To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - test oblany

słabo - Pią 04 Paź, 2013 19:04
Temat postu: test oblany
porażka.
tak dobrze się poczułam, takie leki dostałam, że skakałam, tańczyłam, śpiewałam, opowiadałam wszystkim jak jest pięknie i wspaniale, taką ulgę poczułam, że pierwszy raz od tylu lat czuję się dobrze, że aż sobie pomyślałam:
ŚWIETNIE, TO JA SIĘ NAPIJĘ. to taki test będzie.
dobrze się czuję, to i pić z głową umiem.
no bo przecież moim problemem nie jest to, że dużo piłam, tylko to, jak piłam.
i poszło: piwo, dwa co tydzień
i bum: flaszka czy może więcej. atak szału, rany cięte.
test oblany
co ja mam zrobić, żeby zrozumieć, że jestem uzależniona, a nie żeby myśleć, że mam problemy z piciem?

rufio - Pią 04 Paź, 2013 19:06

Nie przystepuj do kolejnego testu i juz .


prsk

yuraa - Pią 04 Paź, 2013 19:13

A stary rdzenny mieszkaniec Australii wystrugał sobie nowy bumerang i co próbował wyrzucić stary to ten go po chwili *j**** w czoło. i wciąż się dziwił dlaczego
Tajga - Pią 04 Paź, 2013 19:19

słabo napisał/a:
test oblany

No rzeczywiście, nawet dosłownie OBLANY.
To nie był żaden test, po alkoholizować Ci się normalnie chciało.

Janioł - Pią 04 Paź, 2013 19:19

słabo napisał/a:
co ja mam zrobić, żeby zrozumieć, że jestem uzależniona,
detoks , terapia podparte to wszystko grupą AA i jest szansa , pytanie tylko czy chcesz i jesteś dostatecznie zdeterminowana
Jacek - Pią 04 Paź, 2013 19:31

słabo napisał/a:
test oblany

wręcz przeciwnie ,,teraz wystarczy wyciągnąć z tego wnioski

Janioł - Pią 04 Paź, 2013 19:35

zołza napisał/a:
A po co jej detoks ? Pije bo chce - nawet nie musi
mnie pomogło, może jej też ?
piotr7 - Pią 04 Paź, 2013 19:40

Jeżeli to twoja pierwsza próba picia kontrolowanego to nie pękaj ,ja miałem ich kilka .
Po ostatniej obudziłem się na izbie . Ale nie sam ,były tam jeszcze robale . Sporo ich było.

piotr7 - Pią 04 Paź, 2013 19:44

słabo napisał/a:

co ja mam zrobić, żeby zrozumieć, że jestem uzależniona, a nie żeby myśleć, że mam problemy z piciem?


a to nie to samo ? Kowalski Jan czy Jan Kowalski

Czarny - Pią 04 Paź, 2013 22:23

słabo napisał/a:
co ja mam zrobić, żeby zrozumieć, że jestem uzależniona, a nie żeby myśleć, że mam problemy z piciem?

Po prostu nie kombinuj z lekami tylko po prostu idź do poradni leczenia uzależnień.
Ja na tego typu kombinacje straciłem kilka lat, szkoda na to bardzo cennego czasu i zdrowia.
Powodzenia :okok:

Jo-asia - Pią 04 Paź, 2013 22:40

słabo napisał/a:
co ja mam zrobić, żeby zrozumieć, że jestem uzależniona, a nie żeby myśleć, że mam problemy z piciem?

napisać sobie na lustrze
słabo napisał/a:
i poszło: piwo, dwa co tydzień
i bum: flaszka czy może więcej. atak szału, rany cięte.
test oblany

albo ... dziś nie piję :)

słabo - Nie 06 Paź, 2013 13:56

Janioł napisał/a:
słabo napisał/a:
co ja mam zrobić, żeby zrozumieć, że jestem uzależniona,
detoks , terapia podparte to wszystko grupą AA i jest szansa , pytanie tylko czy chcesz i jesteś dostatecznie zdeterminowana


terapia była śladu po niej już nie ma, a szkoda.

piotr7 napisał/a:
Jeżeli to twoja pierwsza próba picia kontrolowanego to nie pękaj ,ja miałem ich kilka .
Po ostatniej obudziłem się na izbie . Ale nie sam ,były tam jeszcze robale . Sporo ich było.


gdyby człowiek uczyłby się na błędach, eh.. szpitale i to wszystko co zrobiłam sobie i innym po pijaku nie powstrzymuje mnie od picia.

Czarny napisał/a:
słabo napisał/a:
co ja mam zrobić, żeby zrozumieć, że jestem uzależniona, a nie żeby myśleć, że mam problemy z piciem?

Po prostu nie kombinuj z lekami tylko po prostu idź do poradni leczenia uzależnień.
Ja na tego typu kombinacje straciłem kilka lat, szkoda na to bardzo cennego czasu i zdrowia.
Powodzenia :okok:


nie kombinuję z lekami. biorę je, bo dzięki nim mogę poprawnie funkcjonować, wstawać codziennie z łóżka, chodzić do pracy i nie chcieć umrzeć. nie sądzę, żeby odstawianie ich było dobrym pomysłem.

bardzo zazdroszczę wszystkim, którzy nie piją, tak bardzo chciałabym znaleźć w sobie motywację! tak mi dobrze było, gdy nie piłam! i nawet to, że byłam wtedy zdrowsza, wolna, nie zachęca mnie do utrzymania abstynencji. ja nie wiem, czy każdy musi dotknąć dna, żeby się od niego odbić? nie podziałało na mnie to, że pośrednio z powodu alkoholu prawie się przekręciłam. na terapii było wielu doświadczonych ludzi, którzy pijąc ledwo uszli z życiem i powtarzali mi: lecz się, im szybciej zrozumiesz, że jesteś uzależniona, tym lepiej dla ciebie. wiem to wszystko w teorii, ale się do niej nie stosuję.

Klara - Nie 06 Paź, 2013 13:59

słabo napisał/a:
terapia była śladu po niej już nie ma,

Jest ktoś/coś/jakaś przeszkoda zabraniająca Ci ponowienia terapii?

Janioł - Nie 06 Paź, 2013 14:01

Cytat:
terapia była śladu po niej już nie ma, a szkoda.
widocznie powtórka jest potrzebna
słabo - Wto 22 Paź, 2013 21:13

Klara,
jest coś takiego. niedawno musiałam przerwać indywidualną, bo w moim ośrodku nikt nie przyjmuje po godzinach mojej pracy. innych ośrodków w okolicy brak.
zamierzam radzić sobie na co dzień sama i zacząć chodzić na aa.
wiem, że wszystko muszę zacząć od początku, bo po dwóch miesiącach picia jest tak jak przed terapią grupową rok temu.
nie mogę uwierzyć w to, jak źle wpływa picie na moje samopoczucie. wiedziałam, że picie na pewno nie pomaga mi w poprawie nastroju, ale teraz naprawdę widzę jak szybko w mojej głowie wszystko przewróciło się do góry nogami.
to, że wszystkie zewnętrzne oznaki picia wróciły w jednej chwili: picie za dużo, za często, w niekontrolowany, destrukcyjny sposób, nie zdziwiło mnie w ogóle.
ale to, że momentalnie pojawiły się te objawy ze strony psychicznej, naprawdę mnie uderzyło: z dnia na dzień spadła mi motywacja, samoocena, wiara w siebie, ogóle zniechęcenie, depresyjne stany i myśli samobójcze, nerwy, wybuchowość, nawet te paranoidalne myśli, że nikt mnie nie lubi, że każdy się na mnie patrzy i obgaduje i tak dalej. myślałam, że mój organizm trochę sobie odpoczął i że potrzebowałabym znowu kilku lat picia, żeby znowu poczuć się tak kiepsko, a tu miesiąc-dwa i wróciło wszystko co najgorsze w sposób natychmiastowy.

i to jest dla mnie największa motywacja: nie pić, żeby nie popaść w psychiczny dół. oddam wszystko za to, żeby czuć się tak dobrze jak dwa miesiące temu. wiem, że teraz przede mną kilka miesięcy męki na głodzie, który sobie sama zafundowałam.

nie piję drugi dzień, a wydaje mi się, że to wieczność.

ant69 - Wto 22 Paź, 2013 21:42

:brawo:
Joasia11 - Śro 23 Paź, 2013 06:14

Gratuluje 2 dni, bo jest czego :) Ja mialam potkniecie w miniony weekend, zero satysfakcji, radosci.. wrecz przeciwnie, bylam zla, smutna i sama soba rozczarowana... W poniedzialek wstalam i pomyslalam , ze na tle malych kroczkow, jedno potkniecie to nic. Trzeba sie otrzepac i pomyslec co zrobic... Jeden moj blad wyeliminowalam ..zawsze siedzialam na jednej z gier, oj jak wtedy lubilam do tego pic... Teraz juz wiem , ze to byl motorek do napicia sie ostatnio. I nie wchodze tam , wole poczytac forum, czasem cos drapnac i wyjsc, poprostu wyjsc z domku:) Jestem madrzejsza o potkniecie, Ty rownez :) Trzymam kciuki :)
T76 - Śro 23 Paź, 2013 10:22

słabo napisał/a:
ale to, że momentalnie pojawiły się te objawy ze strony psychicznej, naprawdę mnie uderzyło: z dnia na dzień spadła mi motywacja, samoocena, wiara w siebie, ogóle zniechęcenie, depresyjne stany i myśli samobójcze, nerwy, wybuchowość, nawet te paranoidalne myśli, że nikt mnie nie lubi, że każdy się na mnie patrzy i obgaduje i tak dalej. myślałam, że mój organizm trochę sobie odpoczął i że potrzebowałabym znowu kilku lat picia, żeby znowu poczuć się tak kiepsko, a tu miesiąc-dwa i wróciło wszystko co najgorsze w sposób natychmiastowy.

Powiem Ci że z przerażeniem przeczytałem ten fragment....To samo mówił terapeuta gdy byłem się zdiagnozować.....Średnio mu wierzyłem.....A jednak....
Trzymam kciuki za Ciebie!

kafti - Śro 23 Paź, 2013 10:56

Ja też oblałam test. Czuję sie podle i nie mam z kim o tym porozmawiać. Znów wyszła ze mnie agresja, którą mam po alkoholu, brzydzę się sobą,
T76 - Śro 23 Paź, 2013 14:57

Co Wy z tymi testami??? Testery się znalazły........Pozbierać się w garść i zaczynać od nowa.....świat się kurna nie zawalił !!! Dalej!....
kas25 - Śro 23 Paź, 2013 19:12

T76 napisał/a:
Pozbierać się w garść i zaczynać od nowa.....świat się kurna nie zawalił !!! Dalej!....


Fajne podejście :okok:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group