To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Terapia alkoholowa a "papiery"

wrzaskun88 - Pią 16 Sty, 2015 12:33
Temat postu: Terapia alkoholowa a "papiery"
Witam, to mój pierwszy post/temat, mam pytanie odnośnie terapii alkoholowej. Czy jezeli zgłoszę się do prywatnego lekarza psychiatry w celu leczenia słabości do alkoholu, to czy taki terapeuta ma obowiązek zgłaszać gdzieś, to że taka i taka osoba ma problem z piciem?

pozdrawiam :)

pannaJot - Pią 16 Sty, 2015 12:36

Gdzie niby terapeuta miałby to zgłosić? Czego sie boisz?
wrzaskun88 - Pią 16 Sty, 2015 12:41

nie wiem gdzie, rozmawiałem po prostu z kimś na ten temat i polecił mi się dowiedzieć czy coś takiego się dzieje. Czy jeżeli pójdę na taką terapie to czy później nie będę widniał w jakiejś "kartotece" jako osoba lecząca się na nadmierne spożywanie
Whiplash - Pią 16 Sty, 2015 12:42

Z tego co wiem obowiązuje tajemnica lekarska :mysli:
wrzaskun88 - Pią 16 Sty, 2015 12:45

i nigdzie nie będzie tego wiadomo że poszedłem na leczenie?
Whiplash - Pią 16 Sty, 2015 12:46

Poza ośrodkiem terapii uzależnień - nie sądzę.
Jędrek - Pią 16 Sty, 2015 12:46
Temat postu: Re: Terapia alkoholowa a "papiery"
wrzaskun88 napisał/a:
......... w celu leczenia słabości do alkoholu.....

bardzo sympatycznie brzmi :)
Ja wolę określenie "alergia"

wrzaskun88 - Pią 16 Sty, 2015 12:48

Whiplash napisał/a:
Poza ośrodkiem terapii uzależnień - nie sądzę.


czyli taki prywatny lekarz do takiego ośrodka musi dać info o mnie?

Whiplash - Pią 16 Sty, 2015 12:51

Sorry, nie doczytałem o prywatnym lekarzu. Myśle, ze nie musi nigdzie przesyłać. Obowiązuje go tajemnica.
pannaJot - Pią 16 Sty, 2015 12:52

Rany boskie... Ale schiza. Lekarz który nie pracuje w ośrodku nie da znać do ośrodka. Chyba że pójdziesz do poradni leczenia uzależnień to wtedy będziesz po prostu ich pacjentem. Nikt nie pójdzie na policje, do MOPS-u, do twojego pracodawcy ani do teściowej powiedzieć że leczysz sie z uzależnienia.Nie będzie tez plakatów na mieście ani napisu na czole. :mgreen:
Wiedźma - Pią 16 Sty, 2015 14:39

No ewentualnie na żądanie sądu lub prokuratora ośrodek jest zdaje się zobowiązany do ujawnienia czy dany osobnik jest u nich pacjentem.
Czy prywatny terapeuta też - nie wiem, ale myślę, że nakaz prokuratora otwiera wszystkie drzwi :mysli:


Ale w innych krajach różnie to bywa z alkoholikami -
na przykład w Norwegii dochodzi do takich paradoksów,
że alkoholikowi zgłaszającemu się na leczenie... odbiera się prawo jazdy,
jako stwarzającemu zagrożenie na drogach :shock:
Mieliśmy tu kiedyś na forum dziewczynę, która tego doświadczyła.
Jednak Polska czasem okazuje się racjonalna :mgreen:

yuraa - Pią 16 Sty, 2015 15:06

Zgodnie z art. 50 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego:
"Osoby wykonujące czynności wynikające z niniejszej ustawy są obowiązane do zachowania w tajemnicy wszystkiego, o czym powezmą wiadomość w związku z wykonywaniem tych czynności, stosownie do odrębnych przepisów, a nadto z zachowaniem przepisów niniejszego rozdziału". Ten przepis wprowadza więc obowiązek zachowania tzw. tajemnicy psychiatrycznej. Istota tajemnicy zaś się sprowadza do obowiązku nieujawniania informacji osobom trzecim. Przy czym przez osoby trzecie nie należy rozumieć tylko nieznajomych pacjenta, ale także członków jego rodziny, przyjaciół, "znajomy" personel medyczny. Wskazany obowiązek dotyczy w szczególności lekarzy psychiatrów – to oni bowiem podejmują kluczowe dla ochrony zdrowia psychicznego interwencje medyczne względem pacjentów z zaburzeniami psychicznymi.

http://online.synapsis.pl...a-psychicznego/

od siebie dodam że eśli bedziesz pił dalej i tak wszyscy sie dowiedza o Twojej ''słabości do alkoholu''
jesli robisz karierę polityczną lub sceniczna to nawet o tym napisza w tabloidach

BARBARA - Pią 16 Sty, 2015 15:17

Wiedźma napisał/a:
nakaz prokuratora otwiera wszystkie drzwi

jeśli zostanie sądownie zmuszony do leczenia to sąd kieruje do odpowiedniego w rejonie ośrodka, ale tylko przy przymusowym

staszek - Pią 16 Sty, 2015 15:34

Witam. Jeżeli się zgłosisz sam do ośrodka terapii uzależnień,to tylko i wyłącznie zostaje to do twojej wiadomości i lekarza.A co się tak boisz i tak wiedzą że pijesz. :)
stanisław - Pią 16 Sty, 2015 16:00

Wiedz ze alkoholik nie może wykonywac kilku zawodow w Polsce
pietruszka - Pią 16 Sty, 2015 16:21

stanisław napisał/a:
Wiedz ze alkoholik nie może wykonywac kilku zawodow w Polsce

ja też, jako osoba z wadą wzroku, astygmatyzmem i odklejającą się siatkówką też kilku zawodów nie mogę :bezradny:

stanisław - Pią 16 Sty, 2015 22:56

pietruszka napisał/a:
też, jako osoba z wadą wzroku, astygmatyzmem i odklejającą się siatkówką
Ale to nie jest choroba alkoholowa
pterodaktyll - Pią 16 Sty, 2015 23:06

A właściwie to jakich zawodów trzeźwiejący alkoholik nie może wykonywać, bo czynny to raczej żadnego porządnie nie wykona :mysli:
Jras4 - Pią 16 Sty, 2015 23:07

wrzaskun88 napisał/a:
słabości do alkohol
hehehe skąd wy sie bierzecie
Wiedźma - Pią 16 Sty, 2015 23:08

pterodaktyll napisał/a:
A właściwie to jakich zawodów trzeźwiejący alkoholik nie może wykonywać

...kosmonauta...? :drapie:

Jras4 - Pią 16 Sty, 2015 23:08

wrzaskun88 napisał/a:
ł w jakiejś "kartotece" jako osoba lecząca się na nadmierne spożywanie
hehehe noł komet ..
stanisław - Pią 16 Sty, 2015 23:09

Np Strazak jak sie przyzna ze jest trzezwiejacym alkoholikiem to moze pozegnac sie z praca
rybenka1 - Pią 16 Sty, 2015 23:10

Słabosc do alkoholu ,można wygasić :luzik: jesli tylko się chce :luzik:
Jras4 - Pią 16 Sty, 2015 23:11

stanisław napisał/a:
Strazak jak sie przyzna ze jest trzezwiejacym alkoholikiem to moze pozegnac sie z praca
to nieprawda ..
stanisław - Pią 16 Sty, 2015 23:13

Jras4 napisał/a:
to nieprawda
Podaj przykład ze sie myle
Jras4 - Pią 16 Sty, 2015 23:15

bo tak mozna by każdego powiesic znaczy wywalic z pracy ..powiedziec jestes alko won z pracy ,strazaka , spawacza , muraza i tak dalei i tak dalei
pterodaktyll - Pią 16 Sty, 2015 23:23

stanisław napisał/a:
Np Strazak jak sie przyzna ze jest trzezwiejacym alkoholikiem to moze pozegnac sie z praca

Ty to mówisz na podstawie jakichś przepisów czy tylko masz znajomego którego wywalili za to że był trzeźwiejącym alkoholikiem.

Janioł - Pią 16 Sty, 2015 23:24

stanislaw napisał/a:
Np Strazak jak sie przyzna ze jest trzezwiejacym alkoholikiem to moze pozegnac sie z praca
goooowna prawda znam osobiście czynnego strażaka I trzeżwiejącego alkoholika jednocześnie który o chorobie meldował przełożonym I gasi do dziś .....pożary
pterodaktyll - Pią 16 Sty, 2015 23:27

Janioł napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
Np Strazak jak sie przyzna ze jest trzezwiejacym alkoholikiem to moze pozegnac sie z praca
goooowna prawda znam osobiście czynnego strażaka I trzeżwiejącego alkoholika jednocześnie który o chorobie meldował przełożonym I gasi do dziś .....pożary

Chwilka Janioł..........to nie ja napisałem ino stanisław :nerwus:

rybenka1 - Pią 16 Sty, 2015 23:27

:smieje:
OSSA - Pią 16 Sty, 2015 23:31

wrzaskun88, jak nie pójdziesz na terapię i nie przestaniesz chlać to ciebie wywalą dyscyplinarnie za chlanie, jak zaczniesz się leczyć to masz szanse na utrzymanie dotychczasowej pracy lub poszukanie innej.

Nie szukaj wymówek, bo ci chlać chce :nono:

Jras4 - Pią 16 Sty, 2015 23:33

pietruszka napisał/a:
m nie mogła być strażakiem :beczy:
a co ty jestes pjaczka ?
dziadziunio - Pią 16 Sty, 2015 23:34

pietruszka napisał/a:
a ja bym nie mogła być strażakiem


Pomijając już poprzednio wymienione. :pocieszacz: Nie masz jeszcze sikawki.. Znaczy na wyposazeniu.. zv4v
:bezradny:

pterodaktyll - Pią 16 Sty, 2015 23:36

dziadziunio napisał/a:
pietruszka napisał/a:
a ja bym nie mogła być strażakiem


Pomijając już poprzednio wymienione. :pocieszacz: Nie masz jeszcze sikawki.. Znaczy na wyposazeniu.. zv4v


:buahaha: g45g21 g45g21 g45g21 ........ :okok:

Jras4 - Pią 16 Sty, 2015 23:36

i prosze sie z nami alko nie utozasmiać ... my alko momy zle czy dobrze nasza sprawa i wam nic do nas .... dzieli nas wielka przepaśc i to czy bendziemy strażakami czy tez nie czy nas wywala czy przyjmą niema z wami nic wspulnego
pannaJot - Pią 16 Sty, 2015 23:36

dziadziunio napisał/a:
pietruszka napisał/a:
a ja bym nie mogła być strażakiem


Pomijając już poprzednio wymienione. :pocieszacz: Nie masz jeszcze sikawki.. Znaczy na wyposazeniu.. zv4v
:bezradny:

:buahaha:
Dziaduniu :buzki:

Przemas - Pią 16 Sty, 2015 23:43

Janioł napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
Np Strazak jak sie przyzna ze jest trzezwiejacym alkoholikiem to moze pozegnac sie z praca
goooowna prawda znam osobiście czynnego strażaka I trzeżwiejącego alkoholika jednocześnie który o chorobie meldował przełożonym I gasi do dziś .....pożary


meldowanie przełożonym może nie mieć takich konsekwencji jak przyznanie się lekarzowi na badaniu okresowym, ale sami decydujemy co i komu mówimy

Jeszcze przed terapią miałem dylemat że się wyda i pożegnam się z nową pasją do której były wymagane opinie psychiatry policji itp miałem wtedy obawy że zasięgną informacji w ośrodku o moim problemie i sprawa się rypnie, po terapii i czasie kiedy pracowałem i nadal pracuję nad sobą ,moja nowa pasja przestała mieć jakiekolwiek znaczenie choć teraz jako osoba trzeźwa i trzeźwiejąca mógł bym naprawdę pasjonować się tym ,ale to już przestało być ważne być może z powodu że zabierałem się wtedy do tego pijąc alkohol nie myślałem zbyt racjonalnie
Teraz wiem że ośrodek terapii nie udziela żadnych takich informacji ,a gdybym się wtedy udał na rozmowę do psychiatry to na 100% spostrzegł by że jestem alkoholikiem pijącym to było widać po mnie i tyle

dziadziunio - Pią 16 Sty, 2015 23:57

Co jakiś czas musiałem robić badania okresowe, psychitra obowiązkowy. Przyszła nowa i tylko spojrzała mi w oczy i kazała robić psychotesty. Przeszedłem je bez problemów ale już po, patrzyła na mnie głosno się zastanawiajac dlaczego pan ma takie oczy? Następne zrobiłem juz bez problemu widocznie uznała, ze jest to już, taki mój urok własny :bezradny:

54rerrer

Jras4 - Sob 17 Sty, 2015 00:01

dziadziunio napisał/a:
we, psychitra obowiązkowy. P
jestes wariatem ?
Wiedźma - Sob 17 Sty, 2015 00:03

Iras, na litość boską... :zalamka:
Tosia - Sob 17 Sty, 2015 00:04

Jras4, vz4
Jras4 - Sob 17 Sty, 2015 00:05

co / no sam mówi ze musi badac sie na głowe
Tosia - Sob 17 Sty, 2015 00:07

Jras4, Ty sie zbadaj! I to szybko!
Tosia - Sob 17 Sty, 2015 00:08

Jras4, czy Ty myslisz ze jak ktos leczy sie psychiatrycznie to jest wariatem?
dziadziunio - Sob 17 Sty, 2015 00:08

Jras4 napisał/a:
jestes wariatem ?


Nie wiem? :bezradny: a kto to jest wariat? zv4v
Pozdrawiam zv4v

Jras4 - Sob 17 Sty, 2015 00:09

Tosia a czy zdrowy leczy sie psychiatrycznie ? nie bo i poco
dziadziunio - Sob 17 Sty, 2015 00:12

Jras4 napisał/a:
Tosia a czy zdrowy leczy sie psychiatrycznie ? nie bo i poco
Iras. Ty pytasz serio...?
54rerrer

Tosia - Sob 17 Sty, 2015 00:12

Jras4, ale chyba nie jest wariatem! Tomek, moj Ty smutku, to znaczy sie ze ja dla Ciebie wariatka jestem. Ok odpuszczam.
ant69 - Sob 17 Sty, 2015 00:13

Każdy lekarz (nawet rodzinny) na pierwszy rzut oka "zdiagnozuje" alkoholika... może się dodatkowo upewnić zlecając badania wątrobowe (GGTP).
A tak na marginesie... Piszesz że masz problemy z piciem. Ja takich nigdy nie miałem :mgreen:

Whiplash - Sob 17 Sty, 2015 00:38

Janioł napisał/a:
czynnego strażaka I trzeżwiejącego alkoholika
dobrze, że nie odwrotnie :mgreen:
wrzaskun88 - Czw 22 Sty, 2015 15:34

ok dzięki wielkie za odpowiedzi :) w sumie, jeszcze się nigdzie nie wybrałem, nie pije od 3 tygodni bez żadnej terapii i jakoś daje radę. nie mam czegoś takiego że muszę się napić, po prostu często jedno piwko z kolegami z pracy kończyło się urwanym filmem, czasem raz czasem dwa razy w tygodniu, a terapia to pomysł mojej kobiety :) jak ktoś mnie zaprasza na piwko to odmawiam, a jeżeli nie daje mi spokoju to wtedy idę na soczek a nie piwo więc myślę że narazie odpuszczę sobie terapie ;)
Whiplash - Czw 22 Sty, 2015 15:38


Ann - Czw 22 Sty, 2015 15:46

Whiplash, :okok:
pietruszka - Czw 22 Sty, 2015 15:53

wrzaskun88 napisał/a:
a terapia to pomysł mojej kobiety :)


:tia: pewnie się jej nudziło i se wymyśliła, coby ubarwić sobie życie

:shock:

poradź jej, żeby poszła sama na terapię współuzależnienia, bo coś jest na rzeczy :tak:

wrzaskun88 napisał/a:
nie pije od 3 tygodni

phi... mój to potrafił tak ze trzy miesiące o suchym pysku... jak goniłam za nim z ulotką o esperalu :beba:

szika - Czw 22 Sty, 2015 15:56

pietruszka napisał/a:
mój to potrafił tak ze trzy miesiące o suchym pysku..
:smieje: :smieje: :smieje:
a to bestia była no!

esaneta - Czw 22 Sty, 2015 22:38

pietruszka napisał/a:
wrzaskun88 napisał/a: nie pije od 3 tygodni

phi... mój to potrafił tak ze trzy miesiące o suchym pysku... jak goniłam za nim z ulotką o esperalu

:buahaha:

dziadziunio - Czw 22 Sty, 2015 22:57

wrzaskun88 napisał/a:
po prostu często jedno piwko z kolegami z pracy kończyło się urwanym filmem,


Az taki odlot. Jakie to piwo?
spoko :manicure:

yuraa - Czw 22 Sty, 2015 23:18

dziadziunio napisał/a:
Az taki odlot. Jakie to piwo?

pewnie śląski napój na K
kszynka piwa

dziadziunio - Czw 22 Sty, 2015 23:26

Raczej ten na D.
54rerrer

Ann - Pią 23 Sty, 2015 08:23

dziadziunio napisał/a:
Az taki odlot. Jakie to piwo?
paliwo do rakiet.
wrzaskun88 - Wto 07 Kwi, 2015 07:35

Siema, no i pykło, jest kwiecień ja nadal nic ;) nawet święta udało mi się spędzić bez wspomagaczy, a kusili mnie ;) "Esperal" to na mnie teraz wołają koledzy z pracy i koledzy z imprez ;D super że nie musiałem śmigać do żadnego lekarza i opowiadać o moim piciu :) kiedyś byłem w ZUSie na komisji po takim tam wypadku i pani zauważyła że mi się ręce trzęsą, pytała czemu tak się dzieję, odpowiedziałem że od zawsze tak mam, ale chyba nie uwierzyła ;p ale naprawdę mam tak od zawsze ;] nawet teraz nic się nie zmieniło ;D co do alkoholu - nie ukrywam, napił bym się, czy to z kolegami z pracy czy z tymi od imprez, czy nawet kupił bym butelkę łychy, zamknął się w domu i udawał że robię muzykę czy coś ;) ale skoro powiedziałem sobie że nie będę pił to nie będę :) niby nic się nie zmieniło, niby piję więcej kawy, palę więcej, ale zauważyłem że weekendy mają więcej czasu jak się nie śpi skacowanym przez pół dnia po czym znowu na bibę ;p denerwujące jak tylko to że moja druga połówka zaczyna się uczyć że skoro wywalczyła u mnie abstynencje to da rade wywalczyć inne rzeczy i mnie poukładać tak jak jej to się podoba ale nic z tego ;] z alko faktycznie zdarzało mi się przegiąć, ale próby zmienienia we mnie kolejnych rzeczy, jak fajki, kawa czy inne takie kończą się ostrą wymianą zdań ;)
dziadziunio - Wto 07 Kwi, 2015 08:07

wrzaskun88 napisał/a:
ale skoro powiedziałem sobie że nie będę pił to nie będę


:smieje:

Ja cały czas tak mówiłem, ale ja to jakiś słaby jestem? czy co?
Juz sie nakręcasz, powoli przekonując siebie i nas iż zrobiłeś wiele.. a ona i tak sie czepia i czepiać się będzie..Szukasz winnej tego, co juz niebawem nastapi...i nastąpić musi..

Trzymaj się, powodzenia :pocieszacz:

zołza - Wto 07 Kwi, 2015 09:06

wrzaskun88 napisał/a:
Siema, no i pykło, jest kwiecień ja nadal nic


Brawo :rotfl: a teraz maj , czerwiec , lipiec....i zobaczymy jaki z Ciebie twardziel ( albo z żony) ;) Wiele przed Tobą ...ale ja naprawdę powodzenia Ci życzę :pocieszacz:

stanisław - Wto 07 Kwi, 2015 20:41

A na czym polega trzeżwienie
stanisław - Wto 07 Kwi, 2015 21:20

tylko ta moja dróga połówka nie zawsze to rozumie
stanisław - Wto 07 Kwi, 2015 21:33

Dobre pytanie
Tosia - Wto 07 Kwi, 2015 21:43

stanisław, Wazne, ze Ty to rozumiesz.
stanisław - Wto 07 Kwi, 2015 22:05

Tosia napisał/a:
Wazne, ze Ty to rozumiesz.
Ja a ona nie
Tajga - Wto 07 Kwi, 2015 22:08

stanisław napisał/a:
Ja a ona nie

Stasiu, ale to TY trzeźwiejesz, nie Ona.
Musi wiedzieć?

stanisław - Wto 07 Kwi, 2015 22:14

wrzaskun88 napisał/a:
z alko faktycznie zdarzało mi się przegiąć, ale próby zmienienia we mnie kolejnych rzeczy, jak fajki, kawa czy inne takie kończą się ostrą wymianą zdań

Czarny - Śro 08 Kwi, 2015 23:44

stanisław napisał/a:
A na czym polega trzeżwienie

Rozkład alkoholu w organizmie, to chyba o to chodzi?



:mgreen:

A w sensie mniej dosłownym to o proces przemian i powrót do normalności.
Zdrowe reakcje, zachowania, radzenie sobie z emocjami i najlepiej jak to zdrowienie przez osoby bliskie jest odbierane. Czasem jest to wyznacznikiem, nie zawsze.

pawel77 - Pon 20 Kwi, 2015 09:37

Cześć
Chciałbym Wam się poradzić bo rozważam pójście na terapię od 27.04, 10-cio tygodniową do
szpitala tylko mam wahania czy co do moich objawów abstynencyjnych.
Od 1,5 m-ca nie piję a od kilku dni mam podwyższone ciśnienie , zawroty głowy itp. no nie da się tak funkcjonować. Psychiatra w szpitalu powiedziała mi , że to tzw. objawy "suchego głodu" i namawia mnie na terapię. Nie wiem co robić ?? Objawów psychicznych nie mam praktycznie tylko fizyczne.
Poradźcie coś?? Czy ta terapia faktycznie zniweluje te symptomy fizyczne (ciśnienie) ???
Dzięki
Paweł

matiwaldi - Pon 20 Kwi, 2015 09:44

pawel77 napisał/a:
Czy ta terapia faktycznie zniweluje te symptomy fizyczne (ciśnienie) ???



jak nie spróbujesz ,to się nie dowiesz ...
ale terapia na pewno Ci nie zaszkodzi .....
8)

pawel77 - Pon 20 Kwi, 2015 09:48

Dodatkowe pytanie...
Czy objawy abstynencyjne (głód) może utrzymywać się tak długo czyli 1.5 miecha ?

matiwaldi - Pon 20 Kwi, 2015 10:08

pawel77 napisał/a:
Czy objawy abstynencyjne (głód) może utrzymywać się tak długo



to już zależy od indywidualnych czynników...ale miej świadomość,że im więcej będziesz się nad tym zastanawiał,tym dłużej będziesz "żył" tym głodem....
a zajmij sie czymś innym..... pożytecznym .... przyjemnym.... a nie myśl tylko i wyłącznie o tym swoim niepiciu....
8)

zołza - Pon 20 Kwi, 2015 10:19

Cytat:
Czy objawy abstynencyjne (głód) może utrzymywać się tak długo czyli 1.5 miecha ?


Nawet i dłużej :P zanim organizm zdąży sie zregenerować potrzeba dość długiego okresu czasu. W pewnym momencie i po długim okresie picia organizm po prost staje się niewydolny i przestaje usuwać uboczne skutki metabolizmu alkoholu. :bezradny:
Jeszcze ta na marginesie - słyszałeś o przewlekłym zespole abstynencyjnym ? Poczytaj
http://komudzwonia.pl/vie...p=165731#165731
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki :)

pawel77 - Pon 20 Kwi, 2015 10:21

Ok. w sumie to na brak zajęć nie narzekam. myślę o tym wszystkim też nie specjalnie a jednak jakieś dziwne objawy przychodzą. w każdym razie pożyjemy zobaczymy. dzieki
zołza - Pon 20 Kwi, 2015 10:42

pawel77 napisał/a:
Chciałbym Wam się poradzić bo rozważam pójście na terapię od 27.04, 10-cio tygodniową do
szpitala tylko mam wahania czy co do moich objawów abstynencyjnych.

Jestem obiema rękami za :) jakby na to nie patrzył będziesz pod opieką fachowców a kolejny plus tej terapii jest taki ,że będzie się odbywać w szpitalu. Nie gdybaj tylko idź za ciosem , będziesz tam bezpieczny i spokojnie zajmiesz się swoim uzależnieniem a Twoim stanem fizycznym zajmą się inni :luzik:

Conradus78 - Pon 20 Kwi, 2015 13:29

Objawy abstynencyjne to coś nieco innego niż głód alkoholowy. Objawy abstynencyjne są bardziej fizyczne i mogą występować stosunkowo krótko, ale stosunkowo to znaczy też w zależności od indywidualnych predyspozycji. Półtora miesiąca natomiast, to jakby nieco krótko, żeby ustąpiły całkowicie. Trzeba się liczyć z tym, że mogą występować tak na oko nawet przez około trzy miesiące. Głód natomiast to doznanie nieco innego rodzaju i może występować z różną częstotliwością, ale bez wątpienia nieco dłużej. Tak nawet do roku, a i po tym okresie też może się pojawiać. Terapia natomiast może pomóc w ogólnym wyciszeniu się, a w ten sposób niejako przyczynić się do ustąpienia dolegliwości fizycznych, o których piszesz. Ale też konsultacja medyczna też może okazać się potrzebna. Pożyjesz zobaczysz, ale terapia na pewno Ci nie zaszkodzi.
pawel77 - Pon 20 Kwi, 2015 13:37

Zolza i Conradus - wielkie dzięki. No to nie pozostaje nic innego jak śmigać na terapi, hmm..

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group