HydePark - Nie lękaj się zmian...
staaw - Czw 11 Sie, 2011 09:38 Temat postu: Nie lękaj się zmian... Kurcze.
Trzy lata temu przewierciłem się przez przewód zasilający żyrandol.
Przez trzy lata korzystałem w tym pokoju tylko z bocznego oświetlenia, tłumacząc się że to dużo roboty... bo trzeba wymieniać cały, całe mieszkanie rozkuję...
Dzisiaj zjadłem pół litra lodów i przewód z sufitu wykuty. Nawet na forumie był czas popisać
No teraz czekam na księgową by zezwoliła na zakup nowego przewodu...
Może lepiej sam kupię i zamuruję nim wróci
anakonda - Czw 11 Sie, 2011 09:40
pomnik se zbuduj jeszcze
staaw - Czw 11 Sie, 2011 09:44
anakonda napisał/a: | pomnik se zbuduj jeszcze |
Pomnik to mi ślubna będzie musiała postawić, kiedy się okaże że zrobiłem coś nie tak
Mario - Czw 11 Sie, 2011 09:49
Cytat: | Dzisiaj zjadłem pół litra lodów |
Bezpieczniej by Stasiu dla ciebie było, żebys jednostek wagi używał , nie pojemności
Pati - Czw 11 Sie, 2011 09:50
staaw napisał/a: | Może lepiej sam kupię i zamuruję nim wróci |
No ja się dziwię,że Ty jeszcze w sklepie nie byłeś otwierają od 10.00 prawda?
staaw - Czw 11 Sie, 2011 09:52
Mario napisał/a: | Cytat: | Dzisiaj zjadłem pół litra lodów |
Bezpieczniej by Stasiu dla ciebie było, żebys jednostek wagi używał , nie pojemności |
Kiedyś po tej samej pojemności spałem. Pozwala mi to dostrzec że nie ważna pojemność a substancja
Pati napisał/a: | staaw napisał/a: | Może lepiej sam kupię i zamuruję nim wróci |
No ja się dziwię,że Ty jeszcze w sklepie nie byłeś otwierają od 10.00 prawda? |
Od rana...
Tylko na razie nie chce mi się tam iść
staaw - Czw 11 Sie, 2011 10:46
No i nie zdążę
Przyszła sąsiadka i poprosiła bym jakieś 3 godziny zachowywał się cicho...
Przecież nie odmówię młodej mamie
Idę po ten przewód...
Wiedźma - Czw 11 Sie, 2011 10:48
I to po lodach tak Ci się porobiło?
...chociaż... ja wczoraj po lodowej kolacji też czułam dziwne pobudzenie
ale nie brałam się za żadną robotę, tylko poczekałam aż mi przejdzie.
staaw - Czw 11 Sie, 2011 10:56
780 kcal...
muszę to spalić...
Może niewłaściwe lody jadłem, jakiś sorbent powinienem kupić
Chyba wiem co wieczorem zrobię z drugą porcją
Wiedźma - Czw 11 Sie, 2011 11:13
staaw napisał/a: | 780 kcal... |
evita - Pią 12 Sie, 2011 10:15
Wiedźma napisał/a: | nie brałam się za żadną robotę, tylko poczekałam aż mi przejdzie |
chyba wszystkie Ewy tak już mają
Pati - Pią 12 Sie, 2011 11:41
Wiedźma napisał/a: | ale nie brałam się za żadną robotę, tylko poczekałam aż mi przejdzie |
julka - Pią 12 Sie, 2011 16:41
jezusie jak tu nie zwariować!!! sodoma i gomora,
julka - Pią 12 Sie, 2011 18:59
anakonda napisał/a: | jeszcze |
masz rację, rani do bólu
Tosia - Pią 12 Sie, 2011 19:09
julka, julka napisał/a: | rani do bólu | nie masz pojecia ile mozna wytrzymac bólu dla .. no właśnie dla godnego zycia.Musisz wytrwac złe chwile..później przyjdą lepsze
julka - Pią 12 Sie, 2011 19:19
Uciekam
Tosia - Pią 12 Sie, 2011 19:27
kużwa, forum totalnego wsparcia..wspierajmy się razem, bo jestesmy podobni...bo ciezko wytrwać w tym samemu...żałosne !!!!!!! Julko ..zrobiła bym wszytko byś się usmiechneła...bo wiem co przeżywasz
Nie macie pojęcia ..jak rozmowa..nawet gif..potrafi rozweselic, wtedy czuję sie ze jest jeszcze ktoś..komu zależy na Tobie..ech szkoda słów
Ate - Pią 12 Sie, 2011 19:31
Ale Julka nic nie powiedziala, jak maja jej ludzie pomoc jak nie wiedza o co chodzi
Tosia - Pią 12 Sie, 2011 19:37
to dlaczego nie zapytają jej , nieraz wystarczy słowo..dasz radę, będzie dobrze..a nie cisza...Nie wszyscy potrafia sie od razu uzewnetrzniać...ale sposobem spokojem , zyczliwoscią,,zwykłą gadka mozna wiele zdzaiłać
Ate - Pią 12 Sie, 2011 20:01
Tosia napisał/a: | dlaczego nie zapytają jej , nieraz wystarczy słowo. | przeciez zapytali Tosiu, zobacz:
http://komudzwonia.pl/vie...der=asc&start=0
Tosia - Pią 12 Sie, 2011 20:14
Ate, sama wiesz jak masz doła i potrzebujesz wsparcia piszesz wszystko....ale sa tacy którzy piszą tytlko pojedyńczymi zdaniam..i maja nadzieje ze ..Wy My ..to zrozumiemy.....Juka jest młodziutka kobieta..i musi to sama przechodzoć...z uśmiechem na ustach..Bo wszyscy chc a Ja tak postrzegaś..fajna z humorem...ale i z bólem
julka - Sob 13 Sie, 2011 00:22
Tosia napisał/a: | .fajna z humorem...ale i z bólem |
Tosia strzał w dziesiątkę, tak mnie widzą, oczekują zrozumienia nie dając nic w zamian
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 08:32
julka, Słonko , jak dziś się czujesz? Mam nadzieję że usmiechasz sie juz..i ani jedna łza nie jest w Twoim oczku
Wiesz ,Anno ludzie są egoistami i mimo że będziesz dawała z siebie wszystko ..nie oczekuj zrozumienia
staaw - Sob 13 Sie, 2011 08:37
Tosiu i Julko, Yuraaa przeniósł Wam GG do części niewidocznej z zewnątrz, uszanujcie Jego decyzję...
Rozumiem że wygadanie się, zwłaszcza Julce, jest bardzo potrzebne ale proszę róbcie to dyskretniej...
dla Tosi
dla Julki
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 08:49
staaw napisał/a: | Tosiu i Julko, Yuraaa przeniósł Wam GG do części niewidocznej z zewnątrz, uszanujcie Jego decyzję...
Rozumiem że wygadanie się, zwłaszcza Julce, jest bardzo potrzebne ale proszę róbcie to dyskretniej...
|
nie rozumiem..co mam robic dyskretniej , WSZYSCY mogli tam pisać..wesprzeć miłym słowem, lub nie miłym...ale nikogo nie było ..To nie moja ,ani Tym bardziej Julki wina ze nikt do nas nie pisał...pisałam juz w swoim watku,,czułam że,,śmierdzę,, bo ani jedna osoba nie chiała sie wypowiedzieć.choćby na błahy temat
Osobiście , jesli tylko z Julka mogę rozmawiać ..to będę to robić wtedy gdy będę staaw napisał/a: | :buzki: dla Tosi
dla Julki | miała ta potrzebę
dziekuje za miłe powitanie
staaw - Sob 13 Sie, 2011 08:53
Tosia napisał/a: | czułam że,,śmierdzę,, bo ani jedna osoba nie chiała sie wypowiedzieć.choćby na błahy temat |
Tosieńko, jeżeli chodzi o mnie, po prostu bałem się wejść w Wasz temat. To co mówiłyście było dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Wyszedłem z założenia że skoro Wy się rozumiecie, nie będę Wam przeszkadzał.
Ze śmierdzeniem nie miało to żadnego związku
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 09:01
staaw napisał/a: | Ze śmierdzeniem nie miało to żadnego związku |
no mam nadzieje..bo już dwa razy dziennie siedziałam pod prysznicem
a tak serio, cenie Wasze wypowiedzi..i uczę się od Was pokory...Chcę coś zmienić w moim zyciu..ale trudno jest być w tym wszystkim sama.
anakonda - Sob 13 Sie, 2011 09:02
Tosia napisał/a: | ale trudno jest być w tym wszystkim sama. |
kup sobie psa
hhehehehehehe
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 09:15
anakonda napisał/a: | kup sobie psa
hhehehehehehe |
mam juz ..po proszę o inny przykład hehhe, tylko nie mów o kocie...bo mój pies zjadłby Go na śniadanie
anakonda - Sob 13 Sie, 2011 09:16
to koszatniczke kup bardzo towarzyskie gryzonie i lubia sie piescic
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 09:19
anakonda, gryzonie!!! łoj to nie dla mnie ..juz wole swój sposób na anakonda napisał/a: | sie piescic | hehe a żadne gryzonie nie dotkną mojego ciałka
Ate - Sob 13 Sie, 2011 11:50
anakonda napisał/a: | to koszatniczke kup bardzo towarzyskie gryzonie i lubia sie piescic | Anakonda, a ja mam dwie koszatniczki, zarabiste sa
Julka, Tosia, ja powiem Wam tak, nie pisalam za duzo, mimo iz pare razy probowalam nawiazac kontakt bo Wy stwarzacie obraz doskonale zgranej dwojki przyjaciolek, ktore wcale nie potrzebuja kogos trzeciego.I nawet myslalam, glupio tak Wam wlazic z buciorami, tak wlasnie Was odebralam
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 11:55
Ate, ojj Julka to super kobietka , tak jak i inne..ale Ate..powiedz mi co to koszatniczki bo mimo ze mieszkam w lesie, to nie słyszałam o takim gatunku..gada, owada? hehehhe Ate napisał/a: | .I nawet myslalam, glupio tak Wam wlazic z buciorami, tak wlasnie Was odebralam |
to jest forum wszyscy moga się wypowiadać..a ze inni nie chcieli to już staram się nie wnikać dlaczego
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 11:57
http://t3.gstatic.com/ima...UPOU_CBKaaix7hA
To???
Ate - Sob 13 Sie, 2011 11:58
To koszatniczka jest, wymagaja duzo opieki, i ogromnej klatki zeby mogly sie wybiegac, nie , nie sadze ze potrzebna Ci jest kosztaniczka, napisalam ze mam, a propos tego co powiedzial Anakonda.
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 12:03
Ate, ojj wolę większe zwierzaki..wygląda jak szczurek brrr a jak by mi zwiał z klatki...musiała bym sie napracować by Go złapać Ate, Ty masz dwie? ojj to masz roboty przy nich
julka - Sob 13 Sie, 2011 12:03
Tosia napisał/a: | ,,czułam że,,śmierdzę,, bo ani jedna osoba nie chiała sie wypowiedzieć |
No dziewczynko , trzeba się myć a co do reszty........ daj spokój,
anakonda napisał/a: | lubia sie piescic |
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 12:05
julka napisał/a: |
anakonda napisał/a:
lubia sie piescic
|
no to ta zmija napisała nie ja: julka napisał/a: | No dziewczynko , trzeba się myć |
Ate - Sob 13 Sie, 2011 12:07
Tosia napisał/a: | Ate, ojj wolę większe zwierzaki..wygląda jak szczurek brrr a jak by mi zwiał z klatki...musiała bym sie napracować by Go złapać Ate, Ty masz dwie? ojj to masz roboty przy nich | sa ladniejsze od szczurkow, mnie zwialy juz nieraz, ale przychodza do jedzenia, wiec je zlapalam bez problemow, mam dwie bo one nie moga zyc samotnie, to zwierzatka stadne, samotnosc jest dla nich zabojcza ( podobno ) Mam dwie dziewczyny jedna lagodna jak baranek druga zlosnica, roboty nie ma tak duzo ( no chyba ze trzeba wyczyscic klatke) ale trzeba dbac o nie.
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 12:10
Ate napisał/a: | jedna lagodna jak baranek druga zlosnica, |
moze ta złośnic tęskni za samcem Ate napisał/a: | mam dwie bo one nie moga zyc samotnie, |
ale dają się oswoic...tak byś mogła je trzymac w dłoni..brrr az sie boje jak by mi ..ta złośliwa miała wejść pod bluzkę
julka - Sob 13 Sie, 2011 12:10
Ate napisał/a: | wlazic z buciorami, |
Ate właź kiedy chcesz, ale ja nie potrafię mówić tylko poważnie, lubię się śmiać, to pozwala mi zapomnieć o tym co złe, Tosię poznałam na tym forum to Ona mnie zrozumiała jako jedyna podała dłoń,kiedy jej potrzebowałam
Ate - Sob 13 Sie, 2011 12:11
Jedna sie oswoila, wchodzi na reke, czy jak otwieram klatke zaraz przybiega, druga, zlosnica walczy o swoja autonomie, nawet sie dotknac nie da
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 12:16
julka napisał/a: | ja nie potrafię mówić tylko poważnie, lubię się śmiać, to pozwala mi zapomnieć o tym co złe, |
bo śmiech to samo zdrowie ale nieraz człowiek pęka..i wtedy mało kto zrozumie o co chodzi..no bo przeciez..wesoła Julka nie moze płakac a jednak tak jest..
Ate napisał/a: | druga, zlosnica walczy o swoja autonomie, nawet sie dotknac nie da |
cos widzę podobieństwo do mnie
julka - Sob 13 Sie, 2011 12:17
Ate napisał/a: | nawet sie dotknac nie da |
co za mądre stworzonko
Ate - Sob 13 Sie, 2011 12:18
julka napisał/a: | Ate właź kiedy chcesz, | bede zagladac, i jeszcze cos Wam powiem, zebyscie poczuly sie zauwazone na tym forum zagoscicie tez czasami w watkach innych osob, udzieljacie sie w roznych tematach, badzcie otwarte na kontakty z ludzmi, zainteresujcie sie innymi
Ate - Sob 13 Sie, 2011 12:20
julka napisał/a: | co za mądre stworzonko | no, juz mam dwie blizny na dloni, jak mnie ugryzla do krwi
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 12:23
Ate napisał/a: | zainteresujcie sie innymi |
ja się innymi interesuję
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 12:26
Ate napisał/a: | jak mnie ugryzla do krwi | :rety: już się ich boję Ate, lepeij wypuśc je na wolnośc do lasu, Tam będą miały co gryźć ..a nie Twój paluszek
Ate - Sob 13 Sie, 2011 12:27
spadam gotowac z dzieciakami, na dzis wymyslilismy sobie krolewski obiad, z dwoch dan i z deserem, maly juz tu stoi nade mna. trzymajcie sie dziewczyny
julka - Sob 13 Sie, 2011 12:28
Ate napisał/a: | zainteresujcie sie innymi |
to nie tak Ate, czytam, może nie wszystko , a że nie piszę... to nie brak zainteresowania sprawami innych tylko czy znasz sposób aby nie łykać wszystkiego, nie myśleć, zapomnieć ? ja nie, we mnie to później zostaje i zaczynam myśleć,myśleć.... do bólu
Ate - Sob 13 Sie, 2011 12:29
Tosia napisał/a: | Ate, lepeij wypuśc je na wolnośc do lasu, | nigdy w zyciu, wzieleam to ponosze odpowiedzialnosc, w lesie zgina gdy zrobi sie chlodniej,poza tym potrzebuja bardzo specyficznej karmy, one pochodza z cieplejszych krajow ( Peru chyba) W ogole nie ma takiej mozliwosci, mam nadzeije ze zartowalas Tosia
Na razie
Tosia - Sob 13 Sie, 2011 12:33
Ate napisał/a: | mam nadzeije ze zartowalas Tosia
Na razie |
no tak żartowałam, ale zmartwiłam się tym nadgryzionym Twoim paluszkiem
Ja kocham zwierzęta nawet te ..jadowite i niebezpieczne..bo wiem ze też czują.
julka - Sob 13 Sie, 2011 13:36
Tosia napisał/a: | no tak żartowałam, |
i widzisz kogoś w okuł nas!!
Ate - Sob 13 Sie, 2011 14:08
Co masz na mysli Julka?
julka - Sob 13 Sie, 2011 14:50
nie wiem cokolśk nie wiem
zaraz zapytają pijesz? jak mnie to w....ia
julka - Sob 13 Sie, 2011 14:53
praz j
julka - Sob 13 Sie, 2011 15:00
i tak nas czytają,
julka - Sob 13 Sie, 2011 15:05
Ate napisał/a: | mysli Julka? |
stoi *j**** za oknem, cały czas, o boże stoi , chyba zwymiotuję, dziewczyny nie wiecie jak to boli..
Krzysztof 41 - Sob 13 Sie, 2011 15:11
Julka odrzuć strach.
pterodaktyll - Sob 13 Sie, 2011 15:30
julka napisał/a: | stoi *j**** za oknem, cały czas, o boże stoi , chyba zwymiotuję, dziewczyny nie wiecie jak to boli.. |
Krzysztof 41 napisał/a: | Julka odrzuć strach. |
A najlepiej w niego czymś rzuć, może sobie pójdzie...........
Ate - Sob 13 Sie, 2011 15:53
julka napisał/a: | zaraz zapytają pijesz? jak mnie to w....ia | Julka , niech pytaja, co z tego, moze sie martwia?
Sluchaj forum forem, ale tak napawrde wszystko odbywa sie w realu i w naszej glowie..Tam trzeba zaczac porzadki ja Cie rozumiem, ze sie boisz, ze masz zle doswiadczenia, z tym trzeba cos zrobic, jakos temu zaradzic...Tu na forum mozesz tylko pogadac, ale prawdziwe czyny naleza do Ciebie
staaw - Czw 18 Sie, 2011 15:56
Nie wiem czy wielu zrozumie co czuję...
Dzisiaj przejechałem około kilometra na rowerze bez trzymania kierownicy i nie skończyło się to na drzewie
Droga była wyboista, wiele zakrętów... ale mój ośrodek równowagi sobie z tym zadaniem poradził
Byle tak dalej...
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:06
staaw napisał/a: | przejechałem około kilometra na rowerze bez trzymania kierownicy i nie skończyło się to na drzewie |
farciarz........
staaw napisał/a: | mój ośrodek równowagi sobie z tym zadaniem poradził | chcesz powiedzieć, że wróciłeś "do pionu"?
Tosia - Czw 18 Sie, 2011 16:09
pterodaktyll napisał/a: | staaw napisał/a:
mój ośrodek równowagi sobie z tym zadaniem poradził
chcesz powiedzieć, że wróciłeś "do pionu"? |
gratuluje staaw,
ech te ,,piony,, żeby to było takie łatwe
staaw - Czw 18 Sie, 2011 16:09
pterodaktyll napisał/a: |
staaw napisał/a: | mój ośrodek równowagi sobie z tym zadaniem poradził | chcesz powiedzieć, że wróciłeś "do pionu"? |
Wróciłeś, to jeszcze zbyt dużo powiedziane, jednak jest coraz lepiej...
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:11
staaw napisał/a: | Wróciłeś, to jeszcze zbyt dużo powiedziane, jednak jest coraz lepiej... |
A ja ni cholery nie potrafię jeździc bez trzymanki
staaw - Czw 18 Sie, 2011 16:12
Nigdy nie umiałeś?
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:13
staaw napisał/a: | Nigdy nie umiałeś? |
Niee
staaw - Czw 18 Sie, 2011 16:17
No to ja sztuki różne wyprawiałem
Jednak później "nie chciało" mi się... Na ostatnim badaniu psychotechnicznym okazało się że mój ośrodek równowagi nie jest przystosowany do pokładu który się nie kołysze...
Takie małe próby co jakiś czas sobie robiłem, i dzisiaj przejechałem dość dużo...
Może w przyszłym roku już będę mógł zjechać po schodach ze skarpy nad Wisłą
Kiedyś nawet na czas zjeżdżałem
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:20
staaw napisał/a: | mój ośrodek równowagi nie jest przystosowany do pokładu który się nie kołysze |
No popatrz, a ja pływam na tych jachtach a tam przeciez kołysze czasem jak diabli i nic, żadnego wrażenia na mnie to nie robi.........
staaw - Czw 18 Sie, 2011 16:22
pterodaktyll napisał/a: | staaw napisał/a: | mój ośrodek równowagi nie jest przystosowany do pokładu który się nie kołysze |
No popatrz, a ja pływam na tych jachtach a tam przeciez kołysze czasem jak diabli i nic, żadnego wrażenia na mnie to nie robi......... | To Ty jesteś farciarz...
Ja na reję już bym nie wlazł...
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:24
staaw napisał/a: | Ja na reję już bym nie wlazł... |
Na tych żaglówkach nie ma rej a poza tym od łażenia po rejach jest załoga a nie sternik
staaw - Czw 18 Sie, 2011 16:27
No ja tylko kajakiem pływałem...
Właśnie, oprócz tego że przy moich umiejętnościach to głupi pomysł, czy można śniardwy przepłynąć w poprzek, czy trzeba się trzymać szlaku wzdłuż brzegu?
Oczywiście mówimy o kajaku lub rowerze wodnym...
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:29
staaw napisał/a: | czy można śniardwy przepłynąć w poprzek, czy trzeba się trzymać szlaku wzdłuż brzegu? |
Jeśli mówisz o kajaku to pod żadnym pozorem nie płynąłbym w poprzek........za duże ryzyko, nawet przy dobrej pogodzie........
staaw - Czw 18 Sie, 2011 16:31
Nie chodzi mi o rozsądek tylko o przepisy...
Te wysepki mnie kuszą...
http://mapa.targeo.pl/,23...893cedf3401a5e4
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:34
staaw napisał/a: | Nie chodzi mi o rozsądek tylko o przepisy... |
Nie znam przepisów dotyczących rowerów wodnych a jeśli sa wyznaczone trasy dla kajaków to nie po to żeby sobie pływać jak serce dyktuje, nie wiem czy są odrębne przepisy dla kajaków.......
staaw - Czw 18 Sie, 2011 16:37
Przynajmniej na Zegrzu, zarówno rowerem jak i kajakiem można się plątać gdzie się chce...
Przynajmniej nigdy mnie jeszcze nie złapali, chociaż raz żonka stracha miała, jak fale się zaczęły robić coraz wyższe a do portu daleko...
Znasz te wysepki?
pterodaktyll - Czw 18 Sie, 2011 16:41
Na Zegrzu to nie byłem jeszcze nigdy
Janioł - Czw 18 Sie, 2011 20:25
staaw napisał/a: | Dzisiaj przejechałem około kilometra na rowerze bez trzymania kierownicy i nie skończyło się to na drzewie | biedne drzewo
staaw - Czw 18 Sie, 2011 23:31
andrzej napisał/a: | biedne drzewo |
Andrzeju, czy Twoja podświadomość NIE zarejestrowała że NIE skończyłem na drzewie? Czy uważasz że drzewo jest biedne ponieważ ominął je zaszczyt spotkania ze mną?
Janioł - Pią 19 Sie, 2011 05:48
staaw napisał/a: | zaszczyt spotkania ze mną? | nie inaczej
|
|