To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - moja sprawa

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 18:44
Temat postu: moja sprawa
Witam. Jestem nowiutki na forum. Chcialbym uzyskac od was pewna wiedze i opowiedziec troche o mnie

Mam 30 lat, pije często piwo, ostatnio bardzo często, choc rzadko sie upijam, pije tak 4, 5 piwek. Po za tym wale od czasu do czasu amfetmaine, trawke tez podpalam jak jest towar.
Jest mi bardzo zle w zyciu, ale to nie jest skutek picia czy cpania, raczej pije i cpam by sie lepiej poczuc, by nie myslec o tym kim jestem i jakie mam zycie. A nie jest wesolo u mnie od urodzenia.
Moj ojciec sie zapil na smierc 7 lat temu. Bardzo go kochalem i ciezko mi bez niego. Zyje sam z mamą w dodatku po wylewie. Mieszkam na wsi. Moj dom to ruina, ja nie umiem nic robic,dbac o ten dom. Po za tym strasznie sie denerwuje. Ja mam takie halo w glowie ze non stop jestem na maksa wku.......y. Np dzisiaj, chcialem cos zrobic z tym moim syfem przy domu. Naprawde bylem pozytywnie nastawiony. Naszykowalem sobie deski, gwozdzie, wyciagnalem pilarke z garazu by je przyciac. Rozlozylem se przedluzacz i mnie szlag trafil. Bo nie dzialal. Rozwalilem wszystko co bylo w moim zasiegu i po robocie. Gdy sie uspokoilem to zaczalem wyc ze taki jestem debil. Ze nie umiem panowac nad sobą, ze nie umiem nic zrobic, zawsze jest jakas przeszkoda, ktorej nie przeskocze. Albo jade do lasu naciac drzewa a tu lancuch sie ztepi i juz mnie roznosi. Potrafie rzucac pilą, a to jest droga pila Husqvarna. Potem zas wku......e na siebie ze moge uszkodzic pile, a tak sie zachowuje jak debil.
Po za tym jestem biedny jak mysz. Kurde robie po 8 godzin dzien w dzien i pieniedzy nie mam. Wiem ze powiecie ze jak przestane cpac i pic to bede mial. Nie bede mial, bo te dajmy 200 zlotych co rozwale na uzywki mojego bytu nie poprawi. Przez ta moja biede nie mam nic. Zebow juz pare nie mam, to jest dla mnie wstyd straszny. Wstydze sie gadac z ludzmi, strasznie mnie to boli. Koszt uzupelnienia zebow to jakies z 5 tysiecy bym musial dac. Nie stac mnie. Po za tym chcialbym se kupic samochod, taki golf 4 za 8 kafli by styknał. Nie stac mnie. Nawet prawka nie mam. Bo stracilem. W dodatku jestem tak tepz ye nie za alkochol czy dragi. Podstawilem sie za kumpla, jedynego jakiego mialem w zyciu, on jakby sie przyznal straciil by prawko dozywotnio lub nawet poszedl do paki bo jechal na zakazie prowadzenia bo tez go kiedys zlapali. I fajnie. Ja teraz po 2 zmianach musze isc 10 kilosow z buta do domu. Jakos nie moge przejsc tej trasy na trzezwo. Za bardzo mnie to upokarza. W 21 wieku, 30 letni kolo idzi z buta. No ja pier.....
Po za tym jestem bardzo samotny, o kobietach nawet nie marze, nawet mi to nie przeszkadza. Ktora by chciala takiego nieudacznika bez zembow i auta co pije i cpa?Hehe

I mam pytanko, choc nie wiem czy je dobrze ogarne, bo ciezko mi wyrazac mysli
Chodzi o to jak tu nie pic. Jak czuc sie dobrze ze soba skoro moje zycie to taki gnoj.
Po terapi nie przybedzie mi zembow, nie bede bogatszy, terapeuta nie kupi mi auta. Dziewczyny nie beda sie uganiac za mną. Co sie zmieni? Ze bede trzezwy? I co z tego? Po co mam byc trzezwy jak dalej bede mial takie samo zycie jak mialem.
Jestem na tym etapie ze moge nie pic, nie cpac, ale co z tego? Jak kazdy dzien to cierpienie. I nie chce sie uzalac jak mi zle. Nie piszcie mi zebym sie wzial wgarsc itp, bo janaprawde bardzo cierpie. Tak wewnetrznie, choc sam tego cierpienia nie umiem okreslic. Wiem ze inni maja gorzej. Dziekuje Bogu ze widze, slysze, jestem zdrowy, ale czuje sie okropnie zle. Kazdego dnia.
Jest duzo rzeczy do powiedzenia, narazie tylko tyle
Pozdrawiam

pterodaktyll - Śro 25 Kwi, 2012 18:52

plusio napisał/a:
Po terapi nie przybedzie mi zembow, nie bede bogatszy, terapeuta nie kupi mi auta. Dziewczyny nie beda sie uganiac za mną. Co sie zmieni? Ze bede trzezwy? I co z tego?

Za to będziesz mądrzejszy i być może wreszcie zapanujesz nad swoim życiem, bo na razie wygląda na to, że to ono robi z Tobą co chce...
plusio napisał/a:
Po co mam byc trzezwy jak dalej bede mial takie samo zycie jak mialem.

A skąd ta pewność?
Witaj na pokładzie :)

Jacek - Śro 25 Kwi, 2012 18:55

plusio napisał/a:
bo janaprawde bardzo cierpie.

i myślisz że ja tego nie wiem
ja swego czasu też cierpiałem.ale wziąłem się w garść i mnie przeszło
a na dodatek stałem się bogatszy ... ... we wspaniałe przeżyte chwile
witaj cierpiętniku :)

szymon - Śro 25 Kwi, 2012 19:03

plusio napisał/a:
mam pytanko, choc nie wiem czy je dobrze ogarne, bo ciezko mi wyrazac mysli
Chodzi o to jak tu nie pic


cześć plusio :zgoda:

a jak wygląda Twoje picie? pijesz wtedy gdy idziesz z pracy do domu?
pij wodę mineralną, 1,5l na 10km jest w sam raz.

Gonzo.pl - Śro 25 Kwi, 2012 19:10

Witaj Plusio wśród radosnych ludzi.
Bo wiesz co, tu wszyscy radośni, nie wiedzieć czemu. :)

Oj, jakbym siebie czytał sprzed jakiegoś czasu.... Tylko ja bym chyba nawet nie umiał tego napisać. Nie trzeźwiałem wcale.
Dzisiaj... dzisiaj moje życie mnie cieszy z dnia na dzień coraz bardziej.
I kurde, lubię tego facia, którego widzę w lustrze.

Pytasz o teraoię. Na terapii dowiedziałem się o istocie choroby alkoholowej. Dowiedziałem się, jak zyć bez alkoholu. Nauczyłem się rozumieć siebie i innych. Poznałem swoje wady i ograniczenia i staram się je zmieniać. Ale poznalem tez swoje zalety.
Cały czas uczęszczam także na mitingi AA.

Życze Ci trzeźwego życia. :)

Aaaa, no właśnie!!! Zęby już mam ponaprawiane. :lol2:

smokooka - Śro 25 Kwi, 2012 19:13

A ja Ci powiem, że skoro nie widzisz jak może zmienić się Twoje życie po terapii (a terapia to nie żaden cud świata, tylko wieczna praca nad sobą) to pij i ćpaj dalej, bo widać, że jeszcze wystarczająco po du*** nie dostałeś.
Jak podejmiesz się tej ciężkiej pracy nad sobą, to nic już nie będzie takie samo.
A jak piszesz to co jest nie daje Ci perspektyw, jest beznadziejne.
Ale to trzeba wziąć swoje życie w swoje ręce.

A! I dobrze policz ile na te używki wydajesz, bo 200 zł to bzdura. Kogo tu chcesz oszukać? Same browary najmarniej kosztują ponad 300 zł. Dolicz fajki, amfę, trawę i co tam jeszcze to i zęby sobie w dwa trzy miesiące zrobisz.

Jak tu nie pić??? Po prostu. Nie pić, nie ćpać, nie grać, czy co tam jeszcze lubisz sobie robić. Ale masz rację - życie się od tego nie zmieni.
To trzeba jeszcze wytrzeźwieć, nie tylko zrezygnować z nałogów, ale wytrzeźwieć. Zmienić sposób myślenia, zmienić SIEBIE, mieć trzeźwe myślenie, zdrowy rozsądek. Wtedy da się wiele udźwignąć i mieć wpływ na swoje życie.

kosmo - Śro 25 Kwi, 2012 19:37

plusio napisał/a:
Moj ojciec sie zapil na smierc 7 lat temu
Mój też, za co podziękowałam temu na górze, bo kawał sk***ysyna z niego było...
plusio napisał/a:
Zyje sam z mamą w dodatku po wylewie
Ja obok mamy, ale i dla mnie i dla niej tak jest lepiej...
plusio napisał/a:
Potrafie rzucac pilą, a to jest droga pila Husqvarna
Ja co najwyżej piłeczką, którą i tak zaraz mi przynosi pies...
plusio napisał/a:
Po za tym jestem biedny jak mysz
Ja, jak święty Turecki...
plusio napisał/a:
Kurde robie po 8 godzin dzien w dzien
Jak prawie każdy na tym łez padole...
plusio napisał/a:
Koszt uzupelnienia zebow to jakies z 5 tysiecy bym musial dac
Chyba przesadziłeś, albo masz strasznie drogiego protetyka...
plusio napisał/a:
Chodzi o to jak tu nie pic
Tak, jak wielu z nas, alkoholików i alkoholiczek, da się, trzeba tylko chcieć, nie zamierzać...
plusio napisał/a:
Po co mam byc trzezwy
Choćby po to, aby lepiej i godniej żyć, aby opiekować się matką po wylewie, aby zarobić na zęby i ewentualnie następny łańcuch do piły, zresztą bardzo drogiej, aby poczuć swoją wartość, aby móc przestać się wstydzić, że w XXI wieku pomykasz piechotą, aby wreszcie przestać się użalać nad sobą, w zamian zacząć coś robić konkretnego...
A jak już to przeczytasz i znowu się (jak przewiduję) *ku**** na mnie, to idź na podwórko i energię spożytkuj na rąbanie drzewa, ogarnianie obejścia, albo po prostu potup nóżkami, ulży Ci i może w końcu zaczniesz myśleć o sobie. Zapewniam, myślenie nie boli, a nieużywany organ zanika...
Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów, jak mawiał jeden z naszych uzależnionych... :)

yuraa - Śro 25 Kwi, 2012 19:37

cześć plusio
oj biedny biedny, glupi i nic nie ma

widzisz co chcesz widzieć, ja wyczytałem żeś głupi nie jest, masz łeb na karku.
i masz pracę, co prawda próbujesz ja stracić ale masz,
masz 30 lat i wiele życia przed sobą, co prawda próbujesz je spieprzyć ale jeszcze nie spieprzyłeś.
a niecierpliwy jesteś jak alkoholik typowy.
spokojnie, pomalutku, małymi krokami, możez wyjść z tego g***a albo
skonczyć jak Twój ojciec
Ty wybierasz

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 19:39

A bredzisz,ale okej smooka. 5 kawalkow w 2 miesiace? Czlowieku, ja 10 biore wyplate, dzisiaj mam ostatnie 10 zlotych w portwelu. NA amfe wydaje maksymalnie 100 zlotych bo kupuje w kazdy piatek sztuke za 25 zlotych. Czasem nie kupuje w ogole jak ostatnio i w ten piatek tez nie kupie. Trawki nie kupuje, jaram czasem jak kumple poczestują, a ja np poczestuje amfą, albo browara kupie. Takie tam. Po za tym wpierw chce zrobic prawko i kupic auto, juz 3 lata nie jezdzilem a bylo to jedno z moich ulubionych rzeczy. Teraz mi pozostala kiera w kompie i rfactor. Mialem Poldka i za***iscie wchodzil bokiem w zakrety. Zwlaszcza w zimie.Heh. W ogole chalpa sie wali, piec tez trza kiedys kupic, kaloryfery. U mnie w zimie jest ciut cieplejj niz na polu, trza w kurtkach siedziec i w czapce. Na zeby zycia mi nie starczy, a poluibic siebie to se niewyobrazam.
Zawsze dla wszystkich bylem debilem i nieudacznikiem. W robocie jestem kozlem ofiarnym jak cos nie tak, to zwali sie na mnie i h....j. W ogole u mnie w robocie chlopcy jakos zyja(jestem magazynierem z firmie cp same laski robia, heh). Wiecie buduja se domy, auta zmieniaja co jakis czas, imprezują, no zyją, a ja do domu i gry na przegladarke. To moje zycie robota, dom. Jedynie jak przywale w nosa to jestem czlowiekiem. Mam pewnosc siebie, i w ogole leb mi sie rozjasnia i wiem co mam robic. Na trzezwo to ino zlosc, gniew, beczenie, uzalanie sie, klotnie z matka, ostatnio bym przyje....l kumplowi tak mnie wk......... m ale byl 2 razy wiekszy wiec odpuscilem.

A pro po mojego ocja to byl najlepszy czlowiek na tej ziemi. Nie ma takich ludzi jak on

Jak wyczytales ze nie jestem glupi. Jestem glupi. Wiem to dobrze i nie walcze z tym bo tego i tak nie zmienie.
Po za tym to mam pewna pasje ktora wam przedstawie zaraz. Jestem producentem muzyki, amarorem na razie. Posluchajcie tego utworu. Mam kontakt z panem Alexandrem Pearl, od ktorego mam wokale do moich piosenek. A pro po z jego wokali korzystają czolowi producenci swiatowi muzyki tanecznej jak David Guetta, Robert M i wiele innych. Obczajcie
http://www63.zippyshare.com/v/65090021/file.html

Jędrek - Śro 25 Kwi, 2012 19:46

plusio napisał/a:
pije tak 4, 5 piwek.

plusio napisał/a:
bo te dajmy 200 zlotych co rozwale na uzywki

wg cen z mojego regionu to jest już około 300 na same piwa...tak się wydaje, ale jak pisałem piciorys to byłem w szoku, że tyle przepijałem...jeden z mechanizmów we łbie siedzi...że niby cztery piwa to niewiele...
Też tak kiedyś piłem.... za to w weekend od rana tankowałem, w piątek, sobotę do knajpy z kumplami i kasa szła...
plusio napisał/a:
Po terapi nie przybedzie mi zembow, nie bede bogatszy, terapeuta nie kupi mi auta

plusio napisał/a:
Po co mam byc trzezwy jak dalej bede mial takie samo zycie jak mialem.

Gwarantuję Ci, że jak podejdziesz z zaangażowaniem do terapii, to nie będzie takie samo życie jak miałeś....kwestia tego, czy chcesz je zmienić, czy stoisz na stanowisku, że to nic nie da i nawet nie będziesz próbował.
U mnie w głowie miałem siano, chociaż wydawało mi się że taki mądry jestem....teraz teżmam siano :) ale jako tako poukładane w czwartym roku trzeźwienia. I przynajmniej byle co mnie już nie wk***ia- tu Cię też rozumiem.,..

cool - Śro 25 Kwi, 2012 19:48

hej Plusio ;)


plusio napisał/a:
Zebow juz pare nie mam, to jest dla mnie wstyd straszny. Wstydze sie gadac z ludzmi, strasznie mnie to boli. Koszt uzupelnienia zebow to jakies z 5 tysiecy bym musial dac.


ja zrobiłem na fundusz i jest ok

plusio napisał/a:
Kurde robie po 8 godzin dzien w dzien i pieniedzy nie mam. Wiem ze powiecie ze jak przestane cpac i pic to bede mial. Nie bede mial, bo te dajmy 200 zlotych co rozwale na uzywki mojego bytu nie poprawi.


ale masz prace


plusio napisał/a:
Chodzi o to jak tu nie pic. Jak czuc sie dobrze ze soba skoro moje zycie to taki gnoj.


to zmień to , a nie tylko narzekasz , ja nie pije , mam trudności ale wiem że jestem trzeźwy i picie na pewno nie pomoże mi w poradzeniu sobie z problemami

kamo - Śro 25 Kwi, 2012 19:54

Witaj Plusio.z tego co piszesz to nie jest ci lekko ale topiac swe smutki w alkoholu i narkotykach swej sytuacji nie poprawisz.z wlasnego doswiadczenia wiem bo mnie tez zycie nie oszczedzalo od najmlodszych lat.jesli jak mowisz jeszcze nie masz problemow z naduzywaniem to jestes na dobrej drodze i ani sie obejrzysz i 2 setki z wyplaty bedzie malo.
a perspektywa bycia alkoholikiem i narkomanem na reszte zycia jest malo zachecajaca.ja to mam i nazywa sie uzaleznieniem krzyzowym.nie idz w moje slady bo wycierpisz wiele wieciej niz jestes w stanie sobie wyobrazic.dzis jestem czysty ale wiele trudu i cierpienia mego a szczegolnie bliskich.tak na biegu policzylem i jak bys zrezygnowal z uzywek to w 2 lata masz zeby jak marzenie.zycze ci odwarznej i slusznej decyzji :lol:

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 19:56

kur...........a jak mozna zrobic zeby na fundusz? Co ty pleciesz? Na fundusz to ci moga jedynie wyrwac i dac czarna plombe. Ja musze miec 4 nowe zeby po 800 zlotych za jeden implant. No i wyleczyc reszte bo za rok to juz chyba zadnego nie bede miec

Tak ja musze zbierac i zbierac, oszczedzac, byc glodnym, a kumple co ze mna robia rozwalaja sie furami, maja po 3 telefony i to wypasione. Ja mam telefon co tylko dzwoni i pisze esemesy z przed 10 lat.

Gonzo.pl - Śro 25 Kwi, 2012 19:57

Plusio, jak Ty robisz taką muzykę, to jak Ty mozesz być głupi. :szok:
A wiesz, teraz szanse na karierę ma każdy, Ty też. Wystarczy internet.
Jeden z remixów Madonny robił Polak, młody chłopak. Teraz światowy hit Rihanny miksował Radzimir Dębski, kompozytor, co prawda, ale swój mix wysłał po prostu na konkurs.

A jak Ci Nawrocik pisze, że zrobił na fundusz, to zrobił, od dawna o tym pisze.

cool - Śro 25 Kwi, 2012 20:01

plusio napisał/a:
kur...........a jak mozna zrobic zeby na fundusz? Co ty pleciesz?


jeżeli nie chcesz wierzyć twoja sprawa , kultura wymaga wyrażać się

ja zrobiłem i jest ok :)

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 20:03

No wlasnie jestem glupi bo nic fajnego nie robie. Chopie siedze w temacie i wiem, ze nawet 13 latkowie wydaja muzyke. Ja klepie i klepie ladne parych lat i nic nie zrobilem na poziomie by nadawalo sie do wydania. Wysylam nie raz do bardzo wielu wytworni i lipa, men. Nie mam do tego glowy takiej jak powinienem, inni robia lepsze. A w ogole teraz to juz w taka depreche wpadlem ze nic nie robie od 2 miesiecy. A przez 2 lata dzien w dzien po pare godzin.

Remola Rihhanny tez zrobilem , jeden z moich lepszych walkow, zara podam linka

Masakra - Śro 25 Kwi, 2012 20:05

plusio napisał/a:
Chodzi o to jak tu nie pic. Jak czuc sie dobrze ze soba skoro moje zycie to taki gnoj

Tak sie sklada, ze znam odpowiedz na Twoje pytanie. Ta odpowiedzia dla mnie jest wspolnota anonimowych alkoholikow. Kiedy tam przychodzilem nie chcialo mi sie nawet zyc. Dzis nie moge doczekac sie juz majowego weekendu:)

Troche pracy przed Toba bo nikt Twojego zycia za Ciebie nie zmieni. Zeby moc je zmieniac musisz zmierzyc sie z nim bez zadnych dopalaczy.Tego jak to robic ucza z kolei na terapii. Zapewniam Cie, ze na trzezwo zycie jest o wiele bardziej kolorowe, a przed Toba czeka swiat, o ktorym Ci sie nawet nie snilo fsdf43t

Masz posluchaj sobie na razie i decyduj




Powiem Ci, ze masz szanse zmienic swoje zycie, bo skoro mi sie to udalo, Ty tez mozesz :pocieszacz:

dlugixp - Śro 25 Kwi, 2012 20:10

Hejka plusio,
Powiedz mi tylko... ile dziś wypiłeś, zanim zacząłeś pisać na forum ?

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 20:15

dzisiaj nic nie pilem, nic nie cpalem
cool - Śro 25 Kwi, 2012 20:17

plusio napisał/a:
dzisiaj nic nie pilem, nic nie cpalem


:mysli: czytając ciebie mam inne wrażenie ,ale to może mechanizmy

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 20:19

co ty, jakbym wypil to bym tu klnal, zalil sie, beczal, zara by mnie zbanowano

A to moje remol rihanny

Znalazlem tylko ta wersje, nieskonczoną, sam miks, bez masteringu, wiec moze byc troche cicho. woks slabej jakosci bo filtrowany. oryginalu na necie nie ma
http://www38.zippyshare.com/v/83832091/file.html

cool - Śro 25 Kwi, 2012 20:24

plusio napisał/a:
co ty, jakbym wypil to bym tu klnal, zalil sie,


to da się wyczuć czytając :)

plusio napisał/a:
beczal,

usłyszeć ciężko wirtualnie

plusio napisał/a:
zara by mnie zbanowano
:mysli:
pannaJot - Śro 25 Kwi, 2012 20:26

a nie klniesz? Ja widzę że jednak mięsem rzucasz....
Piszesz ze jesteś głupi. Moze nawet tak myślisz. :szok: Zawsze jednak możesz być trzeźwym głupkiem. lepsze to niż nawalony mądrala.
I jeszcze jedno. Ja tez mam czarne plomby. I żyję. 800 zł to dwa miesiące twoich browarów. 2 miesiące i masz jednego zęba. Wybierasz...

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 20:34

Ciekawe, od kiedy robie to nigdy do 10 mi nie starczalo. Zawsze jestem na minusie. Kiedys w ogole nie pilem i nie cpalem tez tak bylo
dlugixp - Śro 25 Kwi, 2012 20:38

Powracając do Twojego hobby....
Korzystasz z gotowych sampli, czy sam robisz ?
I jakim programem miksujesz ?

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 20:47

Wszystko robie sam procz sampli perkusji, stopa, blachy itp to sample, ale nie boj gitary, oryginalne. Po za tym wszystko robie sam na Fl Studio 9. Nie mam nawet klawiatury sterujacej, a glosniki mam rozwalone juz, na nowe mnie nie stac, oczywiscie. No i wokale tez mam, ale z kontraktami na wokale nie mam problemu. Moge miec duzo fajnych wokali i kontrakty autoryzujace je dla mnie.
Estera - Śro 25 Kwi, 2012 20:52

cześć plusio :)

tak mnie zastanowiła jedna rzecz. bo sporo tu o głupocie mowa, a możesz napisać, czy raczej sprecyzować, co dla Ciebie znaczy: być głupim? wbrew pozorom to może mieć różne znaczenia (głupi - nieoczytany, głupi - nieporadny, głupi - bezmyślny itd.). ciekawa jestem co masz na mysli mówiąc o sobie, że jestes głupi.
witaj na pokładzie, pozdr.

dlugixp - Śro 25 Kwi, 2012 20:54

plusio napisał/a:
Po za tym wszystko robie sam na Fl Studio 9.


Pracujesz już na mikserze 99-kanałowym, czy jeszcze na starszym - 64 ?

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 20:58

Aha i czemu tak jest:

Mam brata blizniaka i siostre starsza o 4 lata. Nie mam z nimi kontaktu bo wyprowadzili sie juz, brat ma swoja rodzine a siostra podrozuje po swiecie.
Dlaczego im jest fajnie? Dlaczego za moim bratem szalaly laski, za mna nie, on nigdy sie nie uczyl, a mial zawsze dobre oceny. Ja choc leniwy jestem jak fiks, uczylem sie, na korepetycje musialem chodzic, a mialem same paly, raz prawie nie przeszedlem.
Jak to jest ze ja robie juz tyle lat za pol darmo, bez perspektyw, a moj brat po miesiacu pracy jako magazynier, awansowal na stanowisko kierownika, a dzisiaj jest juz dyrektorem produkcji, a jak skonczy studia to ma byc dyrektorem generalnym. Kobiet mial co sobote inna, ja w zyciu mialem jedna co i tak mnie miala w du***.
Moja siora buja sie po swiecie, ta to se dopiero zyje. Na imprezy leci na Majorke, na weekend do Monaco. Byla stewardessa w Rayair, teraz w tych nowych polskich liniach lotniczych. Jest sliczna jak malo ktora, z tego tez powodu zna takich ludzi jak Wojewodzki Jakub, Pazura, Curuś itp, choc inteligencje ma na poziome chyba 50,hehe.
Czemu im sie tak powodz, a ja tarzam sie w go***e? Czemu sie tak stalo?

Gonzo.pl - Śro 25 Kwi, 2012 21:00

Plusio, kiedy przestałem pić, we wrześniu 2009 roku, nie miałem niczego. Jakieś dżinsy za dwa złote z lumpexu i parę bluzek. Żyłem na działce bez prądu i wody. na jedzenie nie było mnie stać, ale na picie jak najbardziej.
Teraz do przeprowadzki muszę brać ciężarówkę i facetów do noszenia.
Więc nie pieprz mi tu, ze cię na nic nie stac, bo starego alkoholika nie oszukasz, tylko bierz sie za siebie.
I pewnie się zdziwisz, ale to nie rzeczy materialne są w życiu ważne, a szacunek do samego siebie.

Tak, Plusio, biedaczku ty mały, im samo z nieba spadło, co?
No nic, tylko pić...

pannaJot - Śro 25 Kwi, 2012 21:01

Gonzo.pl napisał/a:
Plusio, kiedy przestałem pić, we wrześniu 1009 roku, nie.


Niezły masz juz staż niepicia Gonzo :wysmiewacz: :wysmiewacz:

Estera - Śro 25 Kwi, 2012 21:03

Gonzo.pl napisał/a:
kiedy przestałem pić, we wrześniu 1009 roku

Gonzo :szok: masz więcej wspólnego z Pterem niż myślałam :mgreen:

Gonzo.pl - Śro 25 Kwi, 2012 21:06



To nie jest kraj dla starych ludzi.

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 21:08

Pracuje na mikserze nieograniczonym, ale do walka wystarczy ze 20 maksymalnie w stereo.

A co do glupoty, to czemu tak uwazam. Bo jestem nieporadny, nic nie umiem zrobic, jestem taka ci....a jak malo kto. Jetsem debilem bym powiedzial nawet. Wolno mysle, czesto sie smieja za to jaki jestem debil. Szkoda o tym nawet mowic, ale taka jest prawda i nie mowcie ze sobie tak wmawiam. Ja wiem i to rozumiem. Oczytany moze i nawet iam jestem. Tzn moze nie czytam, ale mam duzo zainteresowan, uwielbam programy Discovery, National Geographic itp. Moglbym to ogladac non stop. No i Formula 1. Po za tym pasjonuje sie kosmosem i wrzechswiatem. Mam nawet taka teorie,ze nasz wrzechswiat jest w czarnej dziurze. Pomyslcie, my nie mozemy zobaczyc tego co jest za granica wrzechswiata, tego ktorego obserwujemy teraz bo ogranicza nas predkosc swiatla. Analogicznie nie mozemy zobaczyc tego co znajduje sie za horyzontem zdarzen czarnej dziury bo grawitacja tam jest taka silna, ze swiatlo nie moze sie wydostac. Masa i predkosc musi miec jakies inne znaczenie, ktorego jeszcze nie znamy.

cool - Śro 25 Kwi, 2012 21:13

plusio napisał/a:
czesto sie smieja za to jaki jestem debil.


twoim zdaniem śmiech ,to wyraz głupoty

ja śmiech traktuje jako rozładowanie , a teraz na trzeźwo mogę powiedzieć że naprawde się śmieje a nie robię z siebie błazna ????

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 21:16

Z innych sie tak nie nabijaja. Po za tym wiecie, oni sa cwani, ja tak nie potrafie, oni moga zawalic robote, zabumelowac itp i tak sie jakos umia wytlumaczyc, nasciemniac. Podziwiam ich za to. Kiedys moj kierownik dal mi cos do przeczytania, bo chcial zostawic wiadomosc innej zmiane. Powiedzial, kuba , przeczytaj to bo jak ty zrozumiesz co tu pisze to kazdy zrozumie
smokooka - Śro 25 Kwi, 2012 21:17

Ja odpadam, za duży chaos i za mało ogłady jak dla mnie.
pannaJot - Śro 25 Kwi, 2012 21:18

Widzisz, ja nie podziwiam ludzi za to, że ściemniają i bumelują. Podziwiam ich za to, że jak coś zawalą to ponszą tego konsekwencje.
Gonzo.pl - Śro 25 Kwi, 2012 21:24

smokooka napisał/a:
Ja odpadam, za duży chaos i za mało ogłady jak dla mnie.

Bo tu nie Mariott.

plusio - Śro 25 Kwi, 2012 21:29

Niestety life is bruta. Trza umiec se radzic by dobrze zyc. Inni koncza zle tak jak ja. Ja np zapieprzam w robocie jak glupi. Inni wala w hu...a. Ja mam najnizsza stawke i w dodatku za to ze mam tyle roboty nigdy nie mam premi, bo czegos tam nie dam rady zrobic. W ogole u nas organizacja pracy na magazynie jest calkowice demotywujaca, inni moga walic w ch.... i maja premie, inni musza zape... i nie maja premii. Fajnie nie.
Wiedźma - Śro 25 Kwi, 2012 21:37

No cześć, Plusio, bidulku :pocieszacz:
W tym całym ogromie nieszczęść i cierpienia, przynajmniej nick wybrałeś sobie pozytywny -
dobre i to, bo można było oczekiwać, że nazwiesz się minusio fsdf43t
Życzę Ci, żeby ten drobny element był początkiem pozytywnego myślenia i zmiany spojrzenia na siebie.

cool - Śro 25 Kwi, 2012 21:39

plusio napisał/a:
W ogole u nas organizacja pracy na magazynie jest calkowice demotywujaca, inni moga walic w ch.... i maja premie, inni musza zape... i nie maja premii


czyli norma , zawsze może być gorzej ,wszędzie dobrze gdzie nas niema
zawsze można zmienić prace :)

JAGODAAA - Śro 25 Kwi, 2012 21:39

plusio napisał/a:
Co sie zmieni? Ze bede trzezwy? I co z tego? Po co mam byc trzezwy jak dalej bede mial takie samo zycie jak mialem


Witaj PLUSIO

Muszę cię zmartwić.
Jak nadal będziesz chlał i ćpał wcale nie będziesz miał takiego życia jak dziś.
BĘDZIESZ MIAŁ Z KAŻDYM DNIEM GORSZE. :beczy: :zalamka: :beczy: :zalamka: :beczy:
Taka paskudna to choroba ten alkoholizm, że pomalutku zżera mózg, duszę, wątrobę i inne trzewia twoje i dodatkowo twoich bliskich.
Tak, że nie łudź się, że nic się nie zmieni.
g45g21 g45g21 g45g21
Ale skoro tutaj trafiłeś, to znaczy, że chcesz zmienić życie na lepsze.
A tutaj masz samych fachowców, więc miej oczy i uszy otwarte.
Na początek wystarczy najbliższe 24 godziny nie pić i nie ćpać.
:pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz:

cool - Śro 25 Kwi, 2012 21:43

JAGODAAA napisał/a:
Tak, że niełudź się, że nic się nie zmieni.


nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej

fajnie że jesteście .przynajmniej pomagacie odwrócić uwagę ;)

jolkajolka - Śro 25 Kwi, 2012 21:45

Witaj Plusiu! Tyle negatywnych emocji wywaliłeś,że nie bardzo wiem, co Ci powiedzieć. Standardowo powiem,pij, będzie gorzej. Ale tymczasem posiedź tu troszkę z nami, może Ci się trochę pozytywów udzieli...
plusio - Śro 25 Kwi, 2012 21:47

a mnie za to bardzo wku...........e. Sory, ale wole byc szczery. Po lekturze tych postow najchetniej bym sie napie............lde spac. Jutro kolejny zj**.............y dzien, taki sam jak wszystkie inne. Narazie. moze kiedy wroce. Ciao
szymon - Śro 25 Kwi, 2012 21:48

Plusio!

byłeś może w jakiejś poradni albo pytałeś jakiegoś specjalisty od uzależnień czy wszystko z Toba w porządku?

czy to forum to pierwszy tego "typu" kontakt z alkoholikami?

dlugixp - Śro 25 Kwi, 2012 21:54

plusio napisał/a:
wku...........e

plusio napisał/a:
napie..........

plusio napisał/a:
zj**.............y


Faktycznie... po trzeźwemu nie przeklinasz :okok:

cool - Śro 25 Kwi, 2012 21:55

plusio napisał/a:
Po lekturze tych postow najchetniej bym sie napie............lde spac.


Typowe ,na początku

smokooka - Śro 25 Kwi, 2012 21:57

Gonzo.pl napisał/a:
smokooka napisał/a:
Ja odpadam, za duży chaos i za mało ogłady jak dla mnie.

Bo tu nie Mariott.


Mi nie odpowiada atmosfera dworca kolejowego, coś w tym dziwnego? Może ty lubisz.

Krzysztof 41 - Śro 25 Kwi, 2012 22:04

Oj witaj witaj :)
Gonzo.pl - Śro 25 Kwi, 2012 22:05

Cytat:
Ja odpadam, za duży chaos i za mało ogłady jak dla mnie.

Jesteś w wątku człowieka szukającego pomocy, zagubionego. A ty taka trochę lepsza, to faktycznie, masz rację...
Dobrej nocy.

Jędrek - Śro 25 Kwi, 2012 22:31

plusio napisał/a:
Niestety life is bruta. Trza umiec se radzic by dobrze zyc. Inni koncza zle tak jak ja. Ja np zapieprzam w robocie jak glupi. Inni wala w hu...a. Ja mam najnizsza stawke i w dodatku za to ze mam tyle roboty nigdy nie mam premi, bo czegos tam nie dam rady zrobic. W ogole u nas organizacja pracy na magazynie jest calkowice demotywujaca, inni moga walic w ch.... i maja premie, inni musza zape... i nie maja premii. Fajnie nie.

Jak wylądowałem na detoksie ponad trzy lata temu to przestałem się oglądać na to czym inni jeżdżą, ile zarabiają....a nawet drażniło mnie że oszukują innych (I SIEBIE) na terapii.
Zająłem sie swoim zdrowiem psychicznym i nie żałuję.

piotr7 - Czw 26 Kwi, 2012 05:38

Cześć Plusio chciałbym sie mylić ale ty chyba ciągniesz łacha .
tylko jak się w.......sz to nie roz.......l kompa.

Marc-elus - Czw 26 Kwi, 2012 06:12

Cześć :)
plusio napisał/a:
No i Formula 1.

Widzisz, w życiu jak w Formule 1.
Nie wygrywa ten co zrobi zryw, pojedzie jedno-dwa kółka bardzo szybko. To się może udać każdemu.
Wygrywa ten co ciężko pracuje cały wyścig, nie odpuszcza, kręci regularne czasy....
Z alkoholizmem jest tak że potrzebujesz jeszcze pit-stopu, żeby "naładować baterie", żeby Twoja drużyna mogła Ci pomóc w osiąganiu dobrych czasów.
Ten pit-stop to terapia i spotkania AA, a drużyna to inni alkoholicy.....

szalaput - Czw 26 Kwi, 2012 06:13

Witaj plusio,no coz trzezwienie to temat morze, :)
wiesz ja daje czas czasowi,wazna jest dla mnie praca nad soba,ciagla gdyz kiedy przestaje to sie cofam i wracaja stare zachowania,a to niebezpieczne,mozna zapic,
co do owocow trzezwienia takich namacaalnych i zmaterializowanych,
to przychodzi samo z czasem i jest naturalna nagroda za uczciwe pracowite zycie,
tylko tez zmienilem podejscie do stanu posiadania,nie miec bo miec tylko mam to czego potrzebuje by lepiej godniej zyc,wazne jest dla mnie spokoj i pogoda ducha reszta sama przyjdzie z czasem
pozdrawiam

Wiedźma - Czw 26 Kwi, 2012 06:33

piotr7 napisał/a:
ciągniesz łacha .

    :shock:

...przepraszam...? :drapie:

Estera - Czw 26 Kwi, 2012 06:49

Marc-elus napisał/a:
Cześć :)
plusio napisał/a:
No i Formula 1.

Widzisz, w życiu jak w Formule 1.
Nie wygrywa ten co zrobi zryw, pojedzie jedno-dwa kółka bardzo szybko. To się może udać każdemu.
Wygrywa ten co ciężko pracuje cały wyścig, nie odpuszcza, kręci regularne czasy....
Z alkoholizmem jest tak że potrzebujesz jeszcze pit-stopu, żeby "naładować baterie", żeby Twoja drużyna mogła Ci pomóc w osiąganiu dobrych czasów.
Ten pit-stop to terapia i spotkania AA, a drużyna to inni alkoholicy.....


pięknie to, Marcel, ująłeś 23r

dodałabym jeszcze do tego (jeśli mogę), że każdy wyścig, to kolejny etap do wygrania lub przegrania całego GP. Wygra ten, kto będzie z kolejnych wyścigów wyciągał wnioski, doskonalił swoje umiejętności i bolid, nie będzie popełniał niepotrzebnych głupich błędów, mogących go wykluczyć, no i będzie dbał o opony :mgreen:

smokooka - Czw 26 Kwi, 2012 07:00

Gonzo.pl napisał/a:
Cytat:
Ja odpadam, za duży chaos i za mało ogłady jak dla mnie.

Jesteś w wątku człowieka szukającego pomocy, zagubionego. A ty taka trochę lepsza, to faktycznie, masz rację...
Dobrej nocy.


To twoja sprawa jak mnie oceniasz. Ale mój komentarz nie odnosił się wprost do ciebie, tylko do autora wątku, więc na ocenę mojej osoby z twojej strony tutaj nie ma miejsca. Myślisz że autor wątku potrzebuje adwokata? Akurat ty postanowiłeś nim być? Akurat przeciwko mnie postanowiłeś wystąpić? Ciekawe. Na kolejne twoje prowokacje pod moim adresem nie zamierzam się nabierać.

kamo - Czw 26 Kwi, 2012 08:24

szymon napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Osobistymi przepychankami z poprzednich stron także!


proszę nie przesadzać Pani, Marcel świetnie porównał trzeźwienie do formuły F1 (Kubica i te sprawy)
autor wątku coś wspomina, ze ma nikłe szanse...
a ja podałem przykład, że nawet będąc ostatnim w stawce można wygrać cały wyścig - czyli swoje życie.
tym kierowcą był swojego czasu Jenson Button z zespołu McLaren.
równie dobrze, Pan Plusio może pokierować tak własnym życiem, by stać się BUtton'em :skromny:

:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:

Estera - Czw 26 Kwi, 2012 08:25

ja dodałam do formułowego porównania swoje 3 grosze, bo tez uważam, ze działa na wyobraźnię ludzi, którzy lubią wyścigi, a co nie było merytoryczne - wygasiłam :)
Wiedźma - Czw 26 Kwi, 2012 08:43

No dobra - niech będzie, że się nie znam na formule 1 :beba:
Ale z przepychanek Smokooka - Gonzo się nie wycofuję,
idźcie się kłócić do Trollowni, albo jeszcze lepiej na PW!

Jonesy - Czw 26 Kwi, 2012 08:49

A ja nie dodam nic - jestem przerażony. Koleś pisze że nie widzi sensu życia bez alkoholu, po czym gada, że pierwsze co chce zrobić to prawo jazdy na nowo, bo "ładnie bokiem w zakręt wchodził". Ciekawe jakby w was tak "wszedł ładnie bokiem" tym swoim poldkiem na dyni będąc...
Poza tym, co to za chrzanienie o braku pieniędzy na zęby i życie, kolego - ja pracuję, moja żona pracuje i mamy dwójkę dzieci. A polsat cyfrowy sobie zafundowaliśmy w grudniu, w najtańszej opcji, bo dopiero teraz uznaliśmy że nas stać na taki wydatek co miesiąc. I jeszcze Ci powiem, że jestem tak zapracowany i zajęty pracą nad sobą i rodziną, że nie mam czasu tego cholernego polsatu oglądać. Mało tego, powiem Ci jeszcze że jestem modelarzem i robię statki z drewna, a nie byłem w pracowni od prawie roku. Bo nie mam czasu. Bo są rzeczy ważne i ważniejsze. Hobby nie jest najważniejsze na świecie - jak masz rozpieprzony płot w domu to idziesz i go robisz a nie kulasz muzę w kompie. Bo tak robi dorosły facet. Ma obowiązki i je wykonuje. A nie użala się że inni nie robią a mają. W Polsce nie płaci się pieniędzy ludziom za nie robienie. Ale bumelanci z piwkiem w robocie zawsze widzą, że inni dostają więcej niezasłużenie.
Ty marudzisz że 10 kilosów z buta idziesz w XXI wieku? Ja wstaję codziennie o 5 rano i zap****** na pociąg, potem pociągiem 60km do innego miasta i po pracy to samo. Wracam do domu przed 18. I nie narzekam - takie życie. Mało tego, będę teraz się budował i kredyt wziąłem na 30 lat i co? Wszystko jest w zasięgu Twoich rąk, wszystko jest do zdobycia. Ale trzeba przestać się użalać nad sobą i otworzyć oczy i przejrzeć wreszcie, ale uważaj!
Bo jak uważasz, że po tym jak przestaniesz pić to Ci zaczną nagrody wypłacać, to jesteś w błędzie. Życie się nie zmieni i lżejsze się nie zrobi, po tym jak pić przestaniesz. Ale będziesz miał szansę przeżyć je na trzeźwo i nie zachlać się na śmierć.

Jest takie powiedzenie, ze znanej amerykańskiej książki, która została następnie zekranizowana:
"Stupid is, who stupid does"
Co nasi tłumacze przetłumaczyli na:
"Poznasz głupiego po czynach jego"
Przemyśl to kolego. Masz 30 lat na karku, rozpadające się gospodarstwo i schorowaną matką. A Ty spędzasz czas na chlaniu i imprezowaniu z kumplami. Jak chcesz pannę znaleźć? Co ona ma w Tobie widzieć? Ludzie z zepsutymi zębami mają partnerów, ludzie biedni mają partnerów, ba nawet ludzie upośledzeni umysłowo, też mają partnerów.
Ale Ty póki co masz innych partnerów niż dziewczyna czy żona - alkohol, amfa i trawa póki co wypełniają Twój czas.

piotr7 - Czw 26 Kwi, 2012 09:13

Wiedzmo w wypowiedziach Plusika jest pełno sprzeczności i dlatego Ja Mu nie do końca wierzę.Przez dwadzieścia lat pracy zawodowej miałem stały kontakt z ludzmi,którzy mieli podobne problemy a tu się to wszystko nie trzyma kupy.
Ale jeżeli przyjmiemy że to co mówi Plusik jest prawdą ,to pierwsze co powinien zrobić to wizyta u psychiatry.Dopiero poważna diagnoza jest początkiem drogi.
Tak to robiliśmy w placówce w której pracowałem.

Wiedźma - Czw 26 Kwi, 2012 09:18

Piotrze, ja to wszystko rozumiem, natomiast po raz pierwszy spotkałam się
ze sformułowaniem "ciągniesz łacha " i jedynie tego dotyczyło moje zdziwienie.
Mógłbyś mnie oświecić etymologią albo przynajmniej praktycznym znaczeniem tego zwrotu?

Jonesy - Czw 26 Kwi, 2012 09:22

Wiedźma napisał/a:
Piotrze, ja to wszystko rozumiem, natomiast po raz pierwszy spotkałam się
ze sformułowaniem "ciągniesz łacha " i jedynie tego dotyczyło moje zdziwienie.
Mógłbyś mnie oświecić etymologią albo przynajmniej praktycznym znaczeniem tego zwrotu?


http://www.ug.edu.pl/slang/hasla/c/ciagnac1.html

Wiedźma - Czw 26 Kwi, 2012 09:33

Dzięki, Indiana :)






...a przy okazji wyszedł mi offtop :wstyd:
Ale Yurek pewnie jutro posprząta...

piotr7 - Czw 26 Kwi, 2012 14:01

To prawie to samo co walisz głupa(a w podtekście celowo)
szymon - Czw 26 Kwi, 2012 14:04

bo lubi tak, to specjalista od podkręcania śrub :]
mozna się przyzwyczaić :beba:

Janioł - Czw 26 Kwi, 2012 14:18

sie masz Plusio -Andrzej Alkoholik Janioł wita
Gonzo.pl - Czw 26 Kwi, 2012 14:46

Przyznam, że po przeczytaniu pierwszego posta w tym temacie miałem podobne odczucia, co Piotr7, ale nie mogę podejrzewać u kogoś złych intencji.
cool - Czw 26 Kwi, 2012 15:13

Gonzo.pl napisał/a:
ale nie mogę podejrzewać u kogoś złych intencji.


ja też miałem podobnie ,tylko spojrzeć jak kontrowersyjne rzeczy wzbudzają dyskusje :mysli:

plusio - Czw 26 Kwi, 2012 15:37

Czesc ludzie. Nie musicie mi wiezyc, ale co pisze jest absolutną prawdą, nie wiem po kiego mialbym tracic czas na pisanie jakis glupot. Po drugie bylem wczoraj i dzis trzezwiutki jak swinia. Po 3 jonesy obrazasz mnie i wyp.............j , okej?
Nigdy mi sie nie zdazylo prowadzic samochodu nawet po 2 piwach. Owszem po jednym nawet i jechalem, ale minimum 4 godziny odczekiwalem. Po dragach tez nigdy nie prowadzilem. Nie jestem az tak glupi i wiem, ze po alko czy narko nie umialbym prawidlowo prowadzic samochodu wiec mi tu nie pie.........l

Po 4 to ty chyba jestes glupszy ode mnie, czy glupsza, nie wiem, i nie rozumiesz
Myslisz, ze ja nie wiem co powinienem robic, ze powinienem zapie......c a nie uzalac sie, remontowac dom, zarbiac kase gdziekolwiek? Ja wiem, ze mam 30 lat a zyje jak 10 latek. Wiem o tym. I nie potrafie tego ku........a zmienic. Tera rozumisz?
W ogole absolutnie zle mnie odbierasz, Ja nie jestem bumelantem z piwem co patrza jak inni sie opiepszaja, ale nie musisz mi wiezyc. Nie imprezuje z kumplami bo ich nie mam. Pije i cpam sam. Ja tez dojezdzam 40 kilosow do roboty i wstaje o 3.40, a w domu jestem o 16.
Dobrze wiem ze sa sprawy wazne i wazniejsze i zdaje se sprawe ze nigdy tych zembow juz nie bede miec. Zdaje se dobrze sprawe, ze zadna panna na takiego smiecia nie zwroci uwagi, ale tak szczerze to wisi mi to juz, Zawsze bylem samotny, przyzwyczilem sie. Mysle ze meczyl bym sie w zwiazku jakims. Musialbym ja kochac, a jakk tu kogos kochac jak samego siebie sie nienawidzi? w ogole narkotyki zabijaja w czlowieku uczucia, emocje(moze temu je wpiepszam), sumienie itp. Ja nie mam pojecia jak to jest kochac, czuc bliskosc itp, Se nawet tego nie wyobrazam.

Co do Formuly 1 to dobry przyklad
Tylko chuba wiecie, ze wygrywaja zwykle ci co maja najwiecej pieniedzy i uklad. Ja to taki HRT, zawsze na koncu, 10 okrazen za zwyciezcą.

dlugixp - Czw 26 Kwi, 2012 15:51

To odpowiem Ci Twoim językiem...
Zamiast się użalać jak Cię świat krzywdzi zacznij zapie....ać nad sobą.
Kur...mi, hu...mi tego nie zmienisz.
Nie nauczysz się kur...wa kochać siebie, dopóki nie *j****...esz się w łeb i nie ruszysz zasra...ego d*** żeby to ku...wa zmienić.
To, że zapier...lasz kilosy to tylko i wyłącznie był Twój zasr...ny wybór, bo kryłeś d**ę ziomalowi.
A teraz zamiast poldkiem wchodzić bokiem w zakręty, to próbujesz sam zrobić wszystko, żeby tylko bokiem przeszło.
Jeśli nie dajesz rady z kure...wsko dużymi problemami, zacznij od tych hu...wych, małych.
A jeśli i te małe są za duże, to rozpędź się - ściana sama się znajdzie.
Jak się *j****...esz dość mocno, to może spojrzysz inaczej.

kamo - Czw 26 Kwi, 2012 15:56

ale pocisneliscie po rajtuzach :wysmiewacz:
plusio - Czw 26 Kwi, 2012 15:57

A co to jest ta praca nad soba? Jak mam sie zmienic i jak to wyglada. Na terapii co sie robi w ogole?
Ja chodzilem do psychologa 3 miechy i to wg mnie bylo smieszne. Nic mi to nie dalo
To byla baba i mowila mi rzeczy o ktorych ja dobrze wiem. Tak naprawde to chyba mnie tylko pocieszala, a to chyba nie o pocieszenie chodzi

kamo - Czw 26 Kwi, 2012 16:01

idz na terapie to sie dowiesz.jest to tez czesc pracy nad soba.myslisz ze alko i dragi poprawiaja ci natroj i spojrzenie na swiat a one tylko poglebiaja twoj zly stan ducha i ciala
szymon - Czw 26 Kwi, 2012 16:04

plusio napisał/a:
Ja nie mam pojecia jak to jest kochac, czuc bliskosc itp, Se nawet tego nie wyobrazam.


oj tam...
do tego jest strasznie długa droga...
można się dowiedzieć jak to jest, jakie to uczucie...
powiem Ci w zaufanie, że ja dopiero niedawno sie o tym dowiedziałem.
a nie piję od października 2010
większość ludzi mi mówi, ze co z tego, ześ się teraz dowiedział jak żona odeszła od ciebie...
co z tego?????
a to im odpowiadam:
- ze jakby nie odeszła to pewnie piłbym dalej i *p**** wszystko w okolicy co się da... czyli pierwsza zaleta "nie picia"
- dowiedziałem się co to znaczy kochać, nie bedę się rozpisywał, bo to nie wątek o miłości :skromny:
- przez ostatni rok zrobiłem więcej niż przez 10 lat chlania :uoee:
- wogóle to mi się wydeje, ze sąsiedzi to czekają na mnie z rana, zeby tylko mi powiedzieć "dzień dobry szymek" :p
ogólnie jest fajowo 8)

ale jak się cofnę rok do tyłu, jak se pomyślę co miałem w głowie :szok:
wszystko było złe, wszyscy ludzie się uwzieli na mnie, auto mi się psuło, telefon mi spadł z dachu, urzad skarowy 1500 dowalił, jeszcze coś ... wszystko w jednym dniu...
stary! myślałem, ze ja żyję w jakimś wirze :evil2"

zadałem Ci wcześniej pytanie: jak dużo i jak często pijesz alkohol, czy masz przerwy? itp... opisz jak to robisz fsdf43t

PS
a co do HRT ... widziałeś redbulla jak kilka sezonów byli na końcu stawki?
powstali w 2005 roku a od 2010 prezentuja zwyżke formy...
praca, praca, praca i są w czołówce od dwóch lat...
takze nic tylko bierz przykład i moze zrób ten płot na poczatek ;)

Gonzo.pl - Czw 26 Kwi, 2012 16:09

plusio napisał/a:
Owszem po jednym nawet i jechalem, ale minimum 4 godziny odczekiwalem.

I uważasz, ze byłeś trzeźwy, tak?
plusio napisał/a:
Nie jestem az tak glupi

Znacznie bardziej.
plusio napisał/a:
a jakk tu kogos kochac jak samego siebie sie nienawidzi?

Jak będziesz miał za co, to siebie pokochasz. Takiego śmiecia, jakim bylem, też nie kochałem.

I dostosuj swój sposób rozmowy do ludzi wśród których przebywasz. To się nazywa inteligencja.
To tak na początek pracy nad sobą.

szymon - Czw 26 Kwi, 2012 16:19

Gonzo.pl napisał/a:

plusio napisał/a:
Nie jestem az tak glupi

Znacznie bardziej.


Gonzuś, nie obrażaj kolegi, proszę Cię :rotfl:

Gonzo.pl - Czw 26 Kwi, 2012 16:32

Ja dopiero teraz mogę ocenić, jaki JA byłem głupi i zaślepiony, spętany mechanizmami alkoholizmu.
yuraa - Czw 26 Kwi, 2012 17:42

plusio napisał/a:
Po 3 jonesy obrazasz mnie i wyp.............j , okej?

plusio napisał/a:
Po 4 to ty chyba jestes glupszy ode mnie, czy glupsza, nie wiem, i nie rozumiesz

udzielam ci plusik słownego ostrzeżenia,
dfgth6
radzę poczytać regulamin forum i mniej słownictwa rynsztokowego używać.
to też element pijanego zachowania

Marc-elus - Czw 26 Kwi, 2012 17:49

Najlepsze jest to że kolega chyba wpadł tutaj żeby się pożalić, jakie to życie nie jest do du**.
Jak wszyscy zaczną pisać że wszystko zależy od niego, to będzie się "bronił", że nie ma żadnych możliwości, tak jest skonstruowany świat, w takim otoczeniu żyje, nie da się nic zrobić....

Tak jest Plusior?
A może się mylę, nie jesteś jak inni co wpadają tu "na tydzień" i posłuchasz dobrych rad, będziesz chciał coś zmienić?

kosmo - Czw 26 Kwi, 2012 18:14

Cytat:
pseplasam.... :oops: :oops: :skromny:
Nie wstydź się, bo chyba właśnie Ciebie zrozumiał nasz pupil. :wysmiewacz:
plusio - Czw 26 Kwi, 2012 18:19

Szymon, ale mowisz ze alkoholikowi to wszystko zle, to tamto, to sramto
Ale to chyba prawda co sie dzieje. Ze non stop przeciwnosci. Skad sie to bierze. NA trzezwo jest inaczej?
Ja np kiedys naprawilalem kolo w rowerze. Tzn mialem flake, kupilem dentke, zalozylem, napompowalem. Drugiego dnia, zas flaka? Co jest kaman? Kupilem zas dentke, na drugi dzien flaka znowu. POmyslalem ze pewnie jest kolo cale hu....e to kupilem cale fajne kolko aluminiowe. I co? Nastepnego dnia zas flaka. Czasem se mysle ze Bog se ze mnie jaja jakies robi. I to jest ta przeciwnosc losu. Jak bym nie pil to tez by tak bylo?
Przypadek ostatnich dni:
Wzialem se nocna zmiane, by nie chodzic tyle kilosow. Wszystko bylo okej. Nastepnego dnia, mieli wyplacac bony na swieta. I co? Ja nie dostalem? A czemu? Mialem nocna zmiane i nikt mi nie przypomnial, ze trza jakis glupi wniosek na te cale bony wypisac.

A co do mojego picia.
Jak mialem auto, pilem tylko w sobote, ale mocno. Nie cpalem dragow
Od kad wale w klame nie upijam sie czesto.
Przedtem jak wypilem ze 4 to juz smaki byly i rzeczywistosc przestawala sie liczyc
Jak chodze z buta czesto se kupuje ze 3,4 piwka na droge,ale chadzam tylko po 2 zmianach.W weekend to ze 2,3 piwka wypije.
Ostatni raz nawalilem sie w Boze Narodzenie, pilem wodke, a wodke to pije 1,2 razy w roku. Po wodce nie wiem kiedy padne. Dlatego jej nie pijam
Amfe nie jadlem 2 tygodnie, zwykle biore w piatek, zeby w sobote moc odtajac. Ale jak nie ma to moge i ze 2 miechy nie brac i dluzej, nic sie nie dzieje. Trawke nie palilem 2 miechy, ale jutro sie chyba zapowiada dobry stuff. Korci mnie strasznie.
Oczywiscie byly czasy co klamilem co 3 dzien, a jaralem dzien w dzien,hehe
Poznalem nie tak dawno alkomata, trzezwego, i tak mi sie cos podu....o ze od tegoz momentu pije bardzo czesto, ale 4, 5 piw maks

Wiedźma - Czw 26 Kwi, 2012 18:28

plusio napisał/a:
nikt mi nie przypomnial, ze trza jakis glupi wniosek na te cale bony wypisac.

Trzeba było zapisać sobie w kalendarzyku.
Dlaczego uważasz, że ktoś miał pamiętać o tym za Ciebie?



piotr7 napisał/a:
To prawie to samo co walisz głupa(a w podtekście celowo)

Dzięki, już rozumiem :luzik:

szymon - Czw 26 Kwi, 2012 18:34

plusio napisał/a:
NA trzezwo jest inaczej?


jak Ci napiszę, że jest inaczej to co to zmieni w Tobie?
JEST TAK SAMO, przynajmniej ja nie mam mniej problemów, ale sposób ich rozwiązania, podejścia do wielu spraw, sytuacji życiowych jest całkiem inna u mnie.
Koledzy to nazywają "trzeźwe" myślenie czy tam jakies podejście życiowe...
a ja to traktuję jako coś normalnego...
jak druga szansa w życiu, tak jakbym ktoś specjalnie mnie zrobił alkoholikiem, bym przez to się dowiedział jaki ja na prawde jestem... tylko nie bierz tego dosłownie.
to choroba mi wiele pokazała, to przez nią zaczynam rozumieć życie i innych...
ja tego potrzebowałem, bo inaczej bym się nie dowiedział o sobie prawdy.

plusio napisał/a:
Jak bym nie pil to tez by tak bylo?

jakbys nie pił to wyzbierałbyś gwoździe na placu i nie jeździł po kolcach ostrężyn :skromny:

plusio napisał/a:
nikt mi nie przypomnial

mały dzidziuś beksalala awuziu :oops: :mis:

plusio napisał/a:
ale 4, 5 piw maks

ooo to tak jak ja za swoich beznadziejnych czasów...
4-5 browarów łykałem normalnie... niekiedy 2-3 w ukryciu...
pod koniec mojej kariery pijałem już 4 mocne bo już taka dawka mi wystarczała.
organizm już 4 piwami się zadawalał.
wódkę piłem na imieninach i tego typu imprezach...
czyli bardzo podobne przypadki jesteśmy :zgoda:


a ty chcesz przestać pić i zmienić swoje zycie?

Marc-elus - Czw 26 Kwi, 2012 19:12

plusio napisał/a:
alkoholikowi to wszystko zle, to tamto, to sramto
Ale to chyba prawda co sie dzieje. Ze non stop przeciwnosci. Skad sie to bierze. NA trzezwo jest inaczej?

Masz racje, na trzeźwo jest inaczej. :tak:
Umysł alkoholika pracuje w inny sposób niż normalnego człowieka. Tam gdzie normalny człowiek widzi mały problem, Ty widzisz duży problem. Tam gdzie zdrowy widzi duży problem za który trzeba się wziąć, Ty widzisz tragedie nie do rozwiązania.
Możesz to zmienić. Tak nie musi być.

Wielu alkoholików widzi
plusio napisał/a:
non stop przeciwnosci

Sądzisz że oni naprawdę tak mają, świat się na nich uwziął?

cool - Czw 26 Kwi, 2012 19:21

Cytat:
Sądzisz że oni naprawdę tak mają, świat się na nich uwziął?


dzięki za sprowadzenie na ziemię :)

Flandria - Czw 26 Kwi, 2012 19:28

plusio napisał/a:
Na terapii co sie robi w ogole?

zależy od rodzaju terapii i psychoterapeuty, który ją prowadzi
z tego co wiem, zarówno na terapii leczenia uzależnień, jak i na terapii DDA można dostać np. takie zadania domowe: Dzienniczek uczuć - mnie osobiście pisanie takiego dzienniczka pomogło lepiej radzić sobie z uczuciami

tutaj jest temat "Wspomnienia z terapii", może będzie pomocny

plusio - Czw 26 Kwi, 2012 19:30

Tera pracuje nad tym

krotki prewiv

http://www26.zippyshare.com/v/12456726/file.html

Gonzo.pl - Czw 26 Kwi, 2012 19:35

A umiesz skupić się na jednym temacie?
Igrasz ze swoim życiem i lekceważysz swój alkoholizm i narkomanię.
A napisz mi tylko, ze nie jesteś narkomanem, a "smakoszem".. :nono:

cool - Czw 26 Kwi, 2012 19:37

Gonzo.pl napisał/a:
a "smakoszem".. :nono:


to tak sławne powiedzenie :) lub delektowanie sie :mysli:

pchor - Czw 26 Kwi, 2012 19:42

plusio napisał/a:
Wzialem se nocna zmiane, by nie chodzic tyle kilosow. Wszystko bylo okej. Nastepnego dnia, mieli wyplacac bony na swieta. I co? Ja nie dostalem? A czemu? Mialem nocna zmiane i nikt mi nie przypomnial, ze trza jakis glupi wniosek na te cale bony wypisac.


nikt się na Ciebie nie uwziął tylko TY nie wypisałeś wniosku ...

Język jakim się posługujesz, minimalizacje, racjonalizacje, odwracanie uwagi świadczy że mocno w Tobie są zakorzenione mechanizmy uzależnienia. Uważaj na siebie i daj sobie pomóc fachowcom ... Pozdrawiam !

Jonesy - Czw 26 Kwi, 2012 21:48

Czyli jesteś alkoholikiem co nie pije dużo i narkomanem co nie bierze za często. Wódkę pijasz od święta. Prawo jazdy zabrali Ci bo podstawiłeś się za kolesia, żeby jemu nie zabrali. Po pijaku nie jeździsz autem, ale zimą poldkiem wchodzisz bokiem w zakręty (czego normalni, trzeźwi ludzie raczej nie robią).
Do pracy dojeżdżasz 40 km ale pijesz 3-4 piwa bo wracasz 10 km na piechotę.
A w weekendy walisz amfę albo wymieniasz ją na zioło u kumpli których nie masz.
Masz burdel w domostwie, nawet płot Ci się rozwala, nic nie masz ochoty robić, ale oglądasz Discovery Channel w najlepsze, bo jesteś wyedukowany gość.
I kulasz sobie muzyczkę, bo planujesz zrobić mega spaśny kawałek i sprzedać za wuchtę siana.
Robisz po 8 godzin w firmie gdzie oprócz Ciebie są same laski, ale pozostali goście bujają się furami i co i rusz mają nowe telefony...
W dodatku pracujesz uparcie jak maniak w firmie, gdzie wszyscy awansują, dostają podwyżki i bony, tylko Ciebie każdy pomija, a jeszcze robią z Ciebie te wszystkie panny głupka i zwalają winę na Ciebie...
Powiedz mi, czy dobrze to wszystko pojmuję, bo może jestem faktycznie głupi albo głupia, i czegoś nie ogarniam.

I wreszcie zasadniczo - czego tak naprawdę ty chcesz od nas? Alkoholikiem nie jesteś, narkomanem też nie. Forum stomatologiczne to nie jest, a z głupoty jeszcze nikt nikogo nie uleczył? Forum twórców muzyki też to nie jest ani miłośników Discovery. Nie kojarzę też żeby był dział z kręceniem bąków polonezem na lodzie. Dodatkowo jeszcze założyłeś wątek w dziale alkoholizm i inne uzależnienia.
A zatem krótko i na temat - jakie są twoje uzależnienia według Ciebie, że uważasz że potrzebujesz pomocy???

Tylko tym razem powściągnij proszę język i zachowuj się jak na 30-latka przystało, a nie jak na rozkapryszoną, sfochaną smarkulę w sklepie z zabawkami.

smokooka - Czw 26 Kwi, 2012 22:09

Jonesy, Ty jak już coś powiesz, to już powiesz :okok: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
szymon - Czw 26 Kwi, 2012 22:15

smokooka napisał/a:
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:


to nasz specjalista od powitań 433

JAGODAAA - Pią 27 Kwi, 2012 01:02

Jonesy napisał/a:
I wreszcie zasadniczo - czego tak naprawdę ty chcesz od nas? Alkoholikiem nie jesteś, narkomanem też nie. Forum stomatologiczne to nie jest, a z głupoty jeszcze nikt nikogo nie uleczył?


Hej Jonesy.
Pięknie ubrałeś w słowa także moje myśli ale.....
Już zapomniałeś jak to było na zakręcie?
Bo ja nie.
Długo nie wiedziałam, że jestem alkoholiczką.
A jak ktoś chciał mi to wmówić .... to biada jemu....
Plusio też dojrzeje, jeszcze musi ..... ucxc4 ucxc4 ucxc4

piotr7 - Pią 27 Kwi, 2012 05:48

plusio napisał/a:
Zyje sam z mamą w dodatku po wylewie.
I to jest wszystko na ten temat. Może napiszesz coś więcej i będziemy mogli porównać nasze metody opieki.Ja miałem u siebie przez długi czas taką osobę. Wiesz ,leki ,opieka jak ty jesteś w pracy ,higiena itd jestem bardzo ciekaw.
wampirzyca - Pią 27 Kwi, 2012 08:43

witaj Plusio ..........................a małe sprostowanko ............do Radzimira Dębskiego zadzwoniła Beyonce ...........a nie Rhianna :)
Gonzo.pl - Pią 27 Kwi, 2012 08:45

Oooops..... Świnto racjo.... :oops:
plusio - Pią 27 Kwi, 2012 18:46

Jonesy masz racje.

Jestem tu bo jest mi cholernie zle, nawet se tego nie wyobrazisz jak bardzo. Dla mnie kazdy dzien to jest męka z samym sobą, Kazdego mojego dnia nienawidze. Kazdy moj dzien jest gorszy od poprzedniego. Disziaj jest gorzej niz wczoraj. Mam tak h***.... nastorc ze se *j**** 4 browary bo nie moge wytrzymac. Ale i tak strasznie sie zle czuje. Przed chwila zdemolowalem se pokoj, *j**** kubek z kawa na scianie. wy tez mnie wk***iacie jak skur...n. Kur........a ja juz nie wiem co mam ze soba zrobic. Kur.......a jak mysle ze mialbym przy sobie pistolet to bym sie zaje....l. O smierci mysle czesto i wiem ze za wielkim tchorzem jestem na to by umrzec inaczej. Teraz jestem tak zdesperowany ze jakbym mial na biurku pistolet bym se szczelil w ten glupi leb. Kazdy dzien to takie g***o, takie cierpienie, takie k***...a hu.........e emocje. Zlosc, zazdrosc, niemoc, kur........a nie wytrzymuje tego kur.........a.
Piotr moja mama sama sie myje. Nie jest z nia tak zle
Ale obiadu dobrego nie jadlem oj dlugo. No i marchewke jej musze zetrzec, kanaly w telewizorze zmienic, napisac cos. Moja mama nie umie pisac. No i w ogole caly dom na mojej glowie. Najprostze rzeczy jak grabienie lisci, czy zrobienie grzadek musze ja robic. Nie mam pretensji. Nawet nie chce zeby mama cokolwiek robila. Jest stara i slaba w koncu. Jak jestem w pracy to jest sama i martwie sie o nia. Coz zrobic. W dodatku ma padaczke jakas taka dziwna, ze czasem budzi sie i ,ysli ze jest 20 lat wstecz. Po prostu cofa sie w czasie. Tzn lekarze uwazaja to za padaczke. Dla mnie to troche dziwne. Nie mowie juz ze trza ja bylo nauczyc wszystkiego. Np kiedys nie wiedzila czym sie je zupe, czym obiad, trzymala suszarke do wlosow tak ze cieple powietrze szlo w przeciwnym kierunku. Trza bulo nie odstepowac jej na krok.

Tak sie koszmarnie dzis czuje,ze nie wiecie.
Chcialbym sie nacpac jak nigdy, zajarac duzo trawy i zapic yo z 10 browarami. Chcialbym przestac myslec

Marc-elus - Pią 27 Kwi, 2012 18:55

plusio napisał/a:
Tak sie koszmarnie dzis czuje,ze nie wiecie.

Wiemy.
Myślisz że ludzie z forum to życie mieli beztroskie jak nadzorca na plantacji bawełny?

Wiem doskonale co to jest dół, beznadzieja, chore myśli, zadawanie sobie bólu przez myślenie.
Jestem alkoholikiem.

To się nie zmieni póki sam nie będziesz chciał tego zmienić.
Ćpanie i chlanie tylko pogorszy sprawę. Obudzisz się jutro z jeszcze większym dołem.

rufio - Pią 27 Kwi, 2012 18:59

Marc-elus napisał/a:
Obudzisz się jutro z jeszcze większym dołem.

Być może ? Ale na pewno z większym pragnieniem !

cool - Pią 27 Kwi, 2012 19:01

plusio napisał/a:
*j**** 4 browary bo nie moge wytrzymac. Ale i tak strasznie sie zle czuje. Przed chwila zdemolowalem se pokoj, *j**** kubek z kawa na scianie.


i co lżej :mysli:

plusio - Pią 27 Kwi, 2012 19:01

ale ja nie wytrzymam tego dluzej. Nie moge. Leb mi wybucjnie. Muszz odpoczac. Musze sie napac, by lepiej bylo. Albi se zabic.Zawsze tak bedzie. Musze isc sie zabic.
plusio - Pią 27 Kwi, 2012 19:02

nawrocik jak cie irytuje to *pie**al* stad
plusio - Pią 27 Kwi, 2012 19:03

ku*** nie lzej ale inaczej sie nie dalo., Kliisz?
Klara - Pią 27 Kwi, 2012 19:05

Plusio, jeżeli nie przestaniesz używać wulgaryzmów, dostaniesz ostrzeżenie!
dfgth6

cool - Pią 27 Kwi, 2012 19:06

Cytat:
nawrocik jak cie irytuje to *pie**al* stad


spoko masz ignora dorośnij bo zachowujesz się ja rozkapryszone dzięcko powodzenia

Marc-elus - Pią 27 Kwi, 2012 19:07

Plusio, odzywaj się kulturalnie, jeżeli chcesz pogadać. Nie mówisz do chamów.

plusio napisał/a:
inaczej sie nie dalo

Ja potrafię inaczej, od groma osób potrafi.
Ty nie potrafisz, bo nawet nie próbujesz.

Powiedz wprost, żebyśmy nie tracili czasu: chcesz się zająć sobą, zmieć coś, czy nie?

dlugixp - Pią 27 Kwi, 2012 19:09

Dziś sobie idę z tego wątku...
Jak wytrzeźwiejesz, to wrócę...
Bo dziś i tak nic do Ciebie nie dotrze...
Miłego wieczoru :papa:

Jędrek - Pią 27 Kwi, 2012 19:46

Marc-elus napisał/a:
To się nie zmieni póki sam nie będziesz chciał tego zmienić.
Ćpanie i chlanie tylko pogorszy sprawę. Obudzisz się jutro z jeszcze większym dołem.

Czyli sie zmieni na gorsze... jeżeli tego się nie powstrzyma..
Ja piłem coraz więcej i coraz częściej w ostatnim okresie mojego picia...
Coraz większe i coraz częstsze dawki alkoholu przynosiły taką samą ulgę....
Podobno na koniec nie ma ulgi...pije się po to żeby żyć...ja tego liznąłem tonąc w ciągłej złości i użalaniu się nad sobą.

Jędrek - Pią 27 Kwi, 2012 19:53

dlugixp napisał/a:
Bo dziś i tak nic do Ciebie nie dotrze...
Miłego wieczoru

FAKT. Ale przeczytasz może jutro.
Ja zaczynałem na lekach antydepresyjnych, potem doszły uspokajające...i na koniec jestem na stabilizatorze nastroju, bo też huśtawki emocjonalne miałem. Proponuję udać sie do fachowców, powiedzieć szczerze...
Marc-elus napisał/a:
Powiedz wprost, żebyśmy nie tracili czasu: chcesz się zająć sobą, zmieć coś, czy nie?

Pytanie czy chcesz zmienić swoje życie. Bo jeżeli uważasz, że tylko alkohol Ci pomaga, to bluzganie tu na forum nic nie zmieni. Chociaż przypomniałeś mi moje przeżycia i początkowe jazdy emocjonalne...sprzed ponad trzech lat....
Da się chłopie to zatrzymać.

plusio - Pią 27 Kwi, 2012 20:09

Jutro to ide ćpać. Jak nie przycpam to tu wroce jeszcze bardziej rozwscieczony i *ku****. Ja se nie je**e to chyba ro***bie wszystko dookola. Jeszce komu co zrobie i mnie zamkną. Moze i tak lepiej by bylo.
Dokąd isć jak nie ma dokad pojsc, skad nadzieje brac. Anita Lipnicka. Uwielbiam ta piosenke. Ide spac bo nie wytrzymam cisnienia. Matka sie drze jak sk***ysyn, sasiedzi pewnie slysza jak sie dre i becze. Jestem nienormalnym sk***ielem. *j**** szmatą, nic nie wartym za***anym smieciem. Nara

ponieważ zwracałem Ci uwagę, nie tylko ja, byś nie używał wulgaryzmów
dostajesz podwójne ostrzeżenie cxvcv54g cxvcv54g
jeszcze jedno i będziesz miał dwutygodniowy zakaz pisania

:yura:

Jędrek - Pią 27 Kwi, 2012 20:45

plusio napisał/a:
Jutro to ide ćpać. Jak nie przycpam to tu wroce jeszcze bardziej rozwscieczony i *ku****.

Twój wybór

NANA - Pią 27 Kwi, 2012 21:12

plusiu ...coś mnie się wydaje ,. że Ty do jutra , już nie musisz , Ty to jutro masz , już dziś .. :dokuczacz:
pterodaktyll - Pią 27 Kwi, 2012 21:18

plusio napisał/a:
tu wroce jeszcze bardziej rozwscieczony i *ku****.

Tyle tylko, że nie na długo...............musisz się jeszcze wiele nauczyć

plusio - Sob 28 Kwi, 2012 16:19

Wstalem dzis rano o 5. Po przebudzeniu Rozwalilem budzik o sciane. Zepsul sie. Rozwalilem pojemnik na skarpetki ktore rozwalily sie po calym pokoju. Tak sie trzaslem z nerwow ze nie moglem se zrobic kanpki. Wiec rozwalilem chleb po calej kuchni i inne rzeczy tez. Psu rozwalilem pojemnik na jedzenie. Poszedlem do pracy. Wrzacajac z, roboty, czekajac na busa jak gimbus( nie 30 latek) 20 minut, okazalo sie ze i tak do niego nie wsiade bo byl tak nawalony. Nastepny byl za godzine. Taka ladna pogoda a ja trace czas na czekanie na zasrany autobus. Kupilem se piwo i zgubilem 5 zlotych. To kupilem se 2,hehe. wieczorem ide na DYSKOTEKE. Pierwszy raz od 2 lat albo i dluzej. Dowale piwsko tak zeby bylo fajnie. Nic nie cpalem bo nic nie bylo. Czekam do wtorku bo narkomanki maja cosik ogarnąc. Mam nie klnac wiec napisze. We mnie duzy gniew sie narodzili gdy widze synkow w fajnych autach z laskami. Tez bym tak chcial. Taka pogoda, ze hej. Nad jeziorko z du***zka to nic lepszego. A ja gniewam sie bo musze czekac na busa jak gimnazjalista. Ide sie naje.....c bo mnie to gniewa.
Jędrek - Sob 28 Kwi, 2012 16:36

plusio napisał/a:
...wieczorem ide na DYSKOTEKE. Pierwszy raz od 2 lat albo i dluzej. Dowale piwsko tak zeby bylo fajnie. Nic nie cpalem bo nic nie bylo. Czekam do wtorku bo narkomanki maja cosik ogarnąc....

No to sobie wszystko sprytnie zaplanowałeś...ja piłem 19lat i nikt mi nie miał prawa powiedzieć, żebym przestał. Sam zechcesz, albo nie.... Twoje życie, twoje wybory....

Wiedźma - Sob 28 Kwi, 2012 16:36

Współczuję Twojej mamie... :|
Dora - Sob 28 Kwi, 2012 17:56

I psu !!!
Marc-elus - Sob 28 Kwi, 2012 18:18

No co Wy, przecież to dobry chłopak, tylko to życie do du**.
Inni rozbijają się furami a ten jeździ autobusem, dom mu się wali, płot mu się powalił, musi pić i ćpać.

Kiedyś weźmie psa do lasu i zarąbie siekierą, oczywiście po to żeby się pies nie męczył żyjąc w tak złym świecie. Potem będzie udawał że psiur uciekł gdzieś albo jacyś źli ludzie go ukradli.
Minie jakiś czas i zarąbie matkę siekierą, bo nie da mu 20zł. na następną działkę amfy....

kas25 - Sob 28 Kwi, 2012 18:22

Cytat:
Wstalem dzis rano o 5.


Niedługo nie wstaniesz o tej 5, 11 czy 14. Stracisz pracę i jak wtedy zajmiesz się schorowaną mamą? A jeśli jej stan zdrowia pogorszy się? Co wtedy? Wiesz ile kosztuje opieka w zakładzie opiekuńczo-leczniczym? 2 000 - 3 000 MIESIĘCZNIE. Tyle zresztą biorą pielęgniarki zatrudnione na cały etat. Co wtedy? Chciałbyś żeby mamusia ugotowała Ci obiadek. A kiedy Ty podałeś jej ostatnio ciepły posiłek? Postrzątałeś jej pokój? Przyniosłeś świeże kwiaty? Porozmawiałeś z nią? Kiedy Twoja mama była ostatnio na świeżym powietrzu? Kiedy zabrałeś ją na spacer? TY się źle czujesz bo Twoje "życie to taki gnój". A zastanowiłeś się przez chwile co czuje i myśli Twoja mama bezczynnie leżąc w łóżku? Znosząc Twoje napady, wysłuchując krzyki? Myślisz, że nie czuje bólu, tej codziennej ZALEŻNOŚCI OD CIEBIE, nie boi się o swoją przyszłość,nie odczuwa lęku przed śmiercią?
Zdajesz sobie sprawę z tego że LOS TWOJEJ MATKI jest W TWOICH RĘKACH? TAK JEST. Bo to Z TOBĄ spędza najwięcej czasu. Pomyśl choć przez chwilę o niej! Wiesz co jest najważniejsze teraz? Dla Was? Twoja aktywność. TO CO ROBISZ. Dzień po dniu. Dla siebie i dla swojej mamy. Ile czasu już straciłeś?

Zrozum nikt Cię tu nie atakuje. Niektórzy podsuwają Ci nawet gotowe rozwiązania.

Cytat:
wieczorem ide na DYSKOTEKE. Pierwszy raz od 2 lat albo i dluzej. Dowale piwsko tak zeby bylo fajnie.


Co będzie fajnie? Że nap******isz się jak świnia? Będziesz zataczał się po ulicy, wrócisz nad ranem śmierdzący, opuchnięty, zarzygasz pościel? Nie zrobisz nic jutro w domu bo nie dasz rady wygrzebać się z łóżka? A może to będzie fajne, że znowu wpadniesz w furię i po raz kolejny oberwie się Twojej mamie?
Nie słyszysz jak płacze w poduszkę? Bo myślę że płacze.

smokooka - Sob 28 Kwi, 2012 18:29

Kas - zaimponowałaś mi, poważnie. Cieszę się.
rufio - Sob 28 Kwi, 2012 18:46

Teorie to nasza Kas ma w całej dłoni a praktyka - to już aż lub tylko obcięty kawałek paznokcia .
plusio - Sob 28 Kwi, 2012 19:12

kas25 napisał/a:
Cytat:
Wstalem dzis rano o 5.


Niedługo nie wstaniesz o tej 5, 11 czy 14. Stracisz pracę i jak wtedy zajmiesz się schorowaną mamą? A jeśli jej stan zdrowia pogorszy się? Co wtedy? Wiesz ile kosztuje opieka w zakładzie opiekuńczo-leczniczym? 2 000 - 3 000 MIESIĘCZNIE. Tyle zresztą biorą pielęgniarki zatrudnione na cały etat. Co wtedy? Chciałbyś żeby mamusia ugotowała Ci obiadek. A kiedy Ty podałeś jej ostatnio ciepły posiłek? Postrzątałeś jej pokój? Przyniosłeś świeże kwiaty? Porozmawiałeś z nią? Kiedy Twoja mama była ostatnio na świeżym powietrzu? Kiedy zabrałeś ją na spacer? TY się źle czujesz bo Twoje "życie to taki gnój". A zastanowiłeś się przez chwile co czuje i myśli Twoja mama bezczynnie leżąc w łóżku? Znosząc Twoje napady, wysłuchując krzyki? Myślisz, że nie czuje bólu, tej codziennej ZALEŻNOŚCI OD CIEBIE, nie boi się o swoją przyszłość,nie odczuwa lęku przed śmiercią?
Zdajesz sobie sprawę z tego że LOS TWOJEJ MATKI jest W TWOICH RĘKACH? TAK JEST. Bo to Z TOBĄ spędza najwięcej czasu. Pomyśl choć przez chwilę o niej! Wiesz co jest najważniejsze teraz? Dla Was? Twoja aktywność. TO CO ROBISZ. Dzień po dniu. Dla siebie i dla swojej mamy. Ile czasu już straciłeś?

Zrozum nikt Cię tu nie atakuje. Niektórzy podsuwają Ci nawet gotowe rozwiązania.

Cytat:
wieczorem ide na DYSKOTEKE. Pierwszy raz od 2 lat albo i dluzej. Dowale piwsko tak zeby bylo fajnie.


Co będzie fajnie? Że nap******isz się jak świnia? Będziesz zataczał się po ulicy, wrócisz nad ranem śmierdzący, opuchnięty, zarzygasz pościel? Nie zrobisz nic jutro w domu bo nie dasz rady wygrzebać się z łóżka? A może to będzie fajne, że znowu wpadniesz w furię i po raz kolejny oberwie się Twojej mamie?
Nie słyszysz jak płacze w poduszkę? Bo myślę że płacze.



Ja o tym dobrze wiem moja droga, ale jest jak jest.
U iczuje jeszcze wiwksza zlosc i wstyd. Dlatego sie dzis naje....

smokooka - Sob 28 Kwi, 2012 19:14

Trolujesz.
szymon - Sob 28 Kwi, 2012 19:19

plusio napisał/a:
Dlatego sie dzis naje....


to takie swoiste wołanie o pomoc, co ja mogę :bezradny:

jedynie mogę życzyć Ci: "na zdrowie", "do dna", "jak Ci starczy kasy, wypij za zdrowi matki"

Dora - Sob 28 Kwi, 2012 19:21

Po co piszesz alkoholikom że będziesz pił ?! Masz radochę z tego? Co nas to obchodzi.. Chętnie poczytamy o tym jak trzezwiejesz, wtedy możesz liczyć na wsparcie, a tak to sorry, nikt Cię tu żałować nie będzie :bezradny:
Adalbert - Sob 28 Kwi, 2012 19:22

smokooka napisał/a:
Trolujesz.
Ja też bym tą opowieść między bajki włożył.
Gonzo.pl - Sob 28 Kwi, 2012 19:26

Adalbert napisał/a:
Ja też bym tą opowieść między bajki włożył.

Coraz bardziej się do tego przychylam. :)

Jędrek - Sob 28 Kwi, 2012 19:32

Marc-elus napisał/a:
No co Wy, przecież to dobry chłopak, tylko to życie do du**.
Inni rozbijają się furami a ten jeździ autobusem, dom mu się wali, płot mu się powalił, musi pić i ćpać.

Kiedyś weźmie psa do lasu i zarąbie siekierą, oczywiście po to żeby się pies nie męczył żyjąc w tak złym świecie. Potem będzie udawał że psiur uciekł gdzieś albo jacyś źli ludzie go ukradli.
Minie jakiś czas i zarąbie matkę siekierą, bo nie da mu 20zł. na następną działkę amfy....

Książkę napisz Marc

plusio - Sob 28 Kwi, 2012 19:43

To chyba macie mnie za wiekszego debila niz ja sam sadze o sobie. Myslicie ze mi jest fajnie z tym jak jest i co wyprawiam? Przykro mi ze tak jest. Ze nie moge mamy zawiezc do kosciola, na zakupy, a co jak sie jej cos stanie naglego? Oszaleje. Czym ja do szpitala zawioze?
To co ja mam zrobic ze soba
Tylko nie piszcie wez soie w grasc, wez sie za siebie? To nie zmieni mojego cierpienia. To nic nie zmieni.
Dobra, lece. Milej nocki

Gonzo.pl - Sob 28 Kwi, 2012 19:45

Na zdrowie.
Jędrek - Sob 28 Kwi, 2012 19:46

plusio napisał/a:
Tylko nie piszcie wez soie w grasc, wez sie za siebie? To nie zmieni mojego cierpienia.

Chyba jednak może to zrobić... ale Ty najwyraźniej wolisz cierpieć.... w ułudzie sztucznego polepszania sobie nastroju...chwilowo...a później od nowa doły...

NANA - Sob 28 Kwi, 2012 19:52

plusiu - swoje cierpienie masz- :zalamka: na własne życzenie :szok:
kas25 - Sob 28 Kwi, 2012 20:06

plusio napisał/a:
Przykro mi ze tak jest. Ze nie moge mamy zawiezc do kosciola, na zakupy, a co jak sie jej cos stanie naglego? Oszaleje. Czym ja do szpitala zawioze?


Możesz. Jest wiele rozwiązań. Poproś kogoś z rodziny kto ma samochód żeby Ci pomógł. Umówcie się na konkretne dni. Pieniądze przeznaczone na chlanie i ćpanie MOŻESZ przeznaczyć na taksówki. A spacer? To tak dużo?

Jakby coś się stało nagłego? Oszalejesz? Ale teraz leziesz się nachlać! A jak się STANIE? Jej albo Tobie?

Gonzo.pl - Sob 28 Kwi, 2012 20:24

plusio napisał/a:
Przykro mi ze tak jest. Ze nie moge mamy zawiezc do kosciola, na zakupy, a co jak sie jej cos stanie naglego? Oszaleje. Czym ja do szpitala zawioze?

Chlej dalej, to na pewno będziesz miał na wszystko.
I za moment będziesz faktycznie Borygo i bryndkę pił, bo Cię z roboty wypieprzą.
Tu się Długi nie ma co oburzać, normalne koleje choroby alkoholowej....

Flandria - Sob 28 Kwi, 2012 20:33

plusio napisał/a:
Po przebudzeniu Rozwalilem budzik o sciane. Zepsul sie. Rozwalilem pojemnik na skarpetki ktore rozwalily sie po calym pokoju. Tak sie trzaslem z nerwow ze nie moglem se zrobic kanpki. Wiec rozwalilem chleb po calej kuchni i inne rzeczy tez. Psu rozwalilem pojemnik na jedzenie. Poszedlem do pracy. Wrzacajac z, roboty, czekajac na busa jak gimbus( nie 30 latek) 20 minut, okazalo sie ze i tak do niego nie wsiade bo byl tak nawalony. Nastepny byl za godzine. Taka ladna pogoda a ja trace czas na czekanie na zasrany autobus.

Ty masz w sobie tyle energii, którą wyzwala w Tobie złość, że właściwie mógłbyś biegać te 10 kilometrów do pracy zamiast jeździć autobusem ...
Przynajmniej doraźnie mogłoby Ci to pomóc rozładować emocje ...

plusio - Nie 29 Kwi, 2012 09:49

Juz jestem . Wypilem tylko 3 piwka, o 12 bylem w domu. Wyroslem z tego. Od Swiatla stroboskopow bola mnie juz oczy. MUza fajna
Ale wiecie co? Czuje sie taki jakby niespelniony. Tak cholernie mnie nic nie cieszy. Taki zywy trup ze mnie

Gonzo.pl - Nie 29 Kwi, 2012 09:55

Urzekła mnie Twoja historia.
Ale chyba fora pomyliłeś.

Jonesy - Nie 29 Kwi, 2012 11:13

Omówmy się, że albo przestaniesz wypisywać ile i w jakich okolicznościach alkoholu nachlałeś, albo zacznę dopominać się u moderacji o zamknięcie wątku a w ostateczności bana.
O ile ja mam wpływ na to czy to czytać czy nie, to zapewne spory odsetek forumowiczów funduje sobie naprawdę niezłe jazdy, czytając te Twoje ekscesy, które nie podchodzą mi w najmniejszym stopniu pod zachowanie zupełnie normalnego, zdrowego psychicznie faceta.

dlugixp - Nie 29 Kwi, 2012 11:54

Jonesy napisał/a:
zupełnie normalnego, zdrowego psychicznie faceta.


oj... tu bym się głęboko zastanowił :mysli:

Gonzo.pl - Nie 29 Kwi, 2012 12:06

Czegoś nie rozumiem. Jakim sposobem czynny alkoholik i narkoman miałby być "zupełnie normalnym, zdrowym psychicznie facetem" i takoż się zachowywać? :bezradny:
Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 13:09

Jonesy napisał/a:
Omówmy się, że albo przestaniesz wypisywać ile i w jakich okolicznościach alkoholu nachlałeś, albo zacznę dopominać się u moderacji o zamknięcie wątku a w ostateczności bana.

umówmy się że to forum i rozmowy o alkoholiźmie oswojonym i I NIE TYLKO...OSWAJANYM MOŻE???
Jest coś takiego jak ignorowanie kogoś....nikt Cię Jonesy nie zmusza do czytania...Twój wybór...
A jak ktoś jest w stanie rozpadu i na rozdrożu to pisząc o tym być może sobie uzmysłowi co robi...i być może przeczyta coś co mu pomoże... NIEKONIECZNIE ŻEBY SIĘ NAPIĆ BORYGO.....jak ktoś ma na to ochotę to niech robi to sam.

Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 13:11

Jonesy napisał/a:
to zapewne spory odsetek forumowiczów funduje sobie naprawdę niezłe jazdy

I nie spekulujmy....terapia polega głównie na tym żeby się rozeznać w tym co się robiło w okresie picia... Ja widzę siebie w takich opowieściach. I utwierdzam się w tym, że nie chcę do tego wrócić.

Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 13:14

plusio napisał/a:
Wyroslem z tego.

Nadmierne picie alkoholu każdemu prędzej czy później wychodzi bokiem... tylko nie każdy chce się z tym rozstać niestety.... Dla mnie był to najprostszy sposób na osiągnięcia ukojenia, rozluźnienia i zadowolenia.... ale z czasem przestał być... piłem coraz częściej i coraz więcej i byłem coraz bardziej zły i sfrustrowany na cały świat...

JAGODAAA - Nie 29 Kwi, 2012 13:40

plusio napisał/a:
Teraz jestem tak zdesperowany ze jakbym mial na biurku pistolet bym se szczelil w ten glupi leb. Kazdy dzien to takie g***o, takie cierpienie, takie k***...a hu.........e emocje. Zlosc, zazdrosc, niemoc, kur........a nie wytrzymuje tego kur.........a.


plusio napisał/a:
wy tez mnie wk***iacie jak skur...n.


PLUSIO !!!
Słuchaj chłopie.

Widać, że litery znasz, pisać umiesz, nie taki z ciebie głupek za jakiego się przedstawiasz.
Dlaczego więc nie napiszesz w końcu czego oczekujesz od nas???
Skutecznie zniechęcasz do czytania twoich wiązanek i przechwałek czy wyżaleń, że musiałeś wypić 4 browary itd....

ucxc4 ucxc4 ucxc4

TY NICZEGO NIE MUSZISZ !!! TY MOŻESZ JEŚLI CHCESZ.
WYSTARCZY NA POCZĄTEK CHCIEĆ DZIŚ NIE PIĆ
A chcieć to móc.
Życzę: s p r ó b u j

Jonesy - Nie 29 Kwi, 2012 18:27

Jędrek napisał/a:
Jonesy napisał/a:
to zapewne spory odsetek forumowiczów funduje sobie naprawdę niezłe jazdy

I nie spekulujmy....terapia polega głównie na tym żeby się rozeznać w tym co się robiło w okresie picia... Ja widzę siebie w takich opowieściach. I utwierdzam się w tym, że nie chcę do tego wrócić.


Ja to bym nawet powiedział, że to raczej podejrzane, że tak lubisz czytać o wyczynach autora wątku. Rzekłbym nawet, że z dosyć dużym zacietrzewieniem bronisz kogoś, kto na forum alkoholowym wchodzi w sobotę wieczorem i pisze najpierw że wybiera się na dyskotekę podając dokładny spis menu, a następnie włazi w nocy, wypisuje spis skonsumowanych trunków, na sam koniec pisząc, że nie było tak źle i chyba jest ok, bo przecież wrócił do domu.
A mieliście coś Jędruś na tej waszej terapii o wyzwalaczach? Może warto sobie notatki przejrzeć jeszcze raz, co?
A przy okazji
Może to pora aby przyjrzeć się sobie bardziej? Może wszystko na terapii nie zostało dokładnie przepracowane? Może... Może... Może...

Gonzo.pl - Nie 29 Kwi, 2012 18:47

Prawem kontrastu, im ktoś jest niższy, tym ja na jego tle wyższy się zdaję.
I już pisałem to raz.... Nie można wymagać od osoby, która pije, lub właśnie przestała, tego co mnie zajęło miesiące i lata. Zapomniał wół?
Urastasz, Jonesy, w pysze z dnia na dzień...
Jonesy, czy Twoja aktywność na forum nie ogranicza się ostatnio do kopania nowych, przeganiania z forum i żądania by myśleli tak jak Ty?
I powtórzę
Cytat:
Jakim sposobem czynny alkoholik i narkoman miałby być "zupełnie normalnym, zdrowym psychicznie facetem" i takoż się zachowywać?

Jonesy - Nie 29 Kwi, 2012 19:18

Gonzo.pl napisał/a:
Prawem kontrastu, im ktoś jest niższy, tym ja na jego tle wyższy się zdaję.
I już pisałem to raz.... Nie można wymagać od osoby, która pije, lub właśnie przestała, tego co mnie zajęło miesiące i lata. Zapomniał wół?


Gonzo.pl napisał/a:
Urzekła mnie Twoja historia.
Ale chyba fora pomyliłeś.


:brawo: :brawo: :brawo:

Gonzo.pl - Nie 29 Kwi, 2012 19:24

Jonesy napisał/a:
Omówmy się, że albo przestaniesz wypisywać ile i w jakich okolicznościach alkoholu nachlałeś, albo zacznę dopominać się u moderacji o zamknięcie wątku a w ostateczności bana.

Widzisz różnicę Jonesy? Czy nie?

Jonesy - Nie 29 Kwi, 2012 19:30

Gonzo.pl napisał/a:

Widzisz różnicę Jonesy? Czy nie?


Możemy inaczej:

Jonesy napisał/a:
Omówmy się, że albo przestaniesz wypisywać ile i w jakich okolicznościach alkoholu nachlałeś, albo zacznę dopominać się u moderacji o zamknięcie wątku a w ostateczności bana.


Gonzo.pl napisał/a:
Urzekła mnie Twoja historia.
Ale chyba fora pomyliłeś.


A Ty tu widzisz jakąś różnicę? Czy nie?

Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 19:39

Jonesy napisał/a:

A mieliście coś Jędruś na tej waszej terapii o wyzwalaczach? Może warto sobie notatki przejrzeć jeszcze raz, co?
A przy okazji
Może to pora aby przyjrzeć się sobie bardziej? Może wszystko na terapii nie zostało dokładnie przepracowane? Może... Może... Może...

Może brakuje mi cierpliwości i tolerancji dla kogoś, kto uważa, że wszystkie rozumy pozjadał i do tego jak to napisał Gonzo nie pamięta swoich początków, rozterek i błędów.
A bronił zawsze będę kogoś jak na bezbronnego i bezsilnego nagonka się czyni....
"Nie przemawiajcie do innych z wyżyn moralizatorstwa" (Anonimowi Alkoholicy)
I nawet to jego bluzganie jest mi bliskie, bo k*** przeplatałem imię boże.
I Jonesy to nie jest wyzwalacz tylko przestroga skąd przyszedłem.... A jak wielu jeszcze cierpi? Mamy na to przykład.
I teraz dalej się wymądrzajcie, dolewajcie oliwy do ognia i prowokujcie cwaniaki, że powtórzę z bezpiecznego dystansu zza swoich monitorków szefów.

Gonzo.pl - Nie 29 Kwi, 2012 19:40

Właściwie stosujesz swój stały numer Jonesy - odbijanie piłeczki.
Czyli
Cytat:

Prawem kontrastu, im ktoś jest niższy, tym ja na jego tle wyższy się zdaję.

A może warto zastanowić się nad tym, co ktoś pisze?

kamo - Nie 29 Kwi, 2012 19:48

spieracie sie jak traktowac plusia.czy go bronic czy go dobic.zachowywalem sie kiedys podobnie jak on wszystko bylo do d... itd itp.dostalem wiele wskazowek co moglbym zrobic od przyjaznych mi ludzi jak plusio od was.ale ja chcialem zeby sie ktos nademna litowal i wcale nie bylem gotow by zerwac z nalogiem.mysle ze nasz kolega plusio chce troche tez pomanipulowac userami ktorzy mu dobrze zycza.mosialem jeszcze wiecej stracic i jeszcze mocniej zaryc nosem w moje dno.plusio duzo masz jeszcze do stracenia w zyciu?jak nisko musisz upasc by zrozumiec ze problemy o ktorych piszesz nie przysparza ci swiat tylko ty sam.ja upadlem tak nisko ze cala masa ludzi mosiala mi pomodz wstac bo sam bym sie nie podniosl mam na mysli AA i tereputow.twoj wybor albo zyj albo zginiesz w otchlani uzaleznienia.
pterodaktyll - Nie 29 Kwi, 2012 19:48

A może byście się tak uspokoili i zaczęli bardziej merytorycznie dyskutować, bez tych "przepychanek" czyja racja jest "mojsza"
Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 19:48

Gonzo.pl napisał/a:
Właściwie stosujesz swój stały numer Jonesy - odbijanie piłeczki.

I zamiast przybliżyć założycielowi wątku sposoby na poradzenie sobie w jego amoku, to przpychacie sie między sobą.... Do kogo należeć będzie ostatnie zdanie? Podejrzewam, że każdy z Was wie lepiej, więc zaśmiecajcie swoje wątki!!!! Albo do HP

kas25 - Nie 29 Kwi, 2012 20:38

Plusio to co teraz zamierzasz?
I napisz coś więcej o stanie zdrowia swojej mamy. Przeszła rehabilitację? Jest na chorobowym?

smokooka - Nie 29 Kwi, 2012 21:25

Jonesy, szkoda nerwów. :cacy1:
plusio - Nie 29 Kwi, 2012 21:30

wlasnie nie wiem co mam robic. Teraz to mam dop metlik, bo jedni z was mowia zem normalny tylko len, a inni ze chory. Nie wiem co robic. Gdzie isc.
A co cie moja mama obchodzi? To forum o alkoholizmie a nie o mamach
Miala wylew z 10 lat temu, rehabilitacje miala niedlugo po operacji. Jest na rencie. Jak moze byc ktos na chorobowym co nie umie pisac i sklecic sensownego zdania. A tak to jest okej. Ma z 60 lat. Od wylewu nigdy jej glowa nie bolala, cisnienie tez okej.
Szczerze mowiac miala bardzo ogrmomy wylew, moj ojciec, kombinator, zalatwil jej jakiegos super neurochirurga z Warszawy, ktory po operacji powiedzial, ze nie mial takiego ciezkiego przypadku, w ogole miala nikle szanse na przezycie to fakt, ze teraz w miare funkcjonuje normalnie to jakis cud.

Gonzo.pl - Nie 29 Kwi, 2012 21:36

Chory to Ty jesteś. Na chorobę alkoholową.
Nikt za Ciebie niczego nie zrobi. Sprawny jesteś w surfingu po sieci, znajdź sobie detox znajdź terapię, znajdź mitingi. Twoje życie, Twoje wybory.
Ja za to mam pogryzione łydki. :)

Marc-elus - Nie 29 Kwi, 2012 21:42

plusio napisał/a:
co nie umie pisac i sklecic sensownego zdania

plusio napisał/a:
teraz w miare funkcjonuje normalnie

Chyba nie wiesz jak wygląda normalne funkcjonowanie.... bo i skąd, jak sam żyjesz od "*j**** do *j****".
plusio napisał/a:
Ma z 60 lat.

Nie pamiętasz dokładnie ile, co?

kas25 - Nie 29 Kwi, 2012 21:43

Pytam bo mało o tym napisałeś. Ogarnij się bo ktoś Cie potrzebuje.
Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 21:44

plusio napisał/a:
wlasnie nie wiem co mam robic. Teraz to mam dop metlik, bo jedni z was mowia zem normalny tylko len, a inni ze chory. Nie wiem co robic. Gdzie isc.

Tu wszyscy w mniej lub bardziej upierdliwy (przepraszam- nie mogłem się powstrzymać) sposób przekazać Ci chcą, że sam nie dasz sobie rady.
Są specjaliści, którzy takie i podobne przypadki mają na codzień. To Twój pierwszy krok. Wg mnie oczywiście. Ja tak zrobiłem.....i nie wiem, czy to był NAJlepszy wybór, ale skuteczny. NIe piję i coraz mi lepiej z tym niepiciem. Da się i potrafi być miło i satysfakcjonująco.

Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 21:47

Marc-elus napisał/a:
Nie pamiętasz dokładnie ile, co?

Zmiana warty wystąpiła. To apropos upierdliwości i braku tolerancji.
Mi też liczenie przychodziło z problemami. Najlepiej mi się liczyło browary.
A matka była moim wrogiem nr 2 po żonie. I nie obchodziło mnie ile ma lat, kiedy piłem.... nawet życzeń urodzinowych nie składałem.
Teraz jest czas dla mnie i dla mojej rodziny, a nie dla alkoholu

Marc-elus - Nie 29 Kwi, 2012 21:55

Jędrek napisał/a:
Mi też liczenie przychodziło z problemami. Najlepiej mi się liczyło browary.

Rozumiem że popierasz taki stan u bohatera tego tematu i uważasz że tak powinno być, skoro nie pasuje Ci to że eksponuje taki fakt?
Tak, eksponuje, bo nie jestem chamski, złośliwy, czepliwy itd.

Wiesz Jendruś, nie odzywałem się tylko czytałem, jednego posta napisałem i już odzew.... zastanów się trochę nad sobą, nawet Klara zauważyła że zdrabniasz określenia alkoholu......

szymon - Nie 29 Kwi, 2012 22:01

Marc-elus napisał/a:
nawet Klara zauważyła


oj nie tylko Pani Klara, oj nie tylko :(

Jędrek - Nie 29 Kwi, 2012 22:01

Marc-elus napisał/a:
nawet Klara zauważyła że zdrabniasz określenia alkoholu......

Odnotowuję ostrzeżenia i jestem Wam za nie wdzięczny...
Też się dziwię, że tak mnie poruszyło. Ale wiem, że dlatego, że wiele miałem wspólnego z tym co Plusio pisze.... najpierw odruchy- później myślenie....
najpierw wygarnąć- później zastanowienie..... przykre. Dlatego pewnie u mnie nie obeszło sie bez psychotropów....

piotr7 - Pon 30 Kwi, 2012 06:28

Gdybyś dokładnie czytał nasze wypowiedzi ........
Ale jeszcze raz.Wizyta u psychiatry,nie dlatego że jesteś czubek,lecz dlatego że on wskaże Ci najlepszy dla Ciebie sposób terapii.Możliwe że będą to na początku leki itd.
Wielu uczestników tego forum tak zaczynało .A na pewno Ja .Zacznij działać bo szkoda życia.A trochę go jeszcze zostało.

piotr7 - Pon 30 Kwi, 2012 06:46

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz !!!
Napisz sobie na kartce i zawieś np. nad lustrem
DZISIAJ NIE PIJE I NIE WKURZAM SIE .i stosuj się do tego dzisiaj.A jutro od nowa.

kas25 - Pon 30 Kwi, 2012 09:40

piotr7 napisał/a:
Napisz sobie na kartce i zawieś np. nad lustrem
DZISIAJ NIE PIJE I NIE WKURZAM SIE .i stosuj się do tego dzisiaj.A jutro od nowa.


a przed snem powiedz do siebie "DZISIAJ SIĘ NIE NAPIŁEM i nie wkurzałem się". :okok:

moonyain - Pon 30 Kwi, 2012 10:04

kas25 napisał/a:
piotr7 napisał/a:
Napisz sobie na kartce i zawieś np. nad lustrem
DZISIAJ NIE PIJE I NIE WKURZAM SIE .i stosuj się do tego dzisiaj.A jutro od nowa.


a przed snem powiedz do siebie "DZISIAJ SIĘ NIE NAPIŁEM i nie wkurzałem się". :okok:



Kaśka, Tobie też by się taka kartka przydała.

kas25 - Pon 30 Kwi, 2012 10:27

moonyain napisał/a:
Kaśka, Tobie też by się taka kartka przydała.


mam. no może bez tej wzmianki o wkurzaniu się. pozdrawiam moonyain

Flandria - Pon 30 Kwi, 2012 10:52

piotr7 napisał/a:
DZISIAJ NIE PIJE I NIE WKURZAM SIE

raczej: DZISIAJ JESTEM TRZEŹWY I SPOKOJNY

nasza podświadomość nie słyszy słowa "nie", więc karteczka "dzisiaj nie piję" może czasem działać jak "dzisiaj piję" :drapie:

piotr7 - Pon 30 Kwi, 2012 11:42

Moja słyszy. Jak mówi.może jednego?Ja szybko NIE. :okok:
kamo - Pon 30 Kwi, 2012 12:02

piotr7 napisał/a:
I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz !!!
Napisz sobie na kartce i zawieś np. nad lustrem
DZISIAJ NIE PIJE I NIE WKURZAM SIE .i stosuj się do tego dzisiaj.A jutro od nowa.

kartka moze sie odkleic i zgubic.proponuje tatuaz na czole :wysmiewacz:

Dziubas - Pon 30 Kwi, 2012 12:12

kamo napisał/a:
.proponuje tatuaz na czole

Ty go masz Kamo? :szok:

kamo - Pon 30 Kwi, 2012 12:16

ja skorzystałem z innej metdy :skromny:
kamo - Pon 30 Kwi, 2012 12:27

z metody na zaprzestania picia i gloda także
Dziubas - Pon 30 Kwi, 2012 12:30

kamo napisał/a:
z metody na zaprzestania picia i gloda także

To wal tą metodę, może Plusio skorzysta z doświadczenia kolegi ;)

kamo - Pon 30 Kwi, 2012 12:39

wystarczy by Plusio staranie przeczytal co mu napisano w jego watku.ja skorzystalem.dlatego uważam ze pisanie jakiś kartek i czepianie jej na lustro nic nie da.to co miał naniej napisac jak mu sugerowano powinien zakodowac w glowie i pamietac,powtarzac jak mantre.a terapia i mityngi AA w tym pomogą.
Gonzo.pl - Pon 30 Kwi, 2012 12:50

Kamo, a ty już chodzisz na terapię i mitingi, czy to coś poważniejszego? Bo pamiętam, ze pisałeś o chorobie, a wszystkiego nie śledzę. :oops:
kamo - Pon 30 Kwi, 2012 13:00

terapie juz ukonczylem.a na mityngi na razie nie chodze poniewaz jestem po 2 operacjach i narazie nie moge podrozowac a mieszkam około 40 km od miasta.bardzo mi brakuje mityngow i spotkan z terapeuta bo po ukonczeniu terapii kontynuowałem spotkania indywidualne.bylem sluzebnym na jednej z grup AA ale mosialem zrezygnowac ze wzgledu na chorobe.czy chcesz wiedziec cos jeszcze?
Gonzo.pl - Pon 30 Kwi, 2012 13:05

Nie :mgreen:
Mam nadzieję, ze nie jestem wścibski (jestem :lol: ).
Tak mi się przypomniało.

kamo - Pon 30 Kwi, 2012 13:12

nie jestes :mgreen: jestem tu by powiedziec cos o sobie i swoim doswiadczeniu zwiazanym z uzaleznieniem a takze dla tego ze siedze w domu juz wiesz dlaczego
piotr7 - Pon 30 Kwi, 2012 13:42

Kamo ale ja sugerowałem to już na początku tego wątku.ale Plusik musiał się wykrzyczeć.
Jędrek - Pon 30 Kwi, 2012 14:01

kamo napisał/a:
.....dlatego uważam ze pisanie jakiś kartek i czepianie jej na lustro nic nie da.to co miał naniej napisac jak mu sugerowano powinien zakodowac w glowie i pamietac,powtarzac jak mantre.a terapia i mityngi AA w tym pomogą.

Chora GŁOWA MOŻE PRZEKODOWAĆ TO CO ZAKODOWANE....niewiele trzeba było mi żeby zapić po dwóch miesiącach.... wpędziłem się w obłęd i jedynym wyjściem było ulżyć sobie jak to latami robiłem... parę piw... jestem za pisaniem- włąsnoręcznie nawet, co by nie było wątpliwości, że to ja tak sądziłem czy też postanowiłem.... spiskową teorię też w głowie miałem na początku...

kamo - Pon 30 Kwi, 2012 14:02

piotr7 napisał/a:
Kamo ale ja sugerowałem to już na początku tego wątku.ale Plusik musiał się wykrzyczeć.

wiem kazdy kto odwiedzil ten watek pisal by pomodz Plusiowi.ja tez chcialem na wlasnych warunkach wyjsc z uzaleznienia.trz mu wczesniej pisalem co moze zrobic.a teraz dam mu juz spokoj zrobi co zechce to jego zycie.a co do tatuazu to wiesz kartka sie zgubi albo zamoknie i rozmaże sie co tam napisze.a tak nie zapomni :wysmiewacz:

kamo - Pon 30 Kwi, 2012 14:06

Jędrek napisał/a:
kamo napisał/a:
.....dlatego uważam ze pisanie jakiś kartek i czepianie jej na lustro nic nie da.to co miał naniej napisac jak mu sugerowano powinien zakodowac w glowie i pamietac,powtarzac jak mantre.a terapia i mityngi AA w tym pomogą.

Chora GŁOWA MOŻE PRZEKODOWAĆ TO CO ZAKODOWANE....niewiele trzeba było mi żeby zapić po dwóch miesiącach.... wpędziłem się w obłęd i jedynym wyjściem było ulżyć sobie jak to latami robiłem... parę piw... jestem za pisaniem- włąsnoręcznie nawet, co by nie było wątpliwości, że to ja tak sądziłem czy też postanowiłem.... spiskową teorię też w głowie miałem na początku...

nie neguje tego patentu.proponuje tylko :wysmiewacz: kazdy sposob jest dobry pod warunkiem ze jest skuteczny i kazdy ma prawo zerwac z nalogiem po swojemu

plusio - Pon 30 Kwi, 2012 16:29

A zas mi zdupcyliscie humor. BYlo fajnie a tu przeczytalem posty i sie wku....
co to znaczy nie pij dzisiaj? co to da?
Przeciez i tak bedzie zle
Powiedze se pij dzisiaj i coo....? Jajco
I tak bede sie budzil z masakrycznie hu.........m nastrojem
W ogole czuje taki bezsens wszystkiego. Tak nic nie ma sensu i w ogole taka straszna nuda

Po za tym ta samotnosc w tej moim zyciu. Ze wszystko musze sam

matiwaldi - Pon 30 Kwi, 2012 16:35

plusio napisał/a:
BYlo fajnie a tu przeczytalem posty i sie wku....


plusio napisał/a:
Tak nic nie ma sensu i w ogole taka straszna nuda


tak,masz racje.....piszesz bez sensu i jesteś nudny.....

piotr7 - Pon 30 Kwi, 2012 16:39

stary sory, ale ty naprawdę nic a nic nie kumasz. :bezradny:
kamo - Pon 30 Kwi, 2012 16:48

plusio napisał/a:
A zas mi zdupcyliscie humor. BYlo fajnie a tu przeczytalem posty i sie wku....
co to znaczy nie pij dzisiaj? co to da?
Przeciez i tak bedzie zle
Powiedze se pij dzisiaj i coo....? Jajco
I tak bede sie budzil z masakrycznie hu.........m nastrojem
W ogole czuje taki bezsens wszystkiego. Tak nic nie ma sensu i w ogole taka straszna nuda

Po za tym ta samotnosc w tej moim zyciu. Ze wszystko musze sam

Gdy życie ci zbrzydło i stało się piekłem wsadż głowe do kibla i je***j się deklem

plusio - Pon 30 Kwi, 2012 17:17

to wyjasnoj piotr7. Mam ochote na browary dzisiaj. Mam se odmowic i co bedzie? du** bedzie. Bede wk........y. Jak wam tu napisac co czuje, to ja nie umiem. Wszystko jest calkowice na odwrot
kamo - Pon 30 Kwi, 2012 17:19

plusio napisał/a:
to wyjasnoj piotr7. Mam ochote na browary dzisiaj. Mam se odmowic i co bedzie? du** bedzie. Bede wk........y. Jak wam tu napisac co czuje, to ja nie umiem. Wszystko jest calkowice na odwrot

smacznego

plusio - Pon 30 Kwi, 2012 17:53

marc - es czy jak ci tam, nie zyje od *j**** do *j****. Chcesz mnie wku......c? Po co? Zawsze jestem wku...... wiec nic ci to nie da.
Przeciez robie dzien w dzien. Przychodze do domu, jem obiad i zas ide co robic w domu\
Wiesz men ile ja kubikow drzewa przwioze do chaulpy. Ile sie nadzwigam, narobie przy tym? Dobrze ze mam trojkolowca co moj starszy zrobil. Ostatnio kosilem ogrodek, a mam tak duzy, ze 4 razy musze tankowac kosiarke. Robie to co umiem i nkit mi nie pomaga w tym. Kumple jada na urlop, ja mam urlopy w lesie z pilą. Wiec nie sr** mi tu.
Jedrek ja moja matke kocham najbardziej na swiecie. Jak moze byc ona moim wrogiem. Czlowieku jestem w robocie 4 godziny i juz sie martwie, juz mysle co robi. Mam nadzieje ze nie siedzi na sloncu bo straszny upal. Wiesz jak mi zle z tym ile mojej mamulce przykrosci pootrafie zrobic? Ale coz, macie mnie chyba za zula z pod sklepu co ino mysli by sie napie......c. Wali mnie to. Dobrze wiem ze nikt mi nie moze pomoc. Wiem ze sam se musze wszystko ogarnąc. Nawet wiem ze ludzie mnie nie beda mogli zrozumiec, dla innych to jaki jestem, jak sie zachowuje to znaczy debil, oszolom. Tak se to tlumaczą. Dobrze ze mam psa. On mnie kocha, wyslucha, przy nim nie wstydze sie plakac. Nawet mnie przytuli.

Linka - Pon 30 Kwi, 2012 17:58

plusio napisał/a:
Jedrek ja moja matke kocham najbardziej na swiecie

mój mąż też zawsze mówił, że kocha mnie i dzieci
i z tej miłości czasem ostatnie pieniądze mi ukradł na alkohol 8|

plusio - Pon 30 Kwi, 2012 18:17

I zaloze sie ze cie kochal. Ty chyba nie rozumiesz uzaleznienia.
Moj stary czasem chodzil w samych majtkach do baru, a byl nauczycielem i dyrektorem szkoly. Wstyd jak cholera, ale szedl sie nachlac bo musial isc. Byl tak uzalezniony ze wypil spryskiwacz do szyb. Czlowiek tak uczony chyba wie co sie po tym stanie. I stalo sie. Umarl po tygodniu.
A pro po to moj ojciec tez sie leczyl. W szpitalu psychaitrycznym to byl nie raz.
Do AA tez nalezal, ale sam kiedys przyznal ze to nie dla niego, ze mu to nie pomaga

gregor71 - Pon 30 Kwi, 2012 18:38

plusio napisał/a:
Do AA tez nalezal, ale sam kiedys przyznal ze to nie dla niego, ze mu to nie pomaga

Może na ciebie podziała.By najmniej spróbuj.

Pomyśl co byś zrobił gdybyś wygrał w totka?Nie miałbyś już problemów o których piszesz.Myślisz że nie piłbyś już to się wziął?g***o prawda.Wtedy to byś zaczął maraton.Chcesz pić wciąż i nadal i tylko sobie szukasz pretekstu do napicia.

Masz parę zainteresowań,trochę inteligencji po ojcu.Czy zaprawdę nie masz żadnego konstruktywnego pomysłu na życie bez alkoholu w tle głównym?
Potrząśnij sobą,idź do lasu wykrzycz to,biegnij aż zwymitujesz te chore myślenie.
Tylko na początek przestać spróbuj się żalić men.

plusio - Pon 30 Kwi, 2012 18:46

wiem ze jak bym wygral w totka to dopiero by bylo, men nie jestem ciemniakiem takim
Nawet mysle ze Bog specjalnie dal mi ta biede, zebym sie szybko nie zapil na smierc. Moze lubi jak ludzie cierpia, bo wolalbym zeby juz mnie nie bylo. Men mam pomysl na moje zycie. Mam marzenia. Tylko to takie marzenia scietej glowy
Chcialbym byc producentem muzyki, ale znanym i mogacy sie z tego utrzymac.
To moje marzenie od 16 roku zycia, kiedy moj brat zrobil dla mnie mikser i zaczalem sie uczyc didzeingu. Chcialbym podrozowac, jest tyle pieknych miejsc
Chcialbym mieszkac gdzies w tropikach, surwowac z kumplami po oceanie, chadzac na imprezki, miec super kobiete ktora bedzie mnie kochac a ja ja i zyc po prostu. Bez ekscesow. Uda sie? Czy isc pic?

Marc-elus - Pon 30 Kwi, 2012 18:48

plusio napisał/a:
Dobrze wiem ze nikt mi nie moze pomoc. Wiem ze sam se musze wszystko ogarnąc. Nawet wiem ze ludzie mnie nie beda mogli zrozumiec, dla innych to jaki jestem, jak sie zachowuje to znaczy debil, oszolom. Tak se to tlumaczą. Dobrze ze mam psa. On mnie kocha, wyslucha, przy nim nie wstydze sie plakac. Nawet mnie przytuli.

Bardzo dobrze, sam musisz ogarnąć, masz racje.
Tylko że z tego co piszesz, chęci nie masz.

Możesz napisać, po co piszesz to wszystko na forum, skoro nie chcesz dobrych rad i sam wiesz z góry że nic się nie uda?

kosmo - Pon 30 Kwi, 2012 18:54

plusio napisał/a:
Uda sie? Czy isc pic?
Wszystkie słowa, zdania, które napisałeś wyżej odpowiadają na Twoje dramatyczne pytanie...
Tobie się nie uda, a już na pewno nie teraz, jeszcze za mało wypiłeś, jeszcze za mało straciłeś, jeszcze za bardzo się usprawiedliwiasz, ale przede wszystkim za bardzo lubisz być w centrum uwagi.
Ale tak w ogóle to kiedyś tam przestaniesz, oby nie było za późno.
Wiesz, dlaczego myślę, że wyjdziesz z tego szamba...?
Bo wszystko, co tu piszesz jest jednym wielkim, głośnym krzykiem o pomoc...
Tylko że my nie możemy za Ciebie przestać pić...
Mądrych wyborów życzę... :)

matiwaldi - Pon 30 Kwi, 2012 18:59

z tego co piszesz Plusio kochałeś Ojca ......piszesz,że kochasz Matkę.........
dlaczego nie kochasz siebie .....?
chcesz pokazać ,że nie zależy Ci na życiu.....na ludziach.....a ja czuję ,jak Cie czytam,że Ty tylko szukasz przyjaźni.....miłości ......akceptacji.......
byłem taki sam jak Ty ..... i czy mi uwierzysz,czy nie też rzucałem "mięsem" i piłem,bo nie umiałem inaczej.....
aż pewnego dnia,gdy już nikt nie słuchał jak klnę,jak wrzeszczę, jak płaczę ,jak wołam pomocy ,bo to była prośba o pomoc ,gdy zostałem zupełnie sam i chciałem ze sobą skończyć
zrozumiałem ,że albo nie będę pił,albo umrę.....
przestraszyłem się......
jesteś taki sam jak ja - przyjacielu......
ja nie pije . dołączysz do mnie....?

plusio - Pon 30 Kwi, 2012 19:13

Za co mam siebie kochac? Za ten syf co w nim zyje? Za to ze moje zycie to tak jakby go nie bylo. Umre i nic sie nie stanie. W ogole czasem sie zastanawiam czy ja czasem juz nie umarlem. Moja mama np w ogole nie pamieta jak dostala wylewu. 2 miesiace miala wyciete z zycia. Moze mi tez sie cos kiedys stalo. Umarlem i nie pamietam, a to co tera jest to zycie po smierci. Czasem sie nad tym zastanawiam. Nic w tym zyciu nie osiagnalem. Nie mam absolutnie niczego. Co powiecie,ze mam przeciez matke i psa? Tak mi chcecie dowalic? To co powieci na tych co maja chocby glupi samochod i ladny usmiech. Oni to kto? Tez tak chce. Co powiecie ze oni nie pija, nie cpaja itp? Go....o prawda. To za co moge siebie kochac? Za to ze nie mam przyjaciol, kobiety bo taki frajer jestem. Bo jak tu kumplowac sie z kims takim jak ja? Kochac takiego przydupasa bez nadziei? Sama matka mi mowi , ze juz jestem skonczony.
gregor71 - Pon 30 Kwi, 2012 20:59

plusio napisał/a:
To co powieci na tych co maja chocby glupi samochod i ladny usmiech.

Ja tak jak ty mam zęby do zrobienia na nowo.Poznałem kobietę dzięki pani psycholog.Dużo rozmawiamy.Na razie przez telefon.Dzieli nas 1000km.Powiedziałem jej że mam tragiczne uzębienie.Wyobraź sobie że nie zraziła się.Powiedziała że ważne jakim człowiekiem jestem.Resztę można naprawić.Ale by to się mogło stać chciałem i przestałem pić.Nie wiem jak,bo nie ma na to odpowiedzi.

Kobietę możesz poznać w sieci.Nie wiesz co może z tego wyniknąć.
Masz do zaoferowania swój intelekt,wrażliwość.

Wiedźma - Pon 30 Kwi, 2012 21:16

gregor71 napisał/a:
Kobietę możesz poznać w sieci

Ja mojego męża poznałam przez internet.
Na forum dla alkoholików :mgreen:

plusio - Pon 30 Kwi, 2012 23:51

Nie, to nie dla mnie. Z ta czapa co mam teraz to sie nie da. W ogole mam tak, ze jakos podswiadomie sabotuje sam siebie i robie tak by nie wyszlo. Ja nie chce litosci, chce zeby kobieta widziala we mnie fajnego faceta, pewnego siebie, madrego, zaradnego, a ja taki w ogole nie jestem. Jestem ci....a jak ch..........j ze tak powiem. W ogole probowalem juz setki razy, na necie tez i kompletna lipa. Ja sie nadaje chyba tylko do ubijania kapusty. Zas trzezwy jestem. Humor okrutnie zly. Nawalil bym sie do nieprzytomnosci, albo i przywalil w klame najchetniej. Jeszcze bym dzis poszedl na miasto,heh.
Ide do spanka.

matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 05:35

Cytat:
chce zeby kobieta widziala we mnie fajnego faceta,


i dlatego
plusio napisał/a:
jakos podswiadomie sabotuje sam siebie i robie tak by nie wyszlo.





plusio napisał/a:
Zas trzezwy jestem.


chyba jednak nie ,bo jak sam zauważyłeś:
plusio napisał/a:
Jestem ci....a jak ch..........j ze tak powiem.




plusio napisał/a:
Ide do spanka.


tak,to najlepszy pomysł,zwłaszcza,że :
plusio napisał/a:
Ja nie chce litosci,

plusio napisał/a:
Humor okrutnie zly.


jakoś nie mogę uwierzyć,że masz 30 lat....

Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 06:45

plusio napisał/a:
W ogole mam tak, ze jakos podswiadomie sabotuje sam siebie i robie tak by nie wyszlo.

..... żeby potem można było dać w gaz ze spokojnym sumieniem, "pije bo nic mi nie wychodzi i jestem do niczego".........
Poza tym, co będziesz gadał o kobietach, gdy flaszka na horyzoncie to liczy się jakaś kobieta?

gregor71 - Wto 01 Maj, 2012 07:37

plusio napisał/a:
W ogole mam tak, ze jakos podswiadomie sabotuje sam siebie i robie tak by nie wyszlo.

To typowy objaw frustracji.Zakładasz że coś nie uda się z uwagi na wcześniejsze niepowodzenia.
To znowu powoduje:
Cytat:
Fiksacja (łac. fixus - umocowany, stały) – jeden z mechanizmów obronnych znanych w psychologii.

Polega na kurczowym trzymaniu się wyuczonych mechanizmów przystosowania (myśli i zachowań), dzięki czemu nie dopuszcza się myśli, które mogłyby spowodować frustrację. Daje to krótkotrwały zysk psychologiczny w postaci zmniejszenia napięcia (co jest podstawowym zadaniem mechanizmów obronnych), jeśli zagrożenie minie, ale uniemożliwia przystosowanie się do niego.

I tym samym w wpadasz w błędne koło.Zaczynasz czuć odrealnienie rzeczywistości.
Argesywne zachowania są również typowe dla frustracji.

Sam nie dasz rady.

plusio - Wto 01 Maj, 2012 08:46

To kto mi pomoze? Mam isc do srodka uzaleznien? Tam jest za darmo
Czy mam bulic 100 zlotych za kazda wizyte u psychologa
U mnie nie ma jakisc darmowych. Jest tylko osrodek dla alko, ale czy tam mnie przyjmą?
W ogole pewnie tam wysylaja na jakies terapie stancjonarne, a ja matki przeca nie zostawie na 2 miesiace czy iles. A co z robota?

kosmo - Wto 01 Maj, 2012 08:49

Cytat:
To kto mi pomoze? Mam isc do srodka uzaleznien?
Zaczynasz wreszcie mówić do rzeczy, wiedziałam, że nic nie dzieje się bez przyczyny... :)
Oczywiście terapia za free...;-)
Na pewno jest, tylko dobrze poszukaj...

Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 08:51

Plusio, własnie w osrodku odwykowym Cie przyjmą. za darmo.
Terapie także są dochodzące, ale trzeba przestać pić, żadna terapia za Ciebie tego nie zrobi.

ja dla Ciebie bym widział właśnie ośrodek zamkniety, to pomoże Ci przestac pic, da odpocząc od alkoholu, dojśc do siebie, wspomóc organizm i umysł.
A potem dalsza terapia na miejscu.

kamo - Wto 01 Maj, 2012 08:51

Są ośrodki leczenia uzależnień gdzie sie nic nie płaci.w necie znajdziesz w którym leczenie jest refundowane przez NFZ.a terapie są dochodzące i nie będziesz musiał zostawiać mamy samej.
matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 08:53

plusio napisał/a:
To kto mi pomoze? Mam isc do srodka uzaleznien? Tam jest za darmo


tak, tam jest za darmo ..... porozmawiasz ,pomogą......tylko Ty zrób pierwszy krok...

Wiedźma - Wto 01 Maj, 2012 08:53

A dlaczego mieliby Cię nie przyjąć?
I niekoniecznie zaraz wysyłają na terapię stacjonarną.
Wyobraź sobie, że na taką wcale nie tak łatwo się dostać,
trzeba czasem długo czekać na miejsce w ośrodku zamkniętym.
Możesz umówić się na terapię w trybie ambulatoryjnym, czyli "dochodzącą" -
chodzi się do ośrodka w dogodnych dniach i godzinach, żeby nie kolidowało z pracą.
Ale dopóki tam nie pójdziesz i się nie dowiesz, to będziesz gdybał, że napewno się nie uda... :beba:

wampirzyca - Wto 01 Maj, 2012 08:55

Jakie to straszne ......jak dla ludzi jedyną rozrywką jest siedzieć i pić piwo czy wódę........................ :rzyga: :rzyga:

Jest tyle rzeczy do robienia.......miejsc do obejrzenia .....albo dla tych co nie mają kasy ....spacer......bieganie.....nawet głupi lód na patyku za 1,20 i jak smakuje w słoneczną pogodę

ja to już wiem ...............ale innym miotającym się z wódą życzę żeby też to dostrzegli


miałam wiele przez te miechy sytuacji ....gdzie normalnie wypiłabym....ale teraz wiem że jak się jest trzeźwym to wszystko można rozwiązać może bardziej boli ....ale na trzeźwo zawsze się znajdzie wyjście z sytuacji...........

Plusio pozdrawiam :buzki:

matiwaldi - Wto 01 Maj, 2012 08:57

popatrz...jeszcze nie skończyłeś pisać postu,a już tylu dobrych ludzi spieszy Ci z pomocą......
ale to Ty zrobiłeś pierwszy krok-wszedłeś na Forum....
na terapii będzie tak samo pójdź , a pomogą Ci........

powodzenia

kosmo - Wto 01 Maj, 2012 09:19

matiwaldi napisał/a:
ale to Ty zrobiłeś pierwszy krok-wszedłeś na Forum....
na terapii będzie tak samo pójdź , a pomogą Ci........
Może jaki poemat na tę okoliczność... :mysli:
plusio - Wto 01 Maj, 2012 09:57

Ciezki dzien prze de mna. Ide rznąc drzewo do lasu. Lubie pracowac z piła, lubie sie tak potwornie zmeczyc. Mam satysfakcje z roboty.
Gonzo.pl - Wto 01 Maj, 2012 10:05

Bo to właśnie jest jeden ze sposobów rozładowania emocji i wyciszenia głodu alkoholowego. Tego uczą na terapii.
Plusio, nie tak znowu trudno przetrwać dzisiejszy dzień bez picia.
A jutro już będziesz wiedział więcej. Jak będziesz chciał, przetrwasz i jutro.
I z dnia na dzień będzie lepiej. :okok:

Marc-elus - Wto 01 Maj, 2012 17:19

plusio napisał/a:
lubie sie tak potwornie zmeczyc

A masz tak że jak się potwornie zmęczysz to pić się chce?
Pracujesz na 110% normy i po robocie jesteś z siebie dumny, a potem chlup? :roll:

szymon - Wto 01 Maj, 2012 18:35

Marc-elus napisał/a:
Pracujesz na 110% normy i po robocie jesteś z siebie dumny, a potem chlup? :roll:


tak mu podpowiada ego właśnie

Jędrek - Wto 01 Maj, 2012 20:11

plusio napisał/a:
chce zeby kobieta widziala we mnie fajnego faceta, pewnego siebie, madrego, zaradnego, a ja taki w ogole nie jestem. Jestem ci....a jak ch..........j ze tak powiem.

To nie jest samokrytyka....
Na odwyk i zmieniać swoje życie zamiast sie użalać nad sobą. To jest rada.
Kiedyś byłem nieśmiałym i małomównym gościem... alkohol mi dodawał odwagi. Do momentu aż zapędził mnie do Szpitala Psychiatrycznego...
"Każdy prędzej, czy później przestaje pić... niektórym to się za życia udaje"

plusio - Śro 02 Maj, 2012 21:14

Ale sie nadupcylem....
szymon - Śro 02 Maj, 2012 21:15

plusio napisał/a:
Ale sie nadupcylem....


gratuluję :okok:

pannaJot - Śro 02 Maj, 2012 21:19

plusio napisał/a:
Ale sie nadupcylem....

ale, że co? To ma jakis związek z tą częścią ciała gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę? :szok:

Dora - Śro 02 Maj, 2012 21:20

Chyba napracował się i teraz odpręża :(
dlugixp - Śro 02 Maj, 2012 21:29

pannaJot napisał/a:
To ma jakis związek z tą częścią ciała gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę


Raczej odwrotnie...
Ma związek z tą wielką banią co jest metr nad d**ą :mgreen:

pannaJot - Śro 02 Maj, 2012 21:30

:szok: :szok: znaczy co? :roll:
dlugixp - Śro 02 Maj, 2012 21:30

pannaJot napisał/a:
znaczy co? :roll:


Znaczy... u niektórych to się głowa nazywa :)

pannaJot - Śro 02 Maj, 2012 21:32

Cholera ... :skromny: Bo mnie sie d*** skojarzyło z czym innym. :skromny: :lol2:
JAGODAAA - Śro 02 Maj, 2012 21:32

plusio napisał/a:
Ale sie nadupcylem....


My mamy czas, my poczekamy aż się ockniesz.
Niektórym udaje się to za życia.

xbtny
j67j6

pterodaktyll - Śro 02 Maj, 2012 21:36

pannaJot napisał/a:
mnie sie d*** skojarzyło z czym innym.

Masz bardzo prawidłowe skojarzenia :mgreen:

pannaJot - Śro 02 Maj, 2012 22:03

:szafa: się ze wstydu.... juz wiem co kolega zrobił... :bezradny:
plusio - Czw 03 Maj, 2012 09:40

moj kumpel alkomat,trzezwy poradzil mi jak najszybciej pic i cpac ile wlezie. Szybciej mi sie znudzi. Ide na piwo bo pogoda ladna. 2 dni robilem od rana do wieczora. Juz mnie rece i kregoslup bola to ide odpoczac nad rzeczke z plecaczkiem browarkow. PApa
wampirzyca - Czw 03 Maj, 2012 09:42

Cytat:

moj kumpel alkomat,trzezwy poradzil mi jak najszybciej pic i cpac ile wlezie. Szybciej mi sie znudzi. Ide na piwo bo pogoda ladna. 2 dni robilem od rana do wieczora. Juz mnie rece i kregoslup bola to ide odpoczac nad rzeczke z .plecaczkiem browarkow. PApa



:papa2: :papa2: c44vc c44vc

pterodaktyll - Czw 03 Maj, 2012 09:45

plusio napisał/a:
moj kumpel alkomat,trzezwy poradzil mi jak najszybciej pic i cpac ile wlezie.

Fajnych masz kumpli. Czy on sie spodziewa coś "ugrać" na Twojej śmierci, czy tylko tak z czystej "życzliwości" Ci radzi?

yuraa - Czw 03 Maj, 2012 09:46

plusio po co to meldujesz ?
chcesz sprowokować ? pokazać że możesz sie napić?

Dora - Czw 03 Maj, 2012 09:55

A nie lepiej byłoby wziąć mamę i piesa na spacer :mysli: A nie tylko myśleć o swoim pijanym zakutym łbie :uoee:
Jędrek - Czw 03 Maj, 2012 10:30

plusio napisał/a:
Juz mnie rece i kregoslup bola to ide odpoczac nad rzeczke z plecaczkiem browarkow

"Umysł to wspaniały mechanizm.... " Może wytrzymać takie katusze parę lat...

szymon - Czw 03 Maj, 2012 10:42

Cytat:
plusio po co to meldujesz ?


1. to manifestacja swojej bezradności
lub
2. to dobry prowokator

a jak jest w rzeczywistości, to tylko sam zainteresowany wie.

JAGODAAA - Czw 03 Maj, 2012 11:12

plusio napisał/a:
ide odpoczac nad rzeczke z plecaczkiem browarkow. PApa


Powtórzę się:

My mamy czas, my poczekamy aż się ockniesz.
Niektórym udaje się to za życia.

xbtny
j67j6

Gonzo.pl - Czw 03 Maj, 2012 11:17

A ja za Plusiem wcale nie czekam. :bezradny:
Ja idę nad stawy, do botanika, ZOO, na lody z trzeźwymi, radosnymi ludźmi.
Sam sobie to życie zbudowałem, Plusia też mogę zabrać, jeśli kiedyś zechce spróbować, zamiast powtarzać dzień po dniu swoje mroczne rytuały.

piotr7 - Czw 03 Maj, 2012 11:21

Plusio Rzekł: G...no wiecie. Mam was w d....e
kas25 - Czw 03 Maj, 2012 11:25

Plusio czytałam tak ten Twój wątek i myślałam czytałam i myślałam o swojej mamie, z którą nie miałam ostatnio kontaktu. Zadzwoniłam i idziemy dzisiaj do lasu a później do ogrodu botanicznego i na lody.
Zaglądam na forum, zastanawiam się co tam dzisiaj u Plusia i czytam

"ide odpoczac nad rzeczke z plecaczkiem browarkow. PApa"

8|

pterodaktyll - Czw 03 Maj, 2012 11:28

kas25 napisał/a:
Zaglądam na forum, zastanawiam się co tam dzisiaj u Plusia i czytam

"ide odpoczac nad rzeczke z plecaczkiem browarkow. PApa"

8|

Cóż chcesz.każdy "pieprzy sobie swoje życie tak jak potrafi".......

JAGODAAA - Czw 03 Maj, 2012 12:30

Gonzo.pl napisał/a:
A ja za Plusiem wcale nie czekam. :bezradny:


Żeby czekać, nie muszę tkwić przy kompie.
Codziennie czekamy na kogoś nowego, kto nas szuka i potrzebuje.
Na Plusia też poczekamy, może zacznie słyszeć.

PS.
Ja swoją przedobiednią porcję natury już zafundowałam.
:cyce:
Po obiedzie będzie rowerek i

..... :witch1:

plusio - Czw 03 Maj, 2012 12:40

Kas25 odpier...... sie od mojem matki, okej? Pokazujesz tylko jkak baby sa ku.........o falszywe. Prawda tak ze w du*** masz mnie i moja matke, wiec po co bredzisz jakies glupoty,
Tak a pro po to biore mame dzisiaj w najpiekniejsze miejsce jej zdaniem. I ch.... ci do tego


.........za obrażanie innych użytkowników dostajesz ode mnie ........... cxvcv54g

.......o Twoim ewentualnym dalszym udziale w Forum zadecyduje Administrator......

Gonzo.pl - Czw 03 Maj, 2012 12:41

Jagódko, toteż napisałem, że kiedyś go zabiorę, jeśli zechce. A czekać nie będę, robię swoje i idę do przodu.
I, trawestując to, co napisałaś wczoraj, "każdy to rozimi, jak umi". ;)

Jędrek - Czw 03 Maj, 2012 12:46

plusio napisał/a:
Pokazujesz tylko jkak baby sa ku.........o falszywe....

Wszyscy jesteśmy fałszywi, bo dbamy o własne interesy.
Zwłaszcza ja pijąc myślałem o tym co było dla mnie najważniejsze: zaspokojenie głodu i ukojenie nerwów.... no i wynagrodzenie się za trudy i znoje :(

dlugixp - Czw 03 Maj, 2012 13:19

plusio, ten sposób wypowiadania się to z domu wyniosłeś, czy ziomale Cię dopiero nauczyli kultury ?
Myślę, że długo nie zabawisz w naszym gronie odzywając się w ten sposób do innych, bo i nikt nie będzie chciał z Tobą gadać w takiej formie.
W gruncie rzeczy musisz być słabym człowiekiem, a w ten sposób podnosisz swoje EGO we własnych oczach.
Działanie krótkowzroczne.
Dla mnie wystarczy już Twojej kultury.

Jędrek - Czw 03 Maj, 2012 13:27

dlugixp napisał/a:
W gruncie rzeczy musisz być słabym człowiekiem

można i tak na ambicję wejść...

Gonzo.pl - Czw 03 Maj, 2012 13:35

Jędrek napisał/a:
Wszyscy jesteśmy fałszywi, bo dbamy o własne interesy.

Jędruś, pisz o sobie, nie generalizuj, proszę. :)
Ja nie uważam ludzi za fałszywych, może nie mają odwagi być szczerymi, może mają swoje ograniczenia, jak i ja miałem.
Pewnie i mnie ktoś uważa za fałszywego... Ja jednak staram się być sobą, nie tłamsić w sobie niczego, otwarcie dbać o swoje dobro. I komunikuję to jasno, starając się byc delikatnym, nie zawsze jest to możliwe, nie zawsze ja się postaram. Nie zawsze jest to dobrze przyjmowane, liczę się z tym, ale to jednak już nie moja sprawa.

Jędrek - Czw 03 Maj, 2012 13:48

Gonzo.pl napisał/a:
Jędruś, pisz o sobie, nie generalizuj, proszę.

OK. Przepraszam.

Gonzo.pl - Czw 03 Maj, 2012 13:51

:buziak:
Se porozmawiać chciałem, a Ty uciekasz. :luzik:

matiwaldi - Czw 03 Maj, 2012 14:12

Jędrek napisał/a:
dlugixp napisał/a:
W gruncie rzeczy musisz być słabym człowiekiem

można i tak na ambicję wejść...


nie można wejść na coś....czego nie ma........ :mysli: .............np.góry

wrotka - Czw 03 Maj, 2012 14:34

plusio napisał/a:
ide odpoczac nad rzeczke z plecaczkiem browarkow.


to sobie idź powodzenia.
tylko nie wiem po co ty jesteś na tym forum widać czytać nie umiesz co to jest za forum :blee:

kas25 - Czw 03 Maj, 2012 16:49

plusio napisał/a:
Kas25 odpier...... sie od mojem matki, okej? Pokazujesz tylko jkak baby sa ku.........o falszywe. Prawda tak ze w du*** masz mnie i moja matke, wiec po co bredzisz jakies glupoty,
Tak a pro po to biore mame dzisiaj w najpiekniejsze miejsce jej zdaniem. I ch.... ci do tego


a czy ja pisałam o Twojej matce?! :szok:
całą resztę pozostawiam bez komentarza

Tajga - Czw 03 Maj, 2012 17:33

plusio napisał/a:
Kas25 odpier...... sie od mojem matki, okej? Pokazujesz tylko jkak baby sa ku.........o falszywe.


Czy Ty ZAWSZE odzywasz się w taki sposób do kobiet????

Do swojej matki też?????

wrotka - Czw 03 Maj, 2012 19:22

Tajga napisał/a:
Czy Ty ZAWSZE odzywasz się w taki sposób do kobiet????


chyba tak :) :)

skoro tak nie ma skrupułów do nie znajomych i do tego na tym forum to do rodziny tym bardziej się nie hamuję

matiwaldi - Czw 03 Maj, 2012 20:14

Monik20 napisał/a:
skoro tak nie ma skrupułów do nie znajomych i do tego na tym forum to do rodziny tym bardziej się nie hamuję


nie do końca Moniko .....
tu ukrytym za nickiem łatwiej się kozaczy niż w świecie realnym.....

kas25 - Czw 03 Maj, 2012 20:54

Mam teraz trochę czasu to odpiszę na te serdeczności bo kurcze podniosłeś mi dzisiaj ciśnienie!
Po pierwsze nie masz prawa mnie obrażać. Nie znasz mnie, nikt tu nie chciał dla Ciebie źle, nikt Cię tak nie potraktował, A TY SAM, ani ty mnie kolego ziębisz ani ty mnie grzejesz.

Po drugie mam bardzo podobne doświadczenia do Twoich stąd moje wpisy. Kilka lat temu opiekowałam się ciężko chorą osobą i też byłam zdana sama na siebie. Nie chcę pisać tu o szczegółach nie mniej wiem, że potrafi być ciężko. I tak samo jak Ty puszyłam się, gdy ktoś próbował wtrącić swoje trzy grosze, zarzucałam światu niesprawiedliwość... iii tak dalej. Z drugiej strony byłam młoda, chciałam się bawić, chciałam mieć fajne bezproblemowe życie, fajnego partnera, dobrą szkołę, fajniusią pracę, piękne mieszkanie i szybki samochód . Ale w końcu utknęłam, jak ty to nazwałeś, "w gnoju". Nie poradziłam sobie wtedy zupełnie, ale widzę to dopiero teraz. Zaczęłam pić na umór. Życie, dom pozostawały ruiną a koło kręciło się dalej i coraz szybciej.I nie wiem teraz czy jestem bardziej uzależniona od alkoholu czy od swoich wyhodowanych nieszczęść. Może i masz pod górkę w życiu. Czasami się pieklę, że ja też mam i że to wszystko jest cholernie niesprawiedliwe. Ale prawda jest taka, że większość tych nieszczęść wypielęgnowałam sobie sama. I Ty tak robisz.

kamo - Pią 04 Maj, 2012 06:52

Wiesz co chlopie prosty szkoda mi ciebie.Tylu ludzi wyciągneło pomocną dłoń a ty ją gryziesz.co będzie jak twój pies zdechnie kto ci powie że cię kocha jak odepchnełeś wszystkich przychylnych tobie ludzi.daj znać jak już całkiem w tym gnoju się zanurzysz to podam ci ręke byś mógł się z niego wydostać.o ile będziesz chciał.narka
yuraa - Pią 04 Maj, 2012 13:01

przeczytałem
http://wiadomosci.gazeta....acil_noge.html?
i tak sobie pomyslałem że gosciu musiał byc podobnie jak plusio zły na swiat caly

pchor - Pią 04 Maj, 2012 13:08

kamo zresztą kas25 też pomaganie plusiom i podobnym do plusia użytkownikom to nie jest łatwa droga na końcu której czekają fanfary. Jak nie jesteś gotowa na taki atak to się nie angażuj ...
Gonzo.pl - Pią 04 Maj, 2012 13:10

Wcale mnie to nie szokuje.
Po pijanemu rozwaliłem sobie głowę i zmasakrowałem twarz. I nie byłem wściekły, próbowałem tylko dotrzeć do domu.
Innym razem, gdy przechodziłem przez jezdnię między samochodami, jeden z nich najechał mi kołem na stopę.
Ja wiem, że alkoholizm jest chorobą śmiertelną. Może i do Plusia kiedyś to dotrze.

plusio - Pon 14 Maj, 2012 15:00

Witam Was pany i panie. Witam was wszystkich powaznych az do pozygania ludzi



Dla sciislej scislosci, to inaczej jest, ale i tak wy mnie nie zrozxumicie
Po primo pierwsze
uwazacie sie za najmadrzejszych na swiecie
Tylko to co wy piszecie jest sluszne i kazdy ma zyc tak jak wy
PO 3 jak ktos cos napisze macie jedna odpowiedz
nie pij idz na terapie
To po co dyskutowac z wami jak macie mnie za debila, matola itp, itp.

Ja mam swoj zje.........y umysl, swoje zasrane zycie i powiem wam

Za moja codziennosc jest niedozniesienia
Pilem z nudow i z niemoga poradzenia se z moim gownianym zyciem
tZN DAJEL PIJE, ale mi sie juz nie chce. Po piwach dalej swiat jest hu........y

Wiec mnie nie zj**.......................cie jak zawsze, ze jaram marihuane, bo jak zajaram se i zrobie grila przy domu to i tak czuje sie jakbym grilowal na plazy na malediwach wsrod super d***.
Jak ide na ponton na jezioro zywieckie i plyne se w 30 stopniach, pale jointy, to nic juz wiecej od zycia nie chce. Slowa nic mi dzisiaj nie potrzeba, procz blekitnego nieba maja doslowny sens wtedy.
To czemu mam nie jarac jak mi daje takie sczescie? Jak to tak bardzo koloryzuje moj swiat. Sama matka mi mowila w piatek jaki dzisiaj jestem fajny, taki spokojny, nie zly, pogodzony z losem. I bylem taki.
wiecie maria ma takze wlasciwosci psychodeliczne, moze nie takie jak LSD, ale tez ma jakies tam
Powiem wam szczerze ze do dzis nie moge tego zrozumiec czemu maria mi mowi co mam robic.Tzn pewnie mnie nie zrozumie ten kto nie jaral, ale marihuana kaze za zle uczynki i mowi ci jak powinienes postepowac. Ja jak zajaram to nie moge zrozumiec mojego zachowania na trzezwo. Czemu jestem taki glupi?Taki zly? Robie cos wbrew sobie? Czemu?


a mówilem nie przeklinaj
cxvcv54g
:yura:

Jędrek - Pon 14 Maj, 2012 17:35

plusio napisał/a:
Ja jak zajaram to nie moge zrozumiec mojego zachowania na trzezwo. Czemu jestem taki glupi?Taki zly? Robie cos wbrew sobie? Czemu?

Ja jak piłem uważałem sie za najmądrzejszego i uważałem że poradzę sobie ze wszystkim. Do czasu aż picie przestało mi dawać ukojenie i zadowolenie a zaczęło sie codzienne przymusowe tankowanie tylko po to, żeby jakoś przeżyć dzień. Ale nawet wtedy byłem ślepy, że się pogrążam. Jak wylądowałem na detoksie i w psychiatryku zacząłem się dopiero zastanawiać....
Być może jeszcze musisz pić. Każdy ma swoje dno....

plusio - Pon 14 Maj, 2012 18:02

No to widze jedrek ze nie rozumiesz. Prosze nawet sie nie staraj zrozumiec bo i tak sie nie dowiesz. Ja tez ci tego nie wytlumacze, ale to calkiem co innego.
Janioł - Pon 14 Maj, 2012 18:08

plusio napisał/a:
Prosze nawet sie nie staraj zrozumiec
jedyny , wyjątkowy niepowtarzalny i nie poddający się prawom choroby i uzależnienia to tlko i wyłącznie kolejny dowód na tkwienie w mechanizmach choroby ale mam nadzieję że kiedys Ci przejdzie
plusio - Pon 14 Maj, 2012 18:25

No bo nie rozumiecie teraz oboje, a mi ciezko to wytlumaczyc. To nie o to chodzi, ze zaprzeczam cos czemus. Zajaracjie moze sie dowiecie o co mi kaman
Ja wcale se nie wmawaim ze jest wszystko okej
Poczytajcie moze fora tam gdzie pala marie to moze cos sie dowiecie
Marihuana karze gdy zyjesz nie w zgodzie z wlasnym ja. Pokazuje tez jak masz postepowac. trudno mi to wyjasnic, wiec nie miejcie mnie za wariata bo to co pisze moze i tak wyglada. Ja jak zajaram to nie moge dociec czemu jestem taki jaki jestem na trzezwo. Pytam sie sam siebie, po co mi ta zlosc, czemu jestem niedobry dla mamy, dla innych, czemu tak klne na wszystko, po co pije piwo, czemu non stop czegos szukam, na cos czekam, nie wiadomo na co. Pokazuje inne bezsensowne rzeczy. Tak jak psychodeliki mocniejsze. Widzisz swiat taki jaki jest naprawde, bez udzialu tego swojego ego. Patrzysz obiektywnie, a nie subiektywnie.
Ja np dopiero po zajaraniu kiedys, dowiedzialem sie dlaczego mnie przezywaja tygrys. Na trzezwo jakos nie moglem tego rozkminic. Jak zajaralem i popatrzylem w lustro to zczailem ze mam zemby jak tygrys.hahah.

Gonzo.pl - Pon 14 Maj, 2012 18:29

Tak, mnie alkohol też pokazywał jak żyć. g45g21
Nawet spanie w śmietniku mi pokazał.

Marc-elus - Pon 14 Maj, 2012 18:36

Gonzo.pl napisał/a:
Nawet spanie w śmietniku mi pokazał.

Nieważne gdzie się kładziesz, ważne gdzie się obudzisz....

Janioł - Pon 14 Maj, 2012 18:36

plusio napisał/a:
Patrzysz obiektywnie, a nie subiektywnie.
CYTAT TYGODNIA

PLUSIO PISZESZ JAK NAJARANY zażywając substancje psychofizyczna , majacą wpływ na postrzeganie świata, zmieniająca świadomość odkrywasz świat , no pogratulować tak jak Joplin , Hendrixowi i paru innym

Wiedźma - Pon 14 Maj, 2012 18:50

plusio napisał/a:
Poczytajcie moze fora tam gdzie pala marie to moze cos sie dowiecie

Nie wiem po co miałabym to robić...

Plusio, może idź Ty se, chłopie, na tamte fora,
gadaj sobie najarany o jaraniu z innymi najaranymi
a do nas wróć, gdy już zdecydujesz się rzucić to dziadostwo.
Bo teraz to szkoda prądu - tak naszego jak i Twojego.

Marc-elus - Pon 14 Maj, 2012 19:04

Gonzo.pl napisał/a:
Żart z którego musisz się tłumaczyć, to marny żart.

Eeetam, tłumacze bo mógłbyś nie zrozumieć. :wysmiewacz:
Gonzo.pl napisał/a:
nie wiem, smutno mi jak na to patrzę...

A mi nie.... przecież to się dzieje, non-stop, nawet w tej chwili.... jak zaśniesz też tak będzie, jak się obudzisz - również......

kamo - Pon 14 Maj, 2012 19:08

plusio napisał/a:
No bo nie rozumiecie teraz oboje, a mi ciezko to wytlumaczyc. To nie o to chodzi, ze zaprzeczam cos czemus. Zajaracjie moze sie dowiecie o co mi kaman
Ja wcale se nie wmawaim ze jest wszystko okej
Poczytajcie moze fora tam gdzie pala marie to moze cos sie dowiecie
Marihuana karze gdy zyjesz nie w zgodzie z wlasnym ja. Pokazuje tez jak masz postepowac. trudno mi to wyjasnic, wiec nie miejcie mnie za wariata bo to co pisze moze i tak wyglada. Ja jak zajaram to nie moge dociec czemu jestem taki jaki jestem na trzezwo. Pytam sie sam siebie, po co mi ta zlosc, czemu jestem niedobry dla mamy, dla innych, czemu tak klne na wszystko, po co pije piwo, czemu non stop czegos szukam, na cos czekam, nie wiadomo na co. Pokazuje inne bezsensowne rzeczy. Tak jak psychodeliki mocniejsze. Widzisz swiat taki jaki jest naprawde, bez udzialu tego swojego ego. Patrzysz obiektywnie, a nie subiektywnie.
Ja np dopiero po zajaraniu kiedys, dowiedzialem sie dlaczego mnie przezywaja tygrys. Na trzezwo jakos nie moglem tego rozkminic. Jak zajaralem i popatrzylem w lustro to zczailem ze mam zemby jak tygrys.hahah.

ty długo jarasz?czy tylko masz taki łeb zryty?wiem jak się zachowuje człowiek po marihuanie bo spaliłem tego w bród ale jeśli mówisz że najaranemu dostrzegasz swoje przywary to gratuluje.Pyknij jeszcze bucha to może znajdziesz rozwiązanie swoich problemów i koniecznie o amfetaminie pamiętaj co byś nie zasnął ja już tak będziesz rozmyślał.

plusio - Pon 14 Maj, 2012 22:39

kamo nie rozumie co ty piszesz
A jaram gdzies od 3 lat
ale nie non stop
do dzis nie kupilem ani grama trawy, ale byly czasy gdzie palilem dzien w dzien i to w robocie,hehe.
Ostatnio zajaralem w piatek, mialem 2 miesiace bez palenia.

pannaJot - Pon 14 Maj, 2012 23:03

plusio napisał/a:

ale nie non stop
do dzis nie kupilem ani grama trawy, ale byly czasy gdzie palilem dzien w dzien i to w robocie,hehe.
Ostatnio zajaralem w piatek, mialem 2 miesiace bez palenia.


no i o czym to świadczy? No brawo, ze nie kupujesz, oszczędnie... :mysli:

kamo - Wto 15 Maj, 2012 07:56

plusio napisał/a:
kamo nie rozumie co ty piszesz
A jaram gdzies od 3 lat
ale nie non stop
do dzis nie kupilem ani grama trawy, ale byly czasy gdzie palilem dzien w dzien i to w robocie,hehe.
Ostatnio zajaralem w piatek, mialem 2 miesiace bez palenia.

a ja myślę że wiesz o czym do ciebie pisze.to ty się chwalisz że znasz się na działaniu narkotyków i twierdzisz że marihuana rozjaśnia ci umysł.Nie słyszałem wiekszej bzdury.a czy wiesz jakie ma skutki uboczne?przeczytaj sobie mój wcześniejszy post to się dowiesz.Dlaczego robisz z siebie idiotę?a może wchodzisz tu by się dobrze bawić kosztem ludzi którzy chcą ci pomóc?Kiedyś sobie będziesz żałował bo jak już dojrzejesz by coś zrobić ze swoim życiem to może nie być chętnych by ci pomóc

Jonesy - Wto 15 Maj, 2012 08:10

Plusik jak sobie wyobrażam Ciebie w tym Twoim wymarzonym samochodzie i z prawem jazdy (o ile kiedykolwiek uda Ci się je zdobyć), jak wracasz wesoło do domu najarany i na bani, to jakoś mnie dreszcze przechodzą...
Chłopie, jak ty jeździsz na wózku widłowym w pracy i wozisz ciężary, a były czasy że codziennie byłeś najarany w robocie, to ja się nie dziwię, że nagrody, premie i bony Cię omijają szerokim łukiem. W zasadzie to bym na Twoim miejscu skakał z radości, że wciąż masz robotę.
Swoją drogą to paradoks powtarzający się często chyba, bo miałem kiedyś tak, w poprzedniej pracy, że kierowca był alkoholikiem. I woził dziewczyny na kontrole. Waliło od niego strasznie, każdy to czuł, ale dziewczynom jakoś tak "głupio było iść na skargę". Chwała Bogu zaliczył tyle powrotów co wyjazdów, ale trafiło kiedyś na dyrektorkę i przyszła do mnie zestrachana, żebym ją zawiózł.
Przyzwolenie na chlanie w pracy, albo jazdę na kacu, jest w naszym kraju niestety obecne, aż do wypadku. Szkoda tylko, że bardzo rzadko się zdarza, że w wypadku takim poszkodowany jest tylko winowajca...

plusio - Wto 15 Maj, 2012 08:20

A moze mi kto napisac co ze mna nie tak?
Pieprzycie nie wiadomo co, a o co w ogole chodzi?
Co mi jest? Jestem chory pssychicznie?
Kazdy chcialby byc szczesliwy, to druga nadrzedna dzialalnosc czlowieka. PO drugie ludzi motywuje to, zeby dzialac tak by byc szczesliwym
Jednak po pierwsze ludzie zrobia wszystko by nie cierpiec. To jest glownym motywatorem zycia czlowieka. Robic tak by nie cierpiec.
To jak ja mam zyc? No jak? Jak nie umiem se poradzic z rzeczywistoscia. Przeciez ja siebie nienawidze, Gardze kims, kim ja jestem. Co ze mnie za facet? Przeciez facet ma byc pewny siebie, miec jaka taka inteligencje, musi stawiac czola zyciu, nie poddawac sie, laski za nim maja gonic,hehe. Powinien byc zaradny, umiec miec kase. Ja jestem calkowitym przeciwienstwem tego. Absolutnym przeciwienstwem. Ja wygladam jak swinia. Swinia w brylach - 10 dioptri, i w dodatku lysa,hehe. Bystry jestem tak, ze zawsze w szkole mialem same paly. Zagrozenia z 12 przedmiotow. A ile mialem korepetycji, ile razy sie z moim starym uczylem matmy,chemi, fizyki. Moj brat nigdy sie nie uczyl. Ja czytalem ksiazki, on nie, On nigdy sie nie uczyl w domu, nigdy, a zarabial kase robiac zadania innym kolegom. On mial kazda d*** ktora chcial. Nawet powiem wam, od nigdy nie zarywal, sam mowil ze on nigdy nie zarwal zadnej laski. Po co? Same go podrywaly. Czesto chadzalismy na imprezy w mlodosci, ja jednak zawsze sam, nic mi sie zlowic nigdy nie udalo, do dzis, hehe, a on zawsze mial laski, tydzien w tydzien inna, dawalu mu numery telefonu a on bezczelnie je wyrzucal do smieci.
Zawsze bylem debilem, kozlem ofiarnym, jestem nim do dzis. Nie piszcie ku........a glupot, ze ino se wmawiam, bo ja wiem jak jest. Ja wiem ku..........a jak jest. Mnie 10 latek zrobi w h...........a, ja nie dam rady byc inny. Inteligencja jest wrodzona i zawsze bede glupi. Zawsze bede cierpial za to ze jestem glupi. Za to ze jestem tak brzydki.
Owszem mam fajne ciuchy, jakos mam swoj styl, to taka jakos przypadlosc rodzinna ze przykuwamy uwage do wyglady, Mam fajne buty, mam fajne spodnie, mam *j****.........a kurtke. W robocie mowia czasem na mnie Jacykow, bo nie ubieram sie jak kazdy w robocie. Prosty spodzien, bluza itp. Ja mam zawsze tip top, nawet buty za 300 zlotych, kurtke tez, ale nie umialbym nic innego wlozyc. Choc w sumie jak zajaram to trawa mowi mi, ona mi mowi, jaki ja jestem debiil. Przykuwam uwage do tak glupich rzeczy, zachowuje sie jak wiesniak, proboje tuszowac czy cos, Bo to prawda, tak glu pi jestem ze przykuwam do tego uwage. No i co z tego? Pogadam z kims, kazdy bedzie wiedzial kim jestem. Koles ubrany drogo, a zembow nie ma. Kur.........a jak ja sie oszukiwac lubie. Taki ubrany, a zembow nie ma. Przeciez rzadna laska ze mna nie pogada przez te zemby,


Ide spac juz.

Przepraszam was za siebie,, ze tak pisze, za wszystko was przepraszam, nie umiem se poradzic z moim zyciem. Przepraszam

plusio - Wto 15 Maj, 2012 08:26

Przepraszam, jestem tak zje. czlowiekiem. Ja ni umiem zyc, nie umiem. Zawsze jest zle, zawsze, a gdy prosze boga by mi pomogl, gdy juz nie mam sil na nic, dostaje bardziej w du**. NIe pic, nie cpac, to co? Ja dzien w dzien placze. ja co dziennie placze. Co dziennie jeste zrozpaczony, ino mnie ta matka mnie przy zyciu trzyma.
Wiedźma - Wto 15 Maj, 2012 08:39

plusio napisał/a:
jak zajaram to trawa mowi mi, ona mi mowi, jaki ja jestem debiil

A poprzednio mówiłeś, że trawa Ci tak dobrze robi.
Guzik prawda źle Ci robi, skoro Ci wmawia, żeś debil.
To przez nią masz takie niskie poczucie własnej wartości :frasunek:


:glupek:

Gonzo.pl - Wto 15 Maj, 2012 08:50

Mnie nie oszukasz.
Wyłazi z Ciebie, pijaczyno, wrażliwy i nieszczęśliwy człowiek.
Po co tu piszesz, czego oczekujesz?
Dentystą nie jestem, dilerem trawki też nie, lasek nie wyrywam. O tym nie pogadamy.
Jestem trzeźwiejącym alkoholikiem. Piłem latami, wiem co to nałóg, wiem co to dno, wiem co to beznadzieja, wiem co to samotność. O tym możemy porozmawiać.
Nie piję, leczę się, rozwijam, chodzę na mitingi, żyję.
Już nie jestem ani sam, ani samotny, ani stary, ani brzydki. Debilem na pewno nie jestem.
I o tym tez możemy porozmawiać.

kamo - Wto 15 Maj, 2012 09:07

Plusio próbujesz manipulować ludzmi tylko że żle trafiłeś.Chcesz być URA BURA nic nie robiąc i jeszcze masz o to pretensje do Boga.Bóg da ci to co jest ci w życiu potrzebne wystarczy poprosić.Reszte musisz zrobić sam i ty musisz zapracować na to co chcesz osiągnąć więc się nie użalaj bo sam sobie jesteś winien.mnie przekonałeś że jesteś debilem
Dora - Wto 15 Maj, 2012 10:46

Co ty ściemniasz, na buty za 3 stówy cię stać, na trawę cię stać, a na dentystę to już nie ? Wziąłeś kredyt idz zrób zęby, prawko tyle nie kosztuje, zresztą wygląd ważniejszy.. A po za tym nie uderzaj tu w płaczliwy ton, bo sam na swoje życzenie sobie życie pieprzysz. A po za tym podejrzewam że to wszystko to jedna wielka ściema i zabawa po pijaku pijanego umysłu :uoee:
kamo - Wto 15 Maj, 2012 10:56

Miriam napisał/a:
Co ty ściemniasz, na buty za 3 stówy cię stać, na trawę cię stać, a na dentystę to już nie ? Wziąłeś kredyt idz zrób zęby, prawko tyle nie kosztuje, zresztą wygląd ważniejszy.. A po za tym nie uderzaj tu w płaczliwy ton, bo sam na swoje życzenie sobie życie pieprzysz. A po za tym podejrzewam że to wszystko to jedna wielka ściema i zabawa po pijaku pijanego umysłu :uoee:

:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
zgadzam się w całej rozciągłości

staaw - Wto 15 Maj, 2012 11:26

Ma ktoś cegłę pod ręką i czyste sumienie? :mysli:
kamo - Wto 15 Maj, 2012 11:27

cegła by się znalazła gorzej ze sumieniem
pterodaktyll - Wto 15 Maj, 2012 11:29

staaw napisał/a:
Ma ktoś cegłę pod ręką i czyste sumienie? :mysli:

A po co Ci taki ktoś potrzebny? Nie masz cegły pod ręką, czy czystego sumienia? :mysli:

staaw - Wto 15 Maj, 2012 13:11

pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
Ma ktoś cegłę pod ręką i czyste sumienie? :mysli:

A po co Ci taki ktoś potrzebny? Nie masz cegły pod ręką, czy czystego sumienia? :mysli:
Sumienie staram się mieć czyste, cegieł nie używam. Pamiętam jeszcze jak byłem... debilem....
plusio - Wto 15 Maj, 2012 21:52

kamo napisał/a:
Plusio próbujesz manipulować ludzmi tylko że żle trafiłeś.Chcesz być URA BURA nic nie robiąc i jeszcze masz o to pretensje do Boga.Bóg da ci to co jest ci w życiu potrzebne wystarczy poprosić.Reszte musisz zrobić sam i ty musisz zapracować na to co chcesz osiągnąć więc się nie użalaj bo sam sobie jesteś winien.mnie przekonałeś że jesteś debilem


Jak maly bylem prosilem boga by tata przestal pic. Jakos nie sluchal mnie wtedy bog
Nie slucha mnie i dzisiaj. Nigdy mnie nie sluchal. Ale wiesz co? I tak sie do niego modle, rozmawiam z nim. O nic juz nie go nie prosze. W ogole po co mialby pomagac komus takiem jak ja? Debilowi po co pomagac. Ja juz nadziei nie mam.

kamo - Wto 15 Maj, 2012 22:03

Znasz takie powiedzenie że do tanga trzeba dwojga?On nie jest alladynem który spełnia życzenia tylko drogowskazem.Ty musisz działać a on ci pokarze czy zmierzasz drogą którą masz do przejścia.prosiłem Boga by mi wskazywał mą drogę i nigdy się nie zawiodłem.Myślałem podobnie jak ty ale chodząc na mityngi zrozumiałem że prosiłem go o to co tak naprawdę nie było dla mnie potrzebne
plusio - Wto 15 Maj, 2012 22:20

A pitolisz jak najarany,hehe. Durne glupioty. Tak kazdy ma swoja droge ktora musi przejsc. Ale jajcja. Grzyby wpieprzasz czy co? To czemu mowia na niego Biog a nie drogowskaz? Albo znak?hehe
Idac towim tokiem rozumowania to znaczy mi wskazuje ta droge niby jak?
Chyba w picie i w narkotyki. A moze jestem slepy. W sumie mam -10 dioptri,hehe to nie widze za duzo bez bryli. A moze znasz jakies efektywne modlitwy. Bo moze sie zle modle?

Gonzo.pl - Wto 15 Maj, 2012 22:24

Plusio, Bóg to nie jest radio taxi, co zamówisz, to Ci dostarczy...
On Ci daje możliwości, co z nimi zrobisz, Twój wybór.

matiwaldi - Wto 15 Maj, 2012 22:29

plusio napisał/a:
Bo moze sie zle modle?


jak do tej pory ,to więcej bluźnisz niż się modlisz....

plusio - Śro 16 Maj, 2012 00:25

Wiedźma napisał/a:
plusio napisał/a:
jak zajaram to trawa mowi mi, ona mi mowi, jaki ja jestem debiil

A poprzednio mówiłeś, że trawa Ci tak dobrze robi.
Guzik prawda źle Ci robi, skoro Ci wmawia, żeś debil.
To przez nią masz takie niskie poczucie własnej wartości :frasunek:


:glupek:


Nie. Ona mowi prawde.
NIc mi nie wmawia, tylko patrze na wszystko, na siebie z innej perspektywy, jakby z boku i przeciez widze jaki jestem debil.
Przeciez i tak wszyscy tak mi mowia, mowili i beda mowic. Jestem tempa, zakuta dzida, bez rzadnych szans i perspektyw.
W ogole ja nie mam niskiego poczucia wartosci.
Ja w ogole nie mam wartosci. Jestem jak zardzweialy garnek, jaka garnek ma wartosc? Niska? Nie ma wartosci i lezy w smieciach, tak samo jak ja. Zakopany gleboko. Minie czas to zgnije do reszty.

Widzisz jak ja nie jaralem to moze i inaczej patrzylem na swiat. Wtedy to musialem byc dopiero tempy. Powiem ci, ze wlasnie jak nie jaralem to smiali sie ze mnie wszyscy. Dokuczali mi dzen w dzien. Wyzywali od tempych szmat. itp. Wszyscy, poczawszy od mojej matki po moich kumpli.
Teraz juz jest inaczej bo przetarlem se oczy marihuana i zobaczylem kim naprawde jestem
A powiem ci tak sie zawsze oszukiwalem, tak se wmawialem glupie glupoty do swej bani, ze szok. Myslalem ze jestem fajni a inni sa be.. To w dziewczynach problem, ze mnie rzadna nie chce...hahaha. Ale bylem glupi.
Widzisz teraz juz rozumiem ze nie jestem lepszy od nikogo, ze bede musial radzic se do smierci z moja glupota i jeszcze z 1000 razy mnie ktos upokorzy za to ze taki jestem. Teraz wiem, czemu kobiety mnie szerokim lukiem omijają, zresztą h.... im w du** tym szmatom. Nara

Wiedźma - Śro 16 Maj, 2012 05:12

Trudno oczekiwać, że inni będą Cię szanowali, jeśli nie szanujesz sam siebie.
Ludzie tak Cię odbierają jakie sygnały o sobie do nich wysyłasz.

A od jarania i picia debilizmu nie ubywa, wręcz przeciwnie -
zobaczysz jak Cię odmóżdży za parę lat (jeśli dożyjesz).

Wiedźma - Śro 16 Maj, 2012 05:19

plusio napisał/a:
A pitolisz jak najarany,hehe. Durne glupioty. (...) Ale jajcja. Grzyby wpieprzasz czy co?

Proszę, żebyś zwracał się grzeczniej do swoich rozmówców.

szymon - Śro 16 Maj, 2012 05:36

plusio napisał/a:
jak nie jaralem to smiali sie ze mnie wszyscy


miałeś w ostatnich kilku miesiącach przerwę w piciu dłuższą niż tydzień?

chciałbym przeczytać jakie masz zdanie, po tygodniu nie picia, nic więcej.

kamo - Śro 16 Maj, 2012 07:03

plusio napisał/a:
A pitolisz jak najarany,hehe. Durne glupioty. Tak kazdy ma swoja droge ktora musi przejsc. Ale jajcja. Grzyby wpieprzasz czy co? To czemu mowia na niego Biog a nie drogowskaz? Albo znak?hehe
Idac towim tokiem rozumowania to znaczy mi wskazuje ta droge niby jak?
Chyba w picie i w narkotyki. A moze jestem slepy. W sumie mam -10 dioptri,hehe to nie widze za duzo bez bryli. A moze znasz jakies efektywne modlitwy. Bo moze sie zle modle?

Po prostu jesteś debilem i ignorantem,użalasz się nad sobą jak dziecko które zgubiło 2 zł na lizaka.Zanim doszedłem do takich wniosków jak ci napisałem to musiałem trochę wytrzeżwieć.Zanim do tego doszło to piłem i ćpałem tyle że musiał byś na 2 zmiany gibać osiołku żeby na to zarobić.Pitolisz farmazony jak ci życie dowala a to ty sam sobie robisz tylko masz zakuty łeb by coś pojąć.Zamiast wziąść się w garść to włazisz tu i liczysz na to że ktoś cię będzie głaskał. :spadaj: :spadaj: :spadaj: :spadaj: :spadaj: :spadaj: :spadaj:


Za ten post czerwona kartka od Wiedźmy cxvcv54g

plusio - Śro 16 Maj, 2012 07:12

mialem, moge nie pic miesiac, ale i tak mysle tak samo
Po prostu nie umiem wyrazic mysli. I pewnie mnie zle rozumiecie. Otwraly mi sie oczy po prostu.
Jeszcze pare lat temu cierpialem na lęki, mialem fobie spoleczną. Balem sie ludzi, balem sie odzywac, zebym czasem nie powiedzial co glupiego, zeby sie znowu nie smiali. Balem sie jezdzic autobusami, myslalem ze wszyscy sie na mnie gapia i sie napieprzają. Itp. O rozmowach z kobietami to w ogole nie bylo mowy. Jak juz sie wzialem w garsc i zagadalem to byla to kompletna porazka. Jednego prostego zdania nie umialem skleic. Gadalem jak ostro naj............y. Hehe. Tak bylo. To co mnie odmienilo, jak nie trawka czy amfetamina.
Dzisiaj nie mam rzadnych lęków, nawet paniczny lęk wysokosci co mialem, nie mam dzisiaj. Sam sie temu dziwie. Nie boje sie ludzi. Nie boje sie mowic. Jestem nadal introwertykiem, to juz sie ma od urodzenia chyba, ale nie jestem taki jaki bylem. Kiedys w ogole kontaktu z kumplami nie mialem. Dla mnie to byli jakby wrogowie, czulem zagrozenie. Balem sie nie zrobic czegos glupiego.
Teraz nie boje sie robic czegos glupiego, teraz moge mowic co chce, mowie wam, nawet koledzy zauwazyli, ze jak to mowia Kuba sie odmulił wkoncu. Dzisiaj potrafie sie sprzeciwiac, wyjasniac ludzi jak to sie mowi. POtrafie sie postawic nawet kierownikowi. Kiedys robilem wszystko co mi karze. Kiedys musialem sprzatac w firmie pod wiatą, bo bylo na mnie ze ja tam pale fajki. A to nie ja palilem ale posprzatalem grzecznie. Dzisiaj bym tego na pewno nie zrobil. Dzisiaj prosto w oczy powiedzialbym mu ze go chyba popi...............o. Taka jest prawda. Tak sie odmienilem przez 4 lata, odkad cpam. I druga tez sprawa. Kiedys jak pilem alko, to jak wwypilem 4 browary, to juz bylo po mnie. Szedlem juz w tango. Zwykle jak bralem urlop na rzadanie to temu, bo z wyra nie moglem wstac. Bumele tez zaliczylem. Teraz tak nie mam. Od paru lat nie wzialem urlopu na rzadanie z powodu kaca. Bo teraz jakos potrafie se odmowic nastepne piwo. Wiem ze mam isc do roboty, to wiecej nie pije.
Ja szczerze nie rozumie tej odmiany, ale tak to sie stalo od kad jaram.
Powiedzcie mi jak wy na to patrzycie. Jak to sie stalo ta odmiana. Bede wdzieczny.]
Tylko nie piszcie jak zwykle jakies durnoty, w sumie zauwazylem u was, ze zawsze odpisujecie schematycznie i tak samo po jednym zdaniu. To wy macie racje, a ja jestem debil. Tak stracie sie mnie wyjasnic, choc powiem wam, cieniutkie macie strasznie te riposty.hehe.
To co pisze to prawda jakby co.

szymon - Śro 16 Maj, 2012 07:18

plusio napisał/a:
Tylko nie piszcie jak zwykle jakies durnoty


ja tak odpowiadam, bo mam taką a nie inną wiedzę.
przeszkadza Ci picie i palenie?
idź do specjalisty, na trapię - tak radzę, bo ja tak zrobiłem.

nie piłem ponad pół roku i dopiero poszedłem na terapie, chwalę sobie, polecam.
dopiero od tamtego momentu zacząłem się zmieniać.

plusio - Śro 16 Maj, 2012 07:23

przynajmniej normalnie odpislaes. Ze sam nie wiesz.
Inni napewno odpisza nie pij, idz na terapie, albo jestes debilem, pij dalej,cpaj dalej.
Chlopaki wymyslajcie lepsze riposty bo ja zaczne was wyjasniac.hehe

endriu - Śro 16 Maj, 2012 07:23

ćpaj tak dalej jeszcze następne 4 lata to sam zobaczysz,
ja po 5 latach picia mogłem wypić 1,5l w dzień i się świetnie czułem
a za następne 5 lat wypiłem ćwiartkę i mi tak odwalało, że szkoda gadać
po następnej ćwiartce już miałem amnezję, tolerancja spada kolego,
pij dalej...

plusio - Śro 16 Maj, 2012 07:29

No i kolejny kolo, ktory chcial przycwaniaczyc, ale mu nie poszlo. Men mozesz do tematu pisac czy masz wlaczone skopiuj, wklej? Przy amfetaminie tolerancja rosnie. Jak kiedys sztuka wladka na 3 dni straczala, tak dzisiaj se podziele na pol i pie..........ne w jedna i druga dziure to i tak szalu ni ma
kamo - Śro 16 Maj, 2012 07:35

To nie żadna odmiana tak działają narkotyki.Po amfetaminie jesteś pobudzony i gęba ci się nie zamyka możesz gadać non-stop.czujesz się świetnie i jesteś otwarty na świat.A dopuść do swej głowy że narkotyki robią ci kuku.chociaż szczerze w to wątpie bo do mnie nie docierało i nie dopuszczałem żadnej takiej myśli.Mósiałem strcić wszystko dosłownie wszystko by to zrozumieć.Ale ty coś tam w życiu jeszcze masz więc życze miłej zabawy.Piszesz że schematami jedziemy,leczenie przebiega według pewnego schematu tak jak uzależnienie.Ty jesteś na etapie euforii ale zapewniam cię że to w co się pchasz to równia pochyła i będzie tylko gorzej.Moim zdaniem chcesz się o tym przekonać na własnej skórze więc rób swoje.Pij, ćpaj i tak aż zdechniesz jak pies pod płotem.
Klara - Śro 16 Maj, 2012 07:35

plusio napisał/a:
No i kolejny kolo, ktory chcial przycwaniaczyc

Plusio, jesteś na forum, na którym ludzie starają się nie pić i nie ćpać.
Jeśli Ci się nie podobają wpisy w Twoim temacie, to szukaj innego forum.
Znów zaczynasz kląć.
Chyba wiesz, co to oznacza! dfgth6

Dora - Śro 16 Maj, 2012 07:41

plusio napisał/a:
Teraz wiem, czemu kobiety mnie szerokim lukiem omijają, zresztą h.... im w du** tym szmatom.

Nie życzę sobie żebyś tak pisał o kobietach !!!

plusio - Śro 16 Maj, 2012 07:49

To nie jest koncet zyczen moj drogi
Dora - Śro 16 Maj, 2012 07:54

Pozwolę sobie zacytować Żeglarza, jeśli nie ma nic przeciwko temu:
"Każdy uzależniony ma możliwość leczenia się. Tylko musi chcieć. A jak nie chce, to ja już nie współczuję, bo nie widzę powodu."
Droga administracjo, chamstwo plusia przekracza wszelkie granice ! W którymś poście Wiedzma pisała że będzie nas chronić własną piersią przed takimi postami ;) No i ja za takie odzywki dostawałam od razu zakaz pisania :skromny:

plusio - Śro 16 Maj, 2012 08:02

A co do wypowiedzi kamo
To chyba dobrze zadzialaly. Wole byc taki jak teraz niz jak przed. Nie taka zamula, co sie wszystkiego boji. Nawet powiedziec cos madrego, bo wszyscy go zjadą. Dzis z d*** w robocie gadam se na lajcie, bez stresu. w ogole odmulilem sie po prostu. Taka prawda.
I co napiszecie ze mi sie tak tylko wydaje? Ze jestem nienormalny? Ze jestem debil? Wkocnu sie nie boje byc na tym swiecie, nie mam lęków jak kiedys.
A do scislosci kamo, to nie jest tak ze ja taKi jestem jak sie nacpam. Ja taki jestem juz w ogole. Caly czas.
Wy jestescie tacy *j**** i madrzy to napewno wiecie, ze na zachowanie czlowieka wplywa jego subiektywne doswiadczenie. Wieć wiecie madralinscy, ze zeby zmienic zachowanie czlowieka trzeba zmienic jego doswiadczenie. I ja to doswiadczenie zmienilem wlasnie przez dragi, ktore pokazaly mi jaki jest ten swiat. Jaki ja jestem. I wcale nie sa to super doswiadczenia, ale ukazujace prawde.

piotr7 - Śro 16 Maj, 2012 08:05

niestety ale dla ciebie plusio szkoda czasu.
dziwię sie że ci odpowiadają.

plusio - Śro 16 Maj, 2012 08:09

Przepraszam cie miriam. moze i nie jestes szmatą. Nie wiem. Ja pisze z wlasnego doswiadczenia. Jak nazwac kobiete ktora zaraz po smierci ojca mowi zebys wyp.........l. Mowie wam doslownie tak bylo. A potem neka dziwnymi esami ze jestes tak glupi i naiwny. Co to za kobieta, ktora kochasz, zycie za nia oddasz, a zeni sie z poprzednikiem, co niby nic nie znaczyl i ja jestem 100 razy lepszy. Kurde pociesza mnie fakt ze ten koles wyglada jak swinia. Ogorzala, gruba swinia z pyskiem. Twarz to nie jest.hehe
Dora - Śro 16 Maj, 2012 08:11

Ja sobie daruję ten temat, szkoda moich nerwów :uoee:
Wiedźma - Śro 16 Maj, 2012 08:14

Miriam napisał/a:
Droga administracjo, chamstwo plusia przekracza wszelkie granice ! W którymś poście Wiedzma pisała że będzie nas chronić własną piersią przed takimi postami

No tak... Z tą piersią to było raczej w kontekście nękania przez PW,
ale faktycznie, Plusio za dużo sobie tutaj dziś pozwala, za co otrzymuje ode mnie trzecią czerwoną kartkę
skutkującą ponownym zakazem pisania cxvcv54g

A żeby być konsekwentną, daję także kartkę Kamo za obrażanie Plusia cxvcv54g
rozumiem, że zareagowałeś na chamsą odzywkę, Kamo, ale to nie usprawiedliwia takiego zachowania.

Klara - Śro 16 Maj, 2012 08:14

kamo napisał/a:
jesteś debilem

dfgth6
Kamo, zmień sposób wypowiedzi!

Jonesy - Śro 16 Maj, 2012 08:16

plusio napisał/a:
Przepraszam cie miriam. moze i nie jestes szmatą. Nie wiem. Ja pisze z wlasnego doswiadczenia. Jak nazwac kobiete ktora zaraz po smierci ojca mowi zebys wyp.........l. Mowie wam doslownie tak bylo. A potem neka dziwnymi esami ze jestes tak glupi i naiwny. Co to za kobieta, ktora kochasz, zycie za nia oddasz, a zeni sie z poprzednikiem, co niby nic nie znaczyl i ja jestem 100 razy lepszy. Kurde pociesza mnie fakt ze ten koles wyglada jak swinia. Ogorzala, gruba swinia z pyskiem. Twarz to nie jest.hehe


Hahah, no to faktycznie, teraz ma. Biedna dziewczyna, trafiła na takiego ostrego *j****, że nawet do byle świni tłustej musiała uciekać, żebyś się od niej odpierniczył.
Tak ja tę sytuację widzę.
I pewnie ta tłusta ogorzała świnia ma pieniądze, samochód i dobrą pracę, nie chleje i szanuje swoją żonę. No i zęby pewnie też ma normalne.
Ale ty sobie dalej tłumacz po swojemu.
My mamy wymyślać lepsze riposty? Co ty myslisz, że w stodole jesteś i z kumplem bambrem się przekrzykujesz który dalej nasika? Tym dla ciebie jest cała ta pisanina - pyskówką pełną ripost. A że jesteś za komputerem to masz odwagę i ubliżać i wyzywać dziewczyny od szmat, bo normalnie w pysk byś dostał i stracił tę resztkę zębów co je masz.

Ps. Wiedźmo - myślę że to dobry moment na zamknięcie wątku, bo za chwile polecą czerwone karciochy.

Tajga - Śro 16 Maj, 2012 08:18

Wiedźma napisał/a:
Plusio za dużo sobie tutaj dziś pozwala, za co otrzymuje ode mnie trzecią czerwoną kartkę
skutkującą ponownym zakazem pisania cxvcv54g



Ufffff NARESZCIE :brawo:

kamo - Śro 16 Maj, 2012 08:32

plusio napisał/a:
A co do wypowiedzi kamo
To chyba dobrze zadzialaly. Wole byc taki jak teraz niz jak przed. Nie taka zamula, co sie wszystkiego boji. Nawet powiedziec cos madrego, bo wszyscy go zjadą. Dzis z d*** w robocie gadam se na lajcie, bez stresu. w ogole odmulilem sie po prostu. Taka prawda.
I co napiszecie ze mi sie tak tylko wydaje? Ze jestem nienormalny? Ze jestem debil? Wkocnu sie nie boje byc na tym swiecie, nie mam lęków jak kiedys.
A do scislosci kamo, to nie jest tak ze ja taKi jestem jak sie nacpam. Ja taki jestem juz w ogole. Caly czas.
Wy jestescie tacy *j**** i madrzy to napewno wiecie, ze na zachowanie czlowieka wplywa jego subiektywne doswiadczenie. Wieć wiecie madralinscy, ze zeby zmienic zachowanie czlowieka trzeba zmienic jego doswiadczenie. I ja to doswiadczenie zmienilem wlasnie przez dragi, ktore pokazaly mi jaki jest ten swiat. Jaki ja jestem. I wcale nie sa to super doswiadczenia, ale ukazujace prawde.


Z tego co pisałeś to nie miałeś lekko ale są tacy co mieli jeszcze gorzej.Moje życie od kąd pamiętam to było kompletnie do du** i odkryłem że po alko czy dragach świat jest lepszy i ludzie inni albo miałem na wszystko wywalone.Miałem wszystkich za durni czy byłem pod wpływem lub nie.Póżniej było tylko gorzej i gorzej.Nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać opisałem ci tylko skrawek moich doświadczeń które jak uważasz kształtują człowieka.Masz w tym trochę racji.Trzeba też wyciągać wnioski najlepiej z cudzych doświadczeń.Ja skorzystałem z tej opcji.Jeśli uważasz że dragi ci pomagają w życiu i dzięki nim jesteś za***isty gość to ok rób swoje.Ja myśle w tej kwestii inaczej i dobrze mi bez alko i dragów ale o tym nie wiedziałem dopóki nie spróbowałem życia bez tego g***a.Ty masz też wybór więc wybieraj co dla ciebie najlepsze.

kamo - Śro 16 Maj, 2012 08:36

Klara napisał/a:
kamo napisał/a:
jesteś debilem

dfgth6
Kamo, zmień sposób wypowiedzi!

ok koleś się określił a ja podzielam tylko jego zdanie. :okok:

cebulak82 - Śro 16 Maj, 2012 08:39

Ja nikogo nie obrazalem? Za co ten ban?

Jonesy, dowaliles mi, szczerze, ale mi dowaliles strasznie. *j**** mnie jak gnoj po polu. Prawda boli. Bo tak jest niestety prawda. Ide men do sklepu, zapic moja beznadziejnosc. Bede pic az zdechcne. Ta swinia i tak jest lepsza. Ja nie umiem i nigdy nie bede taka swinia jak on. .Czaicie wkoncu czemu taki jestem?
Ja z ta prawda musze zyc. Ale nie wytrzmyam jej na trzezwo. Nigdy.

jamesjamesbond - Śro 16 Maj, 2012 08:44

Ten emotikonek z czerwoną kartką na tej stronie jest chyba ukochany.
Och jakie to musi byc fajne tak sobie kogos przykneblowac od czasu do czasu.
:D

Ktos tu wspomnial ze po alko z "d***" sie lepiej rozmawia. Ja mialem odwrotnie, akurat "d***" zawsze chętnie ze mną rozmawiały [mam farta do kobiecych przyjazni]- miałem i mam szczeście do bardzo mądrych rozmowczyn. Natomiast po alko staralem sie nikomu nie pokazywac na oczy- strasznie mnie krepowal fakt, ze ktos wyczuje ze pilem.

Dora - Śro 16 Maj, 2012 08:49

Jakie d*** ?! Co z was robi ten alkohol, wychodzi na wierzch chamstwo, a swój swojego zawsze wyczuje.. Domagam się szacunku dla kobiet :nerwus:
Wiedźma - Śro 16 Maj, 2012 08:53

jamesjamesbond napisał/a:
Ten emotikonek z czerwoną kartką na tej stronie jest chyba ukochany.
Och jakie to musi byc fajne tak sobie kogos przykneblowac od czasu do czasu.

Więc nie zdziwisz się, gdy za chwilę z dziką rozkoszą Ciebie też przyknebluję?
Uprzedzałam Cię, Bond, że jesteś tu warunkowo, więc zważ, proszę, na swoje zachowanie.

Tajga - Śro 16 Maj, 2012 08:53

Miriam napisał/a:
Domagam się szacunku dla kobiet :nerwus:


Dorotko.

PRAWDZIWI mężczyźni szanują kobiety.

"INNI" nie powinni Nas interesować. 98l9i

pchor - Śro 16 Maj, 2012 09:11

Wiedźma napisał/a:
...daję także kartkę Kamo za obrażanie Plusia cxvcv54g ...


Cytat:
kamo napisał/a:
jesteś debilem

dfgth6
Kamo, zmień sposób wypowiedzi!


:szok: dwie kartki za jedno wykroczenie !? to lepiej niż na boisku :>

Janioł - Śro 16 Maj, 2012 09:14

pchor napisał/a:
to lepiej niż na boisku :>
na boisku ,można dostać trzy , zółta, zółta i w konsekwencji czerwona to tak gwoli jasności
piotr7 - Śro 16 Maj, 2012 09:15

Zupełnie poważnie.
Przepraszam wszystkie dziewczyny za chamstwo z którym się spotkały w tym wątku.

mogę zrobić tylko tyle,chociaż nie ja je obraziłem. :skromny:

pchor - Śro 16 Maj, 2012 09:18

ale nie za to samo :)
Dora - Śro 16 Maj, 2012 09:53

:buziak:
Wiedźma - Śro 16 Maj, 2012 09:57

Działałyśmy z Klarą niezależnie od siebie i bez porozumiewania się -
stąd to zamieszanie z kartkami. Ale naprawdę nic się nie stało, bo jak już Klara napisała,
żółta nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji. Czerwonej nie cofnę, właśnie ze względu na jej konsekwencje
a żółtą - cóż - można by wyedytować Klary post i ją wykasować, tylko po co? :glupek:

Dora - Śro 16 Maj, 2012 10:56

Uff, co za ulga.... :szok:
jolkajolka - Śro 16 Maj, 2012 18:21

Nie wiem, Plusiu,czy zagladasz tu pomimo zakazu pisania, ale napiszę coś do Ciebie. Mam nieodparte wrażenie,że cała ta Twoja pisanina to jakaś gra, tylko nie mam pojęcia, w jakim celu ją prowadzisz. Sam sobie w kółko ubliżasz, nazywasz siebie debilem, a styl i słownictwo, którego używasz przeczą temu. I nie mam tu na myśli wulgaryzmów, raczej to, co znajduje się "między wierszami". Czy debil znałby słowo np. "introwertyk"? Coś mi tu nie gra... :mysli:
Jędrek - Śro 16 Maj, 2012 20:06

plusio napisał/a:
...Wole byc taki jak teraz niz jak przed. Nie taka zamula, co sie wszystkiego boji. Nawet powiedziec cos madrego, bo wszyscy go zjadą. Dzis z d*** w robocie gadam se na lajcie, bez stresu. w ogole odmulilem sie po prostu. Taka prawda.
I co napiszecie ze mi sie tak tylko wydaje? Ze jestem nienormalny? Ze jestem debil? ....

Jesteś taki jak ja przed laty w podejściu do picia. Mi też alkohol wiele dał na początku- zlikwidował małomówność, nieśmiałość do kobiet, dodał odwagi do działania i wyrażania siebie.
Niestety w wieku 37 lat zabrnąłem przez ten sam alkohol w ślepy zaułek i wylądowałem w psychiatryku. Zadne słowa Cię nie przekonają i też nie rozumiem co robisz na tym forum.
Przecież tak fajnie jest na dyskotekach i w knajpach.....
Żegnam

dadof2 - Czw 17 Maj, 2012 02:23

jolkajolka napisał/a:
Sam sobie w kółko ubliżasz, nazywasz siebie debilem, a styl i słownictwo, którego używasz przeczą temu. I nie mam tu na myśli wulgaryzmów, raczej to, co znajduje się "między wierszami". Czy debil znałby słowo np. "introwertyk"? Coś mi tu nie gra... :mysli:


Bardzo trafna uwaga, Chcialem to samo napisac.
Uwazam, ze Plusio nie jest glupim Plusiem. Celowo prowokuje.
Te gadki o braku kasy na zeby w kontekscie wydatkow na trawe i piwo. Juz Jonesy go podsumowal pare postow temu.
Z drugiej strony nie mozna zaprzeczyc ze Plusio ma problem i pije.

Nie chcialbym byc w jego skorze ale chcialbym dostawac tyle uwagi od Was co on. Tyle ze moje trzezwienie jest banalne wiec i o nim 'kwieciscie' sie nie rozpisuje. :)

Prosze ostatnie 2 zdania potraktowac z przymruzeniem oka.

piotr7 - Czw 17 Maj, 2012 06:08

Zauważyłem to już na początku tego wątku.
To jest gra(nie znam powodów) między autorem a forum ,które jest utożsamiane przez Plusia z jego ojcem.Alko=alko.
Ale w przekazie jest dużo treści sprzecznych.
np głupi biedny-wypasione ciuchy bogate słownictwo
szybkość przekazu-tracenie czasu na kropkowanie itd
Jeżeli pisze osobie to jeszcze się nie otworzył.
Natomiast pewne jest to że sam nie czyta tego co napisał.

no jol meni nara ja s.........m

plusio - Pią 18 Maj, 2012 16:53

Wiecie, w testach na inteligencje wychodzi mi nawet i 130. ale ja jestem glupi zyciowo. Nie umiem podejmowac dezycji,byc asertywnym itp, jakbym zyc nie umial. Przeciez mam 30 lat a nadal gram w glupie gry na przegladrke, zupelnie sie czuje jak 15 latek
szymon - Pią 18 Maj, 2012 17:08

a robiłeś test na to czy jesteś alkoholikiem?
Klara - Pią 18 Maj, 2012 17:25

plusio napisał/a:
zupelnie sie czuje jak 15 latek

Rozwój emocjonalny zatrzymuje się wtedy, gdy zaczyna się nadużywać alkoholu.
Jeśli piłeś już jako 15 latek, to Ci tak zostało :(

wlod - Pią 18 Maj, 2012 17:43
Temat postu: moja sprawa
smokooka napisał/a:
A ja Ci powiem, że skoro nie widzisz jak może zmienić się Twoje życie po terapii (a terapia to nie żaden cud świata, tylko wieczna praca nad sobą) to pij i ćpaj dalej, bo widać, że jeszcze wystarczająco po du*** nie dostałeś.
Jak podejmiesz się tej ciężkiej pracy nad sobą, to nic już nie będzie takie samo.
A jak piszesz to co jest nie daje Ci perspektyw, jest beznadziejne.
Ale to trzeba wziąć swoje życie w swoje ręce.

A! I dobrze policz ile na te używki wydajesz, bo 200 zł to bzdura. Kogo tu chcesz oszukać? Same browary najmarniej kosztują ponad 300 zł. Dolicz fajki, amfę, trawę i co tam jeszcze to i zęby sobie w dwa trzy miesiące zrobisz.

Jak tu nie pić??? Po prostu. Nie pić, nie ćpać, nie grać, czy co tam jeszcze lubisz sobie robić. Ale masz rację - życie się od tego nie zmieni.
To trzeba jeszcze wytrzeźwieć, nie tylko zrezygnować z nałogów, ale wytrzeźwieć. Zmienić sposób myślenia, zmienić SIEBIE, mieć trzeźwe myślenie, zdrowy rozsądek. Wtedy da się
wiele udźwignąć i mieć wpływ na swoje życie.

Z tej wypowiedzi wynika że podobnych problemów nie dotknęły Cię skoro tak się wypowiadasz i to ma być pomoc.Ja go rozumię i wiem że gdy się wpadnie w sidła alkoholu trudno się pogodzić z rzeczywistością jaka nas otacza.Ponadto mało kto rozumie osobę uzależnioną.Chociaż wiedziałem ,że moja choroba jest zła ale piłem dalej.gdyż tyku w tym stanie czułem się dobrze,bylem dowartościwany i kompleksów nie miałem.Obecnie wiem ,że moje myślenie było złe ale potrzebowałem dwadziescia lat aby uwirzyć ze jetem alkoholikiem

wlod - Pią 18 Maj, 2012 19:24
Temat postu: Doświadczenie
smokooka napisał/a:
Gonzo.pl napisał/a:
Cytat:
Ja odpadam, za duży chaos i za mało ogłady jak dla mnie.

Jesteś w wątku człowieka szukającego pomocy, zagubionego. A ty taka trochę lepsza, to faktycznie, masz rację...
Dobrej nocy.


To twoja sprawa jak mnie oceniasz. Ale mój komentarz nie odnosił się wprost do ciebie, tylko do autora wątku, więc na ocenę mojej osoby z twojej strony tutaj nie ma miejsca. Myślisz że autor wątku potrzebuje adwokata? Akurat ty postanowiłeś nim być? Akurat przeciwko mnie postanowiłeś wystąpić? Ciekawe. Na kolejne twoje prowokacje pod moim adresem nie zamierzam się nabierać.

Gdy chodziłem na mityngi często zastanawiałem się w jakim celu wisi obraz przedstawiający górę z jednej strony była stroma zaś druga droga była nieco łagodniejsza.Pewnego dnia kolega z AA pyta się mnie ,mialem około roku suchości.Oczywiście wybrałem drogę stromą i szybką a mój kolega odpowiada ze wybrał by drogę nieco łagodniejszą.Zastanawiałem się dlaczego?.Dzisiaj wiem ,dlaczego wybral drogę nieco łagodniejszą gdyż właśnie po czasie ta droga stała się moim celem i przynioslła nieoczekiwane efekty

plusio - Pon 21 Maj, 2012 15:35

Klara napisał/a:
plusio napisał/a:
zupelnie sie czuje jak 15 latek

Rozwój emocjonalny zatrzymuje się wtedy, gdy zaczyna się nadużywać alkoholu.
Jeśli piłeś już jako 15 latek, to Ci tak zostało :(

Myslisz sie strasznie, tak nie ma. Do 20 lat pilem bardzo malo.
I w ogole to nie prawda. Rozwoj emocjonallny zatrzymuje sie kiedy jest bardzo zle. Kiedy czujesz traume. Kiedy zamiast chadzac na randki, szukasz ojca po melinach. Kiedy powinienes sie beztrosko bawic, boisz sie trzasniecia drzwi. Jak ma to twoje wewnetrzne dziecko dojrzec? Ono przestaje sie rozwijac, bo przestaje czuc. Boi sie czuc cokolwiek. Wstydzi sie tego kim jest, co ma. Zamienia prawdziwe emocje, to co czuje w cos, co sama sobie kreuje. To male dziecko jest nadal we mnie. Na zewntarz dorosly facet, w srodku male bezbronne dziecko, ktore nic nie umie. Wiec nie pierdziel bzdet jak nie wiesz nic, bo tylko smiecisz. Myslisz ze wydasz sie fajna czy madra, ze napiszesz jakies brednie? Alkohol to skutek, nie przyczyna.
W ogole jestem mocno wk...........ny. Co mam zrobic by sie nie nachlac
Znow czuje ze zycie nie ma sensu i jest tak strasznie nudne. No jak se radicie>?

piotr7 - Pon 21 Maj, 2012 15:43

po prostu nie pijemy ,a i w moim przypadku nie zawsze jest to takie proste
endriu - Pon 21 Maj, 2012 15:43

plusio napisał/a:
No jak se radicie>?

można iść na terapię, miting albo...
tak jak wielu alkoholików - popełnić samobójstwo

szymon - Pon 21 Maj, 2012 15:43

plusio napisał/a:
To male dziecko jest nadal we mnie. Na zewntarz dorosly facet, w srodku male bezbronne dziecko, ktore nic nie umie.


popatrz plusio :)
przestałem pić 1,5 roku temu.
miałem i mam (ale tylko niekiedy) takie same myśli jak zacytowałem.
to prawda co napisała Klara, jak pijesz alkohol, rozwój się zatrzymuje, nie tylko fizyczny ale pałka zaczyna się kisić.

plusio napisał/a:
o mam zrobic by sie nie nachlac

1. ja piłem straszne ilości wody, np jak będziesz szedł z pracy to kup 1,5 litra wody żywieckiej i popijaj sobie jak tylko przyjdzie ochota na alkohol...
2. troszkę mną telepało na poczatku to jadłem witaminę B6, dostępna w kazdej aptece, lub w lepszych sklepach spożywczych...
3. staraj się nie być głodny, mije pod ręką jakiegoś cukierka lub batonika, coś co można zjeść
4. jak cię coś wyprowadza z równowagi to na początku unikaj tego, mnie denerwowała rodzina, wyprowadziłem się, unikałem spotkań z osobami, które mnie drażnią

MASZ JAKIEŚ ZAINTERESOWANIA?

Klara - Pon 21 Maj, 2012 15:47

plusio napisał/a:
Alkohol to skutek, nie przyczyna.

Ty jesteś pewien, ale to nie znaczy, że wiesz:
http://nalogi.wieszjak.pl...-mlodziezy.html
http://nalogi.wieszjak.pl...-mlodziezy.html

plusio - Pon 21 Maj, 2012 15:53

sraty taty, du** wkraty, co to za artykol. Ostraszyc glupia mlodziez co nic nie wie.
Tak jak mowilem ja nie pilem duzo. Tak naprawde to wale dopiero pare miesiecy duzo. Nawet 18 urodziny nie pilem. Np moj brat blizniak walil za mlodosci non stop. Jak szliszmy na impreze to on pil, ja jechalem autem. Nie raz pil do nieprzytomnego. Nawet czasem sie martwilem zeby w slady ojca nie poszedl. Wiec jak wytlumaczysz ten moj rozwoj emocjonalny. 2 miesiace temu sie zatrzymal?

plusio - Pon 21 Maj, 2012 15:54

Ide na piwo. Przyjde jak co je....e bo mnie zlosc juz rozdupca. Nie da sie zyc na trzezwo. Zycie jest zbyt hu.........e i za krotkie by non stop sie martwic tym chlaniem. Pije bo lubie u h........... Ja zycia swojego nie zmienie na pewno.
matiwaldi - Pon 21 Maj, 2012 15:56

plusio napisał/a:
W ogole jestem mocno wk...........ny.


czyli nic nowego.......

piotr7 - Pon 21 Maj, 2012 16:09

no to idz i zastanów się czy tu w ogóle wracać
rufio - Pon 21 Maj, 2012 16:21

Plusio kim Ty tak naprawdę jesteś ? I ilu was jest ?
plusio - Pon 21 Maj, 2012 16:42

Ja mam na imie Kuba, Jakubek, przeca napisalem. Kim jestem? Co to znaczy kim? Co to za pytanie? Moze mam juz schizofrenie? Nie wiem. Ale jestem sam. No i takiego plusia jak ja to nie ma pewnie nigdzie.
Wiedźma - Pon 21 Maj, 2012 19:29

plusio napisał/a:
sraty taty, du** wkraty, co to za artykol.

Grzeczniej proszę. Nie rozmawiasz ze swoim kumplem od maryśki! 8|

dfgth6

plusio - Pon 21 Maj, 2012 19:33

A oni niby sa gorsi od was? Wiecej pokory, niejeden z was spal po smietnikach wiec nie nadz taka chop siup
Wiedźma - Pon 21 Maj, 2012 19:39

Akurat odszczeknąłeś się do kobiety, nieuzależnionej, sporo od Ciebie starszej (sorry, Klaro),
więc nie pozwolę, abyś odnosił się do niej bez szacunku. Do kogokolwiek innego na tym forum też.
A Twoi koledzy, jeśli na to pozwalają, to ich sprawa.
Jesteś na forum, które ja prowadzę i jeśli nie będziesz się zachowywał jak Bóg przykazał -
wylecisz stąd prędzej niż myślisz :evil:

plusio - Pon 21 Maj, 2012 19:48

No wlasnie. I ta nieuzalezniona mysli ze cos wie, a nie wie nic, zreszta nigdy nie zrozumie toku rozumowania bab. Bo one mysla nie wiem jak, niektore mysla portfelem swojego faceta. To juz cos, ale pozostale to moze i nie mysla? Nie wiem.

A coscie tacy zawsze powazni.
Jak mozecie tak zyc?
Pamietacie Gomborowskiego czty jakos tam, tego w brylach co kiedys teleexpress prowadzil?
Wy jestescie tacy jak on. Tak strasznie wszystko bierzecie na serio. zero dystansu do siebie, do zycia. Mowie wam latwiej zyc z przymrozeniem oka. Jakbym tak nie zyl, to juz dawno bym sie zabil.

Wiedźma - Pon 21 Maj, 2012 19:56

Plusio, ja Cię ostrzegam - nie przeciągaj struny.
plusio - Pon 21 Maj, 2012 19:58

moge ci dac ignora?
kosmo - Pon 21 Maj, 2012 20:02

plusio napisał/a:
Jakbym tak nie zyl, to juz dawno bym sie zabil.
Zabijasz się z częstotliwością większą niż sekundowe wahadło, pomyśl, jeśli wiesz co to znaczy, zapewniam, że nie boli ...

Może warto dla tej jednej chwili być trzeźwym i nienaćpanym...? :mysli:

szymon - Pon 21 Maj, 2012 20:03

plusio napisał/a:
Mowie wam latwiej zyc z przymrozeniem oka.


ja byłem specjalistą od życia z przymrożeniem oka.... rówieśniku g45g21

Wiedźma - Pon 21 Maj, 2012 20:04

plusio napisał/a:
moge ci dac ignora?

Dosyć tego.

cxvcv54g

Marc-elus - Pon 21 Maj, 2012 20:06

plusio napisał/a:
A coscie tacy zawsze powazni.
Jak mozecie tak zyc?

Najpierw zachowujesz się jak cham, teraz starasz się "być zabawny"......

Zabawne są tylko niektóre Twoje wypowiedzi, ale jak pomyślę że Ty tak naprawdę myślisz, to przestaje być zabawne.(kurde, jakie zdanie, dwa razy zabawne i dwa razy myśleć :roll: )

Cytat:
rówieśniku

Raczej czereśniaku.....

Wiedźmo, to do niczego nie prowadzi, skacze po tematach i wali posty prowokacyjne, od czapy. Zobacz ile tego napisał w ostatni kwadrans....I tak będziesz musiała wysłać go na urlop, lepiej od razu......

Wiedźma - Pon 21 Maj, 2012 20:13

Marc-elus napisał/a:
I tak będziesz musiała wysłać go na urlop, lepiej od razu......

No przecież właśnie to zrobiłam :tak:

yuraa - Pon 21 Maj, 2012 20:29

plusio napisał/a:
Wiec nie pierdziel bzdet jak nie wiesz nic, bo tylko smiecisz. Myslisz ze wydasz sie fajna czy madra, ze napiszesz jakies brednie?

a ja sie nie zgadzam na takie teksty chamskie do kogokolwiek.
ponieważ za tydzień wygasa jedno ostrzeżenie twoje
dołożę Ci plusio cxvcv54g cxvcv54g cxvcv54g
żebys miał więcej czasu na przemyslenia
temat zamykam

Wiedźma - Pon 21 Maj, 2012 20:34

Ooooo! Umknął mi wcześniej ten tekst :oops:
Zgadzam się z Tobą, Yurek, w całej rozciągłości.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group