To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - mam ochotę dzielić się doświadczeniem

andrzej70 - Nie 25 Sie, 2013 22:11

Witam, jestem nowy na forum i mam ochotę dzielić się swoim doświadczeniem siłą i nadzieją, nie piję prawie 10 lat i to najwspanialszy czas w moim życiu, kiedy ja wiem, że mam kontakt z samym sobą i z ttym, co mnie otacza. Robię program na Wielkiej Księdze i tym, co się boją radzę to samo. Trzeźwienie jest, gdy ja działam i kiedy przestaję się kręcić wokół własnego ogona, bo to mnie zabija. Wokół jest wielu ludzi, którym mogę pomagać i dopiero to pomaganie daje mi Power. pozdrowionka
yuraa - Nie 25 Sie, 2013 22:14

cześć Andrzeju

skieruje to co napisałeś do osobnego tematu, Twojego tematu

szymon - Nie 25 Sie, 2013 22:16

cześć
mówisz, że siłą się dzielisz? jakąż to? grzecznie się pytam :skromny:

MILA50 - Nie 25 Sie, 2013 22:17

witaj Andrzeju :)
leon - Nie 25 Sie, 2013 22:17

Czesc :>
andrzej70 - Nie 25 Sie, 2013 22:27

Myślę, że siłe znajduję w tym, że działam, nie czekam aż manna mi spadnie z nieba, tylko w chwilach złych dzwonię do kogoś i pytam, jak się czuje. Na wiele pytań odpowiedź daje Wielka Księga
yuraa - Nie 25 Sie, 2013 22:42

andrzej70 napisał/a:
nie piję prawie 10 lat i to najwspanialszy czas w moim życiu

jak już się chwalisz to
ja ciut wiecej i też jestem zadowolony z jakości mojego życia

ant69 - Nie 25 Sie, 2013 22:55

andrzej70 napisał/a:
i tym, co się boją radzę to samo
...
jak to było???
"... nie udzielamy rad..."

aha... sorry ale muszę zapytać:
andrzej70, przybywasz tu nauczać?

andrzej70 - Nie 25 Sie, 2013 23:09

wiem, sorry, zapędziłem się,
wolny - Pon 26 Sie, 2013 05:20

andrzej70, dobry wynik 10 lat :shock:
Ja ma w związku z tym kilka pytań czy możesz coś więcj napisać o sobie i swojej rodzinie,. co codziennie dla niej robisz,.. jakie masz hobby ,.. no oprócz Wielkiej Księgi oczywiście ,..
No wiesz takie tam zwyczajne życie codzienne? :)

Jędrek - Pon 26 Sie, 2013 06:32

andrzej70 napisał/a:
Myślę, że siłe znajduję w tym, że działam, nie czekam aż manna mi spadnie z nieba, tylko w chwilach złych dzwonię do kogoś i pytam, jak się czuje. Na wiele pytań odpowiedź daje Wielka Księga

A ta Wielka Księga to jakoś tajemniczo brzmi....
Czy ona jest Wielka dlatego, że w paru trzeba, czy co?

Czarny - Pon 26 Sie, 2013 21:44

Cześć :D
andrzej70 - Pon 26 Sie, 2013 22:28

ktoś napisał, że robię w kamo. Myślę, że nie do końca to jest prawdą. Kiedy przestałem pić, w moim życiu panował chaos. Pomimo że chodziłem na mitingi i czytalem kroki, Nike wiedziałem, że te kroki można wcielać w życie i one mogą mnie … przerabiać. O ileż spokojniej mi się żyje, kiedy wiem, że jestem bezsilny wobec alkoholu, ale nie tylko. Wobec wielu innych spraw, zdarzeń, czy osób codziennie ogłaszam moją bezsilność. Nie mam na nich wpływu, ja mogę zmienić siebie, tylko siebie i aż siebie. Piłem, bo nie godziłem sie ze światem, który był obok mnie. Dzisiaj, kiedy już nie piję, uczę się nie dostosowywać świata do siebie, ale a odwrót. I paradoksalnie mam często pogodę ducha, spokój. Doświadczam, że nie jestem sam, mam wokół siebie innych, którzy są dla mnie ważni i mogę na nich liczyć. Nie pisze tego na wyrost, ale rzeczywiście tak jest. To od nich czerpię DOŚWIADCZENIE, SIŁE I NADZIEJĘ. I uczę się to przekazywać dalej. Tak, jak potrafię
yuraa - Pon 26 Sie, 2013 22:36

andrzej70 napisał/a:
Nike wiedziałem, że te kroki można wcielać w życie i one mogą mnie … przerabiać.

no popatrz, zupełnie inne spojrzenie.
i trafne
staram sie żyć zgodnie z 12 K i sie zmieniam
czyli mozna rzec ze kroki mnie przerabiają :okok:

andrzej70 - Pon 26 Sie, 2013 22:45

słyszałem takie stwierdzenie, że kroki są po to, bym nie zabił siebie, tradycje - bym nie kaleczył innych, a koncepcje po to, by grupy się nie pozabijaly. coś w tym jest. Brałem udział wielokrotnie w warsztatach Tradycji i słyszałem, jak inni podpowiadają, że te tradycje mogę stosować także w rodzinie, w pracy, wśród znajomych. weźmy tradycję I - Nasze wspólne Dobro. czyli nie tylko moje, ale nasze. to mi mówi, że obok mnie jest ktoś, kto też jest ważny. Na mitingu, w domu, w pracy. mam doświadczenie, że mój egoizm, jak nad nim nie pracuję, rośnie jak chwast. Najlepiej regularnie go przycinać
Jędrek - Wto 27 Sie, 2013 06:22

andrzej70 napisał/a:
.........mam doświadczenie, że mój egoizm, jak nad nim nie pracuję, rośnie jak chwast. Najlepiej regularnie go przycinać

Ja to mam krótką pamięć. Obawiam się, że przycinając przez dłuższy czas zapomniał bym co przycinam. Mogłoby się okazać, że go pielęgnuję.
Mnie mój egoizm póki co zaskakuje... Sprytny ten stary Andrzej- umie mnie podejść.
Dlatego ja nie mam zamiaru się certolić z moim egoizmem... starałem się niwelować go, ale kurde jest jeszcze ten tzw. zdrowy egoizm.... i tu mam problem... bo często się obcinałem, że mi to pływa.........i zaskakuje... no bo spływam na skróty, a tego mi juz nie wolno jak sądzę.
Ponieważ jestem oporny i mało błyskotliwy w tych sprawach postanowiłem zdać się na Siłę Wyższą i codziennie proszę Boga, aby mnie uwolnił ode mnie samego (w tym od mojego"chorego" egoizmu)..... Zresztą on wie najlepiej od czego na dziś mnie powinien uwolnić :)
A ja w międzyczasie zajmuje się tym, co powinienem robić... i tym co jestem w stanie w miarę dobrze zrobić :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group