ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Moje doświadczenie
Dora - Pon 07 Sty, 2013 12:36 Temat postu: Moje doświadczenie Obiecałam że szczerze i uczciwie opowiem o moim trzezwieniu z lekiem B, (tak go będę nazywać), może po to żeby inni mogli skorzystać z mojego doświadczenia i ewentualnie sami spróbować, bądz nie.. Otóż zachęcona wypowiedziami słynnego doktora w telewizji śniadaniowej, a póżniej czytając pochlebne opinie o leku na innym forum, postanowiłam go wypróbować na sobie. Ostatnie miesiące były pasmem niekączońcej się udręki, wypełnione strasznymi głodami, myślami alkoholowymi wręcz przez cały czas. Kompletnie sobie z tym nie radziłam, nie pomagała mi terapia oraz inne środki przepisane przez psychitrę specjalistę od leczenia uzależnień. Wpadłam już w taki dół że tylko się upić, albo powiesić. I zaryzykowałam, uprosiłam mojego lekarza rodzinnego żeby mi go przepisał, w sumie bez problemu. Zaczęłam od małej dawki, którą miałam zwiększać co 3 dni, aż do takiej przy której zaniknie moja obsesja picia. I dalej się męczyłam, był moment że chciałam pizgnąć ten lek, zwłaszcza że ma bardzo niefajne skutki uboczne. Konkretnie to bardzo silne zawroty głowy, senność przez cały dzień, zamulenie, brak chęci do życia, ospałość, ale i brak apetytu, wręcz niechęć do jedzenia. przy zwiększaniu dawki te objawy zaczęły się nasilać, doszło do tego że spałam cały dzień, miałam straszne bóle głowy codziennie po 16 i silne bóle mięśni pleców. A na obsesję picia nie pomagało dalej ! Już w sumie miałam zrezygnować, ale doczytałam się że lek działa najlepiej jak go podawać co 6 godzin, nie co 8 tak jak brałam, i wtedy zaskoczyło, od kilku dni obsesja picia zniknęła, jest wspaniale, czuję się szczęśliwa, wolna, choć dalej mam wszelkie skutki uboczne, może trochę senność ustąpiła, tylko ten ból głowy - koszmar
To początek, ale obiecuję że napiszę szczerze jak to dalej działa, mam zamiar zmniejszyć trochę dawkę i zobaczyć kiedy głód powróci, żeby ustalić optymalną dawkę dla mnie. I teraz musze ustawiać sobie budzik w nocy żeby przyjmować lek co 6 godzi, wiąże się to niestety z koniecznością przerywania snu. Ale powiem szczerze że doszłam do takiego momentu w swoim życiu że nie wiem co bym dała i zrobiła żeby przestać pić, a konkretniej żeby przestać mieć na to ochotę. Myślę że to jest jakaś szansa, tylko nie wiem czy te skutki uboczne nie przeważą pozytywy. Na razie się przemęczę. Biorę teraz dawkę 100 mg na dobę i mam nadzieję że uda mi się ją trochę zmniejszyć. Choć ten lekarz mówił że on bierze 300 mg, od 10 lat... Ale jest jakieś światełko w tunelu.. http://forum.gazeta.pl/fo...praktyczne.html
http://www.dobrylekarz.in...alkoholizmu.htm
http://bookmark.com.pl/ba...-na-alkoholizm/
endriu - Pon 07 Sty, 2013 13:36
ręce opadają
Dora puknij się w łeb
Dominik - Pon 07 Sty, 2013 13:49
nic dodac nic ująć
Eila - Pon 07 Sty, 2013 13:54
Dora - Pon 07 Sty, 2013 14:33
Gdyby ktoś był zainteresowany moimi doświadczeniami, prosze pisac na priv. Czasami zaglądam.. Wypowiedzi powyżej nie zamierzam komentować !
Franc - Pon 07 Sty, 2013 14:57
Dora napisał/a: | .. Wypowiedzi powyżej nie zamierzam komentować ! | Dora ja nie komentuje to co napisałaś , dla mnie zdrowieć na tą chwile nie ma już nic wspólnego z chęcią napicia się alkoholu , próbuje załapać znaczy że ty chcesz resztę życia jeść jakieś tabletki ?
Dora - Pon 07 Sty, 2013 15:13
Tak Franc, skoro żaden inny sposób nie działa...
Whiplash - Pon 07 Sty, 2013 15:14
Dora napisał/a: | Wypowiedzi powyżej nie zamierzam komentować ! |
Właśnie to zrobiłaś
A co do tematu, to już napisałem, nie ma łatwej drogi. Pozbycie się przymusu picia nie wyleczy Cię z alkoholizmu. Żeby zacząć trzeźwe życie trzeba w sobie zmienić tylko jedną rzecz - wszystko. Ostatnio doszedłem do wniosku, że alkoholizm tak naprawdę niewiele ma wspólnego z samym alkoholem. Tak naprawdę to w największym stopniu jest to choroba emocji, alkohol, czy innego rodzaju stymulanty (leki, narkotyki, hazard) są tylko czynnikiem sprawiającym, że tymi emocjami udaje nam się sterować. Istotą alkoholizmu nie jest jednak samo picie (czy tak jak piszesz jego przymus). Podstawą do zdrowienia jest pogodzenie się ze sobą, ze swoimi słabościami, z tym, że czasami sobie nie radzimy ze swoim życiem. Nauczenie się przeżywania emocji zamiast ciągłe podejmowanie prób ich kontrolowania.
Twoją próbę można porównać do leczenia kataru alergicznego kroplami do nosa. Owszem przestanie ciec, ale tak naprawdę zlikwidujesz tylko skutek a nie przyczynę. W dalszym ciągu kiedy trafisz na alergen, z nosa zacznie kapać. Tu podobnie zlikwidujesz przymus picia, ale pierwsze silniejsze wachania nastroju spowodują że on powróci. A znając działanie wszelkich "tłumików", to powróci ze zdwojoną siłą...
Ja wiem, że nie ryzykowałbym leczenia niesprawdzonym środkiem i to o zupełnie innym przeznaczeniu. To, że piszą o nim w internecie nie znaczy, że można śmiało bez obaw przyjmować to za pewnik. Jeśli chcesz mogę Ci wskazać stronę www, na której przeczytasz, że najlepszym sposobem zwalczania głodów jest skakanie na jednej nodze na brzegu dachu minimum dziesięciopiętrowego budynku. Wprawdzie takiej strony nie ma (chyba) ale w kilkanaście minut mogę ją stworzyć, swoje wypowiedzi podeprzeć poważnymi nazwiskami z przedrostkami prof. dr hab... A nawet do tego dorzucić link z dyskusji na forach tematycznych (żaden problem jak widzisz rzuciłaś temat i dyskusja rozgorzała). Czy czytając tego typu bzdurę pojedziesz na dach i zaczniesz kicać? Nie sądzę. A co ciekawe, myślę, że przy takich podskokach zastrzyk adrenaliny jaki zafundowałoby Ci Twoje ciało faktycznie spowodowałby zanik głodu...
Weź pod rozwagę, że nawet, jeśli ten lek Ci pomaga, to po pierwsze - jego wady mogą przyćmić zalety, a po drugie - leczysz objawy, a nie przyczyny.
Pozdrawiam i dobrych wyborów życzę.
Dora - Pon 07 Sty, 2013 15:19
Dziękuję za wypowiedź, również pozdrawiam. A odniosłam się do postu Franca napisanego w kulturalny sposób. Tych powyżej szkoda komentować.. Bo i skrytykować kogoś, też trzeba umieć z klasą
Whiplash - Pon 07 Sty, 2013 15:23
Dora napisał/a: | Dziękuję za wypowiedź |
Nie dziękuj, nie ma za co... Skorzystaj, a będzie to najlepsze podziękowanie.
Franc - Pon 07 Sty, 2013 15:27
Dora napisał/a: | Tak Franc, skoro żaden inny sposób nie działa... | Oki , ten koleś wyżej strasznie się rozpisał ale zgadzam sie z nim że tabletki nie wyeliminują przyczyny
szymon - Pon 07 Sty, 2013 15:29
ja napisze grzecznie
bo o takich badaniach na rożnych specyfikach... to słyszałem wielokrotnie i często jakieś początki to słychać...
tylko za cholerę nie widać na horyzoncie tych "wyzdrowiałych" ... tak jakby zaginęli w akcji
przeczytałem te artykuły i jakoś nie podoba mi sie sam tytuł: "całkowicie wyleczony...."
możne ja tak nauczony jestem, bo mam nieco inne doświadczenia,
możne krytykancko podchodzę do tematu
a możne nie chciałbym już być wyleczony całkowicie
bo jak już tak sobie luźno rozmawiamy, to jeżeli wyleczę się całkowicie a alkoholizmu....
to można by tak jednego kielonka strzelić i sprawdzić czy lekarstwo działa czy nie
co ty na to?
Dora - Pon 07 Sty, 2013 15:31
Ale może (mam taką nadzieję) spowodują że po jakimś czasie mój organizm odzwyczai się od alkoholu. A zresztą co mi szkodzi kontynuować terapię ? Bo dalej chodzę co poniedziałek
wampirzyca - Pon 07 Sty, 2013 15:38
Dora ja ci życzę jak najlepiej ........ jesteś uparta jak ja ....ja też taka jestem jak się uprę to muszę coś zrobić chociażby wszyscy mi mówili nie rób....
przeważnie potem wracam z podkulonym ogonem i wiem że ci co mi mówili nie rób mieli rację....
Dora - Pon 07 Sty, 2013 15:40
szymon napisał/a: | bo jak już tak sobie luźno rozmawiamy, to jeżeli wyleczę się całkowicie a alkoholizmu....
to można by tak jednego kielonka strzelić i sprawdzić czy lekarstwo działa czy nie
co ty na to? |
Oj Szymonie, może to nie do uwierzenia, ale nie mam najmniejszej ochoty sie napić, jeśli juz to herbatki Mam całkowity zanik potrzeby nachlania się, a jeszcze nie dawno.... I wreszcie jestem spokojna, wyluzowana. Inaczej patrzę na różne sprawy, inaczej reaguję
Dora - Pon 07 Sty, 2013 15:42
Wampirko, w końcu my bliźniaczki urodzeniowe jesteśmy
Whiplash - Pon 07 Sty, 2013 15:45
wampirzyca napisał/a: | ja też taka jestem jak się uprę to muszę coś zrobić chociażby wszyscy mi mówili nie rób |
Bo ludzie dzielą się na trzy typy:
1. Tych, którzy ucza się czytając
2. Tych, którzy uczą sie obserwując
3. Cała reszta, która musi osobiście nasikać na elektryczne ogrodzenie...
Dora - Pon 07 Sty, 2013 15:51
Whiplaszu, przecież mogę przyjmować kropelki na katar doraźnie, żeby mnie nie męczył, i zebym mogła oddychać.. A jednocześnie przeprowadzać odczulanie ktore wyeliminuje przyczynę kataru
Whiplash - Pon 07 Sty, 2013 15:59
Dora napisał/a: | A jednocześnie przeprowadzać odczulanie ktore wyeliminuje przyczynę kataru |
Właśnie o to chodziło w moim poście...
Przypominam tylko, że niektóre kropelki jak np. X*** sa silnie uzależniające...
Dora - Pon 07 Sty, 2013 16:05
Zaryzykuję, choć czytałam że ten lek nie uzależnia, ale kto wie... Tak bardzo chcę żyć normalnie, bez głodów, jazd, napadów agresji, bez tego całego szaleństwa pijanego myślenia, że nie zrezygnuję z leczenia.. I niech będzie co ma być
rybenka1 - Pon 07 Sty, 2013 21:01
Dorotka ja Ci życze jak najlepiej ,ale do tego leku podchodze sceptycznie .
pterodaktyll - Pon 07 Sty, 2013 22:29
Pamiętam jak na odwyku terapeuta objaśniał nam jaka jest różnica w leczeniu chorób "klasycznych" i alkoholizmu. Generalnie chodziło o to, że "zwykłą" chorobę leczy lekarz przy pomocy medykamentów, a więc chory jest leczony. Natomiast leczenie alkoholizmu polega na aktywnym włączeniu się w proces leczenia samego chorego wg. wskazówek terapeuty, a więc chory leczy się niejako sam, korzystając z pomocy terapeutycznej.
grzesiek - Śro 09 Sty, 2013 15:12
pterodaktyll napisał/a: | leczenie alkoholizmu polega na aktywnym włączeniu się w proces leczenia samego chorego wg. wskazówek terapeuty |
Mówiąc inaczej ja sam piszę sobie receptę by być trzeźwym.
na błedy lekarskie nie mam wpływu, na własne mam.
Klaudiusz24 - Czw 10 Sty, 2013 01:04
Tabletki zamiast alkoholu? Czy to nazywamy trzeźwym myśleniem? Życzę Ci jak najlepiej, ale mam wątpliwości co do drogi którą obrałaś.
Wiedźma - Czw 07 Lut, 2013 08:14
No jak tam idzie eksperyment, króliczku?
szymon - Śro 27 Lut, 2013 11:33
oglądałem właśnie amerykancki program o tym "leku" - chyba oni są inni alkoholicy
Wiedźma - Śro 27 Lut, 2013 13:24
A mnie zastanawia dlaczego Dora się nie odzywa...
Dora - Śro 27 Lut, 2013 17:41
Spokojnie Nie piję, biorę lek nadal, czuję się wolna Od forum zreszta też Pozdrawiam wszystkich uzależnionych, a zwłaszcza Szymona
Wiedźma - Śro 27 Lut, 2013 17:54
No to kamień z serca...
Dora napisał/a: | czuję się wolna |
To - jak rozumiem - na duszy. A na ciele jak?
Dora - Śro 27 Lut, 2013 18:05
Skutki uboczne juz mi nie dokuczają, zresztą teraz wystarcza mi mniejsza dawka. Nawet sporo schudłam, bo ten lek hamuje też apetyt. Sennośc minęła, aż chce mi się żyć Zapomniałam co to przymus picia, uzależnienie fizyczne i psychiczne. Ja wybrałam taką drogę ku trzeźwości, inaczej nie dałam rady (a próbowałam wielokrotnie ) i nie będę zaśmiecać już forum moimi wywodami. Tak mi lepiej, czuję się spokojniejsza bez udziału w dyskusjach tutaj. Gdyby ktoś mnie szukał to Tajga i Staaw mają ze mną kontakt. Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie
endriu - Śro 27 Lut, 2013 18:32
jednym słowem wyleczona
pterodaktyll - Śro 27 Lut, 2013 19:00
Powiadają, że cel uświęca środki.....powodzenia
szymon - Śro 27 Lut, 2013 19:24
Dora napisał/a: | zwłaszcza Szymona |
zdrówka i miłości
Wiedźma - Śro 27 Lut, 2013 21:37
Dora napisał/a: | nie będę zaśmiecać już forum moimi wywodami. Tak mi lepiej, czuję się spokojniejsza bez udziału w dyskusjach tutaj. Gdyby ktoś mnie szukał to Tajga i Staaw mają ze mną kontakt. Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie |
W takim razie, jak rozumiem, rezygnujesz także z uczestnictwa w grupie Pisarzy Pamiętników?
Dora - Śro 27 Lut, 2013 21:59
Tak rezygnuję. Z galerii też.
rybenka1 - Śro 27 Lut, 2013 22:11
Dorotko powodzenia
Wiedźma - Śro 27 Lut, 2013 22:43
No to powodzenia życzę
Dora - Czw 28 Lut, 2013 04:49
Dziękuję dziewczyny. I lecę do pracy... Powodzenia, ja odnalazłam drogę do trzeźwości. To mój ostatni wpis, choć może kiedyś zajrzę, jak dostanę cynk (bo wiele osób z forum jednak czasem do mnie pisze na gg, np. dziś). Wspominajcie mnie dobrze
matiwaldi - Czw 28 Lut, 2013 07:43
Dora napisał/a: | Wspominajcie mnie dobrze |
dobrze......będziemy Cię wspominać .......
dammek - Czw 28 Lut, 2013 09:31
http:// (***)
Witam i zapraszam do mnie.
Może komuś pozwoli to uzyskać jedność duszy z umysłem.
Pozdrawiam
szymon - Śro 06 Mar, 2013 07:07
Dora napisał/a: | moim trzezwieniu z lekiem B |
rozmawiałem wczoraj z panem, który zażywa ten lek od 10 lat.... 25mg w tabletce.
fakty są niezaprzeczalne - gość nie pije około 10 lat, jak wspominał.
jedno co zauważyłem, po rozmowie z jegomościem - ananaskiem, to tak, jakby był lekko odmóżdżony, jakby był całkowicie nieobecny, choć stał przede mną
jak zapytałem dlaczego tą drogę wybrał, odpowiedział, ze inaczej nie potrafi
takie spotkanie daje niesamowitego kopa
edit: 50 tabletek po 25mg albo 25 po 50mg (juz nie pamiętam)
Whiplash - Śro 06 Mar, 2013 08:59
szymon napisał/a: | jak zapytałem dlaczego tą drogę wybrał, odpowiedział, ze inaczej nie potrafi |
Ciut nie jak lek na E... albo na A...
Bycie trzeźwym z trzeźwieniem niestety wiele wspólnego nie ma...
leon - Śro 06 Mar, 2013 18:17
Whiplash napisał/a: | Bycie trzeźwym z trzeźwieniem niestety wiele wspólnego nie ma... |
To jest przeciez oczywiste i wynika z gramatyki,trzezwy czas przeszly,gdyz juz wytrzezwial,a trzezwiejacy czas terazniejszy,gdyz jest w trakcie tego procesu
Jras4 - Nie 25 Sie, 2013 07:40
na alkoholizm niema leku !! Ci co biorą cos tam oszukuja sie sami ..
|
|