HydePark - Uprzejmości dnia powszedniego
montreal - Śro 04 Kwi, 2012 10:26 Temat postu: Uprzejmości dnia powszedniego Niedawno jechałem autobusem komunikacji miejskiej. Był tłok, ale wsiadając zwróciłem uwagę na młodzieńca (lat około nastu) o kulach z całą nogą w gipsie. Siedział, a nad nim stała zgarbiona staruszka. Dwa przystanki później ów tymczasowy kaleka wysiadając powiedział do owej stojącej leciwej damy:
- Bardzo dziękuję pani za uprzejmość i udostępnienie miejsca.
No i co? Ta dzisiejsza młodzież nie jest aż taka zła i zepsuta.
Spotkaliście się ostatnio z takimi przejawami uprzejmości ze strony młodzieży? A może macie przeciwne doświadczenia?
smokooka - Śro 04 Kwi, 2012 10:31
Ale tej pani też należą się brawa, to się prawie nie zdarza, natomiast będąc w pierwszej, "dużej" już ciąży siedziałam w pustawym tramwaju na miejscu stosownym dla niedomagających i jedna starsza pani z panem chciała mnie walnąć laską, jako, że zajmowałam "jej" miejsce. Takie życie.
Halibut - Śro 04 Kwi, 2012 10:31
Ja tam uważam, że w brew obiegowym opinią, młodzież tak jak 10 i 100 lat temu niewiele pod względem uprzejmości i kultury się różni. To tylko stare pokolenia mają dziwna skłonność do krytykowania w czambuł współczesnej im młodzieży, bo przestają ją rozumieć.
Estera - Śro 04 Kwi, 2012 10:33
montreal napisał/a: | Spotkaliście się ostatnio z takimi przejawami uprzejmości ze strony młodzieży? |
ja codziennie, mój syn ma lat naście
a tak poważnie, to chyba częściej ostatnio widzę nieuprzejmość ze strony starszych osób niż młodzieży...
pterodaktyll - Śro 04 Kwi, 2012 10:33
Jakiś czas temu jechałem tramwajem i facet w wieku 30-35 lat powiedział do mnie uprzejmie, "proszę bardzo, może pan usiądzie", ustępując mi miejsca. Myślałem, że drania gołymi rękami uduszę. dławiąc się ze złości grzecznie odpowiedziałem "ależ dziękuję ja tylko tak staro wyglądam" i nie usiadłem....................czasem źle pojęta grzeczność bywa kłopotliwa
Wiedźma - Śro 04 Kwi, 2012 10:37
Estera - Śro 04 Kwi, 2012 10:38
co za pętak!
montreal - Śro 04 Kwi, 2012 10:42
Kiedyś idąc ulicą zauważyłem stojącego niewidomego przy przejściu dla pieszych. Podszedłem z zamiarem pomocy, ale zrobiłem błąd. Bo jednocześnie powiedziałem "pomogę panu" i chwyciłem go za ramię. Zrugał mnie potwornie i zaczął machać laską...
Marc-elus - Śro 04 Kwi, 2012 10:43
Estera napisał/a: | częściej ostatnio widzę nieuprzejmość ze strony starszych |
Podpiszę się pod tym, choć ostatnio małe jeżdżę komunikacją miejską.
Postawa roszczeniowa osób starszych w wielu wypadkach jest faktem.
Wystarczy wspomnieć "wyścigówki" czyli starsze Panie które w autobusie czy tramwaju wchodzą(często obładowane siatami) po czym "ścigają" się do jedynego wolnego siedzącego miejsca, często przepychając się bez pardonu.
Halibut napisał/a: | młodzież tak jak 10 i 100 lat temu niewiele pod względem uprzejmości i kultury się różni. To tylko stare pokolenia mają dziwna skłonność do krytykowania w czambuł współczesnej im młodzieży, bo przestają ją rozumieć. |
Nic dodać, nic ująć.
olga - Śro 04 Kwi, 2012 10:44
Gdy jadę autobusem i jestem zmęczona po pracy, chętnie bym usiadła. Niestety nikt z młodych nie kwapi się żeby mi miejsca ustąpić
montreal - Śro 04 Kwi, 2012 10:46
Hali ma chyba rację, ale nie do końca. Młodzież bowiem dzisiejsza, nasłuchawszy i napawawszy się historiami o wrednych emerytach sama nakręca koniunkturę. Młodzież jest inna niźli piętnaście lat temu, tego jestem pewien, bo po części taka praca. A i starsi się zmienili.
Estera - Śro 04 Kwi, 2012 10:46
olga411 napisał/a: | Niestety nikt z młodych nie kwapi się żeby mi miejsca ustąpić |
bo przeciez Ty wyglądasz jak oni, to czego się domagasz?
Halibut - Śro 04 Kwi, 2012 10:47
pterodaktyll napisał/a: | "ależ dziękuję ja tylko tak staro wyglądam" |
Tiiiaa bo ci uwierzę, jakbym Cie w autobusie zobaczył to sam bym Ci miejsca ustąpił bo kulturalny jestem, a staruszką miejsca sie ustępuję.
olga - Śro 04 Kwi, 2012 10:55
Estera napisał/a: | bo przeciez Ty wyglądasz jak oni, to czego się domagasz? |
i vice versa
evita - Śro 04 Kwi, 2012 11:09
ja nie jeżdżę wprawdzie komunikacją miejską ale jako przedstawicielka młodzieży pozwolę się również wypowiedzieć ... gdy jeżdżę samochodem to zawsze uprzejmie zatrzymuję się na przejściu dla pieszych puszczając przodem towarzystwo
ot taka to moja uprzejmość
Whiplash - Śro 04 Kwi, 2012 11:13
evita napisał/a: | gdy jeżdżę samochodem to zawsze uprzejmie zatrzymuję się na przejściu dla pieszych puszczając przodem towarzystw |
To nie uprzejmość a obowiązek
evita - Śro 04 Kwi, 2012 11:15
Whiplash napisał/a: | To nie uprzejmość a obowiązek |
powaga ? a ja myślałam, że to uprzejme z mojej strony
Whiplash - Śro 04 Kwi, 2012 11:52
evita napisał/a: | a ja myślałam, że to uprzejme z mojej strony |
Cóż zasięgnąłem języka i z przepisów taki obowiązek nie wynika... Tylko zastanawiam się (jako świeżoupieczony kierowca) czemu instruktorzy uczą właśnie ustępowania pieszym zbliżającym sie do przejścia...
Reasumując jednak to uprzejme z Twojej strony
PS.: Właśnie dostałem SMSa od instruktora z odpowiedzią na pytanie czemu instruktorzy uczą w ten sposób: "Bo się w każdej chwili może *p****"
Estera - Śro 04 Kwi, 2012 11:57
Whiplash napisał/a: | Właśnie dostałem SMSa od instruktora z odpowiedzią na pytanie czemu instruktorzy uczą w ten sposób: "Bo się w każdej chwili może *p****" |
z zupełnie innym nastawieniem teraz będę podjeżdżać do przejść dla pieszych
evita - Śro 04 Kwi, 2012 12:01
Whiplash napisał/a: | Reasumując jednak to uprzejme z Twojej strony |
wiedziałam
Whiplash napisał/a: | Bo się w każdej chwili może *p**** |
Klara - Śro 04 Kwi, 2012 12:44
Należę do tego pokolenia któremu młodzież ustępuje miejsca i wprawdzie stosunkowo rzadko jeżdżę komunikacją miejską, ale jeśli już, to w zasadzie spotykam się z uprzejmością i z grzecznym ustępowaniem miejsca.
Czasem wręcz staram się tak stawać, żeby swoim sterczeniem nad siedzącym młodym nie sprawiać wrażenia, że wywieram presję na to nieszczęsne ustąpienie, ale i tak najczęściej miejsce się zwalnia.
Natomiast pamiętam czasy gdy jeździłam obładowana siatami i mimo, że byłam wówczas nieco młodsza, chętnie stanęłabym do wyścigu o miejsce, bo gdy zajęte są obie ręce, nogi bolą, a z utrzymaniem równowagi jest "nie teges", to jest już prawdziwy problem.
rufio - Śro 04 Kwi, 2012 15:28
Ja przestałem ustępować miejsca jeżeli widzę babcię z wnuczką/kiem - ustępowałem babci a ona sadowiła pociechę - raz drugi się zburzyłem i przestałem - . A o do reszty zależy - generalnie ie jest źle .
pannaJot - Śro 04 Kwi, 2012 16:58
Z codziennych uprzejmości uprawiam kłanianie się po kilkanaście razy sąsiadom, zwłaszcza sąsiadce której nie trawie. Jej mina ...bezcenna
Jeżeli chodzi o uprzejmość innych. Kilka lat temu próbowałam wejść z głębokim wózkiem do urzędu u mnie w mieście. A że nie ma podjazdu i do pokonania kilkanaście schodów poprosiłam jakiegoś młodzieńca żeby wózek pomógł mi wnieść. Usłyszałam: "Zrobiłaś se bachora to teraz se dźwigaj"
smokooka - Śro 04 Kwi, 2012 17:41
A'propos urzędów. Byłam w Skarbówce z maluszkiem w wózeczku. Wyobraźcie sobie - brak windy, kręte schody i moja nadwaga. No nie da się po prostu. Pan portier zapytał mnie do kogo się wybieram - okazało się że na 3 piętro!
A wtedy....
zadzwonił do pani urzędniczki na to 3 piętro, powiedział jak się nazywam i pani sama z moimi papierami do mnie zeszła!!!
To był prawdziwy szok. Lubię swoją Skarbówkę, mimo żem tłumok matematyczny i kompletnie nie wiem, o co kaman.
evita - Śro 04 Kwi, 2012 18:12
pannaJot napisał/a: | poprosiłam jakiegoś młodzieńca żeby wózek pomógł mi wnieść. Usłyszałam: "Zrobiłaś se bachora to teraz se dźwigaj" |
hmmm ... kiedyś samochód mi nie chciał odpalić (zalałam świece) więc poprosiłam przechodnia słowami "Przepraszam ! czy mógłby mnie Pan popchnąć ? " w odpowiedzi usłyszałam "przykro mi bardzo ... jestem żonaty" i se poszedł
ale kolejni już ochoczo mnie popchnęli
Jacek - Śro 04 Kwi, 2012 19:55
montreal napisał/a: | Spotkaliście się ostatnio z takimi przejawami uprzejmości ze strony młodzieży? A może macie przeciwne doświadczenia? |
tak codziennie i to z około tysiąc osobową młodzieżą
nigdy nie zliczałem ale tak mniej więcej połowa zauważa woźnego gdy przed szkołą macha miotłą to się kłania - druga połowa woli nie zauważać
są i tacy co pamiętają moje imię ,a jedna dziewczyna to mnie z daleka krzyczy podnosząc rękę - dzień dobry panie Jacku
a taki jeden co już ukończył szkołę to do dziś mnie przywozi pyry z upustem
pterodaktyll napisał/a: | "ależ dziękuję ja tylko tak staro wyglądam" |
kurteczka jak dobrze że ten Monti zaczął ten temat
bo ja do dzisiaj byłem w błędzie
milutka - Śro 04 Kwi, 2012 20:11
montreal napisał/a: | No i co? Ta dzisiejsza młodzież nie jest aż taka zła i zepsuta.
Spotkaliście się ostatnio z takimi przejawami uprzejmości ze strony młodzieży? A może macie przeciwne doświadczenia? | Dzisiejsza młodzież w większości to fajne dzieciaki ...troszkę starsi ludzie wykorzystują swoje ułomności nie bacząc na to ,że np.taki młody człowiek może się źle czuć i też potrzebuje siedzieć ...stereotypy niestety się przyjęły i młodzież jest z góry traktowana ...a ja sie pochwalę właśnie taką sytuacją ...ja co prawda już nie młodzież ale ...właśnie dziś ustąpiłam w autobusie miejsca takiej starszej pani -co prawda równie byłam po pracy zmęczona ale co mi tam ...a ta pani podziękowała i jeszcze do tego dorzuciła komplement ,że mam bardzo ładny szczery uśmiech ...opłacało sie ustąpić ,buzia mi się cieszy na samą myśl o tym
pannaJot - Śro 04 Kwi, 2012 20:17
Bylam u koleżanki, miałam niezłe przeboje, zemdlałam, pusciła mi się krew z nosa Sesja wychodziła. Kułyśmy do kolokwium z łaciny. Dziewczyny sie wystraszyły i wezwały pogotowie. Byłam ledwo żywa, troche mnie podnieśli do pionu zastrzykami itp ...no ale na kolokwium nie dalam rady pojechać. A do bursy jakoś musiałam wrócić. Taka znękana, blada z kapiąca z nosa krwią wsiadłam do autobusu. Jakiś młody chłopaczek puścił mnie na swoje miejsce. Usiadłam z OGROMNĄ wdzięcznością. Co nie uchroniło mnie przed komentarzami starszych pań stojących obok. Oczywiście mówiły jakby mnie tam nie było. O sadzaniu młodej d*** kiedy starsi stoją. Rozwalił mnie komentarz starszego pana. Powiedział do nich żeby całę te siłę jaką wkładają w machanie jęzorami włożyły w nogi to od stania nic im nie będzie a mnie maja zostawić w spokoju bo widać gołym okiem że dziewczyna ledwo żywa.
Klara - Śro 04 Kwi, 2012 20:30
Miałam taki przypadek dawno temu kiedy byłam nie tylko piękna (jak teraz ) ale jeszcze młoda: Już pracowałam, ale jeszcze chodziłam wieczorami do takiej jednej specyficznej szkoły. Po pracy pokonywałam pieszo (objuczona pomocami) trzy kilometry do autobusu podmiejskiego, następnie wsiadałam w tramwaj by dotrzeć do celu. Późnym wieczorem to samo - w kierunku domu.
I oto wracając już wieczorem do domu stałam zmęczona w tramwaju, kiedy tuż obok mnie zwolniło się miejsce. Zadowolona podniosłam moje toboły, odwróciłam się z trudem, siadam.... i w tym momencie poczułam, że siedzę na czyichś kolanach.
Facet jakiś zdążył się na to siedzenie przede mną wśliznąć
Podskoczyłam przestraszona, a on na to odezwał się tak: Chciałyście cholera równouprawnienia, to sobie teraz stójcie!
milutka - Śro 04 Kwi, 2012 20:32
Cytat: | Chciałyście cholera równouprawnienia, to sobie teraz stójcie! | Klaro wybacz ale rozśmieszyłaś mnie tym do łez
Klara - Śro 04 Kwi, 2012 20:37
Ja się wtedy też śmiałam mimo, że byłam naprawdę potwornie zmęczona, a przede mną były jeszcze te piesze kilometry...
Do końca życia tego nie zapomnę
Wiedźma - Śro 04 Kwi, 2012 22:14
A swoją drogą - co za chamidło!
pterodaktyll - Czw 05 Kwi, 2012 11:58
Halibut napisał/a: | jakbym Cie w autobusie zobaczył to sam bym Ci miejsca ustąpił bo kulturalny jestem, |
spróbuj tylko........
matiwaldi - Czw 05 Kwi, 2012 12:10
Ptero usiądź pod mym liściem , a odpocznij sobie...
nie dojdzie Cię tu słońce,przyrzekam ja Tobie.....
taki cień daję .......
esaneta - Czw 05 Kwi, 2012 12:15
matiwaldi napisał/a: | taki cień daję ....... |
znaczy się....ustepujesz?
matiwaldi - Czw 05 Kwi, 2012 12:16
esaneta napisał/a: | matiwaldi napisał/a: | taki cień daję ....... |
znaczy się....ustepujesz? |
znaczy się gruby jestem......
pterodaktyll - Czw 05 Kwi, 2012 12:24
matiwaldi napisał/a: | Ptero usiądź pod mym liściem , |
A co to ja koliber jaki? Poważny ci ja pterodaktyll, gdzie tam się pod Twoim liściem zmieszczę, zresztą po jaką cholerę mam pod nim siedzieć, co ja nie mam nic lepszego do roboty?
matiwaldi - Czw 05 Kwi, 2012 12:26
pterodaktyll napisał/a: | zresztą po jaką cholerę mam pod nim siedzieć |
rację masz,,,ale uprzejmy być chciałem.....
esaneta - Czw 05 Kwi, 2012 12:26
pterodaktyll napisał/a: | A co to ja koliber jaki |
Koliber, to moze i nie, ale kurczak mozesz być....sam zobacz co ta ewolucja z porządnymi gadami robi
pterodaktyll - Czw 05 Kwi, 2012 12:30
esaneta napisał/a: | zobacz co ta ewolucja z porządnymi gadami robi |
A kto Ci powiedział, że ja porządny gad jestem........
pterodaktyll - Czw 05 Kwi, 2012 12:31
matiwaldi napisał/a: | uprzejmy być chciałem... |
No udało Ci się nad podzi
esaneta - Czw 05 Kwi, 2012 12:36
pterodaktyll napisał/a: | A kto Ci powiedział, że ja porządny gad jestem........ |
Ja
pterodaktyll - Czw 05 Kwi, 2012 12:38
esaneta napisał/a: | Ja |
A to przepraszam, muszę się rzeczywiście z Tobą zgodzić w tej kwestii
milutka - Czw 05 Kwi, 2012 13:38
pterodaktyll napisał/a: | Halibut napisał/a:
jakbym Cie w autobusie zobaczył to sam bym Ci miejsca ustąpił bo kulturalny jestem,
spróbuj tylko........ |
pterodaktyll - Czw 05 Kwi, 2012 13:42
Mila!! Bądź uprzejma nie śmiać się ze starszego pana..........
milutka - Czw 05 Kwi, 2012 13:46
pterodaktyll napisał/a: | Mila!! Bądź uprzejma nie śmiać się ze starszego pana.......... | ...co ja poradzę jak ja taki śmieszek
pterodaktyll - Czw 05 Kwi, 2012 13:48
milutka napisał/a: | ..co ja poradzę jak ja taki śmieszek |
Śmiej się śmiej przeca śmiech to samo zdrowie
matiwaldi - Czw 05 Kwi, 2012 13:50
pterodaktyll napisał/a: | Mila!! Bądź uprzejma nie śmiać się ze starszego pana. |
a co Milutka śmiała się ze mnie ....???? bo chwilkę nie czytałem......
|
|