czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
HydePark - Niech zyje 1 maj...!!!!!!!!!!!!
stiff - Nie 01 Maj, 2011 11:50 Temat postu: Niech zyje 1 maj...!!!!!!!!!!!!
[/b]yuraa - Nie 01 Maj, 2011 14:36 evita - Nie 01 Maj, 2011 15:05 z tą datą mam wiele miłych wspomnień
1 maja zawsze można było u nas kupić pierwsze, najlepsze na świecie lody gałkowane u najlepszego naszego cukiernika - mistrza w tym fachu Zaraz po pochodzie leciało się ustawić w kilometrową kolejkę co było nieco upierdliwe ale za to jaka radość gdy się już dopchało do lady
1 maja to był też dzień kiedy to uruchamiano największą w naszym mieście fontannę tuż obok mojego domu, taka uroczysta inauguracja
Ale 25 lat temu nie bardzo było mi do śmiechu gdy to ja byłam w ciąży a Czarnobyl dał znać o sobie bardzo bałam się o moje dziecko ale wszystko zakończyło się szczęśliwie verdo - Nie 01 Maj, 2011 15:05 A na trzecim zdjeciu...brygada kryzys...potrzymuja Polska tradycje...ehhh patrioci ; )stiff - Nie 01 Maj, 2011 15:23
verdo napisał/a:
.potrzymuja Polska tradycje...
Odpoczywając po ciężkiej robocie... verdo - Nie 01 Maj, 2011 17:32
stiff napisał/a:
Odpoczywając po ciężkiej robocie...
Rzeczywiscie zmeczeni po robocie sa....chyba nocna zmiana byla : )Mario - Nie 01 Maj, 2011 17:58
Tęsknię stiff - Nie 01 Maj, 2011 18:04 Zawsze niech będzie słońce, zawsze niech będzie niebo,
zawsze niech będzie mama, zawsze niech będę ja,
to niezależnie od ustroju jest marzeniem każdego z nas... Mario - Nie 01 Maj, 2011 18:13
stiff napisał/a:
jest marzeniem każdego z nas
To prawda. A le tak na bank, to tylko Socjalizm nam to naprawdę gwarantował staaw - Nie 01 Maj, 2011 18:18 Mario, ideały były piękne, czynnik ludzki zawiódł... Jak zawsze...
Jest jeszcze kilka krajów socjalistycznych, czy ludzie tam są szczęśliwi?yuraa - Nie 01 Maj, 2011 18:22
Mario napisał/a:
tylko Socjalizm nam to naprawdę gwarantował
i komu to przeszkadzało, tak pięknie było
szymon - Nie 01 Maj, 2011 18:54 a więc "coś ty zrobił dla wykonania planu"Klara - Nie 01 Maj, 2011 18:58
Mario napisał/a:
Socjalizm nam to naprawdę gwarantował
Gwarantował????
Może Tobie Mario?
Byłeś beneficjentem tamtego ustroju?
Mnie wtedy wcale nie było dobrze stiff - Nie 01 Maj, 2011 19:06
Mario napisał/a:
To prawda. A le tak na bank, to tylko Socjalizm nam to naprawdę gwarantował
To utopia Mario... stiff - Nie 01 Maj, 2011 19:07
staaw napisał/a:
Jest jeszcze kilka krajów socjalistycznych,
Nawet Castro przyznał, ze to była pomyłka...Jacek - Nie 01 Maj, 2011 19:22 a co wy tak na tego Marja najazd se zrobili
przeca Marjo przytakuje tylko na te słowa "Zawsze niech będzie słońce"
było go więcej ,ajak było Jras4 - Nie 01 Maj, 2011 19:35 poco wspominac to guwno ... czasy muru Berlińskiego ,pewex ów ,ogulnei biedy ,pjiaństwa zdziadzienia i wojny Polsko Jaruzelskiei ...Jras4 - Nie 01 Maj, 2011 19:40 http://www.youtube.com/wa...feature=related
tym co wiedzą o co chodzi powiem OJ żyie ...Jarocin 88Mario - Nie 01 Maj, 2011 20:25
Cytat:
Byłeś beneficjentem tamtego ustroju?
Kiedy padła nieszczęsna komenda " Sztandar wyprowadzić" miałem 26 lat. Jakimże ja w takim razie, mogłem być beneficjentem ?
Po po prostu kocham równośc, wolnośc i braterstwo.Klara - Nie 01 Maj, 2011 20:30
Mario napisał/a:
Po po prostu kocham równośc, wolnośc i braterstwo.
W słusznie minionym ustroju nie było ani pierwszego, ani drugiego, ani też trzeciego elementu.
Jeśli ktoś je widział, to wyłącznie wymalowane na wielkich płachtach niesionych podczas pochodu 1-Majowego
Do czego tęsknisz Mario?
Do marzeń tęsknisz CZŁOWIEKU! stiff - Nie 01 Maj, 2011 20:32
Mario napisał/a:
Po po prostu kocham równośc, wolnośc i braterstwo.
Tyle, ze to były slogany jedynie dla naiwnej gawiedzi... stiff - Nie 01 Maj, 2011 20:33
Klara napisał/a:
Do marzeń tęsknisz CZŁOWIEKU!
A 21 postulatów solidarności, tez pozostało tylko w sferze marzeń... Klara - Nie 01 Maj, 2011 20:44
stiff napisał/a:
A 21 postulatów solidarności, tez pozostało tylko w sferze marzeń...
To były postulaty mające stworzyć "socjalizm z ludzką twarzą"
Nie ma idealnego ustroju, bo ludzie nie są aniołami - niestety staaw - Nie 01 Maj, 2011 21:27 Dobrze że Balcerowicz wszystko naprawił...kiwi - Nie 29 Kwi, 2012 11:06 1 maja mam wolne.....jak to fajnie !!!!!!!
Nie mam osobiscie zadnych zlych wspomnien z 1 maja......najbardziej wspominam naprawde dobre lody z lodziarni "Mis" bo 1 maja sie tam lodowy sezon zaczynal......stalismy zawsze w dluuuuugiej kolejce ( inaczej ogonku.....Hi....Hi....),zawsze mialam biale spodnie co od siedzenia na trawie ( chociaz uwazalam) byly zielono zafarbowane......Hi....Hi....
zamiast do szkoly albo do pracy,szlo sie na pochod ( niektore firmy nawet liste obecnosci sprawdzaly)........ale to przeszlosc.....to bylo i nie wroci......!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
32 lata minely od maja w 1980 roku......inny czas ,inni ludzie......ale czy tak naprawde wszystko inne jest ?????!!!!!! w to watpie bardzo !!!!!!!
NIECH ZYJE TRZEZWOSC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kiwikiwi - Wto 01 Maj, 2012 08:11 Święto Pracy, Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, popularnie zwany 1 Maja – międzynarodowe święto klasy robotniczej, obchodzone od 1890 corocznie 1 maja. W Polsce 1 maja ogłoszono świętem państwowym ustawowo wolnym od pracy.
Święto wprowadziła w 1889 II Międzynarodówka dla upamiętnienia wydarzeń, które miały miejsce w pierwszych dniach maja 1886 r. w Chicago, w Stanach Zjednoczonych podczas strajku będącego częścią ogólnokrajowej kampanii na rzecz wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy.
To z Wikidedii......zalaczylam tylko dla przypomnienia,ciekawa i jak czesto wykorzystywana jest ta historia 1 Maja.
Ja pracuje 8 godzin dziennie ( nie liczac dojazdow) tak ze robotnicy strajkujacy w Chicago w roku 1886 zadbali i o mnie w roku 2012........jaka odlegla data a jakie polaczenia !!!!!!!!!!!.......
Zajrzyj do knajpy Ptera... Linka - Wto 01 Maj, 2012 08:24
Cytat:
Ja pracuje 8 godzin dziennie
ja też, ale jak przychodzi sezon to może być 12, wszystkie soboty i czasem niedziele
natomiast wiem ilu ludzi pracuje codziennie po 10, 12 godzin i do tego jeszcze na czarno.
wystarczy zajrzeć na jakąkolwiek budowę.
A pracownicy marketów pracujący we wszystkie dni wolne?
myślę sobie czasem,że ci strajkujący w Chicago w grobie się teraz przewracają potem były strajki w Radomiu, Ursusie, Gdańsku , kopalni Wujek ....SolidarnośćOSSA - Wto 01 Maj, 2012 08:25 1 maja br., o godz. 13.00, prezydent Poznania Ryszard Grobelny dokona oficjalnego otwarcia "nowej" ulicy Wrocławskiej, która od tego dnia stanie się deptakiem i będzie zamknięta dla ruchu samochodowego.
OSSA - Wto 01 Maj, 2012 08:29
Linka napisał/a:
A pracownicy marketów pracujący we wszystkie dni wolne?
Możemy pozamykać wszystkie markety, centra handlowe w dni wolne, ale wówczas większość z tych ludzi zasili UP, czy będą szczęśliwi na zasiłku cool - Wto 01 Maj, 2012 08:29
Linka napisał/a:
natomiast wiem ilu ludzi pracuje codziennie po 10, 12 godzin i do tego jeszcze na czarno.
wystarczy zajrzeć na jakąkolwiek budowę.
w pełni się zgadzam , niestety jest to urok chyba tych czasów dlugixp - Wto 01 Maj, 2012 08:37
OSSA napisał/a:
ale wówczas większość z tych ludzi zasili UP
aaaa....
Bo pracują tylko w świąteczne dni... kosmo - Wto 01 Maj, 2012 08:38
Cytat:
Bo pracują tylko w świąteczne dni..
kosmo - Wto 01 Maj, 2012 08:40
nawrocik napisał/a:
w pełni się zgadzam , niestety jest to urok chyba tych czasów
To nie urok tych czasów, tylko inwalidztwo naszych martwych przepisów... staaw - Wto 01 Maj, 2012 08:43
OSSA napisał/a:
Linka napisał/a:
A pracownicy marketów pracujący we wszystkie dni wolne?
Możemy pozamykać wszystkie markety, centra handlowe w dni wolne, ale wówczas większość z tych ludzi zasili UP, czy będą szczęśliwi na zasiłku
Wprowadźmy niewolnictwo, wszyscy będą musieli pracować za miskę ryżu (obowiązkowo nadgnitego)... cool - Wto 01 Maj, 2012 08:44
kosmopolitanka napisał/a:
tylko inwalidztwo naszych martwych przepisów...
faktycznie coś w tym jest Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 08:45 A mnie to lotto, że pracowałbym w niedziele, święta kościelne czy państwowe, ale.... chciałbym mieć za to dobrze zapłacone.
Problemem nie jest to że ludzie w hipermarketach nie chcą pracować w te dni, problemem jest to że mają płatne jak za zwykły dzień. Gdyby pracodawca dawał +50% to ludzie biliby się żeby być w pracy w święto.
Inna sprawa że klient patrzy, pokiwa głową: "Ale mają kiepsko, pracować w święto". A gdyby zapytać czy zapłaci za jogurt czy kawałek sera trochę więcej aby ci pracownicy mieli premie lub lepsze warunki pracy?cool - Wto 01 Maj, 2012 08:46
staaw napisał/a:
Wprowadźmy niewolnictwo, wszyscy będą musieli pracować za miskę ryżu
a co nie którzy za butelkę ale tak jestLinka - Wto 01 Maj, 2012 08:49
kosmopolitanka napisał/a:
nawrocik napisał/a:
w pełni się zgadzam , niestety jest to urok chyba tych czasów
To nie urok tych czasów, tylko inwalidztwo naszych martwych przepisów...
które zawsze da się ominąćstaaw - Wto 01 Maj, 2012 08:50
Marc-elus napisał/a:
A gdyby zapytać czy zapłaci za jogurt czy kawałek sera trochę więcej aby ci pracownicy mieli premie lub lepsze warunki pracy?
Może zapytać prezesa sieci handlowej czy ograniczył by ilość samochodów służbowych i premii zarządu by pracownicy dostali premie?OSSA - Wto 01 Maj, 2012 08:57
dlugixp napisał/a:
OSSA napisał/a:
ale wówczas większość z tych ludzi zasili UP
aaaa....
Bo pracują tylko w świąteczne dni...
Oczywiście, że pracują zgodnie z kodeksem przeciętnie 40 godzin w
przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, a że niekiedy w sobotę, czy niedzielę
Mają za to np. wolne w poniedziałek lub inny dzień tygodnia.
Nie piszę tego bez powodu w mojej firmie przymierzano się do zamknięcia punktów obsługi klienta i i robiliśmy analizę ekonomiczną, zysk był głównie w wyniku zwolnień X pracowników.Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 08:57
staaw napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
A gdyby zapytać czy zapłaci za jogurt czy kawałek sera trochę więcej aby ci pracownicy mieli premie lub lepsze warunki pracy?
Może zapytać prezesa sieci handlowej czy ograniczył by ilość samochodów służbowych i premii zarządu by pracownicy dostali premie?
Dlaczego wiedziałem że właśnie TY to napiszesz i właśnie TO napiszesz?
Stasiu, chcesz od ludzi którzy od początku do końca jadą na czyimś garbie wymagać poświęceń takich jak ograniczenie premii? Przecież to nierealne, i jako takie nie należy tego rozważać.
Zapytałem o te zwiększone ceny żeby pokazać iż ludzie potrafią narzekać, gadać, ale gdyby zmiany wymagały czegoś od nich, to już nie, niech prezes nie dostanie premii złodziej jeden, a ja muszę mieć ser po 15zł a nie 15,90........ kiwi - Wto 01 Maj, 2012 08:57 Ja rowniez Linka jak sytuacja tego wymaga pracuje w wolne dni,nawet w swieta albo robie nadgodziny......jak trzeba to trzeba....ja tak mysle .....
Moja kuzynka Ewa pracuje w sluzbie zdrowia.....za prace w sobote czy w niedziele ma inne dni w tygodniu wolne......jak sie zatrudniala czy przyjmowala do tej pracy od poczatku wiedziala ze taki system tam jest......
Moja serdeczna kolezanka pracuje tylko w Marketach w sobote albo w niedziele albo oba dni ciagnie,w tygodniu zajmuje sie dziecmi bo maz pracuje,a w te dnie maz pilnuje dzieci to ona dorabia do wydatkow domowych......rozne sa uklady rodzinne.
Oczywiscie,na wszystkim sie nie znam.....ale budowa jest zwiazana z miesiacami cieplymi.....zima jest zastoj,przestuj......moim skromnym zdaniem kto zaczyna pracowac na budowie zna te uklady.......wie gdzie i na jakich warunkach sie zatrudnia......
ostatnimi czasy to straszne sa te zwolnienia grupowe,czy przenoszenie fabryk czy zakladow pracy do krajow gdzie jeszcze tansza sila robocza.......moim zdaniem to powinno byc karane i zabronione !!!!!!!!!!!!!!!!!kosmo - Wto 01 Maj, 2012 08:59
Linka napisał/a:
które zawsze da się ominąć
I dlatego są martwe, ale u nas nienormalne zwykle uważane jest za normalne... Ot, taki kraj...
Linka - Wto 01 Maj, 2012 08:59 Mogę powiedzieć, że mam niezłą pracę ale nigdy nie dostałam premii, podwyżka związana była z awansem, nie pamiętam już kiedy były dopłaty za godziny nadliczbowe, od 10 lat nie dostajemy nic z funduszu socjalnego, żadnych bonów, wczasów pod gruszą itp
żeby nie było zakład się cały czas rozwija, inwestuje.
Z drugiej strony dobrze że mam pracę, bo znaleźć inną wcale nie jest łatwo.cool - Wto 01 Maj, 2012 09:07
Cytat:
Z drugiej strony dobrze że mam pracę, bo znaleźć inną wcale nie jest łatwo.
chyba że się ma znajomości lub pozostaje praca na umowy śmieciowe zwłaszcza tak jak mój skarb ja sobie do końca nie wyobrażam żeby Monika miała pracować na umowie bez ubezpieczenia choćby zdrowotnego , JA budowa to co innego ,choć też dziadostwo , ale ważne że można dorobić prywatnie staaw - Wto 01 Maj, 2012 09:07
Marc-elus napisał/a:
niech prezes nie dostanie premii złodziej jeden, a ja muszę mieć ser po 15zł a nie 15,90........
Żebyś wiedział jak prezesi firm w których pracowałem płakali że są nędzarzami, a przez pracowników to już na pewno z torbami pójdą...
Ostatni do dzisiaj mi wisi 500 złotych, nie będę się upominał...
Dwa lata temu stać go było tylko na miesiąc w Hiszpanii własnym jeppem, bidulek...kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:08
Linka napisał/a:
Z drugiej strony dobrze że mam pracę, bo znaleźć inną wcale nie jest łatwo.
I tu jest pies pogrzebany...
Tak uważa większość tych wykorzystywanych, nic nie zmieniają i ja się im nie dziwię, bo to skutkowałoby najpewniej zwolnieniem z pracy, która jest przecież najwyższym dobrem, ale często nieosiągalnym...
U mnie też w ostatnich czasach się trochę pozmieniało...
Na przykład wycieczki lub wyjazdy do teatru, kina mamy organizować w soboty lub po południu, w tygodniu mamy obowiązek pracować 2 godziny więcej za free...
Pokażcie mi kraj cywilizowany, gdzie ludzie pracują w czynie społecznym...?
To oczywiście żart, bo są jeszcze takie enklawy, wiem o tym, niemniej wkurza mnie to i już... Dlatego z pełnym szacunkiem i flagą za oknem świętuję dzisiaj... OSSA - Wto 01 Maj, 2012 09:09
Linka napisał/a:
Mogę powiedzieć, że mam niezłą pracę .
O sobie mogę powiedzieć to samo, pracuje w dobrej firmie o stabilnej sytuacji finansowej, socjal pierwsza klasa.
Natomiast moi dorośli synowie wchodzą na rynek pracy i wiem jak jest ciężko, proponowane zarobki na poziomie najniższej krajowej, jedne z nich w wakacje pracował markecie po 12 godzin na dobę za przysłowiową miskę ryżu.
Nie ma rodziny, żadnych zobowiązań finansowych cieszył się, bo zarobił sobie na wakacje , ale gdyby miał się z tego utrzymać czarno to widzę.
Z drugiej strony narzekamy jak nam ciężko, ale spróbuj zaparkować przed blokiem w większości rodzin 2 auta to standard, jadę do pracy w każdym aucie po 1 osobie dojeżdżającej z podmiejskich sypialni.staaw - Wto 01 Maj, 2012 09:09
kiwi napisał/a:
moim skromnym zdaniem kto zaczyna pracowac na budowie zna te uklady.......wie gdzie i na jakich warunkach sie zatrudnia......
Chyba że walczy o przeżycie, a na nierząd nie pozwala sumienie bądź uroda...Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 09:12
staaw napisał/a:
Ostatni do dzisiaj mi wisi 500 złotych, nie będę się upominał...
Błąd, w dzisiejszych czasach to kupa kasy.
staaw napisał/a:
Dwa lata temu stać go było tylko na miesiąc w Hiszpanii własnym jeppem, bidulek...
Z drugiej strony narzekamy jak nam ciężko, ale spróbuj zaparkować przed blokiem w większości rodzin 2 auta to standard, jadę do pracy w każdym aucie po 1 osobie dojeżdżającej z podmiejskich sypialni.
Tiaaaaaa dwudziesto, albo i więcej letnie... Dopiero mi luksus...
Mój syn ma dwa auta, ale oboje dojeżdżają do pracy i to w dwóch różnych kierunkach...
Dlaczego u nas klamot stuletni, telewizor, kino domowe i chwilę wcześniej telefon uważa się za luxtorpedę...? Linka - Wto 01 Maj, 2012 09:17
OSSA napisał/a:
jadę do pracy w każdym aucie po 1 osobie dojeżdżającej z podmiejskich sypialni.
u mnie w każdym jest komplet, nawet zmiany kierownik ustala z uwzględnieniem tego, kto z kim dojeżdża
pewnie jest lepiej bo kilka lat temu brakowało stojaków na roweryOSSA - Wto 01 Maj, 2012 09:17
kosmopolitanka napisał/a:
Pokażcie mi kraj cywilizowany, gdzie ludzie pracują w czynie społecznym...?
Kosmo chyba nie wiesz co się dzieje, mój syn cieszył się został przyjęty po studiach na darmową praktykę po 8 x 3 dni w tygodniu przez dwa miesiące. W nadziei, że będzie mógł w CV wpisać doświadczenie zawodowe i szukać płatnej pracy. Na razie z marnym skutkiem, owszem coś znalazł, ale na umowę zlecenie i za minimalną krajową.
Jego koledzy i koleżanki są dokładnie w tej samej sytuacji, no chyba, że mają jakieś znajomości.staaw - Wto 01 Maj, 2012 09:20
Marc-elus napisał/a:
"Tylko głupcy liczą cudze pieniądze...."
Ja mu nie liczyłem. Sam płakał że taka bida że nie stać go było na nic lepszego...
Podawał nawet konkretne sumy ile oszczędził jadą tylko do Hiszpanii, ale nie zapamiętałem...kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:22
OSSA napisał/a:
Kosmo chyba nie wiesz co się dzieje, mój syn cieszył się został przyjęty po studiach na darmową praktykę
Miałam kilka razy praktykantów, ale to mi za nich płacili...
To jest chyba na całym świecie praktykowane... Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 09:23
OSSA napisał/a:
ale na umowę zlecenie i za minimalną krajową
Ostatnimi czasy furorę robi określenie "umowy śmieciowe".
Tak się składa, że człowiek po studiach, ale bez praktyki, jest w robocie wart 20-30% tego co ten z praktyką i doświadczeniem, a może i mniej.
Dodatkowo, cześć z młodych ludzi, niestety ale pracę uważa za zło konieczne, jak najmniej od siebie dać, za to wymagania duże. Piszę na podstawie swoich znajomych.
Prawda jak zwykle leży pośrodku....OSSA - Wto 01 Maj, 2012 09:24
kosmopolitanka napisał/a:
OSSA napisał/a:
Z drugiej strony narzekamy jak nam ciężko, ale spróbuj zaparkować przed blokiem w większości rodzin 2 auta to standard, jadę do pracy w każdym aucie po 1 osobie dojeżdżającej z podmiejskich sypialni.
Tiaaaaaa dwudziesto, albo i więcej letnie... Dopiero mi luksus...
Mój syn ma dwa auta, ale oboje dojeżdżają do pracy i to w dwóch różnych kierunkach...
Dlaczego u nas klamot stuletni, telewizor, kino domowe i chwilę wcześniej telefon uważa się za luxtorpedę...?
Nie wiem, ja widzę raczej nowe auta średniej klasy, ale może w innej dzielnicy mieszkam
ps. Moi synowie nie mają żadnego auta , nie sztuka kupić 20 letniego złoma trzeba jeszcze go utrzymać.kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:28
Marc-elus napisał/a:
Prawda jak zwykle leży pośrodku....
OSSA napisał/a:
Nie wiem, ja widzę raczej nowe auta średniej klasy, ale może w innej dzielnicy mieszkam
Jak zwykle...
Stereotypy...
Auto powinno być traktowane jako narzędzie pracy, skoro dojechać do niej trzeba często ponad 50 kilometrów, ot co...OSSA - Wto 01 Maj, 2012 09:29
Marc-elus napisał/a:
Prawda jak zwykle leży pośrodku....
Masz rację, znam też takich absolwentów , który na dzień dobry oczekują pensji powyżej średniej krajowej , a że takich zarobków nikt im nie proponuje siedzą na garnuszku rodziców w oczekiwaniu na cud.cool - Wto 01 Maj, 2012 09:32
Marc-elus napisał/a:
Dodatkowo, cześć z młodych ludzi, niestety ale pracę uważa za zło konieczne, jak najmniej od siebie dać, za to wymagania duże.
tak jak napisałeś prawda jest po środku . ale jest i tak że ktoś chce pracować ,a nie może bo nie jest znajomą , i nie włazi jej w d*** jak wcześniej współpracowały
i można się spotkać z utrudnianiem znalezienia pracy ,i odnowa trzeba budować cv zawodowe
a od siebie dodam tyle że przez moją głópotę ,ponad 10 lat pracy na czarno na budowie jak piłem nie dbałem o to a teraz nie zawsze jest możliwość legalnej pracy mam problem bo nie mogę udokumętować swego doświadczenia choć praktykę mam
ale jako facet zawsze trochę łatwiej mam z pracą staaw - Wto 01 Maj, 2012 09:33
Marc-elus napisał/a:
Dodatkowo, cześć z młodych ludzi, niestety ale pracę uważa za zło konieczne
A starszym ciężko jest coś znaleźć, dla nich praca nawet nie jest luksusem, jest szansą na przeżycie...
Oficjalnie niema dyskryminacji ze względu na wiek, ale to tylko teoria...Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 09:33 Jak to ciężko na tym świecie...
Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 09:35 Apropos aut, to w Wawie, w dzielnicy w której często bywam, postawiono dwa bloki komunalne... powiem szczerze, średnia wartość samochodu pod tymi blokami to 60-90tyś.....
Następny przypadek: postawiono blok komunalny na Ursynowie... mieszkańcy mają tam problem, bo.... zalewa im podziemny garaż podczas największych deszczy.....
Oczywiście to przejaskrawiony przypadek, bo wielu ludzi naprawdę nie ma jak związać końca z końcem, ale bardzo wielu tych gadających "bieda panie, strasznie ciężko" to tylko gada.....kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:37
Cytat:
A starszym ciężko jest coś znaleźć, dla nich praca nawet nie jest luksusem, jest szansą na przeżycie...
Oficjalnie niema dyskryminacji ze względu na wiek, ale to tylko teoria...
Dokładnie...
Ostatnie 10 lat życia mojego męża jest dla mnie na to dowodem...
Kiedy mówił o swoich umiejętnościach i kwalifikacjach przez fona, wszystko było cacy...
Jak wypełniał kwestionariusz osobowy i włożył okulary, dziękowano mu...Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 09:38
OSSA napisał/a:
znam też takich absolwentów , który na dzień dobry oczekują pensji powyżej średniej krajowej , a że takich zarobków nikt im nie proponuje siedzą na garnuszku rodziców w oczekiwaniu na cud
Mój kolega po studiach szukał pracy.... po roku jego Mama załatwiła mu pracę w banku, na kasie głownie, za 1900zł. netto na początek.....
Nie poszedł, bo to 8-16 lub 9-17 godz, "nie wyśpię się i kiedy ja będę na siłownie chodził?"
Cytuje, ja tego z tą siłownią bym nie wymyślił.... OSSA - Wto 01 Maj, 2012 09:39
Gonzo.pl napisał/a:
Jak to ciężko na tym świecie...
Ty co się tak śmiejesz staaw - Wto 01 Maj, 2012 09:40
Marc-elus napisał/a:
Mój kolega po studiach szukał pracy.... po roku jego Mama załatwiła mu pracę w banku, na kasie głownie, za 1900zł. netto na początek.....
I to ma być argument na co?
Moja koleżanka po studiach jest salową w szpitalu za 1300 złotych...
Nie ten wiek i uroda... cool - Wto 01 Maj, 2012 09:41
Gonzo.pl napisał/a:
Jak to ciężko na tym świecie...
ale luzik kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:41 Większość młodych dzisiaj jest zadłużona na co najmniej 30 lat...
Mieszkanie lub auto, albo obie te rzeczy na raz...
Też mi majętność...matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 09:44 ....punkt widzenia,zależy od punktu siedzenia....jakież to banalne,ale.......
pracownik,coby nie robił ,po robocie idzie do domu i ma w ......oddali problemy firmy.....
pracodawca,coby nie robił,zawsze będzie krwiopijcą i wyzyskiwaczem.....
przepracowałem,jak do tej pory, 28 lat w różnych systemach gospodarczych .....
za tzw. komuny wyboru nie miałem i pracownikiem byłem jak partia kazała.......
w demokracji ,jak mi źle było jako pracownikowi najemnemu ,to działalność prowadziłem zwaną gospodarczą .....raz nawet zatrudniałem trzy osoby.....choć tylko handlem się zajmowałem,a nigdy produkcją,ani usługami....
a dzisiaj jestem tzw. freelancer .... a szczęście moje jest tak ogromne ,że słowami trudno wyrazić ..........
punkt widzenia, zależy od punktu .....
sam się na to siedzenie wdrapałem.....Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 09:45 Dziś pytanie:
Cytat:
Ty co się tak śmiejesz
Dziś odpowiedź:
Cytat:
bardzo wielu tych gadających "bieda panie, strasznie ciężko" to tylko gada.....
Na to, że część społeczeństwa jęczy, dyszy, płacze i zawodzi lamenty, a że by zakasać rękawy to nie ma chęci.
Nie zrozum mnie źle, bo jest też część która chce pracować, ale jest traktowana jak "Chińczycy Europy".
Dlatego napisałem że prawda leży pośrodku....Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 09:49
kosmopolitanka napisał/a:
matiwaldi napisał/a:
freelancer
please translate...
Najbliżej to.... wolny strzelec, pracujący na zlecenie dla różnych firm czy osób.pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 09:52 A co Was tak wzięło.....z okazji Święta Pracy?
A na pochód się ruszyć........... staaw - Wto 01 Maj, 2012 09:53
matiwaldi napisał/a:
pracodawca,coby nie robił,zawsze będzie krwiopijcą i wyzyskiwaczem.....
Tu się z Tobą nie zgodzę. Miałem pracodawcę który nie był krwiopijcą, był bardzo uczciwym człowiekiem, który rozumiał że jeżeli pracownicy będą zadowoleni jemu samemu będzie lepiej...
WSZYSCY mieliśmy umowę o pracę a nie jakieś śmieciowe zlecenia...
Nie było problemu by w sezonie pracować dłużej, nikt się o dodatkową kasę nie upominał, za to kiedy było mniej pracy, nie było problemu wyjść wcześniej...
Sam zaproponował że będzie mnie do pracy podwoził, bo ma po drodze...
Nie było problemu z "chwilówkami", najpóźniej na drugi dzień nawet 3 pensje, a mieszkał w bloku, nie w podwarszawskim pałacu...
Ulubione zdanie: nawet świnia nie zeżre więcej niż może...
Tylko on doszedł do wszystkiego sam, nie dostał kasy od bogatego tatusia...kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:53 To temat rzeka, ale faktem jest że...
Nie ma u nas bezpieczeństwa i stabilizacji nikt, kto ma mniej niż emerytalny wiek wymaga, ostatnio podwyższony...
Zmieniają się warunki oprocentowania kredytów, a co za tym idzie, blady strach pada na tych, którzy zadłużyli się, a jeszcze bledszy na tych, co nie daj boże wzięli kredyt w innej walucie, niż zarabiają...
Kalejdoskop, można się wyrzygać lub dostać oczopląsu... matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 09:53
Marc-elus napisał/a:
Najbliżej to.... wolny strzelec, pracujący na zlecenie dla różnych firm czy osób.
na etat jestem za mało atrakcyjny.....wiek,wygląd,ale i oczekiwania finansowe....
ale jak trzeba coś ważnego przeprowadzić,co kończy się kontraktem.....to moje umiejętności i doświadczenie są do wykorzystania ......
a ja jak "panienka" sprzedaję się ....... kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:56
Cytat:
a ja jak "panienka" sprzedaję się .......
To ja Cię kupuję ... OSSA - Wto 01 Maj, 2012 09:57
kosmopolitanka napisał/a:
Większość młodych dzisiaj jest zadłużona na co najmniej 30 lat...
Zapytaj tych co pracują zagranicą na ile lat ich dom mieszkanie jest obciążone hipoteką.
Wszyscy w mają cudowne wille , ekstra samochody, jeżdżą na Karaiby, a ci mieszający w kartonach to wymysł propagandy.
Jak wchodziłam w dorosłe życie dzięki rodzicom miałam książeczkę mieszkaniową z pełnym wkładem na m3, tylko co z tego czas oczekiwania 25 lat.
Jak ją zlikwidowałam na zakup obecnego mieszkania dostałam z premią gwarancyjną równowartość 4m2. Zrobiło mi się ich strasznie żal , bo wiem jakim obciążeniem dla nich przez 20 lat było oszczędzanie na mieszkanie dla dzieci.matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 09:58
Nieświadomi, czy tylko udają... ale co tam, uwielbiam grę wstępną ... kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:01
staaw napisał/a:
Przywrócenie naturalnego porządku świata...
Oj tam...
Aż takich ambicji nie mam... OSSA - Wto 01 Maj, 2012 10:02
staaw napisał/a:
Przywrócenie naturalnego porządku świata...
ja tam nie mam specjalnych powodów do narzekań esaneta - Wto 01 Maj, 2012 10:02 kiwi - Wto 01 Maj, 2012 10:03 U mnie w pracy za nadgodziny dostajemy wolne ( nieraz wolalabym aby bylo placone ),tez zwiazani jestesmy z latem....Hi...Hi....bo,maszyny rolnicze buduje sie zima a uzywane latem....tak ze urlopy mamy brac latem....szef decyduje i nie ma odwolania,ja mam latem znowu 4 tygodnie wolnego.....na moje miejsce nikt nie przyjdzie,moja praca (oczywiscie na mniejszych obrotach) zostaje podzielona na innych......musimy znac i wiedziec o co i jak chodzi nie tylko swoje miejsce pracy ale tez i innych.......ja osobiscie uwazam to za ciekawe i dobre rozwiazanie.....
Naprawde ostatnio to zauwazylam ......ze niektorzy sie w pracy zachowuja......"ja tu przypadkowo trafilem czy trafilam (co nieraz jest zgodne z prawda) ja do innych zeczy jestem stworzony/a,ja krolewna czy krolewicz przez zla wrozke zakleta w pracownika.....Hi...Hi....matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 10:06
kosmopolitanka napisał/a:
ale co tam, uwielbiam grę wstępną
no to od kiedy zaczynam ....???
Szefowo .....kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:07
kiwi napisał/a:
ja tu przypadkowo trafilem czy trafilam
I bardzo dobrze, że znają swoją wartość...
Tylko żeby jeszcze wykształcenie i umiejętności szły w parze z ambicjami...
Gorzej, gdy ambicje przerastają całą resztę...kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:10
matiwaldi napisał/a:
no to od kiedy zaczynam ....???
Szefowo .....
_______________
A dzisiaj świętujesz...? matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 10:12
kosmopolitanka napisał/a:
A dzisiaj świętujesz...?
teraz Ty decydujesz .......Szefowo !!!
i tak rozliczamy całość projektu,a nie godzinki.....pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 10:14 http://www.tvn24.pl/2521501,12690,0,0,1,wideo.html
Moje osobiste dzieci też biorą w tym udział kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:15
Cytat:
teraz Ty decydujesz
No to do roboty... Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 10:16
pterodaktyll napisał/a:
Moje osobiste dzieci też biorą w tym udział
czytalem już wczoraj o tym, super imprezkamatiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 10:17
idę posłuchać...
w 2009 też byłam kiwi - Wto 01 Maj, 2012 10:22 Fajnie napisalas Kosmopolitanko:
"tylko zeby jeszcze wyksztalcenie i umiejetnosci szly w parze z ambicjami !!!!!!"
Bardzo czesto ambicje przerastaja cala reszte !!!!!!!!!!!!!!
A niektorzy i to jest przerazajaco straszne.......mysla ze Harry Potter to osoba prawdziwa.....przyjdzie poczaruje i wszystko bedzie jak oni sobie zamarza......nic z siebie nie dajac bo i po co......Hi....Hi......
Gonzo,dlaczego tak sie smiejesz ??????!!!!!!!......o ile wiem .....to jestes na rencie.....czyzby ciezka praca tak ciebie wykonczyla......jak by nie bylo wszyscy pracujacy pracuja na Twoja rente.......nie wiem i nie rozumiem co w tym jest smiesznego ?????!!!!!!!kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:22
matiwaldi napisał/a:
godzinki.....
matiwaldi napisał/a:
azaliż mogę wejść .......?
A juści... kościół chyba nie świętuje, godzinki to chyba o wcześniejszej porze, ale chęci się liczą... właź i pokaż na co Cię stać...
pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 10:35
Mysza napisał/a:
idę posłuchać...
Jak zobaczysz, że jakaś panienka gra Hendrixa na LUTNI, to znaczy, że to moje dziecko osobiste (więcej lutnistów chyba tam nie będzie), zwłaszcza jak obok będzie grał gitarzysta basowy czyli drugi osobiste zresztą pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 10:36
matiwaldi napisał/a:
azaliż mogę wejść
Wejdź, azaliż nie wiem czy dasz radę kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:37
pterodaktyll napisał/a:
Hendrixa na LUTNI
To dopiero wyzwanie, pokaż ... pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 10:38
kosmopolitanka napisał/a:
, pokaż ...
Co, Hendrixa czy lutnię?kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:40
pterodaktyll napisał/a:
Co, Hendrixa czy lutnię?
Jedno i drugie, ale z osobna... Mysza - Wto 01 Maj, 2012 10:40
pterodaktyll napisał/a:
Mysza napisał/a:
idę posłuchać...
Jak zobaczysz, że jakaś panienka gra Hendrixa na LUTNI, to znaczy, że to moje dziecko osobiste (więcej lutnistów chyba tam nie będzie), zwłaszcza jak obok będzie grał gitarzysta basowy czyli drugi osobiste zresztą
jak ich dojrzę w tym tłumie i uda mi się podejść...przekaże pozdrowienia dla Taty pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 10:41
Mysza napisał/a:
.przekaże pozdrowienia dla Taty
To przekaż od razu i OD........ pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 10:42
kosmopolitanka napisał/a:
Jedno i drugie, ale z osobna..
Mysza - Wto 01 Maj, 2012 10:44
pterodaktyll napisał/a:
Mysza napisał/a:
.przekaże pozdrowienia dla Taty
To przekaż od razu i OD........
jasne staaw - Wto 01 Maj, 2012 10:44 Miałem bardzo podobną gitarę jak mi spadła na ścianę. Zwłaszcza gryf...matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 10:44 właź i pokaż na co Cię stać...
kosmo - Wto 01 Maj, 2012 10:45
Cytat:
:mgreen:
_______
No i zabrakło wyobraźni...
Utwór poproszę, jak lutnia wygląda wiem, ale utwór Hendrixa na niej grany..., chyba tu mi zabraknie wyobraźni... matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 10:45 nie umiem,a tak się uczyłem Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 10:47
kiwi napisał/a:
Gonzo,dlaczego tak sie smiejesz ??????!!!!!!!......o ile wiem .....to jestes na rencie.....czyzby ciezka praca tak ciebie wykonczyla......jak by nie bylo wszyscy pracujacy pracuja na Twoja rente.......nie wiem i nie rozumiem co w tym jest smiesznego ?????!!!!!!!
no Kiwi... a uważałem Cie za logiczną osobę.
A Ty po prostu pleciesz bzdury.
1. Śmieszne jest Wasze nakręcanie się tematami zastępczymi.
2. Na swoja rentę zapracowałem ponad 30-letnią ciężka pracą, nikt na nią nie musi pracować.
Poza tym pracuje nadal.
2. Jeśli chcesz moje wszystkie nowotwory, operacje i chemioterapie, chętnie Ci odstąpię.
Następnym razem zastanów się, co pieprzysz, zanim obrazisz kolejnego ciężko chorego człowieka.
Tego jeszcze na forum nie było, żeby nabijać się z czyjejś choroby.
To jest ta twoja trzeźwość?
HI Hi Hi - to jest Twoja trzeźwośćstaaw - Wto 01 Maj, 2012 10:56 Kosmuś...
Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 11:00 kosmo - Wto 01 Maj, 2012 11:01
staaw napisał/a:
Kosmuś...
I do not know...
Ale co tam, nobody is perfect... OSSA - Wto 01 Maj, 2012 11:06
staaw napisał/a:
Miałem bardzo podobną gitarę jak mi spadła na ścianę. Zwłaszcza gryf...
pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 11:11
staaw napisał/a:
Miałem bardzo podobną gitarę jak mi spadła na ścianę.
A skąd ona Ci tak spadła? Z sufitu czy z podłogi? kiwi - Wto 01 Maj, 2012 11:32 Specjalnie dla ciebie Gonzo i rowniez z okazji Swieta Ludzi Pracy, rowniez mojego......uwazam ze czesciej trzeba tych pracujacych doceniac i szanowac !!!!!!!!!!
Trzeba z zywymi naprzod isc,
po zycie siegac nowe,
A nie z uwiedlych laurow lisc,
z uporem stroic glowe.
Wy nie cofniecie zycia fal !
Nic skargi nie pomoga !
Bezsilne gniewy,prozny zal !
Swiat pojdzie swoja droga !
Adam Asnyk
Ja uwazam.....ze praca w mlodosci owocuje na starosc.....Hi....Hi...Hi....Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 11:35 I nadal bez sensu, Kiwi.
Odsuń się ode mnie, proszę.OSSA - Wto 01 Maj, 2012 11:48 staaw - Wto 01 Maj, 2012 11:48
pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
Miałem bardzo podobną gitarę jak mi spadła na ścianę.
A skąd ona Ci tak spadła? Z sufitu czy z podłogi?
Wypadła mi z rąk podczas nauki gry...pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 11:50
staaw napisał/a:
Wypadła mi z rąk podczas nauki gry...
Spadła Ci na ścianę???!!! staaw - Wto 01 Maj, 2012 11:53
pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
Wypadła mi z rąk podczas nauki gry...
Spadła Ci na ścianę???!!!
I tak dobrze że nie na okno...Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 11:55 Krzysztof 41 - Wto 01 Maj, 2012 12:25 Ale jaja PIERWSZY MAJA!!!!!!! Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 12:27 Pomyliło Ci się.
Jaja to na Wielkanoc. kiwi - Wto 01 Maj, 2012 14:56
Coraz dluzej trzeba pracowac......to ja w przyszlosci.....trzeba bedzie mi dorabiac do emeryturki......Hi....Hi.....ale nie dam sie.....ja lubie i umiem pracowac.....nie wyobrazam sobie tylko i wylacznie w domu siedziec........
Cudnego sloneczno-trzezwego majowego popoludnia zycze !!!!!!!!pterodaktyll - Wto 01 Maj, 2012 15:05 cool - Wto 01 Maj, 2012 15:06 dobre Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 16:04 7223 osoby grały Hendrixa we Wrocławiu. Urszula - Wto 01 Maj, 2012 17:31
pterodaktyll napisał/a:
Jak zobaczysz, że jakaś panienka gra Hendrixa na LUTNI, to znaczy, że to moje dziecko osobiste
A moje osobiste młodsze dziecię dwa lata temu sprowadziło sobie ze Szkocji oryginalną kobzę!
Nie wiem, czy gra na tym Hendrixa, ale jak zagrała mi w ostatnie Boże Narodzenie "Cichą noc", to aż się posmarkałam ze śmichu.
Ło, Jezuuu, jak to pieroństwo się drze!kiwi - Wto 01 Maj, 2012 18:13 Bardzo przyjemny mialam ten 1 maja.......
Boleslaw Prus napisal:
Praca rozumna i wytrwala,
ktora nie mysli o zbieraniu owocow
w tydzien po posiewie,
przebija gory,
nad przepasciami przerzuca mosty.
A teoria Alberta Einsteina to:
Jezeli a oznacza szczescie,
to a=x+y+z
gdzie x -praca,y-rozrywki,z-umiejetnosci trzymania jezyka za zebami.
Fajnie sie posmiac !!!!!! na mnie juz powolutku czas spac.....jutro normalny dzien pracy u mnie......jest czas na swietowanie i jest czas na prace......Hi....Hi...Hi....
Milego wieczoru
zyczy KiwiJaKaJA - Śro 02 Maj, 2012 20:45 Z racji na to,ze 1 maj to moje urodziny-jako dzieciak byłam święcie przekonana o tym,ze to święto,pochody i flagi DLA MNIE kompletnie nie przyjmowałam do wiadomosci,ze jest inaczej Gonzo.pl - Śro 02 Maj, 2012 20:49 To i tak słabo. Na cześć Paris Hilton całe miasto we Francji nazwano. kiwi - Wto 30 Kwi, 2013 14:59 Cudownie !!!!!! Jutro 1 maja Swieto Pracy !!!!!!
Caly rok przepracowalam.......jutro swietuje......Tralalala.....jutro swietuje......bardzo lubie to swieto......
Wykonuj swoja prace z calego serca,a odniesiesz sukces......konkurencja jest mala......Hi....Hi....Hi.....
Milego popoludnia zycze......zadowolona z siebie .....pracownica Kiwileon - Wto 30 Kwi, 2013 15:11
kiwi napisał/a:
Cudownie !!!!!! Jutro 1 maja Swieto Pracy !!!!!!
Caly rok przepracowalam.......jutro swietuje......Tralalala.....jutro swietuje......bardzo lubie to swieto......
Wykonuj swoja prace z calego serca,a odniesiesz sukces......konkurencja jest mala......Hi....Hi....Hi.....
Milego popoludnia zycze......zadowolona z siebie .....pracownica Kiwi
Nie mam dobrych skojarzen zwiazanych z tym "swietem"pamietam,jak juz w podstawowce bylismy zmuszani przez PZPR do udzialu w pochodzie,a kto nie byl,za tego rodzice musieli sie tlumaczyc zimna - Wto 30 Kwi, 2013 16:15 Leon, a może tak 1 maja ,
federacja anarchistycznaleon - Wto 30 Kwi, 2013 16:40
Mnie ten dzien zawsze kojarzyc sie bedzie ze swietem PZPR,czyli zdrajcow Polski na uslugach obcego mocarstwa ZSRR,a ze jestem zdeklarowanym antykomunuista,wiec nie sadze,abym zmienil poglady w tej kwestii.pterodaktyll - Wto 30 Kwi, 2013 16:51
leon napisał/a:
Mnie ten dzien zawsze kojarzyc sie bedzie ze swietem PZPR,czyli zdrajcow Polski na uslugach obcego mocarstwa ZSRR,a
Święto wprowadziła w 1889 II Międzynarodówka dla upamiętnienia wydarzeń, które miały miejsce w pierwszych dniach maja 1886 r. w Chicago, w Stanach Zjednoczonych podczas strajku będącego częścią ogólnokrajowej kampanii na rzecz wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy.
olga - Wto 30 Kwi, 2013 16:56 ja fajnie wspominam pochody pierwszomajowe w czasie nauki w szkole podstawowej, całą klasą szliśmy na lody leon - Wto 30 Kwi, 2013 17:02
pterodaktyll napisał/a:
leon napisał/a:
Mnie ten dzien zawsze kojarzyc sie bedzie ze swietem PZPR,czyli zdrajcow Polski na uslugach obcego mocarstwa ZSRR,a
Święto wprowadziła w 1889 II Międzynarodówka dla upamiętnienia wydarzeń, które miały miejsce w pierwszych dniach maja 1886 r. w Chicago, w Stanach Zjednoczonych podczas strajku będącego częścią ogólnokrajowej kampanii na rzecz wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy.
Znam historie "pierwszego maja",jednak zostalo to zdominowane przez PZPR w Polsce i tak mi sie chyba zawsze bedzie kojarzyc... leon - Wto 30 Kwi, 2013 17:22
olga napisał/a:
ja fajnie wspominam pochody pierwszomajowe w czasie nauki w szkole podstawowej, całą klasą szliśmy na lody
Mnie to kojarzy sie z przymusem uczestnictwa,czyli co to za swietowanie,jak ktos ci kaze isc,a jak nie to obnizona ocena ze sprawowania,to historia,a dzis,jest wolnosc wywalczona przez dzielnych ludzi z solidarnosci,wiec kazdy ma wybor,co swietuje i kiedy Jras4 - Wto 30 Kwi, 2013 17:27
pterodaktyll napisał/a:
Święto wprowadziła w 1889 II Międzynarodówka
i wszystko jasne kto za tym stoiolga - Wto 30 Kwi, 2013 17:29 może to był i przymus, na pewno był ale dla nas - dzieciaków w podstawówce to była frajda i okazja do robienia psikusów nauczycielom, pochodów w czasie liceum jakoś nie pamiętam czyzby wyparcie czy nie było przymusu i nie chodziłam...,. leon - Wto 30 Kwi, 2013 17:34
olga napisał/a:
czyzby wyparcie czy nie było przymusu i nie chodziłam...,.
Po stanie wojennym w drugiej polowie lat 80-tych czerwoni wiedzieli,ze beda musieli oddac wladze,wiec ich polityka represyjna lagodniala,chcieli przy okraglym stole wystapic z ludzka twarza Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 17:40
leon napisał/a:
olga napisał/a:
czyzby wyparcie czy nie było przymusu i nie chodziłam...,.
Po stanie wojennym w drugiej polowie lat 80-tych czerwoni wiedzieli,ze beda musieli oddac wladze,wiec ich polityka represyjna lagodniala,chcieli przy okraglym stole wystapic z ludzka twarza
czyli handlowali maskami? a ja nic nie wiedziałem i wyjechałem cool - Wto 30 Kwi, 2013 17:43
olga napisał/a:
ja fajnie wspominam pochody pierwszomajowe w czasie nauki w szkole podstawowej, całą klasą szliśmy na lody
a ja nie pamiętam pewnie za młody byłem leon - Wto 30 Kwi, 2013 17:43
Halloween napisał/a:
czyli handlowali maskami? a ja nic nie wiedziałem i wyjechałem
beksa Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 17:44
leon napisał/a:
Halloween napisał/a:
czyli handlowali maskami? a ja nic nie wiedziałem i wyjechałem
beksa
to maska beczy, Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 17:46
nawrocik napisał/a:
olga napisał/a:
ja fajnie wspominam pochody pierwszomajowe w czasie nauki w szkole podstawowej, całą klasą szliśmy na lody
a ja nie pamiętam pewnie za młody byłem
i żałuj, kiedyś dodawano do lodów mniej wody . cool - Wto 30 Kwi, 2013 17:48
Halloween napisał/a:
kiedyś dodawano do lodów mniej wody .
odbije sobie to zimą Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 17:53
pyszne były takie kremowe, śmietankowe, kakaowe i truskawkowecool - Wto 30 Kwi, 2013 17:55
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
i żałuj, kiedyś dodawano do lodów mniej wody .
pyszne były takie kremowe, śmietankowe, kakaowe i truskawkowe
chyba chcecie mi smaku narobić olga - Wto 30 Kwi, 2013 17:56
Halloween napisał/a:
szkoda czasu, masz lodówkę przecież.
niooo jak stara lodówka to troche szronu można wyskrobać Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 17:57
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
i żałuj, kiedyś dodawano do lodów mniej wody .
pyszne były takie kremowe, śmietankowe, kakaowe i truskawkowe
no pamiętam , mój rekord to były 24 kulki w poczwórnym waflu , ale i tak się rozmoczył haha
Ale później się lody znacznie pogorszyły. cool - Wto 30 Kwi, 2013 17:57
olga napisał/a:
niooo jak stara lodówka to troche szronu można wyskrobać
ale to będzie bezsmakowy lód Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 17:58
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
szkoda czasu, masz lodówkę przecież.
niooo jak stara lodówka to troche szronu można wyskrobać
no , z resztkami nieszczelnie zapakowanego mielonego haha
nawrocik napisał/a:
ale to będzie bezsmakowy lód
nie sądzę olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:00 lody o smaku mielonego mięsa Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:03
olga napisał/a:
lody o smaku mielonego mięsa
no... można jeszcze lodówę umyć nie delektując się tym szronem , ale to już jest sprawa gustu cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:08
olga napisał/a:
lody o smaku mielonego mięsa
a ja lubię mięsko leon - Wto 30 Kwi, 2013 18:09
olga napisał/a:
czyli handlowali maskami?
Cos w tym rodzaju...,miller,kwasniewski,oleksy,czy cimoszewicz to dzis demokraci cala geba olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:12
nawrocik napisał/a:
olga napisał/a:
lody o smaku mielonego mięsa
a ja lubię mięsko
nie zapomnij posypać przyprawą do miesa mielonego z firmy knorr Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:12
nawrocik napisał/a:
olga napisał/a:
lody o smaku mielonego mięsa
a ja lubię mięsko
bo my wszyscy jesteśmy drapieżnikami. olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:13
leon napisał/a:
czyli handlowali maskami?
Cos w tym rodzaju...,miller,kwasniewski,oleksy,czy cimoszewicz to dzis demokraci cala geba
o tym możesz porozmawiać ze specjalista od masek czyli...................................................................................................................................................................................wolnym Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:15
olga napisał/a:
nawrocik napisał/a:
olga napisał/a:
lody o smaku mielonego mięsa
a ja lubię mięsko
nie zapomnij posypać przyprawą do miesa mielonego z firmy knorr
Kupujcie wyroby firmy knorr, Knorr jest gwarantem wysokiej jakości jak i klienta śmiertelności
to reklamówka taka ma byćHalloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:16
olga napisał/a:
leon napisał/a:
czyli handlowali maskami?
Cos w tym rodzaju...,miller,kwasniewski,oleksy,czy cimoszewicz to dzis demokraci cala geba
o tym możesz porozmawiać ze specjalista od masek czyli...................................................................................................................................................................................wolnym
co to wolny leon - Wto 30 Kwi, 2013 18:18
olga napisał/a:
leon napisał/a:
czyli handlowali maskami?
Cos w tym rodzaju...,miller,kwasniewski,oleksy,czy cimoszewicz to dzis demokraci cala geba
o tym możesz porozmawiać ze specjalista od masek czyli...................................................................................................................................................................................wolnym
nie znam czlowieka cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:19
Halloween napisał/a:
olga napisał/a:
nawrocik napisał/a:
olga napisał/a:
lody o smaku mielonego mięsa
a ja lubię mięsko
nie zapomnij posypać przyprawą do miesa mielonego z firmy knorr
Kupujcie wyroby firmy knorr, Knorr jest gwarantem wysokiej jakości jak i klienta śmiertelności
olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:22
Halloween napisał/a:
Kupujcie wyroby firmy knorr, Knorr jest gwarantem wysokiej jakości jak i klienta śmiertelności
to co ja mam kupować?olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:23
Olga bez intryg,prosze Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:26
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
Kupujcie wyroby firmy knorr, Knorr jest gwarantem wysokiej jakości jak i klienta śmiertelności
to co ja mam kupować?
Kucharka
[b]Kupujmy Kucharka to rodzima jest marka. Kucharek nie tuczy, też i nie truje, no i jak mało ten sosik kosztuje
reklamaHalloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:27
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
co to wolny
leon napisał/a:
nie znam czlowieka
niee znacie mysliciela wolnego?
A o czym ten człowiek tak wolno myśli ?cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:27
Halloween napisał/a:
Kucharka
a skąd ją masz Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:29
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
Kucharka
a skąd ją masz
W Niemczech sprzedają, właśnie sprawdziłem , mam w domu. cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:31
Halloween napisał/a:
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
Kucharka
a skąd ją masz
W Niemczech sprzedają, właśnie sprawdziłem , mam w domu.
to kucharka czy sprzedawczyni a z resztą co to za różnica olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:35
Halloween napisał/a:
Kucharka
kucharek ma glutaminian, podobno można od niego mieć raka Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:36
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
Kucharka
a skąd ją masz
W Niemczech sprzedają, właśnie sprawdziłem , mam w domu.
to kucharka czy sprzedawczyni a z resztą co to za różnica
no, chyba bez różnicy.cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:37
Halloween napisał/a:
no, chyba bez różnicy.
fajnie że do domu można wziąć
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
Kucharka
kucharek ma glutaminian, podobno można od niego mieć raka
nie tylko od tego Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:38 [quote="olga"]
Halloween napisał/a:
Kucharka
kucharek ma glutaminian, podobno można od niego mieć raka [/quote
EE to baba jest jakaś , kucharka albo sprzedawczyni, nie ma raka.
POWAŻNIE!!!! a w smaku do vegety podobne, wywalę to Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:39
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
no, chyba bez różnicy.
fajnie że do domu można wziąć
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
Kucharka
kucharek ma glutaminian, podobno można od niego mieć raka
nie tylko od tego
No , a od tej baby to jeszcze inne choroby można dostać, co tam rak.cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:41
Halloween napisał/a:
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
no, chyba bez różnicy.
fajnie że do domu można wziąć
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
Kucharka
kucharek ma glutaminian, podobno można od niego mieć raka
nie tylko od tego
No , a od tej baby to jeszcze inne choroby można dostać, co tam rak.
co tam choroby ,wiosna jest Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:43 No wiosna i baba z rakiem w kuchni hahaolga - Wto 30 Kwi, 2013 18:47 nie zapomnijcie, że raki wrzuca się na wrzątek olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:48 mam pomysła zróbmy wybory największego spamera dekadencjicool - Wto 30 Kwi, 2013 18:49
olga napisał/a:
nie zapomnijcie, że raki wrzuca się na wrzątek
i się oskubuje
olga napisał/a:
zróbmy wybory największego spamera dekadencji
Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:50
olga napisał/a:
nie zapomnijcie, że raki wrzuca się na wrzątek
Ale bez baby mam z Tajwanu , nie było tanio, nie chce jeszcze jej gotować
co do wyborow, ok.
LeonHalloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:51 [quote="nawrocik"]
olga napisał/a:
nie zapomnijcie, że raki wrzuca się na wrzątek
i się oskubuje
jojo kury , a nie raki cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:52
Halloween napisał/a:
nie chce jeszcze jej gotować
ona tobie nie gotuje cool - Wto 30 Kwi, 2013 18:53
Halloween napisał/a:
jojo kury , a nie raki
a te szczypce olga - Wto 30 Kwi, 2013 18:57
Halloween napisał/a:
co do wyborow, ok.
Leon
HalloweenHalloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:57
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
nie chce jeszcze jej gotować
ona tobie nie gotuje
A będzie gotować , jak ja ją ugotuje, wkurzy się i tyle.
Co szczypce?
Kiedyś na biwaku nałapaliśmy około setki , ale było żarcie hahaHalloween - Wto 30 Kwi, 2013 18:59
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
co do wyborow, ok.
Leon
Halloween
Ja nie mam sobie nic do zarzucenia. cool - Wto 30 Kwi, 2013 19:00
Halloween napisał/a:
A będzie gotować , jak ja ją ugotuje, wkurzy się i tyle.
w trakcie gotowania może zmieni zdanie
Halloween napisał/a:
Co szczypce?
się chyba zjada ?????????????????Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 19:03
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
A będzie gotować , jak ja ją ugotuje, wkurzy się i tyle.
w trakcie gotowania może zmieni zdanie
Halloween napisał/a:
Co szczypce?
się chyba zjada ?????????????????
Oj nie , zdania nie zmieni, zmięknie na pewno
A szczypce , jo się zje.cool - Wto 30 Kwi, 2013 19:04
Halloween napisał/a:
zdania nie zmieni, zmięknie na pewno
może być tylko weź taką przypraw olga - Wto 30 Kwi, 2013 19:06
Halloween napisał/a:
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
co do wyborow, ok.
Leon
Halloween
Ja nie mam sobie nic do zarzucenia.
spamer ma bardzo pozytywne znaczenie Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 19:07
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
zdania nie zmieni, zmięknie na pewno
może być tylko weź taką przypraw
dziś nie kłopotu, sąsiad z Afryki, ludożerca z pewnością, nie tylko przyprawi , ale i wekować pomoże. Sie ma europe i multi/kulti hahaHalloween - Wto 30 Kwi, 2013 19:08
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
co do wyborow, ok.
Leon
Halloween
Ja nie mam sobie nic do zarzucenia.
spamer ma bardzo pozytywne znaczenie
ee, złoczyńca forumowy, a ja dobry jestem, jutro na pochód idę. cool - Wto 30 Kwi, 2013 19:08
Halloween napisał/a:
multi/kulti haha
olga - Wto 30 Kwi, 2013 19:11
Halloween napisał/a:
ee, złoczyńca forumowy,
tjaaaa to taki intelektualista, na każdy temat pogada Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 19:11
nawrocik napisał/a:
Halloween napisał/a:
multi/kulti haha
cza korzystać no nie?
tym bardziej ze dziś i perkusje elektroniczne wynaleźli, to co do licha z takim zrobić.? Bębenka już nie sprzedasz haha
i już będę rasista hahaHalloween - Wto 30 Kwi, 2013 19:12
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
ee, złoczyńca forumowy,
tjaaaa to taki intelektualista, na każdy temat pogada
ja się jąkam olga - Wto 30 Kwi, 2013 19:13
Halloween napisał/a:
ja się jąkam
nie słyszę Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 19:21
olga napisał/a:
Halloween napisał/a:
ja się jąkam
nie słyszę
napisze brajlem. haha
poczujesz takie drżenie monitora, to będzie moje zdanko, albo trzęsienie ziemi, wtedy nie czytaj , tylko uciekaj . ant69 - Wto 30 Kwi, 2013 19:44 " NIECH SIĘ ŚWIECĄ PIERSI MAI "yuraa - Wto 30 Kwi, 2013 20:00
Halloween napisał/a:
sąsiad z Afryki, ludożerca z pewnością
jak wiadomo tylko kanibal gardzi człowiekiem Halloween - Wto 30 Kwi, 2013 20:27
yuraa napisał/a:
Halloween napisał/a:
sąsiad z Afryki, ludożerca z pewnością
jak wiadomo tylko kanibal gardzi człowiekiem
O mylisz się . Podstawa kanibalizmu to jest chęć wejścia w posiadanie najważniejszych pozytywnych cech pokonanego przeciwnika.
Względy kulinarne graja to niewielką role.
Tu nie o pogardę idzie, a o pokonanie wroga, pokonanie go bez reszty, czyli:
nie tylko cie zabije, ale jeszcze cie zjem.
Brzmi jak żart, ale tu nie ma nic śmiesznego.pterodaktyll - Wto 30 Kwi, 2013 21:52 O ja pierdziu........
Niech się święci pierwszy maja ale ................beze mnie ........
Niech ktoś to posprząta, ja wyjeżdżamyuraa - Śro 01 Maj, 2013 06:40 ale mi sie źle napisało
cały sens wypaczył się
miało być
tylko kanibal nie gardzi człowiekiemkiwi - Śro 01 Maj, 2013 07:02 Ze soba samym najlepiej sie pracuje.
Bez dyskusji,w swoim rytmie,
no i ma sie do siebie zaufanie.......Hi....Hi...Hi....
Bardzo lubilam i lubie i bede lubic.....swieto 1 Maja.....bo tego dnia ja ......malutka zabiegana i zalatana i dobrze wykonujaca swoje obowiazki pracownicze pani Kiwi......SWIETUJE ......bo tego dnia o nic innego nie chodzi tylko o mnie !!!!!!!!!......cudowna sprawa !!!!!!!!!!!
Dzis pierwszy maja kojarzy sie przewaznie z dniem wolnym,majowka i wielkim grilowaniem !!!!!!!......
Chociaz postulaty wypisywane kiedys na pierwszomajowych transparentach nie stracily niestety na aktualnosci.Takich praw nie dostaje sie w prezencie,trzeba je wywalczyc,i o tym powinien przypominac mi i wszystkim innym 1 maja !!!!!!!!!!!!!
Milego slonecznego dnia zycze !!!!!!!!
Odpoczywam dzisiaj......zasluzylam sobie !!!!!!!!!!......Hi....Hi....Hi....
Yuraa,naprawde nie wiem co ma kanibal wspolnego z cudownym swietem jaki jest 1 Maja ?????!!!!!!......ale podobniez "glodnemu chleb na mysli".......Hi....Hi....Hi....Hi......szymon - Śro 01 Maj, 2013 08:46
Cytat:
ale mi sie źle napisało
cały sens wypaczył się
mi tak w co drugim poście sie zdarza stiff - Śro 01 Maj, 2013 09:09
Proletariusze, parlamentariusze, templariusze i inne gady łączcie się...
Skąd w tym zestawie templariusze, to proste, bo to byli pierwsi bankierzy,
a teraz ta cala banda okrada najbiedniejszych...
PS. O klerze nie wspomniałem... szymon - Śro 01 Maj, 2013 09:27
stiff napisał/a:
O klerze nie wspomniałem...
kto to widział! chłopy w czarnych kieckach chodzą olga - Śro 01 Maj, 2013 09:52 dobrze, że nie w różowych z koronkami Wiedźma - Śro 01 Maj, 2013 09:55 Halloween - Śro 01 Maj, 2013 09:55
olga napisał/a:
dobrze, że nie w różowych z koronkami
Oj Olga mamy tu ewidentny przykład dyskryminacji innych orientacji seksualnych, a to nie po europejsku jest. olga - Śro 01 Maj, 2013 10:03
Wiedźma napisał/a:
Wiedźmuś co Ci? olga - Śro 01 Maj, 2013 10:04
Halloween napisał/a:
mamy tu ewidentny przykład dyskryminacji
no przeca ja im nie bronię niech se chodzą jak chcąszymon - Śro 01 Maj, 2013 10:05
olga napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Wiedźmuś co Ci?
zastanawia się czy nie zamknąć forum dla kilku userów
tak na 2-3 dni olga - Śro 01 Maj, 2013 10:06
szymon napisał/a:
tak na 2-3 dni
tylko na 2 3 dni? kiwi - Czw 01 Maj, 2014 05:52 Ja osobiscie ....bardzo lubie Swieto 1 maja !!!!! jest to Swieto Klasy Robotniczej .....do ktorej i ja naleze.....dlatego MOJE Swieto ......ja dzisiaj najwazniejsza jestem !!!!!!!!
Oczywiscie to Swieto bylo wykorzystywane na rozne sposoby ,bo do czegos dobrego dla ogolu .....kazdy chce sie doczepic .......
Dlatego ja mam dzisiaj wolne ......
Chociaz w tygodniku Polityka z 27.04.2014 Cezary Michalski pisze - Wyblakle Swieto Klasy Robotniczej
Po co komu 1 Maja ?
" 1 Maja ze Swieta Pracy przeksztalcil sie w kolejny dzien bez pracy.
Nie ma sily politycznej,ktora chcialaby zniesc to swieto,ale nie ma tez formacji ktora tchnelaby w ten dzien nowe zycie.
1 Maja pozostaje Swietem zabytkowej lewicy jako znak dawnego buntu....... "
Niech się święci 1 maja - dlatego DZIŚ ok. 9:30 zadzwonił dzwonek - to pracownicy firmy Lekaro, która w Warszawie wygrała przetarg na wywożenie śmieci - przywieźli nowy, większy pojemnik. Skandal i szok. Dwa miesiące czekania na realizację zamówienia i akurat 1 maja kazali im iść do pracy w takiej sprawie. Po pierwsze dlaczego nie pozwolono im świętować? A po drugie - jaki to ma sens, kiedy masy ludzi nie ma w domach a cały samochód zawalony był piętrami kubłów na śmieci do wymiany?
Tak właśnie Warszawka świętuje Święto Pracy. Pogratulować.zołza - Czw 01 Maj, 2014 15:08 OSSA - Czw 01 Maj, 2014 15:45
http://www.youtube.com/watch?v=V_UtKMR35GYkiwi - Nie 01 Maj, 2016 08:14 Ja bardzo lubie swieto 1 maja ......naleze do klasy robotniczej ......to moje swieto !!!!!!!
Święto Pracy, Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, popularnie zwany 1 Maja – międzynarodowe święto klasy robotniczej, obchodzone od 1890 roku corocznie 1 maja. W Polsce Święto Pracy jest świętem państwowym od 1950 roku[1].
Święto wprowadziła w 1889 roku II Międzynarodówka dla upamiętnienia wydarzeń z pierwszych dni maja 1886 roku w Chicago, w Stanach Zjednoczonych podczas strajku będącego częścią ogólnokrajowej kampanii na rzecz wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy.
Cieślik Lucyna
1 Maja Święto Pracy-z cyklu klapka wspomnień
Pierwszy Maja Święto pracy
kiedyś tak on wiele znaczył
były wiece i pochody
musiał iść stary czy młody
nie pomogła w tym wymówka
chorągiewki piękne słówka
rządząca elita zaprasza
za nią robotnicza klasa
propagandy hasła w ustach
masowo jak na odpustach
nawet gdyby mocno grzmiało
święto odbyć się musiało
kiedyś huczne honorowe
sztywne i obowiązkowe
zakwitały bzy w ogrodzie
naród myślał o pochodzie
pośród fałszu zakłamania
równym krokiem już od rana
zjednoczeni partii siłą
pamiętacie jak to było
dzisiaj ten pierwszy maja
nas jednak inaczej nastraja
zaciera czas co niemiłe
pamięta też dobre chwile
zmieniają się rządy systemy
tak jest nic tego nie zmieni
historia się sama obroni
i tak swoje pomyślą potomni.
Autorka L.Mróz-Cieślik
W uroczystość Święta Pracy,
Gdy się zbliżał czas pochodu,
Czytał z kartki swą orację
Ojciec partii i narodu.
Gadał długo lejąc wodę,
Otoczony wierną gwardią.
Mówił partii, że z narodem,
Narodowi, że jest z partią.
Potem niosąc transparenty,
Chorągiewki i szturmówki,
Maszerował lud wyklęty
W rytmie międzynarodówki.
Gdy w pochodzie szli rodacy,
To po krzakach się chowali
ORMO, ZOMO i tajniacy,
Bo się opozycji bali.
Szykowali długie pały
Na tę garstkę im niemiłą,
Która ustrój ten wspaniały
Chciałaby obalić siłą.
Na trybunie sekretarze
Stali sobie honorowo,
A przez głośnik ktoś powtarzał
Górnolotnie brzmiące słowa:
Wiwat robotnicza klasa,
Chłopi i inteligenci!
Wiwat pracujące masy!
1 maja niech się święci!
Objaśnienia dla tych, którzy jeszcze nie mogą pamiętać i dla tych, którzy już zdążyli zapomnieć:
„Międzynarodówka” – hymn komunistyczny zaczynający się od słów „Wyklęty powstań ludu Ziemi”.
ORMO – Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej. Popularne było powiedzenie „Śpij spokojnie, ORMO czuwa” z dodatkiem „w razie draki ORMO w krzaki”.
ZOMO – Zmotoryzowane Oddziały MO, zbrojne ramię PZPR.
„Próba obalenia siłą ustroju PRL” – z tego artykułu często skazywano opozycjonistów. I słusznie, w końcu obalili ustrój siłą słowa i siłą woli.
Ojciec partii i narodu – I sekretarz PZPR, głównie w epoce E. Gierka.
„Partia z narodem, naród z partią”, „Sojusz robotniczo-chłopski z inteligencją pracującą”, „Niech się święci I Maja” – hasła popularne w PRL.
https://www.youtube.com/w...8&nohtml5=Falsepterodaktyll - Nie 01 Maj, 2016 10:36 ........ kiwi - Pon 02 Maj, 2016 08:41 Wczoraj przezemnie zaslyszane zdanie ,pasuje do wielu sytuacji ktore teraz sie wydarzaja :
"Jeszcze wiele musi sie zmienic,zeby wszystko zostalo po starem "......nic dodac,nic ujac ......Romuald - Śro 11 Maj, 2016 10:54 Przecież My jesteśmy i pracujemy! To nasz dzień , ludzi pracy!Romuald - Śro 11 Maj, 2016 10:57 Ludzi pracy tak ale nie cała nawałę PZPR- /////////kiwi - Pon 01 Maj, 2017 09:55 I znowu mamy 1 Maja !!!!......Swieto Ludzi Pracy ......do ktorych i ja naleze ......lubie to swieto...
Z latami zatarly sie u mnie te wspomnienia .....ze musielismy isc na pochod 1 Majowy....i ze takie ogromne kwiaty trzeba bylo kleic z kolorowej bibuly .....biale albo czerwone....jakos wiecej wspominam ten czas po pochodzie .....
Prawie ze przesladuje mnie .....Hi....Hi....Hi....jedno wspomnienie ......oczywiscie autobusy i tramwaje nie jezdzily czasowo .....a ja od siebie mialam kawal drogi do centrum ......gdzie formowala sie moja szkola ......i tego dnia zalozylam 1 raz biale spodnie z plotna zeglarskiego i do tego uszyta krotka kurteczke .....wygladalam cudownie .....i taka dumna bylam .....i zaczal majowy deszcz padac .....i zanim doszlam tam na plac .....spodnie byly pochlapane blotem .....i ja taka nieszczesliwa .....
Dobry artykul .....Gdzie sie podzialy te piekne pochody ....zalaczam ponizej ....i z tego tez artykulu fajny wiersz ....
Gdzie się podziały te piękne pochody,
Trybuny, a przy nich wysokie schody,
I na tych trybunach sami towarzysze?
I „Międzynarodówki” jakoś nie słyszę…
Gdzie się podziały te flagi czerwone,
Przez partyjniaków dumnie niesione?
I hasła „Młodzież-partia” i temu podobne,
Wielkie i bzdurne, pisane ozdobnie?
Gdzie się podziały ORMO-wców zastępy?
Dziarscy ubecy, gdzie każdy z nich tępy?
„Obstawiający” pochód pierwszomajowy,
Aby komuchom włos nie spadł z głowy?
Gdzie się podziały towarzyszy nakazy?
Aby swój obowiązek spełnić dwa razy:
Pierwszy – to marsz ulicą w pochodzie,
Drugi – nie „siać zamętu” w narodzie.
Gdzie się podziały dygnitarzy oklaski,
Gdy maszerującym okazywali swe łaski?
Za dużą frekwencję chwaląc poddanych,
A niepokornych przez SB pałowanych?
Można tak pytać w nieskończoność,
Choć odpowiedź zna każdy jegomość.
Jak dzban, co wodę nosił nie ma czasem ucha,
Naród w końcu przestał komuchów słuchać.
Wyrwał się spod jarzma, nie ma już pochodu,
Bo „z szamba się przelało, narobiło smrodu”.
Dość poddaństwa, fałszu, obłudy i chamstwa,
Naród zweryfikował partyjniaków draństwa.
równie dobrze mógłbyś wkleić .........haili hailo .........
Siem tow. Janioł nie znacie kompletnie, jeśli już, to Heidi, heido Janioł - Czw 04 Maj, 2017 19:40 może i się nie znam ale mam przekonanie że to jedna swołocz (choc wpadająca w ucho )pterodaktyll - Czw 04 Maj, 2017 19:46
Janioł napisał/a:
mam przekonanie że to jedna swołocz (
Wasze przekonanie jest........Waszym przekonaniem i jak to powiadają starożytni Rosjanie, "De gustibus coś tam itd." a więc nie będziemy nad tym deliberować. Tak na marginesie, to jest niemiecka pieśń ludowa a że akurat ta, jak to mówicie, swołocz, ją spopularyzowała........... pterodaktyll - Czw 04 Maj, 2017 20:17 kiwi - Wto 01 Maj, 2018 11:26 Dla tęskniących za minionym rajem...
Dawnych czasów czar...
1Maja
Kiedyś było miło, tak czerwono wszędzie,
las szturmówek w rękach, słów gorących mnóstwo,
z podniesioną głową szło się w pierwszym rzędzie,
patrząc w oczy wodza jakby w jakieś bóstwo !
Jakże serce rosło gdy sekretarz mówił,
wszystko było dobre i miało być piękniej,
przemawiając długo niczego nie zgubił,
a z każdą godziną referował chętniej !
Gdy się pochód zamknął wczesnym popołudniem,
lud pełen wdzięczności ruszył na festyny,
słychać wszędzie było donośne - to chlupniem,
wszak przecież przywódcy rzucili... cytryny !
Siódme niebo władza przychyliła dzieciom,
co to niecierpliwie na ten dzień czekały,
w wesołym miasteczku gałkę lodów trzecią,
wraz z cukrową watą ze smakiem zjadały !
Pełne wrażeń święto późno się kończyło,
trudno było ludziom wrócić do swych domów,
dzień następny w pracy tylko się przeżyło...,
lecz (3Maja) trzeciego maja już zabrakło bogów..
kiwi - Wto 01 Maj, 2018 11:33 Ja dzisiaj musze do pracy jechac , ale jak co roku swietuje to swieto !!!!! i bardzo lubie to swieto.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99to_Pracykiwi - Wto 01 Maj, 2018 11:41 Dlaczego zatrudnia pan w swojej firmie tylko żonatych mężczyzn?
– Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się, żeby punktualnie wychodzić z roboty.
Dlaczego w Wąchocku do dzisiaj chodzi pochód pierwszomajowy?
- Na rondo trafili...Dlaczego w Wąchocku do dzisiaj chodzi pochód pierwszomajowy?
- Na rondo trafili...
smokooka - Wto 01 Maj, 2018 21:46 ja uczciłam 1 maja pracą od 7 do 21.30 a teraz bólem kręgosłupa, jutro za to wreszcie bez budzika kiwi - Pon 29 Kwi, 2019 14:40
Niemniaszki ....oczywiscie maja 1 maja wolne ......ale ja pracuje u Dunczykow i tam nie ma dnia wolnego .....
Chociaz to tez nie jest tak .....ciezko pracujacy robotnicy ....maja wolne .....pracownicy w biurach musza pracowac .....
A ze ja jestem ciezko pracujaca robotnica .....to w zlej firmie pracuje ....i tam jest regula ....zapracuj sie na smierc ....Hi....Hi....Hi....
Co to jest pieprz zmieszany z dżemem? Zebranie partyjne. Jedni pieprzą, a drudzy drzemią.
Czy można krytykować partię? Można, ale to tak jakby całować tygrysa w zadek: żadna przyjemność i duże ryzyko.
Modelowo dobry członek partii: Mierny, bierny ale wierny.
Kowalski, co nieśliście na pochodzie pierwszomajowym?
- Czerwoną chorągiewkę panie kierowniku.
- I co jeszcze?
- Loda, panie kierowniku.
- A jak wam krzyknąłem z trybuny: "Kowalski rzućcie to świństwo" - to coście rzucili?
Pierwszy maja swieto pracy - a pracy jak na lekarstwo .....Hi....Hi....Hi..kiwi - Wto 30 Kwi, 2019 11:53 Święto Pracy do likwidacji? Polacy 1 Maja nie lubią, ale rozstać się z nim nie chcą Święto Pracy do likwidacji? Polacy 1 Maja nie lubią, ale rozstać się z nim nie chcą
Ze świętem 1 Maja jest tak samo, jak z małym fiatem w PRL: wszyscy się z niego śmieją, ale każdy chciałby je mieć. Może z wyjątkiem posłanki Małgorzaty Bartyzel, która parę lat temu bezskutecznie domagała się zniesienia Święta Pracy. Ten dzień - choć poważny w treści - od lat budzi różne emocje, także humorystyczne. Ale święto trwa niezmiennie w państwowym kalendarzu. I raczej w nim pozostanie.
- Sensacja! Sensacja! Ruscy wypuścili Sputnika.
- Jaka tam sensacja. Odsiedział swoje, to go wypuścili.
Kowalski do znajomego:
- Sekretarka Jaruzelskiego przychodzi do pracy i widzi, że generał powiesił się na lampie.
- I co dalej? - pyta zainteresowany słuchacz.
- Dalej nie wiem, ale przyznasz, że początek jest bardzo dobry.
Z pamiętnika komunisty:
Pierwszy dzień: włączam radio - Lenin
drugi dzień: włączam telewizor - Lenin
trzeci dzień: czytam gazetę - Lenin
czwarty dzień: oglądam plakaty - Lenin
piąty dzień: boje się otworzyć konserwę.
U nas co druga osoba kradnie - mówi Kiszczak do Jaruzelskiego.
- Cicho! Mówmy, że nie co druga, tylko co trzecia, będzie na Rakowskiego.
- Dlaczego komuniści nie pójdą do piekła?
- Bo taki raj by tam zaczęli budować, że by diabli nie wytrzymali.
W sklepie warzywnym klient prosi o jedną brukselkę.
Jedną? - dziwi się sprzedawca.
- Tak, bo to do gołąbków z przydziałowego mięsa.
Pisze milicjant do milicjanta: Franku, piszę powoli, bo wiem, że szybko nie umiesz czytać.jal - Wto 30 Kwi, 2019 16:22 Niech się święci 1 maja !kiwi - Śro 01 Maj, 2019 11:36
Niech sie swieci 1 Maja !!!!!
Lubie to swieto ( chociaz dzis pracowac musze ) .....
A kaszanke , bardzo lubie .....kiwi - Pią 01 Maj, 2020 10:51
Co prawda ja dzis normalnie pracuje , ale kocham Swieto 1 Maja !!!!
I po latach, dzis wspominam z rozrzewnieniem ......
Ja lubilam isc w pochodzie .....lubilam ta atmosfere .....oczywiscie komunisci bandyci to piekne Swieto dopasowali do siebie i swojej parszywej propagandy .....ale to jest i bylo swieto ludzi pracy ....co i ja do nich naleze ......moje Swieto ....kiwi - Pią 01 Maj, 2020 11:01 Uroczystości święta 1 Maja, motywowane ideologią i ściśle kontrolowane, zamieniały się nierzadko w groteskę - czasem w wyniku zamierzonych działań, a czasem całkiem przypadkowo. Po upadku komunizmu wyśmiewanie i zakłócanie pochodów pierwszomajowych, kojarzonych z latami komuny, stało się elementem corocznego folkloru politycznego. W Poznaniu wyspecjalizował się w tym ruchu "Naszość". Jaja na 1 maja - tak w żartach komentowano akcje i happeningi tego środowiska. Ale czy równie śmieszne nie były pierwszomajowe "jaja" z czasów PRL? Porównajmy!
1945.
W czasie obchodów pierwszomajowych w Warszawie załamała się trybuna honorowa, na której stali przedstawiciele rządu, partii, ambasad i wojska. "Głos Ludu" doniósł, że "zapadli się obywatele: przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej Tołwiński i wiceprzewodniczący Grodzicki". Wyszło potem na jaw, że podwyższenie dla notabli zostało wykonane z przegniłych desek. Do podobnego incydentu doszło także w Aleksandrowie Kujawskim, gdzie podczas defilady zawaliła się trybuna honorowa, a wraz z konstrukcją w dół polecieli wszyscy miejscowi dygnitarze i goście. Oba te przypadki stanowiły zapewne inspirację dla Kazimierza Orłosia, który w opowiadaniu "Cudowna melina" opisał, jak ponad 30 osób spadło z trybuny honorowej. Przyczyną wypadku było użycie do budowy podwyższenia "drewna piątej kategorii i płyty pilśniowej", gdyż lepszych materiałów brakowało.
1948.
Pijany pracownik młyna w Pieniężnie w czasie pochodu pierwszomajowego w Olsztynie jechał na traktorowej przyczepie, na której urządzono makietę zakładu młynarskiego. Przed trybuna honorową ów mężczyzna dla większego efektu (a może złośliwie) wrzucił na dekorację dwie łopaty mąki, która z wiatrem posypała się na przedstawicieli władz oraz poczty sztandarowe.
1950.
Jednym z głównych motywów pierwszomajowych uroczystości było wychwalanie przodowników pracy. Współzawodnictwo przybrało tak karykaturalne rozmiary, że obowiązywało nawet w instytucjach kultury. Warszawski Teatr Polski podczas pochodu wystawił ogromną tablicę, na której z powagą chwalił się, że "w akcji demokratyzacji sztuki" dał w ciągu 28 miesięcy 874 przedstawienia, w tym 239 "dla świata pracy i młodzieży".
1951.
Z okazji Święta Pracy ścianę domu przy ulicy Marszałkowskiej (róg Sienkiewicza) w Warszawie udekorowano portretami Stalina, Bieruta i Rokossowskiego. Pod nimi zawisła tymczasem tablica z napisem... "Precz z podżegaczami wojennymi". Absurd sytuacji polegał na tym, że ktoś inny w komitecie partii zatwierdzał dekoracje pierwszomajowe, a ktoś inny hasła.
1952.
Podczas pochodu w Mogilnie młodzież wznosiła okrzyki "Niech żyje Bolesław Bierut". Wtedy - jak zanotował oficer UB - obywatel Szarak Edward wykrzyknął na głos "Niech żyje Dajut". Chodziło o przeciwieństwo rosyjskiego słowa "bierut", czyli "biorą". Ten okrzyk, będący aluzją do zabierania przez ZSRR towarów z Polski, wywołał ogólne rozbawienie i zamieszanie.
1953.
Obchody pierwszomajowe odbywały się niespełna dwa miesiące po śmierci Józefa Stalina. Władze naciskały, aby tym razem uroczystości były szczególnie podniosłe i dobrze zorganizowane. Pośpiech i indolencja sprawiały jednak, że dochodziło do dramatów. W Brzesku Nowym podczas dekorowania trybuny honorowej członek ZMP został śmiertelnie porażony prądem. O żałobie nad nim nikt jednak nie pomyślał.
1956.
W czasie uroczystości pierwszomajowych na Dolnym Śląsku doszło do oberwania chmury. Przemoknięci uczestnicy wrocławskiego pochodu wysłuchali radiowego przemówienia pierwszego sekretarza KC PZPR, Edwarda Ochaba, po czym rozległ się komunikat: "Z powodu ulewnego deszczu Wojewódzki i Miejski Komitet Obchodu Święta 1 Maja rozwiązuje pochód".
1966.
Grupa studentów Uniwersytetu Warszawskiego przed trybuną honorową skandowała głośno: "Karol, Karol, Karol - Marks". Oficjale bili brawo w przekonaniu, że słyszą hołd na cześć klasyka ideologii komunistycznej, a tymczasem studenci w ten sposób upominali się o... Karola Modzelewskiego, który rok wcześniej - wraz z Jackiem Kuroniem - został skazany na 3,5 roku więzienia za napisanie "Listu otwartego do partii", w którym poddał krytyce rządy PZPR.
1975.
To było apogeum gierkowskiej propagandy sukcesu. Władze chciały, aby główny pochód pierwszomajowy w Warszawie był najdłuższy i najokazalszy z dotychczasowych. W gigantycznej kolumnie szły reprezentacje poszczególnych dzielnic stolicy. Zachwycony komentator krzyczał do mikrofonu: "Wola już przeszła, a Ochota jeszcze nie nadeszła". To zdanie krążyło potem jako dowcip, ale są ludzie, którzy przysięgają, że naprawdę padło.
1983.
Kilkutysięczna demonstracja "Solidarności" we Wrocławiu dołączyła do oficjalnego pochodu w okolicach placu PKWN (obecnie Legionów). Zbyt późno interweniujące ZOMO użyło gazów łzawiących, lecz wiatr niespodziewanie poniósł je w kierunku trybuny honorowej. Zarządzono ewakuację, przestraszeni oficjele uciekali w popłochu, niektórzy nawet na czworakach.
1985.
Opozycyjni manifestanci przed trybuną honorową zaczęli krzyczeć "Uwolnić Isaurę", co było dowcipnym nawiązaniem do emitowanego w tym czasie, niezwykle popularnego, brazylijskiego serialu telewizyjnego "Niewolnica Isaura". ZOMO w odwecie za aluzje do niewolnictwa w PRL zaatakowało demonstrantów za pomocą pałek i granatów z gazem łzawiącym.
1986.
W Opolu oficjalne obchody pierwszomajowe opozycja zakłóciła rozrzucaniem ulotek i wznoszeniem okrzyków popierających "Solidarność". Tak działo się w wielu innych miastach, ale opolskie władze w dorocznym sprawozdaniu ze Święta Pracy szczególne zaniepokojenie wyrażały tym, że jedno z haseł brzmiało: "1 Maja niech się święci - krzyczą konfidenci".
1997.
W wolnej już Polsce rządził wtedy SLD, a prezydentem był Aleksander Kwaśniewski. Na pochód postkomunistycznej lewicy przed Uniwersytetem Warszawskim czekali sympatyzujący z prawicą studenci, którzy wznosili hasło: "Puścimy Kwasa na golasa".
2000.
W Warszawie odbyły się konkurencyjne pochody, których najbardziej krewcy uczestnicy rzucali w siebie kubeczkami ze śmietaną. Niektórzy manifestanci przypięli sobie do ubrań tarcze strzeleckie z angielskim napisem "target", czyli "cel".
2002.
Członkowie prawicowej Akcji Alternatywnej "Naszość" wystąpili w Poznaniu na pierwszomajowym wiecu SLD przebrani za gruszki na wierzbie. Było to nawiązanie do słów premiera Leszka Millera, który przed wyborami, jeszcze jako lider opozycji, zapowiedział, że jego partia jest tak silna i sprawna, że kiedy obejmie władzę, to - gdy tylko zechce - na wierzbie wyrosną gruszki.
2004.
Do ostrych pyskówek doszło przed pomnikiem Wincentego Witosa w Warszawie. Kiedy przechodził tamtędy pochód SLD, grupa prawicowej młodzieży zaczęła skandować: "Znajdzie się cela dla Leszka Millera". Działacze lewicy odkrzykiwali: "PiS to są zera, teraz jest era Leszka Millera".
2006.
- Nie udawajcie aniołków - pod takim hasłem przebrani za diabły uczestnicy ruchu "Naszość" zorganizowali pierwszomajowy happening w Poznaniu. Pomysł diabelskiego antypochodu podsunęła im ponoć posłanka Krystyna Łybacka, która rok wcześniej podczas podobnej pikiety rozzłoszczona powiedziała członkom "Naszości: "Idźcie do diabła".
2007.
Na poznański plac Mickiewicza przyszli uczestnicy akcji "Naszość" przebrani za brzytwy. Skandowali głośno: "My jesteśmy brzytwy z Kwaśniewskiego sitwy". Za inspirację posłużyły im tak zwane taśmy Oleksego, na których były lider SLD krytykował kolegów z lewicy oraz zapowiadał, że dużo czyta i będzie "ostry jak brzytwa". Policja oddzieliła happenerów z "Naszości" od lewicowego pochodu.
https://gloswielkopolski.pl/jaja-na-1-maja-najzabawniejsze-ekscesy-wpadki-i-skandale-w-czasie-swieta-pracy-lista/ar/882956kiwi - Pią 01 Maj, 2020 11:12 Uroczystości święta 1 Maja, motywowane ideologią i ściśle kontrolowane, zamieniały się nierzadko w groteskę - czasem w wyniku zamierzonych działań, a czasem całkiem przypadkowo. Po upadku komunizmu wyśmiewanie i zakłócanie pochodów pierwszomajowych, kojarzonych z latami komuny, stało się elementem corocznego folkloru politycznego. W Poznaniu wyspecjalizował się w tym ruchu "Naszość". Jaja na 1 maja - tak w żartach komentowano akcje i happeningi tego środowiska. Ale czy równie śmieszne nie były pierwszomajowe "jaja" z czasów PRL? Porównajmy!
1945.
W czasie obchodów pierwszomajowych w Warszawie załamała się trybuna honorowa, na której stali przedstawiciele rządu, partii, ambasad i wojska. "Głos Ludu" doniósł, że "zapadli się obywatele: przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej Tołwiński i wiceprzewodniczący Grodzicki". Wyszło potem na jaw, że podwyższenie dla notabli zostało wykonane z przegniłych desek. Do podobnego incydentu doszło także w Aleksandrowie Kujawskim, gdzie podczas defilady zawaliła się trybuna honorowa, a wraz z konstrukcją w dół polecieli wszyscy miejscowi dygnitarze i goście. Oba te przypadki stanowiły zapewne inspirację dla Kazimierza Orłosia, który w opowiadaniu "Cudowna melina" opisał, jak ponad 30 osób spadło z trybuny honorowej. Przyczyną wypadku było użycie do budowy podwyższenia "drewna piątej kategorii i płyty pilśniowej", gdyż lepszych materiałów brakowało.
1948.
Pijany pracownik młyna w Pieniężnie w czasie pochodu pierwszomajowego w Olsztynie jechał na traktorowej przyczepie, na której urządzono makietę zakładu młynarskiego. Przed trybuna honorową ów mężczyzna dla większego efektu (a może złośliwie) wrzucił na dekorację dwie łopaty mąki, która z wiatrem posypała się na przedstawicieli władz oraz poczty sztandarowe.
1950.
Jednym z głównych motywów pierwszomajowych uroczystości było wychwalanie przodowników pracy. Współzawodnictwo przybrało tak karykaturalne rozmiary, że obowiązywało nawet w instytucjach kultury. Warszawski Teatr Polski podczas pochodu wystawił ogromną tablicę, na której z powagą chwalił się, że "w akcji demokratyzacji sztuki" dał w ciągu 28 miesięcy 874 przedstawienia, w tym 239 "dla świata pracy i młodzieży".
1951.
Z okazji Święta Pracy ścianę domu przy ulicy Marszałkowskiej (róg Sienkiewicza) w Warszawie udekorowano portretami Stalina, Bieruta i Rokossowskiego. Pod nimi zawisła tymczasem tablica z napisem... "Precz z podżegaczami wojennymi". Absurd sytuacji polegał na tym, że ktoś inny w komitecie partii zatwierdzał dekoracje pierwszomajowe, a ktoś inny hasła.
1952.
Podczas pochodu w Mogilnie młodzież wznosiła okrzyki "Niech żyje Bolesław Bierut". Wtedy - jak zanotował oficer UB - obywatel Szarak Edward wykrzyknął na głos "Niech żyje Dajut". Chodziło o przeciwieństwo rosyjskiego słowa "bierut", czyli "biorą". Ten okrzyk, będący aluzją do zabierania przez ZSRR towarów z Polski, wywołał ogólne rozbawienie i zamieszanie.
1953.
Obchody pierwszomajowe odbywały się niespełna dwa miesiące po śmierci Józefa Stalina. Władze naciskały, aby tym razem uroczystości były szczególnie podniosłe i dobrze zorganizowane. Pośpiech i indolencja sprawiały jednak, że dochodziło do dramatów. W Brzesku Nowym podczas dekorowania trybuny honorowej członek ZMP został śmiertelnie porażony prądem. O żałobie nad nim nikt jednak nie pomyślał.
1956.
W czasie uroczystości pierwszomajowych na Dolnym Śląsku doszło do oberwania chmury. Przemoknięci uczestnicy wrocławskiego pochodu wysłuchali radiowego przemówienia pierwszego sekretarza KC PZPR, Edwarda Ochaba, po czym rozległ się komunikat: "Z powodu ulewnego deszczu Wojewódzki i Miejski Komitet Obchodu Święta 1 Maja rozwiązuje pochód".
1966.
Grupa studentów Uniwersytetu Warszawskiego przed trybuną honorową skandowała głośno: "Karol, Karol, Karol - Marks". Oficjale bili brawo w przekonaniu, że słyszą hołd na cześć klasyka ideologii komunistycznej, a tymczasem studenci w ten sposób upominali się o... Karola Modzelewskiego, który rok wcześniej - wraz z Jackiem Kuroniem - został skazany na 3,5 roku więzienia za napisanie "Listu otwartego do partii", w którym poddał krytyce rządy PZPR.
1975.
To było apogeum gierkowskiej propagandy sukcesu. Władze chciały, aby główny pochód pierwszomajowy w Warszawie był najdłuższy i najokazalszy z dotychczasowych. W gigantycznej kolumnie szły reprezentacje poszczególnych dzielnic stolicy. Zachwycony komentator krzyczał do mikrofonu: "Wola już przeszła, a Ochota jeszcze nie nadeszła". To zdanie krążyło potem jako dowcip, ale są ludzie, którzy przysięgają, że naprawdę padło.
1983.
Kilkutysięczna demonstracja "Solidarności" we Wrocławiu dołączyła do oficjalnego pochodu w okolicach placu PKWN (obecnie Legionów). Zbyt późno interweniujące ZOMO użyło gazów łzawiących, lecz wiatr niespodziewanie poniósł je w kierunku trybuny honorowej. Zarządzono ewakuację, przestraszeni oficjele uciekali w popłochu, niektórzy nawet na czworakach.
1985.
Opozycyjni manifestanci przed trybuną honorową zaczęli krzyczeć "Uwolnić Isaurę", co było dowcipnym nawiązaniem do emitowanego w tym czasie, niezwykle popularnego, brazylijskiego serialu telewizyjnego "Niewolnica Isaura". ZOMO w odwecie za aluzje do niewolnictwa w PRL zaatakowało demonstrantów za pomocą pałek i granatów z gazem łzawiącym.
1986.
W Opolu oficjalne obchody pierwszomajowe opozycja zakłóciła rozrzucaniem ulotek i wznoszeniem okrzyków popierających "Solidarność". Tak działo się w wielu innych miastach, ale opolskie władze w dorocznym sprawozdaniu ze Święta Pracy szczególne zaniepokojenie wyrażały tym, że jedno z haseł brzmiało: "1 Maja niech się święci - krzyczą konfidenci".
1997.
W wolnej już Polsce rządził wtedy SLD, a prezydentem był Aleksander Kwaśniewski. Na pochód postkomunistycznej lewicy przed Uniwersytetem Warszawskim czekali sympatyzujący z prawicą studenci, którzy wznosili hasło: "Puścimy Kwasa na golasa".
2000.
W Warszawie odbyły się konkurencyjne pochody, których najbardziej krewcy uczestnicy rzucali w siebie kubeczkami ze śmietaną. Niektórzy manifestanci przypięli sobie do ubrań tarcze strzeleckie z angielskim napisem "target", czyli "cel".
2002.
Członkowie prawicowej Akcji Alternatywnej "Naszość" wystąpili w Poznaniu na pierwszomajowym wiecu SLD przebrani za gruszki na wierzbie. Było to nawiązanie do słów premiera Leszka Millera, który przed wyborami, jeszcze jako lider opozycji, zapowiedział, że jego partia jest tak silna i sprawna, że kiedy obejmie władzę, to - gdy tylko zechce - na wierzbie wyrosną gruszki.
2004.
Do ostrych pyskówek doszło przed pomnikiem Wincentego Witosa w Warszawie. Kiedy przechodził tamtędy pochód SLD, grupa prawicowej młodzieży zaczęła skandować: "Znajdzie się cela dla Leszka Millera". Działacze lewicy odkrzykiwali: "PiS to są zera, teraz jest era Leszka Millera".
2006.
- Nie udawajcie aniołków - pod takim hasłem przebrani za diabły uczestnicy ruchu "Naszość" zorganizowali pierwszomajowy happening w Poznaniu. Pomysł diabelskiego antypochodu podsunęła im ponoć posłanka Krystyna Łybacka, która rok wcześniej podczas podobnej pikiety rozzłoszczona powiedziała członkom "Naszości: "Idźcie do diabła".
2007.
Na poznański plac Mickiewicza przyszli uczestnicy akcji "Naszość" przebrani za brzytwy. Skandowali głośno: "My jesteśmy brzytwy z Kwaśniewskiego sitwy". Za inspirację posłużyły im tak zwane taśmy Oleksego, na których były lider SLD krytykował kolegów z lewicy oraz zapowiadał, że dużo czyta i będzie "ostry jak brzytwa". Policja oddzieliła happenerów z "Naszości" od lewicowego pochodu.
Skojarzenia mam takie:
-1 maja piliśmy u szwagra Bogdana ,bo mieszkał koło trybuny,
- 1 listopada piliśmy u szwagra Wieśka ,bo mieszkał koło cmentarza,
- w Boże Ciało u mnie, bo mieszkaliśmy koło głównej procesji.
- ale za to w pozostałe dni świąteczne,piliśmy gdzie popadło... Oj losie ,losie. Janioł - Pią 01 Maj, 2020 19:44 kiwi - Pią 30 Kwi, 2021 19:46 Ja osobiscie kocham Swieto 1 Maja !!!!
Swieto ludzi pracy ....do ktorych i ja sie zaliczam !!!
Latami bylo wykorzystywane dla bandyckiej komunistycznej propagandy ......ochydnosc !!!
Ale chociaz bylismy zmuszani ....to ja z ochota szlam na pochod ......pochodu samego nie lubilam i tych dziadoskich komunow na trybunie ....to nie nawidzilam ....
ale lubilam kielbaske z budki i karuzele i grupkami zesmy stali i bylo nam dobrze i wesolo ....
Pierwszy maja (wiersz klasyka)
Władysław Broniewski
Temat? - jak rzeka. Miejsce? - świat.
Cel? - szczęście. Wróg? - kapitalizm.
Myśmy widzieli świat spoza krat,
kraty pękły od młota ze stali.
My pójdziemy Pierwszego Maja
ulicami stolic tego świata,
my za ręce się będziemy trzymali,
my każdego przyjmiemy jak brata...
Każdego? - nie!
bo jest gniew,
bo są banki, kajdany i trony...
Nasz sztandar? ... Jego kolor czerwony,
"bo na nim robotników krew".
Myśmy szli, raczej nasi ojcowie
(ileż to lat?...),
w Warszawie, w Łodzi i w Żyrardowie
myśmy szli na Pierwszego Maja
jak na bój!
Trony, banki się jeszcze trzymają.
Trzymaj sztandar,
bo twój.
Był rok Piąty, był Siedemnasty,
błysnął Petersburg: natchnienie-miasto,
była dokoła wroga banda,
błyszczał Październik: sztandar!
Ten sam sztandar szumiał nad Madrytem,
pieśń szumiała tym samym rytmem,
na placu Grzybowskim, jak dziś pod Grammos,
w sercach i w pieśni było to samo.
Nie będzie tronów, nie będzie banków,
złamiemy fronty Kuomintangu,
nie będzie City i Wall Street,
błyśnie wolności świt !
Pokój, pokój, pokój narodom,
braterstwo dla wszystkich ras,
w przyszłość - pierwszomajowym pochodem,
wyżej sztandarów las!
Złot, kielnia, młotek, kilof i pióro,
pług za traktorem, mosty w dal.
I ty tam pójdziesz, literaturo:
słowo - stal.
(Kilkadziesiąt) lat
liczy Pierwszy Maj.
Towarzyszu, masz zdobyć świat.
W trudzie trwaj.
W uroczystość Święta Pracy,
Gdy się zbliżał czas pochodu,
Czytał z kartki swą orację
Ojciec partii i narodu.
Gadał długo lejąc wodę,
Otoczony wierną gwardią.
Mówił partii, że z narodem,
Narodowi, że jest z partią.
Potem niosąc transparenty,
Chorągiewki i szturmówki,
Maszerował lud wyklęty
W rytmie międzynarodówki.
Gdy w pochodzie szli rodacy,
To po krzakach się chowali
ORMO, ZOMO i tajniacy,
Bo się opozycji bali.
Szykowali długie pały
Na tę garstkę im niemiłą,
Która ustrój ten wspaniały
Chciałaby obalić siłą.
Na trybunie sekretarze
Stali sobie honorowo,
A przez głośnik ktoś powtarzał
Górnolotnie brzmiące słowa:
Wiwat robotnicza klasa,
Chłopi i inteligenci!
Wiwat pracujące masy!
1 maja niech się święci!
Objaśnienia dla tych, którzy jeszcze nie mogą pamiętać i dla tych, którzy już zdążyli zapomnieć:
„Międzynarodówka” – hymn komunistyczny zaczynający się od słów „Wyklęty powstań ludu Ziemi”.
ORMO – Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej. Popularne było powiedzenie „Śpij spokojnie, ORMO czuwa” z dodatkiem „w razie draki ORMO w krzaki”.
ZOMO – Zmotoryzowane Oddziały MO, zbrojne ramię PZPR.
„Próba obalenia siłą ustroju PRL” – z tego artykułu często skazywano opozycjonistów. I słusznie, w końcu obalili ustrój siłą słowa i siłą woli.
Ojciec partii i narodu – I sekretarz PZPR, głównie w epoce E. Gierka.
„Partia z narodem, naród z partią”, „Sojusz robotniczo-chłopski z inteligencją pracującą”, „Niech się święci I Maja” – hasła popularne w PRL.
autor
poniwiec
„Choćby i po razy tysiąc
osaczyły nas trudności,
my idziemy blaskiem bijąc
w urodę maszyn i roślin.
Dni i noce z nami biegną,
a my z nimi ku przodowi,
w trudzie tworząc piękno, piękno,
które znów służy trudowi.
Cząstka pracy wykonana,
i znów cząstka, i znów cząstka,
i znów noc, i znów od rana
do cząstki dodana cząstka.
Słońce serca nam przeszywa
i biją, wdzięczne blaskowi.
Rękami pchamy tworzywa
od bezkształtu ku kształtowi.
Kształtami świat zaludniają
do prac przyłożone dłonie.
Tętnią prace. Tak powstają
wiersze, domy i symfonie.
Każdy z nas „jest w pół drogi.
Droga pędzi z nami bez wytchnienia.
Życzymy wszystkim, abyście swój ślad
Na drogach ocalili od zapomnienia”.
Oto jest nasz dzień codzienny,
nasze małe budowanie,
trud uparty i niezmienny,
nieustanne kształtowanie.
Słońce wschodzi i zachodzi,
drzewa kwitną, liście ronią,
my strumień rzeczywistości
kształtujemy naszą dłonią.
Jesteśmy cząstką w zespole,
z niego płynie nasza siła –
żeby chleb leżał na stole,
a pracom lampa świeciła.
(K. I. Gałczyński, „Pieśni”)
Święto międzynarodowe
1 Maja – dzień święta ludzi pracy,
jednak mało powiewa flag narodowych.
I bardzo mało ono teraz znaczy…
w pogoni za mamoną – zajęte mamy głowy!
Nie ma już pochodów pierwszomajowych,
także festynów z ludowymi kapelami.
Cisza, spokój – taki prawie grobowy…
miasta smutne – z pustymi ulicami!
Dawniej, klan rodzinny, przy klanie się rozkładał,
na wielu skwerach i miejskich trawnikach.
Dzisiaj sąsiad warczy na sąsiada…
i jak prawie zarażonego – go unika!
Od przepychu w głowach się nie przewracało,
nie zmieniano żon – tak sezonowo.
Chociaż na wszystko nie wystarczało…
skromnie, ale żyło się bardziej honorowo!
Pewno, że nie tak łatwo nam było,
ale ludzie bardziej życzliwi byli.
Bez wielu dóbr, też się żyło…
i jakoś świątecznej – się cieszyli!
To nie oznacza, że tęsknię za „Peerelem”,
ale to były czasy mojej młodości.
Dlatego -nie w każdą sobotę, czy niedzielę…
cieszę się…bo „łamią” stare kości!
W.M
http://www.wiersze.co.pl/swieto-pracykiwi - Sob 01 Maj, 2021 04:30 Ja na pochod 1 maja nie ide , jade do pracy ....zadowolona nie jestem .....ale jest jak jest ......baca - Sob 01 Maj, 2021 22:50 Nie przesadzajmy, za komuny nie było tak żle. I mogło być dalej ale czerwoni zadecydowali inaczej i powołali Solidarność z Wałęsą.
Bo wiedzieli ze po przekształceniach będzie można więcej kraść.
Bo za komuny tak nie kradli, ale byli głupi i doprowadzili do braku kiełbasy zwyczajnej za 36 zł/kg i wódki.
Tego klasa robotnicza nie mogła zdzierżyć.
Ale było fajnie, byłem wtedy młody...
Hej!jal - Nie 02 Maj, 2021 05:58 Wpierw na pochody chodziłem z nakazów szkoły,pracy a potem z ciekawości czekałem na krawężniku aby potem ze znajomymi udać się na spożycie...
Wspominam tak sobie...Linka - Nie 02 Maj, 2021 08:45
Cytat:
Ale było fajnie, byłem wtedy młody..
Nie, nie było fajnie. Tez byłam wtedy młoda, ( a teraz jestem jeszcze młodsza)
Nie kradłam, nie kombinowałam, żadnych profitów. Tylko ciężka praca.
1 maja zazwyczaj sadziliśmy ziemniaki. Ot, takie życie na wsi.kiwi - Nie 02 Maj, 2021 10:21 Dzien dobry Linko !
Ja zawsze chcialam miec dziadkow na wsi ....wogle chcialam miec dziadkow .....i zeby oni mieszkali na wsi .
Ale nie mialam ani jednego ani drugiego .....po wojennych tulaczkach wieksza czesc porozjerzdzala bardzo daleko ....wieksza czesc po wojennych latach byla tak zmaltretowana ....ze szybko umarla .....zostalo pare zdjec i mama opowiadala jak to bylo w Nowogrodku .
Jestem typowe dziecko miasta PRL z kluczem na szyi......
Jako panienka .....mama nie chciala mi dac na cos pieniedzy ....to umowilam sie z moim chlopakiem Januszem ze pojdziemy do ogrodnikow i tam sobie pieniazki zarobimy .....i dostalismy prace ....pielenie na polu .....i ja pol dnia wytrzymalam i bez zaplaty poszlam sobie .......ale sie napracowalam ......Hi.....Hi....Hi....
No i na wykopkach ziemniakow ze szkola bylismy dwa razy .....to bylo nawet fajne ....duzym samochodem ciezarowym cala klasa zawieziona ....pracowalo sie po dwie , ja i kolezanka i pomiedzy nami duzy kosz na ziemniaki ....i byla zupa i pajda chleba i wszyscy dostalismy do domu po worku kartofli ......
Ja mam takie wspomnienia o wsi .kiwi - Pon 29 Kwi, 2024 14:11 Ja kocham Swieto 1 Maja !!!!! To swieto ludzi pracy , do ktorego ja sie zaliczam !!!! 2 Maja swieto Flagi , jako zlosliwiec ( to zapomnial napisac Jonesy ) ale jakiej ?! skromnie sie zapytam
Maj we Święta obfituje
Więc kalendarz się raduje
Bo ma kartki kolorowe
Na czerwono zabarwione
Pierwszy maja – Święto Pracy
Więc świętują dzień rodacy
W Europie całej znany
Narodowym jest nazwany
Drugi maja – Flagi Święto
Więc powiewam rozciągniętą
Flagą biało – czerwoną
Przez siebie zrobioną
W dniu trzeciego, też majowa
Konstytucja uchwalona
Od tej pory prawa znamy
Obowiązków przestrzegamy
Potem data ósmy, w maju
Pokonanie wrogów kraju
Odzyskanie Niepodległości
Po wojnie pokój w Polsce zagościł
Dziewiąty maja – też data znana
Świętuje Unia krajów zbratana
Dwadzieścia osiem państw w Europie
Święto Unii jest na topie
Na tym koniec dat patriotycznych
W miesiącu maju tak bardzo licznych
Maj wiele jeszcze innych świąt ma
Kalendarz wszystkie dobrze je zna…
Dzień strażaka i hutnika
Dzień drzewiarza i leśnika
Święto Niezapominajki
W bibliotece święto bajki
Dzień pielęgniarki i kominiarza
Ach! Ile świąt się w maju zdarza
A to nie koniec, jest jeszcze wiele
Kosmosu świętują przyjaciele
I Dzień jest obchodzony Mamy
Na całym świecie wszystkim znany!
Autor: Agata Dziechciarczykkiwi - Wto 30 Kwi, 2024 08:25 Whiplash - Wto 30 Kwi, 2024 08:55 Ja wiedziałem, że niemcy są nieco do przodu względem Polski (choć ostatnio nie byłbym taki pewien) ale że linię zmiany daty na Odrze i Nysie ktoś wyznaczył to pierwsze słyszę... Zwłaszcza, że przecież wiadomo, ze ziemia kręci się "Ze Związkiem Radzieckim na czele!" kiwi - Wto 30 Kwi, 2024 09:01 Panie Whiplash data nigdzie nie zostala zmieniona ani na Odrze ani na Nysie , to sa przygotowania do pochodu 1 maja , one zawsze zaczynaja sie pare dni przed 1 maja , trzeba wiedziec co napisac na sztandarach i trzeba lepic papierowe kwiaty .
Nigdy nie byles na pochodzie 1 maja ?! no tak burżuje nie chodzili na swieto pracy , to fakt .Whiplash - Wto 30 Kwi, 2024 10:08 Cytując słownik języka polskiego:
Cytat:
burżuj pogardliwie «o człowieku bardzo bogatym»
• burżujski • burżujka
Ja rozumiem, że możesz mną gardzić. Twoje prawo. Moim jednak jest czuć się dobrze na forum, którego jestem współadministratorem.
Przeto zgłaszam ten post do moderacji, jako, że nie wypada być sędzią we własnej sprawie.Wiedźma - Wto 30 Kwi, 2024 10:28
Whiplash napisał/a:
zgłaszam ten post do moderacji, jako, że nie wypada być sędzią we własnej sprawie.
kiwi - Wto 30 Kwi, 2024 12:31 Dla przypomnienia 1 maja jest swietem klasy robotniczej , i cala klasa robotnicza wiedziala jak i kiedy przygotowac sie na pochod pierwszomajowy , bylo wszem i wobec wiadomo ze pare dni wczesniej zbierano sie i malowano plakaty , robili rozne kwiaty z papieru , cwiczyli jak dojda do trybuny co krzyczec i.t.d.
Komusci to piekne swieto zagrabili dla siebie , z ogromnym smutkiem to pisze.
I jak ktos , zadaje takie dziwne pytanie , czy u niemniaszkow swieto to jest w innym terminie ?!, proste moje skojarzenie ze nigdy nie widzail i nie bral udzialu w Niech zyje 1 maj , wiec jest na pewno burzujem , bo ci nie brali udzialu w pochodach pierwszo majowych a pozniej nie byli na karuzeli czy na kielbasce z rusztu .
Tacy ludzie nie mieszali sie z klasa robotnicza , bylo im wstyd , taka to jest prawda i nie ma co oszukiwac siebie i innych.
Według zasad poprawnej polszczyzny, właściwą formą jest burżuazja. Jest to słowo z francuskiego 'bourgeoisie’ oznaczające mieszczaństwo. W języku polskim oznaczało pierwotnie synonim mieszczaństwa, następnie ogółu przedsiębiorców i osób zamożnych.
Ja wszem i wobec oglaszam ze nigdy nie mialam stycznosci i wcale mnie nie interesuje wprowadzone ponownie w 1990 roku Swieto 3 Maja , ja wtedy juz 10 lat mieszkalam na obczyznie .
Polskie święto państwowe obchodzone 3 maja w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja 1791, ustanowione w 1919 r i ponownie w 1990 r. Dzień ten jest dniem wolnym od pracy. 3 maja 1791 uchwalono drugą po korsykańskiej konstytucję w nowożytnej Europie, a na świecie trzecią po amerykańskiej.kiwi - Wto 30 Kwi, 2024 12:37
kiwi - Wto 30 Kwi, 2024 12:42
Polskie święta i zwyczaje to książka, która sprawi, że dzieci pokochają myszkowanie po domowym kalendarzu! Opowiada ona o dniach, podczas których mają miejsce szczególnie ważne lub ciekawe święta, i wyjaśnia, z czym są związane.
Znajdują się tutaj zarówno powszechnie znane, uroczyste święta, jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, Narodowe Święto Niepodległości, znane święta rodzinne i towarzyskie, jak Dzień Kobiet, Dzień Ojca czy Dzień Nauczyciela, ale też okazje mniej znane, a interesujące - Dzień Psa, Dzień Żywności, Dzień Pluszowego Misia.
Każdemu świętu towarzyszy data, zaznaczono dni wolne w szkole, a cała książeczka jest wręcz bajecznie kolorowa i pełna ciepłych ilustracji.
Wydanie w twardej oprawie jest eleganckie, bardzo trwałe i wyjątkowo estetyczne. Polecamy na prezent!
25 listopada obchodzimy Dzień Pluszowego Misia. Ale jak to możliwe, że nikt na świecie nie wpadł na to, by ustanowić dzień zabawek? Zabawki, nieodzowny element dzieciństwa na całym świecie. Zabawki rodziły się wraz z najdawniejszymi cywilizacjami.
Dla przypomnienia Pana Whiplasha ......Whiplash - Wto 30 Kwi, 2024 12:55 Dobra. Poprzednie krawaty mi się przedawniły, może czas zasłużyć na nowe. Ale nie pozwolę sobie po pierwsze wytykać czegoś czego nie zrobiłem, a po drugie używać wobec mnie (mniejsza o to że nietrafionych) inwektyw.
Moja uwaga odnośnie dat dotyczyła obrazka wstawionego przez Ciebie Kiwi.
Tego:
Może przeczytaj co na nim jest napisane.
Czytać chyba umiesz? Polska cię chyba zdążyła tego nauczyć zanim spieprzyłaś za granicę?
Już? Super. Teraz popatrz na kalendarz. Chyba, że się nie znasz na kalendarzu? Popatrz w prawy dolny róg ekranu komputera, albo znajdź jakąś datę na ekranie telefonu. Albo Rolanda spytaj który dzisiaj, to się zorientujesz, że twój obrazek może i się tu nadaje, ale nie dziś.
kiwi napisał/a:
proste moje skojarzenie ze nigdy nie widzail i nie bral udzialu w Niech zyje 1 maj , wiec jest na pewno burzujem , bo ci nie brali udzialu w pochodach pierwszo majowych a pozniej nie byli na karuzeli czy na kielbasce z rusztu .
A może przyjdzie Ci to tej starej, emerytowanej głowy, że ktoś mógł się urodzić po przemianach? Albo w czasie, kiedy dorastał akurat już się na pochody nie chodziło? A nie czekaj, wszyscy są tak starzy i tak inteligentni jak ty... No chyba nie.
kiwi napisał/a:
Według zasad poprawnej polszczyzny, właściwą formą jest burżuazja. Jest to słowo z francuskiego 'bourgeoisie’ oznaczające mieszczaństwo. W języku polskim oznaczało pierwotnie synonim mieszczaństwa, następnie ogółu przedsiębiorców i osób zamożnych.
W języku polskim dziwka kiedyś oznaczała po prostu dziewczynę. Czy mam wobec tego zacząć nazywać Cię dziwką? No patrz... Mnie akurat poza tym, że Polska czegoś nauczyła, to jeszcze wychowała, na tyle, ze wiem, że nie wypada.
Jeszcze jedna uwaga. Wytykanie komukolwiek pochodzenia trąci ogromnymi kompleksami. Nikt nie jest winien tego w jakiej rodzinie się urodził. Nie jest nawet winien jak go wychowano. Ale już każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny.
Zamiast więc tłumaczyć, czemu jestem Twoim zdaniem, burżujem, stuknij się w pierś i przyznaj do błędu. Albo stuknij się w swój pusty łeb, bo coraz bardziej jestem przekonany, że Ty nie jesteś chamska. Jesteś po prostu głupia i pokazujesz to z każdym swoim wpisem.kiwi - Wto 30 Kwi, 2024 13:11 Whipflah , czy ty nie jestes pijany ?!
Cos strasznego co Ty tu wypisujesz .
Wiesz, mam tak dobre o sobie mniemanie i znam swa wartosc , i zadnych kompleksow nie mam i nie mialam .
Dziwka czy prostytutka , to najstarszy zawod swiata i bardzo ciezki , oczywiscie musi isc w pochodzie pierwszomajowym , ona pracuje i to w świątki i piątki prawie naokraglo , trzeba to uszanowac .
Ale co sie dziwic, jak jest pijany ( inaczej tego belkotu nie umiem sobie wytlumaczyc) ....ze ....Zamiast więc tłumaczyć, czemu jestem Twoim zdaniem, burżujem, stuknij się w pierś i przyznaj do błędu. Albo stuknij się w swój pusty łeb, bo coraz bardziej jestem przekonany, że Ty nie jesteś chamska. Jesteś po prostu głupia i pokazujesz to z każdym swoim wpisem.
W moj leb sie stuknelam i nie mam odglosu pustego .....Hi.....Hi.....Hi....Jonesy - Wto 30 Kwi, 2024 13:17 Tej, a jak Ci tak było fajnie i dobrze w tym peerelowskim bagnie, że mogłaś na pochody sobie chodzić, to po kiego grzyba spierdzielałaś z tej cudownej krainy żeby przez następne dziesięciolecia służyć zagranicznym panom kapitalistycznym???
Ja rozumiem wspomnieć z łezką w oku na jakieś tam wspomnienia. Ale cisnąć komuś, kto ma na te obsrane pochody wywalone po całości, że jest burżujem?
Kiedyś było tu na forum powiedzenie "wóda Ci się wylewa z monitora". Cóż, Kiwi, Tobie z monitora jedzie taką ruską, komunistyczną czerwienią, że to się po prostu w pale nie mieści.Whiplash - Wto 30 Kwi, 2024 13:21
kiwi napisał/a:
Whipflah , czy ty nie jestes pijany ?!
Nie jestem. Kiedyś już próbowałaś tej śpiewki. Uwierz mi, nie jesteś w stanie mnie zdyskredytować takim tekstami.
kiwi napisał/a:
Cos strasznego co Ty tu wypisujesz .
Serio?
kiwi napisał/a:
Ale co sie dziwic, jak jest pijany ( inaczej tego belkotu nie umiem sobie wytlumaczyc)
Czyli "bełkot to objaw pijaństwa? Ok, poczytajmy bełkot kiwi:
kiwi napisał/a:
Whipflah
Whiplash. To naprawdę nie trudne. W razie czego można skopiować.
kiwi napisał/a:
naokraglo
na okrągło
kiwi napisał/a:
widzail
widział
kiwi napisał/a:
nie bral udzialu w Niech zyje 1 maj
tego potworka nie potrafię wytłumaczyć, ale pewnie chodziło o "Nie brał udziału w obchodach Święta Pracy" czy coś w tym stylu
kiwi napisał/a:
pierwszo majowych
kiwi napisał/a:
pierwszomajowym
Zdecyduj się na którąś pisownię...
kiwi napisał/a:
wogle
w ogóle
kiwi napisał/a:
porozjerzdzala
porozjeżdżała
I to tylko z 2 stron tego wątku. Przestań więc bełkotać, wytrzeźwiej i wróć.kiwi - Wto 30 Kwi, 2024 13:24 Jonesy , duzo komplementow mi mowiono , ale tego jeszcze nie ....ze, jestem ruska , komunistyczna czerwienia ....dziekuje .....stawiam kawke ....☕☕☕☕☕☕
A wogle kolor czerwony jest tego roku bardzo modny , juz kupilam sobie na urlop dwie sukienki w kolorze czerwonym , wygladam super , a czy produkowane sa u ruskow ?! mnie to wsio jedno .....Hi....Hi....Hi....staaw - Wto 30 Kwi, 2024 13:28
kiwi napisał/a:
no tak burżuje nie chodzili na swieto pracy , to fakt .
Kiwi, z pewnością nie jesteś głupia a jedynie brakuje Tobie wyrobienia ideologicznego.
Zamiast słowa "burżuj", powinnaś napisać "kułak" wtedy wystarczy by miał jedną gęś więcej niż sąsiad czy lepszy komputer a już można by go podać trojce do rozkułaczenia.
I jeszcze dołożyć odchylenie trockistowskie... kiwi - Wto 30 Kwi, 2024 13:51 Moj dziadek byl Kulakiem w Nowogrodku , ja nie widze w tym slowie nic obrazliwego .staaw - Wto 30 Kwi, 2024 14:12
kiwi napisał/a:
ja nie widze w tym slowie [kułak] nic obrazliwego .
I całkiem słusznie, to słowo nie służyło do obrażania a do eliminowania wrogów postępowej ludzkości.
Zastanawia mnie jakie jest prawdopodobieństwo że dwie niewiasty oddalone od siebie o 500km dostaną jednocześnie przypadłości właściwej kobietom... pterodaktyll - Wto 30 Kwi, 2024 17:28 Jesuuuuuuu........... esaneta - Wto 30 Kwi, 2024 21:58 Wy tu wszyscy tak na poważnie? Wiedźma - Śro 01 Maj, 2024 04:01
esaneta napisał/a:
Wy tu wszyscy tak na poważnie?
No właśnie ja też mam wrażenie, że tu się jakiś kabaret odbywa staaw - Śro 01 Maj, 2024 04:20
Wiedźma napisał/a:
esaneta napisał/a:
Wy tu wszyscy tak na poważnie?
No właśnie ja też mam wrażenie, że tu się jakiś kabaret odbywa
Zwykła ustawka połączona z bezkarnym lżeniem interlokutorki.
Coraz częstsze na tym forumie.
Cóż, forum psuje się od administracji...jal - Śro 01 Maj, 2024 06:05
Wiedźma napisał/a:
esaneta napisał/a:
Wy tu wszyscy tak na poważnie?
No właśnie ja też mam wrażenie, że tu się jakiś kabaret odbywa
Niestety koszmarny... kiwi - Śro 01 Maj, 2024 12:48 I kto by pomyslal ze temat 1 Maja jest taki ciekawy , ze az temperamenty u nie ktorych sie zagotowaly ????!!!!
Do tej pory wiedzialam ze jest klasa robotnicza ( do ktorej ja naleze ) , i jest klasa burżuje ( inaczej dorobkowicze ) .....
Dla przypomnienia 1 maja klasa robotnicza przeciwstawila sie wykorzystywaniu po 12 godzin na dzien i pracy dzieci i pracowaniu 7 dni w tygodniu bez wolnego, i to sie swietuje 1 maja . I wygrali te protesty .
Z ogromnym smutkiem pisze ze komuna zagrabila sobie to piekne swieto .
Jeszcze dzis nie ogladalam defilady w Moskwie , z powodu wojny ktora rozpetali i ktora jest straszna , zobacze dzis na wlasne oczy ile maja jeszcze miesa armatniego , to znaczy swoich zolnierzy.
Ruski sa winni nie ma innego slowa , ale patrzac na tych mlodych ludzi co tak ideologia maja namieszane w glowie , dopiero co wchodzac w zycie , zgina dla ponad 70 letniego bandyty starca, okropne to.
Nie wiem dlaczego ale przypomina mi sie co czytalam o Kamikadzach w II wojnie Swiatowej. Jakie to bylo chore.
Żołnierze kamikaze poświęcali swoje życie w ataku na nieprzyjaciela, pilotując specjalnie przystosowane do tego celu samoloty lub jednostki wodne. Ataki kamikaze określane są czasami jako „ataki samobójcze”, choć samobójcza śmierć nie była celem samym w sobie.
W lotach kamikaze zginęło łącznie ponad 3000 pilotów japońskich. W wyniku ataków kamikaze zniszczono 56 maszyn amerykańskich oraz uszkodzono 273. Zdecydowana większość kamikaze byli to ochotnicy, choć zdarzało się, że jacyś piloci otrzymywali rozkaz wzięci udziału w locie samobójczej jednostki.
Co to jest odchylenie trockistowskie ? pochodzo od Lwa Trockiego .....nie chce mi sie dzisiaj czytac czy dowiadywac o tym panie ...
pietruszka - Nie 05 Maj, 2024 14:53
kiwi napisał/a:
Do tej pory wiedzialam ze jest klasa robotnicza ( do ktorej ja naleze ) , i jest klasa burżuje ( inaczej dorobkowicze ) .....
No popatrz, a ja się chyba gdzie indziej uczyłam, z innych książek, tych inaczej ideologicznych
I tak, według Twojej nomenklatury jestem burżujką, dorobkiewczką?
Bo u mnie w rodzinie na pochody się nie chodziło? Dla nas to był wstyd? Ewentualnie element przymusu, bo Ci, którzy pracowali w przemyśle, "na państwowym" musieli po prostu pójść. inaczej mogli stracić prace, czy być poddani innym represjom zawodowym. Moja rodzina to byli prywaciarze, więc miałam to szczęście, że nie musiałam uczestniczyć w tej hucpie. Chodziliśmy za to na Targi Książki, bo w ten dzień można było upolować coś ciekawego.
U mnie większość rodziny ma pochodzenie rzemieślnicze, albo chłopskie. Ale większość miała to szczęście, że własnymi rękami ciężko zarabiała na byt. Byli szewce, cieśle, owczarze, kupcy, budowniczowie, piekarze, rzeźnicy... Po II wojnie światowej próbowali od nowa budować swoje firmy, warsztaty, ale tracili wszystko, bo domiary, bo komuna nie tolerowała prywatnej inicjatywy, prywatnej własności. Moi dziadkowie się nie złamali, dalej próbowali się ogarnąć w tamtej, dla moje rodziny nieraz tragicznej, rzeczywistości. Dla nich święto pracy było codziennie, bo zapieprzali we własnych firmach często kilkanaście godzin, od dziecka.
Ale nie potrzebowali tego potwierdzać, defilując przed ówczesną władzą , machając czerwoną flagą. I nie musieli, bo choć było trudno na swoim, to jednak nawet w tamtym czasie dawało to namiastkę wolności. Może dlatego do dziś staram się myśleć samodzielnie? A nie za pomocą linków i informacji znalezionych bezwładnie gdzieś w internecie? Są nadal źródła rzetelnej wiedzy, tylko do nich trzeba do nich umieć i chcieć dotrzeć.
A teraz rozumiem kiwi, że byłaś (i jesteś komunistką), zwolenniczką idei komunizmu, ale nadal nie upoważnia Ciebie to do obrażania innych uczestników tego forum, osób inaczej myślących.Jonesy - Pon 06 Maj, 2024 06:08
pietruszka napisał/a:
kiwi napisał/a:
Do tej pory wiedzialam ze jest klasa robotnicza ( do ktorej ja naleze ) , i jest klasa burżuje ( inaczej dorobkowicze ) .....
No popatrz, a ja się chyba gdzie indziej uczyłam, z innych książek, tych inaczej ideologicznych
I tak, według Twojej nomenklatury jestem burżujką, dorobkiewczką?
Bo u mnie w rodzinie na pochody się nie chodziło? Dla nas to był wstyd? Ewentualnie element przymusu, bo Ci, którzy pracowali w przemyśle, "na państwowym" musieli po prostu pójść. inaczej mogli stracić prace, czy być poddani innym represjom zawodowym. Moja rodzina to byli prywaciarze, więc miałam to szczęście, że nie musiałam uczestniczyć w tej hucpie. Chodziliśmy za to na Targi Książki, bo w ten dzień można było upolować coś ciekawego.
U mnie większość rodziny ma pochodzenie rzemieślnicze, albo chłopskie. Ale większość miała to szczęście, że własnymi rękami ciężko zarabiała na byt. Byli szewce, cieśle, owczarze, kupcy, budowniczowie, piekarze, rzeźnicy... Po II wojnie światowej próbowali od nowa budować swoje firmy, warsztaty, ale tracili wszystko, bo domiary, bo komuna nie tolerowała prywatnej inicjatywy, prywatnej własności. Moi dziadkowie się nie złamali, dalej próbowali się ogarnąć w tamtej, dla moje rodziny nieraz tragicznej, rzeczywistości. Dla nich święto pracy było codziennie, bo zapieprzali we własnych firmach często kilkanaście godzin, od dziecka.
Ale nie potrzebowali tego potwierdzać, defilując przed ówczesną władzą , machając czerwoną flagą. I nie musieli, bo choć było trudno na swoim, to jednak nawet w tamtym czasie dawało to namiastkę wolności. Może dlatego do dziś staram się myśleć samodzielnie? A nie za pomocą linków i informacji znalezionych bezwładnie gdzieś w internecie? Są nadal źródła rzetelnej wiedzy, tylko do nich trzeba do nich umieć i chcieć dotrzeć.
A teraz rozumiem kiwi, że byłaś (i jesteś komunistką), zwolenniczką idei komunizmu, ale nadal nie upoważnia Ciebie to do obrażania innych uczestników tego forum, osób inaczej myślących.
No i widzisz? Mądrego to i warto posłuchać. Nawet jeśli po prostu bierze udział w obrzydliwym kabarecie mającym na celu atak na niewinną użytkowniczkę forum...kiwi - Pon 06 Maj, 2024 10:44 Kiedy były ostatnie pochody 1 majowe?
Był 1 maja 1988 r. Na ulicach orkiestry górnicze, pokazy gimnastyczne, tańce ludowe. Do tego festyny. Jak się później okazało, tego dnia przez Warszawę i inne miasta Polski przeszły ostatnie pochody pierwszomajowe organizowane przez komunistyczną władzę.
W ujęciu Karola Marksa proletariat to klasa społeczna, której nie przysługuje prawo własności środków produkcji (ziemi, fabryk, kapitału finansowego), przeciwstawiana właścicielom środków produkcji, czyli burżuazji, to jest kapitalistom.
Pietruszko , prosze mnie nie oczerniac i nie obrazac tak piszac ;A teraz rozumiem kiwi, że byłaś (i jesteś komunistką), zwolenniczką idei komunizmu, ale nadal nie upoważnia Ciebie to do obrażania innych uczestników tego forum, osób inaczej myślących.
Bedac w Gimnazjum w Gdansku co trwalo 4 lata , bylo zmuszane i byla lista obecnosci sprawdzana i trzeba bylo isc cala szkola razem na pochodzie 1 maja , to byl obowiazek .
Zaraz po szkole zaczelam pracowac w biurze ( naliczalam wyplaty , i to jeszcze bez computera ) kierowcow karetek pogotowia , i tak na pochodzie trzeba bylo byc , z przodu jechaly karetki pogotowia a my wszyscy ze szpitala i biura szlismy za nimi , tez byla lista obecnosci . Ja pracowalam na panstwowym , wiec szlam w pochodzie .
Ale juz wtedy wiedzialam ze przez komunistow zostalo to swieto zagrabione , bo poczatek byl w Chicago
1 Maja - Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy - został wybrany jako święto robotnicze przez kongres założycielski II Międzynarodówki, obradujący w Paryżu w 1890 roku. Data 1 maja miała uczcić rocznicę strajku robotników w Chicago w 1886 roku, brutalnie stłumionego przez policję.
1 Maja wszedł do tradycji polskiego ruchu socjalistycznego, ale później został zawłaszczony przez komunistów. W PRL został uznany za święto państwowe.
Moj ojczym - tata mial prywatna Taxi , i wozil pasarzerow , dobrze zarabial , mielismy wiecej kasy jak zwykly pracownik panstwowy. A ja poszlam do pracy panstwowej .
Mieszkalismy w Sopocie , kolo kolejki byly male sklepiki prywatne , bosze jakie piekne plaszcze tam kupowalismy , czy buty na korku , do dzis je pamietam , nie dosc ze byly wygodne to jeszcze wygladaly szalowo , ze wszyscy sie zachwycali , czy sukienki czy prywatna piekarnia do dzis wspominam ten zapach i smak tych ciastek czy chleba.
Juz ich nie ma , u tego szewca sa teraz obiady domowe , mnie dlugo w tym miescie nie bylo wyjechalam w 1981 roku , i ja sie zmienilam i miasto .
Tu gdzie teraz mieszkam , tez zawsze pracowalam u kogos na pelny wymiar godzin , dlatego i dzis uwazam ze takie swieto bylo i jest dla klasy robotniczej bardzo potrzebne i ja je lubie i uwazam ze 1 maja to moje Swieto , i dziekuje im ze nie musze 7 dni w tygodniu pracowac , ze mam sobote i niedziele wolne i ze mam urlop przyznany i placony i ze dzieci maja zabronione pracowac .Sama pozytywa.
Dlatego nie rozumiem o co Tobie chodzi .
Chcialas pokazac wyzszosc i cierpienie prywaciarza nad klasa robotnicza , do ktorej i ja naleze ????!!!!Whiplash - Pon 06 Maj, 2024 11:27
kiwi napisał/a:
Pietruszko , prosze mnie nie oczerniac i nie obrazac tak piszac
Ty jednakowoż, nie masz najmniejszego problemu z oczernianiem i obrażaniem pisząc o kimś "burżuj"Kami - Pon 06 Maj, 2024 12:49
kiwi napisał/a:
Pietruszko , prosze mnie nie oczerniac i nie obrazac tak piszac
Nie narzekaj, że ludzie Cię nie rozumieją. Martw się tym Kiwi , że to ty nie rozumiesz ludzi
Nie chce mi się Kiwi cofać z postami, by innych zacytować, zauważyłam, że jesteś straszenie uparta w tych swoich przekonaniach,
a upór niestety nie uznaje żadnych argumentów staaw - Pon 06 Maj, 2024 12:49 Tak gwoli ścisłości to pierwszy pochód pierwszomajowy miał miejsce w 1890 roku by uczcić pamięć robotników protestujących w Chicago (takie miasto na kontynencie dobrobytu i demokracji) przeciwko domniemanemu wyzyskowi przez tamtejszych fabrykantów.
Policja dość skutecznie broniła demokracji amerykańskiej wszelkimi dostępnymi środkami.
Towarzysza Lenina zaś Niemcy wysłali w prezencie Rosjanom dopiero w 1917 by wprowadzał swoją utopię w czyn.
Nie widzę związku między świętem ludzi pracy a komunizmem...kiwi - Pon 06 Maj, 2024 13:13 Oj, Staaw , bosze ile ty masz lat ?! Dopiero teraz sie tego dopatrzyles .....Hi.....Hi.....Hi....musze sie smiac z calego serca , bo dobry dowcip napisales !
Jeszcze raz napisze , komunisci sobie to swieto zawlaszyli czy zagrabili , ci bandyci zawsze co dobrego czy pieknego zawlaszczali , sobie . Komunisci to moim zdaniem prymitywa , sami z siebie nic nie wymyslili , ale dopisac sie gdzies to oni pierwsi byli .
Normalnie nie ma zwiazku i nigdy nie bylo , miedzy swietem ludzi pracy a komunizmem !!!!!
Ale bedac szczera , trzeba napisac ze komuna jaka byla taka byla , to dzis trzeba sie cieszyc 1 maja dzien wolny od pracy , oni tak ustawili i to przetrwalo do dzisiaj ....Hi....Hi....Hi....
Burzuazja , prywaciarze ....na pewno kazali by pracownicy przyjc do pracy i pracowac ponad 12 godz na dobe , tez tego 1 maja , jak i kazdego innego dnia w roku. Im nigdy nie zalezalo zeby pracownicy bylo dobrze , oni dabali aby im bylo dobrze , taka to prawda.staaw - Pon 06 Maj, 2024 13:22
kiwi napisał/a:
Oj, Staaw , bosze ile ty masz lat ?! .
Wystarczająco dużo żeby pamiętać jak za poprzednich rządów dzisiejszego lidera koalicji 13 grudnia musiałem pracować po 12 godzin na umowę zlecenie by utrzymać rodzinę...kiwi - Pon 06 Maj, 2024 13:54 Staaw, 13 grudnia to nie 1 maja .....Hi....Hi...Hi....
Jak chcialo sie wiecej pieniedzy to sie wiecej pracowalo ....proste ....pietruszka - Pon 06 Maj, 2024 16:34
kiwi napisał/a:
Bedac w Gimnazjum w Gdansku co trwalo 4 lata , bylo zmuszane i byla lista obecnosci sprawdzana i trzeba bylo isc cala szkola razem na pochodzie 1 maja , to byl obowiazek .
Jakie gimnazjum" Może jesteś nieco starsza ode mnie, ale gimnazjum? Gimnazja były przed II wojną światową, i dopiero reforma szkolnictwa złapała dzieci moich znajomych. Nie było to przypadkiem liceum?
kiwi napisał/a:
Pietruszko , prosze mnie nie oczerniac i nie obrazac tak piszac ;A teraz rozumiem kiwi, że byłaś (i jesteś komunistką), zwolenniczką idei komunizmu, ale nadal nie upoważnia Ciebie to do obrażania innych uczestników tego forum, osób inaczej myślących.
Jeśli piszesz jak komunistka, to jak inaczej Ciebie nazwać? Mamy partie komunistyczne, socjalistyczne, lewicę, prawicę.
Ale ok, ja mam świadomość, że sporo ludzi popierało poprzedni system władzy i nieraz za nim tęsknią. Podstawowe potrzeby były zaspokojone, nie każdy chce wolności, niektórzy chcą tylko przysłowiowego kawałka chleba i nie mają potrzeb wyższych. (Bo kto powiedział, że człowiek musi chcieć więcej jak zwierzęta?) Dla niektórych poprzedni ustrój był jedyną szansą na zdobycie wykształcenia, dojście do czegoś w ramach rozwoju zawodowego.
Jedno mnie dziwi, z jednej strony uważasz się za córkę "prywaciarza" (może i burżuja), z drugiej strony o ludziach, którzy nie pracowali na państwowym mówisz z taką pogardą.
Kim Ty jesteś Kiwi?
kiwi napisał/a:
Burzuazja , prywaciarze ....na pewno kazali by pracownicy przyjc do pracy i pracowac ponad 12 godz na dobe
Jakoś ani mój ojciec, ani dziadkowie, ani stryj, ani ja nie kazałam pracownikom (a tez zatrudniałam ludzi) przychodzić 1 maja i ani pracować po 12 godzin. Ani w inne dni. Samemu się nieraz pracowało długo, ale ojciec mnie nauczył szacunku do naszych pracowników i praw wynikających z kodeksu pracy, innych przepisów i po prostu naszej własnej etyki . Może właśnie dlatego, że panował w mojej rodzinie taki przedwojenny etos pracy. Bywało, że mi brakowało na chleb, ale na wypłatę dla ludzi musiało być.staaw - Pon 06 Maj, 2024 21:08
kiwi napisał/a:
Jak chcialo sie wiecej pieniedzy to sie wiecej pracowalo ....proste ....
I to jest dowód że nie jesteś komunistką.
Za pierwszego rządu Tuska miałem 2 euro za godzinę brutto u prywaciarza na śmieciowej umowie bez składki emerytalnej, ale jako że jest swoboda zawierania umów mogłem się nie zgodzić i zdechnąć z głodu...kiwi - Wto 07 Maj, 2024 09:12 Tak zle napisalm , mialo byc Liceum Ogolnoksztalcace Nr.....To juz tak dawno bylo , a tu gdzie mieszkam mowi sie Gimnazjum , tak ze myslalam o tamtym napisalam co innego.
Ja to tu juz caly czas pisze od poczatku .....ale jakos mi nie wierzy sie ....to moze artykuł ...
Święto Pracy 1 maja zawdzięczamy amerykańskim robotnikom
Od masakry w Chicago w 1886 roku zaczęła się historia świętowania 1 maja. Związek Radziecki ma ze świętem niewiele wspólnego.
To nie był wymysł ZSRR ani czasów PRL-u. Podobnie jak grillowanie, także i wolne od pracy w dniu 1 maja zawdzięczamy Stanom Zjednoczonym. Krwawo stłumione demonstracje w obronie praw pracowniczych były zaczątkiem Święta Pracy.
Gdybyśmy chcieli być skrupulatni, to na grilla powinniśmy jeździć dopiero 4 maja. To wtedy w 1886 roku w Chicago dochodzi do wydarzeń określonych mianem Haymarket Riot. Były one konsekwencją strajków, które wybuchły kilka dni wcześniej.
Jego kluczowy punkt to oczywiście szeroko zakrojone zwolnienia. O odprawach nie było mowy, robotnicy mieli stracić pracę z dnia na dzień. Nie mieli zapewnionych też żadnych zasiłków. Praca w fabryce odbywała się na podstawie kontraktu-śmieciówki - pracownik miał rano przyjść do pracy, za co dostawał dniówkę oscylującą w granicach 1,5 dolara.
Data nie była przypadkowa. Już półtora roku wcześniej związkowcy z całych Stanów Zjednoczonych zaapelowali do rządu, by wymusił na firmach skrócenie czasu pracy z 12 do 8 godzin dziennie, w myśl hasła "Eight Hours for Work, Eight Hours for Rest, Eight Hours for What We Will!", czyli osiem godzin w pracy, osiem na odpoczynek, osiem na to co ma się ochotę.
W Polsce zaborowej carat często krwawo tłumił 1-majowe pochody. Tak było na przykład w 1892 roku w Łodzi, gdy zamieszki trwały kilka dni. A maszerujący choć na sztandarach mieli socjalistyczne hasła, to śpiewali także patriotyczne pieśni o wymowie niepodległościowej.
W Polsce powojennej 1 maja oficjalnie został ustanowiony Świętem Pracy i dniem wolnym ustawą z 1950 roku.
Staaw, napisales ze u prywaciarza burzuja pracowales ciezko na najmniejszej krajowej , byles wykorzystywany , a Pietruszka napisala ze prywaciarze tak bardzo dbaja o swoich pracownikow , tym razem mnie sie cos tutaj nie zgadza , i placa dobrze ?!
Po drugie bardzo w tym dziale piszacy nie nawidza klasy robotniczej ?! .....inaczej wszyscy by napisali , macie raz w roku swieto , cieszcie sie , bawcie sie , jedzcie dobrze ale bez alkoholu , zyczymy pieknej zabawy i aby pogoda wam dopisala , burżuje prywaciarze dorobkiewicze , trzymali sie daleko od pochodow 1 majowych , moj tato tez nie szedl na pochod , tego dnia mial dobry zarobek jako taksowkarz , wiec caly dzien pracowal , jak i caly Sylwester i noc Sylwestrowa i Swieta , my w Wigilie siedzielismy przy stole a on wozil ludzi , najlepsze zarobki , taksowkarzy komuna nie lubila ale tolerowala , tak to bylo.