To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - W matni

Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 16:05
Temat postu: W matni
Pisze bo już nie daje rady. Chce rzucić picie a nie potrafię. Odbyłem juz kilka terapii i nic. Jak nie pije jest ok ale nie potrafię odzyskać tej ostrości myślenia. Gdy tylko się napije czuje się jak trzeźwy. Gdy przestaje siły wracają ale myslenie jest takie płytkie jakbym stracił połowę IQ. Nie mowie juz o samopoczuciu bo ka trzeźwo jestem jakby w jakimś letargu albo depresji. Chciałbym się zamknąć gdzieś na kilka tygodni w ośrodku ale na 90 procent stracę prace a tylko ja dostarczam pieniądze rodzinie. Oddaje żonie wszystko. Pije za to co skomponuje. Jak przerwać to szaleństwo? Czuję że z dnia na dzień ubywa mi sił.... proszę o wszelkie sugestie. Dziękuję 😊
zołza - Wto 31 Maj, 2016 16:27

Ggallin napisał/a:
Jak nie pije jest ok ale nie potrafię odzyskać tej ostrości myślenia. Gdy tylko się napije czuje się jak trzeźwy. Gdy przestaje siły wracają ale myslenie jest takie płytkie jakbym stracił połowę IQ.


To normalne odczucia. Komórki mózgowe potrzebują dużo więcej czasu by się zregenerować. To wcale nie straszak ,że alkohol je niszczy/zabija. Mózg musi wytworzyć nowe połączenia , wytwarza nowe neuroprzekaźniki a na to potrzeba czasu. Nie wiem jak długo zachowywałeś abstynencję ale prawidłowe funkcje mózgowe z tego co wiem wracają do tzw. normy po około 1.5 roku niepicia.

Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 16:36

No to super😕 najdłużej nie piłem 2 miesiące ale przyszedł nawrót. Straszny spadek sił po miesiącu miodowym. Jedno piwo potem dwa i game over. Ale się wpakowałem. Zawsze bardzo czułem swój organizm i wiedziałem czego mi trzeba. Teraz czuję że potrzebuje długiego resetu. Tylko jak w tej rzeczywistości. Dzięki 😊
staaw - Wto 31 Maj, 2016 16:41

Ggallin, myślałeś o AA?
Ja przepiłem terapię, sens trzeźwości odnalazłem właśnie tam...

zołza - Wto 31 Maj, 2016 16:43

Odniosę sie jeszcze do tego zdania
Ggallin napisał/a:
Gdy tylko się napije czuje się jak trzeźwy.

Udowodniono ,że alkohol spożywany z umiarem ( jedno , dwa piwa czy też 50 /100 ml wódki) wyostrza umysł ( dopamina , serotonina) ale dotyczy to jedynie osób nie mających problemów z piciem . ceewd

Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 17:12

Nie pije dużo ale codziennie. W weekendy więcej. Myślę o AA choć jeszcze miesiąc temu myślałem o tym jak o sekcie. Teraz nie mam już siły. Pójdę. Co strace? Nic. A może się uda. Najgorsze we mnie jest ta zmienność raz chce pić raz nie chcę. Ciągle myślę że najlepiej było by mnie zamknąć. Bo sam jestem swoim największym wrogiem 😕
zołza - Wto 31 Maj, 2016 17:20

Ggallin napisał/a:
Teraz nie mam już siły.

I może właśnie to jest odpowiedni dla Ciebie czas. :)
Ggallin napisał/a:
Bo sam jestem swoim największym wrogiem

Jak każdy czynny alkoholik ;)
Ja oszukiwałam się i próbowałam wszelakich sposobów i metod przez 10 lat :uoee:

Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 17:25

Dzięki zołza. A co Tobie pomogło. Jaki był twój dzień czy punkt zwrotny. Bo zakładam ze juz nie pijesz...
zołza - Wto 31 Maj, 2016 17:35

Ggallin napisał/a:
Jaki był twój dzień czy punkt zwrotny.

Chciałam się zachlać na śmierć :uoee: nie widziałam innej drogi . 8|
Potem trafiłam na OIOM następnie leczenie psychiatryczne ( depresja ) potem odwyk , drugi alkoholik ...i tak poleciało . ( co prawda zapiłam po trzech latach ale już wiedziałam czego chcę , a nie chce już pić) Teraz 8 lutego 2016 roku stuknęły mi 3 latka i jestem z siebie dumna. Tyle naprawiłam , tyle poukładałam , tyle osiągnęłam ...robię wszystko by już tam nie wracać ...bo wiem ,że warto być trzeźwym . ALKOHOL TO GŁOWA NIE BUTELKA !
Moja droga to full pakiet . Terapia podstawowa , dwie terapie pogłębione , PRO, psychoterapeuta . Teraz grupa wsparcia i AA .

Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 17:52

Osz kurde. Ostro. Tez miałem takie mysli żeby się zachlac, ale nie wydaje mi się ze były aż tak silne. Często też myślę że nie osiągnąłem swojego dna i z jednej strony nie chce go osiągnąć a z drugiej myślę że nie ma innego sposobu. Choć pewnie to usprawiedliwianie kolejnego dnia picia. Przeraża mnie ze o swojej chorobie wiem już tak dużo a i tak nic dobrego z tego nie wychodzi. Z nowu jest ten fajrant po pracy cwiartka i to blogie uczucie na które czekam cały dzień. Strasznie to ciężkie i boję się że nie mam na tyle siły żeby wygrać.
zołza - Wto 31 Maj, 2016 18:00

Ggallin napisał/a:
Często też myślę że nie osiągnąłem swojego dna i

Wszystko przed Tobą ...tu nie ma zakończenia "i wszyscy żyli długo i szczęśliwie " Alkoholizm postępuje ( sam widzisz ile już Ci odbiera - mówię o IQ :dokuczacz: ) A będzie tylko gorzej ...Wydaje mi się , że Ty nie masz problemu z odstawieniem butelki ale boisz się zobaczyć wszystko na trzeźwo. I żyć przestając się oszukiwać , że jakoś to będzie. Będzie - do czasu ( i uwierz ,ze wiem co mówię) :)

zołza - Wto 31 Maj, 2016 18:07

Powiedziałam co wiedziałam ale Ty już chyba dokonałeś wyboru ...więc nie będę się bez sensu produkować . Przemyśl wszystko jeszcze raz , i kolejny ...i jeszcze . Dobrych decyzji życzę Ggallin :bezradny:
Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 18:18

Dziękuję. To sama prawda co mówisz. Boje się życia na trzeźwo. Kilka razy od stawiałem alkohol i żyłem. Było ok. Zeszczuplałem odzyskałem siły pieniądze. Ale to coś w mojej głowie ciągle wracalo. Ten strach który odbierał mi siły. To jego musze przezwyciężyć i nie będę potrzebować alkoholu. Dziękuję. Twoje słowa mnie wzruszyły i będę do nich wracać. Pozdrawiam 😊
zołza - Wto 31 Maj, 2016 18:34

Tak na marginesie ...był taki( powiedzmy) muzyk GG Allin mam nadzieję , że Twój nick niewiele ma z tym gościem wspólnego :rotfl:
Pozdrawiam . Trzym się ;)

Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 18:46

No nieeeeee. Poprostu wczoraj przypadkiem natknąłem się na dokument o nim a znając problemy z nickami na forum poprostu mi se nasunal nagle. Z zachowania jestem po przeciwnym biegunie może oprócz nadużywania alkoholu i zamiłowania do rock and rollu 😊
zołza - Wto 31 Maj, 2016 18:48

:buahaha:
Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 18:48

No i może trochę do autodestrukcji, ale to ściśle powiązane z alkoholem...
ankao30 - Wto 31 Maj, 2016 19:19

Ggallin,


Witaj.

Jestem Ania alkoholiczka.

Jak jest dziś, pijesz?

Ggallin - Wto 31 Maj, 2016 19:57

Piłem. Niewiele. Tak żeby czuć się normalnie. Wstydzę się o tym mówić...
Janioł - Wto 31 Maj, 2016 20:10

Ggallin napisał/a:
Czuję że z dnia na dzień ubywa mi sił.... proszę o wszelkie sugestie. Dziękuję 😊
może na początek filmic z tego tematu ? :

http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=10135

ankao30 - Wto 31 Maj, 2016 20:29

Ggallin napisał/a:
Piłem. Niewiele. Tak żeby czuć się normalnie. Wstydzę się o tym mówić...


Też się wstydziłam, ale piłam wiele. Pierwszy raz weszłam na forum, bo szukałam sposobu na kaca.
Więc spoko ;)

Ggallin - Śro 01 Cze, 2016 11:04

Dziękuję Janioł. Piękny film. Trafia tam gdzie powinien. :)
ankao30 - Czw 02 Cze, 2016 05:38

Ggallin napisał/a:
Nie pije dużo ale codziennie. W weekendy więcej. Myślę o AA choć jeszcze miesiąc temu myślałem o tym jak o sekcie. Teraz nie mam już siły. Pójdę. Co strace? Nic. A może się uda. Najgorsze we mnie jest ta zmienność raz chce pić raz nie chcę. Ciągle myślę że najlepiej było by mnie zamknąć. Bo sam jestem swoim największym wrogiem 😕


Jestem w tej sekcie ;) i nie żałuję, bo jestem trzeźwa i szczęśliwa, a Ty kiedy się wybierasz?

Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 17:28

Pewnie w przyszłym tygodniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam zamiar podjąć kolejna próbę. Choć taki zamiar mam co dzień i nic z tego nie wychodzi. Narazie powoli trzeźwieje i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Wiem z doświadczenia ze odstawić alkohol najlepiej powoli stopniująć aż umysł się względnie uspokoi. Trzymajcie kciuki ;)
stanisław - Czw 02 Cze, 2016 17:42

Ggallin napisał/a:
Narazie powoli trzeźwieje
Czy nie picie to jest trzeżwienie
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 17:50

Ggallin napisał/a:
Wiem z doświadczenia ze odstawić alkohol najlepiej powoli stopniująć aż umysł się względnie uspokoi
wiem z doświadczenia że to g***o daje, umysł się uspokaja a zaraz po tym daje znać że przecież potrafimy zapanować nad piciem I w każdej chwili możemy przestać lub ograniczyć czyli KONTROLOWAĆ - pleeciesz Waść androny
ankao30 - Czw 02 Cze, 2016 18:09

Ggallin napisał/a:
Pewnie w przyszłym tygodniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam zamiar podjąć kolejna próbę. Choć taki zamiar mam co dzień i nic z tego nie wychodzi. Narazie powoli trzeźwieje i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Wiem z doświadczenia ze odstawić alkohol najlepiej powoli stopniująć aż umysł się względnie uspokoi. Trzymajcie kciuki ;)


Czyli klasyka, za tydzień, jutro itp. Wiesz że tak można całe życie?

Współczuję, bo coś czuję, że jutro będzie wiecznie. Ale Twoje życie.

stanisław - Czw 02 Cze, 2016 18:15

Ggallin napisał/a:
Trzymajcie kciuki
Ale za co, czy kogo. :D
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:20

Spotkania AA nie są codzień. A z tego co czytałem to nowi są przyjmowani raz w miesiącu (choć może się mylę bo nigdy tam nie byłem ale tak czytalem). Poza tym bylem przekonany że po moim dzisiejszym poście nastąpi taka reakcja. "Tak tylko mówi ze pójdzie, to normalna reakcja pijacego alkoholika, tak se tylko gada... itp..." To przez takie reakcje się zrazilem do takich grup. Uważam że AA czy grupy wsparcia w Polsce całkowicie zbeszczescily ducha i idee Billa W. Ale pomimo tego spróbuję... podobnie było na grupie wsparcia gdy powiedziałem ze 3 ci raz próbuje rzucić. Wielcy abstynenci z 6 mc niepicia mnie skazani na porażkę. Nijak się to ma do tego co pisze w Wielkiej Księdze. ..
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:23

Nienawidzę określenia "klasyka". Uważam że każdy jest inny. Choć choroba ta sama to każdy inaczej reaguje. Tak samo jak na raka. Niemczyk choć dziś zmarł na raka to pierwszego zabił whisky i tytoniem. Klasyka?
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 19:27

Ggallin napisał/a:
A z tego co czytałem to nowi są przyjmowani raz w miesiącu
What !? Gdzieś to chłopie przeczytał ?
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 19:27

Ggallin napisał/a:
Nienawidzę określenia "klasyka". Uważam że każdy jest inny.
ale alkoholizm ten sam
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 19:29

Cytat:
Niemczyk choć dziś zmarł na raka to pierwszego zabił whisky i tytoniem.
kogo zabił ? ,...siebie i tylko siebie
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:30

Janiol przecież na detoksie ci dają przez parę dni opioidy żebyś w miarę się uspokoił i w ostrych przypadkach nie umarł. Skąd ja nam wziąć opioidy czy benzo? Przed każdą moja próba odstawienia stopniowo zmniejszalem dawkę alko i to działało nie piłem. Tylko nie radziłem sobie z nawrotami. Dziś wiem ze tu się musze uczyć. I mam nadzieje ze AA mi pomoże 😊
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:34

Niemczyka zabił rak. Alkoholizm ten sam ale ludzie inni i sposoby wychodzenia inne!
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:36

Znam ludzi którzy pili mnóstwo i z dnia na dzień przestali i dziś nic nie jest w stanie ich przekonać do picia.
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 19:37

Ggallin napisał/a:
Przed każdą moja próba odstawienia stopniowo zmniejszalem dawkę alko i to działało nie piłem.
jak działało jak pijesz
Ggallin napisał/a:
Alkoholizm ten sam ale ludzie inni i sposoby wychodzenia inne!
/innego poza zaprzestaniem picia I leczeniem w terapii i (lub) AA nie znam , owszem słysząlem o innych tylko skutki marne tak jak i w Twoim przypadku
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:50

Janiol nie kumasz przecież pisałem że działało na zaprzestanie picia tylko z nawrotami sobie nie radziłem 😊
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:52

Samo zaprzestanie to nic. Przecież obaj to wiemy. Uważasz ze po długim ciągu należy z dnia na dzień odstawić? Kto to wytrzyma?
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 19:52

Ggallin napisał/a:
Janiol nie kumasz przecież pisałem że działało na zaprzestanie picia tylko z nawrotami sobie nie radziłem 😊
kumam, i to bardzo kumam , ty nie przestawałeś pić tylko miałeś przerwy w ciągach i tyleżeby mieć nawroty to trzeba zacząć trzeżwieć a nie tylko przestać pić
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 19:57

Janiol ale czuje w tobie ta niebezpieczna (dla ciebie) wyższość tego co nie pije nad tym co pije. To co odczułem na grupie. Dziś uczę się tym nie przejmować i nie porównywać się do innych. I przepraszam bo dziś mi się to nie udało - nie oceniać innych.
margo - Czw 02 Cze, 2016 20:02

Cześć Ggallin!
Powiedz, przyszedłeś do nas tutaj na forum z jakim zamiarem? Z jakim celem? Czego oczekujesz? Bo może tak będzie łatwiej rozmawiać.

Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 20:08

Czesc margo.

Przeczytaj mój pierwszy post.

... ale pomału zaczynam rozumieć... w końcu to forum wolnych od alkoholu... 😕

staszek - Czw 02 Cze, 2016 20:11

Ggallin, żeby trzeżwieć to nie wystarczy tylko nie pić. :)
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 20:21

Ggallin napisał/a:
Janiol ale czuje w tobie ta niebezpieczna (dla ciebie) wyższość tego co nie pije nad tym co pije
bo to jest oczywiste choc nie mówił bym tu o wyższości tylko o jasności w postrzeganiu rzeczywiśtości, Tobą rządzi nadal alkohol i mechanizmy związane z chorobą ...mnie zostały już tylko te nie rozbrojone
Ggallin napisał/a:
przepraszam bo dziś mi się to nie udało - nie oceniać innych.
i nie oceniam Ciebie a Twoje zachowania objawiające się w tym co piszesz
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 20:23

Staszek odnoszę wrażenie ze mnie nikt nie rozumie. Jestem na etapie zaprzestania picia i wiem co to znaczy wytrzeźwiec. Wiem jak dluga droga przede mną 😊
Janioł - Czw 02 Cze, 2016 20:25

Cytat:
Staszek odnoszę wrażenie ze mnie nikt nie rozumie.
trzeżwi raczej mają słaby kontakt z pijącymi
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 20:28

Janiol oceniając moje postrzeganie rzeczywistości i moje zachowania oceniasz mnie... wiec kończę polemikę z tobą.
zołza - Czw 02 Cze, 2016 20:30

Ggallin napisał/a:
... ale pomału zaczynam rozumieć... w końcu to forum wolnych od alkoholu... 😕

Hej chłopie nie użalaj się nad sobą bo ta ćwiartka dzisiaj nie wystarczy :luzik:
Zasada na forum jest taka ( oczywiście wcale nie jestem tego pewna :mysli: ) że unikamy ...że ja unikam pisania z będącymi pod wpływem. Zwyczajnie źle na mnie to działa. :bezradny:
A odkąd przestałam pić walczę o swój komfort.
Może zwyczajnie w weekend uda Ci się gdzieś pójść - np. na miting ?

Klara - Czw 02 Cze, 2016 20:31

Ggallin, w pierwszym poście prosisz o wszelkie sugestie związane z tym jak przestać pić. Janioł Ci radzi, a Ty się obrażasz.
Widzisz to?

Janioł - Czw 02 Cze, 2016 20:31

Ggallin napisał/a:
Janiol oceniając moje postrzeganie rzeczywistości i moje zachowania oceniasz mnie... wiec kończę polemikę z tobą.
znaczy działa......oceniam zachowania i tylko zachowania, I zdaje sobię sprawę z Twoich reakcji bo wynikają one tylko I wyłącznie z tego że pozbawiam Cię komfortu myślenia Twoimi mechanizmami które ewidentnie Tobą kierują
ankao30 - Czw 02 Cze, 2016 20:34

Ggallin napisał/a:
Janiol ale czuje w tobie ta niebezpieczna (dla ciebie) wyższość tego co nie pije nad tym co pije. To co odczułem na grupie. Dziś uczę się tym nie przejmować i nie porównywać się do innych. I przepraszam bo dziś mi się to nie udało - nie oceniać innych.


Nie mam zamiaru Cię oceniać, mogę napisać tylko o sobie, że znam te jutro, tą klasykę widzę na codzień, alkoholizm tak działa. Oszukuje, że mogę kontrolować picie, że mam czas, mogę jutro iść i coś z tym zrobić. Lecz widzę, że jutro dla wielu nie nadchodzi.

Janioł pytał Cię, gdzie czytałeś, że możesz tylko raz w miesiącu iść na mityng jako nowa osoba?

Mityngi są otwarte i zamknięte na wszystkie możesz iść, tylko czy chcesz?

pterodaktyll - Czw 02 Cze, 2016 20:39

Muszę przyznać kol. Janioł, że cierpliwość to Wy macie iście anielską...... :mgreen:
Problem polega na tym, że Wy już Janioł wiecie, a temu adeptowi trzeźwienia wydaje się, że wie i w związku z tym szanse na porozumienie są raczej nikłe, a co do doświadczenia? No cóż, sam wiesz mój drogi Janiele, że każdy z nas musi najpierw buziuchną porządnie walnąć o glebę. Wygląda na to, że nasz nowy kolega jeszcze nie zarył porządnie, więc wszelkie rady i sugestie odbierze jako atak na siebie do czasu aż sam zaryje.......a zresztą niech sobie zaryje. Dlaczego ma być mu lepiej niż nam :p

Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 20:46

Cytat: Niżej zamieszczamy wykaz adresowy miejsc, w których odbywają się mityngi AA.
Wykaz obejmuje zasadniczo trzy rodzaje mityngów AA. Mityngi ,,Otwarte'' - dla uczestników wspólnoty oraz innych osób zainteresowanych problemem alkoholowym; mityngi ,,Zamknięte'' - tylko dla uczestników wspólnoty AA oraz mityngi w Zakładach Karnych (specjalne) - tylko dla AA. Szczegółowy opis oraz sposób korzystania z wykazu dostępny jest u dołu strony."

Nie chce mi się i nie będę przeszukiwać całej sieci żeby udowodnić komuś ze ni ściemniam. Nie pi to tu się rejestrowalem żeby komuś sciemniac. Zbyt wiele lat już sciemnialem i najważniejsze dla mnie to nie sciemniac samemu sobie. Az nadto wiem jak działa choroba alkoholowa i jej mechanizmy. Nie wiem może źle zrozumiałem co to mityng zamknięty ale u mnie w mieście jest tylko raz w miesiącu mityng otwarty. Bardzo mi pomaga, bo czuję to, gdy ludzie chcą pomóc i raczej dziela się swoimi doświadczeniami a nie wytykaja objawy choroby alkoholowej...

ankao30 - Czw 02 Cze, 2016 20:48

Ggallin,

I w czym widzisz problem?

zołza - Czw 02 Cze, 2016 20:51

Ggallin napisał/a:
Nie wiem może źle zrozumiałem co to mityng zamknięty

Miting zamknięty to miting tylko i wyłącznie dla Anonimowych Alkoholików. ! Wchodząc i deklarując chęć zaprzestania picia stajesz się jednym z nich ( z nas) Zostajesz przyjęty w ten chwalebny poczet. :)

pterodaktyll - Czw 02 Cze, 2016 20:51

Ggallin napisał/a:
Nie wiem może źle zrozumiałem co to mityng zamknięty

Sorry, że spytam. Czy Ty wiesz jak się zostaje członkiem wspólnoty AA?

ankao30 - Czw 02 Cze, 2016 20:55

Ggallin,

By uczestniczyć w mityngu tylko trzeba chcieć zaprzestania picia. Nie ma różnicy czy otwarty czy zamknięty, no w specjalnych narazie nie możesz uczestniczyć. To dla więźniów i mało kogo tam wpuszczają, niektórzy biorą służby i chodzą tam z posłaniem. Ale Ty możesz iść na jeden i drugi. Otwarte to możesz zaprosić kogoś bliskiego, bez problemu alkoholowego, ale Ty masz problem. Chyba :mysli:

Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 20:56

Ok rozumiem. Może mi trzeba łopata do głowy wlozyc😆 Wiec idę na najbliższy mityng. Ponoć najważniejsza jest chęć zaprzestania picia.. skoro tak to pierwszy krok zrobiony. Dzięki. 😊
stanisław - Czw 02 Cze, 2016 20:59

Ggallin napisał/a:
u mnie w mieście jest tylko raz w miesiącu mityng otwarty
A czy ty niechcesz iśc na miting zamknięty . Bo do zakładu karnego na dzien dzisiejszy to pewnie cię nie wpuszczą , chyba ze jako osadzonego
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 21:04

Stanisław orientujesz się w chemii biomolekularnej? Pewnie nie a jakbyś trafił na takie forum i palnal byś gafe bo się nie znasz to cenił byś ludzi którzy wprowadza cie w podstawy a nie dziwią się ze tu jesteś a ich nie znasz...
ankao30 - Czw 02 Cze, 2016 21:07

Ggallin,
W pierwszym poście pisałeś że byłeś na terapii, nie było tam kontraktu o uczestnictwie w mityngach?

rufio - Czw 02 Cze, 2016 21:08

Bo z tym fantem to jest jak u Hitchcocka najpierw trzęsienie ziemi a potem zaczyna się film .A tu to najprostsze jest przestać przechylać - kiszek , kufel a potem zaczynają się schody .
I tak jest u Ciebie łatwo Ci jest - jak sam twierdzisz -przestać pić tylko z utrzymaniem tego stanu to już insza-inszość . Czyli teorie to Ty masz ale praktyka to taka nie do końca .

Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 21:12

W terapii proponowali grupę wsparcia i terapię poglebiona która przerwalem 😕
Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 21:13

No praktyka lezy😕
zołza - Czw 02 Cze, 2016 21:16

Ggallin napisał/a:
W terapii proponowali grupę wsparcia i terapię poglebiona która przerwalem


Tak naprawdę to terapia pogłębiona oddziela tych co muszą przestać pić od tych co chcą trzeźwieć :tak:

rufio - Czw 02 Cze, 2016 21:18

Skoro przerwaes znaczy jeszcze nie jestes gotowy ,pogodzony z trzeźwieniem . Może masz racje po cholere sie męczyc skoro jeszcze nie jest tak źle ?
margo - Czw 02 Cze, 2016 21:20

Ggallin napisał/a:
Przeczytaj mój pierwszy post.


Tak, przeczytałam. I widzę to:

Ggallin napisał/a:
proszę o wszelkie sugestie


Po czym dostajesz wszelkie sugestie i się przeciw nim buntujesz :luzik:
dobre :mgreen:

Więc ponawiam pytanie: jakie są Twoje oczekiwania wobec tego forum?

Ggallin - Czw 02 Cze, 2016 21:27

Margo. Oczekiwania? Chyba już żadne. ..
margo - Czw 02 Cze, 2016 21:30

:bezradny: bo ja widzę, że oczekujesz, jakby wszyscy przyklasnęli temu co robisz do tej pory. A wiesz o tym, że nie da się uzyskać innego efektu robiąc ciągle to samo? Myślisz, że uporasz się ze swoim piciem niczego nie zmieniając w swoim życiu. Jak na razie to chyba dało kiepskie rezultaty co? Może warto by było jednak coś zmienić, spróbować czegoś innego? W końcu po coś tu wszedłeś tak? Po to, żeby utwierdzić się we własnym przekonaniu, czy posłuchać innych, bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek, którzy uporali się w tym problemem?
andrzej.stol - Pią 03 Cze, 2016 21:43

Też mam tak, że jak sieknę kilka piw to wtedy trzeźwieję. 8|
ankao30 - Pią 03 Cze, 2016 21:49

andrzej.stol napisał/a:
Też mam tak, że jak sieknę kilka piw to wtedy trzeźwieję. 8|



Czyżby?

Jędrek - Sob 04 Cze, 2016 21:54

andrzej.stol napisał/a:
Też mam tak, że jak sieknę kilka piw to wtedy trzeźwieję.

Hmmm. Jak siekłem parę piw to byłem nawalony. Późnej żarłem... później spałem... a później kaca miałem ... i znowu siekałem.... więc nie trzeźwiałem za bardzo, bo piłem... :(

Wiedźma - Nie 05 Cze, 2016 05:39

andrzej.stol napisał/a:
jak sieknę kilka piw to wtedy trzeźwieję.

Tak Ci się tylko wydaje. Jak siekniesz parę piw to ustępują objawy zespołu abstynencyjnego
czujesz się lepiej i pozornie zaczynasz funkcjonować normalnie.
W żadnym wypadku nie można nazwać tego stanu trzeźwieniem, bo alkohol krąży w Twojej krwi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group