ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Czy trzeźwy alko może stworzyć zdrowy związek?
Leniwy Lew - Śro 19 Cze, 2013 19:44 Temat postu: Czy trzeźwy alko może stworzyć zdrowy związek? Cześć,
Panie premierze, jak żyć?
-Krótko
Mam obawę, że każda w miarę sensowna niewiasta, gdy dowie się, że jestem trzeźwym alko, zbiegnie gdzie pieprz rośnie. Jak wyglądał wasz "coming out" w stosunku do adorowanego obiektu? I czy w ogóle alko, których wcześniejsi partnerzy uciekli do Meksyku, bo nie mogli już funkcjonować z takimi obciachami, mają szansę na "nowy początek" z kimś innym? Znacie, wiecie?
Pozdro
staaw - Śro 19 Cze, 2013 19:48
Według mnie szansa jest zawsze, pytanie jak ją wykorzystasz (oczywiście szansę nie kobietę)...
Uważam że wróżenie szansy na związek ze średniej statystycznej to zły pomysł.
Ja bym zrobił wszystko by się udało, zamiast patrzeć na przegranych...
yuraa - Śro 19 Cze, 2013 19:52
Leniwy Lew napisał/a: | Mam obawę, że każda w miarę sensowna niewiasta, |
gdzie chodzisz szukać tych w miarę sensownych ?
kręcisz scenariusze i tyle
to ja też sie zabawię:
poznajesz w miarę sensowną. gadu gadu
rozumiecie sie prawie bez słów
gadu gadu a w brzuchu burczy
i zapraszasz ją na kurczka z frytkami
a tu klops ale wtopa
ona jest WEGETARIANKĄ
a taka fajna dziewczyna sie wydawała
Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 19:56
Leniwy Lew napisał/a: | Jak wyglądał wasz "coming out" w stosunku do adorowanego obiektu? |
Moja mnie znalazła śpiącego w przedpokoju....
No ale wtedy już byliśmy razem....
Ja bym poczekał, aż będzie odpowiednia chwila, i to Ty będziesz chciał powiedzieć, a nie będziesz uważał że "tak trzeba".... ale bym nie czekał zbyt długo.... "tajemnica" może człowieka wyczerpać.
pterodaktyll - Śro 19 Cze, 2013 19:59
Leniwy Lew napisał/a: | Mam obawę, że każda w miarę sensowna niewiasta, gdy dowie się, że jestem trzeźwym alko, zbiegnie gdzie pieprz rośnie |
No to ją goń jak ci na niej zależy, normalnie zero kreatywności.
cool - Śro 19 Cze, 2013 20:02
Leniwy Lew napisał/a: | Mam obawę, że każda w miarę sensowna niewiasta, gdy dowie się, że jestem trzeźwym alko, zbiegnie gdzie pieprz rośnie. |
to zależy co rozumiesz przez sensowna niewiasta ja żyje w związku od czterech lat z kobieciną ,która nie jest uzależniona i jest super i wiem że to ta jedyna wredna ale kochana
Marc-elus - Śro 19 Cze, 2013 20:05
yuraa napisał/a: | ona jest WEGETARIANKĄ |
I tu trafiłeś, bo ja bym chyba z taką nie wytrzymał.... serio.
Nie ma jak soczysty kotlet podany pod nos, a weganka czy inna cholera raczej by mi nie usmażyła.
Leniwy, moja Pani czasem gdzieś np na przyjęciu widzi jakiegoś podchmielonego faceta, i sama przyznaje że trzeźwy facet jest o wiele bardziej atrakcyjny. Tu nie chodzi o mój alkoholizm, ale po prostu o różnice z alkoholem - bez alkoholu.
Sporo facetów nie-alkoholików też sporo pije, to już lepszy alkoholik niepijący.....
Leniwy Lew - Śro 19 Cze, 2013 20:28
yuraa napisał/a: | ona jest WEGETARIANKĄ |
Ja też nie lubię miecha:P
Zdaje się, że mam problem z poczuciem "inwalidztwa" z powodu niemożności picia alko. Stąd moje przeświadczenie opisane powyżej i pytanie o Wasze doświadczenia.
yuraa napisał/a: | gdzie chodzisz szukać tych w miarę sensownych ? |
Prędzej czy poźniej następuje" konfrontacja imprezowa", jasne, zawsze można przyjechać autem i z tego tytułu nie pić. Kiedyś można też stracić prawko:P
staaw - Śro 19 Cze, 2013 20:37
Leniwy Lew napisał/a: |
Prędzej czy poźniej następuje" konfrontacja imprezowa", jasne, zawsze można przyjechać autem i z tego tytułu nie pić. |
Wtedy mówisz że zakrapiane imprezy Cię nie bawią i idzie sama...
matiwaldi - Śro 19 Cze, 2013 21:00
Leniwy Lew napisał/a: | Zdaje się, że mam problem z poczuciem "inwalidztwa" z powodu niemożności picia alko. Stąd moje przeświadczenie opisane powyżej i pytanie o Wasze doświadczenia. |
a kto Ci nagadał,że nie możesz pić ......?????
bo ja mogę pić i to alkohol mogę pić ....tylko ja nie chcę ....
ant69 - Śro 19 Cze, 2013 21:05
Leniwy Lew napisał/a: | "coming out" |
...ktoś przetłumaczy?
staaw - Śro 19 Cze, 2013 21:09
http://translate.google.p...l&tab=wT#en/pl/
Wiedźma - Śro 19 Cze, 2013 21:14
pterodaktyll napisał/a: | normalnie zero kreatywności. |
No przecie leniwy jest
ant69 - Śro 19 Cze, 2013 21:27
nie, nie,... ja tylko zaczepki szukam
staaw - Śro 19 Cze, 2013 21:28
Wiem...
piotr7 - Czw 20 Cze, 2013 06:14
To może poszukaj na jakichś spotkaniach Oazowych
Luc - Czw 20 Cze, 2013 18:45
"gdy dowie się, że jestem trzeźwym alko, zbiegnie gdzie pieprz rośnie"
W pierwszych momentach warto przykuć do kaloryfera,może jak sie namyśli przez kilka dni to zostanie po dobroci.
Moje ujawnienie było bardzo powolne i nigdy dosłowne "nie pije wogóle" i wspomnienie że piłem dużo,że miałem problem. Jak sie powie zbyt wcześnie to wiadome że zwieją a jak zbyt późno to ją zranisz i też zwieje.
Więcej luzu bo ludzie są wyluzowani i bardzo mądrzy rozsądni i wyrozumiali a jeśli okaże się inna to pewnie niekoniecznie warta Ciebie.
Poza tym sam wiem że nie takie rzeczy są do powiedzenia partnerowi bo np. narkotyki,konflikty z prawem,jakieś ważne okropne wydarzenia. To dopiero problem,ale trzeba wartościować czy wogóle o czymś mówić czy też nie trzeba.
Są trzeźwiejący którzy w rodzinach tworzą o wiele zdrowsze relacje niż zdrowi ludzie, utrzymują wspaniałe kontakty,łagodzą konflikty,umieją rozmawiać i jak sobie o tym pomyśle to niezabardzo chce mi się twierdzić że my to jacyś trudni jesteśmy,z chorymi emocjami i wogóle z nami sie nieda.
Jras4 - Czw 20 Cze, 2013 19:15
Cytat: | adorowanego obiektu? | co ?
ant69 - Czw 20 Cze, 2013 21:31
.... hmm
dziwne pytanie w temacie...
Jędrek - Pią 21 Cze, 2013 07:05
Leniwy Lew napisał/a: | trzeźwym alko |
Jakoś mi to się kojarzy ze "zdrowy alko"....
Dla mnie to rozwój. A za trzeźwego uważałem sie wielokrotnie, jak się przespałem parę godzin. Po czym szedłem pić.
|
|