To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - Szalejemy kreatywnie, czyli jak się wyżyć na filcu

pietruszka - Sob 13 Kwi, 2013 08:37
Temat postu: Szalejemy kreatywnie, czyli jak się wyżyć na filcu
Na prośbę Wiedźmy wklejam kilka trochę informacji o filcowaniu na sucho, bo mnie ostatnio wzięło. Jak ktoś ma większe doświadczenie to zapraszam, chętnie też poczytam o doświadczeniach innych, ja na razie jestem początkująca:

Z Pamiętników:

pierwsze informacje zdobyłam tu:
http://blogdlasrok.blogsp...sucho-cz-1.html
jeszcze gdzieś oglądałam filmik, niestety nie pamiętam gdzie, ale widziałam mnóstwo poradników na YouTube wystarczy wpisać filcowanie na sucho lub (jak czasem robię w angielskim) po angielsku

zakupiłam igły do filcowania (komplet w pasmanterii 9 zł - 7 sztuk, niestety pierwsze szybko połamałam, 1: za dużo siły, 2.za cienka podkładka 3. brak wprawy, ale już teraz mi się tak nie łamią), przy okazji myślę nabyć sobie pojedyncze igły, bo już wiem, dlaczego warto mieć grubą, średnią i cienką, ale na razie wystarczają mi te w jednym rozmiarze, i tak się da... a jak się rozkręcę to kupię sobie taki specjalny uchwyt na igły (można na raz filcować kilkoma igłami, wtedy szybciej, chociaż już widzę, ze detale i tak będzie trzeba chyba pojedynczą igłą )

2. podkładka - teraz po prostu używam dużej zwykłej gąbki kąpielowej, ponoć lepszy jest jeszcze styropian, ale pod ręką nie mam
3. wełna do filcowania to tzw. czesanka, jest mnóstwo kolorów, w mojej pasmanterii akurat była, płaciłam 2,50 za... 20g, (ilościowo wydaje się niedużo, ale w rzeczywistości wcale dużo nie trzeba, bardziej mnie przeraża cena muliny, którą używam do ewentualnego obszycia, czy dodania haftu, zaczęłam od brązów i zieleni, bo to moje najbardziej ukochane kolory, teraz zaszalałam z fioletami (papuga jest w fioletach)
4. ja akurat sobie połączyłam to filcowanie na sucho z samym filcem. Czyli nafilcowuję wzór na arkusz filcu, który jest dla mnie pewnego rodzaju bazą. Miałam akurat w domu takie arkusiki, kupione w empiku z rok, czy dwa lata temu, troszkę są cienkie, ale przy dodaniu nafilcowanego na sucho wzoru się nadają, filc kupowałam o ile dobrze pamiętam po 1,50 za arkusik.

W sumie niedroga zabawa, oczywiście pod warunkiem, że nie wykupi się od razu całej pasmanterii :) Dokupię jednak przy okazji tzw. surówki do broszek, bo agrafki tak sobie się sprawdzają...

[...], mi się bardzo spodobało. Moim zdaniem nietrudne to... A jak dla mnie super zajęcie. A... warto używać naparstka. Igiełki są ostre.

A jak porobię zdjecia lepszym aparatem to wklęję, co mi się udało sfilcować.

Wiedźma - Sob 13 Kwi, 2013 08:45

pietruszka napisał/a:
Na prośbę Wiedźmy wklejam

Dziękuję :buziak:

Jacek - Sob 13 Kwi, 2013 09:34

pietruszka napisał/a:
Jak ktoś ma większe doświadczenie to zapraszam

ja mam ja mam :radocha:
a jak ja pod filcowałem,znaczy podklejałem filc pod nóżki od ławy to tyż się liczy ??? :roll:

pietruszka - Sob 13 Kwi, 2013 17:56

Jacek napisał/a:
ależ to było kreatywnym zamiarem - inaczej by mnie panele rysowało :blee:

no ale masz doświadczenie, jaki klej trzyma filc :)
OSSA napisał/a:
wyprałam sweter i zrobił się o kilka rozmiarów mniejszy

Ty wiesz ile broszek by można było zrobić z tego swetra? :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Jacek - Sob 13 Kwi, 2013 20:16

pietruszka napisał/a:
no ale masz doświadczenie, jaki klej trzyma filc :)

wiedziałem :hura: wiedziałem że wkroczyłem nie w buciorach w temat
pewnie że wiem ,,,to bunacol

a trzyma że hoho
parę lat tak trzymało i jeszcze by trzymało
no ale jak się ma malutkiego psinkę co to musi po wszystkich kątach biegolać
nie nie zaraz tam opsiusiała,,to panienka jezd :skromny:
w każdym bąć razie dla mojej pani domu były nieprzyjemne zapachy,i na jej prośbę odrazu po tygodniu wymieniłem
no to się trochę wysiliłem aby starą zerwać
a moja ława nie ma czterech nóżek jeno coś na ten kształt


pietruszka - Czw 18 Kwi, 2013 20:19

No to zgodnie z obietnicą wklejam, to, co udało mi się już zfilcować. W miarę chronologicznie będzie :) Acha... filcuje niecałe dwa tygodnie :)

1. Pierwszy był breloczek do kluczy - właściwie cały jest z gotowego arkusza filcu. "dofilcowane jest serduszko w serduszku" do tego haft, koraliki:



2. Maleńki ptasior (dysfunkcyjny ;)już z filcowany na sucho + skrzydełka z arkusza + druciki



3. Pierwsza broszka, z gotowych arkuszy filcu, ale wszystkie elementy zfilcowane )czyli wszystko trzyma się bez igły i nitki, pomarańczowe elementy sfilcowane na sucho + listek ma dofilcowane żyłki (niestety na zdjęciu nie widać)





4. Kolejna broszka, tym razem już dużo filowania na sucho: listki i płatki wycięte z arkusza gotowego filcu, ale już same poziomki i wnętrze kwiatków - dofilcowywane. Nie powiem - z tej broszki byłam już bardzo zadowolona.




5. broszka motylek- podstawa - motylek z arkusza filcu, wzór - nafilcowany na sucho:



6. broszka z papugą - trochę kiepskie zdjęcie i w poziomie, w rzeczywistości jest bardziej w fioletach:


7. broszka - niebieski ptaszek



8. świrnięta żaba - łączony filc z arkuszy + detale dofilcowywane (uwaga - różnej wielkości oczy - to efekt zamierzony ;)



9. no i ostatnie dzieło - pticek - w całości zfilcowany:


Jacek - Pią 19 Kwi, 2013 08:57

fajowski ten pticek :)
Wiedźma - Pią 19 Kwi, 2013 10:09

pietruszka napisał/a:
różnej wielkości oczy - to efekt zamierzony

Aha 34dd

pterodaktyll - Pią 19 Kwi, 2013 10:14

pietruszka napisał/a:
różnej wielkości oczy - to efekt zamierzony ;)

Znaczy siem jedno oczko bardziej od drugiego? :mysli:

pietruszka - Pią 19 Kwi, 2013 18:01

pterodaktyll napisał/a:
Znaczy siem jedno oczko bardziej od drugiego? :mysli:

:tak:
bo to przecie świrnięta żaba

szymon - Śro 08 Maj, 2013 22:33

nieźle :)
JaKaJA - Śro 08 Maj, 2013 23:02

:shock: :buzki: :buzki: :buzki: :buzki: ja chę broszkę ptaszka!!!! jest przepiekny !!!! :rotfl: :rotfl: i żabę pizgniętą :rotfl: :rotfl: :rotfl: :buzki: :buzki: :buzki: !!! dajesz rade maleńka! tak trzymaj :mgreen: :okok: :rotfl:
pietruszka - Śro 08 Maj, 2013 23:28

No dobra dam i tu resztę, bo dałam w pamiętnikach, ale w sumie... to nie będę się ukrywać

Myszo-szczurek, a dokładnie filcowana myszo-szczura


kot zielony (pozdrawiamy kota)


miś z irokezem (tak był zaaferowany sesją fotograficzną, że mu "ramoneska" zjechała)




nietoperek, który miał być równie niepoważny jak żaba




JaKaJA napisał/a:
ja chę broszkę ptaszka!!!! jest

ptaszek Twój, tylko mi na pW wyślij adres :)

żaba niestety zostaje w domu, mam tu żabofana i już z rąk nie wypuści :) Misia zresztą też :)

BARBARA - Czw 09 Maj, 2013 07:18

Pietruszko czemu u mnie nie widać tych obrazków?
yuraa - Czw 09 Maj, 2013 07:47

BARBARA napisał/a:
Pietruszko czemu u mnie nie widać tych obrazków?

spróbuj z innej przeglądarki

BARBARA - Czw 09 Maj, 2013 08:10

yuraa napisał/a:
spróbuj z innej przeglądarki

Sprawdziłam na innym kompie stacjonarnym i też nie widac

Wiedźma - Czw 09 Maj, 2013 08:11

pietruszka napisał/a:
miś z irokezem

O matko! Jakie on ma buty!!! :zemdlal:

Wiedźma - Czw 09 Maj, 2013 08:14

BARBARA napisał/a:
Sprawdziłam na innym kompie stacjonarnym i też nie widac

A ustawienia przeglądarki?
Może masz gdzieś ustawione ukrywanie obrazków (dla oszczędzania transferu)?

pietruszka - Czw 09 Maj, 2013 08:27

Wiedźma napisał/a:
O matko! Jakie on ma buty!!! :zemdlal:

no glaniki to tak sobie wyszły... na przyszłość już wiem, że za sztywna skóra to makabra, no ale nie miałam innej pod ręką... ale podeszwy ma z prawdziwej gumy zelówkowej :D :D :D

Jacek - Czw 09 Maj, 2013 12:55

Wiedźma napisał/a:
O matko! Jakie on ma buty!!! :zemdlal:

noo :mgreen: i te zelówki

Wiedźma - Czw 09 Maj, 2013 17:57

No właśnie te zelówy tak mnie powaliły! :ohoho:
olga - Pon 13 Maj, 2013 06:37

Ja wymyśliłam sobie plecaczek na rower. Taki mały na telefon, portfel, klucze i jakieś tam drobiazgi. Pocięłam stare, niebieskie dżinsy. Już jest w fazie zdobienia na styl hipisowski. Jak skończę to wrzucę zdjęcie :lol2:
smokooka - Pon 13 Maj, 2013 07:08

olga napisał/a:
Jak skończę to wrzucę zdjęcie
:radocha:
olga napisał/a:
Ja wymyśliłam
hmmm :rotfl:
pietruszka - Pon 13 Maj, 2013 07:39

A ja nie miałam poduszki do szpileczek, i tak powstał jeżyk, w którego bezlitośnie powbijałam szpileczki :cwaniak:
Wiedźma - Pon 13 Maj, 2013 07:40

pietruszka napisał/a:
jeżyk

Super pomysł! :okok:

pietruszka - Pon 13 Maj, 2013 07:42

olga napisał/a:
Jak skończę to wrzucę zdjęcie

:hurra:

Jacek - Pon 13 Maj, 2013 08:09

pietruszka napisał/a:
w którego bezlitośnie powbijałam szpileczki :cwaniak:

HMM :blee:

olga - Pon 13 Maj, 2013 17:38





jeszcze słonecznika jako guzika do zapinania nie ma bo podobno ktos kupił......jutro będę w centrum, tam jest taka duża pasmanteria to jakiegoś znajdę, chyba, że moze zaproponujecie coś innego zamiast dużego kwiatka.. :mysli:

smokooka - Pon 13 Maj, 2013 17:41

Baaardzo fajowski :lol2: :lol2: :lol2:
olga - Pon 13 Maj, 2013 17:43

miało być mnóstwo koralików ale jak naszyłam te drobne kwiatuszki to stwierdziłam, że to byłaby przesada...
Klara - Pon 13 Maj, 2013 17:49

Pięęękna! :brawo:
Bardzo mi się podoba! :okok:


Nigdy by mi się coś takiego nie udało.
Przycinałabym tak długo, że materiału starczyłoby na.....
.....staniczek :beczy:

olga - Pon 13 Maj, 2013 17:59

Klara napisał/a:
Pięęękna!


dzięki :buzki: nakarmiłaś moje ego :mgreen:

yyyy tam Klarciu, trzeba ciąć z naddatkiem żeby było z czego przycinać :smieeje:
smokooka napisał/a:
a może ze ścinków dałoby się jakieś stringi wykombinować


xcc

:smieje:

pietruszka - Pon 13 Maj, 2013 18:00

olga napisał/a:
zaproponujecie coś innego zamiast dużego kwiatka.. :mysli:

a może taka inspiracja:

olga - Pon 13 Maj, 2013 18:03

Niooo fajne ale jak wytne płatki z dżinsu to nie będą się strzępić? trzeba by je przeszyć... :mysli:
Duszek - Pon 13 Maj, 2013 18:04

o proszę jakie Talenty marnują się w ukryciu! :rotfl:
pietruszka - Pon 13 Maj, 2013 18:04

olga napisał/a:
trzeba by je przeszyć... :mysli:

albo delikatnie opalić nad świeczką...

olga - Pon 13 Maj, 2013 18:07

jeśli włókno jest naturalne to się spopieli a nie stopi :bezradny:
smokooka - Pon 13 Maj, 2013 18:08

olga napisał/a:
trzeba by je przeszyć..
zygzaczkiem na maszynie :)
Wiedźma - Pon 13 Maj, 2013 18:10

Olga, kapitalny ten plecaczeczek! Bardzo mi się podoba! :brawo:

pietruszka napisał/a:
delikatnie opalić nad świeczką...

Bawełnę? Czy to coś da w kwestii strzępienia?
Gdyby to był jakiś syntetyk, to owszem - brzeg by się lekko stopił
i nitki by się trzymały na swoim miejscu... Ale bawełna? :drapie: Nie sądzę...

pietruszka - Pon 13 Maj, 2013 18:10

olga napisał/a:
jeśli włókno jest naturalne to się spopieli a nie stopi :bezradny:

to fakt... ostatnio trafił mi się jeans z lycrą cz czymś podobnym... ładnie się topiło...

Wiedźma - Pon 13 Maj, 2013 18:11

pietruszka napisał/a:
jeans z lycrą cz czymś podobnym

Aaaa, to być może :tak:

Wiedźma - Pon 13 Maj, 2013 18:14

A z samej bawełny można by spróbować zakleić brzeg -
nasączyć go np bezbarwnym lakierem akrylowym, albo nawet do paznokci... :roll:

olga - Pon 13 Maj, 2013 18:15

Wiedźma napisał/a:
nasączyć go np bezbarwnym lakierem akrylowym, albo nawet do paznokci...


to może być pomysł... :mysli: bo obszycie samego brzeżku na maszynie jest trudne, ściąga się po prostu

Wiedźma - Pon 13 Maj, 2013 18:37

olga napisał/a:
obszycie samego brzeżku na maszynie jest trudne, ściąga się po prostu

To zależy od ustawienia ściegu...
No i oczywiście od doświadczenia szwaczki :mgreen:

olga - Pon 13 Maj, 2013 18:45

Wiedźma napisał/a:
oczywiście od doświadczenia szwaczki


:p

pietruszka - Wto 14 Maj, 2013 03:22

Może Olga Ci sfilcować kwiatka na plecaczek?

A tak przy okazji, szukając filcowych rad i inspiracji trafiłam na prace Iriny Andreevej. To się dzielę :)
http://teplenkaya.livejournal.com/3629.html#cutid1

Wiedźma - Wto 14 Maj, 2013 06:14

pietruszka napisał/a:
prace Iriny Andreevej

Ależ to prawdziwe dzieła sztuki! :shock:

olga - Wto 14 Maj, 2013 07:19

pietruszka napisał/a:
Może Olga Ci sfilcować kwiatka na plecaczek?


:skromny:

esaneta - Wto 14 Maj, 2013 08:02

:rozpacz:
olga - Wto 14 Maj, 2013 08:04

czego becys? :mysli:
olga - Wto 14 Maj, 2013 08:05

aaaaa pewnie kwiatka chcesz? :mgreen:
esaneta - Wto 14 Maj, 2013 08:06

...bo ja tak nie potlafiem .....buuuuuuuuuuuuuuuu :beczy:
pterodaktyll - Wto 14 Maj, 2013 08:07

Idź buceć gdzie indziej bo filc zamoczysz :p
esaneta - Wto 14 Maj, 2013 08:09

to wysusys :mgreen:
olga - Wto 14 Maj, 2013 19:36

mój pierwszy kwiatek :mgreen:
jako zapinanie do plecaczka jest ok :]


Klara - Wto 14 Maj, 2013 19:36

Nooooo! :brawo:
olga - Wto 14 Maj, 2013 19:37

może doszyć tych koralików żeby były na całym kółeczku? :mysli:
Wiedźma - Wto 14 Maj, 2013 19:42

No śliczny!
I on jest sfilcowany??? :shock:

olga - Wto 14 Maj, 2013 19:45

Wiedźma napisał/a:
I on jest sfilcowany???


nioo kupiłam arkusik filcu :bezradny: błyszczy się tak w świetle lampy błyskowej, tak światło się od niego odbiło

Wiedźma - Wto 14 Maj, 2013 19:52

olga napisał/a:
kupiłam arkusik filcu

Ahaaaaaaa....
Bo już myślałam, że sama go tak równiutko sfilcowałaś :hihi:

A jak ładnie obdziergałaś brzegi - widać, że umiesz robić dziurki do guzików :okok:

olga - Wto 14 Maj, 2013 19:59

strasznie mi się ta robota podoba sc43545 jak zaczne produkować kwiatki w hurtowych ilościach to ciekawe co z nimi zrobię :smieje:
pietruszka - Wto 14 Maj, 2013 20:04

Super Olga :brawo:

Też podziwiam ścieg, jaki równiutki, łał...
olga napisał/a:
strasznie mi się ta robota podoba sc43545 jak zaczne produkować kwiatki w hurtowych ilościach to ciekawe co z nimi zrobię :smieje:

bluzki poozdabiasz, porobisz naszyjniki, itd...

smokooka - Wto 14 Maj, 2013 20:57

Ależ piękny ten ścieg! Normalnie chyba suwmiarką mierzyłaś odstępy :szok: Bardzo elegancko Ci wyszedł ten kwiatuszek :brawo: :lol2:
olga - Wto 14 Maj, 2013 21:35

tyj7yj
olga - Czw 20 Cze, 2013 08:43

Mam bardzo fajne tkaniny na letnie torby. Będę szyć tylko jeszcze nie mam koncepcji jak je ozdobić. Chcę żeby były takie sympatyczne, wakacyjne ale nie kiczowate :mysli:
pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 19:35

Może Olga coś znajdziesz tutaj:
http://pinterest.com/sear...er%20bags%20DIY

A ja już sobie szykuję torebkę na sezon jesień/zima 2013 ;)

Co prawda zaczęłam od końca, czyli mam gotową klapkę :smieje: czyli część przednią torebki. Uchwytem ma być ważka 3D, do tego i tak sznureczek niebieski jako pasek na ramię.

Jras4 - Czw 20 Cze, 2013 19:37

pietruszka napisał/a:
szykuję torebk
na ziemniaki ?
pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 19:44

Jras4 napisał/a:

na ziemniaki ?

no dwa, może trzy się zmieszczą :p

staaw - Czw 20 Cze, 2013 19:47

pietruszka napisał/a:
Jras4 napisał/a:

na ziemniaki ?

no dwa, może trzy się zmieszczą

Do tego (jeszcze) nawet na wchodzie nie doszło by ziemniaki na sztuki kupować...

pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 21:13

staaw napisał/a:
Do tego (jeszcze) nawet na wchodzie nie doszło by ziemniaki na sztuki kupować...


no... jest pomysł na biznes:
http://rly.pl/fakty/1610-...emniaki-swiata/

Wiedźma - Czw 20 Cze, 2013 21:55

pietruszka napisał/a:
ważka 3D

Znaczy siem - przestrzenna? :shock:

pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 22:01

Wiedźma napisał/a:
Znaczy siem - przestrzenna? :shock:

Uhmmmm.... :tak:

Wiedźma - Czw 20 Cze, 2013 22:14

O kurna, jak to zrobisz? :shock:
Bo ta na fotce to jeszcze nie ta, prawda?

pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 22:20

Wiedźma napisał/a:
O kurna, jak to zrobisz? :shock:

no jak? tak jak kota, nietoperza, misia czy jeża... dobrze sfilcowany na sucho filc jest twardy ...
choć pewnie zrobię i tak stelaż z drucika, owiniętego wełną - będzie lepiej się trzymać i będzie stabilniejsze do mocowania. Oczywiście w torebeczce nie będę nosić kilogramów... ale podstawowe drobiazgi utrzyma ze spokojem.
Tylko ostatnio mało czasu mam na filcowanie... ale w końcu doszły do mnie nowe wełenki i znów poszaleję :)

Wiedźma - Czw 20 Cze, 2013 22:30

Rozumiem :roll:
Ale i tak bardzo jestem ciekawa jak to wkomponujesz w torebkę.
Czekam na fotki z niecierpliwością :cwaniak:

pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 22:33

Wiedźma napisał/a:
Czekam na fotki z niecierpliwością :cwaniak:

pewnie trochę to potrwa, bo jeszcze inne kreatywności mam na głowie :)

Wiedźma - Czw 20 Cze, 2013 22:36

pietruszka napisał/a:
inne kreatywności

Też chętnie obejrzę :)

pterodaktyll - Czw 20 Cze, 2013 22:38

Wiedźma napisał/a:
pietruszka napisał/a:
inne kreatywności

Też chętnie obejrzę :)

Ja to bym wolał jakieś krągłości raczej :skromny:

pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 22:42

Wiedźma napisał/a:
Też chętnie obejrzę :)

jak sfocę to pokażę...

pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 22:44

pterodaktyll napisał/a:
Ja to bym wolał jakieś krągłości raczej :skromny:

no może jakieś moje fotki przy pracy? ;)

pietruszka - Czw 20 Cze, 2013 22:45

Czy może sfilcować Wenus z Willendorfu? :mysli:
pterodaktyll - Czw 20 Cze, 2013 22:46

pietruszka napisał/a:
może jakieś moje fotki przy pracy?

Es ist eine gute Idee cg45g

Wiedźma - Pią 21 Cze, 2013 04:20

pietruszka napisał/a:
Czy może sfilcować Wenus z Willendorfu? :mysli:

:buahaha:

Jak ktoś lubi krągłości...

olga - Wto 25 Cze, 2013 15:31

Miałam szyc torbę - koszyk ale kupiłysmy z córcia koszyczki na kosmetyki co sie w łazience walały po całym umywalkowym blacie a że były "gołe" (koszyczki) to postanowiłam je przyozdobić :lol2: (zdjęcie robiłam w kuchni bo mi sie do łazienki nie chciało iść) :mgreen:


smokooka - Wto 25 Cze, 2013 15:46

cacuszko :)
olga - Wto 25 Cze, 2013 15:49

są śliczne jak cukiereczki, to zdjęcie tego nie oddaje ale mi sie nie chce robić innego 34t5hsdd
smokooka - Wto 25 Cze, 2013 15:54

:smieje:
endriu - Wto 25 Cze, 2013 15:57

olga napisał/a:
zdjęcie robiłam w kuchni bo mi sie do łazienki nie chciało iść

napisz lepiej, że masz bałagan i Ci się nie chciało sprzątać :lol:

olga - Wto 25 Cze, 2013 16:00

bałagan w koszyczkach poukładałam :evil2"
endriu - Wto 25 Cze, 2013 16:01

w łazience
pietruszka - Wto 25 Cze, 2013 18:57

Oooo tonik ogórkowy! :sztama:
śliczny Olga... koszyczek oczywiście :brawo:

Wiedźma - Wto 25 Cze, 2013 20:04

:okok: :okok: :okok:
szymon - Wto 25 Cze, 2013 21:30

pietrucha? świadczysz usługi... znaczy, zrobiła byś taki wielki projekt odpłatnie
wiesz... duże wyzwanie fsdf43t

pietruszka - Wto 25 Cze, 2013 21:32

szymon napisał/a:
taki wielki projekt

jesuuu... co Ci zfilcować? bo o małym projekcie rozmawialiśmy... właśnie doszła mi wełna "cielista" więc to małe mogę zacząć ;)

szymon - Wto 25 Cze, 2013 21:34

to obraz pani... na wielką skalę :roll:
taki 40x65cm :mgreen:

pietruszka - Wto 25 Cze, 2013 21:37

szymon napisał/a:
taki 40x65cm :mgreen:

to i tak większe od moich miniaturek, ale bałam się, że chodzi o coś znacznie większego, na przykład o słonia z filcu wielkości naturalnej...

szymon - Wto 25 Cze, 2013 21:44

nie no... już płace raty :mgreen:

temat jak najbardziej do zastanowienia i omówienia w terminie następnego miesiaca ;)

szymon - Wto 25 Cze, 2013 21:49

kreatywnie, zrobie to :szok: :skromny:


pietruszka - Wto 25 Cze, 2013 21:54

szymon napisał/a:
temat jak najbardziej do zastanowienia i omówienia w terminie następnego miesiaca ;)

to daj znać na PW :)

a lampeczki fajne... tylko uważaj, bo niektóre farby schodzą jednak z nakrętek do słoików... robiłam sobie takie słoiki na przyprawy, akryl po dwóch latach lekko zaczął schodzić... chyba dobrze byłoby pokrywki zeszlifować cieniutkim papierem ściernym i potraktować jakimś primerem do metalu...

szymon - Wto 25 Cze, 2013 21:57

to by było dobre ale jako takie świetliki w altanie albo ozdoba...
są żarówki, które emitują minimalna ilość ciepła... ;)

a PW to nie używam, se zadzwonię jak mnie zacznie skręcać ;)

pietruszka - Wto 25 Cze, 2013 22:10

szymon napisał/a:
są żarówki, które emitują minimalna ilość ciepła... ;)

no a teraz z diodowym oświetleniem to można cuda wianki wyczyniać... gdzieś widziałam cudne lampki, a właściwie abażurki właśnie z filcu... w sumie elektryk pod ręką :) :mysli:


daj znać, jakby co...

szymon - Wto 25 Cze, 2013 22:23

pietruszka napisał/a:
teraz z diodowym oświetleniem


diody są głupie :/
wolfram jest fajny :mgreen:

pietruszka - Wto 25 Cze, 2013 22:30

O te lampeczki mnie urzekły:







szymon - Wto 25 Cze, 2013 22:36

taki flaczek się znalazł :p


pietruszka - Wto 25 Cze, 2013 22:39

szymon napisał/a:
taki flaczek się znalazł :p

też fajny, tylko wciąż bałabym się, że spadnie... :mgreen:

szymon - Śro 26 Cze, 2013 09:22

pietruszka napisał/a:
tylko wciąż bałabym się, że spadnie... :mgreen:


to po przeciwnej stronie dla równowagi zapaliłabyś taką :skromny:


olga - Pią 05 Lip, 2013 21:32


olga - Pią 05 Lip, 2013 21:34

jutro lepsze zdjęcie wrzuce bo mało widać :beba:
smokooka - Pią 05 Lip, 2013 21:35

Coś tam widać :radocha: :brawo:
pterodaktyll - Pią 05 Lip, 2013 21:36

Co to? Majtki jakieś? :mysli:
olga - Pią 05 Lip, 2013 21:38

to jest piekna torebka - torba, będę w niej nosić wszystko co jest mi potrzebne i zakupy :]
pterodaktyll - Pią 05 Lip, 2013 21:42

Ahaaaaa............ :mysli:
pietruszka - Pon 15 Wrz, 2014 19:26

Mam taką ukochaną wełnianą koszulę na wszelkie wędrówki. Ciepła, nieprzewiewna, ze 100% wełny, z Kubusiem Puchatkiem. :) Niestety, po ostatniej pralni chemicznej odkryłam dwie dziurki. Szkoda było mi ją wyrzucić, więc dziurki zafilcowałam. :cwaniak:
Na mankiecie pojawił się kwiatek, a z przodu... pszczółka... No bo jak Puchatek.... :rotfl:

smokooka - Pon 15 Wrz, 2014 19:28

Czadersko!!!! :)
Wiedźma - Pon 15 Wrz, 2014 22:13

No proszę - takie małe co nieco, a jaki efekt! :okok:
pietruszka - Sob 22 Lis, 2014 15:45

A teraz coś dla zabawy, ze szczególną dedykacją dla tych, którzy nie wierzą w swoje zdolności :mgreen:
Całe szczecie, że w mojej rodzinie nie ma zwyczaju obdarowywania się swetrami na "jeden wigilijny wieczór"... no chociaż... jakbym kogoś nie lubiła, to mogłabym mu sprezentować takie cacko... mam jakiś karton nieużywanych ozdób świątecznych :wysmiewacz:

Stronka po angielsku, ale wystarczy klikać na strzałeczkę z prawej strony. Mój faworyt to numer 19 :rotfl: :rotfl: :rotfl:

http://www.babble.com/cra...u-wish-you-had/

Klara - Sob 22 Lis, 2014 16:07

pietruszka napisał/a:
Mój faworyt to numer 19 :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Hahah.... :lol: :okok:

Wiedźma - Sob 22 Lis, 2014 17:39

:ohoho:
Jacek - Sob 22 Lis, 2014 18:28

no co??? :roll: z tego że ma czapkę z dwoma pomponami :skromny:
pietruszka - Sob 22 Lis, 2014 22:25

Jacek napisał/a:
z dwoma pomponami

gwoli ścisłości... to nie są pompony a takie duże dzwonki :smieje:

Linka - Sob 22 Lis, 2014 22:53

pietruszka napisał/a:
Mój faworyt to numer 19
:buahaha:
Jacek - Nie 23 Lis, 2014 00:10

pietruszka napisał/a:
gwoli ścisłości... to nie są pompony a takie duże dzwonki :smieje:

to w takim razie co to te małe czerwone??? :roll:
jeśli to ,to nie dzwonek :notak:

pietruszka - Nie 23 Lis, 2014 00:43

Jacek napisał/a:
to w takim razie co to te małe czerwone??? :roll:

które małe czerwone?

Jacek - Nie 23 Lis, 2014 21:26

pietruszka napisał/a:
które małe czerwone?

mam pokazać??? :roll:

pietruszka - Nie 23 Lis, 2014 21:31

Jacek napisał/a:
pietruszka napisał/a:
które małe czerwone?

mam pokazać??? :roll:

a skąd mam wiedzieć, skoro nie widzę. Za to widzę duże i zielone... dzwonki, żeby nie powiedzieć dzwony . :rotfl:

Jacek - Nie 23 Lis, 2014 21:43

pietruszka napisał/a:
widzę duże i zielone... dzwonki,

a ja tam nie wiem co ty widzisz,,no ale że zielone??? :roll:
no i słyszałem że nauczyciel się drapie po jednym dzwonku :skromny:

pietruszka - Śro 17 Gru, 2014 19:43

A teraz nieco poważniej...
Takie bombeczki zrobiłam w tym roku na specjalne zamówienie. Niemałe, bo 20 cm średnicy. No i już poszły w świat... Niestety zdjęcie kiepskie... bo na szybko zrobione telefonem, żeby po nich choć pamiątka została... Niestety w tym roku coś nie mogłam zabrać się wcześniej za ozdoby... I ta przeprowadzka w pracy też mnie rozstroiła nieco i inne zobowiązania. W przyszłym roku zabiorę się wcześniej, to może i na jakiś kiermasz się załapię.
Na warsztacie jeszcze bałwan i choinka

Klara - Śro 17 Gru, 2014 19:46

pietruszka napisał/a:
Takie bombeczki zrobiłam w tym roku na specjalne zamówienie.

Łaaaaałłłł..... śliczne!!! :brawo:

OSSA - Śro 17 Gru, 2014 20:07

pietruszka, :brawo:
esaneta - Śro 17 Gru, 2014 20:09

Jak ja Wam zazdroszcze tej iskry Bozej 23r
zołza - Śro 17 Gru, 2014 20:10

Ta niebieska jest taka .....taka......śliczna jest :)
Tosia - Śro 17 Gru, 2014 20:37

Mi tez sie podobaja.. pietruszka, zdolna z Ciebie kobitka :skromny: :skromny:
pietruszka - Śro 17 Gru, 2014 20:48

Dziękuje dziewczyny ergr
Żal było mi się z nimi rozstawać :rotfl: ale coś dla siebie jeszcze sfilcuję

Borus - Śro 17 Gru, 2014 21:03

Fajne... :okok:
margo - Śro 17 Gru, 2014 21:06

Ale ładna :]
:brawo:

Jacek - Śro 17 Gru, 2014 21:07

pietruszka napisał/a:
Żal było mi się z nimi rozstawać

nie wątpi ... ... ... ... takie okrąglutkie :skromny:

pietruszka - Śro 17 Gru, 2014 21:14

Jacek napisał/a:
nie wątpi ... ... ... ... takie okrąglutkie :skromny:

i mięciutkie, lekkutkie i nietłukące się :rotfl:

Jacek - Śro 17 Gru, 2014 22:18

pietruszka napisał/a:
i nietłukące się :rotfl:

znaczy się,że można o ścianę,i nic im :skromny:

pietruszka - Śro 17 Gru, 2014 22:31

Jacek napisał/a:
znaczy się,że można o ścianę,i nic im :skromny:

no nie powinno :tak:

Wiedźma - Śro 17 Gru, 2014 23:28

Piękne są! :okok:
20 cm średnicy??? :shock: To wielachne!
A co one mają w środku? Styropian? Bo musi, że coś lekkiego... :mysli:

Matinka - Śro 17 Gru, 2014 23:49

Pietruszko, nie tylko, że są ładne, ale też bardzo oryginalne :brawo:

Bardzo mnie ciekawi wykonanie takiej bombki, nie żebym miała zrobić i nie żebyś miała zdradzać arkana swojej techniki ;) ale może jakieś ciekawostki, na przykład jak pracochłonne jest wykonanie takiej ozdoby...
:mysli:

pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 00:29

Wiedźma napisał/a:
Styropian

Styropian :tak: Oczywiście, można by zrobić całą kulkę z wełny, ale raz, że taka 20 cm to już by była mocno pracochłonna a i droga... surowa wełna niestety nie jest tania...
Matinka napisał/a:
nie żebym miała zrobić i nie żebyś miała zdradzać arkana swojej techniki ;)

ale tam arkana :rotfl: :rotfl: :rotfl: ja tam zachęcam do filcowania, bo to uspokaja...

potrzebne:

bombka ze styropianu:



igła do filowania na sucho:



wełna do filcowania:



cały bajer polega na tym, że wełna pod wpływem nakłuwania igiełką z zadziorkami filcuje się, podobnie jak sfilcowany sweterek w gorącej wodzie... z tym, że można niejako rzeźbić w tej wełnie...

bombki (czy też inne ozdoby na styropianie) są fajne, jak ktoś zaczyna, bo efekt już jest jak się otoczy styropian samą wełną) no i dopiero na tym rzeźbi się wzorek. Można na płasko, ale ja korzystam z możliwości przestrzennych i mam wypukłe wzorki... tak jak na tym jaju:

KaTre - Czw 18 Gru, 2014 08:14

pietruszka, PIĘKNE!!! :tak: :brawo:
Matinka - Czw 18 Gru, 2014 08:36

Pietruszko, bardzo Ci dziękuję :buziak: , przynajmniej teraz mam jakieś blade pojęcie, jak to się dzieje, że powstaje taka piękna bombka albo jajo :D Bardzo mnie to zaintrygowało.
Wczoraj z ciekawości weszłam w jakiś wątek o filcowaniu, ale to było na mokro, całkiem inna metoda. Próbowałaś tego może?
A jak ta wełna trzyma się powierzchni styropianu?
I ile czasu rzeźbisz taką ozdobę?

Driada - Czw 18 Gru, 2014 09:41

Fantastyczne bombki Pietruszko :brawo: Jest tyle rzeczy,których chciałabym się nauczyć...filcowania też :)
Ciekawe,która metoda jest prostsza...na mokro czy na sucho? :mysli:

pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 10:34

Matinka napisał/a:
o filcowaniu, ale to było na mokro, całkiem inna metoda. Próbowałaś tego może?

nie, cały czas się przymierzam... na razie wydaje mi się bardziej skomplikowana i pracochłonna, pewnie do czasu aż nie spróbuję... osobiście wydaje mi się, że filcowanie na sucho jest łatwiejsze, potrzebny mniejszy warsztat, ale pewnie bardziej czasochłonne.
Nie liczyłam ile dokładnie zabrały mi te bombki czy jaja, bo szpilkuję, jak mam chwilkę czasu. Ostatnio jak miałam styropian w samochodzie i 15 minut czekania na kogoś to "obrzuciłam" wełną prawie całego bałwanka. Wełna trzyma się styropianu poprzez w miarę dokładne nakłuwanie styropianu wraz z wełną. Po prostu kłaczki wełny wchodzą w głąb formy. Trzyma się to niezwykle mocno.
Czas zależy od jakości wełny, od grubości warstwy, od koloru. Ostatnio przyoszczędziłam i kupiłam taką tańszą wełnę, chyba z dodatkiem jakiegoś syntetyku i widzę, że gorzej się nakłada.
A rzeźbienie wzoru to różnie - w zależności od wielkości i efektu, jaki chcemy osiągnąć. Przykładowo te choineczki i serduszka - to pewnie z godzinka roboty, w przypadku wzorku z gwiazdką, inspirowaną wzorem Fair Isle, to godzina na jedną gwiazdkę, bo ona jest dość mocno wypukła. Kwiatki na jajku to pewnie było z 6 godzin pracy... :wysmiewacz: Pewnie, gdybym była bardziej wprawna to by mi szybciej szło...

Wiedźma - Czw 18 Gru, 2014 12:46

pietruszka napisał/a:
Wełna trzyma się styropianu poprzez w miarę dokładne nakłuwanie styropianu wraz z wełną. Po prostu kłaczki wełny wchodzą w głąb formy. Trzyma się to niezwykle mocno.

Taaaaaak???? 34dd
A ja myślałam, że tam potrzebny jakiś klej... :wstyd:

A wielkanocne jajo... po prostu imponujące!

pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 12:59

Wiedźma napisał/a:
A ja myślałam, że tam potrzebny jakiś klej... :wstyd:

e tam :beba:
żadnego glajdrania*

----------------
to chyba po poznańsku? :rotfl:

yuraa - Czw 18 Gru, 2014 13:07

mam klej do filcu
data ważności 10 2008
oczekuję propozycji

pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 13:29

To taki najprostsze filcowanie na sucho z użyciem foremki do ciasta (też korzystam w razie potrzeby). Co prawda po angielsku, ale ładnie wyjaśnia o co chodzi... Tak samo wbija się wełnę w styropian...
a... i ja wykorzystuję jako podkładkę zwykłą gąbkę (byleby miała dość małe dziurki). Jezcze się takiej szczotkowej maty nie dorobiłam...


Wiedźma - Czw 18 Gru, 2014 14:02

A nie ma takich maszynek, co by automatycznie tą igiełką dziabały? Byłoby znacznie szybciej... :mysli:
...skoro są maszyny do szycia...

pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 14:20

Wiedźma napisał/a:
A nie ma takich maszynek

są... ale na razie drogie... i niekoniecznie robią w 3 D

mam taki uchwyt na 5 gieł, tym się robi już szybciej...

Wiedźma - Czw 18 Gru, 2014 15:49

...a jednak... :aha:
pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 16:01

bałwan skończony... jak będę pod aparatem to pokażę...
teraz na tapetę idzie choinka... wyjątkowo mam dzisiaj nudy w pracy... od rana tylko 8 klientów... to sobie przynajmniej filcuję...

kiedyś nikt się nie dziwił, że pani w kiosku Ruchu dzierga na szydełku lub na drutach...
teraz ponoć trza wykazywać "gotowość" do pracy i gapić się kierunku drzwi, bo może klient nadejść, dziewczyny z poprzedniego punktu opracowały te techniki udawania robienia czegoś do perfekcji... ja wolę mieć ręce zajęte... inaczej czas się ciągnie jak ciągutka...

Matinka - Czw 18 Gru, 2014 16:58

Pietruszko, ja jestem wdzięczna za obszerny instruktarz i na początek to się cieszę, że już wiem na czym filcowanie na sucho polega :)
Nie mam specjalnie smykałki do robótek ręcznych, ale tworzenie z wełny mi się spodobało, w sensie pomysłu na przyszłość ;)

pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 17:24

Matinka napisał/a:
Nie mam specjalnie smykałki do robótek ręcznych,

ja też byłam kiedyś tego pewna, że mam dwie lewe ręce... w sumie to właściwie po terapii pozwoliłam sobie na jakieś próby... bo wcześniej moja kreatywność skończyła się w podstawówce... nie wierzyłam, że coś potrafię, a poza tym... po co, jak to nie będzie doskonałe? I chyba nieco - podcinała mi skrzydła moja mama. Do maszyny do szycia mnie nie dopuszczała, bo... zaraz jej rozreguluję, wykańczała moje prace na plastykę, bo nierówne ściegi... i tak szyła za mnie jakieś zadane fartuszki, łapki kuchenne... i co tam jeszcze... w sumie to nie czepiała się jedynie haftu (bo wchodził mi nieźle), ale ona już wtedy dziergała tak piękne obrusy richelieu, że i haft sobie odpuściłam...

co ciekawe, to właśnie po terapii w ramach prezentu urodzinowego i... pracy nad naszymi wzajemnymi relacjami :roll: zaprowadziłam ją na warsztaty decoupage...
I sama się przekonałam, że coś potrafię. I że nie musi być doskonałe, chociaż wciąż mam problem, żeby powiedzieć dość i uznać pracę za skończoną. I wciąż mam problem ze sprzedażą swoich prac, bo wydają mi się nie dość dobre...
Inna sprawa, że w ogóle traktuję to bardziej terapeutycznie, uspokaja mnie, ucisza chaos myśli, i jest właśnie sposobem na wypełnienie jakiś luk czasowych, gdy nie mam czym się zająć, czekając na kogoś, czy jak mam takie przerwy w pracy (ile razy dziennie można myć półki w gablocie). Po prostu lubię mieć ręce zajęte.

yuraa - Czw 18 Gru, 2014 20:57

Eeee nie ma chętnych na moją oferte, niech klej czeka dalej zatem
pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 22:33

yuraa napisał/a:
Eeee nie ma chętnych na moją oferte,

no widzisz... trza było wcześniej, zanim ze mnie wyciągnęli, że to za pomocą igiełki wbijane... teraz to polecieli igły kupować, nie klej :bezradny:
No i bałwanisko w pełnej krasie wzrost w kapeluszu 16 cm:

Wiedźma - Czw 18 Gru, 2014 22:39

pietruszka napisał/a:
bałwanisko w pełnej krasie
Kapitalny! :brawo:

pietruszka napisał/a:
w kapeluszu

Ale bez majtek, jak Kubuś Puchatek :hihi:

Tosia - Czw 18 Gru, 2014 22:40

pietruszka, jestes zdolna niesamowicie...ja tez chce sprobowac
pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 22:45

Wiedźma napisał/a:
Ale bez majtek, jak Kubuś Puchatek :hihi:

tia :tia: a guziczki to sobie wytatuował na gołym torsie, co? :rotfl:
Tosia napisał/a:
ja tez chce sprobowac

no i o to chodzi...
dzisiaj, dzięki bałwanowi (jakkolwiek to brzmi) wytrzymałam całodzienną głodówkę.

Wiedźma - Czw 18 Gru, 2014 23:01

pietruszka napisał/a:
a guziczki to sobie wytatuował na gołym torsie, co? :rotfl:

Aaaaa... :glupek:
Białe ma majtaski! :mgreen:

pietruszka napisał/a:
dzisiaj, dzięki bałwanowi (jakkolwiek to brzmi) wytrzymałam całodzienną głodówkę.

Ja mam głodówkę jutro. Bez bałwanka :?
Czyżbyś zaczęła mój system odżywiania, Pietruszko?

Tosia - Czw 18 Gru, 2014 23:05

pietruszka, oj czemu sie glodzisz! ! tochyba niezdrowe... Balwanek przesliczny. .ale kosztem Twojego zdrowia? ... :( wiem ze sie odchudzasz..ale az tak? :nono:
pietruszka - Czw 18 Gru, 2014 23:08

Wiedźma napisał/a:
Czyżbyś zaczęła mój system odżywiania, Pietruszko?

no właśnie testuję takie posty kilkunastogodzinne od 17 do 24 godzin... To nie klasyczna głodówka. I cholercia... czuję się rewelacyjnie... no ale pogadamy o tym w innym miejscu... :rotfl:
Tosia napisał/a:
tochyba niezdrowe...

no właśnie... okazuje się, że niekoniecznie...
ale o tym to napiszę później w wątku o odchudzaniu...

Matinka - Czw 18 Gru, 2014 23:15

Prześliczny bałwanek i nawet ma rączki :brawo:
smokooka - Pią 19 Gru, 2014 09:13

Cudne te bombki, a bałwanek powalający!!!! Taki milutki ma wyraz swojej bałwaniej mordki że pragnie się go mieć :)
yuraa - Sob 20 Gru, 2014 14:42

przetarg ogłaszam na czapke dla moderatora :lol2:

margo - Sob 20 Gru, 2014 14:44

ale czadowa! :shock:
szkoda, że nie umim na drutach robić :beczy:

yuraa - Sob 20 Gru, 2014 15:18

margo napisał/a:
ale czadowa!

tu jest więcej
http://www.glol.pl/articl...apek.html#TRCuk
ale nie śmiejcie się że po dziwnych stronach sie szwendam, przypadkiem kliknąłem

margo - Sob 20 Gru, 2014 15:21

yuraa napisał/a:
ale nie śmiejcie się że po dziwnych stronach sie szwendam


no, no... jasne :roll:

pietruszka - Sob 20 Gru, 2014 15:46

yuraa napisał/a:
przetarg ogłaszam na czapke dla moderatora :lol2:

stawiam, że to druty + szydełko, a tu niestety moje umiejętności mizerne

za to w tej poniżej mogłabym pomóc... te cudne oczęta są właśnie z filcu




Wiedźma - Sob 20 Gru, 2014 15:49

margo napisał/a:
szkoda, że nie umim na drutach robić :beczy:

Ta czapka jest na szydełku udziergana, Owieczko :)
...ale chyba też nie umiesz, skoro nie poznałaś :hihi:

Wiedźma - Sob 20 Gru, 2014 15:50

pietruszka napisał/a:
te cudne oczęta są właśnie z filcu

Matko! To jakiś kosmita! :boisie:

Tosia - Sob 20 Gru, 2014 16:12

Taka glowe w nocy zobaczyc na ulicy... juz ja bym turbo wlaczyla w wozku by zwiewac.. :rotfl:
margo - Sob 20 Gru, 2014 16:20

Wiedźma napisał/a:
ale chyba też nie umiesz, skoro nie poznałaś


Bardzo śmieszne :p nie umiem i nigdy mnie nie ciągnęło ani do szycia, ani do dziergania, haftowania bądź wyszywania... wręcz nie lubię :roll: no ale cóż, moja matka jest krawcową... to by wiele wyjaśniało :p

Matinka - Sob 20 Gru, 2014 16:42

Kapitalne te czapki!

margo napisał/a:
nie umiem i nigdy mnie nie ciągnęło ani do szycia, ani do dziergania, haftowania bądź wyszywania...

Margo, 98l9i
Próbowałam szydełka, próbowałam drutów, wyszywania, ale chyba, żadnego dzieła nie skończyłam :wysmiewacz: Nie jest to mój żywioł ;)
Co ciekawe, moja mama też szyła na maszynie, ale to naprawdę nie jej wina, że nic na mnie nie spłynęło :mgreen:
Ale filcowanie, gdzieś tam po cichu prosi o swoją szansę ;)

Tosia - Sob 20 Gru, 2014 16:47

Matinka, i sliczne ubranka potrafisz szyc..i czapeczki. . :skromny:
Matinka - Sob 20 Gru, 2014 16:52

O, Tosiu, dziękuję za miłe słowo :skromny: :buziak:
margo - Sob 20 Gru, 2014 17:07

Matinka, a moja i szyje, i wyszywa, i szydełkuje i na drutach robi i co ino :roll: mnie zupełnie do tego nie ciągnie :luzik: wolę inne manualne działania :mgreen: glina, gips i inne takie :roll:
pietruszka - Sob 20 Gru, 2014 17:14

Tosia napisał/a:
Taka glowe w nocy zobaczyc na ulicy... juz ja bym turbo wlaczyla w wozku by zwiewac.. :rotfl:

pietruch jak mu pokazałam tę czapeczkę stwierdził: a w tym głównym oku to kamerkę zamontować... i rozmarzył się :wysmiewacz:

Wiedźma - Sob 20 Gru, 2014 17:32

margo napisał/a:
nigdy mnie nie ciągnęło ani do szycia, ani do dziergania, haftowania bądź wyszywania... wręcz nie lubię :roll: no ale cóż, moja matka jest krawcową... to by wiele wyjaśniało :p
Matinka napisał/a:
Próbowałam szydełka, próbowałam drutów, wyszywania, ale chyba, żadnego dzieła nie skończyłam :wysmiewacz: Nie jest to mój żywioł ;)
Co ciekawe, moja mama też szyła na maszynie

A wiecie, że coś w tym jest... :mysli:
Ja dziergam i trochę też szyję, a moja córka ni cholery.
Natomiast mój ojciec był pasjonatem sportu (co prawda tylko biernym,
bo niczego nie uprawiał, ale był redaktorem sportowym),
natomiast ja od dzieciństwa nienawidzę wszystkiego co ma jakikolwiek związek ze sportem.
I jestem przekonana, że to właśnie tata obrzydził mi go :uoee:

pietruszka - Czw 25 Gru, 2014 20:16

jeszcze jedną bombkę zamieszczam, ku pamięci :papa:
smokooka - Czw 25 Gru, 2014 20:46

brzuchol :lol: fajny brzusio :)
Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 11:29

Siem nauczyłem i córcię nauczyłem. Oto jej pierwsze dzieło (i jej ręka... i moja szafa... ale to mniej istotne)

JaKaJA - Wto 31 Mar, 2015 11:34

:shock: Wypłoszku ff4ghh ff4ghh ff4ghh :brawo:
szymon - Wto 31 Mar, 2015 11:40

*j**** szafa ;)
pietruszka - Wto 31 Mar, 2015 11:40

Piękne , brawa dla Ciebie i córci :brawo:
pterodaktyll - Wto 31 Mar, 2015 12:08

Musiałeś jej kazać od razu takie strusie jajo robić? Jakaś mania grandiosa :p ale efekt niezły :mgreen:
Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 12:09

szymon napisał/a:
*j**** szafa
żebyś wiedział,
Wysokość [cm]: 230
Szerokość [cm]: 241
Głębokość [cm]: 66

Dziewczyny, to nic takiego :) Największa trudność to ta, że wszystko pojedynczymi igłami robione, więc dużo pracy. A igieł przy tym poszło... z 5... ale już zamówiłem nowe :)

Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 12:09

pterodaktyll napisał/a:
strusie jajo

Dobrze, że nie pterodaktyllowe :p

pterodaktyll - Wto 31 Mar, 2015 12:11

Whiplash napisał/a:
Dobrze, że nie pterodaktyllowe :p

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Wiedziałem, że to napiszesz :wysmiewacz:

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

pietruszka - Wto 31 Mar, 2015 12:39

Whiplash napisał/a:
A igieł przy tym poszło... z 5... ale już zamówiłem nowe :)


:rotfl: no niestety - początki są igło-łamiące. Podpowiem, że dobrze korzystać z grubości igieł - grube na początek, cienkie na koniec - do wykończenia. A najprostszy przyrząd do filcowana - płaski kawałek korka z wbitymi igłami.

Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 12:40

pietruszka napisał/a:
A najprostszy przyrząd do filcowana - płaski kawałek korka z wbitymi igłami.
:mysli: .... czyli niepotrzebnie wyrzucałem te połamane... ale dzięki :okok: na przyszłość sie przyda
pietruszka - Wto 31 Mar, 2015 12:51

Whiplash napisał/a:
zyli niepotrzebnie wyrzucałem te połamane... ale dzięki :okok:

no połamanymi już i tak nie sfilcujesz :beba:

JaKaJA - Wto 31 Mar, 2015 13:03

ileż ja ich połamałam jak się uczyłam :beba: efekt super,ale dla mnie za dużo zabawy, nie chce mi się dzgać bez opamiętania-jak mnie "trzepało" to było idealne zajęcie-dziś wolę malować,rzeźbić itd. ale jestem pod dużym wrażeniem,że Pan to robi Panie szanowny :mgreen:
Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 13:32

pietruszka napisał/a:
no połamanymi już i tak nie sfilcujesz
jak wbiję w korek to sfilcuję, bo łamią si u nasady, więc praktycznie całe ostrze jest ok :)

JaKaJA napisał/a:
ale jestem pod dużym wrażeniem,że Pan to robi Panie szanowny


Jak dotrę do domu to jeszcze pokażę wam dwa cacuszka - korale, już mojej produkcji :)

JaKaJA - Wto 31 Mar, 2015 13:34

:shock: :shock: :shock: weź no,bo się zakocham :p :rotfl:
Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 13:44

Troszkę gdzie indziej JaKaJA napisał/a:
weź no,bo się zakocham

Nie obiecuj, nie obiecuj :beba:

Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 13:50

A przy okazji, skoro już się chwalę rękodziełem to niedawno taką lampkę se zmajstrowałem:



Materiały: sklejka (100x35 cm), diody LED (około 300 szt na taśmie), zasilacz 12V 24W, przewód, włącznik, cyna, klej na gorąco, uchwyt do powieszenia na ścianie :) koszt - około 50 PLN

edit: i czarna farba matowa - kosztowała dużo, ale zużycia małe więc prawie cała puszka mi została :)

pietruszka - Wto 31 Mar, 2015 16:19

ŁAAAAŁ :okok: ekstra
Kami - Wto 31 Mar, 2015 17:02

:brawo: :brawo: :brawo:
OSSA - Wto 31 Mar, 2015 17:10

Whiplash, :brawo: :brawo: :brawo:
szymon - Wto 31 Mar, 2015 17:16

pterodaktyll napisał/a:
Whiplash napisał/a:
Dobrze, że nie pterodaktyllowe :p

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Wiedziałem, że to napiszesz :wysmiewacz:

:rotfl: :rotfl: :rotfl:


wtedy wystarczyłoby materiału na... spokojnie 20 sztuk :lol:

Tosia - Wto 31 Mar, 2015 17:29

:brawo: :brawo:
Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 20:04

Dzisiaj się dowiedziałem, że za jajo moje dziecko zdobyło pierwszą nagrodę w konkursie na najładniejszą pisankę w szkole. :)

A tymczasem próba numer jeden:



Próba nr dwa:



A trzeci czeka na tasiemkę:


JaKaJA - Wto 31 Mar, 2015 20:06

:zemdlala: no i się zakochałam :sciana: :rotfl: :p
Linka - Wto 31 Mar, 2015 20:08

:brawo:
kurczę, tyle rzeczy potrafie (filcować akurat nie), a jakoś mi się nie chce :bezradny:

pietruszka - Wto 31 Mar, 2015 20:10

extra... no...no... :okok:
Tosia - Wto 31 Mar, 2015 20:12

śliczne :brawo:
pterodaktyll - Wto 31 Mar, 2015 20:19

A te sfilcowanie to właściwie na czym polega? :mysli:
szymon - Wto 31 Mar, 2015 20:28

oficjalnie zamawiam naszyjnik z kolorowymi kulkami... podaj namiar na córkę, to się dogadamy ;)
Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 20:31

szymon napisał/a:
podaj namiar na córkę, to się dogadamy
:nono: Ona ma dopiero 9 lat!

A kurale robię osobiście :foch:

Wiedźma - Wto 31 Mar, 2015 20:31

:zemdlala:
Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 20:32

Wiedźma napisał/a:
:zemdlala:

A Tobie co?

Wiedźma - Wto 31 Mar, 2015 20:34

Whiplash napisał/a:
A Tobie co?

Wymiękłam na widok tych robótek.
Ja tak nie umiem :beczy:

Whiplash - Wto 31 Mar, 2015 20:36

Wiedźma napisał/a:
Ja tak nie umiem
A próbowałaś?
Wiedźma - Wto 31 Mar, 2015 20:38

Whiplash napisał/a:
A próbowałaś?

:janie:
I dlatego nie umiem :bezradny:

szymon - Wto 31 Mar, 2015 20:44

Whiplash napisał/a:
A kurale robię osobiście :foch:


taaa :p

szymon - Wto 31 Mar, 2015 20:49

po przeczytaniu 10pkt rezygnuję :rozpacz:
JaKaJA - Wto 31 Mar, 2015 20:50

takie mi się marzą 23r
pietruszka - Wto 31 Mar, 2015 21:00

JaKaJA napisał/a:
takie mi się marzą

a to chyba sutasz,prawda?

smokooka - Śro 01 Kwi, 2015 10:24

a nie nafilcowane na około? albo z filcu sutaszem szyte

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group