To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - Cukier uzależnia jak alkohol?

Klara - Czw 03 Lut, 2011 22:43
Temat postu: Cukier uzależnia jak alkohol?
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Jacek - Czw 03 Lut, 2011 22:54

pfi tam :beba:
chociaż powiem że ze słodyczami jest ciut inaczej
idzie wytrzymać gdy się na nie nie ma (przynajmniej u mnie)
w przypadku alko i fajek jest inaczej
no ale jak kasa w kieszeni
to i ślepia nie muszą widzieć ,aby kwiczeć :mgreen:

Kulfon - Czw 03 Lut, 2011 22:57

nooooo, ja pielegnuje te poalkoholowe zmiany w mozgu za pomoca cukru :skromny:
ZbOlo - Czw 03 Lut, 2011 23:14

...ja nadużywam coli, a tam cukru od cholery....
Flandria - Czw 03 Lut, 2011 23:19

to pewnie dlatego, nie potrafię pić gorzkiej herbaty :uoee:
ani nawet mniej słodkiej :rozpacz:

incognito - Czw 03 Lut, 2011 23:23

ZbOlo napisał/a:
nadużywam coli,


cola a właściwie pepsi , zle mi się kojarzy... :bezradny:

ZbOlo - Pią 04 Lut, 2011 07:41

incognito napisał/a:
cola a właściwie pepsi , zle mi się kojarzy... :bezradny:

...dlatego ja używam coca-coli i to od momentu, kiedy lekarz zalecił podanie tegoż płynu mojemu dziecku gdy miało "jelitówkę".... ;)

emigrantka - Pią 04 Lut, 2011 08:00

Cola to mialbyc lek na zoladek ,,
ZbOlo, wiesz tez na pewno ze przy pomocy coli mozna poradzic sobie z zapieczonymi srubami .
Cukier uzaleznia to ja wiem po sobie , wlasnie jestem na kolejnym odwyku :shock: odcukrowym ,na gloda pieke ciasto na slodziku , slodzik tez niezdrowy :/ i jak tu zyc ??

ZbOlo - Pią 04 Lut, 2011 08:06

emigrantka napisał/a:
i jak tu zyc ??

...aplikować sobie słodycz naturalną! Podczas seksu mózg wytwarza... a zresztą co ja Ci będę tłumaczył... przecież wiesz... ;)

ZbOlo - Pią 04 Lut, 2011 08:07

emigrantka napisał/a:
Cola to mialbyc lek na zoladek ,,

...podobno pomaga, a lekarz był pediatrą - nie konowałem....
emigrantka napisał/a:
przy pomocy coli mozna poradzic sobie z zapieczonymi srubami .

...udowodniono, że to bzdura... nie sprawdzałem - nie wiem...

Marc-elus - Pią 04 Lut, 2011 08:43

Trochę te wyniki badań na wyrost, patrząc na produkcje endorfin w mózgu to równie dobrze można powiedzieć że uzależniająca jest wizja Mustanga GT500 Shelby i możliwość jego poprowadzenia na torze... oczywiście tylko u niektórych osób(np mnie) "uzależnionych".

Dawno już zdałem sobie sprawę iż po sytuacji bardzo stresowej "zbawiennie" na mój mózg działa setka wódki lub.... szybka jazda samochodem w odpowiednich warunkach. Czy można tu mówić o uzależnieniu?

emigrantka - Pią 04 Lut, 2011 11:33

ZbOlo napisał/a:
Podczas seksu mózg wytwarza... a zresztą co ja Ci będę tłumaczył... przecież wiesz...
a jesli sie uzaleznie ??nie chce byc nimfomanka :szok:
incognito - Pią 04 Lut, 2011 11:36

ZbOlo napisał/a:
gdy miało "jelitówkę"

" wygazowaną".. dobry pomysł :szok:

incognito - Pią 04 Lut, 2011 11:39

emigrantka napisał/a:
na gloda pieke ciasto na slodziku , slodzik tez niezdrowy



spróbuj brązowego cukru( trzcinowy) ja uzywam od ok 5 miesięcy mimo, ze nie przepadam za słodyczami(ciastami, ciasteczkami) ale chałwa to moje utrapienie..

ZbOlo - Pią 04 Lut, 2011 11:41

incognito napisał/a:
spróbuj brązowego cukru( trzcinowy)

...ale on z Kuby jest... a tam reżim i wyzysk... ;)

ZbOlo - Pią 04 Lut, 2011 11:41

emigrantka napisał/a:
nie chce byc nimfomanka :szok:

...trzeba mieć jakieś hobby.... ;)

pantofelek78 - Sob 05 Lut, 2011 13:56

Teraz rozumie dlaczego mój małżonek jak nie pije tak pochłania słodycze :szok:
Niech tam wolę piec ciasta one pięknie pachną ;)

Jacek - Sob 05 Lut, 2011 14:37

pantofelek78 napisał/a:
wolę piec ciasta one pięknie pachną ;)

a jak smakują :mniam:

pantofelek78 - Sob 05 Lut, 2011 15:21

Jacek napisał/a:
a jak smakują :mniam:



Smakują Jacku smakują :skromny: np. "szarlotka" na gorąco

incognito - Sob 05 Lut, 2011 15:38

pantofelek78 napisał/a:
Teraz rozumie dlaczego mój małżonek jak nie pije tak pochłania słodycze :szok:
Niech tam wolę piec ciasta one pięknie pachną ;)



no nawet słodycze zalecane sa w trakcie terapii??( pochłaniałm je przez miesiac terapii jak odkurzacz.. i nie przytyłam, potem tez ale umiarkowanie)
ja pieke ,pieke!! ale zjadam jeden kawałek na spróbowanie , a reszte to domownicy pałaszuja :lol2:

teraz to własciwie nie ja pieke co córcie, rany jakie one cudeńka wypiekaja a mnie to nie rusza, ale chałwa rany jak mam napad chałwowy to mam ja wszedzie batoniki chałwy w samochodzie torebce a nawet w lazience 325t5

pantofelek78 - Sob 05 Lut, 2011 15:56

incognito napisał/a:
ale zjadam jeden kawałek na spróbowanie , a reszte to domownicy pałaszuja :lol2:



u mnie też tak jest ja kawałeczek a mąż resztę :)

incognito napisał/a:
ale chałwa rany jak mam napad chałwowy


chałwa,pierrot i bajeczny innych słodyczy może dla mnie nie być :radocha:

incognito - Sob 05 Lut, 2011 16:11

pantofelek78 napisał/a:
chałwa


chałwa to u mnie uzaleznienie no i galaretka w czekoladzie, a zapomniałam o michałkach ergrg4 :lol2:

Borus - Sob 05 Lut, 2011 19:15

pantofelek78 napisał/a:
ja kawałeczek a mąż resztę
...znaczy, placek dzielisz na dwie nierówne połowy... :lol2:
pantofelek78 - Pon 07 Lut, 2011 01:46

Borus napisał/a:
placek dzielisz na dwie nierówne połowy... :lol2:


no nie tylko placek ..... 5t4b

Leniu - Czw 17 Lut, 2011 22:59

Coś w tym jest . Mi słodycze na początku pomagały , zwłaszcza wieczorami . Dobry sposób na poprawę samopoczucia , tyle tylko , że po kilku miesiącach to jak szedłem się wykąpać , wchodziłem do pustej wanny nalewałem kilka kropli wody i się przelewało . Teraz już trochę schudłem.
milutka - Pią 18 Lut, 2011 06:35

Klara napisał/a:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
....niedługo Ci naukowcy odkryją ,że najlepiej będzie jak człowiek kupi sobie trumnę i będzie w niej leżał i czekał zdrowy na śmierć .....jak dla mnie to paranoja :roll: niedługo wszystko będzie szkodliwe -nawet tlen :szok:
ZbOlo - Pią 18 Lut, 2011 07:22

milutka napisał/a:
niedługo wszystko będzie szkodliwe -nawet tlen :szok:

...ale nie prokreacja.... ;)

milutka - Pią 18 Lut, 2011 07:54

ZbOlo napisał/a:
...ale nie prokreacja.... ;)
obawiam się ,że i na to uczeni znajdą jakąś "sprężynkę " ;)
ZbOlo - Pią 18 Lut, 2011 07:57

milutka napisał/a:
obawiam się ,że i na to uczeni znajdą jakąś "sprężynkę " ;)

...chyba, że naukowcy chińscy... :wysmiewacz:

staaw - Pią 18 Lut, 2011 18:26

ZbOlo napisał/a:
milutka napisał/a:
niedługo wszystko będzie szkodliwe -nawet tlen :szok:

...ale nie prokreacja.... ;)

Udar mózgu, zawał, urazy kręgosłupa, złamania i zwichnięcia kończyn... :mysli:

aazazello - Pią 18 Lut, 2011 19:33

ZbOlo napisał/a:
milutka napisał/a:
niedługo wszystko będzie szkodliwe -nawet tlen

...ale nie prokreacja....


AIDS

ZbOlo - Pią 18 Lut, 2011 21:59

staaw napisał/a:
Udar mózgu, zawał, urazy kręgosłupa, złamania i zwichnięcia kończyn... :mysli:

...no dobra, przekonałeś mnie... :( ... wszystko szkodzi, a najbardziej to życie....

ZbOlo - Pią 18 Lut, 2011 22:00

aazazello napisał/a:
AIDS

...albo, inna franca....

Mario - Śro 23 Lut, 2011 17:38

No i bądz tu qr** madry :roll: :roll:

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Wiedźma - Śro 23 Lut, 2011 18:07

Cytat:
Zbawienna właściwość alkoholu potwierdzona

No i kto miał znaleźć ten artykuł, jak nie Mario? :wysmiewacz:

I co, Mario? Może Ty się jeszcze zastanów nad tą całą abstynencją? :roll:

Mario - Śro 23 Lut, 2011 18:55

Wiedźma napisał/a:
No i kto miał znaleźć ten artykuł, jak nie Mario?

Czysty przypadek :roll:

pterodaktyll - Śro 23 Lut, 2011 19:27

Mario napisał/a:
No i bądz tu qr** madry

naukowcy w obu publikacjach podkreślają, że nie jest to powód, aby zacząć pić alkohol.
A już miałem nadzieję........... :bezradny:

Wiedźma - Śro 23 Lut, 2011 19:48

Mario napisał/a:
Czysty przypadek :roll:

Przed chwilą napisałam to w innym wątku, ale powtórzę, że przypadki nie istnieją :mgreen:

Mario - Śro 23 Lut, 2011 22:43

No dobrze. Może po prostu jestem bardziej spostrzegawczy :mgreen:
Wiedźma - Śro 23 Lut, 2011 23:16

Jasne! :D
I spostrzegłeś właśnie to co Ci pasuje! :wysmiewacz:

Mario - Śro 23 Lut, 2011 23:25

Wiedźma napisał/a:
co Ci pasuje!

To co. Znowu dopadł mnie głodonawrót ? :? :|

Wiedźma - Śro 23 Lut, 2011 23:59

Jakie znowu?
Nieustająco! :wysmiewacz:

Mario - Czw 24 Lut, 2011 09:50

Cytat:
Nieustająco!

Nieustająco to ja qr** trzeżwy jestem. Dziś mija 4 miesiąc............sorry, zaczyna piąty ( to lepiej brzmi :roll: )

Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacji 8) a nie stekaniny o nawrotach :evil: :evil2"

ZbOlo - Czw 24 Lut, 2011 10:08

Mario napisał/a:
Oczekuję gratulacji

....gratuluję...
Mario napisał/a:
owacji

...masz :brawo: :brawo: na stojąco (wstałem z fotela)...
Mario napisał/a:
akceptacji

.... :pocieszacz: ....

Wiedźma - Czw 24 Lut, 2011 10:16

No dobra. Brawo! :brawo:
Mario - Czw 24 Lut, 2011 10:23

Ok 8) Z podziękowaniami poczekam, aż mi gratulacje złoży pozostałych 924 zarejestrowanych użytkowników. Tak zbiorowo będzie prosciej :roll: :roll:
ZbOlo - Czw 24 Lut, 2011 10:28

Mario napisał/a:
Z podziękowaniami poczekam, aż mi gratulacje złoży pozostałych 924 zarejestrowanych użytkowników. Tak zbiorowo będzie prosciej :roll: :roll:

...no to se poczekamy Wiedźmo.... ;)

pterodaktyll - Czw 24 Lut, 2011 12:29

Mario napisał/a:
Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacji

Z powodu żeś znormalniał??? :mysli:

KICAJKA - Czw 24 Lut, 2011 13:04

Mario napisał/a:
poczekam, aż mi gratulacje złoży pozostałych 924 zarejestrowanych użytkowników.
:szok:


Mario napisał/a:
Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacji



Tia...i czerwonego dywany z kwiatów.... :mysli: Skąd ja to znam... :mgreen:

Flandria - Czw 24 Lut, 2011 13:10

Mario napisał/a:
Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacji


gratuluję i rzucam kwiaty do Twych stóp drggb
:mgreen:

Marc-elus - Czw 24 Lut, 2011 14:33

Brawo Mario
a tak swoją drogą to myślałem że dłużej nie pijesz ;)

Mario - Czw 24 Lut, 2011 14:33

ZbOlo napisał/a:
no to se poczekamy Wiedźmo.

Jeszcze tylko 920 :roll: :roll:

Mario - Czw 24 Lut, 2011 14:34

Marc-elus napisał/a:
a tak swoją drogą to myślałem że dłużej nie pijesz

Nie wazne ile nie piję. Wazne ile trzeżwieję 8) :roll: :mgreen:

ZbOlo - Czw 24 Lut, 2011 15:00

Mario napisał/a:
Nie wazne ile nie piję. Wazne ile trzeżwieję 8) :roll: :mgreen:

...suma sumarum - tak....

Mario - Czw 24 Lut, 2011 15:05

ZbOlo napisał/a:
.suma sumarum - tak

Gdzieś tu był o tym wątek. Summa summarum wyszło na to, że ja i Tomoe jesteśmy na identycznym etapie trzeżwienia 8) :roll:

milutka - Czw 24 Lut, 2011 18:03

Mario napisał/a:
Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacji 8) a nie stekaniny o nawrotach :evil: :evil2"
...kurcze a ja miałam Ci dać buziaka za to :p no ale skoro ucieszą Cię tylko gratulacje to proszę bardzo ;) ....Gratuluję Mario ...oby tak dalej :okok:
Mario - Czw 24 Lut, 2011 18:38

milutka napisał/a:
.kurcze a ja miałam Ci dać buziaka za to

Buziak mi sie nie rymował z :
Cytat:
Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacj
:roll:
jedyne co mi z tej bajki przyszło do głowy to " kopulacji" , ale to juz chyba lekka przesada by była 8) 8)

Jeszcze tylko 919 :roll:

staaw - Czw 24 Lut, 2011 18:43

Mario napisał/a:

jedyne co mi z tej bajki przyszło do głowy to " kopulacji" , ale to juz chyba lekka przesada by była

Trzeźwy może więcej :siekiera: :hura:

kapelan - Czw 24 Lut, 2011 19:00

Mario napisał/a:

Buziak mi sie nie rymował z :
Cytat:
Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacj
:roll:
jedyne co mi z tej bajki przyszło do głowy to " kopulacji" , ale to juz chyba lekka przesada by była 8) 8)


Jeszcze "owulacji" pasuje
A ja Ci gratuluję.
Możesz mnie odhaczyć :)

yuraa - Czw 24 Lut, 2011 21:07

Mario napisał/a:
Dziś mija 4 miesiąc............sorry, zaczyna piąty ( to lepiej brzmi :roll: )

Oczekuję gratulacji, owacji oraz akceptacji

a Ty co Mario, jakiś wyjatkowy jesteś, fanfar i może toastow sie zachciało,
a za co ? za te sto dwadzieścia nieprzepitych dni???
a oprocz nie picia to jeszcze jakis powód jest do rozwijania czerwonych dywanow i mów pochwalnych ??

pterodaktyll - Czw 24 Lut, 2011 21:22

Mario napisał/a:
Jeszcze tylko 919 :roll:

Mam nadzieję, że mnie nie liczyłeś

Pati - Czw 24 Lut, 2011 22:06

Gratuluje
Mario - Czw 24 Lut, 2011 22:33

Cytat:
Mam nadzieję, że mnie nie liczyłeś

A niby dlaczego ? Wszedłes, przeczytałeś a tym samym oddałeś gratulacyjny glos. Nie widze powodu, żeby Cie nie liczyć :lol:
yuraa napisał/a:
a oprocz nie picia to jeszcze jakis powód jest do rozwijania czerwonych dywanow i mów pochwalnych ??

Ty tak Yura na poważnie ? :mysli: :roll:
Hmm , no to niech pomysle ;)

No to tak : pogłebiam się sie terapeutycznie raz na tydzień, codziennie prowadzę szereg rozmów z osobą uzależnioną, na temat naszej choroby i wyciągam z tych rozmów konstruktywne wnioski, planuję i rozliczam dzień, prowadzę w myślach swych Dzienniczek Uczuć, pilnie obserwuję czy aby nie wystepują u mnie objawy alkoholowego głodu,codziennie poświęcam 120 minut na czytanie i pisanie na FWA, dwukrotnie w ciągu dnia odmawiam z zaangażowaniem MOPD.............zmieniam się z dnia na dzień, jestem innym człowiekiem, pokochałem psy, koty i chomika, których przedtem nie trawiłem.
Jak spojrzę w lustro widze tam : wspaniałego, mądrego życiowo, nad wyraz inteligentnego, kulturalnego i ogólnie rzecz biorąc cudownego faceta............... delikatnie po 40stce.I to wszystko zawdzieczam - jak to wspomniałes - około 120 dniowej abstynencji.
Mało, żeby liczyć na owacje ? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Ok. To było jak zwykle u mnie na poważnie. A teraz powiem coś dla jaj 8)

Może być też tak, że moja podswiadomośc pragnie jakiejś formy uznania, bo niby te ileś dni to nic, ale dla niej właśnie ( podswiadomości znaczy się ) są one ważniejsze i bardziej cenne niżli Twoje 4800, Alicji 6349, czy Ewy 2365. :roll:
Kiedyś ta podswiadomośc usłyszała takie zdanie : M............ jeden dzień twojej trzeżwości powinien być dla ciebie ważniejszy i bardziej cenny, niż trzeżwośc wszystkich alkoholików świata razem wzietych.
No i tak sie czasami dzieje , że człowiek pisze jak pisze a ta durna podswiadomośc dyktuje mu coś, co sama chciałaby w odpowiedzi na jego pisanie usłyszeć.
Nie wiem czy to jasne, ale juz taki jestem , że jak sobie z siebie żartuję, to czasami robie to nieczytelnie i niektórzy biora to za dobrą monetę :lol:
Jeszcze tylko 914 :okok:

pterodaktyll - Czw 24 Lut, 2011 22:36

Mario napisał/a:
Wszedłes, przeczytałeś a tym samym oddałeś gratulacyjny glos.

Oj .powiało słusznie minionym ustrojem...........

incognito - Pią 25 Lut, 2011 09:34

tak trzymaj! :brawo:
pietruszka - Pią 25 Lut, 2011 09:52

No Mario, to ja jeszcze poczekam z tymi gratulacjami z 2 miesiące, będzie wtedy pólroczek, ja wolę takie bardziej okrągłe rocznice.
Cytat:
niemowlak-trzeźwiejący alkoholik
Pierwszy miesiąc
Dlaczego maluch tak mało śpi? Podobno powinien przesypiać większą część doby. A on? Lepiej nie mówić! I czemu ciągle płacze? Czy nic mu nie dolega? - klasyczne problemy ze snem na początku abstynencji, a współuzależniona się zamartwia
Drugi miesiąc
Dziecko zaczyna już dostrzegać uroki tego świata. Alkoholi zaczyna dostrzegać uroki świata bez alkoholu
Trzeci miesiąc
Trzymiesięczne niemowlę to już nie słabiutki, bezradny noworodek. Postępy, jakie zrobił ten mały człowiek, są doprawdy zdumiewające. Fakt, alkoholik też poczynił postępy :shock:
Czwarty miesiąc
Czteromiesięczny maluch próbuje wszystkiego - zabawek, kocyka, własnych rąk. Pozwól mu na to. Lizanie i ssanie to dla niego jeden z najważniejszych sposobów poznawania rzeczywistości. » Tak, ssanie również dotyczy alkoholika
Piąty miesiąc
Sprawność pięciomiesięcznego malucha na pewno cię zadziwi. Bo czyż umiejętność ssania dużego palca stopy nie jest zdumiewająca? » Alkoholi przystępuje do naprawiania swojego świata, ale jeszcze chętnie zajmuje się "niesieniem posłania" (czyt. ssie niekoniecznie własny palec u stopy)
Szósty miesiąc
Maluch turla się podłodze niczym mała szpuleczka, odkrywając coraz to nowe zakamarki mieszkania. Zresztą odkryć w tym miesiącu czeka go znacznie więcej. Alkoholik przeciera oczy... niekoniecznie ze zdumienia.


:buziak:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group