To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - Wszyscy jesteśmy chrystusami

kelpi - Pon 12 Mar, 2012 21:59
Temat postu: Wszyscy jesteśmy chrystusami
W czwartek na 2 w "Kocham kino" film Koterskiego "Wszyscy jesteśmy chrystusami" - POLECAM :okok:

Jak pierwszy raz obejrzałem to nie mogłem zasnąć a "Anioł straż" jest obłędny :mgreen:

Wiedźma - Pon 12 Mar, 2012 22:00

Oglądałam kilka razy, ale jeszcze raz chętnie obejrzę. Dzięki :luzik:
staaw - Pon 12 Mar, 2012 22:04

Na jutubie też jest... kilkanaście razy oglądałem...

kelpi - Pon 12 Mar, 2012 22:14

Wiedźma napisał/a:
Oglądałam kilka razy, ale jeszcze raz chętnie obejrzę.


Ja ogladałem chyba z 5 razy, ale za każdym razem ten film robi wrażenie na mnie :skromny:

jamesjamesbond - Wto 13 Mar, 2012 08:46

Nie lubię tego typu humoru, bo jest tam i humor. Nie lubię tych aktorów. Nie podoba mi się ta maniera narracji.

Z filmów o alko bardzo mi się podobało 28dni z SBullock, też Żółty szalik był niezły, taki kameralny no i Gajos to potęga.

szymon - Wto 13 Mar, 2012 09:21

Wiedźma napisał/a:
kilka razy

staaw napisał/a:
kilkanaście razy

kelpi napisał/a:
z 5 razy


uuuu cienko... ja 23 razy oglądałem :]

Wiedźma - Wto 13 Mar, 2012 09:34

szymon napisał/a:
ja 23 razy oglądałem

I pewnie uśmiałeś się jak norka? Humor wszak tam przedni :rotfl:
choć nie przez wszystkich lubiany...

Janioł - Wto 13 Mar, 2012 09:36

jamesjamesbond napisał/a:
Nie lubię tego typu humoru,
boli ? bywa tak to jest w tej chorobie że najbardziej doskwiera w tym filmie to co akurat jest naszym większym problemem i dlatego terapeuci wykorzystuja go do diagnostyki , w moim przypadku jest tak że za kazdym razem inny fragment tego filmu zapada mi w pamięć
głęboka otchłań - Wto 13 Mar, 2012 09:37

Ja wogóle nie oglądałam . Zamierzam obejrzeć.
Powiem bezczelnie: ponieważ nie mam swojego tv, to mam nadzieję, że moi alko się tak popiją, że usną, a ja będą mogła ze spokojem obejrzeć ten film na TVP2.

Wiedźma - Wto 13 Mar, 2012 09:40

Otchłanio, a może warto obejrzeć ten film w ich przytomności?
Wiedźma - Wto 13 Mar, 2012 09:42

Cytat:
boli ?

Pewien mój znajomy alkoholik ze sporym stażem trzeźwości, po 15 minutach emisji
poprosił mnie o wyłączenie tego filmu - nie mógł patrzeć, tak go roztelepało! :szok:

szymon - Wto 13 Mar, 2012 12:33

Wiedźma napisał/a:
nie mógł patrzeć, tak go roztelepało!


zapewne bardzo wrażliwy alkoholik :/

głęboka otchłań - Wto 13 Mar, 2012 15:07

Wiedźma napisał/a:
Otchłanio, a może warto obejrzeć ten film w ich przytomności?


Jak znam życie i ich rozkład dnia to o godzinie 19.00 będą już po 1 litrze wódki, a o 20.00 ojciec już będzie spał. Matka może jednynie grać na karteczkach czyli pasjansa układać.

Wiedźma - Wto 13 Mar, 2012 17:11

głęboka otchłań napisał/a:
Matka może jednynie grać na karteczkach czyli pasjansa układać.

To może chociaż ona niech obejrzy.
Nigdy nie wiadomo kiedy co do kogo trafi... :roll:

głęboka otchłań - Śro 14 Mar, 2012 05:21

Wiedźma napisał/a:
Nigdy nie wiadomo kiedy co do kogo trafi...


właśnie przed chwilą się obudziła i powiedziała mi, że śniło jej się, że z wielkiej góry samochód na nią najechał i zabił.
Eh..... szkoda gadać... Wiedzma.

Poszła właśnie z psem, może jej trochę % wywietrzą, w co wątpię jednak.

Wiedźma - Śro 14 Mar, 2012 07:26

głęboka otchłań napisał/a:
Eh..... szkoda gadać... Wiedzma.

Odchłanio, a jeśli Ci powiem, że ja też byłam taką matką?
Chlałam razem z moim starym (byłym) przez całe dzieciństwo i młodość mojej córki.
Wiesz ile jej krwi napsułam? Przestałam dopiero, gdy była na studiach.
Dopiero teraz ma trzeźwą matkę. Ale co było, gdy najbardziej mnie potrzebowała?
Staram się o tym nie myśleć, żeby się nie pochlastać :/

I jak widzisz - można z tego wyjść. Ja wyszłam, może i Twoi wyjdą...

jamesjamesbond - Śro 14 Mar, 2012 07:31

Trzeba przyznać że to jest jedna z sympatyczniejszych stron terapii to wspólne oglądanie filmów o alko, ja to najlepiej wspominam z Łomży Rybaki 3.. :D
yuraa - Śro 14 Mar, 2012 07:56

jamesjamesbond napisał/a:
wspólne oglądanie filmów o alko

to obejrzyj jeszcze w towarzystwie tych ktorym przeorałeś dzieciństwo

esaneta - Śro 14 Mar, 2012 08:11

yuraa napisał/a:
jamesjamesbond napisał/a:
wspólne oglądanie filmów o alko

to obejrzyj jeszcze w towarzystwie tych ktorym przeorałeś dzieciństwo


Nie oglądałam tego filmu i myślałam aby go zobaczyć, ale po Waszych wpisach a szczególnie twoim Yuraa, to az się boje czy dam radę :(

staaw - Śro 14 Mar, 2012 08:13

Myślę że źle to on może działać tylko na alko... tych niepogodzonych z chorobą...
esaneta - Śro 14 Mar, 2012 08:19

Szczególnie przeraża mnie ten fragment

yuraa napisał/a:
przeorałeś dzieciństwo


wiem, że Yuraa odniósł sie tu do alkoholików, ale to "przeorane dzieciństwo" :(

staaw - Śro 14 Mar, 2012 08:24

Ja nie oglądałem tego filmu z rodziną....
Ale tu chodzi bardziej o to że WE MNIE wzbudziło by to na nowo poczucie winy...
To jest taki dialog (oskarżenie?) ojca z synem, gdzie syn i ojciec widzą świat z różnej perspektywy...
Syn mówi "byłeś pijany" a ojciec "przecież się tobą zajmowałem, nawet do dentysty zaprowadziłem"...

esaneta - Śro 14 Mar, 2012 08:35

staaw napisał/a:
Syn mówi "byłeś pijany" a ojciec "przecież się tobą zajmowałem, nawet do dentysty zaprowadziłem"...


eh ..... jak to strasznie brzmi :(

głęboka otchłań - Śro 14 Mar, 2012 09:16

Wiedźma napisał/a:
Chlałam razem z moim starym (byłym) przez całe dzieciństwo i młodość mojej córki.
Wiesz ile jej krwi napsułam? Przestałam dopiero, gdy była na studiach.



u moich początki ( według mnie bo wtedy to delikatnie zaobserwowałam) zaczęły się w 1999 roku, w 2000 roku wyjechałam na 6 lat na studia do innego miasta, więc czuli się wolni i zaczęli. Gdy wróciłam w 2006 roku to już machina się toczyła, potem jeszcze wyjeżdzałam co tydzień do innego miasta na weekendy aż do połowy 2008 roku. Kiedy na dobre wróciłam ciężko było to zahamować.
Teraz z dnia na dzień jest coraz gorzej, myślę, że prędzej czy póżniej wobec takiego tempa Święty Piotr ich przywita.

głęboka otchłań - Śro 14 Mar, 2012 09:18

jamesjamesbond napisał/a:
ja to najlepiej wspominam z Łomży Rybaki 3..



no proszę jeszcze jeden ptaszek w moich okolicach się obracał.

jamesjamesbond - Śro 14 Mar, 2012 09:27

staaw napisał/a:
"byłeś pijany" a ojciec "przecież się tobą zajmowałem, nawet do dentysty zaprowadziłem"...


Ja nawet kiedy nie piłem byłem izolowany od dziecka. Ani razu nie nosiłem na rękach bo nie miałem na to pozwolenia. Mam trochę uszkodzone (wrodzone) łokcie i lekką ograniczoność ruchów przedramion. Ale śmiało tego dzieciaka mógłbym nosić.

Taka mocno zaborcza żona i teściowa- zdominowały opiekę nad dzieciakiem, zwłaszcza że wszystkie siostry żony to stare panny i nasz dzieciak to taka perełka jest. O zaszczyt opieki nad nią biją się wszystkie :lol2:

Wiedźma - Śro 14 Mar, 2012 09:27

głęboka otchłań napisał/a:
u moich początki ( według mnie bo wtedy to delikatnie zaobserwowałam) zaczęły się w 1999 roku, w 2000 roku wyjechałam na 6 lat na studia do innego miasta, więc czuli się wolni i zaczęli.

No to przynajmniej dzieciństwo miałaś spokojne...
Czego nie mogę powiedzieć o mojej córce :(

kelpi - Śro 14 Mar, 2012 10:15

staaw napisał/a:
Syn mówi "byłeś pijany" a ojciec "przecież się tobą zajmowałem, nawet do dentysty zaprowadziłem"...


Jedna z mocniejszych scen, aż ciarki przechodzą, jak sobie pomyślę że ja mółbym tak samo z synem do dentysty chodzić :uoee: Albo lisa żonie kupować 8|

ulena - Śro 14 Mar, 2012 19:29

Dla mnie ten film jest i będzie formą terapii od dzieciństwa poprzez moje picie i to czego nie zrobiłam i co zrobiłam przez alkohol , a także dzień dzisiejszy gdzie teraz czerpię siły, by trwać na tej , jakże niełatwej przecież, drodze do zmiany siebie . Naprawdę polecam wszystkim nawet tym , których ten film szczególnie zaboli
Wiedźma - Czw 15 Mar, 2012 21:38

Przypominam - za chwilę zaczyna się film (TVP2)
kelpi - Czw 15 Mar, 2012 21:41

No to patrzym :oczyska:
esaneta - Czw 15 Mar, 2012 23:35

:( mój syn
smokooka - Czw 15 Mar, 2012 23:42

Ja pier.... !!! Teraz będę przeżywać. Nawet nie umiem powiedzieć że to dobry film, jest tak prawdziwy.
evita - Pią 16 Mar, 2012 06:17

a ja zasnęłam w połowie 325t5 ale se nagrałam :)

Film być może i wstrząsający ale nie lubię tego typu filmów ... nie chcę wracać już do przeszłości i przerabiać każde złe wspomnienie od początku. Ani mi to w niczym nie pomoże a i teraźniejszość już jest dość skomplikowana 8|

Klara - Pią 16 Mar, 2012 08:10

evita napisał/a:
nie chcę wracać już do przeszłości i przerabiać każde złe wspomnienie od początku.

To samo sobie pomyślałam i przełączyłam na inny program :(

staaw - Pią 16 Mar, 2012 08:16

Ja zaryzykuję teorię że ten film jest dobrym sprawdzianem czy naprawdę zaakceptowałem przeszłość, czy tylko wyparłem ze świadomości.
Mysza - Pią 16 Mar, 2012 08:24

a ja obejrzałam do końca i mną wstrząsnęło...kiedy popatrzyłam sobie z boku na zachowania współuzależnionej.... :szok:
smokooka - Pią 16 Mar, 2012 08:26

Dla mnie ten film jest obrazem, którego bardzo się bałam. Ojciec aż tak się nie upokarzał, na moich oczach przynajmniej, matka nie poszła w swoim współuzależnieniu w stronę pielęgniarki tylko hetery i wrednej wrzeszczącej jędzy, ale ja zawsze bałam się, że zacznie się przemoc fizyczna. Związki to osobna historia. Bardzo przeżyłam ten film. Jak obuchem w łeb.
Wiedźma - Pią 16 Mar, 2012 08:41

A mnie w tym filmie przeraziło, że nawet po siedmiu latach niepicia
może pojawić się podszept: "Teraz już możesz" :evil:
I że tak łatwo temu podszeptowi można uwierzyć i ulec.
Dla mnie to przestroga, że już nigdy nie będę mogła w pełni zaufać własnym myślom,
bo mogę nie dostrzec momentu, kiedy zostaną one zastąpione przez diabelski podszept choroby.
Bo tak naprawdę, to bestia tylko drzemie... :|

smokooka - Pią 16 Mar, 2012 08:46

Jeden z aowców niedawno zapił po 9 latach - leży w szpitalu, rokowania są mocno średnie - miał zawał!
jamesjamesbond - Pią 16 Mar, 2012 09:28

Wiedźma napisał/a:
A mnie w tym filmie przeraziło, że nawet po siedmiu latach niepicia
może pojawić się podszept: "Teraz już możesz" :evil:
I że tak łatwo temu podszeptowi można uwierzyć i ulec.
Dla mnie to przestroga, że już nigdy nie będę mogła w pełni zaufać własnym myślom,
bo mogę nie dostrzec momentu, kiedy zostaną one zastąpione przez diabelski podszept choroby.
Bo tak naprawdę, to bestia tylko drzemie... :|


Dla mnie to może najlepszy element tego filmu, to o czym piszesz, szkoda że to jest jakby mało zauważalne jak ten film się ogląda. Dopiero wasze posty zwróciły mi na to uwagę.

zimna - Pią 16 Mar, 2012 10:24

Też oglądałam wiele razy, za każdym inaczej , teraz najbardziej przejmujący jest dla mnie lek przed obłędem. Przypomniałam sobie też "Piękny umysł" - niesamowita historia. Dodał mi nadziei, można nie ufać swojemu umysłowi (dla mnie to bolesna - strata) a dalej sprawnie się nim posługiwać i żyć ze staraszna chorobą, polecam.
głęboka otchłań - Pią 16 Mar, 2012 12:32

Ja obejrzałam może ze 30 min, przełączyłam. Nie mogłam. Może dlatego, że wczoraj byłam na terpii, przerabiałam temat ojca, popłakałam sie 1 raz.
Hm.. nie byłam w stanie obejrzeć całego.. może kiedyś powróce..

pietruszka - Pią 16 Mar, 2012 17:13

Obejrzałam po kilku lat po raz kolejny. Wciąż na mnie ten film działa. Nawet nie wiem., czy teraz nie mocniej, bo jednak emocjonalnie przez te kilka lat się bardziej odmroziłam.

Ciekawe, kiedy oglądałam go pierwszy raz - to film był taki świeżutki i ja byłam jeszcze właściwie świeżynką. Wtedy - stwierdziłam, że współuzależnienia właściwie w tym filmie nie ma, był tylko alkoholizm i DDA, wczoraj - zauważyłam, że są współuzależnione i to dwie - i to też celnie ukazane.

Wtedy - więcej widziałam cierpienia w DDA, teraz - z pokorą pochyliłam się także nad cierpieniem alkoholika.

Jednak zmieniło się i moje spojrzenie, odbiór tego filmu przez te kilka lat.

smokooka - Pią 16 Mar, 2012 17:25

Brawo Pietruszka!!! Oglądałam go pierwszy raz. Nagrałam. Mam nadzieję "lepiej" go obejrzeć następnym razem. Widziałam co prawda w nim i dda i alkoholika i współuzależnienie, ale oglądałam go z dużą emocją. A przede wszystkim daję sobie czas na swoje własne "odmrożenie" :) i coraz lepsze rozumienie tematu i siebie w tym (oczywiście mojego Jarka też).
evita - Pią 16 Mar, 2012 18:09

pietruszka napisał/a:
wczoraj - zauważyłam, że są współuzależnione i to dwie

ja tam przede wszystkim widziałam żonę i matkę ... wiele ich zachowań łudząco podobnych do moich 8| w drugiej kolejności - dziecko a na szarym końcu alko.

esaneta - Pią 16 Mar, 2012 20:44

a ja widziałam głównie dzieciaka, wciąz boli mnie jego ból :(
evita - Pią 16 Mar, 2012 20:58

esaneta napisał/a:
ja widziałam głównie dzieciaka

zapewne poprzez wszystko to co teraz przechodzisz zauważałaś głównie tę tragedię ... moje dzieci, dzięki Bogu wyszły z naszego bagna bez większego uszczerbku na psychice i pewnie dlatego też u mnie ta odwrotna kolejność 8|

ulena - Pią 16 Mar, 2012 21:14

Wiedźma napisał/a:
A mnie w tym filmie przeraziło, że nawet po siedmiu latach niepicia
może pojawić się podszept: "Teraz już możesz" :evil:

właśnie tydzień temu wylądowała u mnie , szukając ratunku przyjaciółka , która zapiła po 11latach , po terapiach, mityngach spikerskich, po wielokrotnych nawrotach, prowadząca sama terapie, taka to nasza choroba jest jak Wilczek młody wychowywany od dziecka przez człowieka ale i tak ta wilcza natura wcześniej czy później wyłazi, a film powinien być filmem terapeutycznym jest tak prawdziwie realny

Wiedźma - Pią 16 Mar, 2012 21:39

ulena napisał/a:
tydzień temu wylądowała u mnie , szukając ratunku przyjaciółka , która zapiła po 11latach , po terapiach, mityngach spikerskich, po wielokrotnych nawrotach, prowadząca sama terapie

Taka wyterapeutyzowana i nie wie, że po pomoc idzie się do fachowców,
zamiast narażać na przyjaciółkę na nawrót? :/

szymon - Pią 16 Mar, 2012 23:06

za dużo tam ludzi ze swojego otoczenia widziałem.
o sobie też nie wspomnę 8|

vilemo - Sob 17 Mar, 2012 14:49

esaneta napisał/a:
a ja widziałam głównie dzieciaka, wciąz boli mnie jego ból :(

mnie też
a niestety zawsze jest tak, ze te najgorsze chwile najbardziej zapadają w pamięć
co z tego że ojciec gdzieś tam go zawoził, że z nim był
skoro on pamięta tylko, ze się bał
to jest strasznie prawdziwe

JaKaJA - Nie 18 Mar, 2012 00:14

zadziwiające,oglądałam ten film pierwszy raz kiedy jeszcze nie byłam uzależniona,wstrząsnął mną ale widziałam Matke,ojca,moje dzieciństwo....puźniej oglądałam jeszcze ze 2 razy i to samo,dziś po pół godzinie wyłączyłam bo nie byłam w stanie znieść więcej,nie dobrze mi się zrobiło. 8|
Wiedźma - Nie 18 Mar, 2012 07:21

Ja myślę, że ten film jest po prostu uniwersalny.
Każdy widzi w nim to, co ma odniesienie do jego życia,
to co go najbardziej dotyczy i boli.
Każdy odnajduje w nim swoją historię i swoje emocje.
Nie bez powodu w tytule jest słowo "Wszyscy"...

kosmo - Nie 25 Mar, 2012 15:56

W końcu i ja obejrzałam cały film...
I tak sobie pomyślałam, że oprócz uniwersalnego przesłania znalazłam w nim coś jeszcze dla siebie, a odebrałam go jako DDA. Tylko i wyłącznie. Ten strach wszechobecny i wszechogarniający i nadsłuchiwanie kroków. W końcu doszłam do takiej wprawy, że jak pies wyczuwa pana z daleka, tak ja wiedziałam, zanim otworzył drzwi, czy jest nachlany, czy trzeźwy...
Dla mnie tytuł jest co najmniej kontrowersyjny...
No bo jak to, wszyscy...?

smokooka - Nie 25 Mar, 2012 18:35

Każdy z nas dźwiga swój krzyż, dlatego jesteśmy Chrystusami. Tak to interpretuję.
kosmo - Nie 25 Mar, 2012 18:41

smokooka napisał/a:
Każdy z nas dźwiga swój krzyż, dlatego jesteśmy Chrystusami. Tak to interpretuję.
Każdy z nas dostaje od kogoś ten cholerny krzyż...
Tak ja to interpretuję.

smokooka - Nie 25 Mar, 2012 18:43

Ja swój wzięłam sama, ktoś dawał, mogłam nie brać ;)
Flandria - Nie 25 Mar, 2012 18:49

kosmopolitanka napisał/a:
Każdy z nas dostaje od kogoś ten cholerny krzyż...

Chrystus tak zupełnie dobrowolnie się na ten krzyż nie pchał
też dostał "w prezencie" :roll:

szymon - Nie 25 Mar, 2012 18:54

Flandria napisał/a:
też dostał "w prezencie" :roll:


i co z tego?
teraz siedzi jak gość, po prawicy :]

kosmo - Nie 25 Mar, 2012 19:02

Flandria napisał/a:

Chrystus tak zupełnie dobrowolnie się na ten krzyż nie pchał
też dostał "w prezencie" :roll:
A Ty myślisz, że wszystkie dzieciaki alkoholików i żony, ewentualnie mężowie to w kolejce za nim stoją...?
olga - Nie 25 Mar, 2012 19:04

szymon napisał/a:
siedzi jak gość, po prawicy


Ja też. Piszę to całkiem poważnie. Nadźwigałam się solidnie, ciężko było. Teraz jestem już wolna. Czy coś straciłam? Chyba nic, wiele zaś zyskałam. Czuję się jakbym po prawicy siedziała, jak gość. :buzki:

Flandria - Nie 25 Mar, 2012 19:25

kosmopolitanka napisał/a:
A Ty myślisz, że wszystkie dzieciaki alkoholików i żony, ewentualnie mężowie to w kolejce za nim stoją...?

napisałam "też"

Słoneczko - Śro 19 Gru, 2012 12:06

I mam dzis wypełniony wieczorek... :tak:
Dziękuję, za link do youtube staaw. Słyszałam o tym filmie, ale nie miałam okazji go obejrzeć


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group