To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Powiało grozą

Wiedźma - Sob 05 Cze, 2010 21:18
Temat postu: Powiało grozą
artek napisał/a:
Jutro nie pijemy!

A dzisiaj? :roll:

verdo - Sob 05 Cze, 2010 21:20

artek napisał/a:
Jutro nie pijemy!


Ja tam codziennie pije..... :p

artek - Sob 05 Cze, 2010 21:23

Wiedźma napisał/a:
A dzisiaj?


Nic się nie bój , dzisiaj skończyłem przy garażu ,potem cały czas w aucie ,jazda i dla pewności z trzeźwym towarzystwem. :)

verdo - Sob 05 Cze, 2010 21:39

Teraz najgorszy okres jak przetrwam lato to pozniej juz z gorki bedzie.......
Uzupelniac pragnienie trzeba czesciej......zimny browar nieodpartą pokusą....i nie tylko browar...uwazac bardziej...by wypadalo... fsdf43t

pterodaktyll - Sob 05 Cze, 2010 21:50

Masakra napisał/a:
widze grille, imprezy na powietrzu a todobre dla mnie nie jest.

verdo napisał/a:
Uzupelniac pragnienie trzeba czesciej......zimny browar nieodpartą pokusą..

Panowie, chyba jakieś braki w terapii się kłaniają........... :bezradny:

verdo - Sob 05 Cze, 2010 21:57

pterodaktyll napisał/a:
braki w terapii


....W czym....? 34dd

Alkohol na obecna chwile jest dla mnie obojetny.....ale lepiej miec swiadomosc czychajacych zagrozen i nie tracic czujnosci...

..... staz jeszcze krotki....

pterodaktyll - Sob 05 Cze, 2010 22:05

verdo napisał/a:
lepiej miec swiadomosc czychajacych zagrozen i nie tracic czujnosci.

Powiało grozą..... :szok:

verdo - Sob 05 Cze, 2010 22:15

....eee tam odrazu groza.....maialem na mysli to,ze jak jest gorac to pragnienie gwaltownie wzrasta... 8)
Masakra - Nie 06 Cze, 2010 00:11

pterodaktyll napisał/a:
To na rowerek i zaginaj....przy okazji schudniesz trochę
ialbym Ci przypomniec ze moje wymiary sa ksiazkowe i nie widze potrzeby zrzucania wagi :)

Co do roweru todziekuje bardzo- jechalem raz na kolarzowie z oponami grubosci palca po bruku10 km na ryby to myslalem ze zwariuje po drodze. tylek mnie bolal jakby mnie skopali. W druga strone wrocilem okrezna droga 20 km takze dziekuje

verdo - Nie 06 Cze, 2010 16:09

Jak juz powstal ten temat to napisze w nim co mi sie dzisiaj snilo... fsdf43t
Poznalem dwie mega laski.....siedzielismy w lokalu one pily alko,ja mialem nalane ale nie probowalem..... namawialy mnie,zebym pojechal z nimi na impreze do innego miasta pociagiem...pociag ten juz czekal na stacji i za minute mial odjezdzac....pomyslalem poczekaj jeszcze chwilke i w 100% trzezwy wrocisz do domu...no i tak sie stlalo... 8)

Zdarzyalo mi sie,ze pilem podaczas snu....tym razem bylo inaczej...nie skusilem sie... 8)

Nie wiem dlaczego tak ostanio miewam...im dluzszy staz trzezwosci tym czesciej.... :/

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 16:18

verdo napisał/a:

Nie wiem dlaczego tak ostanio miewam...im dluzszy staz trzezwosci tym czesciej.

Nie pracujesz nad sobą i Twoja podświadomość alkoholowa daje o sobie znać. W okresie czynnego alkoholizmu znałeś tylko jeden sposób na "załatwienie" swoich stresów i problemów, więc teraz Twoja podświadomość podsuwa Ci jedyny znany sobie sposób na odreagowanie. Jeżeli jej nie "zmanipulujesz" w jakiś sposób, to będzie Ci dalej płatała takie figle............Powiało grozą??? :szok:

verdo - Nie 06 Cze, 2010 16:37

Swieta prawda... :uoee:

pterodaktyll napisał/a:
Nie pracujesz nad sobą i Twoja podświadomość alkoholowa daje o sobie znać.


Bo to nie takie proste..... wybralbym sie kiedys na miting....ale nie mam mozliwosci.... :uoee: ....jak bede w Pl to gdzies zajrze...nawet z czystej ciekawosci...

pterodaktyll napisał/a:
Powiało grozą???


Chwilowo....wszystko wroci do normy... ;)
"Sny nawet gdy sa zle to sie budzisz....mozesz w nich kochac lub morowac ludzi...to krzywe odbicie twego duchaaaaaa..." 8)

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 16:58

verdo napisał/a:
Bo to nie takie proste

Na pewno.......... ;) ale trzeba próbować...........
verdo napisał/a:
wybralbym sie kiedys na miting..

Mityng służy do innych celów a nie do pracy nad własną podświadomością
verdo napisał/a:
Sny nawet gdy sa zle to sie budzisz.

Na szczęście, chociaż czasem śnimy na jawie....
Cytat:
..to krzywe odbicie twego duchaaaaaa..

To prostuj go zanim Ci "dokopie"... :p

stiff - Nie 06 Cze, 2010 17:40

verdo napisał/a:
Poznalem dwie mega laski...
verdo napisał/a:
Zdarzyalo mi sie,ze pilem podaczas snu....tym razem bylo inaczej...nie skusilem sie...


Tez bym sie nie skusił na alko w takiej sytuacji... :D

Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 17:53

Verdo, masz po prostu sny alkoholowe, które są objawem głodu.
Zawsze to co prawda lepiej, że się w tym śnie nie napiłeś niż jakbyś się napił,
tym niemniej sen alkoholowy jest sygnałem, że coś się w główce zaczyna źle dziać
i trzeba szybko coś z tym robić, bo w przeciwnym wypadku przeniesie się to do realu, tzn na jawę.

stiff - Nie 06 Cze, 2010 18:02

Wiedźma napisał/a:
masz po prostu sny alkoholowe,

Erotyczne, chyba... :p

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 18:11

Wiedźma napisał/a:
masz po prostu sny alkoholowe, które są objawem głodu

Eee tam od razu głodu. Jakiś pierwszy sygnał być może......
Wiedźma napisał/a:
co prawda lepiej, że się w tym śnie nie napiłeś niż jakbyś się napił

A cóż to za różnica..........
Wiedźma napisał/a:
trzeba szybko coś z tym robić, bo w przeciwnym wypadku przeniesie się to do realu, tzn na jawę

Miałem ze dwa razy takie sny w ostatnich kilku miesiącach i jakoś się na nic nie przełożyło :bezradny:

Masakra - Nie 06 Cze, 2010 18:16

pterodaktyll napisał/a:
Miałem ze dwa razy takie sny w ostatnich kilku miesiącach i jakoś się na nic nie przełożyło

Moze te laski w innym pociagu jechaly :wysmiewacz:

a tak a propos tematu to dla mnie ten okres to po prostu masakra;/

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 18:20

Masakra napisał/a:
Moze te laski w innym pociagu jechaly

Jechały w tym samym.... :p
Masakra napisał/a:

a tak a propos tematu to dla mnie ten okres to po prostu masakra;/

I znowu powiało grozą........ :szok:

Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 18:41

pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
co prawda lepiej, że się w tym śnie nie napiłeś niż jakbyś się napił
A cóż to za różnica..........
Różnica, bo świadczy o woli Verda.


pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
trzeba szybko coś z tym robić, bo w przeciwnym wypadku przeniesie się to do realu, tzn na jawę
Miałem ze dwa razy takie sny w ostatnich kilku miesiącach i jakoś się na nic nie przełożyło :bezradny:
Bo jesteś po terapii, masz inne podejście i wiesz co z tym zrobić, żeby się nie przełożyło.

A wogóle to nie uspokajaj kolegi w chwili, gdy powinno się raczej wzmóc jego czujność :uoee:

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 18:51

Wiedźma napisał/a:
Różnica, bo świadczy o woli Verda.

Moim zdaniem żadna.....
Wiedźma napisał/a:

A wogóle to nie uspokajaj kolegi w chwili, gdy powinno się raczej wzmóc jego czujność

Przesadzasz.......dorosły jest :lol2:

Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 19:09

pterodaktyll napisał/a:
Przesadzasz.......dorosły jest :lol2:

Ale jest alkoholikiem, a my tu jesteśmy między innymi od tego,
żeby zwracać sobie nawzajem uwagę, gdy zauważymy coś niepokojącego.
Ja zauważyłam, więc mówię. A skoro Ty nie zauważyłeś, to lepiej by było, żebyś nic nie mówił.
Verdo nie był na terapii, chodzi na mityngi, nie ma żadnej grupy wsparcia.
Ma tylko nas... :|

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 19:22

Wiedźma napisał/a:
skoro Ty nie zauważyłeś, to lepiej by było, żebyś nic nie mówił

Jeśli o mnie chodzi to przede wszystkim zauważyłem, że dość często popadasz lekką histerię gdy chodzi o jakieś nawet najlżejsze sygnały i nie ma to nic wspólnego z dmuchaniem na zimne. Po prostu taka jesteś..........moim zdaniem oczywiście.
Jeżeli chcesz, żebym nic nie mówił i nie wypowiadał się w jakimś temacie, bo akurat moje wypowiedzi są nie po Twojej myśli, to oczywiście nie widzę żadnego problemu.
W końcu każdy z nas "pieprzy" sobie sam swoje życie i jak sobie je "wymyśli", tak będzie miał...........

rufio - Nie 06 Cze, 2010 20:08

Na samym poczatku drogi każdy powtarzam kazdy taki sygnał zdarzenie sen jest zagrożeniem i to duzym - należy poszukac i znależć odpowiedz - dlaczego ? Dlaczego to sie sni ? Dlaczego mam takie mysli ? Czego sie boje ? Dlaczego jestem niespokojny ? I tu sie klania terapia i konkat z grupa . Pomoga znależc odpowiedzi lub chociaz podpowiedzi .
Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 20:53

pterodaktyll napisał/a:
Jeżeli chcesz, żebym nic nie mówił i nie wypowiadał się w jakimś temacie, bo akurat moje wypowiedzi są nie po Twojej myśli, to oczywiście nie widzę żadnego problemu.

To nie są wypowiedzi nie po mojej myśli, ale zachowania wbrew zasadom ogólnie przyjętym w grupach wsparcia.
Grupa wsparcia ma za zadanie - jak już powiedziałam - wychwytywać sygnały ostrzegawcze,
których osoba zainteresowana nie zawsze potrafi sama dostrzec, uświadamiać jej to i pomagać się uporać z problemem.
Zakładam, że nasze forum pełni rolę grupy wsparcia.
A Twoim zdaniem jaka jest rola naszego forum?

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 21:50

Wiedźma napisał/a:
Zakładam, że nasze forum pełni rolę grupy wsparcia.

Nic na to nie poradzę, że moje metody wspierania różnią się od Twoich. A tak na marginesie może lepiej byłoby spytać samego zainteresowanego czy nie zauważa u siebie czegoś niepokojącego bo poza napisaniem, że mu się śniły laski i gorzała to , moim zdaniem nic więcej z tego nie wynika, ponad to co napisał.

Masakra - Nie 06 Cze, 2010 21:53

Zaraz przyjdzie Milutka albo Ula i sprawa bedzie rozwiazana :wysmiewacz:
A tak a propos to mi tez mowili ze takie sny to ostrzezenie. W sumie dobrze jak sie sni bo mamy czas na reakcje zeby znalezc przyczyne ale z drugiej strony zle bo oznacza ze cos jest nie tak

Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 22:00

pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Zakładam, że nasze forum pełni rolę grupy wsparcia.

Nic na to nie poradzę, że moje metody wspierania różnią się od Twoich. A tak na marginesie może lepiej byłoby spytać samego zainteresowanego czy nie zauważa u siebie czegoś niepokojącego bo poza napisaniem, że mu się śniły laski i gorzała to , moim zdaniem nic więcej z tego nie wynika, ponad to co napisał.

A po co w takim razie byłaby potrzebna grupa wsparcia, gdyby każdy alkoholik sam zauważał u siebie sygnały?
Ty chyba nie uważałeś na terapii jak o tym mówili, że właśnie otoczenie alkoholika widzi to,
czego on sam nie dostrzega.

Ty stosujesz teraz jakieś metody wspierania? :shock:
Według mnie to się nazywa krecia robota.

Masakra - Nie 06 Cze, 2010 22:01

bo Ptero to sabotazysta :wysmiewacz: i nakreca ludziom glody alkoholowe :mgreen:
Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 22:02

Masakra napisał/a:
W sumie dobrze jak sie sni bo mamy czas na reakcje zeby znalezc przyczyne ale z drugiej strony zle bo oznacza ze cos jest nie tak

Całe szczęście, że się śni, bo gdyby się źle działo bez śnienia, to kto by Cię ostrzegł? Ptero?

Masakra - Nie 06 Cze, 2010 22:12

Tak powaznie mowiac to podoba mi sie Twoja droga trzezwienia :)
Uwazaj jednak bo nie jestes wyjatkiem i mozesz sam pofrunac z hukiem- mowie to z dobrego serca bo czasem sprawiasz wrazenie jakby problem przestal Cie dotyczyc- no chyba ze to tylko pozor

Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 22:16

Masakra napisał/a:
Poza tym wazna rzecza jest czy nie mial suchego kaca

Ważne. Suchy kac sam w sobie jest objawem głodu, a występujący po śnie alkoholowym stanowi jego dopełnienie
i tym bardziej jest sygnałem zagrożenia. Może Verdo jeszcze napisze jak było.

Wiedźma - Nie 06 Cze, 2010 22:18

Masakra napisał/a:
Uwazaj jednak

Ależ Masakro, Ptera nie musisz ostrzegać! On wszystkie sygnały sam u siebie wyłapuje w lot!

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 22:20

Masakra napisał/a:
powaznie mowiac to podoba mi sie Twoja droga trzezwienia

Prawdę mówiąc mnie też, bo jak na razie przynosi efekty, które mnie całkowicie zadawalają.. :mgreen:
Masakra napisał/a:
nie jestes wyjatkiem i mozesz sam pofrunac z hukiem

Kochany!! Ja to sobie powtarzam nieomal codziennie, nie mówiąc o tym, że mi się to śni (zamiast gorzały :p )

Masakra - Nie 06 Cze, 2010 22:24

W ktoryms tam watku kiedys napisales ze nie masz w ogole glodow- dlatego mi to zapadlo w pamiec jako podejrzane i dlatego pare postow wyzej napisalem zebys mial oczy otwarte :)
Naturalnie wszystko bezinteresownie i z czystej ludzkiej zyczliwosci i nieograniczonej solidarnosci :skromny:

pterodaktyll - Nie 06 Cze, 2010 22:34

Masakra napisał/a:
W ktoryms tam watku kiedys napisales ze nie masz w ogole glodow- dlatego mi to zapadlo w pamiec jako podejrzane

Massa. Najprościej mówiąc trzeźwienie polega na tym, że ustawiasz sobie w głowie jakieś priorytety i konsekwentnie się ich trzymasz. Jeśli dobrze określisz i zaplanujesz swoje cele, to wówczas nie ma miejsca na to co robiłeś wcześniej (mam na myśli picie jako sposób na życie). Czasem ta cholerna alkoholowa podświadomość daje Ci jakiś sygnał, że gdzieś tam głęboko "zagrzebana" ale wciąż jest. Jeśli jesteś na to przygotowany i umiesz ją zneutralizować, to właściwie problemu nie ma. To tak w największym skrócie, tylko nie wyobrażaj sobie, że to tak pstryk i wyłączamy. Sporo się nad tym naharowałem, żeby przekonać swoją, prawie trzydziestoletnią, żeby się ode mnie odczepiła.... 8|

milutka - Wto 08 Cze, 2010 10:13

Cytat:
Zaraz przyjdzie Milutka albo Ula i sprawa bedzie rozwiazana :wysmiewacz:
Jestem Masakro już ! I zasmucę Cię ale jestem w tym temacie neutralna :wysmiewacz:
pterodaktyll - Wto 08 Cze, 2010 10:42

Wiedźma napisał/a:
gdyby się źle działo bez śnienia, to kto by Cię ostrzegł? Ptero?

Moja Siła Wyższa :dokuczacz:

stanisław - Wto 08 Cze, 2010 17:37

A ja sobie tak myśle że sny alkoholowe to niepojawiają sie tak znikąd. Ja nie mialem snow alkoholowych z rok , ale pewnej nocy powrócil i po głebszej analizie swojego zachowania i z czego to wynikło. Dlatego jak ktos pisze że niewie skąd sie wzieły ja mu niewieże ,bo albo jest nieszczery albo niewidzi swoich błędów
verdo - Czw 10 Cze, 2010 18:42

Wiedźma napisał/a:
A dzisiaj?


Zapije.....chyba juz zapilem....

Flandria - Czw 10 Cze, 2010 19:00

verdo napisał/a:
Zapije.....chyba juz zapilem....


??

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 19:39

verdo napisał/a:
Zapije.....chyba juz zapilem.

Nie możesz się zdecydować????

verdo - Czw 10 Cze, 2010 20:10

Kazdy jest kowalem wlasnego losu...wypilem cwiartke,3 piwa wiec jestem trzezwiutki jak łza..........a mam jeszcze liter wodki....i pakiet browara (sztuk 6).....do tego dwa winka po 0,25L ....iiiiiiiiiiii....przy kasie jeszcze wzielem eristofa(150 mala buteleczke).....wylac to.....decyzje podjelem calkiem swiadomie.....taki moj los......wiem doskonale co powinieniem zrobic a mimo tego zachlalem.......trudno.....nie jest jeszcze tak najgorzej....od rana sie zastanawialem......pic czy nie pic....

8|

czarna róża - Czw 10 Cze, 2010 20:13

No to chyba zaczynasz od początku..
pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 20:15

verdo napisał/a:
Kazdy jest kowalem wlasnego losu.

Święta prawda.............Twój wybór i Twoje życie. Jeśli Ci jeszcze mało tych wszystkich upokorzeń i pijackiego życia????No to...............na zdrowie........... :bezradny:
Nikt ani nic Ci nie pomoże jeśli sam nie zechcesz sobie pomóc................

Halibut - Czw 10 Cze, 2010 20:16

verdo napisał/a:
od rana sie zastanawialem......pic czy nie pic....


Powinieneś się zastanowić dlaczego chcesz pić.
Szkoda twojej trzeźwości.

Halibut - Czw 10 Cze, 2010 20:21

verdo napisał/a:
wypilem cwiartke,3 piwa wiec jestem trzezwiutki jak łza..........a mam jeszcze liter wodki....i pakiet browara (sztuk 6).....do tego dwa winka po 0,25L ....iiiiiiiiiiii....przy kasie jeszcze wzielem eristofa(150 mala buteleczke).....


A tak swoją drogą to jesteś w posiadaniu dawki która może słoniem rzucić o dechy.
Na twoim miejscu zaopatrzyłbym się w coś na kaca, przezorny zawsze ubezpieczony.

verdo - Czw 10 Cze, 2010 20:22

czarna róża napisał/a:
No to chyba zaczynasz od początku..


Zobaczymy jak tym razem sie potoczy........najwazniejsze zebym nie wpadl w wir balowania.........bo nogi wyciagne.....zdaje sobie z tego sprawe......strach ....pozostal..... :/ ........mam staz abstynecji pół roku.......wiec nie jest tak zle.....to moja najlepsza zyciowa forma ......reasumujac tak wszystko.... :roll:

verdo - Czw 10 Cze, 2010 20:27

Halibut napisał/a:
A tak swoją drogą to jesteś w posiadaniu dawki która może słoniem rzucić o dechy.


Nie wiem nie spotklem jeszcze towarzysza ktory mi dorownal...........zawsze na imprezach musialem na koncu sam sie dopic..........aaaaa teraz jestm o 27 kg ciezszy...... 8)

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 20:28

verdo napisał/a:
mam staz abstynecji pół roku..

Własnie go diabli wzięli............
verdo napisał/a:
..wiec nie jest tak zle.

Nie oszukuj sam siebie bo jest do du** tylko nie chcesz spojrzeć prawdzie w oczy (jakbym sam siebie widział , wszyscy jesteśmy tacy sami)
verdo napisał/a:
...to moja najlepsza zyciowa forma .

No to gratuluję sukcesu..........w manipulowaniu samym sobą.

verdo - Czw 10 Cze, 2010 20:30

Halibut napisał/a:
Na twoim miejscu zaopatrzyłbym się w coś na kaca, przezorny zawsze ubezpieczony.


Lepiej nieeeee....to tylko pojedynczy wyskok.......mam plany do zrealizowania 8)

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 20:32

verdo napisał/a:
....mam plany do zrealizowania

Powodzenia............

czarna róża - Czw 10 Cze, 2010 20:33

oj..Verdo..podkurowałeś się pół roku żeby teraz porządnie dac czadu..
yuraa - Czw 10 Cze, 2010 20:50

nie chce mi sie komentować, Twój wybór Verdo.
trzexwiej i wracaj

Borus - Czw 10 Cze, 2010 20:50

Verdo...poczytaj swoje posty z początku pobytu na forum...ja je pamiętam... 8|
verdo - Czw 10 Cze, 2010 20:58

Borus napisał/a:
Verdo...poczytaj swoje posty z początku pobytu na forum...ja je pamiętam...


Nooo ja tez....to wtedy alko na ostro....usprawiedliwienie jest.....a Ty wiesz,ze czlowiek zaczyna zyc dopiero wtedy kiedy przestaje go meczyc przeszlosc... :wysmiewacz:

Nie ogladam sie za siebie....
A posty jak posty dobre byly.......w szczegolnosci te 0d polowy lutego tego roku ... :mgreen:

verdo - Czw 10 Cze, 2010 21:00

czarna róża napisał/a:
oj..Verdo..podkurowałeś się pół roku żeby teraz porządnie dac czadu..


Nooooooo szukam patentu na zycie...alkoooholizm to w pewnym stopniu kalectwo...)(tz.nie moge blaowac tak jak kiedys) .....teraz gdy wszystko jest dobrze nie moge zawalic......

A Wy macie patent na zycie,jestescie szczeliwi ? Pomyscie na tym.....

Halibut - Czw 10 Cze, 2010 21:02

verdo napisał/a:
to tylko pojedynczy wyskok.......


Różnie ludzie piją.
Niektórzy tak potrafią.
Życzę ci żebyś do nich należał.
Nie ukrywam, że jutro wieczorem zapytam czy ci się udało.

verdo napisał/a:
mam plany do zrealizowania


No właśnie to moim zdaniem ważne.
Lubisz stawiać wszystko na jednej szali.
Jak myślisz co lub kto wygra.
Statystyka jest przeciw tobie.
Więc pamiętaj o swoich planach.

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 21:13

verdo napisał/a:
Wy macie patent na zycie,jestescie szczeliwi ?

Ja tam jestem czego i Tobie życzę......

verdo - Czw 10 Cze, 2010 21:14

yuraa napisał/a:
nie chce mi sie komentować, Twój wybór Verdo.
trzexwiej i wracaj


Yuraa w pamieci mam ta mysl jak napisales,ze Twoj ziomek z AA uczcil rok abystecji lampka koniaku.................i polynałłłłłł..........wroce ...... ;)

A wczoraj uratowalem zycie gosciowi na silowni zaslabl.....wiedzialem jak przeprowadzic reanimacje....po 1 min sie ocknol....pogotwie przyjechalo dostal dwa zastrzyki...i ok.......a ja swoja droga ma 40 c goraczki.......tak sie okrutnie spalilem na sloncu...zasnłaem............ :/ to znieczulacz.... nawet moja teraz weszla i nie widzi nic......kolezanka... :lol2:

verdo - Czw 10 Cze, 2010 21:23

Borus napisał/a:
Verdo...poczytaj swoje posty z początku pobytu na forum...ja je pamiętam...


Wiekszosc ludzi w takim stanie to by sie klawiatury bała dotknac...metlik w glowie.......

Otrucia stopniowego alko nikomu nie polecam sprawdzona droga........coraz gorzej .......tylko zupelna abstynecja......

Sorrrry Borus a i tak nie pamietam....... ceewd

Halibut - Czw 10 Cze, 2010 21:25

quote="verdo"]a ja swoja droga ma 40 c goraczki.......tak sie okrutnie spalilem na sloncu...zasnłaem............ to znieczulacz.... nawet moja teraz weszla i nie widzi [/quote]

Co ty bredzisz Verdo.
O czym ty piszesz?
Po cholerę w takim razie ci ta cała zakupiona bateria.
Słońce cię poparzyło.
Gorączka, skóra piecze.
Czyżbyś potrzebował aż tak głębokiego znieczulenia. :p

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 21:29

verdo napisał/a:
Otrucia stopniowego alko nikomu nie polecam sprawdzona droga........coraz gorzej .......tylko zupelna abstynecja...

Po czym padł nosem w sałatkę na stole i tak zakończył wieczór :p

verdo - Czw 10 Cze, 2010 21:34

noooooooooooo....bo to pierwszy raz sie w takiej sytuacji znalazlem........ale powaznie 32 stopnie..........chdzic nie moglem..........aaaaaaaaaa teraz to biegac moge....jak nowo narodzony.......ulga nooooooo..... :tak:

Halibut napisał/a:
Po cholerę w takim razie ci ta cała zakupiona bateria.


oplenizna lepsza...dla kurazu..gyyyyyyyyt.. :p

verdo - Czw 10 Cze, 2010 21:40

pterodaktyll napisał/a:
Po czym padł nosem w sałatkę na stole i tak zakończył wieczór


Petro to nie zarty........nooooo....nawet matula swego czasu to łykala..bedac na zakupach brala butelke na otrucie.....potem sie wycwanila.....i juz nie dala sie nabierac... fsdf43t

Na moje szczescie sam sobie poradzilem w przeciwienstwie do was...i nigdy wiecej sie do takiego stanu nie doprowadze........wszystko jest dla ludziiiiii... :p

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 21:41

verdo napisał/a:
..wszystko jest dla ludziiiiii.

Ale nie wszystko dla alkoholików.... :p

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 21:43

verdo napisał/a:


Na moje szczescie sam sobie poradzilem

verdo napisał/a:
nigdy wiecej sie do takiego stanu nie doprowadze.

baju, baju, będziesz w raju.. :p

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 21:45

Dobranoc
verdo - Czw 10 Cze, 2010 21:46

......malo wiesz synu marotrawny....... :p

Daja rade......... fsdf43t

...przeca mezczyzna jestes...

pterodaktyll - Czw 10 Cze, 2010 21:55

verdo napisał/a:
.przeca mezczyzna jestes...

Ja tak, ale w stosunku do Ciebie mam spore wątpliwości...

verdo - Czw 10 Cze, 2010 22:05

Borus napisał/a:
Verdo...poczytaj swoje posty z początku pobytu na forum...ja je pamiętam...


aaaaa poczytalem ..........bo wyswietla............no za***iste......pod kazdym sie podpisze... :tak:

verdo - Czw 10 Cze, 2010 22:06

pterodaktyll napisał/a:
Ja tak, ale w stosunku do Ciebie mam spore wątpliwości...


Masz racej Petro......zasady byly inne...

Jras4 - Czw 10 Cze, 2010 22:38

pterodaktyll napisał/a:
Ja tak, ale w stosunku do Ciebie mam spore wątpliwości...
Co tu sie dzeje ....
verdo - Czw 10 Cze, 2010 22:58

Jras zrob tu *pi***l....pisze prawde tak jak Ty.(manipulacje i peryferie....caly czas by tak bylo)oni tylko cukruja...........aaaaaa ja jestem szczery chlopak......nie lubie sie klócic.......pisze tylko to co mysle......prawde.....inaczej nie moge......

Szanuje Cie za to.....

verdo - Czw 10 Cze, 2010 23:01

Jras4 napisał/a:
Co tu sie dzeje ....


O to chodzilo,ze wbrew wlasnej woli dzialam.......zmieklem.....ale odkuje sie........

.......doswiadczenie jest....

Jras4 - Czw 10 Cze, 2010 23:02

Ty wiesz ile razy mnie kartkami uciszali ... Walczyłem i walczyłem asz wreszcie nie wiedziałm jusz o co .. A oni dalej emotki se wkleiali Ale i tak ich lubie a tobie powiem cierpliwośći ..
Jras4 - Czw 10 Cze, 2010 23:05

verdo napisał/a:
..doświadczenie jest....
no jest ale ono mówi ci tak ...skoro jusz wiesz to kur.... a nierub tak więcej A jak znów sie tak zdarzy to znaczy debil ...ale wiesz kiedyś ktoś powiedział .. ,,nie ważne ile razy upadasz ważne ile razy sie podnosisz
verdo - Czw 10 Cze, 2010 23:10

Te emoty to rzeczywiscie glupi wymysl........internetu.........zenada
......chodzi o podejscie do alko......jest zasada,zeby go ingnorowac,nie pomagac.......
......generalizuja kazdego....aaa kazdy jest inny.......jak by mnie ktos olewal to bylo by tylko gorzej........jeszcze wieksza agresjjjjjjaa......(patrz wspoluzaleznienie)

Wiedźma - Czw 10 Cze, 2010 23:14

verdo napisał/a:
Na moje szczescie sam sobie poradzilem w przeciwienstwie do was

Doprawdy? :roll:



...doktorze Ptero, nadal uważasz, że histeryzowałam?

Jras4 - Czw 10 Cze, 2010 23:14

Powiedz ..tak poprostu bez tego piepszenia książkowych mondrośći bo ja wiem że one czesto sie nie sprawdzają powiedz co lezy ci na sercu .... ja tesz wychodziłem z nałogu i zrozumiałem że jestem wielkim władcą swego zycia że skoro mogłem pić moge tesz niepić że tak naprawde to ja jestem ogromnie silny na tyle silny żeby być słabym co do alkoholu ...rozumiesz ..musisz wypracować swuj sposub na życie na niepicie ,na to jak chcesz umżeć ... to bardzo ważne a nie jakieś mentorstwo za 2 złote i wraz brak 29 gr na piwko ...
verdo - Czw 10 Cze, 2010 23:18

Jras4 napisał/a:
skoro jusz wiesz to kur.... a nierub tak więcej


.......gdyby bylo to takie proste........ja wszystko wiem........a bledy popelniam.......
.....dzisiaj dwa razy sie wracalem z samochodu.......jechac czy nie jechac do sklepu........aaaaaa i tak sie wybralem........

.....ciekawi mnie jeszcze podejscie terapii moze to chodzi tylko o to zeby czlowieka przetrzymac pod katem fizyczym od picia.......a czy on zapije to juz jego wola........

......nikt mi nie podal na forum...... nie napisal czegos ciekawego z terapi jakis wskazowek.........ktorych ja nie zanm...

Masakra - Czw 10 Cze, 2010 23:22

Drogi Verdo
Wyciagnij wnioski z upadku. Inaczej bedziesz ciagle padac. Zwroc uwage tez ze to ze zapiles nie wyniklo nagle- to byl caly proces glodow alkoholowych ktore powstaja stopniowo. Miales nawet ostrzezenie w postaci snu. Wiekszosc tych rzeczy dzialo sie w Twojej podswiadomosci ktora zawsze jest w stanie Cie oszukac tym bardziej jesli nie masz pojecia o tym co sie z Toba dzieje. Tego zas miec nie mozesz bo o tym mowia na terapii ktorej to jestes wrogiem. Przykro mi ze doszedles do tego empirycznie ale jak mam byc z Toba szczery to inaczej byc nie moglo.
Teraz 2 sprawy- jak wstaniesz wpadniesz w dola bedziesz wsciekly, rozzalony i zdruzgotany. Nie pozwol jednak zeby to pociagnelo Cie w maraton tak jak mnie (po tym da sie podniesc chociaz boli)
Druga sprawa to moze juz badz facetem i spojrz prawdzie w oczy...

Jras4 - Czw 10 Cze, 2010 23:24

to ja ci napisze krutko w terapi chodzi o to żebyś wiedział co sie z tobą a nie kolegą dzieje żebyś zrozumiał jak zyłeś i jak to sie skączy choć niemusi terapia niema na celu nikogo tszymać na siłę żeby na kaca sie nie napił ... to nie kryminał ..nbieznam twojej histori życia i picia wienc niebende sie mądrzył ..ale iak sie wachasz czy iść na terapie to powiem ci tak ..idz i to szybko ...
verdo - Czw 10 Cze, 2010 23:24

Wiedźma napisał/a:
Doprawdy?


...jeszcze nic sie nie stalo........normalny zdrowy mezczyzna nie upije sie piwem......

......a te trzy steki raz na pol roku to zero......nooooooo .....moze wiecej.....nie zaszkodzi w zadnym wypadku...(zdrowotnie)

....tylko co dalejjjjjjjjjjjjjjj........

verdo - Czw 10 Cze, 2010 23:37

Masakra napisał/a:
to byl caly proces glodow alkoholowych


.....zadnych glodow nie mialem......

Masakra napisał/a:
jak wstaniesz wpadniesz w dola bedziesz wsciekly, rozzalony i zdruzgotany


.......nie przesadzaj ......po jedenym razie ......miesiac w plecy to co innego.......

.......byles na tej terapii i co.....g***o Ci to dalo......napisal bys cos.....
....80% to zalezy od Ciebie........ chyba wiesz.........

Iras napisz mi czego dowiedziales sie na leczeniu .........czego ja nie wiem........nie rocie ludzi w konia ........ja nie z takich......

Jras4 - Czw 10 Cze, 2010 23:44

Codziennie napisze ci jedną wazną żecz czego ja sie dowiedziałem na terapi Dziś napisze ci pierwszą .......że jestem alkoholikiem i niemoge siegać po alkochol bo to mnie i moje otoczenie zabija a mnie z człowieka zamieniło w szmate ... i teraz zadałem sobie pytanie czy chce pić dalei i sie oszukiwać że jeden czy dwa kieliszki to nie zaszkodzą i inne *p**** czy chce być jak człowiek i wreszcie załapie co mnie niszczy fizycznie finasowo i naigorsze duchowo ... to pierwszy krok kolego ... ..
Masakra - Czw 10 Cze, 2010 23:45

verdo napisał/a:
....zadnych glodow nie mialem......

To Tobie sie tak wydaje :)

verdo napisał/a:
.......byles na tej terapii i co.....g***o Ci to dalo......napisal bys cos.....


O zdziwilbys sie kolego. Faktycznie moze nie mam spektakularnych sukcesow i miewam gorsze okresy (przez swoje zaniedbanie) ale wiem pewne rzeczy o ktorych Ty nie masz pojecia a co najwazniejsze to widze u siebie swoja chorobe i nie ludze sie juz ze jeszcze nie jest ze mna zle. (mimo iz na najgorsze psy calkiem nie spadlem)

verdo napisał/a:
.......nie przesadzaj ......po jedenym razie ......miesiac w plecy to co innego.......

Z takim podejsciem "1 raz to nic" masz calkiem duze prawdopodobienstwo na ten miesiac w plecy.

Coz rzec wiecej- typowy przyklad.
Teraz sie buntuj dalej i wmawiaj sobie (bo mi nie wmowisz) ze wszystkojet ok.
Tylko jak odejdziesz od kompa i zgasisz swiatlo w pokoju to powiedz sobie szczerze czy jest...

stiff - Czw 10 Cze, 2010 23:52

verdo napisał/a:
...nie rocie ludzi w konia ........ja nie z takich......

To gorzała robi w konia... :roll:

verdo - Czw 10 Cze, 2010 23:54

Masakra napisał/a:
Tylko jak odejdziesz od kompa i zgasisz swiatlo w pokoju to powiedz sobie szczerze czy jest...


.....a co ja napisale,ze jest ok.........

Masakra napisał/a:
ale wiem pewne rzeczy o ktorych Ty nie masz pojecia


.......napisz o nich.............napisz.....piredolisz......

Masakra napisał/a:
Coz rzec wiecej- typowy przyklad.


.....nie mozesz tak pisac bo mnie nie znasz........

Jras4 napisał/a:
że jestem alkoholikiem i niemoge siegać po alkochol bo to mnie i moje otoczenie zabija a mnie


...... ja dawno wiem.......tylko praktyka i wiedza to co innego...

......sciema i tyle............

Jras4 - Czw 10 Cze, 2010 23:57

uważam że jesteś w pół wody ..opadnij na dno ....dobrze ci życzę ...
Masakra - Pią 11 Cze, 2010 00:00

Po pierwsze to zdaje sie jestes pijany wiec wybacz ale jutro zobaczysz ile logiki maja Twoje posty...

verdo napisał/a:
.......napisz o nich.............napisz.....piredolisz......
verdo napisał/a:
.....nie mozesz tak pisac bo mnie nie znasz........

Chociazby te 2 fragmenty. Nie znam Cie i co z tego? Ktos Ci powie ze ma grype a Ty mu na to ze ma goraczke i co on ma Ci powiedziec ze g***o wiesz bo go nie znasz?
Masz typowe objawy tej choroby. M.in "nie, nie ja, ja nie jestem... odwalcie sie aaaaa!" mimo jasnych znakow.
Mechanizmy iluzji i zaprzeczen sa w Tobie tak silnie zakorzenione ze bije na kilometr. Naturalnie nic Ci to nie mowi no bo niby skad. Jestes "trzezwiejacym" samoukiem z ulicy.
Mam nadzieje ze w koncu jednak zaczniesz cos dostrzegac i tego Ci zycze.

Flandria - Pią 11 Cze, 2010 00:00

verdo napisał/a:
tylko praktyka i wiedza to co innego...


Anthony de Mello pisze w "Przebudzeniu", że potrzebna jest nie wiedza, ale świadomość

to fragment:
Cytat:
Jeden z moich przyjaciół, nałogowy palacz mówił:
– Wiesz, istnieje mnóstwo dowcipów na temat palenia. Mówią, że tytoń zabija, ale spójrz
na starożytnych Egipcjan. Wszyscy nie żyją, a nikt z nich nie palił.
Pewnego dnia, z powodu kłopotów z płucami, poszedł do naszego instytutu badań nad
rakiem w Bombaju. Lekarz powiedział mu:
– Ojcze, na płucach masz dwie plamki. Może to być rak, proszę przyjść za miesiąc na
powtórne badania.

Od tego czasu nie tknął papierosa. Przedtem wiedział, że to go zabija.
Teraz był świadom, że może go to zabić. Na tym polega różnica
.

verdo - Pią 11 Cze, 2010 00:03

Jras4 napisał/a:
..opadnij na dno .


...bylo.....

Mnie na samo slowo terapia krew zalewa......

Pewnej grupie osob pomogla i mysla ,ze to kulcz do sukcesu........moze i tak.....ale nie dla kazdego.......brak Wam argumentów.......przekonajcie mnie a pojde.......

Flandria - Pią 11 Cze, 2010 00:06

verdo napisał/a:
brak Wam argumentów


ja lubię argumenty :mgreen:

verdo napisał/a:
przekonajcie mnie a pojde.......

wskaż, proszę, chociaż jeden argument, jeden powód, dla którego ktoś tutaj miałby Cię do czegokolwiek przekonywać ...

Masakra - Pią 11 Cze, 2010 00:07

verdo napisał/a:
brak Wam argumentów.......przekonajcie mnie a pojde.......

Haha Ty je dostajesz wkazdym poscie tylko ich nie przyjmujesz (co rowniez jest charakterystyczne)
Predzej przekonam MonA Lise zeby zeszla z obrazu i sie ze mna przespala niz przekonam Cie do terapii :)

Jras4 - Pią 11 Cze, 2010 00:11

ja cie pszekonam ...jak sie za jakiś czas nachlasz nim wyruszysz w dalsze pijaństwo spujsz w lustro a tam ujżysz kanalie ...ktura ukradła ci zycie wtedy zadaj sobie pytanie ,,,co robić by kanalia sie odiebała .... wtedy ja powiem ci idz na terapie
verdo - Pią 11 Cze, 2010 00:12

Masakra napisał/a:
jestes pijany


....zmeczony..

Masakra napisał/a:
Chociazby te 2 fragmenty


.......a co Ci w nich nie pasi.....

Masakra napisał/a:
Masz typowe objawy tej choroby. M.in "nie, nie ja, ja nie jestem... odwalcie sie aaaaa!" mimo jasnych znakow.


......jakich zankow Masakra co piszesz ja zadnych watpliwosci nie mam.....
.......od alko prawie sie przekrecilem.......malo wiesz o zyciu widac......

Fladra mam swiadomosc pelna.......

Dlaczego ignorujecie moje pytania.........?

Wiedzma to do smiecia bo jeszcze komus zaszkodzi......

verdo - Pią 11 Cze, 2010 00:21

Flandra napisał/a:
wskaż, proszę, chociaż jeden argument, jeden powód, dla którego ktoś tutaj miałby Cię do czegokolwiek przekonywać ...


....nie przekonywac allllllee przynajmniej jakims dobrym.....wnioskiem pochwalic...chociazby jednym.......

Iras poszedlbym ale wczesniej.........jak bylo tragicznie......chociaz sam nie wiem...

Flandria - Pią 11 Cze, 2010 00:44

verdo napisał/a:
Pewnej grupie osob pomogla i mysla ,ze to kulcz do sukcesu........moze i tak.....ale nie dla kazdego.......brak Wam argumentów.......przekonajcie mnie a pojde.......


verdo, załóżmy, że nie wiesz jak smakuje czekolada ...
a ja wiem, bo jem i uwielbiam :)
i tak mi się wydaje, że nie ma możliwości, żebyś dowiedział się ode mnie - w dodatku przez internet - jak ona smakuje ...
musiałbyś sam sprawdzić ...

i tak samo jest z terapią
po prostu sprawdź czy to coś odpowiedniego dla Ciebie :)

verdo - Pią 11 Cze, 2010 00:57

....doskonale wiem o co chodzi.......juz o tym pisalem w tym kontekscie...

Mozna znalesc praktycznie wszystkie dzienniki chorob...wywiady lekararskie...ale w temacie alko nie ma nic.......to jakies tabuu......czyli terapia jest presja otoczenia i manipulacja.........

A to Tobie co wspuzaleznienie czy dda..?

Flandria - Pią 11 Cze, 2010 01:11

verdo napisał/a:
A to Tobie co wspuzaleznienie czy dda..?

dda

verdo napisał/a:
czyli terapia jest presja otoczenia i manipulacja.........


nie wiem jak terapia alko
terapia dda, i chyba w ogóle wszelkiego rodzaju spotkania z terapeutą czy psychologiem to przede wszystkim próba spojrzenia na swoje życie z innej perspektywy
dzięki temu można więcej zobaczyć, więcej sobie uświadomić, wyciągnąć odpowiednie wnioski
moim zdaniem nie powinno być ani presji ani manipulacji, bo coś takiego raczej mogłoby zaszkodzić a nie pomóc :/

verdo - Pią 11 Cze, 2010 01:35

Flandra napisał/a:
moim zdaniem nie powinno być ani presji ani manipulacji


.......tttooo jest w 100%.......samo zgloszenie sie na terpie jest swego rodzaju presja i manipulacja.........zyjemy w takim spoleczenstwie.........(to odbiega od wyznaczonych norm)........w Eu.......

......Spojrz np na Afryke wszystko zmienia sie o 180 stopni........tam zyc ......caly czas cieplo i fajnie.......

Flandria - Pią 11 Cze, 2010 01:42

verdo napisał/a:
samo zgloszenie sie na terpie jest swego rodzaju presja i manipulacja.........zyjemy w takim spoleczenstwie.........(to odbiega od wyznaczonych norm).......


nie bardzo rozumiem ...
kto Twoim zdaniem wywiera presję ? w jaki sposób ?

verdo - Pią 11 Cze, 2010 01:56

Flandra napisał/a:
kto Twoim zdaniem wywiera presję ?


.........srodowisko...........ludzzzzzzie...

.......no nie wybierasz tego gdzie sie urodzisz........ja chce zamieszkac w goracym klimacie.....

czzzzzzzzzzzzarowwwwnica i rozowa panienka to sie troche gryzie............

Flandria - Pią 11 Cze, 2010 02:03

verdo napisał/a:
srodowisko...........ludzzzzzzie...


ale presję, żeby pójść na terapię ? czy odwrotnie ? bo się pogubiłam 8|

verdo napisał/a:
czzzzzzzzzzzzarowwwwnica i rozowa panienka to sie troche gryzie............

różowa panienka bo lubię różowy (rozśmiesza mnie)
czarownica bo lubię czarować :mgreen:

verdo napisał/a:
........ja chce zamieszkac w goracym klimacie.....

nic straconego - na pewno są gdzieś takie oferty pracy :)

idę spać, dobrej nocy :)

verdo - Pią 11 Cze, 2010 02:09

Flandra napisał/a:
ale presję, żeby pójść na terapię ? czy odwrotnie ? bo się pogubiłam


......w obie strony...

Flandra napisał/a:
różowa panienka bo lubię różowy (rozśmiesza mnie)


.....a mi sie z seksem kojarzy......i kobietami typu pastik.....(bez urazy)

Flandra napisał/a:
nic straconego - na pewno są gdzieś takie oferty pracy


.......tam nie trzeba pracowac......(zam osobiscie takiego czlowieka).......

Flandra napisał/a:
idę spać, dobrej nocy


.....aaaaaa oplaca sie...

verdo - Pią 11 Cze, 2010 02:34

.............czeba cheba............lapac forme yeeeeeeeeeeeeee.....
Bebetka - Pią 11 Cze, 2010 08:17

Chciałeś dobrze, tylko wyszło jak zwykle :roll:
pterodaktyll - Pią 11 Cze, 2010 08:20

Wiedźma napisał/a:
doktorze Ptero, nadal uważasz, że histeryzowałam?

Czy to coś zmieniło Twoim zdaniem??

verdo - Pią 11 Cze, 2010 11:46

Bebetka napisał/a:
Chciałeś dobrze, tylko wyszło jak zwykle


..........nooooo ale jeszcze nie jest zle.....zapanowac nad tym bede musial...w miare szybkoooo...

Wiedźma - Pią 11 Cze, 2010 12:58

pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
doktorze Ptero, nadal uważasz, że histeryzowałam?
Czy to coś zmieniło Twoim zdaniem??

Nic, bo Verdo mnie nie posłuchał.
Może posłuchał Ciebie...? :roll:

Wiedźma - Pią 11 Cze, 2010 13:06

No nie wytrzymam i pozwolę sobie przypomnieć:
pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
masz po prostu sny alkoholowe, które są objawem głodu
Eee tam od razu głodu. Jakiś pierwszy sygnał być może.....
(...)
Wiedźma napisał/a:
trzeba szybko coś z tym robić, bo w przeciwnym wypadku przeniesie się to do realu, tzn na jawę
Miałem ze dwa razy takie sny w ostatnich kilku miesiącach i jakoś się na nic nie przełożyło :bezradny:

No i kurna, Verdo uwierzył, że jemu też się nie przełoży! :evil:

Tomoe - Pią 11 Cze, 2010 13:39

verdo napisał/a:
zapanowac nad tym bede musial...w miare szybkoooo...


Wróciłeś do kontrolowania? 8|

Bebetka - Pią 11 Cze, 2010 14:15

verdo napisał/a:
...zapanowac nad tym bede musial...w miare szybkoooo...

ahaaa.... :roll: a jak znowu wyjdzie jak zwykle, to co wtedy? :roll:

yuraa - Pią 11 Cze, 2010 14:42

verdo napisał/a:
.........nooooo ale jeszcze nie jest zle.

skad ja znam takie teksty?

Urszula - Pią 11 Cze, 2010 15:01

Verdo, nie bardzo rozumiem, co Ty robisz na tym forum? To w końcu chcesz wytrzeźwieć, czy chcesz nas wszystkich przekonać, że trzeźwieć nie warto?
Bo jak czytam Twoje posty, mam ochotę się napić!
Jakich argumentów oczekujesz? Argumenty musisz znaleźć w sobie.
Nie chcę się wymądrzać, bo zbyt krótko trzeźwieję, ale to jedno już zrozumiałam: jeśli sama nie zechcę się leczyć, to filozofowanie na temat, czy jeden kieliszek mi zaszkodzi, czy nie i czy terapia jest "manipulacją", nic mi nie dadzą.

yuraa - Pią 11 Cze, 2010 15:16

Urszula napisał/a:
Bo jak czytam Twoje posty, mam ochotę się napić!

Urszula to nie czytaj. mam zasadę że nie rozmawiam z osobami pod wpływem alkoholu, w realu nie rozmawiam. nic mi nie robi czytanie postów wystukanych przez kogoś po alkohlou.
ale nie wiem jak może takie pisanie oddziaływac na kogos z tak krótka abstynencją jak Twoja Urszulo

emigrantka - Pią 11 Cze, 2010 15:29

Urszula, nie zwracaj na niego uwagi , wielu mezczyzn ma problem z pokora
Urszula - Pią 11 Cze, 2010 16:08

yuraa napisał/a:
ale nie wiem jak może takie pisanie oddziaływac na kogos z tak krótka abstynencją jak Twoja Urszulo

Paskudnie.
Ale łatwo powiedzieć "nie czytaj", kiedy babska ciekawość mnie do tego nakłania.
emigrantka napisał/a:
Urszula, nie zwracaj na niego uwagi , wielu mezczyzn ma problem z pokora

W przypadku Verdo to raczej przekora. Na złość babci odmrożę sobie uszy, tak?
Wy mi tu, ludzie, podpowiadacie jak trzeźwieć, ale ja mam swoją filozofię, bo... No właśnie, bo co?! Bo wydaję się sobie taki mądry? Mądrzejszy od P.Boga? Nie dam się zmanipulować terapeutom! A przez lata dawałeś się manipulować alko i było O.K., prawda?
Po cholerę piszesz? Dla samej przyjemności prowokowania?

Tomoe - Pią 11 Cze, 2010 16:12

Urszula napisał/a:

W przypadku Verdo to raczej przekora. Na złość babci odmrożę sobie uszy, tak?


Kochanie, verdo jest alkoholikiem, który po półrocznej przerwie wrócił do picia.
A skoro wprowadził alkohol do swojego mózgu - jego mózg funkcjonuje już teraz inaczej niż przed zapiciem.
Więc to, jak on teraz myśli, pisze i się zachowuje - to nie jest żadna cecha charakteru, tylko objaw choroby alkoholowej.

verdo - Pią 11 Cze, 2010 16:24

yuraa napisał/a:
skad ja znam takie teksty?


.....yraaaaaaa haha trernig czyni mistrza.........teraz to autorytet....no no szacunek....panie...

Urszula napisał/a:
Verdo, nie bardzo rozumiem, co Ty robisz na tym forum? To w końcu chcesz wytrzeźwieć, czy chcesz nas wszystkich przekonać, że trzeźwieć nie warto?


To juz nie moge napisac w jakiej jestem sytuacji...........jak Cie forum juz kusi...... co bedzie w realu.......przed alko nie uciekniesz musisz nauczyc sie zyc obok niego.......a to udaje sie nieliczym...........musisz byc twara przez pierwsze 4 msc pozniej masz z gorki...

Urszula - Pią 11 Cze, 2010 17:19

Tomoe napisał/a:
jego mózg funkcjonuje już teraz inaczej niż przed zapiciem.
Więc to, jak on teraz myśli, pisze i się zachowuje - to nie jest żadna cecha charakteru, tylko objaw choroby alkoholowej.

Tomoe, ależ to, co wypisuje Verdo, to jakiś niespójny bełkot!!!
Na trzeźwo, czy po pijoku, przed, czy po zapiciu - tego po prostu nie sposób ogarnąć!!!
Przyznam, że jestem przerażona.
Czy mnie również tak się popieprzy pod sufitem, jeśli zapiję?
Tym bardziej nie chcę już wlewać w siebie żadnych %.

Urszula - Pią 11 Cze, 2010 17:23

verdo napisał/a:
jak Cie forum juz kusi...... co bedzie w realu..

Pewnie, że kusi! I nie tylko forum. Kusi mnie wszystko, co pozwoli mi choć na chwilę zapomnieć o alko i pomoże nauczyć się żyć obok niego.
Mnie forum pomaga!

pterodaktyll - Pią 11 Cze, 2010 18:20

Wiedźma napisał/a:
Nic, bo Verdo mnie nie posłuchał.
Może posłuchał Ciebie..

Moja droga. Twoje twierdzenie jest tak absurdalne, że nawet nie będę się do tego ustosunkowywał. Pozwól sobie tylko powiedzieć, że verdo nie posłuchał ani Ciebie ani mnie, tylko sam siebie. Na odwyku widziałem podobnych gości. Wszyscy mieli po pierwsze problem z motywacją a po drugie jeszcze nie *p**** głupim łbem o glebę i nie pomagało, że byli na terapii drugi, trzeci, czy kolejny raz.
Wiedźma napisał/a:
No nie wytrzymam i pozwolę sobie przypomnieć:
pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
masz po prostu sny alkoholowe, które są objawem głodu
Eee tam od razu głodu. Jakiś pierwszy sygnał być może.....
(...)
Wiedźma napisał/a:
trzeba szybko coś z tym robić, bo w przeciwnym wypadku przeniesie się to do realu, tzn na jawę
Miałem ze dwa razy takie sny w ostatnich kilku miesiącach i jakoś się na nic nie przełożyło :bezradny:

No i kurna, Verdo uwierzył, że jemu też się nie przełoży! :evil:

Gdybyś była uprzejma cofnąć się trochę dalej wstecz w tym temacie, być może zauważyłabyś moje wypowiedzi i do Verda i do Masakry. Jeżeli ktoś nie wyciąga wniosków z tego, co do niego się pisze, to jego problem a imputowanie mi, że to ja jestem przyczyną jego zapicia jest, moim zdaniem totalnym absurdem i dziwię się, że taka inteligentna kobieta jak Ty, pisze podobne dyrdymały. To wszystko co mam w tym temacie do powiedzenia................

verdo - Pią 11 Cze, 2010 18:24

Urszula napisał/a:
Po cholerę piszesz? Dla samej przyjemności prowokowania?


.......30 lat przepilas a mnie oskarzasz..... zarzucasz prowokacje jakims postem.............Twoja przeszlosc pokazuje....jakim jestes czlowiekiem.........nieodpowiedzialnym........ta banda idiotow w stylu Gucia za Ciebie nie wytrzezwieje ............wiedz o tym.........Zrozum w koncu to Tyyyyyy jestes pania swego losu......i nie wk***rwiajjj mnie....

verdo - Pią 11 Cze, 2010 18:42

.........wszyscy tacy...........pomagierzy..........Fladra napisala na pw........juz za pozno bylo............nie moglem sie powstrzymac.........czy ktokolwiek by cos....zmienil ...watpie.......

Kazdy jest kowalem wlasnego losu..

verdo - Pią 11 Cze, 2010 18:49

........musialem sobie przypomiec o co walcze.........jaa mam lapac trzezwosc......... skoro tak przyjemnie sie ja goniiiiiiiiiiiii........

pterodaktyll napisał/a:
nie *p**** głupim łbem o glebę


.....Petro.......too juz mam za soba..........wnioski wycigniete.....tylko nie zawsze sie sprawdza...

Wiedźma - Pią 11 Cze, 2010 19:24

pterodaktyll napisał/a:
verdo nie posłuchał ani Ciebie ani mnie, tylko sam siebie.

Sam siebie? No przecież Verdo twierdzi, że nie chce pic, gdyby posłuchał siebie, to by się nie napił.
On posłuchał tego, co mu podpowiedział mechanizm iluzji i zaprzeczeń,
w którym Twoje uspokajające słowa mogły go jedynie utwierdzic.
Byłam na nie z resztą oburzona i dałam temu wyraz jeszcze przed zapiciem Verda,
a to, że teraz je przypomniałam miało na celu jedynie to, abyś na przyszłoc powstrzymał się
przed wytykaniem mi rzekomo histerycznych zachowań
gdy zwracam uwagę alkoholikowi na dostrzeżone przeze mnie niebezpieczeństwo.

pterodaktyll napisał/a:
imputowanie mi, że to ja jestem przyczyną jego zapicia jest, moim zdaniem totalnym absurdem i dziwię się, że taka inteligentna kobieta jak Ty, pisze podobne dyrdymały
Nie twierdzę, że Ty jesteś przyczyną jego zapicia, bo nie masz takiej mocy sprawczej, szanowny kolego.
pterodaktyll - Pią 11 Cze, 2010 19:38

Wiedźma napisał/a:
Nie twierdzę, że Ty jesteś przyczyną jego zapicia, bo nie masz takiej mocy sprawczej, szanowny kolego.

Czytając Twoją wypowiedź właśnie takie wrażenie odniosłem, a tak na marginesie całej sprawy, to jak Ci wiadomo, pomóc można komuś, kto tę pomoc chce przyjąć i nikt z nas nie ma takiej mocy sprawczej, żeby pomóc komuś, kto uważa, że wszystkie rozumy zjadł a na mnie takie wrażenie Verdo robił.

Wiedźma - Pią 11 Cze, 2010 22:05

pterodaktyll napisał/a:
pomóc można komuś, kto tę pomoc chce przyjąć i nikt z nas nie ma takiej mocy sprawczej, żeby pomóc komuś, kto uważa, że wszystkie rozumy zjadł

Ale można przynajmniej próbować...

Masakra - Pią 11 Cze, 2010 22:18

Urszula mam do Ciebie pytanie- czy Tobie sie juz w glowie calkiem przewrocilo? Wybacz ale takiej hipokryzji to ja dawno nie widzialem. Ledwo tu przyszlas , kompletnie nic nie pojmujesz co sie do Ciebie mowi, jestes w mechanizmach nie mniej niz Verdo a juz dajesz komus belferskie rady. Litosci kobieto ...

Verdo a Ty jesli walnales glowa o ziemie to jeszcze za slabo bo po tym co piszesz to jestes na prostej drodze do tego zeby twa przygoda z alkoholem trwala jeszcze dlugo, dlugo.

Co do tematu- niewazne kto z Was mial racje (Wiedzma, Ptero) wazniejsze jest ze chlopak zapil. Przeanalizuj cala sytuacje Verdo, zwroc uwage jaki ciag zdarzen, zachowan czy czynnikow niepokojacych ktory mial miejsce przed zapiciem. Przypominam, ze glod alkoholowy nie pojawia sie nagle. Musial zajsc pewnie proces etapow zanim zapiles. Jesli uda Ci sie dojsc do przyczyny w przyszlosci bedziesz mogl szybciej reagowac na wczesniejsze etapy a to byc moze uratuje Ci zycie (o ile w koncu zaczniesz widziec ze z Toba jest zle)

verdo - Pią 11 Cze, 2010 23:02

......no coooo jest z internetem.............(posty mi wyrzuca)......

Masakra napisał/a:
Verdo a Ty jesli walnales glowa o ziemie to jeszcze za slabo


.....Masa to Ty za slabo walnelesss(czesto to piszesz)..........ocenisz kogos nie zanajc sytuacji........opanuj sie czllllowiekuuu....

Masakra napisał/a:
jestes na prostej drodze do tego zeby twa przygoda z alkoholem trwala jeszcze dlugo, dlugo.
.

........pienadz najgorszy syf .............tezzzzzzzzzz goooooo sie boje......

......4 ....... urlop mam zaplanowany i oferte pracy .............z ruska kosuntalta nie zam ruskiego..................dostalem wczorej list czy tam przedwczorajjj....

Masakra napisał/a:
zwroc uwage jaki ciag zdarzen, zachowan czy czynnikow niepokojacych ktory mial miejsce przed zapiciem
.


.......nie poparzylem sie na sloncu .........powagaaaaa............

Masakra napisał/a:
(o ile w koncu zaczniesz widziec ze z Toba jest zle


........czy Ty masz skleroze czlowieku.........?............nie lubie sie powtarzac......

Masakra - Pią 11 Cze, 2010 23:11

wiesz co- bujaj sie:) nie bede dyskutowac z Toba bo to nie ma sensu. Kontrolujesz to,raz Ci nie wyszlo jest ok- kazdemu sie zdarza. Wszyscys ie czepiaja i oceniaja z gory bo nikt Cie nie zna. Masz racje kazdy jest kowalem wlasnego losu wiec kuj to g***o dalej :)

Co do mnie to to ze nie zostalem menelem co zebra pod sklepem nie oznacza ze nie upadlem. Robilem rzeczy ktorych sie wstydze do dzisiaj takze juz mi wystarczy.

verdo - Pią 11 Cze, 2010 23:26

Co do Wiedzmy to jaaaaaak najbardziej ma racje.....w 100%....diabel tkwi w szczególach...tez taki bede............

http://demotywatory.pl/19...mniejsze-detale

Masakra - Pią 11 Cze, 2010 23:53

a teraz zmieniasz temat. Moglbym tak wymieniac dlugo ale po co przeciez Cie nie znam...
Zastanawia mnie czy w ogole jestes trzezwy bo piszesz takie glupoty ze chyba lepiej byloby jakbys byl pijany faktycznie.
Mowisz ze przyznajesz sie do alkoholizmu przed samym soba co oczywiscie prawda nie jest bo ty tylko mowisz ze sie przyznajesz (taka manipulacja samym soba).
Twierdzisz tez ze cos o chorobie wiesz. Wiesz na pewno ze to choroba postepowa i nieodwracalna (nie mozna cofnac jej faz). Skoro to wiesz to tak na logike (porzuc na chwile ego i badz obiektywny) skoro wiesz ze jestes alkoholikiem i ze alkoholik nie moze pic kontrolowanie to dlaczego mowisz ze musisz to kontrolowac zeby nie bylo jak kiedys? Cos chyba jest nie tak. Wiesz ze z czasem jest coraz gorzej- dlaczego zatem upierasz sie ze nie bedzie tak jak ostatnim razem? No przeciez jestes alkoholikiem prawda?
To ze sie klocisz, bulwersujesz, zmieniasz tematy potwierdza tylko ze jestes klasycznym przykladem podobnie jak ten calkowity brak logiki w Twoich przekonaniach.

Ja natomiast wiem ze daremne jest klocenie sie z Toba i uswiadamianie Ci rzeczy oczywistych. Napisalem Ci wazna rzecz o glodach a Ty nic z tego nie wyciagnales a odpisales cos na zupelnie inny temat. (zanim zapiles tez z reszta pisalem). To tylko mnie utwierdza ze trace czas.

verdo - Sob 12 Cze, 2010 00:55

..........pol roku ....peklo......
ale moze byc kolejny roczek itd.........oczywisie jak bedzie mi sie chcialo trzezwiec.......
............nie wpadne na dlugie lata w cugggggggg.......czuje respekt przed alko......

...aaaaaaaa Tobie go brak.......
.....jak nie dzailasz ........toooo pijesz tyle......
...motywacja sie liczy...

Masakra - Sob 12 Cze, 2010 02:44

Wybacz dawno sie tak nie usmialem :lol2: :rotfl: :wysmiewacz:
Na gorze przedstawilem Ci Twoje glupoty co Ty wygadujesz wzgledem najprostszej logiki. Naturalnie nie dotarlo nic do Ciebie. Z nas dwoch bracie to pijesz TY nie ja (choc nie twierdze ze sam jestem idealny). Widze ze Twoj "jeden raz" przedluza sie w czasie:) no i naturalnie jak kazdy alko jestes "najmadrzejszy" Fakty jednak sa jasne kolego-wrociles do picia. I nie bedzie Ci sie "chcialo trzezwiec" a wiesz dlaczego? bo to juz nie zalezy od Ciebie. Oczywiscie znajdz sobie i na to rownie logiczne wytlumaczenie. Milej zabawy. Salut :]

verdo - Sob 12 Cze, 2010 04:12

.....ogranij sie chlopie.............bo czytac nie idzie...........bez komentarza........koguciku..

........kto Ci tak oczy mydli........widze,ze trzeswosc jest Twoja domena...........
.......zacznij zyc aaaaaa nie wkerety lykaszzzzz...jak pelikan.........

verdo - Sob 12 Cze, 2010 05:01

......trzezzzzzzzzzzz.....wwwwwwwosc.........a w nocy dzwonila do mnie kolezanka......i mowi mi ,ze woczraj cos nie tak bylloooooooo....suka obludna.....zaklamana..... widzila a nie powiedziala............przyjedzie rano po kasiore...pi***ole nie ryzykuje............
Wiedźma - Sob 12 Cze, 2010 05:10

O ja pierniczę, ale dyskusja! :shock:
Masakro, w realu chyba byś z pijanym nie gadał?

Są alkofora, gdzie pijanego od razu wywala się za drzwi.
Ja tego nie robię, przynajmniej dopóki jest spokojny i nikogo nie obraża.
Uważam, że jemu samemu może wyjść na zdrowie, gdy po jakimś czasie poczyta sobie co wypisywał po pijaku :/
W realu jego zachowania nie są utrwalane, więc najczęściej ich nie pamięta,
tutaj jest szansa, że sobie przypomni i wyciągnie wnioski (oby :roll: ).

yuraa - Sob 12 Cze, 2010 08:32

Verdo kilka Twoich postów zasługuje na poważne ostrzeżenie, usprawiedliwia Cię ze nie wiesz co piszesz po pijaku. jesli uda Ci się wrócić to może przeczytasz co nabazgraleś
a ja przypominam wszystkim:
NIE
Krytykuj
Oceniaj
Pouczaj

Masakra - Sob 12 Cze, 2010 09:18

Wiedźma napisał/a:
Uważam, że jemu samemu może wyjść na zdrowie, gdy po jakimś czasie poczyta sobie co wypisywał po pijaku


I to jest jedyny powod dla ktorego mu pisalem:)
Moze kiedys jak dostanie po du*** i bedzie chcial cos zmienic to wroci tu i przeczyta nasze posty i cos z nich wyniesie

pterodaktyll - Sob 12 Cze, 2010 09:56

Wiedźma napisał/a:
Ale można przynajmniej próbować...

Każde z nas próbowało na swój sposób, ale jak widać na załączonym obrazku, efekty tych naszych starań nie do końca okazały się zgodne z naszymi oczekiwaniami. Nie sądzisz Szanowna Koleżanko?

Ksenia34 - Sob 12 Cze, 2010 20:01

Przeczytalam dyskusje i po niej latwo widac kto jest na d***,a kto naprawde trzezwy.I tyle,dajcie spokoj,nie masensu sie klocic o kogos kogo nawet nie znacie.
emigrantka - Sob 12 Cze, 2010 20:19

vredo nie czujesz sie tu osamotnionym ,wyobcowanym pijac posrod trzezwiejacych alkoholikow ?
co tak wlasciwie chcesz nam /sobie udowodnic ?

verdo - Sob 12 Cze, 2010 20:57

emigrantka napisał/a:
vredo nie czujesz sie tu osamotnionym ,wyobcowanym pijac posrod trzezwiejacych alkoholikow ?


...nie.......(skad wiesz,ze pije.......jestes wrozka.......)

.....Tobie sie nie podoba to daj opcjie .......ignoruj...... nie czytaj moich postow........tyle..........

Urszula napisał/a:
wszystkie wnętrzności buntują mi się przeciwko jego postom.


..........boooooo Cie dusi szczegolna astma........zbyt duzo prawdy......zbyt malo klamstwa...........tysiace ludzi pije na swiecie...........a Ty szukasz winy w moich postach.....paranojaaaa...
podejmij w koncu decyzje i zastanow sie c do czego chcesz dazycc...

.......to forum jest dla .....alko.........nie koniecznie trzezwychh.....a ja do takich sie zaliczamm....

Ksenia34 napisał/a:
Przeczytalam dyskusje i po niej latwo widac kto jest na d***


.....dokladnie.......bardzo sluszna uwaga...........

verdo - Nie 13 Cze, 2010 01:41

Urszula napisał/a:
Verdo może pieprzyć tu trzy po trzy po pijoku


.........aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa cccccoooo nie woooooooolno mi...........?...........

........ja po pijoku a Ty po trzezwemu............

.........zajecie nowe. masz........jakie .....priorytety na przyszlosc ............

nnnnnnnnnnnnnnniiiiiiiiiieeeeeeee........skupiaj sie na abstynecji.......bo wtedy .....duzo tracisz........

Jras4 - Nie 13 Cze, 2010 22:39

Verdo ...powodzenia ..będzie Ci potrzebne...
jolkajolka - Pon 14 Cze, 2010 20:40

Łał...tydzień mnie nie było,a tu takie zmiany...
Faktycznie wieje grozą...albo ktoś tu się dobrze bawi...

ZbOlo - Wto 15 Cze, 2010 07:17

verdo napisał/a:
po pijoku

jolkajolka napisał/a:
tu się dobrze bawi...

...tylko po co...???

jolkajolka - Wto 15 Cze, 2010 08:05

Właśnie,po co....
Tomek - Wto 15 Cze, 2010 15:38

Jeśli pije i tu jest, to pewnie właśnie tutaj czuje się bezpiecznie ze swoim piciem, ileż to snów o piciu w poradniach odwykowych na całym świecie śni się trzeżwiejącym ....
zaraz tam powiało grozą...

Urszula - Wto 15 Cze, 2010 16:01

Tomek napisał/a:
Jeśli pije i tu jest, to pewnie właśnie tutaj czuje się bezpiecznie ze swoim piciem, ileż to snów o piciu w poradniach odwykowych na całym świecie śni się trzeżwiejącym ....
zaraz tam powiało grozą...

Hmmm... chyba coś w tym jest, Tomku!
Ja też na forum czuję się o wiele bezpieczniej, niż na spotkanich oko w oko z terapeutką. Nie mówiąc już o mitingu AA, na który zdecydowałam się pójść po raz pierwszy w ostatnią niedzielę.
Niemniej, z postów Verdo odbieram przekaz, że on wcale nie chce trzeźwieć. Prowokuje, "wkłada kij w mrowisko", by zyskać usprawiedliwienie dla swojego picia.
Oczywiście, to jest tylko moje zdanie. Zbyt mało mam doświadczenia w trzeźwieniu, sama się jeszcze gubię, nie wiem jaką drogę wybiorę i co będzie dla mnie najlepsze...
Ale i dla mnie powiało grozą!!!
Boję się, że któregoś dnia pogubię się jeszcze bardziej (jak Verdo) i to będzie koniec moich snów o trzeźwości.

Tomek - Wto 15 Cze, 2010 19:50

cóż pogubienie jest normalną ludzką rzeczą,
jednak wydaje mi się, że najważniejsze jest to by wiedzieć po co się coś robi, jaki jest cel działania,
ja wiem po co tu jestem,
Ty chyba też,
ale czy Verdo tak naprawdę wie, czy tylko mu się wydaje...

na swojej pijanej drodze zgubiłem kilku być może dobrych przyjaciół,
na drodze trzeżwienia zostawiłem niemożliwe do kontynuacji przyjażnie i znajomości,
był jakiś żal po stracie, chociaż raczej "lubie" samotność,
na obecnej drodze odzyskuje starych i znajduje nowych znajomych i pojawiają się nowi luidzie,


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group