DZIAŁ OTWARTY - moge wrocic
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 16:01 Temat postu: moge wrocic siema. mam prosbe do administacji, czy moge wrocic na forum? wiem, ze dawalisciem mi 100 szans i nie wykorzystalem, ale jestem juz grzeczny. Mam dosc walki z czymkolwiek i z kimkolwiek. Pilem caly styczen i skonczylem w psyhiatryku na oddziale zamknietym
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 17:11
a co? ze strefy też juz Cię wywalili???? chyba nie ma juz miejsc w necie w których nie miałbyś bana bez możliwości powrotu......
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 17:47
no fakt
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 18:10
Co to jest "strefa"?
Wiedźma - Nie 12 Lut, 2017 18:10
plusio napisał/a: | mam prosbe do administacji, czy moge wrocic na forum? |
Nie.
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 18:31
Wiedźma napisał/a: | plusio napisał/a: | mam prosbe do administacji, czy moge wrocic na forum? |
Nie. |
O kurna.
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 20:37 Temat postu: Re: moge wrocic
plusio napisał/a: | siema. mam prosbe do administacji, czy moge wrocic na forum? wiem, ze dawalisciem mi 100 szans i nie wykorzystalem, ale jestem juz grzeczny. Mam dosc walki z czymkolwiek i z kimkolwiek. Pilem caly styczen i skonczylem w psyhiatryku na oddziale zamknietym |
Kuba, może najpierw skorzystaj z tego, że możesz pisać w tym dostępnym dziale.
Jak będzie Ci zależało i będziesz chciał to też z tego coś wyniesiesz.
A może z czasem...
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 20:51
no przeciez pisze
Anonymous - Nie 12 Lut, 2017 23:36
plusio napisał/a: | no przeciez pisze |
No, fajnie, witaj
Miło Cię słyszeć, zastanawiałam się, jak się mają zmiany w Twoim życiu, o których opowiadałeś, a właściwie jak Ty się masz z owymi zmianami
Tak, jak napisałeś w tytule "mogę wrócić" to wróciłeś, jesteś na forum, właśnie Ci odpisuję.
I co dalej?
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 01:29
Tzn u mnie nic sie zmienia. Kompletnie. Nie mam w ogole kontroli nad moim zyciem, dostaje w pysk od zycia kazdego dnia. Nie mam piniedzy, w sumie juz nie robie. Po tym psyhuiatryku to juz w ogole nie mam na nic ochoty. Tam bylo bezpiecznie. A tak to sie boje wszystkiego. Non stop czarne mysl. Aha, nie spie juz 5 noc z rzedu.:) Tzn spie moze po 2 godziny, odsypiam w dzien. w nocy placze. Ale dalej muzykuje, poszedlbym na studia. 5 tys za semestr Posluchaj, ten utwor powstal doslownie dzisiaj, ale jest duzo jeszcze roboty
https://www.youtube.com/watch?v=Nltw1g6wQ64
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 07:18
plusio napisał/a: | poszedlbym na studia. 5 tys za semestr |
Skup się na tym czego chcesz i zmierzaj w tym kierunku, choćby minimalnymi kroczkami ale do celu. Ja wiem, łatwiej jest usiąść i powiedzieć "nie potrafię" a właściwie "nie da się". Znam to aż nadto dobrze. Ale dopóki nie zrozumiesz, i nie zaakceptujesz faktu, ze to TY jesteś odpowiedzialny za swoje życie, to nic nie zmienisz. Nie choroba, dzieciństwo, czy co tam jeszcze MY sami odpowiadamy za to co robimy ze swoim życiem. Oczywiscie można to też tak przyjąć, tzn. jestem zerem i np.piję albo kisze się w swoim sosie niemożności pretensji do świata "ze nie dał". Można, ale nie ma ściemy, to MÓJ wybór. MÓJ. I MOJA odpowiedzialność. Bez ocen, po prostu taki fakt.
"Nikt nie przyjdzie aby zmienić moje życie" NIKT.
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 12:06
plusio napisał/a: | Tzn u mnie nic sie zmienia. Kompletnie |
Coś się zmienia, jest dobrze jest źle, jesteś Kubą Wszystkowiedzącym i jesteś Kubusiem Dzidziusiem . plusio napisał/a: | Nie mam w ogole kontroli nad moim zyciem | Nie masz całkowitej, to prawda, ale wiele zależy od Ciebie. Ty decydujesz kiedy wstajesz, kiedy się kładziesz, co jesz, co robisz po śniadaniu... plusio napisał/a: | Nie mam piniedzy, w sumie juz nie robie | Twoja decyzja czy pracujesz, czy zarabiasz, na co przeznaczasz pieniądze...
nie ważne kto napisał/a: | to TY jesteś odpowiedzialny za swoje życie |
plusio napisał/a: | dostaje w pysk od zycia kazdego dnia |
To są Twoje wybory i Ty sam tak postrzegasz skutki tych wyborów.
Na co dzień nie da się być jednocześnie dorosłym i dzieckiem, stale wymagającym opieki. Taka opieka to tylko szpital. Tak widzisz swoje życie?
Jakaś część dziecka w nas jest, ale gdy zaczyna dominować, to następuje zagubienie i bezradność, strach.
Jeśli chcesz mieć kontrolę nad swoim życiem, zacznij od tych najprostszych życiowych spraw, skup się na nich, wykonaj w pełni, najlepiej jak potrafisz, w nich znajdziesz spokój. Potem popatrzysz dalej.
plusio napisał/a: | Posluchaj, ten utwor powstal doslownie dzisiaj, ale jest duzo jeszcze roboty |
Posłuchałam skoro jest robota to ją wykonaj, dokończ.
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 15:12
wiem, ze jestem juz nie mlody, ale chetnie bym poszedl na studia muzyczne. Muzyka to moja pasja, chcialbym byc realizatorem, inzynierem. Ale nie ma kasy Musialbym zarabiac conajmniej z 5 kola na miesiac na takie studia (semstr kosztuje ponad 5 tysiecy) Ja wiem, ze kazdy jest odpowiedzialny, przeciesz to proste i logiczne, ale nie kazdy ma we lbie to co ja mam, nie kazdy doswiadcza tylko porazek.
Nie potrafie sie ogarnac, nie mam na to sil. Nawet pracy nie szukam
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 15:25
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
kiedys tam zagram
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 15:47
Nie szukasz to nie szukasz. Co Ty myślisz, że jesteś w tym dziadostwie swoim jakiś wyjątkowy? Muszę Cię zmartwić, jesteś taki sam jak setki tysięcy wiecznie narzekających na zły los. Niebożęta. Czekaj dalej i utwierdzaj się w tym, że Ty nie jesteś za to odpowiedzialny, tylko .... tu sobie wstaw co lub kogo chcesz.
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 17:48
ino, ze ja nie znam podobnych sobie. Nie widze ich. Gdzie nie spojze tam facet, ktrory ma cokolwiek. Nawet na terapii tam ludzie cos mieli. Albo mogli cos stracic. A ja jestem za to odpowiedzialny, przeciez czhyba nie ty. Ale ja nie umiem ruszyc, boje sie, nie wiem nawet co mam zrobic. Przeraza mnie wszystko, a dlugi rosną
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 18:04
Lubisz se tak poprzelewać z pustego w próżne co?
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 19:19
nie wiem, musi byc jakas przyczyna, ze moje zycie jest tak bezsesnu i gowniane
Anonymous - Pon 13 Lut, 2017 19:59
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
ale to umiem
Anonymous - Wto 14 Lut, 2017 07:19
Zamiast latać po necie i wylewać próżne żale, zacznij coś robić. Cokolwiek.
Anonymous - Wto 14 Lut, 2017 10:49
plusio napisał/a: | wiem, ze jestem juz nie mlody, ale chetnie bym poszedl na studia muzyczne. Muzyka to moja pasja, chcialbym byc realizatorem, inzynierem. Ale nie ma kasy Musialbym zarabiac conajmniej z 5 kola na miesiac na takie studia (semstr kosztuje ponad 5 tysiecy) Ja wiem, ze kazdy jest odpowiedzialny, przeciesz to proste i logiczne, ale nie kazdy ma we lbie to co ja mam, nie kazdy doswiadcza tylko porazek.
Nie potrafie sie ogarnac, nie mam na to sil. Nawet pracy nie szukam |
Kuba, przeczytaj to parę razy i zastanów się, co byś powiedział takiemu człowiekowi. Cytat: | ino, ze ja nie znam podobnych sobie. Nie widze ich. Gdzie nie spojze tam facet, ktrory ma cokolwiek. Nawet na terapii tam ludzie cos mieli. Albo mogli cos stracic. A ja jestem za to odpowiedzialny, przeciez czhyba nie ty. Ale ja nie umiem ruszyc, boje sie, nie wiem nawet co mam zrobic. Przeraza mnie wszystko, a dlugi rosną |
Czy możesz zacząć od siebie? Lęk, wtedy minie, gdy zaczniesz działać. Długi przestaną rosnąć, gdy podejmiesz jakąkolwiek pracę. Wyjdż z tego zaklętego kręgu, przerwij go jednym krokiem; działaniem, które będzie dotyczyło Twoich problemów.
Anonymous - Wto 14 Lut, 2017 13:11
Tylko jest probem, ktorego nie umuiem rozwiazac. No bo zeby podjac prace trza miec pieniadze. No bo za co ja bede jezdzil do pracy, a przede wszystkiem za co bede jadl? Jakos to tej pierwszej wyplaty musialbym wyczarowac z tysiac zlotych co najmniej.
Robilem na czarno z takim goaciem, ale on placil mi 2 stowki na tydzien, caly czas jakies zaliczki i takie bzdury, a robota od rana do wieczora, no i to jedyny moj na razie wybor, przynajmniej moglem zjesc posilek jakis. Ale po tym szpitalu strasznie mi wstyd do niego wrocic, zreszta nie chce. Bo co to za kurde robota za 2 stowki na tydzien. Robie tak 4 miesiace i z 75 kilo waze teraz 62, jem jeden, najwyzej 2 posilki dziennie.
Anonymous - Wto 14 Lut, 2017 20:07
plusio napisał/a: | zeby podjac prace trza miec pieniadze |
Pierwsze słyszę.
Trzeba być zdrowym i chętnym, to wszystko. plusio napisał/a: | No bo za co ja bede jezdzil do pracy |
Szukaj czegokolwiek w okolicy, popytaj na wiosce czy ktoś pomocy nie potrzebuje, drewna komuś porąb. Sklepowej podpytaj. plusio napisał/a: | przede wszystkiem za co bede jad |
Na dniówkę się umów i za pierwsze pieniądze kup żywność. plusio napisał/a: | Bo co to za kurde robota za 2 stowki na tydzien | .
A pomyśl, jakby Cię te dwie stówki teraz urządziły.
Jak Ty chcesz mieć tysiąc na dzień dobry, ot tak z góry, to nic z tego nie będzie
Kuba, nikt nie znajduje pieniędzy na ulicy, porzuć te bajki!
Anonymous - Wto 14 Lut, 2017 21:26
to mam robic za 8 stowek miesiecznie? nigdy nie uzbieram by isc do normalnej roboty
Anonymous - Wto 14 Lut, 2017 21:27
chetnie bym sie na***al. ze smutku
matiwaldi - Śro 15 Lut, 2017 06:53
no to właśnie najlepsze wyjście.... z pewnością Ci pomoże .....
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 07:33
plusio napisał/a: | chetnie bym sie na***al. ze smutku |
No to chyba nic innego Ci nie pozostaje. Skoro Tobie nie zależy, to komu ma zależeć? Tu skamlaniem nikogo nie ruszysz, tu każdy przechodził i pewnie jeszcze czasem przechodzi to samo. Każdy musiał zawalczyć o siebie, nikt nic nie dostał. Nie chcesz robić za 8 stówek? To nie rób. Zgłodniejesz to pójdziesz.
Tak było ze mną. Oczekiwałem dużo, bardzo dużo. Dostałem, nie to co chciałem ale dostałem więcej. Szanse abym JA mógł tworzyć własne życie. Robię to. Biorę odpowiedzialność za swoje życie. Za sukcesy czuję do siebie szacunek, bo wiem ze zapracowałem. Za porażki staram się nie obwiniać ale wyciągać naukę. To moje życie, nie mojego alkoholizmu, dzieciństwa, SW, AA, terapii, rodziny i czego tam jeszcze. Moje. I nie dam sobie wmówić że jest inaczej.
Kuba, masz dopiero 34 lata. Jeśli weźmiesz odpowiedzialność za siebie, wygrasz życie. Sory, że tak pisze ale w tej chwili jesteś zerem, co nie znaczy ze tak musi być już zawsze. Zależy to tylko od Ciebie. Musisz tylko zapytać sam siebie czy tego chcesz. Bo jeśli nie, to nie ma o czym mówić. Powodzenia.
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 12:46
No jestem zerem, zawsze nim bylem. Kims kto plywa w go***e i nawet na chwile sie nie wynurza, ale tez nie ma pojecia gdzie jest brzeg. Ale nie wydaje mi sie, ze kazdy przechodzil to samo, gdyz nie widze podobnych do siebie nigdzie.
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 13:29
Każdy widzi co chce widzieć.
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 13:40
Kuba zostaw te oceny siebie i innych, idee i fikcje, myśli o tym kim byłeś i będziesz, co chciałbyś mieć itd. To tylko Twoje wyobrażenia, które powodują i potęgują Twoje cierpienie. Nie fiksuj się na tym. Zadbaj o swoje potrzeby. Teraz, realnie. Idź do ludzi i poproś "potrzebuję pracy". Jeśli chcesz zmiany to ją sprawiaj.
Tak mi się wydaje, ale co ja tam wiem
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 18:55
Matinka chyba nie do konca. Trza miec za co zrec przez do pierwszej wyplaty i za co tam jezdzic.
Martiwaldi nie wiem czy pomoze, ale chyba nie zaszkodzi, przynajmniej sie wyluzuje, te emocje, zlosc gdzies usune choc na chwile, ja jestem tak po***any ze na trzezwo to nawet listu nie umiem otworzyc, nie mowiac juz o szukaniu pracy. Cos mnie blokuje.Po paru piwach jakos robie to bez problemu. Na trzezwo to ino siedze i siedze i siedze i nic nie robie. Cos mnie paralizuje do dzialania.
Nie wazne kto a ile ty masz lat i co masz?
W ogole ja przez ostatnie miesiace robilem za 8 stowek. I co? *j**** dlugi, wpierprzyli mnie do KRD, jadlem jeden posilek dziennie, jakis hot dog czy cos, schudlem 15 kilo. Tyle mialem za te 8 stowek.
Matinka to nie wyobraze4nia tylko rzeczywistosc.
Jeszcze ku*** co noc nie spie bo mysle o tej oszustce co ja tak kochalem. Od ku*** 15 miesiecy jedno i to samo.
Bylem dzisiaj na kursie Alpha, to znaczy poszedlem, ale pocalowalem klamke. *j**** mi sie dni, dopiero jutro.
A na fejsie sie koles oglasza, ze szuka kierowcy do transportu krajowego, 130 zeta za dzien na poczatek. Fajnie, odpowiedzialem mu, ale chyba hu* z tego bedzie. Nie mam doswiadczenia, a po za tym wrok chyba mnie nie pusci. Z moja wada wzroku ciezko o legalna robote
Jo-asia - Śro 15 Lut, 2017 19:20
Plusio, może warto pomyśleć o takiej terapii.
http://www.********.pl/kontakt.html
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 19:35
O boze, to po tej terapii to bym musial do paki za dlugi isc
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 21:03
plusio napisał/a: | Po paru piwach jakos robie to bez problemu. |
I co? Tak będziesz po tych paru piwach pracy szukał? Przecież wiesz czym to się skończy? A te długi to skąd się wzięły?
Z resztą lęki, depresja nasilają się na skutek picia. W abstynencji też trzeba poczekać, aż to się uspokoi.
plusio napisał/a: | jadlem jeden posilek dziennie, jakis hot dog czy cos, schudlem 15 kilo. |
Taki był Twój wybór. Wiesz, ile jedzenia można ugotować za koszt paru piw? plusio napisał/a: | Bylem dzisiaj na kursie Alpha, to znaczy poszedlem, ale pocalowalem klamke. *j**** mi sie dni, dopiero jutro.
A na fejsie sie koles oglasza, ze szuka kierowcy do transportu krajowego, 130 zeta za dzien na poczatek. Fajnie, odpowiedzialem mu |
Coś jednak dziś zdziałałeś.
plusio napisał/a: | boze, to po tej terapii to bym musial do paki za dlugi isc |
To dobry pomysł. Terapia jest z Funduszu.
Co z autem zrobiłeś?
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 22:40
ale jak nie wypije to sie boje tego, ze nie bedzie ofert. wlasnie se patrzylem i nie ma ofert dla mnie. Nie mam doswiadczenia, nic nie umiem. Mam dosw na wozki widlowe i to spore, tira rozladowuke w 15 minut, ale problemem sa badania lekarskie, bo jak sa drobiazgowe to nie ma szans bym przeszedl. Jedna robote tak stracilem. Robilem w firmie mialem umowe na stale, ale ona byla 40 kilosow ode mnie. znalazlem podobma 10 kilosow ode mnie. I wszystko super, biora mnie od razu. Stawka ta sama. No to sie zwolnilem z tamtej, ale, badan nie przeszedlem i du**. bez pracy.
Kazdemu ciezko? Moj kolega z tamej roboty tez mial umowe na stale. Ale wiecie, to pijak i cpun, nie rob. Opierdzielal sie w robocie jak tylko mogl, kierownik od dawna szukal by moc go zwolnic dyscyplinarnie, gdyz z umowa na stale to trudno zwolnic bez konsekwencji. Ale w koncu go zwolnil. Bo nie wytrzymal jego obijania sie. I ten kumpel dostal okolo 6tys odprawy i 5 tys za 2 miesieczne wypowiedzenie(kier nie chcial dluzej na niego patrzec, wiec nie musial robic na wypowiedzeniu). Za te 10 tysiakow zrobil prawa jazdy na wszystko. I jezdzi se na tirach, cpa, wali w kociol i zarabia 6 klockow na miesiac. Umie sie ustawic. To nie wina alkoholizmu.
Ja tak jadlem, jeszcze nie pijac. Bo ja robilem caly dzien. Tzn od 8 do 20, nie mialem ani czasu, ani sil by se cos upichcic czy cos. Ani kasy. Za 2 stowy na tydzien ledwo jest przezyc, w dodatku, ze pale papierosy, wiem, powinienem, ale nie moge. Ja mam za duzo ran w sercu by byc spokojnym. Ale tez przyznam ze za 10 zl dziennie mozna se kupic jajka i ryz.
Ludzie, ja marze o terapii. O takiej porzadnej, najlepiej zamknietej. Najchetniej bym szedl od jutra. Ale wy chyba czegos nie rozumiecie. Otoz ja mam cos takiego jak miesieczne rachunki za telefon, internet, oraz kredyt i karte debetowa. Np nie mialem kasy i nie placilem za telefon przez 3 miesiace. Mialem 340 zl nie zaplaconych rachunkow. Niestety za 2 stowki na tydzien, nie moglem tego zaplacic, wiec rozwiazali umowe ze mna z mojej winy dodatkowo narzucajac mi kare umowna 1200 zl, wiec z tych 340 zrobilo sie 1500. Naszczescie poszli na ugode i moge to splacac w ratach z klauzla, ze jak sie spoznie choc jeden dzien ide do sadu. Tak samo jest z karta debetową. Na splate w terminie braklo mi doslownie 11 zlotych, ale jak moze wiecie po uplywie 50,56 dni(nie wiem dokladnie), odestki zaczynaja rosnac jak szalone. Zrobilo sie z tego 384 zlote, ktore musialem zaplacic z adnotacja, ze jak nie zaplace to KRD. Zaplacilem, jednak nie splacilem mojego kredytu, nie place go 2 miesiace. W sumie nie wiem czy jestem w KRD czy nie, listy daje bratu, zeby mi otwarl i przeczytal, mnie to za bardzo rozwala. Mam jeden list polecony z banku, ale dalej nie otwarty. Za bardzo sie go boje.
Wiec, zebym mogl isc na terapie to ktos musialby mi placic moje zoobowiazania. A takiego ktosia nie ma. Logiczne wiec, ze jak pojde na roczna terapie to moje dlugi wzrosna. Bo banku, telefonii czy czegos to nie obchodzi, ze ja sie lecze. Kasa ma byc. Dodatkowo ja po ostatnim pobycie w psyhiatryku wiem jak to wszystko wyglada. Bez pomocy z zewnatrz i bez kasy tam sie nie da zyc. Dieta jest tak mizerna, ze musisz kupowac jedzenie z zewnatrz by nie byc glodnym. NIe mowiac juz o fajkach bo np w psyhiatryku mozna albo palic albo grac w ping ponga. Dodatkowo, jakies ciuchy, skarpetki, pranie, itp, musisz to miec z zewnatrz, picie chocby itp. Ja przez tydzien w psyhiatryku musialem dac bratu stowke za jedzenie, srodki czystosci, fajki i inne bzdety.
Wiec nie mowcie mi, ze to nic nie kosztuje
Auto zdechlo, choc je uwielbiam. Ale koszt naprawy jest wiekszy niz samo auto. A szkoda. Bo to super samochod. Nie jezdzilem lepszym i ogolnie z zewnatrz za***iscie wyglada. Kupilem go ponad rok temu za 5 klockow, wsadzilem w niego kolejne 3, ale silnik kleknal. Dzisiaj idac na alphe gadakem z kupmlem, on na mechanice sie dobrze zna. Powiedzial, ze auto fajne, ale nie warto go naprawiac. Bo musialbym kupic nowy silnik, przelozyc go. Koszt ze 2 tysiace albo wiecej, a prawda taka, ze nie wiadomo, czy ten silnik tez nie kleknie po muiesiacu, dwuch, trzech, Za 2 tysiaki mozna kupic auto, ktore jezdzi. Ale ja sie zakochalem w mojej Almerce, to dobre auto. Jak bede kiedys zarabiac to go zrobie, chocby i naprawa kosztowala wiecej niz cale auto. Mam sentyment do niej. W ogole ostatnio wymienialem caly uklad hamulcowy za tysiac zlotych i ubezpieczylem go za tysiac zlotych
Anonymous - Śro 15 Lut, 2017 23:21
Chłopie co Ty pitolisz... Silnik ze szrotu - 500 pln robota drugie tyle... chyba, zę chcesz auto za 5 koła w ASO naprawiać.
Ceny zawyżyłem, ja w swoim mondeło z 98 ze dwa lata temu zmieniałem, wstawiłem mniejszy od escorta, bo pasował. 350 za silnik i 30 za przekładkę... Jak szopę zobaczyłem, w której mi zmieniali to się uśmiałem, ale pojeździł jeszcze do śmierci, a na koniec jeszcze na szrocie prawie tysia za niego wziąłem... także ten... szukaj dalej
Anonymous - Czw 16 Lut, 2017 07:15
Ja wymiękam. Tego pitolenia już nie mogę czytać. Szkoda człowieka, ale co zrobić jak sam nie chce. Uciekam w popłochu. BYE.
Anonymous - Czw 16 Lut, 2017 20:06
jessuuu Plusio ale ty pierd***sz,jak poczaskany...
Chwała Wiedzmie że cie na forum nie wpuscila...
tak szczerze to taki męczybuła i olewator to powinien miec i tu zakaz wejścia...może jak zostaniesz totalnie sam i NIGDZIE nie bedziesz mógł wylewac swoich pierdów dla ulgi to w koncu pękniesz i poelcisz po pomoc dla siebie.
Jak na razie to normalnie pierd***sz..
Sory za szczerość ale twoja muza też nie powala...daleko jej do takiej która by nadawala sie do publikacji w wielkim tłumie ludzi...
Anonymous - Czw 16 Lut, 2017 20:11
to kto mi bedzie placic rachunki jak pojde sie leczyc? no ku*** kto?
matiwaldi - Czw 16 Lut, 2017 20:14
a jak będziesz siedział w domu bez pracy i bez nadziei to kto będzie płacił ....no kto ?
Anonymous - Czw 16 Lut, 2017 21:00
no to musze ogarnac robote,
Anonymous - Pią 17 Lut, 2017 12:20
a kto Cie zatrudni jak będziesz pił ćpał i jęczał???
Anonymous - Pią 17 Lut, 2017 14:03
ale ja nie musze pic anic cpac. Zreszta nie jaram juz bardzo dlugo, troszke w listopadzie. A dzwonil ten gosciu z transportu i mowi, ze moge zaczac od poniedzialku za tydzien, tylko troche mi tu nie pasuje. Zadnych badan, rozmowy, ani nic w tym rodzaju. Cos nie pasi
szymon - Pią 17 Lut, 2017 14:18
jak ja nie lubię czarnowidztwa
Anonymous - Pią 17 Lut, 2017 14:23
Ja tez nie lubie, ale troche to dziwne
A mam pytanko do papy smerfa. Dlaczego tak uwazasz, ze jej daleko? Czego brakuje?
Anonymous - Pią 17 Lut, 2017 14:28
Fajnie jakby ta praca wypalia. Kasa dobra, a nawet bardzo dobra, bo 130 zl dniowki za pierwsze 2 tygodnie to fajnie. Znam takich co jezdza za 150 w miedzynarodowce. Moglbym wreszcie sie odkuc. Posplacac dlugi, auto naprawic. No i przedewszystkiem jakos siebie doprowadzic do porzadku, zaczac jesc, zapisac sie na silke. Jedynie z terapia dalej by byla lipa, bo w weeknedy chyba nie ma
Matinka - Pią 17 Lut, 2017 16:04
plusio napisał/a: | jakby ta praca wypalia |
jakby...oby...
Anonymous - Pią 17 Lut, 2017 23:46
Z doswiadczenia wiem, ze jak jest za fajnie, to znaczy, ze jest bardzo źle
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 12:53
wiecie co? zawsze uwazalem ze trawka mnie leczy. No bo przywraca mnie do zycia. Normalnie to ja siedze i sie smuce i nic nie potrafie sie ruszyc.
Wczoraj se kupilem tuttki do tytoniu, ale mi gdzies kuzwa zapodzialy sie
Rano szukam i nie ma. Chcialo sie kurzyc, wiec z szuflady wyciagnalem lufki, te co jaralem kiedys trawe, przepalone ze 100 razy, nabilem do nich tytoniu i zakurzylem. I musialy byc tam jakies resztki mariuhuany, bo kuzwa pierwszy raz od pazdziernikia sie usmiechnalem i jakos wyluzowalem. Pusccilem se varius manx - Maj i zaczalem sprzatac pokoj. A nigdy tego nie robie, zawsze mam syf straszny, pety na ziemi itp. A nawet umylem sciany i okna. OKna pierwszy raz chyba w zyciu. Firanki zalozylem. I chce mi sie. chce mi sie zyc. Szkoda, ze auto zepsute, ale juz do mnie kolezanka na kawe jedzie Jak to dziala ta trawka. Tak mysle, ze ja powinienem napisac do mninistra zdrowia, zeby mi dal zgode na leczenie sie marihuana, ale problem w tym, ze w medycznej marihuanie nie ma thc, a chyba mi to wlasnie pomaga. Nawet najdrobniejsze ilosci
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 12:54
matka mowi, ze mnie cos chyba po***.....o
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 16:29
Kuba, to nie trawka sprawiła, że koleżanka przyjeżdża na kawę. A z tego masz radość.
Same porządki też by Ci dały radochę, bo raz, że ruch podwyższa poziom endorfin a dwa, że czuje się satysfakcję z pożytecznej roboty, z efektów które widać.
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 16:50
ale to trawka sprawila, ze sie ruszylem, ze mi sie chcialo sprzatac i ze mialem dobry humor
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 17:54
A pomyśl co by było jakby na (...) Cię było stać. Ameryka panie. Ameryka.
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 18:55
ale wiesz, probowalem i alkoi amfetaminy i nic. tylko maria mnie zmienia, uwalnia, cos pokazuje, uczlowiecza
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 20:55
Co tam (...), co ram wódka. Mówię ci, (...) to jest coś niesamowitego. Spróbujesz to zobaczysz. Po (...) można WSZYSTKO. (...)
Klara - Sob 18 Lut, 2017 21:00
Maria Konopnicka!
Jeśli nie chcesz zostać zablokowana, to skończ to reklamowanie!
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 21:14
Pytanie do moderatora Klara, dlaczego nazwy są usuwane wybiórczo tylko z niektorych postów? Czyżby, jakaś forma wywierania presji? Poza tym moja wypowiedź miała charakter ironiczny, choć przyznaję, że mogło to być trudne do wychwycenia.
pterodaktyll - Sob 18 Lut, 2017 21:42
Maria K. ! napisał/a: | Pytanie do moderatora Klara, dlaczego nazwy są usuwane wybiórczo tylko z niektorych postów? |
Odpowiedź od moderatora Pterodaktylla
Proszę zapoznać się z regulaminem forum. Nie reklamujemy nazw leków i temu podobnych.........
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 22:32
Rozumiem, ze pisanie o tym, że narihuana " super działa" nie jest reklamowaniem?
pterodaktyll - Sob 18 Lut, 2017 22:41
Maria K.! napisał/a: | Rozumiem, ze pisanie o tym, że narihuana " super działa" nie jest reklamowaniem? |
Nic nie rozumiesz, ale to Twój problem.....
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 22:43
Maria K.! napisał/a: | Rozumiem, ze pisanie o tym, że narihuana " super działa" nie jest reklamowaniem? |
Myślę że bez podania nazwiska i adresu dealera, to nie jest reklamowaniem, tylko użalaniem się na trudy żywota.
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 22:43
pterodaktyll napisał/a: | Maria K.! napisał/a: | Rozumiem, ze pisanie o tym, że narihuana " super działa" nie jest reklamowaniem? |
Nic nie rozumiesz, ale to Twój problem..... |
Zdaje się, że rozumiem. Ale proszę jednak o udzielenie odpowiedzi na moje konkretne pytanie.
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 22:46
Adam Mickiewicz napisał/a: | Maria K.! napisał/a: | Rozumiem, ze pisanie o tym, że narihuana " super działa" nie jest reklamowaniem? |
Myślę że bez podania nazwiska i adresu dealera, to nie jest reklamowaniem, tylko użalaniem się na trudy żywota. |
To dlaczego jeden user może wymieniać nzawy a drugi nie, choć żaden nie podaje namiaru na dilera?
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 22:48
Co to? Zebranie wieszczów?
Anonymous - Sob 18 Lut, 2017 23:05
Zasadniczo już nie oczekuję odpowiedzi.
Anonymous - Pon 20 Lut, 2017 17:29
Jutro ide do pracy. Bede robic lunety
Anonymous - Pon 20 Lut, 2017 17:34
lunety czy lufy?
Anonymous - Pon 20 Lut, 2017 19:05
Luf mam sporo w biurku.
Anonymous - Wto 21 Lut, 2017 07:39
Daj sobie spokój i tak nie dasz rady. Wydymają cię jak zwykle a ty będziesz skamlał na forum. Hahaha. Żal mi ciebie.
Anonymous - Wto 21 Lut, 2017 16:05
Postaram sie dac rady
Anonymous - Wto 21 Lut, 2017 19:31
Komu chcesz dawać rady?
Anonymous - Wto 21 Lut, 2017 20:20
Wracam z mityngu dda. Bylem 1 raz. I bylo super
Whiplash - Wto 21 Lut, 2017 22:11
Kardymał napisał/a: | Daj sobie spokój i tak nie dasz rady. |
Tak jak Ty nie dajesz sobie rady z odejściem?
Anonymous - Wto 21 Lut, 2017 23:05
Kardymal to pewnie jakis uczestnik forum pewnie cieszaxy sie szacunkiem. Taki zaklamany swat trzezwego alkohokika. Pewnie tez i przyklad pokory
Anonymous - Śro 22 Lut, 2017 07:36
Whiplash napisał/a: | Kardymał napisał/a: | Daj sobie spokój i tak nie dasz rady. |
Tak jak Ty nie dajesz sobie rady z odejściem? |
Postanowiłem jednak, że trochę was jeszcze zabawie ... tak wiem, to objaw mojej niedojrzałości (pewnie dlatego, że nie chodzę do koscioła i na mityngi) .. but nobody's perfect. Postaram się być grzeczny, w miarę możliwości.
Wracając do tematu. Panie Jakubie, radziłem z dobroci serca, chciałem uchronić przed zawodem i problemami. IMO lepiej lufę opal na progu chałupy.
Anonymous - Śro 22 Lut, 2017 08:18
Mam pytanie do J.E Moderatora Whiplash, czy J.E. ma piłeczkę plażową z logo Poptalliki?
Anonymous - Śro 22 Lut, 2017 08:43
Na razie lipa z ta praca. Chyba maja nowego
Anonymous - Śro 22 Lut, 2017 08:53
plusio napisał/a: | Na razie lipa z ta praca. Chyba maja nowego |
No widzisz, a tak się martwiłeś.
Anonymous - Śro 22 Lut, 2017 10:30
Dlaczego mna gardzisz?
Anonymous - Śro 22 Lut, 2017 10:47
plusio napisał/a: | Dlaczego mna gardzisz? |
Gardzę? Absolutnie tak nie jest.
Anonymous - Pon 27 Lut, 2017 19:53
Robie na busach. 1 dzien. Jestem gdxies w koninie. Fajrant na dzis. Ciezka robota. Na razie mam 130 zl na dzien ale to malo chyba za zycie w busie.
smokooka - Pon 27 Lut, 2017 23:35
Anonymous - Wto 28 Lut, 2017 07:21
plusio napisał/a: | Na razie mam 130 zl na dzien ale to malo chyba za zycie w busie. |
Absolutnie. Chłopie nie daj sobą pomiatać.
130 zł x20 dni to jest 2600 zł.
A niedawno płakałeś że masz 200 na tydzień (czy jakoś tak). Z Twoimi wymaganiami to tylko do polityki albo na księdza.
Anonymous - Wto 28 Lut, 2017 21:25
130 to na pocxatrk. Krzykne ze 160 za 2 tygosnie bo to ciezka robota. Dzis od 6. 30 fo 21 w drodze.jem kurczaka w barze dla truckersow
|
|