkownicy sami wprawiają się w trans. Niezależnie od tego, czy jest to prawda, czy też nie, należy na nie bardzo uważać.
Dosy popularne są w USA, w Polsce dopiero wchodzą na rynek. Można się jednak spodziewać, że osoby, które wcześniej korzystały z dopalaczy, a teraz szukają legalnych środków odurzających, prędzej, czy później do nich dotrą.

Źródło: Wiadomości24.pl

esaneta - Wto 22 Maj, 2012 06:29

To mnie wczoraj chyba takimi e-dragami na rezonansie uraczono :szok:
Podobne było do powyższego opisu :drapie:

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 07:47

Głośno o tym w mediach. Gonzo a wiesz skąd można ściągnąć taki pliczek chętnie spróbuje.
Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 07:58

Hali, nie drażnij lwa, bo lew to ja. :lol2:
To co tu wstawiłem, to jest bajeczka dla grzecznych dzieci.
Artykuł w Newsweeku jest przerażający (no nie przepiszę go).
Wczoraj w Radiu Zet cały dzień były rozmowy na ten temat.

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 08:30

Gonzo.pl napisał/a:
Hali, nie drażnij lwa, bo lew to ja.


Lwa żaden artykuł byle pismaka nie przestraszy. Lew ma serce wojownika. Choćby miał zginąć, nie uwierzy dopóki sam nie spróbuje. A po za tym jak wszystkie kotki lubi stereo drapanie w uszkach. I buszmeńskie transowe klimaty. :lece:

Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 08:38

Właśnie tam jest opisane, jak autorka artykułu próbowała. Przez jej pokój przebiegł koń (coś dla Ciebie - na nim naga kobieta), a z sufitu spadały jabłka.
Potem nastąpiło zmęczenie, bóle brzucha i mdłości.

szymon - Wto 22 Maj, 2012 08:54

Gonzo.pl napisał/a:
Przez jej pokój przebiegł koń (coś dla Ciebie - na nim naga kobieta), a z sufitu spadały jabłka.


to samo było w ślesinie rok temu o 4.30 nad ranem...
dodatkowo była mgła skoro świt :p

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 08:57

Gonzo.pl napisał/a:
Przez jej pokój przebiegł koń a z sufitu spadały jabłka.


Jak okiem sięgnąć, łąki zielone kwiatami wiosny przystrojone. Galopujący oszalały koń, rżący, spieniony z rozwiana grzywą a na nim naga przepięknej urody dziewica z włosami rozwianymi, kurczowo obejmująca rumaka za szyję. A z nieba błękitu niczym krople deszczu spadają czerwone dojrzałe jabłka. Toż to mój świat Gonzo. Idę poszukać tego pliku. :serce:

Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 08:58

To może nocne rozmowy emitowały takie fale radiowe :mysli:
Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 09:01

Halibut napisał/a:
naga przepięknej urody dziewica z włosami rozwianymi,

???
Przecież ona u nich wszystkich się pojawia, no to jak? :p

Marc-elus - Wto 22 Maj, 2012 09:12

Halibut napisał/a:
Idę poszukać tego pliku.

Myślałem że go znalazłeś:
Halibut napisał/a:
Jak okiem sięgnąć, łąki zielone kwiatami wiosny przystrojone. Galopujący oszalały koń, rżący, spieniony z rozwiana grzywą a na nim naga przepięknej urody dziewica z włosami rozwianymi, kurczowo obejmująca rumaka za szyję. A z nieba błękitu niczym krople deszczu spadają czerwone dojrzałe jabłka. Toż to mój świat Gonzo.


Ciekawe, czyli ludzie niesłyszący w odpowiednim zakresie fal są niejako odporni na działanie tego ustrojstwa....
A tak serio, to trochę mnie przeraża. Inne środki wpływające na świadomość znam, a to? Bryyyy :stres:
Ciekawe również co może oznaczać
Gonzo.pl napisał/a:
Do każdego pliku dołączona jest instrukcja, tak by działanie dosów przypominało działanie tradycyjnych narkotyków.

oraz ta informacja:
Gonzo.pl napisał/a:
By korzystać z dosów potrzebne są słuchawki stereo - wszystko dlatego, że w każdej z nich leci dźwięk o innej częstotliwości. Różnica nie może być jednak większa, niż 30 Hz.

Można z tego wywnioskować że raczej nie grozi użycie tego przeciw komuś nieświadomemu a wbrew jego woli.

A tak serio, to już widzę pomysł na interes: MEGA-GIGA DOSowie słuchawki!!!!
Stosowanie ich o 30% przedłuża i o 23% wzmacnia działanie dosa!!!!
Kup już teraz!!! Atrakcyjne rabaty dla studentów po sesji!!!
Steve Wonder je stosował, widział świat w kolorowych barwach!!! :mgreen:

Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 09:22

Marc-elus napisał/a:

Można z tego wywnioskować że raczej nie grozi użycie tego przeciw komuś nieświadomemu a wbrew jego woli.

Chyba nie do końca....
Pamiętasz sprzed kilku lat przypadek z japońskich kreskówek?
Podobnież to nie szybkie chaotyczne obrazy, a właśnie efekty dźwiękowe powodowały u widzów torsje, halucynacje i utratę świadomości (powtarzam za Radiem Zet).
Cytat:
Ciekawe również co może oznaczać
Gonzo.pl napisał/a:
Do każdego pliku dołączona jest instrukcja, tak by działanie dosów przypominało działanie tradycyjnych narkotyków.

To, że skoro poważni psychologowie nazywają coś narkotykiem, jest to uzależniające, niszczące i śmiertelne.

Marc-elus - Wto 22 Maj, 2012 09:35

Gonzo.pl napisał/a:
Pamiętasz sprzed kilku lat przypadek z japońskich kreskówek?
Podobnież to nie szybkie chaotyczne obrazy, a właśnie efekty dźwiękowe powodowały u widzów torsje, halucynacje i utratę świadomości (powtarzam za Radiem Zet).

Przekaz podprogowy, to jasne.
Jednak, jeżeli wyraźnie mowa o słuchawkach, a nie dźwiękach np z głośników, to oznacza że jedno ucho musi być ekranowane od dźwięków przeznaczonych dla drugiego ucha.
Gonzo.pl napisał/a:
dlatego, że w każdej z nich leci dźwięk o innej częstotliwości.

To oczywiście gdybanie, ale sądzę że tak właśnie jest. Nie wiem, trzeba by wiedzieć na jakiej zasadzie toto działa na mózg.

Marc-elus - Wto 22 Maj, 2012 09:38

Marc-elus napisał/a:
jedno ucho musi być ekranowane od dźwięków przeznaczonych dla drugiego ucha.

To jakby każde oko musiało oglądać inną część kreskówki i nie widzieć tego co widzi te drugie.
Jedno jest pewne, przyszłość nas jeszcze zaskoczy....

Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 09:40

No tak, masz rację.
Myślę jednak, że wpływanie na zachowanie nieświadomych osób to tak kusząca sprawa, że zostanie to dopracowane. ;)
Cytat:
trzeba by wiedzieć na jakiej zasadzie toto działa na mózg.

Te niecodzienne reakcje są obroną mózgu przed "atakiem" groźnych częstotliwości.

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 09:42

Szumnie określone jako „e-narkotyki” nagrania, to zapisy tzw. binauralnych bitów – sztucznie wygenerowanych dźwięków, które stymulują wybrane obszary mózgu. Jeśli dwie ścieżki audio różniące się od siebie nieco częstotliwością (mniej niż o 30 Hz) zostaną podane oddzielnie do uszu, poprzez słuchawki stereo, mózg wytworzy złudzenie regularnego bitu, tak jak gdyby dźwięki te zmieszały się naturalnie, poza mózgiem. Efekt występuje przy dźwiękach o niskich częstotliwościach, od 1000 do 1500 Hz.

Binaralne bity znane są fizjologom od XIX wieku, jednak zainteresowanie nimi wzrosło w latach 70 wieku XX, kiedy to przyciągnęły uwagę badaczy, którzy wcześniej często eksperymentowali z psychodelikami takimi jak LSD. Wielu z nich zaczęło donosić, że zmieniają one częstotliwość fal mózgowych, prowadząc do zmian w stanie psychiki obiektów doświadczalnych. Niektórzy utrzymywali nawet, że poza tradycyjnymi efektami relaksacyjnymi, osiągają poprzez stosowanie odpowiednio dobranych nagrań doświadczenia projekcji poza ciało (out-of-body-experience), jasnowidzenia czy telepatii. O ile twierdzenia te nie zostały nigdy potwierdzone przez niezależne ośrodki badawcze, to jednak wskazania EEG jednoznacznie pokazują, że binauralne bity mogą wyprowadzić umysł z codziennego pasma fal beta (13-39 Hz) do stanów gamma (>40 Hz) lub kojarzonych z medytacją stanów alfa i theta (7-13 i 4-7 Hz).

Wygląda więc na to, że młode pokolenie znalazło drogę do eksperymentowania ze swoim umysłem, której raczej trudno będzie zakazać i zakaz ten wyegzekwować. Wystarczy łatwo dostępne oprogramowanie, słuchawki stereo, odtwarzacz MP3 albo telefon komórkowy.

http://webhosting.pl/Amer...tepnymi.w.Sieci

esaneta - Wto 22 Maj, 2012 09:43

przestańcie już straszyć :boisie2:
Marc-elus - Wto 22 Maj, 2012 09:48

Gonzo.pl napisał/a:
zostanie to dopracowane.

Pewnie już nad tym pracują.... jak napisałeś, bardzo "kuszące"....
esaneta napisał/a:
przestańcie już straszyć

Mam fajną płytkę, na pewno Ci się spodoba, do słuchania wyłącznie na słuchawkach. :mgreen:

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 09:56

"wskazania EEG jednoznacznie pokazują, że binauralne bity mogą wyprowadzić umysł z codziennego pasma fal beta (13-39 Hz) do stanów gamma (>40 Hz) lub kojarzonych z medytacją stanów alfa i theta (7-13 i 4-7 Hz). "

Wy to tylko czarno widzicie i trzęsiecie porami. :uoee: To wytłuszczone, dla mnie jest szczególnie interesujące. Może to zjawisko wprowadzania a stan medytacji, czyli głębokiego relaksu, uda się wykorzystać dla dobra ludzi. Logika by na to wskazywała.

Marc-elus - Wto 22 Maj, 2012 10:02

Cytat:
Wy to tylko czarno widzicie i trzęsiecie porami. :uoee: To dla mnie jest szczególnie interesujące. Może to zjawisko wprowadzania a stan medytacji, czyli głębokiego relaksu, uda się wykorzystać dla dobra ludzi. Logika by na to wskazywała.

Zauważ że opracowują to inni ludzie. A to oznacza że najbardziej będzie się liczył ich zysk a nie dobroczynne właściwości projektu.
Logika by na to wskazywała. :) Zauważ że cały rynek medyczny opiera się na zysku, pomaganie innym jest jedynie poboczną jego funkcją.
No ale może biadolę.... fsdf43t
Halibut napisał/a:
"wskazania EEG jednoznacznie pokazują, że binauralne bity mogą wyprowadzić umysł z codziennego pasma fal beta (13-39 Hz) do stanów gamma (>40 Hz) lub kojarzonych z medytacją stanów alfa i theta (7-13 i 4-7 Hz). "

Czyli rezonans.... wiadomo dlaczego długość fal w jednym uchu i drugim musi się różnić.
Eeeetam, znam już to, sąsiad z jednej strony gra na perkusji a ten z drugiej od rana wierci ściany.... chcą mnie zmanipulować pewnie. :roll: :lol:

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 10:12

Marc-elus napisał/a:
Zauważ że opracowują to inni ludzie. A to oznacza że najbardziej będzie się liczył ich zysk a nie dobroczynne właściwości projektu.
Logika by na to wskazywała. Zauważ że cały rynek medyczny opiera się na zysku, pomaganie innym jest jedynie poboczną jego funkcją.
No ale może biadolę....


Myślę, że to kwestia spojrzenia na świat. Ale przyznam, moim zdaniem biadolisz. Zawężanie motywów i dąrzeń działania człowieka do chęci osiągnięcia zysku to bardzo duże uproszczenie.

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 10:15

Marc-elus napisał/a:
Czyli rezonans.... wiadomo dlaczego długość fal w jednym uchu i drugim musi się różnić.


"Jeśli dwie ścieżki audio różniące się od siebie nieco częstotliwością (mniej niż o 30 Hz) zostaną podane oddzielnie do uszu, poprzez słuchawki stereo, mózg wytworzy złudzenie regularnego bitu, tak jak gdyby dźwięki te zmieszały się naturalnie, poza mózgiem. Efekt występuje przy dźwiękach o niskich częstotliwościach, od 1000 do 1500 Hz. "

Raczej kreatywność mózgu.

Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 10:25

Marc-elus napisał/a:

Pewnie już nad tym pracują.... jak napisałeś, bardzo "kuszące"....

Mniej więcej od lat '30 ubiegłego wieku. ;)

Halibucie, jeżeli człowiek (jako gatunek) może wykorzystać coś dla zarobku lub wojny (i zarobku), to zrobi to. Vide wykorzystanie wyników prac Nobla i Oppenheimera.

Marc-elus - Wto 22 Maj, 2012 10:40

Halibut napisał/a:
Zawężanie motywów i dąrzeń działania człowieka do chęci osiągnięcia zysku to bardzo duże uproszczenie.

Hali, cała historia ludzkości tego dowodzi. Technologia która przyniosłaby dobro dla ludzi a nie przyniosłaby zysku dla wynalazcy, właściciela, lub po prostu ten zysk byłby na drugim miejscu, nie jest rozwijana.
Rozwój wymaga nakładu środków finansowych. Myślisz że ktoś będzie dokładał z własnej kieszeni żeby ludziom zrobić dobrze?
Gonzo.pl napisał/a:
Mniej więcej od lat '30 ubiegłego wieku.

Proszę, 70lat było to jedynie ciekawostką wśród wąskiego grona naukowców.
Aż tu nagle ktoś wpadł jak to wykorzystać żeby zarobić. Teraz badania ruszą z kopyta.....

To że upraszczam, wiem. Przecież to nie samo zło.
Także masz racje, ja również. :)

Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 10:47

Marc-elus napisał/a:
Gonzo.pl napisał/a:
Mniej więcej od lat '30 ubiegłego wieku.

Proszę, 70lat było to jedynie ciekawostką wśród wąskiego grona naukowców.

To moje luźne i żartobliwe skojarzenie. Nie dotyczy konkretnie tej sprawy.
I Hitler, i Amerykanie, i nawet Rosjanie byli zafascynowani i prowadzili prace nad wpływem na psychikę (hipnoza, środki chemiczne, fale radiowe i świetlne).

pterodaktyll - Wto 22 Maj, 2012 10:49

esaneta napisał/a:
przestańcie już straszyć

Chodź Esa...niech sie sami tymi ultradźwiękami "napawają" :p :idzie: :idzie:

Halibut - Wto 22 Maj, 2012 10:59

Marc-elus napisał/a:
Myślisz że ktoś będzie dokładał z własnej kieszeni żeby ludziom zrobić dobrze?

Myślę, że tak i jest tego wiele przykładów. Zgadzam się z tym, co Napisałeś i napisał Gonzo, ale dostrzegam też drugą stronę medalu. Tu - na tym naszym padole jest chciwość i bezmyślność, trzeba jednak być ślepym żeby nie dostrzec dobra i bezinteresowności (sorki za patos). Więc tak naprawdę to chyba kwestia języczka uwagi. Każdy ma rację w zależności od tego, na czym się skupia. Jest chyba jednak stan wyważenia, za którym idzie zrozumienie i pozytywna akceptacja bez egzaltacji i patosu a za tym po prostu już tylko krok do miłości. Wtedy postępowanie staje się świadomą decyzja i sam wybierasz stronę medalu. Bo tak naprawdę w całym tym bałaganie jest gdzieś ukryty głębszy sens. A nawet jeżeli nie, to prawdziwe szczęście można znaleźć tylko w spokoju ducha. Więc po co epatować się stronniczym spojrzeniem.

Marc-elus napisał/a:
To że upraszczam, wiem. Przecież to nie samo zło.
Także masz racje, ja również.

Zresztą, przecież sam o tym napisałeś. :lol:

Gonzo.pl - Wto 22 Maj, 2012 11:02

Halibut, jak nie będziesz częściej i więcej pisał, to ja Cię osobiście opieprzę. :p
Podoba mi się Twoje spojrzenie.

Nalc - Śro 23 Maj, 2012 12:18

Do wpisania w google celem uzyskania większej ilości informacji: "i-doser", "brainwave generator" (poprzednik i-dosera i prekursor tego typu "zabawek"). Zakładam, że nazwa "dosy" wzięła się od i-dosera. Działa od dość dawna, sporo wkłada w marketing. Temat dość stary, ale historia kołem sie toczy.
Gonzo.pl - Śro 23 Maj, 2012 12:23

Dzięki, poczytam. :)
Wiedźma - Śro 23 Maj, 2012 16:24

Nalc napisał/a:
"brainwave generator"

Oj tak tak, pamiętam - zabawiałam się tym kiedyś...
Z tym, że motywację miałam inną, taką więcej medytacyjną
Ale jakoś nie zafascynował mnie specjalnie ten programik - widocznie miałam nie te pliki :hihi:

szymon - Śro 23 Maj, 2012 16:35

Wiedźma napisał/a:
motywację miałam inną, taką więcej medytacyjną


witaj siostro we4ed

Marc-elus - Śro 23 Maj, 2012 16:51

Wiedźma napisał/a:
widocznie miałam nie te pliki

Mamy tu dział "download".
Jak załatwię jakieś "lepsze kawałki", wstawisz?

Wiedźma - Śro 23 Maj, 2012 16:53

:janie:
Halibut - Pią 25 Maj, 2012 08:37

Mam juz pliczek "Astral". Działanie medytacyjne, trans, wyjście duszy z ciała, wędrówki duszy, spotkanie z prawdą itp. Czas odtwarzania 30 min. Potrzebna cisza i skupienie. Dzisiaj wypróbuje. :p
Marc-elus - Pią 25 Maj, 2012 08:43

Halibut napisał/a:
Dzisiaj wypróbuje

Halibut napisał/a:
Działanie medytacyjne, trans, wyjście duszy z ciała, wędrówki duszy, spotkanie z prawdą

Hali, może jeszcze nie czas... choć z drugiej strony.... "prawda nas wyzwoli"..... :mgreen:

Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 08:48

Hali, ja Ci powiem prawdę. :p
Ale to będzie Złoty Strzał. :evil2"

pterodaktyll - Pią 25 Maj, 2012 13:28

Halibut napisał/a:
wyjście duszy z ciała, wędrówki duszy,

A jak ona później do Ciebie wróci? (o ile w ogóle wróci :szok: ) :mysli:

Halibut - Pią 25 Maj, 2012 14:27

pterodaktyll napisał/a:
A jak ona później do Ciebie wróci? (o ile w ogóle wróci )


A po co ma wracać. Wcieli się w jakieś ciało astralne i tak już zostanie. Zjednoczę się z wszechświatem i w akcie wiecznej konsumpcji nieskończonego metafizycznego orgazmu roztopię się w mlecznej gwieździstej drodze. Będę sobie spoglądał z kosmosu na twoje przyziemne problemy i rył ze śmiechu. Żegnaj Ptero między gwiazdy lecę. :)

pterodaktyll - Pią 25 Maj, 2012 14:30



:hejka: :hejka: :hejka:

Halibut - Sob 26 Maj, 2012 19:18

No cóż ściema. Pliczek przesłuchany, owszem pełne odprężenie, ale jak się nie odprężyć leżąc pół godziny ze słuchawkami na uszach, słuchając dziwnych rytmicznych dźwięków i szumów. Może brak mi wrażliwości a może nie umiem się wczuć w każdym razie kicha. Zamiast mistycznej podróży dusz i narkotycznych stanów, walka z drzemką. No cóż każdy tak ma jak sobie zasłużył. Ja jak zwykle nie mogę oderwać się od matki ziemi. :mgreen:
pterodaktyll - Sob 26 Maj, 2012 19:22

Halibut napisał/a:
Ja jak zwykle nie mogę oderwać się od matki ziemi.

A miało być tak pięknie............ :bezradny: .................... g45g21

Wiedźma - Sob 26 Maj, 2012 19:26

Halibut napisał/a:
pliczek "Astral"

To jest, zdaje się, plik do eksterioryzacji, a nie e-narkotyk... :mysli:

Halibut - Sob 26 Maj, 2012 19:27

Tak? Widać diler mnie oszukał. :wysmiewacz:
Wiedźma - Sob 26 Maj, 2012 19:28

Oni już tak mają, ci dilerzy :bezradny:
Halibut - Sob 26 Maj, 2012 19:42

Wiedźma napisał/a:
Oni już tak mają, ci dilerzy


Może masz rację. Dałaś mi nadzieje. Szukam innego piliku. :mgreen:

Wiedźma - Sob 26 Maj, 2012 19:50

:amasz:
szymon - Sob 26 Maj, 2012 21:27

hehehe

klątwa przeszła :]

staaw - Sob 26 Maj, 2012 21:42

szymon napisał/a:
klątwa przeszła :]

:buahaha:

yuraa - Sob 26 Maj, 2012 21:52

to juz lepiej Pink Floyda do usz zapodać






Halibut - Nie 27 Maj, 2012 18:05

Jura - to prawda, że jestem głodny, ale mój głód nie pragnie jajecznicy z kiełbasą, pragnie ambrozji. Słuchając Pink Floyd przeżywałem dreszcz metafizyczny ładnych kilkanaście lat temu. :mgreen:
Halibut - Nie 27 Maj, 2012 18:19

szymon napisał/a:
hehehe

klątwa przeszła :]


Pytanie o coś więcej niż życie jest w swych rezultatach nieodgadnionym cudem. Zamknięcie w klatce wygodnego schematu i złudzeniu normalności, przekleństwem. Potrafisz Szymon przyjąć pozycję skorpiona?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group