To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - brak mi sily

grazyna606 - Nie 30 Cze, 2013 14:28
Temat postu: brak mi sily
witam wszystkich jestem tu poraz pierwszy nie pije od 22 lat i nigdy nie miala takiej potrzeby zeby tu zagladac ale teraz juz nie daje rady.Moj maz to rowniez alkoholik niestety bez takiego stazu srednio co 2 lata zapija no i ja dobra dusza pomagam mu ztego syfu wychodzic.W Polsce bylo to latwiejsze,ale od 8 lat mieszkamy w Anglii,a tu jest zupelnie inne podejscie do tej choroby.Teraz jestem wlasnie ma ciag pije od tygodnia na nic moje tlumaczenia codziennie rano prosba tylko o 2 piwka,a potem ciag dalszy i zjazd.Nie mam sily jestem 5 miesicy po przeszczepie szpiku kostnego od dawcy psychicznie wysiadam mam ochote dac mu sie zachlac na smierc tylko czy potem potrafila bym z tym zyc?
Janioł - Nie 30 Cze, 2013 14:33

witaj -Andrzej Alkoholik Janioł wita , smutne to o czym piszesz ale wiesz przecież że picie nie rozwiąże niczego i wiesz przecież że jak będzie chciał się zachlać to nic go nie powstrzyma
Jacek - Nie 30 Cze, 2013 14:34

cześć Grażynka :)
leon - Nie 30 Cze, 2013 14:41

Czesc :>
Borus - Nie 30 Cze, 2013 15:05

Cześć Grażyno... :)
piotr7 - Nie 30 Cze, 2013 16:30

Witaj Grażynko
ant69 - Nie 30 Cze, 2013 16:33

Hej Grażyna
grazyna606 - Nie 30 Cze, 2013 16:42

dziekuje wszystkim za powitanie.Wiem,ze to On musi chciec ja moge tylko pomoc,kolejny dzien na minusie moze jutro bedzie lepiej coz pomazyc dobra rzecz
piotr7 - Nie 30 Cze, 2013 16:46

Problem polega na tym że Ty nic nie możesz pomóc .
Klara - Nie 30 Cze, 2013 16:53

Witaj Grażynko :)

grazyna606 napisał/a:
codziennie rano prosba tylko o 2 piwka

Ty mu dostarczasz te "2 piwka"?

grazyna606 - Nie 30 Cze, 2013 17:25

nie sam sobie kupuje alkohol jeszcze daje rade ja mu w tym nie pomagam,nogi jeszcze nie odmowily posluszenstwa pewnie jeszcze z dwa dni,a potem musze zamieniac sie w skale i sluchac blagania niekiedy nie wytrzymuje bo chociaz minelo tyle lat znam to z autopsji nigdy o tym nie zapominam.Pewnie,ze bywaly takie chwile kiedy przychodzila taka mysli czemu inni moga,a ja nie ale to jest dluga droga na zastanowienie trzeba kupic,otworzyc jest czas zeby pomyslec czy warto?
Jras4 - Nie 30 Cze, 2013 17:32

grazyna606 napisał/a:
nie pije od 22 lat
o kur.... wielki szacun Mistszu ( tu ukłon )
Klara - Nie 30 Cze, 2013 17:33

grazyna606 napisał/a:
musze zamieniac sie w skale i sluchac blagania niekiedy nie wytrzymuje

Może znasz ten adres, a jeśli nie - to są namiary na grupę Al-Anon w Twoim mieście:

Birmingham
B 5 5PH, grupa "Serce"
Polish Millennium House (klub polski)
Bordesley Street
tel kontaktowy 07858533904
niedziela - 1600 (miting trwa 1,5h

Idź tam, uzyskasz wsparcie.

Jras4 - Nie 30 Cze, 2013 17:39

Klara napisał/a:
to są namiary na grupę Al-Anon w Twoim mieście:
A Ty swoie ... to jest Alko ! ..
Klara - Nie 30 Cze, 2013 17:49

Jras4 napisał/a:
A Ty swoie ..

...nie szkodzi.
Grażyna potrzebuje wsparcia jako żona alkoholika i w Al-Anon je uzyska.

Jras4 - Nie 30 Cze, 2013 17:51

absolutnie nie .nie słyszałas o związku dwuch alko ?
rybenka1 - Nie 30 Cze, 2013 17:55

Witaj Grażyna.
Klara - Nie 30 Cze, 2013 17:58

Naprawdę Iras! Nienawiść Cię zaślepia :(
Miałam na grupie w Al-Anon współuzależnione alkoholiczki.
Jedna była nawet moją sponsorką i przyjaciółką.
Alkoholizm nie wyklucza współuzależnienia.
Przyjmij to wreszcie do wiadomości.
Zresztą, po adresem który podałam Grażynie spotyka się również grupa AA, więc tak czy tak byłoby dobrze, gdyby tam poszła po wsparcie.

grazyna606 - Nie 30 Cze, 2013 18:06

znam ten adres niestety po przeszczepie sily jeszcze nie te,a polski klub dosyc daleko odemnie,niestety na razie musze unikac duzych skupisk ludzi obnizona odpornosc,a prawa jazdy nie posiadam wiem.ze jestem twarda 7 lat walcze z rakiem wiele przeszlam teraz tez musi mi sie udac!
ulena - Nie 30 Cze, 2013 18:31

Witaj Grażynko!!! To bądż tutaj czytaj współuzaleznione, Kochana , a ja wiem, że pewnego dnai będziesz umiała SOBIE pomóc- Ulena alkoholiczka i współuzalezniona - członek AA i Alanon :buzki:
Jras4 - Nie 30 Cze, 2013 18:38

Klara napisał/a:
współuzależnione alkoholiczki.
Klara nie wiem co myślec skoro kto jak kto ale ty takie rzeczy mówisz
Klara - Nie 30 Cze, 2013 18:38

grazyna606 napisał/a:
niestety po przeszczepie sily jeszcze nie te

Przykro mi :pocieszacz:

Eila - Nie 30 Cze, 2013 19:12

Witaj Grażynko :hejka:

Dzielna z Ciebie kobieta :tak:
Ja też jestem alkoholiczką a mój mąż jest czynnym alkoholikiem.....i wbrew temu co mówi Iras współ. też jestem..,.przynajmniej takie zachowanie u siebie zaobserwowałam
Pierwszą rzeczą jaką dla siebie zrobiłam w tym temacie -to odcięłam się zupełnie od Jego picia...nie mogę mu pomóc :bezradny:

leon - Nie 30 Cze, 2013 19:13

Eila napisał/a:
Pierwszą rzeczą jaką dla siebie zrobiłam w tym temacie -to odcięłam się zupełnie od Jego picia...nie mogę mu pomóc :bezradny:

To sie chyba cieszy,ze mu nie marudzisz...

szymon - Nie 30 Cze, 2013 19:32

Dobry Wieczór Pani Grażynko, bardzo ładne imię ;)
yuraa - Nie 30 Cze, 2013 19:41

witaj Grażyno ;)
Jędrek - Nie 30 Cze, 2013 20:26
Temat postu: Re: brak mi sily
grazyna606 napisał/a:
.......no i ja dobra dusza pomagam mu ztego syfu wychodzic...

no cóż. Można się poświęcić dla kogoś. To takie szczytne.....
Jak mnie żona kopnęła w d**ę i zostawiła samego to zacząłem się zastanawiać o co chodzi...
Pracuję nad sobą dzięki mojej żonie.... za to jej jestem wdzięczny. Za wytrącenie mnie z mojej komfortowej sytuacji do picia. Zanim poszła do Al-Anon nawet rzygi po mnie sprzątała. Zostawiła tylko kawałeczek na ścianie, żebym widział co narobiłem.... Popatrzyłem i poszedłem na piwo, bo miałem kaca.
Witaj
Ja mam na imię Andrzej i jestem alkoholikiem

Czarny - Nie 30 Cze, 2013 20:33

Witaj Grażyna :kwiatek:
Jestem Krzysiek alkoholik. Trzymam za Ciebie kciuki...bardzo mocno
Powodzenia :okok:

pterodaktyll - Nie 30 Cze, 2013 20:44

Witam :)
eremita - Pon 01 Lip, 2013 08:19

Serwus Grażyna!
Dużo sił życzę :pocieszacz:

grazyna606 - Pon 01 Lip, 2013 11:52

Powoli wychodzimy na prosta na alkomacie 0,1jest prosba o pomoc wie,ze zawsze dzieki mnie staje z powrotem na nogi jak bedezie 0,0 tabletka a.........u i zaczynamy po raz kolejny trzezwe zycie.Nie wiem jak to teraz wyglada ale jak ja zaczynaloam leczenie chodzilo sie co drugi dzien na a.......l podawany elegancko w kieliszeczku.Zawsze go mam to taki moj Aniol Stroz,ktory czesto laduje w koszu bo termin waznosci sie konczy i czas na nowa buteleczke ktora spokojnie sobie lezy


wykropkowałem kontrowersyją nazwę substancii
:yura:

MILA50 - Pon 01 Lip, 2013 12:16

Kiedy ja chciałam robić sobie przerwy w piciu elegancko wszywałam w pośladki
chemię...mówiłam wtedy o sobie,że trzeźwa jestem a niestety miałam TYLKO
okresy wymuszonej abstynencji....nie mylić proszę z trzeźwym życiem 8|


witam Mila alko.trzeźwiejąca dzięki terapii i AA.

grazyna606 - Pon 01 Lip, 2013 13:06

No ale w koncu przestalas pic mi sie wydaje,ze kazdy sposob jest dobry jezeli nam pomaga i czlowiek w koncu daje sobie rade bez cudownych specyfikow musi tylko tego chciec
piotr7 - Pon 01 Lip, 2013 13:12

Grażynko ,regulamin forum zabrania podawania nazw leków.
A tak po prawdzie to ten o którym piszesz nie na wszystkich działa .Na mnie niestety nie.

yuraa - Pon 01 Lip, 2013 13:31

grazyna606 napisał/a:
jak bedezie 0,0 tabletka a.........u i zaczynamy po raz kolejny trzezwe zycie.

NIE, nieprawda
zaczynacie kolejną przerwe w piciu.
ten Man nigdy nie przestanie pic co jakis czas. po co miałby to robić ?
przecież ma straż pożarną pod bokiem

pterodaktyll - Pon 01 Lip, 2013 14:10

Cytat:

Powoli wychodzimy na prosta na alkomacie 0,1jest prosba o pomoc wie,ze zawsze dzieki mnie staje z powrotem na nogi jak bedezie 0,0 tabletka a.........u i zaczynamy po raz kolejny trzezwe zycie.

Wiesz co Grażyna? O kant duupy rozwalić takie , jak to nazywasz z pewną przesadą, życie............

grzesiek - Pon 01 Lip, 2013 15:08

yuraa napisał/a:
NIE, nieprawda
zaczynacie kolejną przerwe w piciu.
pterodaktyll napisał/a:
Wiesz co Grażyna? O kant duupy rozwalić takie , jak to nazywasz z pewną przesadą, życie.........


Racja panowie, to tylko przerwa,między ciągami, później znów będzie komfort picia i kolejne próby ratowania organizmu przed złym samopoczuciem.
Ciało,zdrowie fizyczne naprawisz w miarę szybko,ale nic nie robicie z duszą i psychiką.
Szybko się zapomina złe chwile,gdy już jest sie wypoczętym,najedzonym,umytym i pachnącym, bez kaca i potrzeby klina. Wszystko do czasu...

olga - Pon 01 Lip, 2013 15:12

Terapia dla współuzależnionych jest Ci Grażynko koniecznie potrzebna :buzki:
jolkajolka - Wto 02 Lip, 2013 21:30

Witaj Grażynko. Ja też jestem współuzależnioną alkoholiczką,trzeżwą od lat ośmiu, w związku z alkoholikiem od 16 lat, który,podobnie jak Twój mąż, okresowo zapija. Tak,że wiem,że jest ciężko. Wspólczuję Ci,bo wiem,jak bardzo chciałabym,żeby mój mąż się wreszcie wziął za porządną terapię. Ale obawiam się,że żadna z nas,tak naprawdę niewiele może zrobić, dopóki sam zainteresowany nie zechce.
Pozdrawiam ciepło :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group