ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Prosze, dajcie mi kilka sprawdzonych rad.........
Ulla - Śro 28 Sie, 2013 06:52 Temat postu: Prosze, dajcie mi kilka sprawdzonych rad......... Kochani,
po roku niepicia zaczelam wracac do nalogu.
To bylo moje pierwsze podejscie. Ten rok byl trudny, ale radosc dzieci,
trzezwe patrzenie na swiat dawaly mi motywacje. Wrocilam w to samo miejsce.
Pogubilam sie. Nie mam z kim o tym porozmawiac. NIe wiem, od czego zaczac.
Prosze, podzielcie sie swoim doswiadczeniem.
Zycze wszystkim milego dnia .
Pozdawiam,
Ula
Jo-asia - Śro 28 Sie, 2013 07:49
Witaj Ulla
Ulla napisał/a: | zaczelam wracac do nalogu. |
wróciłaś...a nie zaczęłaś
przestań pić...na początek
nie umiesz sama? poszukaj pomocy w realu
Ulla napisał/a: | Wrocilam w to samo miejsce. |
w jaki sposób za pierwszym razem, je opuściłaś?
Whiplash - Śro 28 Sie, 2013 11:55
Ulla napisał/a: | Prosze, dajcie mi kilka sprawdzonych rad... |
Jedną mam...
Cytat: | przestań pić...na początek |
Jędrek - Śro 28 Sie, 2013 12:08 Temat postu: Re: Prosze, dajcie mi kilka sprawdzonych rad.........
Ulla napisał/a: | .....To bylo moje pierwsze podejscie. Ten rok byl trudny, ale radosc dzieci,
trzezwe patrzenie na swiat dawaly mi motywacje. Wrocilam w to samo miejsce.
Ula |
Jeżeli wróciłaś w to samo miejsce i zdajesz sobie z tego sprawę to git...
To może zdajesz sobie sprawe co robiłaś, albo czego nie robiłaś??....
Bo ja przy pierwszym razie nie poddałem się w 100% zaleceniom terapeutów- a zwłaszcza chodziłem do ludzi z którymi dawniej piłem i patrzyłem jak piją...twardy byłem ... Poza tym brakowało mi wiary w te wszystkie sugestie terapeutów i Anonimowych Alkoholików i jak osiągnąłem swoje dno na Oddziale Zamkniętym po zapiciu psychotropów, to dopiero zacząłem się naprawdę przykładać..... BEZ BAGATELIZOWANIA....
Ja zaliczyłem terapię podstawową, pogłębioną i dotąd indywidualną, poza tym od początku chodze do AA minimum 2x w tygodniu i od ponad 2 lat pracuję na programie 12 kroków. Poza tym po moim doświadczeniu z Psychiatrykiem szukam różnych dróg do rozwoju duchowego, co jak zauważyłem daje mi spokój, stabilność i satysfakcję.
A Ty rób co uważasz.....
Jacek - Śro 28 Sie, 2013 14:22
cześć Ulka
Ulla napisał/a: | Ten rok byl trudny, |
ja ich mam więcej,,,na żaden nie narzekałem
Ulla napisał/a: | ale radosc dzieci, |
a miejsce dla twej radości???
to moja rada,zaczynaj od tego i bądź tu jutro - też będę
Eila - Śro 28 Sie, 2013 15:43
Cześć Ulla
Nie poddawaj się ...głowa do góry...
Pisz coś o sobie ...
I jeżeli nie masz z kim pogadać to zapewniam Cię ,że na Dekadencji nuda Cię nie dopadnie
Pisz Ulla pisz...to przynosi ukojenie...
piotr7 - Śro 28 Sie, 2013 16:01
Cześć Ulla
Pamiętaj o żelaznej zasadzie ,wrota do picia otwiera ten pierwszy.
Jak zapanujesz nad nim ,dasz radę pozostałym .
rybenka1 - Śro 28 Sie, 2013 21:33
Witaj Ulla.
leon - Śro 28 Sie, 2013 21:43
Czesc Ulla
Czarny - Śro 28 Sie, 2013 22:20
Cześć Ulla Jestem Krzysiek alkoholik.
jackowska - Czw 29 Sie, 2013 10:25
piotr7 napisał/a: | Pamiętaj o żelaznej zasadzie ,wrota do picia otwiera ten pierwszy.
Jak zapanujesz nad nim ,dasz radę pozostałym . |
Ładnie powiedziane.
Aneta79 - Wto 03 Wrz, 2013 19:53
Tak bardzo się boję,że wrócę do picia.Od kilku dni czy w pracy czy w domu ciągle jest ten strach,że wróci to co było...wiem że będzie(O ILE BĘDZIE)o wiele gorzej.Ta świadomość mnie przeraża.Wiem co mam,co próbuje wrócić do normalności ale te myśli o piciu krążą nieustannie.Tak bardzo nie chcę pić...czemu musi być aż tak trudno przestać o tym myśleć.?
Marcel - Wto 03 Wrz, 2013 20:30
Mi tez bardzo trudno jest nie pic. Od 3 dni nie pije i ciagle mysle o alkoholu. Nigdy jeszcze tak sie nie meczylem z glodem i uczuciami. Wiem tez, ze co by sie nie dzialo to nie siegne po alkohol bo juz jestem pewny, ze jestem 100% alkoholikiem. Zerwalem kontakty z pijacymi, unikam alkoholu jak ognia. Wiem, ze bedzie lepiej a to, ze jest mi zle i czuje fizyczny glod to przejdzie ale trzeba nie pic i tylko tyle.
Aneta79 - Wto 03 Wrz, 2013 21:11
Ja nie tęsknię za samym piciem...bo mam świadomość jakie będą jego konsekwencje.Denerwują mnie same natrętne myśli o tym,bezsenne noce...izolowanie się od innych,moja irytacja itp.długo by wymieniać.Wiem czego chcę ale chyba za szybko i za łatwo chcę to osiągnąć....
Marcel - Wto 03 Wrz, 2013 21:40
Musisz wyjsc do ludzi madrych, ktorzy poprzestawiaja ci myslenie na temat alkoholu. Moim zdaniem Twoje mysli kraza w niewlasciwym kierunku. Musisz pojsc na terapia innego wyjscia nie ma. Ja tez niedlugo sie wybiore na terapie. Musisz odnalezc radosc zycia, duzo pracowac nad soba i chodzic na terapia oraz do AA. Tylko tak odnajdziesz spokoj umyslu i pozbedziesz sie beznadziejnego stanu mysli. To tylko Twoja glowa. Alkoholizm to choroba uczuc. Ten diabel chce abyc sie poddala i poszla na skroty.
jackowska - Śro 04 Wrz, 2013 09:20
Ja też szukam mądrych ludzi, którzy mi pomogą z moim problemem (mój mąż jest alkoholikiem). Czasem, tak sądzę, lepiej zaufać mądrzejszym i bardziej doświadczonym od nas. Schować dumę do kieszeni.... Osobna kwestia, że czasem nie ma wyboru lub siły na walkę w pojedynkę.
|
|