To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

HydePark - Co kobieta powinna robić w domu?

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:15
Temat postu: Co kobieta powinna robić w domu?
Szlag mnie za chwile trafi :nerwus:
Jak to jest, że ja zawsze znajdę czas na jakieś prace przydomowe, czy to w ogródku, czy to w domu… No zawsze jest coś do zrobienia. A tym czasem, dzisiaj rano musiałem sobie uprasować koszulę, zrobić kanapki do pracy… Wczoraj jak z „ogródkowych robót” wróciłem do domu, i chciałem się wykąpać, to oczywiście musiałem rozpalić w piecu… A żona siedziała pod 2 kocami i z herbatką, a na moje pytanie co robiła, ze nawet rozpalić nie mogła usłyszałem, że przygotowuje się do pracy :shock: No cholera jasna, jak ja się muszę do pracy przygotować, to nieraz do późnej nocy muszę siedzieć, bo dzieci trzeba umyć, położyć spać, bajkę im przeczytać… Niechże mi ktoś odpowie na jaką cholerę trzymać w domu kobietę?! :zalamka:

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 10:16

Whiplash napisał/a:
Niechże mi ktoś odpowie na jaką cholerę trzymać w domu kobietę?! :zalamka:
dla miłości i ozdoby ? ;)
Klara - Wto 24 Kwi, 2012 10:21

Whiplash napisał/a:
Niechże mi ktoś odpowie na jaką cholerę trzymać w domu kobietę?! :zalamka:

To samo pytanie sobie zadawałam wtedy, gdy miałam w domu faceta i prócz prac domowych, pracy zawodowej wraz z przygotowaniem, paliłam w piecu i wykonywałam prace ogródkowe :szok:

Wiedźma - Wto 24 Kwi, 2012 10:22

Whiplash napisał/a:
dzisiaj rano musiałem sobie uprasować koszulę, zrobić kanapki do pracy

A, przepraszam, niby kto miał to za Ciebie zrobić?
No chyba, że zatrudniasz służącą - poleć jej po premii.


Cytat:
Co kobieta powinna robić w domu?

Leżeć i pachnieć :dyga: g4g412

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:28

Wiedźma napisał/a:
A, przepraszam, niby kto miał to za Ciebie zrobić?

Nie za mnie a dla mnie... Ja nie pytam kto za nią zatankuje czy naprawi jej samochód, tylko robię to... Dla niej!

evita - Wto 24 Kwi, 2012 10:33

Klara, Wiedźma i ja - czyli solidarność janików :lol2:

a ja mam pytanie - czy ty Marcinku również prasujesz czasami bluzeczki żonce i szykujesz jej śniadanko ? :skromny:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:35

Wiedźma napisał/a:
Leżeć i pachnieć :dyga: g4g412



esaneta - Wto 24 Kwi, 2012 10:36

Już po Tobie chłopie :beba:
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:36

evita napisał/a:
a ja mam pytanie - czy ty Marcinku również prasujesz czasami bluzeczki żonce i szykujesz jej śniadanko ?

Oczywiście.
Akurat prasować w miarę lubię. Ze śniadankiem gorzej bo nie wstaję rano, ale jak już mi sie uda to kawkę zrobię. A zamiast śniadań czasem i obiadek mi się zdarza... Ale jakoś nie zauważyłem, żeby ona za mnie piłowała czy rąbała drewno, wbijała gwoździe czy cokolwiek :foch:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:38

esaneta napisał/a:
Już po Tobie chłopie :beba:

Grozisz mi? :evil2" g45g21

Krzysztof 41 - Wto 24 Kwi, 2012 10:39

Sam sobie jesteś winny :bezradny:
esaneta - Wto 24 Kwi, 2012 10:40

Whiplash napisał/a:
ona za mnie piłowała czy rąbała drewno, wbijała gwoździe czy cokolwiek

Szczęściara 23r

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:41

Krzysztof 41 napisał/a:
Sam sobie jesteś winny :wysmiewacz:

Możesz rozwinąć?

Krzysztof 41 - Wto 24 Kwi, 2012 10:42

Źle sobie żonkę wychowałeś :)
Estera - Wto 24 Kwi, 2012 10:43

esaneta napisał/a:
Whiplash napisał/a:
ona za mnie piłowała czy rąbała drewno, wbijała gwoździe czy cokolwiek

Szczęściara 23r


no, fajnie tak 23r

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:44

Krzysztof 41 napisał/a:
Źle sobie żonkę wychowałeś

To co mam ją batem trenować?

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 10:47

Whiplash napisał/a:
To co mam ją batem trenować?
zaraz batem :shock: :shock: :shock: zacznij od witek wierzbowych
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:48

Andrzej napisał/a:
zacznij od witek wierzbowych

g45g21

Krzysztof 41 - Wto 24 Kwi, 2012 10:48

Teraz ti już jest za późno na wszystko, niestety wspólne życie to nie bajka podział obowiązków musi być :mgreen:
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:50

Krzysztof 41 napisał/a:
podział obowiązków musi być

Nooo facet za***rdala a kobita "leży i pachnie"
Dobry mi podział :nono:

evita - Wto 24 Kwi, 2012 10:50

Estera napisał/a:
esaneta napisał/a:
Whiplash napisał/a:
ona za mnie piłowała czy rąbała drewno, wbijała gwoździe czy cokolwiek

Szczęściara 23r


no, fajnie tak 23r


czy ja wiem czy tak fajnie ? :mysli:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 10:51

Whiplash napisał/a:
Ale jakoś nie zauważyłem, żeby ona za mnie piłowała czy rąbała drewno, wbijała gwoździe czy cokolwiek :foch:

Nie wyrywajcie z kontekstu, bo za stronę lub dwie nie będzie wiadomo o co chodziło!

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 10:54

Whiplash napisał/a:
Whiplash napisał/a:
Ale jakoś nie zauważyłem, żeby ona za mnie piłowała czy rąbała drewno, wbijała gwoździe czy cokolwiek :foch:

Nie wyrywajcie z kontekstu, bo za stronę lub dwie nie będzie wiadomo o co chodziło!


myślisz, że robi to za Twoimi plecami? :drapie:

olga - Wto 24 Kwi, 2012 11:00

ale ja mam dobrze 5t4b 5t4b 5t4b

nikomu nic nie muszę i nikt mi też
najzdrowszy układ jaki może być, sama ze sobą sie układam, jak mi się nie chce to nie robie a jak mi sie chce.......

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 11:02

Cytat:
Nooo facet za***rdala a kobita "leży i pachnie"
Dobry mi podział :nono:
feministki rzekłyby że jedynie słuszny
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 11:03

Andrzej napisał/a:
feministki rzekłyby że jedynie słuszny

A co one mają z kobietami wspólnego? :drapie: nawet staników nie noszą :wysmiewacz:

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 11:07

Whiplash napisał/a:
A co one mają z kobietami wspólnego? :drapie:
no właśnie o to chodzi że nic bo takie głupoty wygadują ;)
Wiedźma - Wto 24 Kwi, 2012 11:07

olga411 napisał/a:
nikomu nic nie muszę i nikt mi też
najzdrowszy układ jaki może być, sama ze sobą sie układam, jak mi się nie chce to nie robie a jak mi sie chce.......

Ja też tak mam g4g412

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 11:11

Wiedźma napisał/a:
Ja też tak mam g4g412

Zaczynam rozumieć, dlaczego wątek o lenistwie został założony przez kobietę :drapie: i jest przez kobiety opanowany :wysmiewacz:

evita - Wto 24 Kwi, 2012 11:17

Whiplash napisał/a:
Zaczynam rozumieć, dlaczego wątek o lenistwie został założony przez kobietę

:tupie:

piotr7 - Wto 24 Kwi, 2012 11:33

Jak byś musiał tak cały dzień ładnie wyglądać i pachnieć to też miałbyś dosyć. :radocha:
Flandria - Wto 24 Kwi, 2012 11:34

biedny, biedny Wypłosz :pocieszacz:
ale ma leniwą żonę! h65hj

piotr7 - Wto 24 Kwi, 2012 11:38

A może Twoja żona rzuciła palenie?
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 11:44

piotr7 napisał/a:
A może Twoja żona rzuciła palenie?

Jeśli tak to przynajmniej 12 lat temu :bezradny: przy mnie nigdy nie paliła...
A myślisz, że to może ją usprawiedliwiać? :mysli:

esaneta - Wto 24 Kwi, 2012 11:47

Flandria napisał/a:
ale ma leniwą żonę!

piotr7 napisał/a:
A może Twoja żona rzuciła palenie?

a może to prokrastynacja? :drapie:

Gonzo.pl - Wto 24 Kwi, 2012 11:49

Whiplash, znam jednego, któremu na złość pies gubi sierść.
Ale Ty go dzisiaj przebijasz bez problemu swoim problemem. :)
Cytat:
A może Twoja żona rzuciła palenie?

Wygląda, jakby to Whiplash rzucił palenie. A że chyba Marcinie nie palisz, więc może weź inny nałóg pod uwagę...

Flandria - Wto 24 Kwi, 2012 11:53

Whiplash napisał/a:
Krzysztof 41 napisał/a:
Źle sobie żonkę wychowałeś

To co mam ją batem trenować?


możesz zastosować jakieś techniki perswazji :mgreen:

choć uczciwiej byłoby po prostu najpierw porozmawiać z żoną i ustalić podział obowiązków
to, że ona siedziała przy herbatce nie oznacza, że nie napracowała się tego dnia ponad siły ...

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 11:53

Gonzo.pl, nie bardzo rozumiem co sugerujesz... tak trudno jest nie używać półsłówek i podchodów? Jak chcesz coś powiedzieć to mów, jak nie to nie mów, ale nie zostawiaj miejsca na jakieś dziwne interpretacje, bo od tego to tylko dobre filmy wychodzą... A zdaje się, że już ostatnio ktoś Cię projektorem poczęstował :mgreen:
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 11:55

Flandria napisał/a:

to, że ona siedziała przy herbatce nie oznacza, że nie napracowała się tego dnia ponad siły ...

Nooo napewnooo. :beba: Tylko mam wrażenie, że ma tych sił strasznie mało, bo coraz więcej jest "ponad jej siły:... :bezradny:

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 11:56

Flandria napisał/a:
że ona siedziała przy herbatce nie oznacza, że nie napracowała się tego dnia ponad siły ...
a nawet jakby to może najzwyczajniej w świecie je się nie chce chwilowo i może to jeszcze chwile potrwać , u nas w domu czasami tak to jest że jednemu z nas się po prostu nie chce i już więc to drugie spina się robi za dwoje teraz akurat na mnie padło , może ogólnie tak Panie maja na wiosnę ?
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 11:58

Andrzej napisał/a:
się nie chce chwilowo

Taaa... Niechby mi się spróbowało niechcieć... :szok: Kilku minut pewnie bym nie przetrwał...

Gonzo.pl - Wto 24 Kwi, 2012 12:00

Cytat:
A zdaje się, że już ostatnio ktoś Cię projektorem poczęstował

To ma jakiś głębszy sens poza złośliwością? Nie dostrzegam.

Bardzo proszę, oto Twoje objaśnienie.
Cytat:

(Alkoholik) Znajduje rózne przyczyny: kłopoty w pracy i problemy małżeńskie, podenerwowanie i trudne dzieciństwo. Wydarzenia polityczne. Historia i geografia. Nieświadomie próbuje odwrócić uwagę od alkoholizmu, przerzucić winę na kogoś innego. Najczęściej na najbliższych. Czasem alkoholik zupełnie podświadomie szuka sprzeczki, cierpienia, by móc powiedzieć: piłem bo..., albo by znależć pretekst do napicia się bez poczucia winy.
Wiktor O. "Grzech czy choroba"

Flandria - Wto 24 Kwi, 2012 12:01

Whiplash napisał/a:
Tylko mam wrażenie, że ma tych sił strasznie mało, bo coraz więcej jest "ponad jej siły:...

to tym bardziej z nią porozmawiaj, może gorzej się czuje - np. psychicznie

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 12:01

oglądałeś filmik czym różnią się mózgi obu płci ? jest tam coś o tym czego kobieta nie jest w stanie za żadne skarby znieść - polecam
Estera - Wto 24 Kwi, 2012 12:01

Wypłosz, a jak według Ciebie powinno to wyglądać, żeby było sprawiedliwie? :)
może rozpisz na kartce i przedstaw stronie :mgreen:

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 12:04

Estera napisał/a:
może rozpisz na kartce i przedstaw stronie :mgreen:
a potem szybko się ewakuuj
OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 12:05

Wiedźma napisał/a:
Leżeć i pachnieć


Powinna też czasem wychodzić do fryzjera, kosmetyczki i na zakupy ciuchów.

No przecież nie będzie dźwigać ciężkich siat z pyrami

:p :tupie:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 12:05

Andrzej napisał/a:
Estera napisał/a:
może rozpisz na kartce i przedstaw stronie :mgreen:
a potem szybko się ewakuuj


:buahaha:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 12:08

OSSA napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Leżeć i pachnieć


Powinna też czasem wychodzić do fryzjera, kosmetyczki i na zakupy ciuchów.

No przecież nie będzie dźwigać ciężkich siat z pyrami

:p :tupie:


nie, no bez jaj! co to za życie :beba:

Janioł - Wto 24 Kwi, 2012 12:11

Estera napisał/a:

nie, no bez jaj! co to za życie :beba:
_________________
żeby zrozumieć trzeba poczuć


poczuć ciężar siat z pyrami - bezcenne , za całą reszte zapłaci mąż ;)

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 12:12

Gonzo.pl napisał/a:
To ma jakiś głębszy sens poza złośliwością? Nie dostrzegam.

Nie szukaj. To miało być złośliwe :wysmiewacz:

Gonzo.pl napisał/a:
Bardzo proszę, oto Twoje objaśnienie.

:okok: To rozumiem. I powiem Ci że się mylisz. Ale dzięki za zwrotkę.
(ps.: a czy Ty nie szukasz na siłę tych mechanizmów u wszystkich wokół siebie? A może należałoby popatrzeć bliżej? np. do lustra?)

Flandria napisał/a:
może gorzej się czuje - np. psychicznie

Nie wiem czy można gorzej :szok:

Estera napisał/a:
Wypłosz, a jak według Ciebie powinno to wyglądać, żeby było sprawiedliwie? :)
może rozpisz na kartce i przedstaw stronie :mgreen:


Jak tak czytam wpisy niektórych "emancypantek" to zaczynam coraz bardziej skłaniać się za tym, ze to facet ma być męski, pachnący old spice i siedzieć na koniu. HOWGH

OSSA napisał/a:
No przecież nie będzie dźwigać ciężkich siat z pyrami

Z pyrami nie musi, ale kartofle może przynieść... Albo Ziemniaczki! :nerwus: :p

OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 12:13

Estera napisał/a:


nie, no bez jaj! co to za życie :beba:


a co wolisz dźwigać pyry , a pan i władca będzie leżał i czytał gazetę lub oglądał TV i poganiał kiedy jest obiad ???????????

piotr7 - Wto 24 Kwi, 2012 12:13

Wiem dlaczego arabowie nie piją,mają po prostu po kilka żon. :lol2:
Izzy - Wto 24 Kwi, 2012 12:15

Whiplash napisał/a:
pachnący old spice
pliss tylko nie tym, fe

obowiązki powinny być podzielone; ale ciężko to wypracować, sama wiem coś o tym :)

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 12:15

piotr7 napisał/a:
,mają po prostu po kilka żon

I tyleż teściowych :szok:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 12:16

Izzy napisał/a:
pliss tylko nie tym, fe

:luzik: jak o mnie chodzi to mam AXE :mgreen:

Gonzo.pl - Wto 24 Kwi, 2012 12:17

Whiplash napisał/a:
(ps.: a czy Ty nie szukasz na siłę tych mechanizmów u wszystkich wokół siebie? A może należałoby popatrzeć bliżej? np. do lustra?)

Tobie dzisiaj trzeba wszystko dwa razy powtarzać? :p
Cytat:
To ma jakiś głębszy sens poza złośliwością? Nie dostrzegam.

Nie szukam. Biją po oczach. :)

OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 12:23

Tak poważnie to jeśli o to chodzi o podział ról w moim domu, to men zawsze sobie sam prał, prasował, sprzątał i robił większość zakupów spożywczych. Natomiast obiad gotował ten kto pierwszy był w domu, bo drugi z nas odbierał dzieci z przedszkola, szkoły. Pod tym względem nigdy nie czułam się wykorzystywana i podział by jak najbardziej partnerski :mgreen:
On wstawał wcześniej niż ja robił śniadanie sobie i chłopakom, gdy ja w tym czasie przygotowywałam się do pracy. On pracował na działce, bo ja mam alergię na trawy, co najwyżej mogłam na leżaku posiedzieć.
No chyba, że wpadał w ciąg to wywalał całe życie do góry nogami.

esaneta - Wto 24 Kwi, 2012 12:31

Whiplash napisał/a:
Jak tak czytam wpisy niektórych "emancypantek" to

.....mam ochotę na BROMANS :lol2:

kosmo - Wto 24 Kwi, 2012 12:49

Whiplash napisał/a:
Niechże mi ktoś odpowie na jaką cholerę trzymać w domu kobietę?! :zalamka:

Już tłumaczę...
Po to, żeby była...
Reszta, czyli między innymi i podział obowiązków to sprawa dogadania się na zasadzie możliwości i umiejętności wynikających też z predyspozycji. Ja na ten przykład nie gotowałam w ogóle, ale sprzątałam po kucharzeniu męża, nie prasowałam koszul, ale zawsze miał na bieżąco uprane, nie paliłam w piecu, ale zarabiałam na opał, nie myłam okien, ale pięknie dyrygowałam i wskazywałam smugi i tak w nieskończoność.... Wszystko zależy od nastawienia i jeszcze od tego czy czujesz się wykorzystywany, bo to oznaczałoby, że w Waszym związku jedno nie szanuje drugiego, a stąd już tylko krok do rozgoryczenia.
Myślę, że miałeś po prostu gorszy dzień i nagle zaczęło przeszkadzać Ci to, co zwykle przyjmowałeś za normę... :)

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 12:52

kosmopolitanka napisał/a:
Myślę, że miałeś po prostu gorszy dzień i nagle zaczęło przeszkadzać Ci to, co zwykle przyjmowałeś za normę...

No fajnie by było, gdyby tak było, ale akurat nastrój u mnie zwyżkuje, a norma wyglądała tak, że dotąd tego nie musiałem robić...

kosmo - Wto 24 Kwi, 2012 12:58

Whiplash napisał/a:
norma wyglądała tak, że dotąd tego nie musiałem robić...
No to żona miała gorszy dzień, a jutro wszystko wróci do normy... :)
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 13:01

kosmopolitanka napisał/a:
No to żona miała gorszy dzień, a jutro wszystko wróci do normy...

Zobaczymy... zrgvr
Ale wątpię... W każdym razie te gorsze dni za często się ostatnio zdarzają, a i ja nie mam do takich prawa, więc coś nadal jest nie tak...

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 13:10

OSSA napisał/a:
Estera napisał/a:


nie, no bez jaj! co to za życie :beba:


a co wolisz dźwigać pyry , a pan i władca będzie leżał i czytał gazetę lub oglądał TV i poganiał kiedy jest obiad ???????????


ja wolę być z kimś kto będzie dla mnie wsparciem, a ja dla niego. co mi za różnica kto ma pyry przynieść czy kran uszczelnić czy jajecznicę zrobić :beba:
za chiny nie chciałabym leżeć, pachnieć, chodzić do kosmetyczki, fryzjera, po ciuchy i na manicure, bo to nie ja.
mi to się marzy, że będzie pan władca i pani władczyni :mgreen: a każda praca, bez względu na to, przez kogo wykonana, będzie miała sens, bo będzie wykonywana we wspólnym celu 23r

smokooka - Wto 24 Kwi, 2012 13:12

A może poszła na al-anon? :wysmiewacz:
Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 13:12

Estera napisał/a:
za chiny nie chciałabym leżeć, pachnieć,

Ej, no... Leżeć i pachnieć to możecie... Tylko kurde nie cały czas :nerwus:

OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 13:17

Estera napisał/a:
za chiny nie chciałabym leżeć, pachnieć, chodzić do kosmetyczki, fryzjera, po ciuchy i na manicure, bo to nie ja




Nie mam nic przeciwko temu , właściwie teraz mogę sobie na to pozwolić nie mam męża, nie muszę go obsługiwać (nigdy tego nie robiłam), synowie są dorośli. Mam dużo wolnego czasu, nie muszę palić w piecu, zawsze mam ciepłą wodę, jak sobie posprzątam to nie ma mi kto nabałaganić. Kiedyś sprzątałam za synów teraz nie wchodzę do ich pokoi. Po co mam się denerwować. :mysli:
Pierze pralka, zmywa zmywarka, prasować akurat lubię i dość chętnie to robię.

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 13:23

poważnie - niepoważnie, chodzi mi o to, że nie jestem zwolenniczką stereotypowego podziału ról w domu, bo nie umiem i nie lubię być dobrą gospodynią, ale za to potrafię sporo innych rzeczy w domu zrobić, tzw. męskich.
a odwracając pytanie Marcina: po co trzymać męża w domu? :mysli:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 13:23

Estera napisał/a:
a odwracając pytanie Marcina: po co trzymać męża w domu?
:evil: :evil: :evil: Załóż sobie własny temat :foch:
A poważnie? Nie trzymać... Wypuszczać jak najwięcej, niech sie wyhasa, wyszaleje... To potem w domu będzie grzeczniejszy :mgreen:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 13:26

Whiplash napisał/a:
Leżeć i pachnieć to możecie...

łaskawca :wysmiewacz:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 13:27

Whiplash napisał/a:
Załóż sobie własny temat

to by było bez sensu, bo nie mam męża :bezradny: :evil2"

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 13:38

Estera napisał/a:
to by było bez sensu, bo nie mam męża :bezradny: :evil2"

A chcesz mieć? :skromny: dsf4x

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 13:44

Whiplash napisał/a:
W każdym razie te gorsze dni za często się ostatnio zdarzają, a i ja nie mam do takich prawa, więc coś nadal jest nie tak...


tu masz rację :tak: każdy ma prawo do gorszego dnia

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 13:47

Whiplash napisał/a:
Estera napisał/a:
to by było bez sensu, bo nie mam męża :bezradny: :evil2"

A chcesz mieć? :skromny: dsf4x


jak fajny, to czemu nie 54rerrer :skromny:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 13:48

Estera napisał/a:
jak fajny, to czemu nie

Bo alkoholik? :mgreen:

Marc-elus - Wto 24 Kwi, 2012 13:55

Estera napisał/a:
OSSA napisał/a:
Estera napisał/a:


nie, no bez jaj! co to za życie :beba:


a co wolisz dźwigać pyry , a pan i władca będzie leżał i czytał gazetę lub oglądał TV i poganiał kiedy jest obiad ???????????


ja wolę być z kimś kto będzie dla mnie wsparciem, a ja dla niego. co mi za różnica kto ma pyry przynieść czy kran uszczelnić czy jajecznicę zrobić :beba:
za chiny nie chciałabym leżeć, pachnieć, chodzić do kosmetyczki, fryzjera, po ciuchy i na manicure, bo to nie ja.
mi to się marzy, że będzie pan władca i pani władczyni :mgreen: a każda praca, bez względu na to, przez kogo wykonana, będzie miała sens, bo będzie wykonywana we wspólnym celu 23r

:brawo:
Niestety, nie wszyscy to rozumieją, i zaczynają się licytacje, kto w zeszłym tygodniu ile razy ściszał telewizor.

U mnie w domu większość rzeczy jest robiona "wspólnie". Oczywiście, worek pyr dźwigam ja, a moja Pani prasuje rzeczy które są trudniejsze do prasowania.

Dla mnie nie ma rzeczy które powinna robić kobieta lub facet. Prawie wszystkim można się podzielić, jednie ciężkie prace niech robi mężczyzna, tylko ze względu na możliwości fizyczne, a nie na jakiś podział rodem ze średniowiecza.
Czy jest coś bardziej pociągającego niż kobieta która wymienia uszczelkę? :skromny:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 14:00

Whiplash napisał/a:
Estera napisał/a:
jak fajny, to czemu nie

Bo alkoholik? :mgreen:



to se posralo :bezradny:



no chyba, że trzeźwy? :mysli:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 14:08

Marc-elus napisał/a:
Czy jest coś bardziej pociągającego niż kobieta która wymienia uszczelkę? :skromny:

Dwie kobiety wymieniające uszczelkę? I to pod głowicą :tak: :mniam:

Estera napisał/a:
no chyba, że trzeźwy? :mysli:

aktualnie :tak:

OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 14:12

Marc-elus napisał/a:
Czy jest coś bardziej pociągającego niż kobieta która wymienia uszczelkę?



Marc-elus - Wto 24 Kwi, 2012 14:31

Whiplash napisał/a:
Dwie kobiety wymieniające uszczelkę? I to pod głowicą

Mam taką koleżankę, sama robi przy samochodzie i motorze.... waży chyba z 45-50kg a przez jakiś czas jeździła na Hondzie Varadero 1000cm3. :roll:

Ossa, prawdziwy facet lubi dobrze zjeść, a jeżeli tak to musi umieć gotować. :)

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 14:33

Whiplash napisał/a:
aktualnie :tak:


to poprosze namiar na PW :prosi: :p

OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 14:38

Marc-elus napisał/a:
Ossa, prawdziwy facet lubi dobrze zjeść, a jeżeli tak to musi umieć gotować.


Masz rację uważam, że najlepszymi kucharzami są faceci. Mój ex lubi i umie gotować i jak jeszcze byliśmy małżeństwem szlak mnie trafiał, bo zawsze mi w garach pomieszał :evil: :evil:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 14:40

Estera napisał/a:

to poprosze namiar na PW

A może wymiar :wysmiewacz:

OSSA napisał/a:
najlepszymi kucharzami są faceci

Bo czy ktoś słyszał o "szefowej kuchni"? A Szef Kuchni to co innego :mgreen:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 14:43

Whiplash napisał/a:
A może wymiar

chyba trzeci :tia:

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 14:44

Estera napisał/a:
chyba trzeci

:shock: czyli, że co?!

OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 14:47

Whiplash napisał/a:

Bo czy ktoś słyszał o "szefowej kuchni"? A Szef Kuchni to co innego :mgreen:


No to dlaczego marudzisz, że ci żona śniadania do pracy nie zrobiła 23r

Whiplash - Wto 24 Kwi, 2012 14:53

OSSA napisał/a:
No to dlaczego marudzisz, że ci żona śniadania do pracy nie zrobiła

Bo nie zrobiła... A zawsze robiła... Kurczę, czy to tak trudno pojąć? Było dobrze, się zmieniło, to jak ma być? No przecież że nie *j**** :lol:
W zasadzie to może i *j****, ale nie dla mnie... :mysli:

szymon - Wto 24 Kwi, 2012 15:03

kobieta powinna:
- pracować, tylko po to, by zarobić sobie na kosmetyki :skromny:
- wspierać starego gdy ma gorszy dzień
- rozumieć, że akurat w danej chwili ma inne oczekiwania ten drugi
- możne się położyć, leżeć i stwarzać pozory, ze w ogóle jest

OSSA - Wto 24 Kwi, 2012 15:10

szymon napisał/a:
kobieta powinna:
- pracować, tylko po to, by zarobić sobie na kosmetyki :skromny:

- możne się położyć, leżeć i stwarzać pozory, ze w ogóle jest



:radocha: :radocha:

zarabiać ciut więcej jeszcze przecież ubrać się trzeba , zwłaszcza jak ma się ciut więcej niż 18 lat :skromny:

matiwaldi - Wto 24 Kwi, 2012 15:29

Płeć
Pozycja Płeć Użytkownicy Procent Wykres
1 Kobieta 796 51%
2 Mężczyzna 769 49%

wcale się nie dziwię ,że tak piszecie.....
no i te.... :sztama: :beba: :laskabije: g4g412 5t4b 98l9i

a na koniec pewnie dla mnie :amasz:

i jak tu być mężczyzną ....... :placze:

pietruszka - Wto 24 Kwi, 2012 15:32

ech żeby młode kobiety wiedziały, że w tym całym małżeństwie właściwie chodzi o o te poranne kanapki do pracy, gorące obiadki, wyprasowane koszule, zbieranie porozrzucanych skarpetek, itd... to by im się do małżeństwa wcale nie spieszyło 23r
Ech chłopaki, macie szczęście, że tyle kobiet jest romantyczkami, a do tego społeczna propaganda wciąż trwa 23r ;)

pietruszka - Wto 24 Kwi, 2012 15:36

szymon napisał/a:
myślałaś nad zmianą avataru?

może... jak się cieplej zrobi :skromny:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 15:56

Marc-elus napisał/a:
Mam taką koleżankę, sama robi przy samochodzie i motorze.... waży chyba z 45-50kg a przez jakiś czas jeździła na Hondzie Varadero 1000cm3.

ja znam podobną, tylko dwa razy większą :beba: :mgreen:

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 16:07

szymon napisał/a:
kobieta powinna:
- pracować, tylko po to, by zarobić sobie na kosmetyki :skromny:
- wspierać starego gdy ma gorszy dzień
- rozumieć, że akurat w danej chwili ma inne oczekiwania ten drugi
- możne się położyć, leżeć i stwarzać pozory, ze w ogóle jest


:drapie:
:zadycha: ale męczące te powinności :p

szymon - Wto 24 Kwi, 2012 16:27

Estera napisał/a:
ale męczące te powinności :p


zwłaszcza 2 i 3 8|

Estera - Wto 24 Kwi, 2012 16:31

no właśnie, wiesz jak ciężko stwarzać pozory, że się jest, jak się jest? :szok:
szymon - Wto 24 Kwi, 2012 16:34

Estera napisał/a:
że się jest, jak się jest? :szok:


albo ze się jest, a się nie jest :idzie:

wampirzyca - Śro 25 Kwi, 2012 07:59

to ja juz nic sie nie odezwe w tym temacie .....bo potem na mojego męża nie mogłabym sobie ponarzekac nawet :mgreen: .............
Whiplash - Śro 25 Kwi, 2012 08:14

wampirzyca napisał/a:
to ja juz nic sie nie odezwe w tym temacie .....bo potem na mojego męża nie mogłabym sobie ponarzekac nawet

Prawda Cię wyzwoli Wampi :mgreen:

olga - Śro 25 Kwi, 2012 08:15

czuję się wykluczona :rozpacz:
piotr7 - Śro 25 Kwi, 2012 08:32

Pozbierałem porozrzucane skarpetki i pomogłem Mojej Pani zakładać pompę ogrodową.Toż to żelastwo waży chyba z 10 kilo.Niech się kochana nie męczy. :lol2: :lol2:
piotr7 - Śro 25 Kwi, 2012 08:54

Generalnie sprawa jest bardzo prosta, albo jesteśmy parą ludzi,uzupełniających się i bez sztywnych podziałów obowiązków funkcjonujemy w miarę spokojnie ,albo ciągle się przepychamy,próbując zdominować drugą osobę .
Estera - Śro 25 Kwi, 2012 08:57

jest jeszcze trzecia opcja, która znam z własnego doswiadczenia: bez żadnych przepychanek jedna strona zap****ala za dwoje, a druga "się realizuje" :roll:
Whiplash - Śro 25 Kwi, 2012 09:44

Estera napisał/a:
jest jeszcze trzecia opcja, która znam z własnego doswiadczenia: bez żadnych przepychanek jedna strona zap****ala za dwoje, a druga "się realizuje"

:oczyska: a Ty u mnie jakiś monitoring masz? :mysli: :boisie:

Estera - Śro 25 Kwi, 2012 10:20

Whiplash napisał/a:
Estera napisał/a:
jest jeszcze trzecia opcja, która znam z własnego doswiadczenia: bez żadnych przepychanek jedna strona zap****ala za dwoje, a druga "się realizuje"

:oczyska: a Ty u mnie jakiś monitoring masz? :mysli: :boisie:


miałam u siebie :roll: widocznie nie taka wyjątkowa moja sytuacja była jak mi się wydawało :pocieszacz: :buziak:

pterodaktyll - Śro 25 Kwi, 2012 10:21

Estera napisał/a:
miałam u siebie

nie mam z tym nic wspólnego :mgreen:

Whiplash - Śro 25 Kwi, 2012 10:32

pterodaktyll napisał/a:
nie mam z tym nic wspólnego

Uderz w stół... :mgreen:

Dora - Śro 25 Kwi, 2012 10:38

Mój mąż, jak zrobiłam awanturke kiedyś żeby po sobie pozmywał, wyrzucił naczynia do śmieci :evil: Notorycznie rzucał też skarpetki pod łóżko, choć prosiłam żeby wynosił do kosza na brudy w łazience, w końcu zaczęłam je wyrzucać do śmieci, ocknął się dopiero jak nie miał żadnych ! Długo by zreszta opowiadać - najlepszy numer był jak zrobił dziecko mojej przyjaciółce - nienawidzę dziada :wnerw:
Estera - Śro 25 Kwi, 2012 10:45

pterodaktyll napisał/a:
nie mam z tym nic wspólnego


jeszcze by tego brakowało :szok:

Whiplash - Śro 25 Kwi, 2012 10:47

Miriam napisał/a:
najlepszy numer był jak zrobił dziecko mojej przyjaciółce

:shock: Ty to nazywasz "najlepszy numer"? :szok:

szymon - Śro 25 Kwi, 2012 10:50

Whiplash napisał/a:
:shock: Ty to nazywasz "najlepszy numer"? :szok:


pracowity jegomość :mysli:

smokooka - Śro 25 Kwi, 2012 10:52

Cytat:
najlepszy numer był jak zrobił dziecko mojej przyjaciółce - nienawidzę dziada


a co myślisz o niej?

Whiplash - Śro 25 Kwi, 2012 10:57

szymon napisał/a:
pracowity jegomość :mysli:
smokooka napisał/a:
a co myślisz o niej?
:mgreen:
pterodaktyll - Śro 25 Kwi, 2012 11:03

Miriam napisał/a:
Mój mąż,
Miriam napisał/a:
zrobił dziecko mojej przyjaciółce

To on jest jeszcze Twoim mężem? :mysli:

Dora - Śro 25 Kwi, 2012 11:04

Masz rację, to nie numer tylko numerek musiał być i to nie jeden... Ona jest mi obojętna, nawet mi jej żal, że musi sie z nim teraz męczyć (a ciężką łapę miał) :wysmiewacz: Po tym cholernym małżeństwie został mi alkoholizm, depresja, kredyty i złamany nos ! No i moje dwie córeczki, które mnie obwiniają o wypędzenie tatusia z domu :zalamka:
Edit: Od 9 lat nie jest juz moim mężem.. :radocha:

Urszula - Nie 29 Kwi, 2012 10:14

Miriam napisał/a:
rzucał też skarpetki pod łóżko, choć prosiłam żeby wynosił do kosza na brudy w łazience, w końcu zaczęłam je wyrzucać do śmieci, ocknął się dopiero jak nie miał żadnych !

No, jest to sposób!
Zastosuję, kiedy dorobię się na tyle, by mieć na kupno nowych. :lol:
Tylko co robić z brudną wanną, albo kiblem? Do śmieci nie wyrzucę, bo mogą się czasem przydać...

pterodaktyll - Nie 29 Kwi, 2012 10:58

Urszula napisał/a:
Tylko co robić z brudną wanną, albo kiblem?

Na kłódkę zamknij i pobieraj kaucję za używanie :mgreen:

KICAJKA - Pon 30 Kwi, 2012 17:37

Urszula napisał/a:
Tylko co robić z brudną wanną, albo kiblem? Do śmieci nie wyrzucę, bo mogą się czasem przydać...


Wieszać kartki "Umyj mnie","Zamknij mnie" ale takie "rzucające się w oczy"
albo powodujące "twarde zderzenie z rzeczywistością" ;)

Estera - Wto 01 Maj, 2012 08:17

Co kobieta powinna robić w domu?
jak jest sama (nie w związku), to wszystko albo nic (w zależności od nastroju)
jak jest w związku, ponieważ kocha swojego partnera (z wzajemnością), to wtedy robota sama się układa, bo się ją chce robić, a nie powinno

:mgreen: :)

Flandria - Wto 01 Maj, 2012 12:29

Estera napisał/a:
jak jest w związku, ponieważ kocha swojego partnera (z wzajemnością), to wtedy robota sama się układa, bo się ją chce robić, a nie powinno


jak jet w związku to łatwiej wysupłać kasę na pomoc domową :p

olga - Wto 01 Maj, 2012 13:10

Dlatego ja twierdzę, że najlepsze sa związki na odległość. wtedy nikt nic nie musi. :p
kosmo - Wto 01 Maj, 2012 13:12

Cytat:
Dlatego ja twierdzę, że najlepsze sa związki na odległość. wtedy nikt nic nie musi. :p
No jak to nic...?
A wrażenie robić to co... g45g21 g45g21 g45g21 g45g21 g45g21 g45g21 g45g21

olga - Wto 01 Maj, 2012 13:15

kosmopolitanka napisał/a:
A wrażenie robić to co...


Aaaaaa, to co innego :beba: robienie wrażenia jest bardzo przyjemne sc43545

dlugixp - Wto 01 Maj, 2012 13:16

olga411 napisał/a:
Dlatego ja twierdzę, że najlepsze sa związki


to życie bez związku...

olga - Wto 01 Maj, 2012 13:17

dlugixp napisał/a:
to życie bez związku...


no nie opowiadaj, przecież cos wiąże ;) czyli związek

dlugixp - Wto 01 Maj, 2012 13:19

olga411 napisał/a:
cos wiąże ;) czyli związek


najczęściej tylko z nazwy :)

kosmo - Wto 01 Maj, 2012 13:24

olga411 napisał/a:
no nie opowiadaj, przecież cos wiąże ;) czyli związek
Chemiczny... :smieje:
olga - Wto 01 Maj, 2012 13:24

No tak, rzeczywiście, zwiazek, jak sama nazwa wskazuje,istnieje wtedy gdy jesteśmy związani. Mamy związane ręce, nogi, zakneblowana gębę :szok:

Koleżanka nie przyjdzie na spotkanie, bo musi mężowi obiad podać, jakby sam nie mógł tego zrobić :szok:

kosmo - Wto 01 Maj, 2012 13:27

olga411 napisał/a:
Koleżanka nie przyjdzie na spotkanie, bo musi mężowi obiad podać
Łapki mu do d*** przyrosły... :)
Takie to związki, bardziej łańcuch i buda... :buahaha:
Łańcuch nie za długi, byle do kuchni wystarczył...
:rufio:

olga - Wto 01 Maj, 2012 13:33

Najpowszechniej funkcjonujący obraz związku: on zmęczony leży na kanapie, ogląda telewizję i żłopie piwsko (po robocie mu się należy), ona prosto do kuchni na druga zmianę, bo mężusiowi trzeba obiadek ugotować :blee: :rzyga:
Flandria - Wto 01 Maj, 2012 13:33

olga411 napisał/a:
Dlatego ja twierdzę, że najlepsze sa związki na odległość

zdecydowanie! ale tylko dla osób z lękiem przed bliskością :p

olga - Wto 01 Maj, 2012 13:37

Flandria napisał/a:
tylko dla osób z lękiem przed bliskością


:mysli: zgadzam się

mnie to by sie przydał taki facet co by w kuchni kran naprawił, a potem by se poszedł :p

ale naprawiałby pod moją nieobecność żeby mi sie pod nogami nie plątał

wampirzyca - Wto 01 Maj, 2012 13:41

olga411 napisał/a:
Koleżanka nie przyjdzie na spotkanie, bo musi mężowi obiad podać, jakby sam nie mógł tego zrobić



naprawdę :shock: biedna kobieta..................mój właśnie zmywa a ja kawkę piję :mgreen:

dlugixp - Wto 01 Maj, 2012 13:42

olga411 napisał/a:
mnie to by sie przydał taki facet co by w kuchni kran naprawił, a potem by se poszedł


to jest hydraulik
50 zeta za przyjście :P

olga - Wto 01 Maj, 2012 13:43

ja se herbatke zrobiłam i tez siedze i piję :mgreen:
olga - Wto 01 Maj, 2012 13:44

dlugixp napisał/a:
hydraulik



hydraulik? nie wiedziałam :mgreen: myślałam, że jakoś inaczej :smieje:

dlugixp - Wto 01 Maj, 2012 13:53

olga411 napisał/a:
myślałam, że jakoś inaczej


błąd w rozumowaniu...
Częsta przypadłość u niektórych :)

szymon - Wto 01 Maj, 2012 14:00

wy to wszystko piszecie na podstawie własnych doświadczeń?

smutne :(

olga - Wto 01 Maj, 2012 14:04

niezupełnie, ja obiadu nie musiałam podawać, skarpet tez nie prałam
matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 14:05

olga411 napisał/a:
niezupełnie, ja obiadu nie musiałam podawać, skarpet tez nie prałam


to znaczy wyjadał z garnków w onucach .......????

olga - Wto 01 Maj, 2012 14:07

matiwaldi napisał/a:

to znaczy wyjadał z garnków w onucach .......????


Nieee, najpierw sam se nakładał na talerz, później sam se gotował, skarpety też sam se.

Żeglarz - Wto 01 Maj, 2012 14:20

Flandria napisał/a:
olga411 napisał/a:
Dlatego ja twierdzę, że najlepsze sa związki na odległość

zdecydowanie! ale tylko dla osób z lękiem przed bliskością

Z osobami z lękiem lepiej się nie wiązać. :uoee:

kosmo - Wto 01 Maj, 2012 14:26

matiwaldi napisał/a:
to znaczy wyjadał z garnków w onucach .......????
:buahaha:
olga - Wto 01 Maj, 2012 14:38

kosmopolitanka napisał/a:

matiwaldi napisał/a:
to znaczy wyjadał z garnków w onucach .......????


Czasami wyjadał :uoee: tylko pokrywki strzelały

pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 14:56

Flandria napisał/a:
olga411 napisał/a:
Dlatego ja twierdzę, że najlepsze sa związki na odległość

zdecydowanie! ale tylko dla osób z lękiem przed bliskością

Zdecydowanie przesadzasz............

szymon - Wto 01 Maj, 2012 14:59

pterodaktyll napisał/a:
Flandria napisał/a:
olga411 napisał/a:
Dlatego ja twierdzę, że najlepsze sa związki na odległość

zdecydowanie! ale tylko dla osób z lękiem przed bliskością

Zdecydowanie przesadzasz............


przecież użyła na końcu emotkę :p

OSSA - Wto 01 Maj, 2012 17:07

szymon napisał/a:
wy to wszystko piszecie na podstawie własnych doświadczeń?

smutne


Jeśli chodzi o podział obowiązków nigdy na exa nie narzekałam zmywał, gotował sam sobie prał, prasował, ma jedną wadę - skłonność do % i wtedy życie stawało się nie do zniesienia.

olga - Wto 01 Maj, 2012 17:16

Noooooo,ja tak samo. Najbardziej lubiłam jak grilla robił :mniam:
Urszula - Wto 01 Maj, 2012 17:16

pterodaktyll napisał/a:
Na kłódkę zamknij i pobieraj kaucję za używanie

Raczej się nie sprawdzi... :bezradny:
Pewnie będzie wolał iść za stodołę, niż złapać za szczotę i myjkę... :evil:

olga - Wto 01 Maj, 2012 17:47

jak pójdzie za stodołę to w łazience nie nabrudzi
szymon - Wto 01 Maj, 2012 17:53

Urszula napisał/a:
Pewnie będzie wolał iść za stodołę

a co on tam robi? ... i z kim :szok:

piotr7 - Wto 01 Maj, 2012 17:57

normalnie "sexmisja " :]
olga - Wto 01 Maj, 2012 17:57

szymon napisał/a:
a co on tam robi? .

:buahaha:

olga - Wto 01 Maj, 2012 17:58

piotr7 napisał/a:
"sexmisja "

:mysli: za stodołą?

szymon - Wto 01 Maj, 2012 18:01

olga411 napisał/a:
piotr7 napisał/a:
"sexmisja "

:mysli: za stodołą?


pewnie niemieckie filmy ogląda na tablecie :uoee:

olga - Wto 01 Maj, 2012 18:08

szymon napisał/a:
pewnie niemieckie filmy ogląda na tablecie


:smieje: kucając?

OSSA - Wto 01 Maj, 2012 18:13

no dobra temat jest co kobieta rozbić w domu powinna , a wy zajmujecie się :exhi: kucającym za stodoła z tabletem :szok:

:idzie: bo została mi jeszcze jedna bluzka do prasowania i pranie do wywieszenia :skromny:

staaw - Wto 01 Maj, 2012 18:37

OSSA napisał/a:
kucającym za stodoła z tabletem

Jak z tabletem, to musi szukać cienia. Na tych zabawkach strasznie kiepsko widać w słońcu... :bezradny:

Whiplash - Wto 01 Maj, 2012 19:21

OSSA napisał/a:
bluzka do prasowania i pranie do wywieszenia

:okok:

olga - Wto 01 Maj, 2012 19:28

Whiplash napisał/a:
pranie do wywieszenia


Pranie do wywieszenia to i ja mam :szok: od wczoraj.
Do jutra wytrzyma?

Klara - Wto 01 Maj, 2012 19:33

olga411 napisał/a:
Do jutra wytrzyma?

Skiśnie :lol:

olga - Wto 01 Maj, 2012 19:35

Klara napisał/a:

Skiśnie :lol:

:mysli: cholera to wyschnięte muszę zdjąć :rozpacz:

Whiplash - Wto 01 Maj, 2012 19:36

Cytat:
Do jutra wytrzyma?

Mnie się pytasz? :shock:

esaneta - Wto 01 Maj, 2012 19:37

olga411 napisał/a:
Do jutra wytrzyma?

g2edd3

staaw - Wto 01 Maj, 2012 19:37

olga411 napisał/a:
Klara napisał/a:

Skiśnie :lol:

:mysli: cholera to wyschnięte muszę zdjąć :rozpacz:

Wrzuć do wanny z wodą, jutro wstaw do pralki na płukanie...

olga - Wto 01 Maj, 2012 19:38

Whiplash napisał/a:
Mnie się pytasz? :shock:

A czemuż by nie ? :mysli: nie znasz się?

olga - Wto 01 Maj, 2012 19:39

staaw napisał/a:
Wrzuć do wanny z wodą,


:beczy: nie mam wanny

Klara - Wto 01 Maj, 2012 19:39

olga411 napisał/a:
wyschnięte muszę zdjąć :rozpacz:

Niezły pomysł, bo jutro ma być burzowo i deszczowo.
U nas już dziś dwukrotnie burza się zbliżała, ale nie zdecydowała się dojść.
Deszczyk popadał, a teraz widzę znów ciemne chmury.

olga - Wto 01 Maj, 2012 19:41

No doooobra :beba: zdejmę, ale później, teraz mi sie nie chce :mgreen:
staaw - Wto 01 Maj, 2012 19:42

olga411 napisał/a:
staaw napisał/a:
Wrzuć do wanny z wodą,


:beczy: nie mam wanny

:pocieszacz:

(w mojej dwie osoby z trudem, ale się mieszczą)

szymon - Wto 01 Maj, 2012 19:45

olga411 napisał/a:
zdejmę, ale później, teraz mi sie nie chce


spróbuj zrobić to teraz, zobaczysz jak extra się poczujesz :)

Whiplash - Wto 01 Maj, 2012 19:46

olga411 napisał/a:
nie znasz się?

Się znam, prania niestety nie :bezradny:

olga - Wto 01 Maj, 2012 19:48

:idzie:
Ate - Wto 01 Maj, 2012 19:51

Usun to Ewa, :skromny:
Ate - Wto 01 Maj, 2012 19:52

Nie no, 12 stron :ate:
Odpowiem na pytanie zawarte w tytule watku :

BYC SZCZESLIWA :skromny:

Rozumiem poprzez to rowniez wypelnianie obowiazkow, odpowiedzialnosc, robie to z przyjemnoscia, poniewaz kocham ludzi dla ktorych to robie. Mysle, ze w domu przede wszystkim powinno sie odpoczywac, czuc sie bezpiecznie, fajnie. Kobieta w domu nie powinna robic niczego czego robic nie chce, bo wtedy to juz nie jest dom, a wiezienie 8|

Estera - Wto 01 Maj, 2012 19:54

Klara napisał/a:
Deszczyk popadał, a teraz widzę znów ciemne chmury


mogę do Ciebie przyjechać? bo już nie daję rady 8|

Klara - Wto 01 Maj, 2012 20:01

Estera napisał/a:
mogę do Ciebie przyjechać?

Serdecznie zapraszam Esterko :)

Estera - Wto 01 Maj, 2012 20:04

:buzki:
OSSA - Wto 01 Maj, 2012 20:56

Ate napisał/a:
Kobieta w domu nie powinna robic niczego czego robic nie chce, bo wtedy to juz nie jest dom, a wiezienie


Ate niestety nie jest tak dobrze każdy z nas czasem musi robić to czego nie lubi, ważne by zachować proporcje.
Ja nie lubię sprzątać, ale bardziej drażni mnie bałagan i robię :miotelka: 46uj7y .

Pati - Wto 01 Maj, 2012 20:58

olga411 napisał/a:
mnie to by sie przydał taki facet co by w kuchni kran naprawił, a potem by se poszedł

ale naprawiałby pod moją nieobecność żeby mi sie pod nogami nie plątał

Ja właśnie jestem na etapie takiego myślenia.
Jeszcze trochę i zrealizuję ten pomysł :radocha1: :smieje:

OSSA - Wto 01 Maj, 2012 20:59

olga411 napisał/a:
Pranie do wywieszenia to i ja mam od wczoraj.
Do jutra wytrzyma?

moja pralka nie dała by mi spokoju , po zakończeniu prania piszczy i muszę ją iść i wyłączyć , jak już ruszę się do łazienki to rozwieszam pranie.

OSSA - Wto 01 Maj, 2012 21:05

ps. prania zastanawiam się jaką suszarkę kupić na balkon, kiedyś miałam kilka sznurków i było Ok, ale teraz zrobili taką ładną elewację i szkoda ją psuć widokiem 2ff3 433 Taką rozkładaną mam, ale zajmuje dość dużo miejsca , może macie inne pomysły :skromny:
Klara - Wto 01 Maj, 2012 21:09

Kup sobie taką:

Zajmuje mniej miejsca, lecz trzeba uważać, żeby lżejsze rzeczy wisiały u góry.
W przeciwnym razie nawet lekki wietrzyk może ją przewrócić.

szymon - Wto 01 Maj, 2012 21:11

Cytat:
Co kobieta powinna robić w domu?


nikt nie wspomniał o seksie :mysli:

dlugixp - Wto 01 Maj, 2012 21:26

szymon napisał/a:
Cytat:
Co kobieta powinna robić w domu?


nikt nie wspomniał o seksie :mysli:


Może tego nie powinna robić w domu ? :mysli:

szymon - Wto 01 Maj, 2012 21:27

dlugixp napisał/a:
szymon napisał/a:
Cytat:
Co kobieta powinna robić w domu?


nikt nie wspomniał o seksie :mysli:


Może tego nie powinna robić w domu ? :mysli:


to gdzie, w stodole? :szok:
a co z kobietami z miast.... ? :mysli:

OSSA - Wto 01 Maj, 2012 21:32

Cytat:
szymon napisał/a:
Cytat:
Co kobieta powinna robić w domu?


nikt nie wspomniał o seksie


dlugixp napisał/a:
Może tego nie powinna robić w domu ?


szymon napisał/a:
to gdzie, w stodole?
a co z kobietami z miast.... ?


Szymon na ciebie zawsze można liczyć , upomnisz się o prawa kobiet z miast :skromny:

pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 21:34

Urszula napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
Na kłódkę zamknij i pobieraj kaucję za używanie

Raczej się nie sprawdzi... :bezradny:
Pewnie będzie wolał iść za stodołę, niż złapać za szczotę i myjkę.

No to masz problem rozwiązany :mgreen:

dlugixp - Wto 01 Maj, 2012 21:34

szymon napisał/a:
a co z kobietami z miast.... ?


w mieście czasem łatwiej znaleźć stodołę, niż na wsi :/

olga - Wto 01 Maj, 2012 21:34

szymon napisał/a:
o gdzie, w stodole? :szok:
a co z kobietami z miast.... ?


Szymon , no weźże sie zastanów gdzie :smieje:

szymon - Wto 01 Maj, 2012 22:25

śmiechy śmiechy ale jakieś kobiety to pewnie robią ...
dlatego poruszyłem tak istotny temat...

widzę jednak, że zbyt intymny dla was 8|

Estera - Wto 01 Maj, 2012 22:56

dlugixp napisał/a:
szymon napisał/a:
Cytat:
Co kobieta powinna robić w domu?


nikt nie wspomniał o seksie :mysli:


Może tego nie powinna robić w domu ? :mysli:


jak to było?...wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :evil2"

pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 22:57

Estera napisał/a:
jak to było?...wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

W kontekście seksu też? :mysli:

Estera - Wto 01 Maj, 2012 23:04

pterodaktyll napisał/a:
W kontekście seksu też?

jeny, Pterek, Ty to taki dociekliwy jesteś. a po co byłyby cytaty gdyby było inaczej? :mysli:

pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 23:06

Estera napisał/a:
jeny, Pterek, Ty to taki dociekliwy jesteś.

Niooo, nawet mówią o mnie wszędobylski Pterek :mgreen:

szymon - Wto 01 Maj, 2012 23:24

ja pierdziu :szok:

wszędobylski? nawet tam? :skromny:

Żeglarz - Śro 02 Maj, 2012 08:04

Estera napisał/a:
dlugixp napisał/a:
szymon napisał/a:
Cytat:
Co kobieta powinna robić w domu?


nikt nie wspomniał o seksie


Może tego nie powinna robić w domu ?


jak to było?...wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

Chata to też dom. Czy w takim razie w wiadomej Chacie też?

olga - Śro 02 Maj, 2012 08:50

dlugixp napisał/a:

olga411 napisał/a:
mnie to by sie przydał taki facet co by w kuchni kran naprawił, a potem by se poszedł


to jest hydraulik


:hurra: nawet hydraulik mi niepotrzebny, kran sam się naprawił

pterodaktyll - Śro 02 Maj, 2012 14:57

Cytat:
Chata to też dom. Czy w takim razie w wiadomej Chacie też?

Ależ jak najbardziej :mgreen:

dlugixp - Śro 02 Maj, 2012 14:58

olga411 napisał/a:
:hurra: nawet hydraulik mi niepotrzebny, kran sam się naprawił


"W moim magicznym domu" :muza: :lol2:


JaKaJA - Śro 02 Maj, 2012 20:38

Tak z ciekawości poczytałam ten wątek i złapałam się za głowę :szok: mój już prawie EX nie robi w domu NIC,jedyną fuchą jaką miał to prasowanie,jakie przejeła Jego Mama by się synek nie przemęczył :roll:
Nie sprząta,nie pierze,nie gotuje,zakupy robi tylko ze mną (ja płacę) nie zmywa,nie wkłada i nie wyjmuje ze zmywarki itd.
Ostatnio sam z siebie wrzucił kostkę do spłuczki bo lubię jak jest woda niebieska ;) Pracuje na etacie i dorabia na kortach i jako kurier a ja ciągle słyszę,że ma debet.... :szok:
Co Ja robię chyba pisać nie muszę 8|
Nie lubię czytać takich wątków "foch: :p


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group