To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Terapia zamknięta w Warszawie na Sobieskiego

zielona - Pią 07 Gru, 2012 14:08
Temat postu: Terapia zamknięta w Warszawie na Sobieskiego
Witam na poniedziałek mam termin przyjęcia na terapie zamknięta na Sobieskiego. Nie ukrywam że cykora mam.Czy ktoś z Was może tam był? A może ktoś słyszał jakieś opinie na temat tego oddziału? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
pterodaktyll - Pią 07 Gru, 2012 14:14

zielona napisał/a:
na poniedziałek mam termin przyjęcia na terapie zamknięta na Sobieskiego. Nie ukrywam że cykora mam.

Przypomniałaś mi jak starałem się o przyjęcie na odwyk zamknięty. Gdzie mi tam w głowie było zastanawianie się nad tym, co się będzie tam działo. Wtedy byłbym gotów przyjąć nawet przysłowiową "brzytwę" żeby tylko mnie przyjęto, nieomal prosiłem o to na kolanach
zielona napisał/a:
Nie ukrywam że cykora mam.

Cykora to ja też miałem ale z obawy, że mnie nie przyjmą.........
zielona napisał/a:
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

Powodzenia życzę, bo dobrego wyboru już dokonałaś :)

Jędrek - Pią 07 Gru, 2012 14:27
Temat postu: Re: Terapia zamknięta w Warszawie na Sobieskiego
zielona napisał/a:
.......Nie ukrywam że cykora mam......Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

Cykora miałem jak zapiłem leki uspokajające i nasenne... zlasowało mi móżdżek i nie wiedziałem co sie dzieje...
Na odwyk szedłem z zaangażowaniem i mocnym postanowieniem, że nauczę sie jak nie pić....

yuraa - Pią 07 Gru, 2012 15:42

zielona, po prostu tam idź
po co Ci opinie ?
jeden powie super terapia super terapeuci -nie piję już x lat, drugi skrytykuje w slowach niewybrednych i powie na tydzień mi pomogli dziady jedne.
metlik w głowie tylko sobie zrobisz

cool - Pią 07 Gru, 2012 15:55

zielona napisał/a:
Nie ukrywam że cykora mam



to chyba normalny objaw jak się idzie na odział , też tak miałem

powodzenia ,słuszny wybór ważne aby nastawić się że tam się idzie po pomoc a nie za karę :)

jolkajolka - Pią 07 Gru, 2012 20:54

Yuraa ma rację, nie szukaj dziury w całym,tylko idź,będzie dobrze. Dokonałaś wyboru i tego się trzymaj. Powodzenia.
zielona - Sob 08 Gru, 2012 16:21

Ide ide wyboru wielkiego nie mam. Co ma być to będzie. Mam tylko nadzieje że nie zdezerteruje :roll:
Janioł - Śro 23 Sty, 2013 01:17

zielona napisał/a:
Mam tylko nadzieje że nie zdezerteruje
I ?
pchor - Śro 23 Sty, 2013 08:47

Jak to mówią na złość mamie odmrożę sobie uszy ...
puki co uszy do góry ;)

jal - Śro 23 Sty, 2013 10:48
Temat postu: Re: Terapia zamknięta w Warszawie na Sobieskiego
zielona napisał/a:
Witam na poniedziałek mam termin przyjęcia na terapie zamknięta na Sobieskiego. Nie ukrywam że cykora mam.Czy ktoś z Was może tam był? A może ktoś słyszał jakieś opinie na temat tego oddziału? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.


Witaj... byłem w OTU na Sobieskiego (w domku k/kotłowni) w maju i czerwcu 1994 roku,pojechałem tam po dwóch latach abstynencji celem skonfrontowania mojego zdrowienia ze specjalistami najwyższej półki: E.Woydyłło,B.Woronowicz,Antoś,Zygmunt itd...
Nie darmo ten Ośrodek nazywany jest "Sorboną",faktycznie pełny profesjonalizm i niesamowita atmosfera !

Pozdrawiam ciepło :)

ulena - Śro 23 Sty, 2013 14:10

zielona napisał/a:
Ide ide wyboru wielkiego nie mam.

Jak to nie masz??? Przeciez możesz nie iść i spokojnie sobie pic dalej, po co się zmuszać???

zielona - Nie 17 Lut, 2013 11:33

Zdezerterowalam :oops:
szymon - Nie 17 Lut, 2013 11:35

bacznosc!!! :takjest:

a czemuż to?

smokooka - Nie 17 Lut, 2013 11:55

ulena napisał/a:
zielona napisał/a:
Ide ide wyboru wielkiego nie mam.

Jak to nie masz??? Przeciez możesz nie iść i spokojnie sobie pic dalej, po co się zmuszać???


Zdezerterowałaś, czyli co teraz?

sgmnd70frd - Nie 17 Lut, 2013 12:15

zielona napisał/a:
Zdezerterowalam :oops:


chyba najważniejsze, że to przyznałaś :okok:

Janioł - Nie 17 Lut, 2013 12:46

sgmnd70frd napisał/a:
chyba najważniejsze, że to przyznałaś :okok:
chyba najważniejsze że zdezerterowała
staaw - Nie 17 Lut, 2013 12:51

Najważniejsze by mieć plan na resztę życia.
Ja zdezerterowałem z terapii i żyję. Nawet piję mniej niż w trakcie terapii...

smokooka - Nie 17 Lut, 2013 14:12

staaw napisał/a:
Nawet piję mniej
Stasiu, tylko się nie odwodnij nam :mama:
rufio - Nie 17 Lut, 2013 14:26

zielona napisał/a:
Zdezerterowalam :oops:

No i dobrze - jeden z nielicznych dobrych uczynków w Twym " życiu " - zrobiłaś miejsce dla kogoś kto NAPRAWDĘ chce ŻYĆ .

prsk :brawo:

Czarny - Nie 17 Lut, 2013 22:38

zielona napisał/a:
Zdezerterowalam :oops:
Szkoda ! Zdarza się, w czasie mojego ośmiotygodniowego pobytu na terapii też było kilkoro pacjentów którzy rezygnowali, ale ...niektórzy wracali, również do tego samego ośrodka. Korzystając dwa lata w sumie z terapii, odwiedzałem znajomych, przy okazji przerw czy gdy ja oczekiwałem na rozpoczęcie zajęć...to sobie pogadaliśmy, tak o wszystkim. Po prostu uspokój się ogarnij i pomyśl co dalej. Porażki się zdarzają, nie oznacza to że należy rezygnować z powrotu do normalności. Trzymaj się i pisz! :pocieszacz:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group