To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

HydePark - zdecydowanie wole zwierzęta

piotrAA82 - Pon 17 Wrz, 2012 18:18

Może trochę odbiegnę od tematu. Niejednokrotnie spotkałem się z opinią, że ludzie którzy nie lubią zwierząt, nie są w stanie polubić ludzi :p i wydaje mi się że coś w tym jednak jest.
Janioł - Pon 17 Wrz, 2012 18:25

piotrAA82 napisał/a:
wydaje mi się że coś w tym jednak jest.
zdecydowanie wole zwierzęta ;) ludzie bywają wredniejsi
endriu - Pon 17 Wrz, 2012 18:57

piotrAA82 napisał/a:
Niejednokrotnie spotkałem się z opinią, że ludzie którzy nie lubią zwierząt, nie są w stanie polubić ludzi

i już wiem dlaczego nie lubię ludzi :D

swallow - Wto 18 Wrz, 2012 00:16

piotrAA82 napisał/a:
Może trochę odbiegnę od tematu. Niejednokrotnie spotkałem się z opinią, że ludzie którzy nie lubią zwierząt, nie są w stanie polubić ludzi :p i wydaje mi się że coś w tym jednak jest.


Najprawdziwsza z prawd:)

leon - Wto 18 Wrz, 2012 00:21

Janioł napisał/a:
zdecydowanie wole zwierzęta ;) ludzie bywają wredniejsi

Koty sa OK

Małgoś - Wto 18 Wrz, 2012 09:19

swallow napisał/a:
piotrAA82 napisał/a:
Może trochę odbiegnę od tematu. Niejednokrotnie spotkałem się z opinią, że ludzie którzy nie lubią zwierząt, nie są w stanie polubić ludzi :p i wydaje mi się że coś w tym jednak jest.


Najprawdziwsza z prawd:)


Coś w tym jest z prawdy... ;)

Ale jest to też pułapka....
Bo można wybrać zwierzęta ZAMIAST ludzi i wtedy już nie jest tak wesoło :roll:
Wiem,m bo przerabiałam na sobie... bardziej pokazywałam swoim kotom jak je kocham niz np sobie czy własnym dzieciom. 8|

endriu - Wto 18 Wrz, 2012 14:53

Małgoś, :okok:
jolkajolka - Wto 18 Wrz, 2012 15:10

Masz,Małgoś, sporo racji.

Ale ja jednak przychylam się do tego aforyzmu G.B.Shawa i pomimo wielu już lat trzeźwienia nadal "Im bardziej poznaję ludzi,tym bardziej kocham zwierzęta". Wystarczająco już się "poparzyłam".

Małgoś - Wto 18 Wrz, 2012 16:57

jolkajolka napisał/a:
"Im bardziej poznaję ludzi,tym bardziej kocham zwierzęta"


Ja też... niestety 8|
Aktualnie mam tylko dwa koty, a miałam trzy + psa. Psica umarła ze starości, tzn wet uśpił ją w domu...


"Stosunek do zwierząt jest miarą człowieczeństwa" - nie wiem kto to powiedział, ale zawsze bardzo mi się podobało.

Jacek - Wto 18 Wrz, 2012 19:08

Małgoś napisał/a:
Ja też... niestety 8|
Aktualnie mam tylko dwa koty, a miałam trzy + psa. Psica umarła ze starości, tzn wet uśpił ją w domu...


"Stosunek do zwierząt jest miarą człowieczeństwa" - nie wiem kto to powiedział, ale zawsze bardzo mi się podobało.


w Twojej krótkiej wypowiedzi,użyłaś jedno słowo
które samo mówi że kochasz zwierzaczki

a mnie to się podoba to



jolkajolka - Wto 18 Wrz, 2012 20:56

Małgoś napisał/a:
"Stosunek do zwierząt jest miarą człowieczeństwa" - nie wiem kto to powiedział, ale zawsze bardzo mi się podobało.


Chyba Franciszek z Asyżu, ale głowy nie dam (ani żadnego z moich członków ;) )

staaw - Wto 18 Wrz, 2012 21:02

jolkajolka napisał/a:
ani żadnego z moich członków

Wiela ich masz?

jolkajolka - Wto 18 Wrz, 2012 21:23

staaw napisał/a:
jolkajolka napisał/a:
ani żadnego z moich członków

Wiela ich masz?


Główne cztery. Ale jakby nieco rozmienić na drobne... ;)

staaw - Wto 18 Wrz, 2012 21:27

jolkajolka napisał/a:
Główne cztery.

To kończynach mówisz...
Źle zrozumiałem...

jolkajolka - Śro 19 Wrz, 2012 08:57

staaw napisał/a:
jolkajolka napisał/a:
Główne cztery.

To kończynach mówisz...
Źle zrozumiałem...


g45g21

Tajga - Śro 19 Wrz, 2012 10:02

Małgoś napisał/a:
bardziej pokazywałam swoim kotom jak je kocham niz np sobie czy własnym dzieciom. 8|

Cały czas tak mam, bardzie pokazuję swoim kotom że je kocham, niż córce.
Nie wezmę na kolana kobiety która ma 26 lat, i nie po kołysam jej.
Koty sobie biorę, całuję je po łepkach,i one odwzajemniają moją miłość.
Mam potrzebę manifestowania swojej miłości, i chociaż w stosunku
do nich mogę to zrobić.

Jacek napisał/a:
w Twojej krótkiej wypowiedzi,użyłaś jedno słowo

Małgoś napisał/a:
Psica umarła ze starości

Małogosiu i Jacku, moje wszystkie psy też umarły ze starości, umarły
z powodu chorób.
Umrzeć, to zakończyć swój ziemski pobyt, równie ważny i potrzebny
jak ludzki.
Słowo "zdychać" wymyślił pewnie jakiś zły człowiek który nie lubił zwierząt :(

Małgoś - Śro 19 Wrz, 2012 12:06

Jacek napisał/a:
umarła

Tak, ja uważam, że zwierzęta umierają, czy to moje czy obce - one umierają, odchodzą z tego świata tak samo jak my.
Kocham zwierzęta, przywiązuję się do nich bardzo ale tak trudno pogodzić się z tym, że one żyją krócej...
Walczyłam jak lwica o mojego rudego kocura, o jego zdrowie i życie, zadłużyłam się koszmarnie na operację, ale nie potrafiłabym jej odmówić, bo moje zwierzęta traktuję jak członków rodziny.

Małgoś - Śro 19 Wrz, 2012 12:13

Tajga napisał/a:
Cały czas tak mam, bardzie pokazuję swoim kotom że je kocham, niż córce.
Nie wezmę na kolana kobiety która ma 26 lat, i nie po kołysam jej.
Koty sobie biorę, całuję je po łepkach,i one odwzajemniają moją miłość.
Mam potrzebę manifestowania swojej miłości, i chociaż w stosunku
do nich mogę to zrobić.


Ja też tak mam, nie potrafię okazywać uczuć ludziom, nie wszystkie uczucia...
Czy to złość, czy miłość okrajam je po swojemu, dawkuję i uważam by nie przedawkować. Nie zawsze wychodzi mi to na dobre, bo wśród bliskich powinnam czuć się dobrze i dawać bez ograniczeń.
Ja myśle, że u mnie bierze się to z wzorca matki która była zawsze bardzo zdystansowaną kobietą. Nigdy nie widziałam u niej wylewności uczuć. Nie pamiętam by kiedykolwiek wzięła mnie na kolana, przytuliła, powiedziała wprost że mnie kocha. Dbała o mnie, bym miała zawsze czystą sukienkę, kokardki i tp *p****. W stosunku do ojca podobnie... nigdy nie widziałam by się przytulali czy coś w tym stylu 8|

smokooka - Śro 19 Wrz, 2012 12:16

Po raz pierdyliard ósmy mam podobnie jak Ty Małgoś. Jesteś moją starszą bliźniaczką?
Małgoś - Śro 19 Wrz, 2012 12:19

smokooka napisał/a:
starszą

:foch:

Kto wie.... ;)

smokooka - Śro 19 Wrz, 2012 12:23

Ale ja byłam przekonana że moi tylko raz ten tego się, ale może wcześniej :mysli: ;)
Tajga - Śro 19 Wrz, 2012 12:25

smokooka napisał/a:
Po raz pierdyliard ósmy mam podobnie jak Ty Małgoś. Jesteś moją starszą bliźniaczką?

A JA??????????? :rozpacz: :rozpacz: :rozpacz:

smokooka - Śro 19 Wrz, 2012 12:27

A Ty czujna jak ważka :smieje: Tobie już miłość wyznawałam, a to co innego Tajguś :)
Tajga - Śro 19 Wrz, 2012 12:29

smokooka napisał/a:
Tobie już miłość wyznawałam

Pierwsza byłam 5t4b 5t4b 54k9l 54k9l 98l9i 98l9i

smokooka - Śro 19 Wrz, 2012 12:31

Oż TY! Pod moją nieobecność podobałyście się sobie z taką jedną banitką, a Ty mi Małgoś wypominasz??? :foch: :beba:
smokooka - Śro 19 Wrz, 2012 12:33

Proponuję zmienić tytuł wątku na Sodomia i Gomoria :smieje:
olga - Śro 19 Wrz, 2012 12:35

smokooka napisał/a:
Proponuję zmienić tytuł wątku


:beba: do śmietnika z tym :mgreen:

Tajga - Śro 19 Wrz, 2012 12:40

smokooka napisał/a:
Pod moją nieobecność podobałyście się sobie z taką jedną banitką,

Nie znam :foch1:

smokooka - Śro 19 Wrz, 2012 12:41

Tajga napisał/a:
Nie znam


Tiaaa, pewnie.... :bezradny:

Małgoś - Śro 19 Wrz, 2012 13:44

co tu się wyprawia :rotfl:
na chwilkę z oka spuścić i się wylewne robią :drapie:

smokooka - Śro 19 Wrz, 2012 13:45

I zazdrosne :szok:
Małgoś - Śro 19 Wrz, 2012 13:50

smokooka napisał/a:
I zazdrosne


może po łbie nie dostanę qqd23dc

Jacek - Śro 19 Wrz, 2012 17:29

Małgoś napisał/a:
Ja też tak mam, nie potrafię okazywać uczuć ludziom

człowiek to taka dziwna istota
można jemu tłumaczyć mówiąc i okazywać w gestach,na najróżniejsze sposoby ... a i tak nie pojmuje
kochanemu zwierzaczkowi,możesz gadać i gadać,będzie słuchał przekręcając łepek jak by rozumiał
a i tak nie rozumie
można go wiele nauczyć,siadu,podaj łapę i różnych innych
prócz jednego ... uczucia
to ma jedyne szczere nie wyuczone, tego ,ani go nauczysz,ani oduczysz ... zawsze będzie wierny swemu panu
:pies: :kot:

jolkajolka - Śro 19 Wrz, 2012 17:40

Jacek napisał/a:
można go wiele nauczyć,siadu,podaj łapę i różnych innych
prócz jednego ... uczucia
to ma jedyne szczere nie wyuczone, tego ,ani go nauczysz,ani oduczysz ... zawsze będzie wierny swemu panu
:pies: :kot:


I jak się cieszy z powrotu człowieka do domu, to ma sie pewność,że jest to prawdziwa radość... :)

Jacek - Śro 19 Wrz, 2012 18:38

jolkajolka napisał/a:
I jak się cieszy z powrotu człowieka do domu, to ma sie pewność,że jest to prawdziwa radość...

taaa :beba: ... ta moja to merda ogonkiem,a gdy się pochylę,aby pogłaskać
to ona mnie trach w nos tymi swymi ząbalami 8|

pterodaktyll - Śro 19 Wrz, 2012 19:40



:mgreen:

Jacek - Śro 19 Wrz, 2012 20:33

świetny film "Hachiko: A Dog's story" --
"Mój przyjaciel Hachiko "
codziennie odprowadza swego pana o tej samej godzinie na dworzec, a później po niego przychodzi....i czeka za nim,nawet wtedy,gdy go już zabraknie



Małgoś - Śro 19 Wrz, 2012 21:37

jolkajolka napisał/a:
I jak się cieszy z powrotu człowieka do domu, to ma sie pewność,że jest to prawdziwa radość...


U mnie stały wszystkie 4 w przedpokoju - 3 koty i pies :mgreen:
Teraz tylko 2 koty... ale są niezawodne ;)

jolkajolka - Czw 20 Wrz, 2012 15:05

Jacek napisał/a:
świetny film "Hachiko: A Dog's story" --
"Mój przyjaciel Hachiko "
codziennie odprowadza swego pana o tej samej godzinie na dworzec, a później po niego przychodzi....i czeka za nim,nawet wtedy,gdy go już zabraknie


<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/-KqIzH5Kq8k?version=3&hl=pl_PL"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/-KqIzH5Kq8k?version=3&hl=pl_PL" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>


A wiesz pewnie,że to prawdziwa historia :)
http://www.google.com/url...tVb5Ty38wkebD-A

Moja poprzednia suka była rasy Akita Inu.. :(

jolkajolka - Czw 20 Wrz, 2012 15:07

Małgoś napisał/a:
Teraz tylko 2 koty... ale są niezawodne ;)


Wiem,wiem,miałam w życiu kilka kotów :)

Halloween - Wto 02 Paź, 2012 22:45

[quote="Jacek"]
Małgoś napisał/a:
Ja też... niestety 8|
Aktualnie mam tylko dwa koty, a miałam trzy + psa. Psica umarła ze starości, tzn wet uśpił ją w domu...


"Stosunek do zwierząt jest miarą człowieczeństwa" - nie wiem kto to powiedział, ale zawsze bardzo mi się podobało.


w Twojej krótkiej wypowiedzi,użyłaś jedno słowo
które samo mówi że kochasz zwierzaczki

a mnie to się podoba to



Słowo UMARŁA masz na myśli. Racja, ja już jako dziecko nie godziłem się z tym że tylko człowiek może umrzeć a zwierze zawsze "zdycha" to jest po prostu niesprawiedliwe.

yuraa - Wto 09 Paź, 2012 19:49

Jak dać kotu tabletkę

Weź kota na ręcę i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej reki po obu stronach pyska i nacisnij lekko trzymajac tabletke w pozostalych palcach prawej reki. Gdy kot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwol kotu zamknąć pysk i przełknąć.
Podnieś tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz caly proces jeszcze raz.
Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamlaną już tabletkę.
Wyjmij nową tabletkę z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko, jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu.
Wyciągnij tabletkę z akwarium a kota z garderoby. Zawołaj żonę do pomocy.
Przyduś kota do podłogi klinując go między kolanami jednocześnie trzymając wierzgające przednie i tylnie łapy. Nie zwracaj uwagi na niskie warczące odgłosy wydawane w tym czasie przez kota. Niech żona przytrzyma głowę kota jednocześnie wpychajac mu drewnianą linijkę między zęby. Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki między rozwarte zęby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle co skłoni go do przełknięcia.
Wyciągnij kota siedzącego na karniszach i rozpakuj nową tabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienic firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je posklejać później.
Owiń kota w ręcznik kąpielowy, a następnie niech żona położy się na kocie tak, żeby tylko jego głowa wystawała spod jej pachy. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę między rozwarte zęby mocno wdmuchnij tabletkę do środka.
Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi, a następnie wypij jedną butelkę piwa, żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w ustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramię, a następnie przy pomocy wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu.
Przynieś kota z altanki sśsiada. Rozpakuj następną tabletkę. Przygotuj następną butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach od kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała tylko jego glowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczką od herbaty i przy pomocy gumki recepturki strzel tabletką miedzy rozwarte zęby.
Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje miejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyłóż zimny kompres do policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepionyna tężec. Przemyj policzek wódką w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek aby ukoic ból. Podartą koszulę możesz już wyrzucić.
Zadzwoń po straż pożarną, żeby sciągnęli tego pier… kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w płot próbując ominąć kota przebiegającego przez ulicę. Wyjmij kolejną tabletkę z opakowania.
Skrępuj tego drania przy pomocy sznurka od bielizny zwiazujac razem przednie i tylnie łapy, a następnie przywiąż go do nogi od stołu. Weź grube, skórzane rękawice ogrodnicze. Wciśnij tabletkę kotu do gardła popychając dużym kawałkiem polędwicy wieprzowej. Już nie musisz być delikatny. Przytrzymaj głowę kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardła, żeby spłukać tabletkę.
Wypij pozostałą wódkę z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ci ramię i wyjać resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół.
Zadzwoń do schroniska dla zwierząt, żeby zabrali tego mutanta z piekła rodem i sprawdź, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie mają chomików.

JAK ZAAPLIKOWAĆ PSU TABLETKĘ
Zawiń tabletkę w plaster szynki i zawołaj psa.

Halloween - Wto 09 Paź, 2012 20:23

yuraa napisał/a:
Jak dać kotu tabletkę.


Wspaniałe, już dawno się tak nie uśmiałem, dzięki. :rotfl: :brawo:

Czarny - Wto 09 Paź, 2012 21:26

yuraa napisał/a:

JAK ZAAPLIKOWAĆ PSU TABLETKĘ
Zawiń tabletkę w plaster szynki i zawołaj psa.
Nie działa, zeżre szynkę a tabletkę zostawi :nerwus:
Halloween - Wto 09 Paź, 2012 21:28

Czarny napisał/a:
yuraa napisał/a:

JAK ZAAPLIKOWAĆ PSU TABLETKĘ
Zawiń tabletkę w plaster szynki i zawołaj psa.
Nie działa, zeżre szynkę a tabletkę zostawi :nerwus:


To można mu te tabletkę trzonkiem od młotka wepchnąć. :mysli:

Czarny - Wto 09 Paź, 2012 21:36

Halloween napisał/a:


To można mu te tabletkę trzonkiem od młotka wepchnąć. :mysli:
Zeżre młotek ...i zabierze się za rękę. :nerwus:
Halloween - Wto 09 Paź, 2012 22:00

Ok, to przynajmniej będzie dość czasu do ucieczki. :radocha:
Czarny - Wto 09 Paź, 2012 22:09

Halloween napisał/a:
Ok, to przynajmniej będzie dość czasu do ucieczki. :radocha:
Bez szans ja mam cztery psy .... bardzo szybko biegają :pies: :pies: Na poważnie ....nie ma problemu. :pies: :pies:
Małgoś - Wto 09 Paź, 2012 22:19

Jakem doświadczona kociara powiadam wam, że tylko zastrzyki wchodzą w rachubę w przypadku kotów :evil2"
Halloween - Wto 09 Paź, 2012 22:27

Ja zawsze chciałem sobie kupić hienę, z tych wielkich, o potężnych barach.
Uwolnił bym miasto od tych okropnych pitbuli. :luzik:
A kotów zawsze miałem pełno, gdy bylem mały, ja znosiłem do domu a stary odczekał jak mnie nie ma i się ich pozbywał, chyba nie lubił zwierząt. :beczy:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group