ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Czy gwiazdy nam sprzyjają?
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 09:09 Temat postu: Czy gwiazdy nam sprzyjają? Jestem ciekawy Waszych opinii, Waszych przemyśleń. Wczoraj przed kamerami TVN 24 przyznała się do alkoholizmu Ilona Felicjańska. Parę tygodni temu podobną wiwisekcję przeprowadził aktor Jerzy Bończak… Czy to pomaga w podjęciu decyzji alkoholikom, którzy piją o podjęciu leczenia? Czy stawia to naszą chorobę w innym – bardziej „demokratycznym” – świetle? Czy w końcu czujecie się lepiej, że „takie gwiazdy” też są alkoholikami? Co Wy na to?
beata - Czw 06 Maj, 2010 09:36
Wiesz...aktorzy,piosenkarze i inne sławy są,że tak powiem wzorcem do naśladowania przez młode pokolenie.I cieszy mnie,iż są tacy którzy przyznają się do problemu z alkoholem,narkotykami itp.Pokazują w ten sposób,że libacje nie są cool,że alkohol może zmarnować życie.
Czy czuję się lepiej wiedząc,że sławy też są alkoholikami?Nie,bo nie cieszy i nigdy nie cieszyło mnie czyjeś nieszczęście i choroba.Cieszę się natomiast,że o tym głośno mówią.Cieszę się,bo przyznając się do alkoholizmu mają szansę zacząć nowe życie.
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 10:03
Nie wiem, co myśleć o tym, że "takie gwiazdy" publicznie ogłaszają, że są alkoholikami.
Widocznie do czegoś jest im potrzebny taki "coming out".
Nie wiem tylko, czy służy im on do uczciwego i rzetelnego leczenia swojego uzależnienia. Mam co do tego wątpliwości.
No ale w końcu to są moje osobiste wątpliwości i nie mnie taką postawę oceniać.
Kiedyś dyrektorka ośrodka, w którym się leczyłam, sugerowała mi, że gdybym ja się w swoim środowisku publicznie przyznała do swojego uzależnienia, mogłoby to pomóc w przełamywaniu stereotypów o chorobie alkoholowej i mogłoby także komuś pomóc w podjęciu decyzji o leczeniu.
Być może ona miała trochę racji, ponieważ ja w swoim środowisku jestem osobą znaną, ale skoro jestem w AA, obowiązuje mnie 11 i 12 tradycja. Dlatego na publiczny "coming out" sobie nie pozwolę.
Zrobił to swego czasu Wiktor Osiatyński.
I choć zrobił to na pewno ze szlachetnych pobudek, do dziś zbiera na swoją głowę gromy za złamanie anonimowości. Bo w AA chodzi między innymi o to, żeby był egalitaryzm. Żeby nie wytworzyła się w ramach Wspólnoty swoista kasta "alkoholików w białych kołnierzykach".
Bo choć alkoholicy w AA są bardzo różnymi osobami, to są jednakowymi alkoholikami.
Klara - Czw 06 Maj, 2010 10:13
Tomoe napisał/a: | Nie wiem, co myśleć o tym, że "takie gwiazdy" publicznie ogłaszają, że są alkoholikami.
Widocznie do czegoś jest im potrzebny taki "coming out". |
Bardzo możliwe, że miała w tym swój cel, dodam tylko, że wystąpiła wspólnie z Woronowiczem.
Wspomniała też, że jest od dawna uzależniona, że już się kiedyś leczyła i że ostatnio zachowywała się wbrew zasadom, co dało wiadomy skutek...
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 10:33
Myślę, że takie publiczne wystąpienia zmieniają obraz alkoholika. Pamiętam reakcje dziewczyny, która dołączyła do naszej grupy terapeutycznej, powiedziała: "Myślałam, że spotkam tu żuli, trolli i meneli...". Poza tym sądzę, że pełna anonimowość byłaby - w pewnym sensie - przemilczeniem problemu...
pterodaktyll - Czw 06 Maj, 2010 10:33
Jakieś mieszane uczucia we mnie wzbudził ten program. Miałem wrażenie, że to takie dotykanie czubka góry lodowej, ale muszę przyznać, że trzeba dużej odwagi żeby przed kamerami przyznać się do problemu...........
beata - Czw 06 Maj, 2010 10:47
Kiedyś oglądałam program,po którym do dziś bolą mnie zęby na samo wspomnienie.
Brali w nim udział,Maleńczuk,ksiądz i Anonimowy alkoholik.Ksiądz bredził o grzech,alkoholik bąkał coś od czasu do czasu,gdy już miał możliwość cokolwiek powiedzieć,za to Pan Maleńczuk błyszczał w całej krasie,zachwalając imprezki,rozpływając się nad zaletami picia,piejąc o jego odprężającym działaniu. To ja już wolę jak się przyznają do choroby alkoholowej,bo tamten program to dopiero był chory
emigrantka - Czw 06 Maj, 2010 10:48
Wlasnie wsrod gwiazd mamy wielu narkomanow ,alkoholikow ,hazardzistow
Ilu juz skoczylo kariere ladujac na tamtym swiecie bo .....
bo ciezar slawy potarfi przytloczyc, pograzyc ,doprowadzic do takich zachowan
Wiele odwagi trzeba aby o tym powiedziec publicznie ,,jednak dla mnie to pewien rodzaj determinacji , nie ogladalam programu ,nie wiem o czym byla mowa ,,,ciekawa jestem jak dlugo zmaga sie z problemem ? i czy to nie zagrozilo jej karierze ?? bo pewnie tak ...
tonacy brzytwy sie chwyta ....
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 10:52
Cytat: | nie ogladalam programu |
Ilona F.
emigrantka - Czw 06 Maj, 2010 11:01
ZbOlo, dziekuje
Pani Ilona chce nam kobietam pomoc -budujace
szacun w Jej strone ...
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 11:06
emigrantka napisał/a: | ZbOlo, dziekuje |
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 11:42
emigrantka napisał/a: | Wlasnie wsrod gwiazd mamy wielu narkomanow ,alkoholikow ,hazardzistow |
To nie jest jedyne środowisko, w którym "mamy" ludzi uzależnionych.
W tym środowisku jest procentowo tyle samo osób uzależnionych, co w każdym innym.
Uzależnienie nie jest przypisane do jednego określonego środowiska.
Ale tak zwane "gwiazdy" - to jest akurat to środowisko, o którym najgłośniej się w tym kontekście mówi.
Tylko czy to buduje prawdziwy obraz choroby?
Czy nie powstaje w ten sposób obraz choroby "środowiskowej"?
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 11:47
emigrantka napisał/a: | Wlasnie wsrod gwiazd mamy wielu narkomanow ,alkoholikow ,hazardzistow |
Tomoe napisał/a: | W tym środowisku jest procentowo tyle samo osób uzależnionych, co w każdym innym.
|
...Tomoe, czy znasz jakieś badania potwierdzające Twoją tezę...???
evita - Czw 06 Maj, 2010 11:52
beata napisał/a: | Wiesz...aktorzy,piosenkarze i inne sławy są,że tak powiem wzorcem do naśladowania przez młode pokolenie.I cieszy mnie,iż są tacy którzy przyznają się do problemu z alkoholem,narkotykami itp.Pokazują w ten sposób,że libacje nie są cool,że alkohol może zmarnować życie |
nie sądzę, żeby to mialo jednak pozytywny wpływ na młode pokolenie jakby nie patrząc pomimo uzależnień gwiazdy nadal są gwiazdami i nadal błyszczą na firmanencie więc czy młodzież nie uzna, że skoro gwiazdy mogą to ja też ? czy nie stanie się to to jakimś trendy na ćpanie i wszelakie nadużywanie ?
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 11:52
Tomoe napisał/a: | Tylko czy to buduje prawdziwy obraz choroby? |
...bo teraz stereotypowy alkoholik to obejszczany facet z napuchniętą mordą, nie umyty, śmierdzący, śpiący w trawie, na klatce schodowej....
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 12:01
evita napisał/a: | jakby nie patrząc pomimo uzależnień gwiazdy nadal są gwiazdami i nadal błyszczą na firmanencie więc czy młodzież nie uzna, że skoro gwiazdy mogą to ja też ? |
...na Śląsku co rok odbywa się koncert ku czci Ryśka Riedla... "ku przestrodze", "Jary" z Oddziału Zamkniętego jeździ po Polsce i mówi o niszczącej sile alkoholu i narkotyków. Fakt, że mało się mówi o Morrisonie, Japplin, etc...
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 12:18
ZbOlo napisał/a: |
Tomoe napisał/a: | W tym środowisku jest procentowo tyle samo osób uzależnionych, co w każdym innym.
|
...Tomoe, czy znasz jakieś badania potwierdzające Twoją tezę...??? |
W kilku krajach, m.in. w USA, Wspólnota AA przeprowadzała ankiety wśród swoich członków, pytając w nich m.in. o wykształcenie, zawód, status społeczny i materialny.
Z wyników ankiet nie wynika, aby wśród trzeźwiejących we Wspólnocie AA alkoholików przedstawieciele jakiegokolwiek zawodu byli w przewadze.
Jeśli natomiast chodzi o ilość spożywanego alkoholu (co nie jest oczywiscie jednoznaczne z alkoholizmem), to brytyjskie ministerstwo zdrowia przeprowadziło niedawno badania, z których wynika, że najwięcej alkoholu piją dziennikarze, a na drugim miejscu pod względem spożycia plasują się... informatycy.
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 12:28
Może faktycznie pijaństwo i alkoholizm gwiazdy, celebryty, jest bardziej "medialne", bardziej głośne... chociaż potocznie się mówi, że rockmeni - wszyscy - to albo alko, albo narko...
emigrantka - Czw 06 Maj, 2010 12:31
Tomoe napisał/a: | To nie jest jedyne środowisko, w którym "mamy" ludzi uzależnionych.
W tym środowisku jest procentowo tyle samo osób uzależnionych, co w każdym innym.
|
masz racje nie jedyne
ja ustosunkowalam sie do tego rzeczonego, konkretnego, srodowiska
ale szukanie dziury w calym jest chyba Twoja misja
od dawna wiadomo ze statystyki klamia i nie bede sie na tym rozwodzic
Janioł - Czw 06 Maj, 2010 12:38
Tomoe napisał/a: | Zrobił to swego czasu Wiktor Osiatyński. | i wtedy gdy to zrobił a był to rok 1993 w programie młodzieżowym w poniedziałek to poczułem wielka ulgę i naprawdę zrobiło mi się lepiej bo skoro tacy ludzie potrafią o tym mówić i przyznać się to znaczyło to dla mnie że nie jestem jeszcze do końca skreślony z życia przez alkoholizm a było to na początku mojej drogi trzeżwienia
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 12:39
andrzej napisał/a: | programie młodzieżowym w poniedziałek |
...ten program nazywał się "Luz"...
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 12:41
andrzej napisał/a: | poczułem wielka ulgę i naprawdę zrobiło mi się lepiej bo skoro tacy ludzie potrafią o tym mówić i przyznać się to znaczyło to dla mnie że nie jestem jeszcze do końca skreślony z życia przez alkoholizm |
...mam bardzo podobne uczucia gdy widzę takie programy o alkoholiźmie....
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 12:41
emigrantka napisał/a: |
szukanie dziury w calym jest chyba Twoja misja
|
Dlaczego mnie atakujesz?
Nic złego ci nie zrobiłam.
Po twoim poście wyraziłam jedynie swoje wątpliwości i zadałam kilka pytań.
Nie było w tym co napisałam ani jednego przykrego słowa pod twoim adresem.
Czym sobie zasłużyłam na takie potraktowanie?
Mam chyba takie samo prawo jak ty do wyrażania swoich opinii, poglądów i wątpliwości na tym forum.
yuraa - Czw 06 Maj, 2010 12:43
obejrzalem program z Iloną F. dzięki Zbolo za linka.
dobrze zrobione, mówi tylko o sobie bez pouczania i dydaktyki. myslę ze takie programy sa potrzebne i mogą komus otworzyc oczy.
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 12:44
yuraa napisał/a: | myslę ze takie programy sa potrzebne i mogą komus otworzyc oczy. |
...a ja dziękuję za Twoje słowa Yuraa...
emigrantka - Czw 06 Maj, 2010 12:47
Tomoe napisał/a: | Dlaczego mnie atakujesz? | to byl atak ??a to przepraszam
nadmienie ,ze rowniez mam prawo do wlasnego zdania ..
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 12:51
Owszem, był.
Czym innym jest polemizowanie z cudzymi poglądami, a czym innym ocenianie rozmówcy jako osoby, której "misją jest szukanie dziury w całym".
Ale skoro przepraszasz - to przeprosiny przyjmuję.
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 12:54
emigrantka napisał/a: | to przepraszam |
Tomoe napisał/a: | przeprosiny przyjmuję. |
Jacek - Czw 06 Maj, 2010 12:56
ZbOlo napisał/a: | Czy gwiazdy nam sprzyjają? |
jest i moją taką gwiazdą jest Saturn - a właściwie to planeta,,,,, i to gazowa
ZbOlo napisał/a: | Czy w końcu czujecie się lepiej, że „takie gwiazdy” też są alkoholikami? |
nie, ale takie uświadomienie przyznania się gwiazdy,dyrektora,księdza itp
uświadamia że ta choroba nie jest tylko robola z budowy
ZbOlo napisał/a: | Czy to pomaga w podjęciu decyzji alkoholikom |
mnie takie podjęcie pomogło
dla mnie to stosowanie programu AA-owskiego
nie jest to wystąpieniem publicznym ,ale mówieniem na głos w gronie innych osób
nie jest to trąbienie na prawo i lewo,ale sytuacja w danym momencie jakim się znajduję
i to wtenczas bez ukrywania swej błędnej pijackiej przeszłości stosuję
o czym mówi krok 1
jak również krok 5
i mała ciekawostka na temat rozszerzonego kroku 11 i 12
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 13:02
Jeśli chodzi o przykład Ilony Felicjańskiej - dla mnie osobiście nie jest to przykład jednoznacznie budujący.
Najpierw - dwa miesiące temu - pani Ilona spowodowała wypadek po pijanemu, rozbiła trzy samochody, mogła kogoś zabić.
Stała się z tego powodu "czarną bohaterką" licznych gazet, programów telewizyjnych, wszelkiego rodzaju portali internetowych i tabloidów.
A potem pani Ilona F., która przez dwa miesiące zdążyła okryć się złą sławą jako sprawczyni wypadku - publicznie, a przy tym jakże szlachetnie i dobrowolnie - przyznaje się do alkoholizmu.
Zachowuje się tak, jakby chciała zrobić z siebie zarazem bohaterkę i ofiarę, jakby chciała szukać dla siebie alibi, usprawiedliwienia - właśnie w swojej chorobie alkoholowej.
Choroba alkoholowa, moim zdaniem, niczego nie usprawiedliwia.
Nie powinna być publicznie wykorzystywana jako "okoliczność łagodząca" przez osobę, która spowodowała wypadek po pijanemu.
A może ja faktycznie szukam dziury w całym?
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 13:07
Tomoe napisał/a: | A może ja faktycznie szukam dziury w całym? |
...nie! Ja też miałem takie odczucie... ale pomyślałem, że może ta stłuczka (wypadek jest wtedy kiedy są ofiary) była dla niej impulsem...
emigrantka - Czw 06 Maj, 2010 13:09
Tomoe napisał/a: | Najpierw - dwa miesiące temu - pani Ilona spowodowała wypadek po pijanemu, rozbiła trzy samochody, mogła kogoś zabić. |
aha ...
tak jak myslalam ...
tonacy brzytwy sie chwyta
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 13:11
emigrantka napisał/a: | tonacy brzytwy sie chwyta |
...myślicie, że sąd jej nakazał się "odsłonić"...???
Jacek - Czw 06 Maj, 2010 13:13
Tomoe napisał/a: | A potem pani Ilona F., która przez dwa miesiące zdążyła okryć się złą sławą jako sprawczyni wypadku - publicznie, a przy tym jakże szlachetnie i dobrowolnie - przyznaje się do alkoholizmu. |
droga Alu a ilu z nas tak właśnie miało że dopiero po wielkich złych wyczynach to zło picia zrozumiało
ja na ten przykład po odejściu rodziny - natychmiast zrozumiałem to co wcześniej mnie każdy tłumaczył
i w tym momencie ktoś o mnie mógł powiedzieć "a teraz mógł przestać"
emigrantka - Czw 06 Maj, 2010 13:14
Cytat: | myślicie, że sąd jej nakazał się "odsłonić"...???
_________________ |
z pewnascia kazal sie leczyc a to pewnie jeden z elementow JEJ terapii
wypadek byl
impulsem ...na 100 %
jest do tego osoba publiczna ,zaczely sie "przecieki " ze ma problem
moze cos do niej dotarlo ...
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 13:16
emigrantka napisał/a: | a to pewnie jeden z elementow JEJ terapii |
...może, może...
Jacek - Czw 06 Maj, 2010 13:21
ZbOlo napisał/a: | myślicie, że sąd jej nakazał się "odsłonić"...??? |
nie
mógł jedynie zasugerować
co innego z nakazem przymusowego leczenia
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 13:30
Jacek napisał/a: |
ja na ten przykład po odejściu rodziny - natychmiast zrozumiałem to co wcześniej mnie każdy tłumaczył |
Ale przecież nie poleciałeś z tym do telewizji.
Motywy alkoholików do podjęcia leczenia są przeróżne, nie zawsze uczciwe.
Mój były partner na przykład podjął swoją drugą z kolei terapię, ponieważ groziła mu rozprawa sądowa i odsiadka. Chciał mieć papierek dla sądu i okoliczność łagodzącą, że jest alkoholikiem i że się leczy.
I wszystko było na dobrej drodze, był na terapii zamkniętej, skończył ją, tylko że jego plan się nie powiódł, bo sześć dni po jej zakończeniu napił się i... popłynął. Nie wytrwał w trzeźwości do dnia rozprawy.
Bebetka - Czw 06 Maj, 2010 13:30
ZbOlo napisał/a: | ...myślicie, że sąd jej nakazał się "odsłonić"...??? |
Poczytałam sobie Wasze wypowiedzi i niektórymi jestem trochę zniesmaczona
Skąd Wy czerpiecie takie pomysły, domysły Czy tylko, dlatego, ze IF jest znaną publicznie osobą, doszukujecie się jakiś podtekstów w jej postępowaniu?
Nie spodobała mi się też, ocena tego co zrobiła po pijanemu.
A My co lepsi byliśmy kiedyś?
Obejrzałam przed chwilą reportaż. Powiem tak.....powiedziała kilka bardzo ważnych rzeczy o kobietach uzależnionych od alkoholu.
Gdybym obejrzała taką "spowiedź" dwa lata temu, przed moim leczeniem, było by mi z pewnością o wiele łatwiej.
Przyznała sie publicznie do swojego problemu, widać było zresztą, że nie przyszło jej to łatwo i prosto. To naprawdę wymaga ogromnej odwagi. Myślę, ze tak jak wyżej ktoś już powiedział......takie publiczne mówienie o alkoholizmie, przełamie w końcu to okropne tabu o naszej chorobie.....zwłaszcza wśród kobiet
ZbOlo - Czw 06 Maj, 2010 13:33
Tomoe napisał/a: | Ale przecież nie poleciałeś z tym do telewizji. |
...bo... nie ujmując nic Jackowi... on nie jest postacią rozpoznawalną, celebrytą (mimo, że jest Święty)...
beata - Czw 06 Maj, 2010 13:51
evita napisał/a: | czy nie stanie się to to jakimś trendy na ćpanie i wszelakie nadużywanie ? | Takie trendy to juz mamy.Gorzej chyba być nie może.
Jacek - Czw 06 Maj, 2010 13:56
Tomoe napisał/a: | popłynął. Nie wytrwał w trzeźwości |
dlatego to co ja mówię to mówię o uczciwym się przyznaniu
Tomoe napisał/a: | Ale przecież nie poleciałeś z tym do telewizji. |
nie koniecznie publicznym na dużą skale
bo to chodzi o mnie i przed samym sobą
możesz to zrobić publicznie,lecz w duchu się nie przyznasz
Janioł - Czw 06 Maj, 2010 14:03
szczerze mówiąc mam szacunek dla osób znanych które o tym mówią , choć zawsze zadaje sobie pytanie czy presja otoczenia , publiki pomaga im czy przeszkadza (vide Maleńczuk,Kukiz którzy mówią że poradzili sobie z nadużywaniem ale pić nie przestali) , jedyne co mnie osobiście zadźwięczało i nie bardzo pasowało do mojego obrazu AA , to podział na kobiety i mężczyzn jakoś tak mi to nie pasuje zawsze wierzyłem w to choroba ponad podziałami tak samo jak AA
beata - Czw 06 Maj, 2010 14:03
Bebetka napisał/a: | Obejrzałam przed chwilą reportaż. Powiem tak.....powiedziała kilka bardzo ważnych rzeczy o kobietach uzależnionych od alkoholu.
Gdybym obejrzała taką "spowiedź" dwa lata temu, przed moim leczeniem, było by mi z pewnością o wiele łatwiej.
Przyznała sie publicznie do swojego problemu, widać było zresztą, że nie przyszło jej to łatwo i prosto. To naprawdę wymaga ogromnej odwagi. Myślę, ze tak jak wyżej ktoś już powiedział......takie publiczne mówienie o alkoholizmie, przełamie w końcu to okropne tabu o naszej chorobie.....zwłaszcza wśród kobiet | Bardzo mądre słowa Bebe.
Ja np jak mi się zdarzy obejrzeć"Świat według Kiepskich"to normalnie białej gorączki dostaję.Silnie współuzależniona żona,nie robiąca właściwie nic poza słowami"bo spotkamy się u adwokata" i pasożyt,nierób i pijak w jednej osobie czyli jej mąż.A najgorsze,że wielu ludzi to bawi. No mnie jakoś niekoniecznie. Ten serial jest po prostu chory.
yuraa - Czw 06 Maj, 2010 14:05
Tomoe napisał/a: | dwa miesiące temu - pani Ilona spowodowała wypadek po pijanemu, |
no to trochę inaczej teraz na to spojrzałem. i to co Tomoe napisałaś zgadza się z tym co myslę. trochę jakby szukala usprawiedliwienia
Wiedźma - Czw 06 Maj, 2010 14:10
Ja jestem skłonna przychylić się do zdania Tomoe.
Też mam jakieś mieszane uczucia oraz wątpliwości co do szczerości intencji pani Ilony.
Przecież ona wiedziała o swoim uzależnieniu już dużo wcześniej, przez jakiś czas była trzeźwą alkoholiczką -
gdyby zatem wtedy ogłosiła publicznie ten fakt, nie miałabym do tego żadnych zastrzeżeń,
a tylko ogromny szacun - taki jaki mam dla pani Stanisławy Celińskiej.
Ale skoro zrobiła to dopiero po spowodowaniu wypadku, to jednak mi jako alkoholiczce zapala się czerwona kontrolka,
czy to aby nie manipulacja podobna do wielu moich stosowanych w poprzednim życiu.
No bo skoro już się sprawa rypła, to jakoś trzeba z tego wybrnąć, najlepiej z twarzą
Z kompromitacji zrobić wartość.
Prawdę mówiąc wolałabym się mylić, ale jednak takie mam odczucia i już.
I żeby nie było - nie kwestionuję niczego, co pani Ilona powiedziała,
pod treścią wypowiedzi mogłabym się podpisać oburącz.
I nie twierdzę, że ta wypowiedź nie może pomóc innym kobietom alkoholiczkom, bo niewątpliwie może.
Czepiam się jedynie tego KIEDY to powiedziała.
No ale pewnie to jest szczegół nie wart roztrząsania
Małgoś - Czw 06 Maj, 2010 14:18
Wiedźma napisał/a: | I żeby nie było - nie kwestionuję niczego, co pani Ilona powiedziała,
pod treścią wypowiedzi mogłabym się podpisać oburącz.
I nie twierdzę, że ta wypowiedź nie może pomóc innym kobietom alkoholiczkom, bo niewątpliwie może.
Czepiam się jedynie tego KIEDY to powiedziała.
No ale pewnie to jest szczegół nie wart roztrząsania |
O, to to...
A tak w ogóle, to cieszy mnie, że ostatnio tak wiele kobiet przyznaje się do swojego problemu, dzięki temu choćby ja zaczęłam krytyczniej na siebie patrzeć....
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 14:33
A jeśli chodzi o wpływ "postaci medialnych" na moją decyzję o podjęciu leczenia, to na mnie największe wrażenie wywarli zwyczajni alkoholicy ze Zgierza i okolic - bohaterowie serialu dokumentalnego Jacka Bławuta "Ja, alkoholik".
Ten serial, w kilkunastu odcinkach, leciał w telewizji akurat wtedy, kiedy ja się jeszcze dopijałam w domu. W ostatnim roku mojego picia.
I z bohaterami tego serialu utożsamiałam się bardzo mocno, chociaż byli to wyłącznie mężczyźni.
I dlatego do dziś mam ogromny sentyment do alkoholików ze Zgierza i okolic.
Tomoe - Czw 06 Maj, 2010 14:37
Małgoś napisał/a: | dzięki temu choćby ja zaczęłam krytyczniej na siebie patrzeć.... |
Zauważyłam w powitalni, Małgosiu, że przyglądasz się sobie pod tym kątem.
I wiesz co ci powiem?
Jeśli odkryjesz u siebie objawy uzależnienia - to nie bój się, że to katastrofa i koniec świata. Przeciwnie - to może być zupełnie nowy początek.
beata - Czw 06 Maj, 2010 14:38
Tomoe napisał/a: | ze Zgierza i okolic. | Znam i bywam wśród takowych
KICAJKA - Czw 06 Maj, 2010 14:46
Tomoe napisał/a: | A potem pani Ilona F., która przez dwa miesiące zdążyła okryć się złą sławą jako sprawczyni wypadku - publicznie, a przy tym jakże szlachetnie i dobrowolnie - przyznaje się do alkoholizmu.
Zachowuje się tak, jakby chciała zrobić z siebie zarazem bohaterkę i ofiarę, jakby chciała szukać dla siebie alibi, usprawiedliwienia - właśnie w swojej chorobie alkoholowej. | I właśnie ja to tak przyjęłam -narozrabiałam,wybaczcie ale jestem chora
A co do znanych osób,były kiedyś (kilkanaście lat temu) modne plakaty - ze znanymi twarzami -bodaj Miodek,Rosati Falandysz i ktoś tam jeszcze z napisem "NIE PIJĘ" lub coś podobnego.Pamiętam,że wtedy odbiór tego przez anonimowców w środowisku był trochę kpiarski.
verdo - Czw 06 Maj, 2010 14:51
Zeby sie wypromowac jest potrzebny skandal jakas machina ktora to pociagnie,bez tego nie da sie zaistniec,takie sa reguly rynku.....miliony sprzedanych gazet....ogladalnosc.....reklama.......kontrakty...... ogromne pieniadze....na tym polega show biznes...Ja np. tej kobiety wszczesniej nie znalem..........
Program jak najbrdziej popieram......gwiazdy sa dla fanów autorytetem,ma to bardzo dobry wplyw.........sam mam odlalazlem dobre przyklady........
Tomoe napisał/a: | Najpierw - dwa miesiące temu - pani Ilona spowodowała wypadek po pijanemu, rozbiła trzy samochody, mogła kogoś zabić. |
Ja po wypadku tez sobie mowilem,ze juz nigdy w zyciu nie napije sie alko.........pomoglo na trzy tygodnie.....
emigrantka napisał/a: | od dawna wiadomo ze statystyki klamia |
Pewnie,ze klamia.......
Prosta logika......badana grupa spoleczna np.dziennikarze.Jeden nie pije wcale,a kolega codziennie....w statystykach wychodzi na to,ze obaj pija co drugi dzien........
rufio - Czw 06 Maj, 2010 15:29
Pani Ilona - ma nakaz podjęcia leczenia aby nie iść siedziec a ze wzledu na to że ma się za gwiadke uwaza ze nie musi i ten jej wystep jest tylko pokazówka - robi sie jej dookoła mroczno i cienko więc szuka aby zaistniec - uważa ze takie ogladactwo w szkle wystarczy i zadowoli Temide . Jest płytka i nagina swiat do siebie . Takie programy zmulaja i robia mgłe z problemu .Teraz kazdemu będzie się wydawac że występ w telewizorni wystarczy i zaraz będa trzezwiec . jakas paranoja .prsk
verdo - Czw 06 Maj, 2010 15:49
rufio napisał/a: | Pani Ilona - ma nakaz podjęcia leczenia aby nie iść siedziec |
Chyba nie bo to jej pierwszy wyskok..........
Jacek - Czw 06 Maj, 2010 15:51
Wiedźma napisał/a: | Przecież ona wiedziała o swoim uzależnieniu już dużo wcześniej, przez jakiś czas była trzeźwą alkoholiczką |
też miałem taki okres w swym trzeźwieniu
i tak silnie w niego zawierzony że byłem pewny swego kontrolowanego picia
po której to probie zatrzymałem się po makabrycznym zdarzeniu
zdarzeniu jakim nazywam rozpad rodziny
jakie te historie alkoholowe są podobne
Małgoś - Czw 06 Maj, 2010 16:13
Tomoe napisał/a: | Jeśli odkryjesz u siebie objawy uzależnienia - to nie bój się, że to katastrofa i koniec świata. Przeciwnie - to może być zupełnie nowy początek. |
Tak pewne symptomy dostrzegam...
Wiedźma - Czw 06 Maj, 2010 16:14
Małgoś napisał/a: | pewne symptomy dostrzegam... |
Załóż temat, Małgoś i napisz o tym...
Małgoś - Czw 06 Maj, 2010 16:18
Wiedźma napisał/a: | Załóż temat, Małgoś i napisz o tym... |
Hmmm, nie jestem pewna czy potrafię, ale postaram się....
Ula - Czw 06 Maj, 2010 18:25
Bebetka napisał/a: | ZbOlo napisał/a: | ...myślicie, że sąd jej nakazał się "odsłonić"...??? |
Poczytałam sobie Wasze wypowiedzi i niektórymi jestem trochę zniesmaczona
Skąd Wy czerpiecie takie pomysły, domysły Czy tylko, dlatego, ze IF jest znaną publicznie osobą, doszukujecie się jakiś podtekstów w jej postępowaniu?
Nie spodobała mi się też, ocena tego co zrobiła po pijanemu.
A My co lepsi byliśmy kiedyś?
Obejrzałam przed chwilą reportaż. Powiem tak.....powiedziała kilka bardzo ważnych rzeczy o kobietach uzależnionych od alkoholu.
Gdybym obejrzała taką "spowiedź" dwa lata temu, przed moim leczeniem, było by mi z pewnością o wiele łatwiej.
Przyznała sie publicznie do swojego problemu, widać było zresztą, że nie przyszło jej to łatwo i prosto. To naprawdę wymaga ogromnej odwagi. Myślę, ze tak jak wyżej ktoś już powiedział......takie publiczne mówienie o alkoholizmie, przełamie w końcu to okropne tabu o naszej chorobie.....zwłaszcza wśród kobiet |
Zgadzam sie z Toba moja droga
ZATOICHI - Pią 07 Maj, 2010 00:03
Moim skromnym zdaniem bardziej pomogła taka wypowiedź niż zaszkodziła, inni mogą sie utożsamić i odwaga też nie mała pozatym przełamanie wstydu za innych...świadomość że to choroba jest już większa więc może nie będą nas kiedyś potępiać tak jak nie potępiają ludzi chorych na nowotwór...
|
|